krzysp
09-09-2006, 19:10
Witam wszystkich.
Zwracam się do Was szanowni forumowicze z pytaniem, czy może ktoś miał do czynienia z następującą usterką.
Kupiłem u jednego z zachwalanych na forum TIPa (na allegro ponad 1000 pozytywnych komentarzy) obiektyw sigma 100-300 APO HSM f4 z roczną gwarancją realizowaną przez wspomnianą osobę. Po około pół roku zauważyłem dziwny objaw we wspomnianym obiektywie. Pierścień zmiany ogniskowej przestał chodzić płynnie. W okolicach ogniskowej 135mm pojawia się stukot w obiektywie i występuje wyraźne przemieszczenie się soczewek w stosunku do osi obiektywu. Wyraźnie widać to w postaci przesunięcia widzianego obrazu. Pobieżne oględziny zdjęć nie wykazały znaczących ich wad.
Co ciekawe usterka ta nie występuje gdy zmieniam ogniskową w dowolnym innym położeniu obiektywu (przednią soczewką do góry, do dołu, a nawet przy ustawieniu aparatu to wykonywania portretów lub sankami od lampy błyskowej do dołu).
Od osoby, u której kupiłem obiektyw dostałem maila, w którym napisał, że cyt. "...dla serwisu Sigmy "dowodem" będą" zdjęcia - a te są OK. Można wysłać na ekspertyzę.Kosztuje 350zł netto, ale jeżeli stwierdzą, że to "norma" - to trzeba będzie zapłacić..."
Kurcze w tej sytuacji nikt nie odważy się skorzystać z praw gwarancyjnych.
To tak jakby samochód nosiło od chodnika do chodnika, a serwis stwierdził, że nie widzą problemu bo przecież jeździ.
I tu pojawiają się moje pytania:
1). Czy ktoś miał do czynienia z taką usterką?
2). Czy to typowe w obiektywach Sigmy ?
3). Jak oraz jakie wykonać zdjęcia, że by sprawdzić ich ewentualne wady. I uzyskać dowód na występowanie usterki.
4). Czy taka usterka może się pogłębić?
Widzę, że kupowanie nawet u sprawdzonych TIPów nie ma najmniejszego sensu. Chyba, że kupuje się sprzęt używany po obniżonej cenie.
Co mi po gwarancji, w której serwis Sigmy może zawsze wcisnąć mi kit, że "ten typ tak ma". Czyba lepiej kupować używane obiektywy bez gwarancji. Przynajmniej się nie przepłaca za nic nie warty świstek papieru zwany dokumentem gwarancyjnym.
Za odpowiedzi i pomoc dziekuję i pozdrawiam.
Krzysztof
Zwracam się do Was szanowni forumowicze z pytaniem, czy może ktoś miał do czynienia z następującą usterką.
Kupiłem u jednego z zachwalanych na forum TIPa (na allegro ponad 1000 pozytywnych komentarzy) obiektyw sigma 100-300 APO HSM f4 z roczną gwarancją realizowaną przez wspomnianą osobę. Po około pół roku zauważyłem dziwny objaw we wspomnianym obiektywie. Pierścień zmiany ogniskowej przestał chodzić płynnie. W okolicach ogniskowej 135mm pojawia się stukot w obiektywie i występuje wyraźne przemieszczenie się soczewek w stosunku do osi obiektywu. Wyraźnie widać to w postaci przesunięcia widzianego obrazu. Pobieżne oględziny zdjęć nie wykazały znaczących ich wad.
Co ciekawe usterka ta nie występuje gdy zmieniam ogniskową w dowolnym innym położeniu obiektywu (przednią soczewką do góry, do dołu, a nawet przy ustawieniu aparatu to wykonywania portretów lub sankami od lampy błyskowej do dołu).
Od osoby, u której kupiłem obiektyw dostałem maila, w którym napisał, że cyt. "...dla serwisu Sigmy "dowodem" będą" zdjęcia - a te są OK. Można wysłać na ekspertyzę.Kosztuje 350zł netto, ale jeżeli stwierdzą, że to "norma" - to trzeba będzie zapłacić..."
Kurcze w tej sytuacji nikt nie odważy się skorzystać z praw gwarancyjnych.
To tak jakby samochód nosiło od chodnika do chodnika, a serwis stwierdził, że nie widzą problemu bo przecież jeździ.
I tu pojawiają się moje pytania:
1). Czy ktoś miał do czynienia z taką usterką?
2). Czy to typowe w obiektywach Sigmy ?
3). Jak oraz jakie wykonać zdjęcia, że by sprawdzić ich ewentualne wady. I uzyskać dowód na występowanie usterki.
4). Czy taka usterka może się pogłębić?
Widzę, że kupowanie nawet u sprawdzonych TIPów nie ma najmniejszego sensu. Chyba, że kupuje się sprzęt używany po obniżonej cenie.
Co mi po gwarancji, w której serwis Sigmy może zawsze wcisnąć mi kit, że "ten typ tak ma". Czyba lepiej kupować używane obiektywy bez gwarancji. Przynajmniej się nie przepłaca za nic nie warty świstek papieru zwany dokumentem gwarancyjnym.
Za odpowiedzi i pomoc dziekuję i pozdrawiam.
Krzysztof