PDA

Zobacz pełną wersję : jakość zdjęcia na LCD



pejot
13-12-2004, 23:24
ah... gdyby tak to, co widzę po zrobieniu zdjęcia na LCD było tym, co zrzuca mi się potem na kompa...

Jak to jest, że na LCD jest tak dobra jakość? Kontrast, ostrość, kolory, poziomy? I dlaczego tak trudno to uzyskać na monitorze? Czy jedynym powodem jest tu rozmiar LCD, bo wiadomo wszem i wobec że na miniaturce wszystko wygląda lepiej?...

Tomasz Golinski
13-12-2004, 23:32
rozmiar ma zwiazek z ostroscia. kolory i poziomy to cecha monitora raczej. jaki masz? Jakis CKM (Cieklo-Krystaliczny Monitor)? ;)

pejot
14-12-2004, 00:30
Może to wina źle skalibrowanego monitora?

Hyundai v770 (1024x768, 85 Hz, na geforce fx 5200)

Dane z menu monitora:
brightnes 60
contrast 72
color control 9300

profil kolorów - brak...

jeśli na LCD 300d jasność nastawię na min. to rzekłbym, że jest prawie tak samo jak na monitorze- poza kolorami i oczywiście ostrością. Poziom jasności jest już mocno podobny.

BTW, z jakiego profilu kolorów korzystacie? Czy zależny jest on od konkretnego rodzaju monitora?

Pszczola
14-12-2004, 00:45
O jaki profil chodzi? Sprzetowy w monitorze czy softowy w Windowskie? U mnie zarowno monitor, drukarka, skaner i PS chodza na jednym wspolnym. Profil w tym wypdaku to rzecz gustu, wazne aby mozliwie wszystkie urzadzenia obrazujace stosowaly ten sam.

Tomasz Golinski
14-12-2004, 00:48
Ja bym winił jednak monitor. Kumpel na Hyundayu ma kolory wybitnie inne. W sumie dobry monitor to podstawa.

A jak foty wychodzą na papierze? (I gdzie robisz ;) )

pejot
14-12-2004, 04:17
Jako profil domyślny nastawiłem i na monitorze, i w PSie "adobe RGB 1998"- jeśli to zły wybór, proszę mi o tym rychło powiedzieć...

Co do odbitek- nie przyglądałem się dokładnie, ale to było w ten sposób, że po obróbce (głównie krzywe i poziomy coby zdjęcie rozjaśnić i skorygować spartolony WB) oddawałem niedawno dla kolegi do wywołania- pokazywał mi je potem, ale widziałem je może przez kilka sekund, i na pierwszy rzut oka były o wiele bardziej kontrastowe i wyraźne niż u mnie na monitorze (chyba normalne), ale... nadal ciemne!

Zrobię jakieś zdjęcie testowe, zaniosę do odbicia bez jakiejkolwiek obróbki, i powiem, żeby mi je bez poprawek wydrukowali. Wtedy na podstawie odbitki skalibruję monitor.

Pszczola
14-12-2004, 07:15
aRGB 1998 moze byc, choc... ok moze byc. Zakladam rowniez, ze w PS masz ustawiony ten sam profil. Juz chyba widac gdzie lezy problem. Lab ma inny profil niz Ty. Nie wiem na jakim profilu kolorow ten lab wola filmy, ale jesli sa kumaci to moze warto sie z nimi dogadac, aby Ci ich profil kolorow, na ktorym pracuja udostepnili. Coraz wiecej labow tak robi (sporo labow inetowych). Problem chyba glownie w tym, ze Ty lecisz na innym niz lab profilu.

Vitez
14-12-2004, 10:53
Nie wiem na jakim profilu kolorow ten lab wola filmy

Od kiedy to filmy wola sie na jakims profilu kolorow a nie w chemii?
Od kiedy to z 300D wola sie filmy?

Ludzie! Przestancie mieszac do cholery ! :?

Jest pewna roznica pomiedzy robieniem odbitek w labie a wolaniem filmow.

Co do "widzenia" zdjec to ja widze zle nastawy monitora.
A w googlu tyle fajnych linkow "kalibracja monitora" "przygotowanie fotek do labu" .
Na dzien dobry np to:
http://www.fotogenia.info/flaneur/monitor.htm
http://www.fotogenia.info/index.php?text=artykul&id=0020

pejot
14-12-2004, 14:26
No fakt, trochę się zjechało z tematu, bo generalnie chodziło mi o to, żeby fotka na monitorze wyglądała tak samo jak na LCD, potem jakoś na odbitki zeszło, tak czy inaczej mieszać możemy bo to hydepark :)
Co do

Od kiedy to filmy wola sie na jakims profilu kolorow a nie w chemii?
Od kiedy to z 300D wola sie filmy?
to jestem pewien że Pszczole po prostu się pomyliło, tak czy inaczej wiadomo przecież co miał na myśli.
Dzięki Vitez za linki, na pewno z nich skorzystam, a co do wątku to nastawiam go na proste tory- nie chodzi mi o to jak wyglądają odbitki. Co zrobić, żeby zdjęcie na monitorze wyglądało jak na LCD aparatu! Dlaczego na LCD jest jasne i ma świetne delikatne przejścia w tonach, i dlaczego tak trudno to uzyskać na kompie...

Tomasz Golinski
14-12-2004, 15:05
Pewnie dlatego, że monitor jest kiepski. LCD też jasność przekłamuje. Jak wygląda histogram?

Jak chcesz zobaczyć na innym monitorze, to możesz któregoś dnia zajść do mnie (EIZO 21'').

TomaszQ
14-12-2004, 15:57
Generalnie zawsze jest problem z prawidłowym wyświetlaniem na każdym LCD.
One po prostu mają wynikającą z samej technologii tendencje do podbarwiania, przekontrastowania i wyostrzania. Często też przekłamują kolory, szczególnie w stronę niebieskiego.
Następna sprawa to właściwa kalibracja całego toru przetwarzania obrazu.
To temat na tyle obszerny, że odsyłam do poszukania właściwych opracowań.
Są sprzęty, szczególnie monitory, których ze względu na słabą jakość wykonania lub zużycie nie da się skalibrować lub jest to bardzo trudne.
Generalnie proponuję odrzucić wszelkiego rodzaju LCD. One zawsze kłamią, a dokładna kalibracja jest najczęściej niemożliwa.
Po kalibracji powinniśmy stosować właściwe dla urządzenia końcowego (np. lab) profile kolorów. Tylko kalibracja + profil da nam na ekranie obraz najbardziej zbliżony do efektu końcowego.
Podkreślam, że profil nie jest „dowolny byle taki sam”. To ma być profil urządzenia końcowego.
Oczywiście musimy się też poruszać w odpowiedniej przestrzeni kolorów. To też temat dość obszerny jak na to miejsce.
Jednak dla większości amatorskich zastosowań najodpowiedniejsza będzie sRGB.
Podsumowując:
- zapomnieć o wszelkich LCD
Tu mogę polecić monitory CRT takich firm jak Barco, Lacie, Einzo, Elsa, Dell, Iyama
Ważne by były to monitory z tzw. wyższej półki. Nie koniecznie nowe, byle nie wypalone.
- skalibrować monitor
- zainstalować profil labu
- poruszać się w przestrzeni sRGB.

Pszczola
14-12-2004, 19:27
Ech... ja jestem analogowiec, wiec co chwila wtraca mi sie z automatu watek o 'wolaniu filmow'. To, na co chcialem zwrocic uwage idzie w kierunku przypomnienie, ze niektore laby (tekze z zamawianiem odbitek przez inet) udostepniaja klientom profile kolorow do zainstalowania w Windowsie, po ta aby np. ustawic tan sam profil, z ktorego korzysta lab na domowym monitorze i w obrobce PS-em.

maku
14-12-2004, 19:49
TomaszQ

A czy mógłbyś napisać coś więcej na ten temat. We wszystkich dotychczasowych publikacjach spotykałem się ze stwierdzeniem że to powinno być „Addobe 1998”. Nie twierdzę wcale że tak powinno być. Ciekaw jestem po prostu twojej argumentacji.

TomaszQ
14-12-2004, 20:34
TomaszQ

A czy mógłbyś napisać coś więcej na ten temat. We wszystkich dotychczasowych publikacjach spotykałem się ze stwierdzeniem że to powinno być „Addobe 1998”. Nie twierdzę wcale że tak powinno być. Ciekaw jestem po prostu twojej argumentacji.

Do niedawna każdy producent ustalał dla swoich urządzeń własną przestrzeń kolorów.
Dopiero sRGB stał się powszechnie obowiązującym standardem obsługiwanym praktycznie przez wszystko, co możemy spotkać, poczynając od monitorów a na labach kończąc.
Dlatego najbezpieczniejszym rozwiązaniem jest poruszanie się właśnie w niej.

Adobe RGB obejmuje większy fragment widma niż sRGB, szczególnie w kierunku zieleni i błękitów. Jednak została wymyślona przez firmę Adobe z przeznaczeniem głównie do profesjonalnego przygotowania materiałów pod druk, a ten jak wiadomo opiera się na CMYK. Dlatego konwersja z Adobe RGB na CMYK wypada znacznie wierniej niż z sRGB.
Nieco inaczej wygląda sprawa przy labach, które często nie obsługują Adobe RGB. W takim wypadku soft labu dokonuje konwersji i wychodzi to różnie. A my dostajemy odbitkę jeszcze bardziej różniącą się od obrazu na monitorze niż przy zastosowaniu sRGB.
Ponieważ różnica w możliwościach opisania koloru przez obydwa modele barwne nie jest aż tak duża, różnica w efekcie końcowym nie będzie powalać. Dla niektórych może być nawet niezauważalna. Jednak jest.
Oczywistym faktem jest, że opisane wyżej rozwiązania należą do kręgu zainteresowań zaawansowanych amatorów, którzy nie widzą sensu w wydawaniu niemałych pieniędzy na specjalne monitory, karty graficzne i kalibratory oraz pochłaniania opasłych tomów wiedzy dotyczących tak pozornie błahych tematów jak kolory. Jednak pozwalają w łatwy, szybki, tani i przyjemny sposób uzyskać dobre efekty, a o to chyba chodzi?

maku
14-12-2004, 20:52
Dzięki za odpowiedź.

Stosując sRGB powinienem chyba też ustawić taki profil dla PS?

Pszczola
14-12-2004, 21:26
TomaszQ wszystko ladnie opisal. Profil barwny ustawiamy takze dla PS. Wczesniej pisalem, ze niektore laby internetowe zalecaja klientom zainstalowanie konkretnegoo profilu barwnego z ich stron www. Ma to - przynajmniej w teorii - zagwaranowac prace na tych samych profilach przez uzytkownika w domu obrabiajacego fotki i maszyne produkujaca odbitki z plikow cyfrowych.

TomaszQ
14-12-2004, 23:05
niektore laby (tekze z zamawianiem odbitek przez inet) udostepniaja klientom profile kolorow do zainstalowania w Windowsie

I o to właśnie chodzi.
Idąc, dzwoniąc czy mailując do labu należy poprosić o profil kolorów.
Jeśli będziemy mieli kontakt z laikami, co nietety dość często sie zdarza to należy zapytać o typ maszyny i samemu poszukać w necie odpowiedniego profilu.
Jednak sam profil to nie wszystko. Moim zdaniem najważniejsza jest prawidłowa kalibracja monitora. Można to zgrubnie ale wystarczająco zrobić korzystając z wzornika umieszczonego tu:
http://www.plfoto.com/uzytkownik.php?authorid=35704

[ Dodano: 14-12-2004 ]

Dzięki za odpowiedź.

Stosując sRGB powinienem chyba też ustawić taki profil dla PS?

Nie.
Przestrzeń kolorów to co innego niż profil.
Przestrzeń to w dużym uproszczeniu ilość możliwych do zapisania kolorów
a profil to sposób ich wyświetlania i ewentualnego przetwarzania. Taka instrukcja dla monitora i innych urządzeń.

Zawsze ustawiasz w PS profil koloru urządzenia końcowego.
W tym wypadku będzie to profil labu.
Monitor musi być wcześniej choć w przybliżeniu skalibrowany.
Dzięki profilowi labu na monitorze powinienneś widzieć dokładnie to co wyjdzie z maszyny.
Choć z tym też bywa różnie przede wszystkim z powodu niedoskonałości monitorów, kart graficznych i niedokładnej kalibracji. Tu rekordy bije NVIDIA ze swoimi GFORCE'ami. Nie ma chyba gorszych kart do grafiki. Często też wina leży po stronie labu. Wystarczy, że obsługa zastosuje inny papier (korekcja wstępna) niż przewidział producent maszyny, chemia już dawno powinna być wymieniona albo zapomni, że klient życzył sobie odbitki bez żadnych korekcji.