PDA

Zobacz pełną wersję : Jaka książka na temat lustrzanek cyfrowych?



darpla
02-12-2004, 01:08
Czy znacie jakąś pozycję książkową na temat lustrzanek cyfrowych? Pełno jest ksiazek o fotografii cyfrowej ogolnie ale nie ma pozycji o cyfrowych lustrzankach i fotografowaniu takim sprzetem. Szukalem w internecie ale nic nie udalo sie znalezc.

Vitez
02-12-2004, 02:30
Poszukaj ksiazki o fotografowaniu ogolnie. Albo o lustrzankach analogowych ale mozesz ominac rozdzial o filmach a w necie poszukac materialow o przygotowywaniu zdjec do labu.
Na przyklad National Geographic "Szkola fotografowania" - ladnie o roznych typach aparatow, obiektywow, ekspozycji, kompozycji itp - zarowno do lustrzanek analogowych jak i cyfrowych oraz kompaktow.
O specyfice aparatow cyfrowych: Fotografia Cyrowa wydawnictwa Helion.
O retuszu w prostych poradach ale PS CS wymagany: Fotografia cyfrowa - edycja zdjec, rowniez Helion.
Mam wszystkie 3 jakbys chcial do wgladu ;)

kaczor444
02-12-2004, 03:14
Vitez jesli "wglad" bylby w pdf lub innym podobnym formacie to ja bym poprosil ostania pozycyje (helionowska edycje obrazu). Choruje na nia od kilku tygodni ale do szczescia brak paru zlotych, chyba ze z pomaca przyjda Swieta ;))

Vitez
02-12-2004, 05:05
Vitez jesli "wglad" bylby w pdf lub innym podobnym formacie to ja bym poprosil ostania pozycyje (helionowska edycje obrazu).

Zauwazylem ze kolega jest z Siedlec - w miare blisko Wawy i dlatego zaoferowalem wglad. Na zywo a nie w PDF.
Co do kupna... ksiazka warta tych ok 60zl. Jak kogos stac na aparat to nie rozumiem oszczednosci na ksiazkach.
Co innego walka z instrukcjami po polsku dostepnymi za darmo po angielsku :>

Tytus
02-12-2004, 16:16
Vitez jesli "wglad" bylby w pdf lub innym podobnym formacie to ja bym poprosil ostania pozycyje (helionowska edycje obrazu). Choruje na nia od kilku tygodni ale do szczescia brak paru zlotych, chyba ze z pomaca przyjda Swieta ;))

no bez przesady :lol:

jadeit
04-12-2004, 13:37
witam

ja zaczynałem własnie od takiej 'dla zółtodziobów' imo bardzo dobra pozycja dla kogos kto zaczyna sie bawić w fotografie i ma chęc na coś wiecej niż małpe, całkiem przejrzyscie opisuje zasady działania aparaciku, trybów pracy, podstawowe pojęcia itp duzo tego nawet :)
kompletuje powoli Nationala szkołe fotgrafowania tez polecam :) ale trzeba raczej wiedziec conieco :)
widziałem tez duzego formatu knige kolor żółto czarny wydana przez Arkady chyba, ma takie charakterystyczne A na grzbiecie, przeglądałem pod kątem zawartości(ma duzo kolorowych zdjęc prezentujących na zywo temat opisany w tekscie), wydała mi sie
warta zakupu, może na gwiazdke sobie sprawie :)

pozdrawiam

[ Dodano: 04-12-2004 ]

Vitez jesli "wglad" bylby w pdf lub innym podobnym formacie to ja bym poprosil ostania pozycyje (helionowska edycje obrazu). Choruje na nia od kilku tygodni ale do szczescia brak paru zlotych, chyba ze z pomaca przyjda Swieta ;))

widziałem ja w dobrze wszystkim znanym zasobniku sieciowym :) oczywiście oryginał po angielsku(mam nadzieje że to nie przeszkoda) w formacie pdf

darpla
07-12-2004, 01:37
Dzieki jadeit za te wskazowki.Widzialem w ksiegarni tę ksiazke wydawnictwa Arkady.Autorem jej jest Tom Ang . Kosztuje 89 zl i jest calkiem rozsadnie napisana i bede sobie musial ja sprawic.Co do szkoly fotografii wraz z National Geographic to sie jeszcze zastanawiam. Mysle tez o prenumeracie Chip Digital Foto.

Widizalem Jadeit Twoja stronke w internecie.Bardzo mi sie podobają zdjecia. :)

Vitez
07-12-2004, 05:06
Co do szkoly fotografii wraz z National Geographic to sie jeszcze zastanawiam.
http://www.merlin.com.pl/frontend/towar/295608


Mysle tez o prenumeracie Chip Digital Foto.
Szkoda kasy.
Dwie, trzy ksiazki (jedna o fotografii, druga o fotografii cyfrowej zawierajaca np podstawy obrobki , cos o profilach, monitrach i przygotowaniu do druku no i trzecia to np sztuczki do obrobki w PS) i mnostwo praktyki oraz dobrych porad to podstawy.

jadeit
07-12-2004, 22:44
ta pozycja która pokazał Vitez występuje też w miekkiej oprawie jeśli chcesz oszczędzic,
ale jak masz kase to nie warto oszczedzać na okładce,
ja mam własnie w miekkiej cena to była chyba 40 zł w tesco LOL,
pozostałe już kupiłem w twardej

Chip Digital Photo-Video przywiozłem sobie jako ciekawostke z targów we Wrocławiu,
tam dawali numer zadarmo, nawet dość ciekawy, ale jeśli znasz angielski to wydaje mi sie że wszystkie te informacje znajdziesz na bieżąco w sieci...

pozdrawiam

akustyk
18-12-2004, 21:45
z dobrych ksiazek to moge polecic "Fotografia cyfrowa dla profesjonalistow" D. Buscha, wyd. RM. tlumaczyla moja zona (wiec mialem wspoludzial ;-) wiec ksiazke znam i moge polecic ze wzgledu na zawartosc i oczywiscie poprawnosc tlumaczenia [czego o niektorych pozycjach na rynku nie mozna powiedziec] ;-)

Aszu
20-12-2004, 10:54
Ja polecam INSTRUKCJĘ OBSŁUGI.
A reszta to kwestia talentu i własnej wrażliwości. (U mnie brak obu).

http://wolly10.w.interia.pl/praktyczne__porady.htm
Napisane prosto i bez wielkich mądrości, ale na temat.

Chris
22-12-2004, 09:52
dzis promocja w helion.pl - 30% taniej "Fotografia cyfrowa. Świat w obiektywie. Wydanie II
"
* ksiazka * (http://helion.pl/ksiazki/fotobi.htm)

TomekD
18-01-2005, 21:12
z dobrych ksiazek to moge polecic "Fotografia cyfrowa dla profesjonalistow" D. Buscha, wyd. RM. tlumaczyla moja zona (wiec mialem wspoludzial ;-) wiec ksiazke znam i moge polecic ze wzgledu na zawartosc i oczywiscie poprawnosc tlumaczenia [czego o niektorych pozycjach na rynku nie mozna powiedziec] ;-)

To powiedz jeszcze gdzie to kupić, bo nie widziałem tej ksązki a chętnie nabędę, może gdzieś w sieci?
Pozdrawiam
Tomek

Algier
18-01-2005, 22:49
z dobrych ksiazek to moge polecic "Fotografia cyfrowa dla profesjonalistow" D. Buscha, wyd. RM. tlumaczyla moja zona (wiec mialem wspoludzial ;-) wiec ksiazke znam i moge polecic ze wzgledu na zawartosc i oczywiscie poprawnosc tlumaczenia [czego o niektorych pozycjach na rynku nie mozna powiedziec] ;-)

To powiedz jeszcze gdzie to kupić, bo nie widziałem tej ksązki a chętnie nabędę, może gdzieś w sieci?
Pozdrawiam
Tomek

Widziałem dzisiaj w Empiku w Poznaniu za 49zł.

akustyk
19-01-2005, 00:05
To powiedz jeszcze gdzie to kupić, bo nie widziałem tej ksązki a chętnie nabędę, może gdzieś w sieci?
Pozdrawiam
Tomek

mozna tak: http://www.merlin.com.pl/frontend/towar/385654
albo szukac w ksiegarni. niestety, rynek jest zdominowany przez ten dziadowski Helion i czasem trudno znalezc w ksiegarniach inne wydawnictwa...

Algier
20-01-2005, 02:11
akustyk --> Dlaczego dziadowski? :shock:

McKane
22-01-2005, 14:10
Pewnie dlatego ze wiekszosc ksiazek zawiera mase bledow, a duzy ich procent pomimo szumnych tytulow Vademecum profesjonalisty tak naprawde niczego nowego nie wnosi i sklada sie z samego lania wody. Kolejne ksiazki dotyczace nowszych wersji oprogramowania czyta sie jak odgrzewane kotlety z niewielka iloscia zmian. Praktycznie jedyne prace nadajace sie do kupowania to Biblie czy tez inne kobyly ale tez slusznie kosztuja. Po inne prace mozna siegnac wybiorczo w sytuacji kiedy powiedzmy nie mamy zadnej wiedzy na temat a nie chcemy wdawac sie w szczegoly.

akustyk
22-01-2005, 14:13
akustyk --> Dlaczego dziadowski? :shock:

bo wypuszcza masowa szmire, obliczona najczesciej na najglupszego czytelnika. jakby sia dalo, to oni wypuszczali by ksiazki dla zupelnych analfabetow.

troche sie ten Helion poprawia, bo nachapal kasy i kupuje sprawdzone pozycje z zachodu. ale jeszcze trochew wody w Wisle uplynie...

Algier
22-01-2005, 14:16
Ale Helion ma też bdb pozycje np.: " Fotografia Cyfrowa - Edycja zdjęć" :D
A wszystkiego co wydają nie trzeba przecież kupować.

akustyk
22-01-2005, 14:46
Ale Helion ma też bdb pozycje np.: " Fotografia Cyfrowa - Edycja zdjęć" :D
A wszystkiego co wydają nie trzeba przecież kupować.

nie zaprzecze. chociaz najlepsza pozycja i tak jest "Korekta i separacja - Vademecum Profesjonalisty", ktora wbrew tytulowi znakomicie nadaje sie dla fotografow.

ale, wybacz zlosliwosc (nie lubie Helionu), mozna podac stricte matematyczne wyjasnienie podanego przez Ciebie faktu: po prostu z Prawa Wielkich Liczb wynika, ze cos poza kwantyl zawsze wyskoczy. i na 95% szmelcu zawsze przypada 5% czegos rozsadnego :mrgreen:

przepraszam najmocniej studentow, ktorzy wlasnie kuja do egzaminu ze statystyki / rachunku prawdopodobienstwa. tak mi sie jakos skojarzylo :D

McKane
22-01-2005, 15:21
No mysle Akustyk ze troche za ostro po nich jedziesz bo Helion nie jest autorem tych ksiazek tylko wydawca. To ze wydaja wiele slabych pozycji swiadczy o braku profesjonalnych autorow tego typu ksiazek. Nie dziwi mnie to zreszta gdyz wiekszosc osob ktore znam i ktore zawodowo zajmuja sie informatyka nie jest w stanie napisac bezblednie akapitu nie mowiac juz o przystepnosci formy.
Poza tym wez pod uwage ze swiat nie sklada sie z samych informatykow a wrecz przeciwnie najwiecej jest osob o slabej znajomosci tego typu zagadnien i wiekszosc ksiazek jest do nich adresowana (co nie oznacza oczywiscie ze ksiazki dla nich przeznaczone maja byc slabe a tak niestety w Helionie bywa). Nazwanie tych ludzi "najglupszymi czytelnikami" jest bardzo nie w porzadku ale w to nie bede wnikal bo takie oceny swiadcza o ich autorze.
Na szczescie jest tak ze wydaja coraz wiecej wartosciowych pozycji. Oprocz Biblii sa jeszcze ksiazki Kelbiego, Anatomie Pc ktore co jakis czas (absolutnie nie co roku) warto kupic jesli ktos zajmuje sie na powaznie sprzetem i pewnie jeszcze sporo innych ktorych nie mialem okazji czytac.

akustyk
22-01-2005, 15:43
No mysle Akustyk ze troche za ostro po nich jedziesz bo Helion nie jest autorem tych ksiazek tylko wydawca.

no tak, ale pamietaj, ze to wydawca wybiera pozycje do przetlumaczenia i wypuszczenia na rynek. i jest to raczej wybor swiadomy, podyktowany rynkiem. i chyba juz samo to swiadczy o tym jaki jest rynek

inna kwestia, ze Helion jeszcze niedawno wypuszczal wiekszosc wlasnych pozycji, z arcydzielami mistrza Jana Bieleckiego na czele. facet potrafil w ciagu miesiaca splodzic ponad 1000 stron roznych ksiazek. wiec chyba nie musze mowic, jakiej to bylo jakosci.

do dzis studenci i kadra informatyki na PWr na wszelkie bryki literaturowe mowi "to taki Helion", albo "taki Jan Bielecki".




To ze wydaja wiele slabych pozycji swiadczy o braku profesjonalnych autorow tego typu ksiazek. Nie dziwi mnie to zreszta gdyz wiekszosc osob ktore znam i ktore zawodowo zajmuja sie informatyka nie jest w stanie napisac bezblednie akapitu nie mowiac juz o przystepnosci formy.


pamietaj, ze wiele tych ksiazek pochodzi z tynku amerykanskiego. a tam przecietny czytelnik nie jest zbyt wysokich lotow, a ksiazki czasem sa bardzo glupawe i infantylne dla czytelnika z Europy. taki juz czesto urok tlumaczen...




Poza tym wez pod uwage ze swiat nie sklada sie z samych informatykow a wrecz przeciwnie najwiecej jest osob o slabej znajomosci tego typu zagadnien i wiekszosc ksiazek jest do nich adresowana (co nie oznacza oczywiscie ze ksiazki dla nich przeznaczone maja byc slabe a tak niestety w Helionie bywa). Nazwanie tych ludzi "najglupszymi czytelnikami" jest bardzo nie w porzadku ale w to nie bede wnikal bo takie oceny swiadcza o ich autorze.


sorry, ale jakos nie potrafie przeprosic ludzi za to ze sa glupi. a niestety ogromna wiekszosc ludzi nie potrafi samodzielnie poslugiwac sie mozgiem, bo chyba tylko w ten sposob mozna wytlumaczyc popularnosc ksiazek skladajacych sie w 90% z obrazkow i zrzutow ekranowych. oczywiscie, to tez sa klienci i potencjalni czytelnicy. ale literatura dla nich nie jest najwyzszych lotow.

na przykladzie informatyki mozna latwo zestawic Helion i WNT - z jednej strony masowa szmira, z drugiej starannie dobrane klasyki, przeznaczone na duzo wyzszy "segment".

ale to jest ocena stricte jakosciowa. a nie jest to jedyne kryterium oceny wydawnictwa. marketingowo Helion jest znakomity i ma bardzo mocna pozycje na rynku. z tego punktu widzenia jest wiec zdecydowanie lepszy




Na szczescie jest tak ze wydaja coraz wiecej wartosciowych pozycji. Oprocz Biblii sa jeszcze ksiazki Kelbiego, Anatomie Pc ktore co jakis czas (absolutnie nie co roku) warto kupic jesli ktos zajmuje sie na powaznie sprzetem i pewnie jeszcze sporo innych ktorych nie mialem okazji czytac.

bo zaczynaja tez inwestowac w ksiazki z wyzszej polki, zeby nie ograniczyc sie do samego badziewia. klient, a wiec i pieniadze sa i wsrod zupelnych zoltodziobow i wsrod profesjonalistow. a wydawnictwo chcace zarobic szuka pieniedzy wszedzie. proste.

AGO
04-04-2005, 11:03
Pytanie czego szukasz ?

Jesli ksiazki jaka lustrzanke kupic, no coz ... nie ma takiej dajacej prosta odpowiedz - to indywidualna sprawa.

jesli o foceniu - to polecam ksiazki o fotografi ... analogowej.
Te, co maja w naglowku "digital" lub "cyfrowa" to przewaznie baziew - 30% o aparatach (juz przestarzale), 30% o zrzucaniu z komputera lub druowaniu (tak nawet kij mozna skomlikowac), 20% obrobka zdjec (czasami praktyczne uwagi), 20% terorii (dla b. poczatkujacych).

Takie jest moje zdanie.

3wina
30-01-2006, 18:49
Mam naprawde fajna ksiazke tylko ze po angielsku, nie widzialam jej tutaj w ksiegarniach-
"Mastering your digital slr" Chrisa Westona. Dowiedzialam sie z niej prawie wszystkiego (co potrzebne do robienia znosnych zdjec;-) zaraz po zakupie lustrzanki (a nigdy wczesniej nie mialam ani lustrzanki ani cyfrowki;-)

Duzo zdjec ale przydatnych- porownania, opisy. Ksiazka podzielona na 3 dzialy:budowa i zasady dzialania, podstawy robienia zdjec(lopatologicznie ekspozycja itp. + mozliwosci cyfrowych lustrznek + sporo praktycznych rad) i obrobka. Facet, chociaz uzywa nikona, nie faworyzuje go...

dobra dosyc tej reklamy, tu jest link do amazona:
http://www.amazon.com/gp/search/ref=br_ss_hs/002-5539018-6215204?search-alias=aps&keywords=mastering%20your%20digital%20slr