PDA

Zobacz pełną wersję : Zgubiłem, zostawiłem może mi ukradli ...



tygryssssss
13-12-2004, 09:54
Jak w temacie - od miesiąca jestem zmuszony używać wbudowanej lampy w 10d i o dziwo ... zauważyłem że jeśli akumulator jest nie naładowany na ful fotki wychodzą jak by lampa nie błysła ale jakiś błysk jest (nie wim może zła synchronizacja ?)
Co o tym sądzicie ?

pozdrawiam

pejot
13-12-2004, 16:39
Mi wbudowana lampa też czasem szaleje- albo przepali zdjęcie, albo niedoświetli (i to ostro, na pierwszy rzut oka o przynajmniej 5-6 EV). nie wiem od czego to zależy... zdarzyło się to kilka razy na kilka tysięcy, ale jednak. Dużo częściej zdarza mi się to z 420ex, jakby aparat nie łapał z nią synchronizacji, albo jakby w ogóle jej nawet nie widział (lampa błyśnie, ale nastawy aparat robi jakby jej nie było)

aha- stopień naładowania aku nie ma u mnie jakiegokolwiek wpływu.

tygryssssss
14-12-2004, 08:19
Mi wbudowana lampa też czasem szaleje- albo przepali zdjęcie, albo niedoświetli

No właśnie czy myślisz że to wina aparatu ?

Tytus
14-12-2004, 09:57
Jak w temacie - od miesiąca jestem zmuszony używać wbudowanej lampy w 10d i o dziwo ... zauważyłem że jeśli akumulator jest nie naładowany na ful fotki wychodzą jak by lampa nie błysła ale jakiś błysk jest (nie wim może zła synchronizacja ?)
Co o tym sądzicie ?

pozdrawiam

a ja zauważyłem kolejną wadę 300D, lampa ładuje się po wyrzuceniu dobre trzy sekundy, napis "busy" powoli zaczyna mnie prześladować...

Aszu
14-12-2004, 11:04
Z wbudowaną lampa mam problemy tylko wówczas, gdy robie fotę na wąskim kącie, rura rzuca cień na obiekt i zdięcie do kosza. Z 550Ex kilka razy przepaliłem, ale to z mojej winy.

mark70
16-12-2004, 23:42
Mi wbudowana lampa też czasem szaleje- albo przepali zdjęcie, albo niedoświetli (i to ostro, na pierwszy rzut oka o przynajmniej 5-6 EV). .

Ja takie objawy mam jedynie ze szkłem manualnym M42 i muszę uważać na to co wychodzi i odpowiednio reagować z nastawami. Nie zauważyłem żeby stan naładowania miał jakieś zdecydowane znaczenie, przy "padającym' wprawdzie nie błyskałem ale leżącego się nie kopie...