Zobacz pełną wersję : Rewolucje w fotografii (wydzielone z "Pentax K10D")
Wydzielone z http://canon-board.info/showthread.php?t=14486
O tym, czy to będzie rewolucja moim zdaniem zadecyduje jakość obrazu z owego 22 bitowego przetwornika. Jeżeli uda się zredukować poprzez to szum i poprawić dynamikę obrazu, to z całą pewnością będzie korpus ten zasługiwał na miano rewolucyjnego.
Gdyby tak mialo byc, to producent urzadzilby reklamowa fete na miare tego, co ostatnio zapodala sigma :-D A na koncu gora urodzilaby mysz :mrgreen: Nie sadze... tak jak napisalem: z punktu widzenia kogos, kto juz ma jakis sprzet to po prostu kolejna reklama w jakims Practical Photography: "o, nowy, fajny, malutki DSLR, szkoda ze na jakims dziwnym bagnecie". I przewracamy strone :)
Michu (Pentax)
13-09-2006, 13:55
Muflon - jak widzę, nie znasz marketingu Pentaksa.
Prawdę powiedziawszy nikt go nie zna, dlatego nie zdziwiłbym się, gdyby to jednak była rewolucja.
nie zdziwiłbym się, gdyby to jednak była rewolucja.
A ja bym sie zdziwil. CHOLERNIE bym sie zdziwil :lol: Pogadamy za miesiac-dwa (czy tam ile, nie wiem jak sie pod tym wzgledem Pentax plasuje miedzy Nikonowskim pol roku i Canonowym tygodniem ;-))
Kolekcjoner
13-09-2006, 14:05
Ale rewolucja w czym? Póki co to mamy znów papier i podniecanie się cyferkami.
podtrzymuje zdanie Michu. muflon - nie znasz marketingu Pentaksa.
to dokladnie przeciwienstwo Canona czy Sony, ktore "przemalowuja mysz na szaro i sprzedaja jako slonia-desktop" (vide 350D i udawanie, ze to aparat)
Pentax to firma ktora absolutnie fenomenalne produkty potrafi kompletnie zaprzepascic przez brak jakiegokolwiek szumu wokol nich. nie mowie nawet o "pomocy" jakiej w tym udzielal jej polski dytrybutor, wyceniajacy cyfrowe DSLR na kwoty totalnie urwane z choinki... :)
Jak ktos focil cale zycie canonem to kupi 30D a nie jakiegos tam pentaksa do ktorego jest raptem 16 obiektywow z af na allegro ;)
swiat nie konczy sie na obiektywach z AF
swiat nie konczy sie na obiektywach z AF
Czytając to forum często mam wrażenie że AF i pokrewne tematy to najważniejsza sprawa w foceniu a ja uważam że poza nieliczynymi wyjątkami to wprawny fotograf MF jest w stanie zrobić to samo co na AF ....
AF temat zamieny dla wielkich elektroników i stwarza wtórnych analfabetów obsługi sprzętu foto :
MF , 135
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://www.popmart.neostrada.pl/Foto/fauna/mewa1.jpg)
Kolekcjoner
13-09-2006, 14:32
swiat nie konczy sie na obiektywach z AF
Dla niektórych tak. Sam wiem ile miałem nieostrych zdjęć z analogowymi słoikami. Dla mnie AF był wybawieniem.
ja rozumiem, ze AF jest potrzebny, ale to nie prawda, ze wszystkim jest niezbedny do zycia. wszystko zalezy od tego jakie sie zdjecia robi. bo, wbrew przekonaniu 90% uzytkownikow takiego forum jak to, nie wszyscy fotografuja zwierzeta, samochody lub samoloty. sa ludzie, ktorym tematy fotograficzne nie uciekna, chocby sie godzine do zdjecia przymierzali :) i tutaj AF jest kompletnie niepotrzebny.
to wbrew pozorom nie jest jakas waska grupa osob :)
na swoim przykladzie moglbym powiedziec, ze 3 dobre staloogniskowe szkla MF i bylbym totalnie szczesliwy. sek w tym, ze takich nie ma do cropa, lub sa grubo ponad moja kieszen. mam na mysli 15mm, 18mm i 35mm (tu akurat jest orgiastyczne 35/1.4... tylko cena :( ). przy czym, ku dalszemu oslupieniu i zgrozie to czytajacych, mam zupelnie w ... jasnosc tych szkiel, byle w zakresie f/8~f/11 dawaly sobie rade w rogach
Kolekcjoner
13-09-2006, 14:43
Akustyk jasne ja to doskonale rozumiem. Wiem też że dawniej nie było AF i robili zaj...e zdjecia w różnych dziedzinach. Tyle że mój problem jest dość trywialny ja mam po prostu dość kiepskie oczy i w tym wizjerze i to nawet w starych analogach miałem zawsze problem gdzie jest ostrość, a gdzie nie ma. Co prawda kliny, rastry i wszystkie te wynalazki pomagały jakoś ale i tak się często myliłem, a domyślasz się zapewne, że nie ma nic bardziej frustrującego niż nieostre zdjecie w analogu. Dopiero średni format trochę pomógł ale za ciężki.
Pentax to firma ktora absolutnie fenomenalne produkty potrafi kompletnie zaprzepascic przez brak jakiegokolwiek szumu wokol nich. nie mowie nawet o "pomocy" jakiej w tym udzielal jej polski dytrybutor, wyceniajacy cyfrowe DSLR na kwoty totalnie urwane z choinki... :)
A jakiś przykład? Szczególnie tych absolutnie fenomenalnych DSLR? :mrgreen:
Popmart, fotka ładna. I zgadzam się, że...
poza nieliczynymi wyjątkami to wprawny fotograf MF jest w stanie zrobić to samo co na AFA wprawny fotograf "analogowy" jest w stanie zrobić to samo (albo i nawet więcej - kolory Velvii) co cyfrowy. Dlaczego zatem w EXIFie widzę 300D? Przecież dobry slajd daje ładniejsze kolory i większą rozdzielczość przy mniejszym nakładzie pracy ;-) Cyfra jest dla...
... wielkich elektroników i stwarza wtórnych analfabetów obsługi sprzętu foto Dorzuć jeszcze coś o imbecylach ;-) Ponawiam pytanie: dlaczego zatem do Twojego fajnego manualnego 135 nie podepniesz dobrej, analogowej lustrzanki, tylko wywaliłeś iks razy tyle na 300D? Czy chodzi o jakieś "nieliczne wyjątki"? Jakie?
A teraz serio: AF to wynalazek takiego samego kalibru jak matryca. Można bez niego żyć, ale "z" jest jakby... wygodniej. A jak jest jeszcze do tego dobry, to w ogóle fajnie.
A jakiś przykład? Szczególnie tych absolutnie fenomenalnych DSLR? :mrgreen:
z najnowszych rzeczy to zacznijmy chocby od AS w korpusie, ktory wprowadzili jako ruga firma po Minolcie nie robiac zadnego szumu wokol tej sprawy. dla porownania: ile bicia piany na ten temat narobilo do tej pory Sony?
inne? unikatowe obiektywy pancake (grubosci nawet 1cm), malusienki ale w odroznieniu od trabanta 2 znakomity ergonomicznie *istD (i wszelkie kolejne dewiacje tego korpusu i matrycy, ktorych Pentax a potem Samsung stworzyli multum) z duuzym, jasnym i czytelnym celownikiem, w ktorym bardzo latwo ostrzy sie manualnie...
ile z tego znane jest nawet sympatykom sprzetu fotograficznego (o zwyklych pstrykaczach nie wpsominam)? a o nowym-super-genialnym-wynalazku Sony zwanym Super-Steady-Shot to juz nawet Kowalski w dzienniku TV slyszal :(
DoMiNiQuE
13-09-2006, 15:53
Czytając to forum często mam wrażenie że AF i pokrewne tematy to najważniejsza sprawa w foceniu a ja uważam że poza nieliczynymi wyjątkami to wprawny fotograf MF jest w stanie zrobić to samo co na AF ....
AF temat zamieny dla wielkich elektroników i stwarza wtórnych analfabetów obsługi sprzętu foto :
MF , 135
A tam gadasz jak jakis stary piernik ;)
Ile w zyciu udalo Ci sie zrobic takich fotek ptaka w locie (pomijam, fakt ze taka mewa na wietrze to prawie wisi w powietrzu a nie leci)? 1/20 moze dwie?
AS w korpusie, ktory wprowadzili jako ruga firma po Minolcie
.. czyli nie oni zrobili tą rewolucję :) Zresztą chyba kompakty miały to już wcześniej i naturalną konsekwencją było prędzej czy później przeniesienie tego do DSLR. IMHO po prostu przydatny feature. Taki jak auto-ISO czy pare innych rzeczy.
inne? unikatowe obiektywy pancake (grubosci nawet 1cm)
Powiedzialbym wrecz ze sliczne! Ale ciagle nie "rewolucja".
malusienki ale w odroznieniu od trabanta 2 znakomity ergonomicznie *istD
Który zdobył imponujące kilka procent rynku w swoim segmencie, w najlepszym wypadku :)
To moze ja wyjaśnię co rozumiem przez "rewolucję":
- pierwszy DSLR dostępny dla kogokolwiek poza najbogatszymi agencjami
- pierwszy DSLR "dla mas", poniżej psychologicznych $1000
- pierwszy FF w cenie przystępnej dla zaawansowanego amatora w normalnym kraju
- wcześniej wprowadzenie w pełni elektronicznego bagnetu
- a jeszcze wcześniej AF
To, że prawie wszystkie w/w punkty to sprawka Canona to oczywiście zupełny przypadek :mrgreen:
Rewolucją podobnego kalibru byłaby dla mnie np. prawdziwa matryca RGB, która miałaby wszystkie pozostałe parametry (czułość) takie jak 5D :) Albo, matryca j.w., ale z ogromną rozpiętością tonalną. Ogromną, nie "trochę większą" ;-) (to na wypadek gdyby się znaleźli fanatycy S3 :mrgreen: ) Ale na pewno nie jest nią anti-shake, auto-czyszczenie, czy kilka bajerów w firmware. Ani nawet wyczekiwana "ultimate camera" FF Canona z 8fps :)
Kolekcjoner
13-09-2006, 16:33
Jeszcze zapomniałeś że w pewnym momencie historii rewolucją był IS i matrycowy pomiar światła (bodajrze olympus)
Jeszcze zapomniałeś że w pewnym momencie historii rewolucją był IS i matrycowy pomiar światła (bodajrze olympus)
A ile EV "wirtualnie" dodawał ten pierwszy IS? :lol: Bo chyba dopiero po kilku iteracjach i latach R&D Canon doszedł do 3EV wspomagania... nie wiem jak inni ;-) Nie rewolucja - bardziej przydatny feature. Co do pomiaru sterowanego przez super-duper komputerek to się w sumie zgadzam.
Niech to ktoś może (nie zaangażowany w dyskusje) wytnie gdzie trzeba ;-)
.. czyli nie oni zrobili tą rewolucję :)
muflon, ale ja nie pisalem o rewolucjach :) tylko o swietnych produktach. ktore niekoniecznie musza kazdemu pasowac, ale dla pewnej grupy odbiorcow (niekoniecznie niszowej) sa znakomite. tyle.
Ale na pewno nie jest nią anti-shake, auto-czyszczenie, czy kilka bajerów w firmware. Ani nawet wyczekiwana "ultimate camera" FF Canona z 8fps :)
zgadzam sie. sek w tym, ze czasem nie trzeba miec jakiegos tam hiper-ficzeru, zeby aparat byl znakomity. czasem lepiej miec wszystko solidne, niz jeden bajer ekstra, a reszte zwalona. vide trabant i jego matryca a ergonomia, vide D200 i jego matryca a ergonomia. dotychczasowe cyfrowe korpusy Pentaksa byly wlasnie takimi niewybijajacymi sie niczym solidnymi aparatami. poniekad to pograza marketingowa ta firme, ale to zupelnie inna para kaloszy.
swietnych produktach. ktore niekoniecznie musza kazdemu pasowac, ale dla pewnej grupy odbiorcow (niekoniecznie niszowej) sa znakomite. tyle.
No ba, jak na przykład obiektywy T-S :mrgreen: Dobra, dobra, nie bij, już nie będę ;-) :mrgreen:
vide trabant i jego matryca a ergonomia, vide D200 i jego matryca a ergonomia. dotychczasowe cyfrowe korpusy Pentaksa byly wlasnie takimi niewybijajacymi sie niczym solidnymi aparatami.
No a pod tym (wszystkie trzy podpunkty - to o trabancie i D200 mnie rozwaliło :lol:) się oczywiście podpiszę i dokładnie to miałem na myśli. Niewybijający się niczym solidny aparat - sam bym tego lepiej nie ujął :-D
No ba, jak na przykład obiektywy T-S :mrgreen: Dobra, dobra, nie bij, już nie będę ;-) :mrgreen:
no ale czy ja cos mowilem :)
myslisz: TS - mowisz: Canon :mrgreen:
Kolekcjoner
13-09-2006, 16:59
A ile EV "wirtualnie" dodawał ten pierwszy IS? :lol: Bo chyba dopiero po kilku iteracjach i latach R&D Canon doszedł do 3EV wspomagania... nie wiem jak inni ;-) Nie rewolucja - bardziej przydatny feature. Co do pomiaru sterowanego przez super-duper komputerek to się w sumie zgadzam.
No to widzisz mamy inne zdanie w tej kwestii, bo ja akurat dobrze pamiętam wprowadzenie IS na rynek i wiem jaki wywołało to poruszenie w światku foto w przeciwieństwie do niektórych pozycji, które Ty wymieniłeś (np.: dslr poniżej 1000$ - to było wiadomo, że prędzej czy później tak będzie). To już bardziej wprowadzenie CMOS-a gdzie wszyscy twierdzili, że sie nie nadaje i ma do d.. jakość.
A tak ogólnie rzecz biorąc to zależy to od indywidualnej oceny:D.
O! Wprowadzenie komputera do aparatu to swego czasu była rewolucja:D.
Ja w każdym razie póki co nic w tym pentaxie rewolucyjnego nie widzę no chyba, że te 22 bit-y coś dają ale wątpię.
PS. Muflon najlepiej wytnij sam tam gdzie trzeba:mrgreen:.
PS. Muflon najlepiej wytnij sam tam gdzie trzeba:mrgreen:.
Done. Reklamacji nie uwzględnia się :mrgreen:
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.