PDA

Zobacz pełną wersję : Sigma 70-300 i 28-80 do Eosa 300D, kwestia cła z USA



lucien
03-12-2004, 20:30
Witam
Mam 2 pytania:

1. Co sądzicie o poniższych obiketywach i ich współpracy z Eos 300D ?
Sigma 70-300mm Super Macro Autofocus Lens
Sigma 28-80mm Autofocus Lens
(są one w "promocji" do Eosa )

2. Kwestia cła przy wysyłce z USA. Rodzice Amerykanina mieszkający w USA, wysyłają paczkę
z nowym aparatem synowi (Amerykaninowi) mieszkającemu w Warszawie, mogą na tym napisać podarek etc. etc. - czy przy czymś takim płaci się cło ?

3. Czy się "opłaca" - za 1100$ są powyższe obiektywy, eos 300d, dodatkowy akumulator, sandiks 512, 6 filtrów (raczej badziewne), torby i inne duperele .
Pozdrawiam
Tomek

eternus
03-12-2004, 20:46
Witam
Mam 2 pytania:


Ja naliczylem 3 pytania :)



2. Kwestia cła przy wysyłce z USA. Rodzice Amerykanina mieszkający w USA, wysyłają paczkę
z nowym aparatem synowi (Amerykaninowi) mieszkającemu w Warszawie, mogą na tym napisać podarek etc. etc. - czy przy czymś takim płaci się cło ?


Nie jestem na 100% pewny, ale teoretycznie przynajmniej clo trzeba zaplacic. Bo to nie chodzi o narodowosc ludzi, ktorzy przesylaja, ale o to, ze dany produkt trafi do RP.




3. Czy się "opłaca" - za 1100$ są powyższe obiektywy, eos 300d, dodatkowy akumulator, sandiks 512, 6 filtrów (raczej badziewne), torby i inne duperele .


Jesli nie musial bys poniesc dodatkowych oplat (clo, vat, itp) (itp - to nie jest podatek :D ), to przy dzisiejszym kursie dolara jest to bardzo oplacalny interes.

krecio
04-12-2004, 13:50
Kiedys taka procedura nazywala sie "odprawa czasowa" polegalo to na tym, ze juz w momencie nadania wypelnialo sie stosowne kwity jako uwiarygodnienie tego, ze dany towar po jakims ustalonym czasie opusci teren polskiego obszaru celnego. To nie dotyczylo tego co sie przywozilo ze soba. Mysle, ze obecnie jest odpowiednik takiej procedury. Po szczegoly proponowalbym jednak udac sie do wlasciwego UC w Polsce. Jest jeden haczyk - taki towar musi w okreslonym czasie byc wywieziony z Polski czyli musi byc zrobiona odprawa celna (teraz to sie nazywa inaczej - objecie towaru procedura ....). Dyrektor UC moze taki towar zwolnic z oplat celnych lecz moze tez nalozyc na towar "zabezpieczenie" w wysokosci naleznych oplat zwracanych przy wywozie. Moim zdaniem jednak Tobie raczej chodzi o jakis "geszeft" niz zwykla przesylke dla "synka". Patent moze sie okazac malo oplacalny po naliczeniu cla, podatkow itp. Pamietaj, ze clo to nie tylko sama wartosc fakturowa. Do tego doliczyc trzeba koszty przesylki, ubezpieczenia itd. Wez kalkulator i policz czy sie oplaca.
pozdr.

Vitez
04-12-2004, 19:38
Maly przyklad jak clo moze spowodowac nieoplacalnosc...
Kupywalem sweog czasu podkladke pod mysz firmy Icemat (twarda, szklana podkladka pod mysz optyczna) gdyz myslalem ze jest niedostepna w Polsce a poza tym chcialem specjalna wersje promocyjna z okreslonym wzorkiem...
Mysz sprowadzana z Holandii, ena ok 65zl na nasze... powinna spokojnie pojsc jako przesylka niskowartosciowa, bez cla itp a Polska jeszcze wtedy w Unii nie byla.
Byla nawet odpowiednio oznaczona (wartosc w ero na opakowaniu) ale... poszla do oclenia :shock: ... znaczki skarbowe + oplata dla firmy kurierskiej za zalatwienie dokumentow + clo wyniosly mnie ok 45 zl = calosc ceny podkladki ok 110zl a chyba nawet i wiecej... ale coz... zalezalo mi. Jakis miesiac pozniej wygooglalem sklep w Warszawie, 2 przystanki ode mnie sprzedajacy zarowno te podkladki jak i inne akcesoria.
W nim ta podkladka kosztowala 70zl :roll: , jedyna roznica to taka ze nie bylo tej promocyjnej z takim wzorkiem co chcialem. Coz... czlowiek uczy sie na bledach :? ale to mnie nauczylo ze nawt niskowartosciowe przesylki moga oclic, ze to nie jest regula ze takie ida bez cla, a tym bardziej z USA - ja osobiscie po takim przezyciu nie ryzykowalbym jakiejkolwiek przesylki "giftowej" z USA.. tylko przewoz "naszyjny" .

krecio
04-12-2004, 19:52
To sie Vitez, dales zrobic "na szaro". Z tego co piszesz wartosc celna nie przekraczala 100 EUR, a to oznaczalo brak cla i innych oplat. Poza tym niby dlaczego placiles za obsluge przez firme kurierska? Akurat w takim przypadku obywatel ma wybor. To mnie zaskoczyles okrutnie, Vitez. Taki chlopak jestes "wyszczekany" a zwykly urzedas przerobil Cie "na mydlo". :lol:
pozdr.

Vitez
06-12-2004, 14:46
To sie Vitez, dales zrobic "na szaro". Z tego co piszesz wartosc celna nie przekraczala 100 EUR, a to oznaczalo brak cla i innych oplat.

Dowiadywalem sie dolkladnie zanim zaplacilem - taka kwota oznacza ze przesylka MOZE ale NIE MUSI isc bez oplat celnych - pamietaj ze sprawa dotyczy czasow sprzed wejscia Polski do UE. Mialem pecha i tyle a nie brak "wyszczekania" :P


Poza tym niby dlaczego placiles za obsluge przez firme kurierska? Akurat w takim przypadku obywatel ma wybor.

Z lenistwa. Musialbym sie wozic po jakichs odddzialach celnych itp a nie mam samochodu ani prawa jazdy, transportem miejskim pare godzin by mi to zajelo wiec juz odzalowalem te 30 zl na wlasne lenistwo 8) .



To mnie zaskoczyles okrutnie, Vitez. Taki chlopak jestes "wyszczekany" a zwykly urzedas przerobil Cie "na mydlo". :lol:
pozdr.
A z takimi tekstami to ostrozniej prosze albo najlepiej w ogole sobie je daruj. Tu nie podworko - nie jestes w 100% pewien do kogo sie zwracasz to zachowaj chocby odrobine szacunku i ostroznosci gdy nie rozmawiasz twarza w twarz...
Tym bardziej ze mylisz sie w ocenie.

Jarl Bjorn
06-12-2004, 16:51
[2. Kwestia cła przy wysyłce z USA. Rodzice Amerykanina mieszkający w USA, wysyłają paczkę
z nowym aparatem synowi (Amerykaninowi) mieszkającemu w Warszawie, mogą na tym napisać podarek etc. etc. - czy przy czymś takim płaci się cło ?


Nie radzę wysyłać w firmowym opakowaniu, na pewno paczka znajdzie się na cle. Radzę podrzucić komuś, kto wraca ze Stanów, to przecież setki osób. Towar należy przewieźć rozpakowany, jako własność prywatną do bieżącego użytku posiadacza. Pocztą można ewentualnie przesłać oryginalne opakowanie.

Po 1 maja wszechwładza celników znacznie się uszczupliła, odpadł im cały prawie drobny handel Polska-UE, dlatego z tym większym zapałem rzucili się na pozostałe kierunki, w tym rzecz jasna łakomy kąsek w postaci prywatnego importu elektroniki i optyki ze Stanów.

Gdy paczka znajdzie się na cle też jest wyjście, wiadomo jakie.

krecio
06-12-2004, 17:44
Bez urazy Vitez. Absolutnie nie mialem zamiaru Ciebie obrazac. Jezeli czujesz sie dotkniety to PRZEPRASZAM.
Natomiast nadal twierdze, iz myslisz sie co do zasad odpraw celnych sprzed naszego wejscia do UE. Wowczas obowiazywalo tzw. zwolnienie celne do okreslonej wysokosci. W latach 90-tych zmieniala sie waluta zwolnienia od dolara do euro. Nadal wiec nie moge pojac dlaczego Twoja przesylka zostala objeta clem. Wiem o czym mowie bo akurat w tamtych czasach mialem cos do czynienia z clem... (nie na podworku). Jedyne co moze tlumaczyc taki stan to byc moze wczesniej w danym roku sprowadzales cos i po zsumowaniu naliczone zostalo clo. Tylko wtedy oclone zostalyby wszystkie towary.
Zreszta ten temat mysle, ze juz zupelnie nie dotyczy spraw zwiazanych z fotografowaniem a tym bardziej canonem.
pozdr.
krecio :shock:

Tomasz Golinski
06-12-2004, 17:50
Po 1 maja wszechwładza celników znacznie się uszczupliła, odpadł im cały prawie drobny handel Polska-UE [...]
A może po prostu ich zwolnić z pracy by należało :twisted: :twisted: A tak tylko porządnych ludzi denerwują :evil:

krecio
06-12-2004, 17:52
Zeby byc juz zupelnie dokladnym to w przypadku myszy stawka celna wynosila 7% (komputery) oraz 0% VAT. Jest to w Taryfie Celnej publikowanej kazdego roku. Clo liczy sie wedlug wzoru - (wartosc fakturowa + koszty przysylki + ubezpieczenie (jesli bylo) razy stawka taryfowa) + stawka VAT = clo.
Jest to w duzym uproszczeniu.

Tomasz Golinski
06-12-2004, 17:54
Czy ktoś może mi wytłumaczyć jaki jest zdroworozsądkowy powód clenia kosztów przesyłki i ubezpieczenia? (Jeden powód wymyśliłem -> żeby nie było 5$ za eosa +1000 za wysyłkę)

krecio
06-12-2004, 17:58
Nie wiem czy jest to rozsadne ale takie sa ogolnoswiatowe zasady clenia towarow. Ten haracz nie odnosi sie do samego towaru lecz do calej transakcji. Chodzi o to, ze oplatom podlegaja wszystkie koszty zwiazane z dana transakcja. Przeciez handlowi podlegaja tez i uslugi czy inne "niematerialne" wytwory. Tak sie kiedys umowiono i tak jest naliczane. Chyba trzeba to przyjac jako "dobrodziejstwo" wymiany towarowej z zagranica.

Jarl Bjorn
06-12-2004, 18:03
"
Czy ktoś może mi wytłumaczyć jaki jest zdroworozsądkowy powód clenia kosztów przesyłki i ubezpieczenia? (Jeden powód wymyśliłem -> żeby nie było 5$ za eosa +1000 za wysyłkę)"


"Niektórzy skarżą się że przepisy podatkowe są nielogiczne. Proszę Państwa, one są logiczne, ale chodzi o logikę czysto fiskalną". by Irena Ożóg, była wice-Minister Finansów, cytat z wykładu akademickiego.

Tomasz Golinski
06-12-2004, 20:44
Jarl Bjorn, to mnie zabiłeś :mrgreen: :mrgreen: Logika fiskalna różni się od zwykłej, tym czym krzesło od krzesła elektrycznego? To tak jak z demokracją socjalistyczną i sprawiedliwością społeczną. Cytat był piękny.

Vitez
06-12-2004, 20:56
W latach 90-tych zmieniala sie waluta zwolnienia od dolara do euro. Nadal wiec nie moge pojac dlaczego Twoja przesylka zostala objeta clem. Wiem o czym mowie bo akurat w tamtych czasach mialem cos do czynienia z clem...

Bede kontynuowal OT bo ciagle sie mylisz w ocenie. To nie byly "tamte czasy" a rok temu - na jesieni zeszlego roku.
Przyslali mi wezwanie do zaplacenia cla (szczegolow nie znam), pogooglalem sobie, popytalem, okazalo sie ze przesylka powinna isc do odprawy masowej jako towar niskowartosciowy ale ze nie jest to regula. Nie byla to myszka a podkladka do myszki. Kwota nie byla zatrwazajaca wiec mocniej nie wnikalem - wystarczylo mi potwierdzenie ze "shit happens" .

krecio
06-12-2004, 22:12
Vitez, jesli ma to sprawic Ci przyjemnosc to powiem tak - glupi jestem i sie nie znam, a TY masz oczywiscie racje.
pozdr.

Jurek Plieth
07-12-2004, 00:20
Vitez, jesli ma to sprawic Ci przyjemnosc to powiem tak - glupi jestem i sie nie znam, a TY masz oczywiscie racje.
Przeprowadź się do Wa-wy, to przestanie się Vitez Ciebie czepiać :twisted:

Vitez
07-12-2004, 04:50
Vitez, jesli ma to sprawic Ci przyjemnosc to powiem tak - glupi jestem i sie nie znam, a TY masz oczywiscie racje.
pozdr.

Nie az tak drastycznie. Ty pewnie masz tez racje co do swojej wiedzy i doswiadczen... ale akurat nie masz racji co do mojego specyficznego przypadku. Najprawdopodobniej dlatego ze za slabo go znasz a ja go podalem tylko jako przyklad - niepotrzebnie chwyciles haczyk i chciales zaimponowac znajomoscia zagadnien celnych ;)

krecio
07-12-2004, 17:17
Jurek, ja jestem z W-wy... (cenzura)
pozdr.