Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Konkursy fotograficzne-paranoja :(



perqsista
26-09-2006, 09:33
Ostatnimi czasy było sporo dyskusji (np. na prf/fc) na temat bandyckich regulaminów konkursów fotograficznych - czyi klauzule o możliwości nieograniczonego bezpłatnego wykorzystywania prac konkursowych przez organizatorów konkursów. Trudno-świetnie jeżeli ktos przeczyta regulamin i się z nim zgodzi to wysyła... Niestety sprawy idą jeszcze dalej i to tfu.... w moim rodzinnym Żaganiu.
Oto konkurs i regulamin:
http://www.um.zagan.pl/index.php?lng=pl&id=0&idi=921

Na pierwszy rzut oka-niezły, prosty regulamin, ciekawy konkurs do tego warsztaty foto dla uczestników.
Problemy zaczynają po otwarciu formularza konkursowego, bo w nim:

"Wyrażam zgodę na nieodpłatne przekazanie pełni praw autorskich związanych z nadesłanymi przeze mnie projektami na rzecz Organizatora Konkursu. Równocześnie oświadczam, że wyrażam zgodę na nieodpłatne i nieograniczone wykorzystywanie nadesłanych przeze mnie projektów."

Żesz k.. j...m... ! Nie dość że chcą prawa do nieograniczonego wykorzystywania prac, to jeszcze praw autorskich. Nawet nie wzięli pod uwagę faktu ,że pełnia praw autorskich jest niezbywalna wg. obowizującej ustawy. Czyli jak wyślę do nich zdjęcie to będę musiał później ich prosić o zgodę na jego publikację w innych mediach...

Nie ukrywam, że w pierszej chwili chciałem brać udział w tym konkursie (chodziło mi głównie o te warsztaty) ale będe musiał sobie odpuścić.

Kalina
26-09-2006, 10:08
Wiesz, mi sie czasem wydaje, ze ten tekst o przekazywaniu praw autorskich czasem jest traktowany jak obowiazkowa formulka dodawana bezmyslnie.
(Wiem, naiwna jestem)
A tak sobie mysle, co jesli by zadzwonic do organiztaorow konkursu, albo do/i rzecznika praswoego miasta i zapytac dlaczego w taki rabunkowy sposob chca wchododzic we wlasnosc projektow i zdjec. A najlepiej, jakby dzwoniacy pracowal w gazecie albo innym medium:]

Driver
26-09-2006, 10:30
A najlepiej, jakby dzwoniacy pracowal w gazecie albo innym medium:]


Najlepiej to jakby dzwoniący pracował z ZPAF ;-)

perqsista
26-09-2006, 11:24
Możliwe, że jest rzeczywiścia tek jak napisała Kalina.
Wysłałem e-mala do organizatorów. Natychmiastowy odzew. Prośba o podanie nr telefonu. Telefon podałem, zadzwoniła Pani z UM przepraszając mnie, że tak zrozumiałem ich intencje(?). Wg niej intecją było wydanie po konkursie albumu, w którym mają być wykorzystane wybrane fotografie. Ja pani odpowiedziełm, że z tą klauzulą to się porywają z armatą na muchę i niezależnie od ich intencji rodzi to niekorzystne skutki prawne dla autorów zdjęć. Pani na to że w takim razie bedzie to jutro konsultować z prawnikiem i najprawdopodoniej zmienią ten zapis.

Dexxim
26-09-2006, 11:30
Dla mnie rzeczywiście wygląda to na plagę. Albo na dobry sposób na biznes:
Ogłaszam konkurs pt" Warszawa" nagroda 10.000zł i już mam kilkadziesiąd jak nie kilkaset zdjęć do albumu który sobie wydam i będę sprzedawał, albo umieszczę sobie w bazie do innego wykorzystania :-)

patrz:
1. Konkurs org. przez Gm. WIlanów - tylko po to by zdobyć zdjęcia do albumu o Wilanowie,

2. Fundacja "Homo Viator" oraz WIK Wprost i Kultura -> konkurs "Warszawa - ślad historii (http://www.homoviator.waw.pl/wjf_2006.htm)"
a w reg. czytamy:
8. Autorzy zdjęć nadesłanych, nagrodzonych i wyróżnionych wyrażają zgodę na bezpłatne wykorzystanie nadesłanych przez nich prac w ramach: działań promocyjnych konkursu, publikacji prasowych związanych z konkursem oraz wystaw pokonkursowych.

a na samym końcu "drobnym drukiem" :
16. Fundacja zastrzega sobie możliwość bezpłatnego wykorzystania nadesłanych prac także do innych własnych projektów, wystaw i publikacji bez konieczności uzyskania każdorazowo zgody autora.


P.S. żenujący poziom regulaminów to miała "Gazeta Wyborcza" -> konkurs "mosty warszawskie" oraz coś o podwórkach

pozdrawiam

Vitez
26-09-2006, 12:23
Dla mnie żeczywiście wygląda to na plagę. Albo na dobry sposób na biznes:
Ogłaszam konkurs pt" Warszawa" nagroda 10.000zł i już mam kilkadziesiąd jak nie kilkaset zdjęć do albumu który sobie wydam i będę sprzedawał, albo umieszczę sobie w bazie do innego wykorzystania :-)


Przeciez tak to wlasnie dziala. Kwota bedaca nagroda to ulamek w prownaniu do kwot od sponsorow+pozniejsze zarobki ze zdjec przeformatowanych w rozne okazjonalne dodatki (kalendarze, albumy, ulotki) i sprzedanych gdziekolwiek.

adamek
26-09-2006, 12:25
mamy wolny rynek. można nie wysyłać zdjęć. :) (a przy każej publikacji autor i tak musi byćpodpisany w myśl ustawy - chyba, że się tego zrzeknie. :) )

perqsista
26-09-2006, 12:38
mamy wolny rynek. można nie wysyłać zdjęć. :) (a przy każej publikacji autor i tak musi byćpodpisany w myśl ustawy - chyba, że się tego zrzeknie. :) )

Prawa autorskie osobiste są niezbywane. Może nie być podpisany pod fotografią ale nie może się podpisać pod tym nikt inny choćby i za zagodą autora.
Co do wolnego rynku masz rację :) Na chwile obecną nie wysyłam:) Na bezpłatną publikację (o ile będzie jasno określone co to za publikacja) bym przystał ale propozycja pozbycia się wszystkich praw (majątkowych-tylko takich można się pozbyć w świetle ustawy o prawie autorskim) jest dla mnie nie do przyjęcia.

adamek
26-09-2006, 12:44
Za każdym razem autor pracy musi być podpisany, o ile umowa nie stanowi inaczej. :)

Kolekcjoner
26-09-2006, 15:02
Tylko pytanie czy to w ogóle jest zgodne z prawem, bo ten zapis można rozumieć jako całkowite pozbycie się praw autorskich do tych zdjęć nie tylko majątkowych.
Po za tym jak ktoś już napisał to świetny pomysł na biznes. Zamiast zastanawiać się skąd wziąć dobre zdjęcia w dużym wyborze od różnych fotografów i za ile, to się ma gotowce i to do wielokrotnego wykorzystania bez konieczności płacenia za każdym razem tantiem.

adamek
26-09-2006, 15:22
ale nie da rady się wyzbyć praw osobistych - są one neizbywalne, zatem nei ma kłopotu. :)

arturs
26-09-2006, 19:50
Nie wszystkie są takie, np. :
http://www.wici.info/modules.php?name=News&file=article&sid=7786

Pozdr
Artur

Zielony
26-09-2006, 20:33
Za niedługo to pewnie tylko RAW'a wystarczy wysyłać. Koniecznie z Canona ;) Olać konkursy. I tak, żeby odebrać nagrode trzeba zapłacić 10% np. równowartości aparatu który jest do wygrania. A co w sytuacji jak bym nie miał - bom żebrak naprzykład.

Mac
26-09-2006, 20:57
Niezły pomysł mają organizatorzy na pozyskanie dużej ilości fotek za free, pogratulować im tylko pomysłowości, nie ma to jak podrażnić ego.

Driver
26-09-2006, 21:13
. A co w sytuacji jak bym nie miał - bom żebrak naprzykład.

To czym zrobiłeś fotki na konkurs ?

Pudełkiem po butach ? :lol:

ciri
26-09-2006, 21:23
A ja myślałam ze tylko politycy potrafią tak kombinować, a tu strach startowac w konkursie, no chyba ze ktoś chce sie pozbyć zdięc:/. no szkoda.Ale ja jakis czas temu wziełam udział w konkursie i na szczescie nie było nic o prawach itp. no i wygrałam swoja pierwsza ksiązke o fotografii, i nie musiałam płacic za nią 110%, więc miejmy nadzieje ze nie wszystkie konkursy maja tak skąplikowane i niekorzystne regulaminy.pozdrawiam.:)

KuchateK
26-09-2006, 22:18
To czym zrobiłeś fotki na konkurs ?
Pudełkiem po butach ? :lol:
Sytuacja mogla sie zmienic. Nie kazdy ot tak ma 5 stow na wydanie... Ma sprzedac Canona zeby dostac jakiegos nikona (tfu!) albo sony (precz!)? :D

Zielony
26-09-2006, 22:20
To czym zrobiłeś fotki na konkurs ?



Komórką :mrgreen: ;)

perqsista
02-10-2006, 13:48
No to dla mnie sprawa jasna. Te postanowienia o prawach autorskich były raczej robione z premedytacją. Po szybkim odzewie, zapewnieniu, że coś z tym zrobią zapadła wielka cisza. Napisałem w piątek maila w tej sprawie - otrzymałem odpowiedź, że przez kilka dni się nie mogli skontaktować ze swoją panią prawnik, która układała regulamin, a sami nic nie zmienią.... W sobotę był ostateczny termin nadsyłania prac-wysłałem 1 pracę, zmieniłem tylko klauzulę, że NIE zgdzam się na przekazanie pełni praw autorskich:)

aptur
23-06-2007, 11:15
Pozwolę sobie odswieżyć wątek.
W jednym z konkursów organizator pisze, że warunkiem przystąpienia jest nadesłanie prac w formie odbitek na papierze fotograficznym o wymiarach 30x40 cm i w formie elektronicznej (o rozdzielczości 300 DPI i rozmiarze min.3000x2000 pikseli).
Jednak zapisem który wzbudza kontrowersje jest to że:
" Z chwilą nadesłania fotografie nagrodzone oraz wyróżnione przechodzą na własność Organizatora, który przejmuje autorskie prawa majątkowe do nadesłanych prac. Przez fakt nadesłania zdjęć osoby wyrażają zgodę na bezpłatne wykorzystywanie przez Stowarzyszenie [..] przez czas nieokreślony prac tych – bez uiszczenia honorarium autorskiego:

a) dla celów promocyjnych i marketingowych na wszelkich możliwych polach eksploatacji, a także w zestawieniu z innymi materiałami reklamowymi Stowarzyszenia.

Pomijając bandycki sposób pozyskania zdjęć i niepłacenia honorarium za wykorzystywanie prac czy taki zapis w ogóle jest zgodny z prawem mając na uwadze, że prawa autorskie są niezbywalne?

Doczytałem, że nie ma tam mowy o wyzbyciu się autorskiech praw osobistych więc według prawa regulamin wygląda ok, choć dalej uważam że takie konkursy są sposobem na tanie (kosztem nagród) pozyskanie zdjęc do wielokrotnej publikacji i zarabiania na nich.

Vitez
23-06-2007, 12:45
czy taki zapis w ogóle jest zgodny z prawem mając na uwadze, że prawa autorskie są niezbywalne?


Prawa autorskie dziela sie na majatkowe i osobiste. Mozna je pisac w pelni 'prawa autorskie majatkowe' lub nieco krocej 'prawa majatkowe' . Z jakiegos dziwnego powodu niektorzy identyfikuja 'prawa osobiste' = 'prawa autorskie' co nie jest prawda. Tak wiec zapis o 'autorskich prawach majatkowych' jest jak najbardziej zgodny z prawem.

Co nie zmienia faktu ze po przeczytaniu wymagan i regulaminu ja bym nie wzial udzialu w konkursie. No ale skads musza miec pieniadze na sponsora "to my wezmiemy zdjecia i najlepsze beda potem reklamowac pana firme za darmo" - czysty biznes.

LemonR
23-06-2007, 18:32
Ale czy oni zmuszają Cię do wzięcia udziału w tym konkursie?
Piszą jasno i chyba nie naruszają praw człowieka.
Moim zdaniem jest wszystko OK bo majątkowe prawa autorskie (a o takich właśnie piszą) są zbywalne. Podkreślam "majątkowe prawa autorskie" a nie "prawa autorskie" - bo to jest różnica.

mungo
23-06-2007, 20:02
Regulamin, regulaminem, czasami rzeczywiście dziwne zapiski tam się znajdują. Jednak mnie drażni w tych konkursach kilka innych kwestii, np.:
- w mniejszych konkursach[czyt. konkursach lokalnych] wygrywają zawsze jakieś nijakie foty[przypomnę pokonkursową wystawę "Warszawa jakiej nie znamy", gdzie wyróżnienie zdobyła fota jednego z warszawskich wieżowców w nijakich kolorach i na przepalonymm tle]. Tak się zastanawiam, czy te konkursy nie są już wcześniej ustawiane?
- w dużych konkursach BZBWK, Press Foto, NG, itp. zapis o tym, że konkurs jest przeznaczony tylko dla profesjonalistów - profesjonalista, znaczy kto? Szczególnie, że są opcje do wyboru - praca w redakcji, agencji foto lub freelancer. Każdy z nas może być przecież freelancerem, a nie być profesjonalistą;
- i ostatnia sprawa - w konkursach prasowych zawsze wygrywają te same fotografie...

APP
24-06-2007, 12:18
" Z chwilą nadesłania fotografie nagrodzone oraz wyróżnione przechodzą na własność Organizatora, który przejmuje autorskie prawa majątkowe do nadesłanych prac.
Kiedyś już pytałem o podobną kwestię, ale skoro wątek został odgrzebany to skorzystam z okazji. Jak rozumieć tutaj sformułowanie "przejmuje"?
Czy to znaczy, że JA (autor) nie mam później (po zgłoszeniu do takiego konkursu, ew. wygraniu itd.) prawa czerpać korzyści majątkowych z tego zdjęcia, np. sprzedać go komuś innemu? Czy też chodzi o to, że JA mogę nadal sprzedawać to zdjęcie i robić z nim wszystko czego nie zabroniono gdzieś indziej w regulaminie, a po prostu organizator zastrzega sobie prawo do czerpania korzyści z tego samego zdjęcia (bo np. w tym samym czasie co JA czyli po konkursie sprzedał je innemu nabywcy)?
Bo jeśli dobrze rozumiem, to w obu wypadkach i tak mam prawo publikować taką pracę niekomercyjnie np. na swoim www, o ilegdzieśw regulaminie nie ma mowy o "wyłączności"... no i właśnie, czy określenie "przejmuje" jest tu jednoznaczne i jak je rozumieć?

mungo - zwróć uwagę, że w poważniejszych konkursach, gdzie mowa o profesjonalistach, w regulaminie zwykle zamieszczana jest definicja kogo uznaje się za "profesjonalistę". Czasami taka definicja odbiega od typowego wyobrażenia, ale to już prawo organizatora i dopóki określenia zawarte w regulaminie są jednoznaczne i nie łamią obowiązującego prawa wszystko gra. Wszelkie nawiązania czy porównania do stereotypowego konfliktu "amator vs profi" są tu nie na miejscu. Myślę też, że trochę galopujesz z tym freelancer'em-amatorem, rozmywasz pojęcia.

arturs
26-11-2009, 14:11
dopisuję do istniejącego:
zerknijcie tu:
http://www.canon-board.info/showthread.php?t=44330&page=25
od postu 245.. jak sami sobie robimy takie rzeczy to czego od innych nieświadomych użytkowników wymagać..

marfot
04-12-2009, 21:56
Jedyny bulwersujący zapis w regulaminach konkursów to wg mnie wymóg zrzeczenia się praw autorskich (w domyśle majątkowych) w odniesieniu do wszystkich nadesłanych prac a nie tylko nagrodzonych. Swoboda dysponowania pracami nagrodzonymi jest dla mnie oczywista - nagroda jest formą rozliczenia się z autorem a publikacja formą promocji autora. Zagarnięcie wszystkich prac, które wpłynęły na konkurs to rozbój i tylko taki zapis trzeba zwalczać.