Zobacz pełną wersję : Może głupie pytanie ale jak to w końcu z tym jest??
Jacek S.
05-09-2006, 23:12
Jak to jest z tymi przedziałami, z przesłoną?? Dlaczego po nastawieniu przesłony na f/2,8 moge nastawić 2 razy krótszy czas naświetlania niż przy przesłonie f/4, przecież 4:2,8 to nie jest równe 2 :/ Dlaczego, skoro 5,6:2,8= dokładnie 2, po przestawieniu przesłony z 5,6 na 2,8 moge nastawić czas naświetlania więcej niż dwa razy krótszy i ekspozycja będzie dalej taka sama?? :/ Przecież wydaje się że między 50 Canona 1,8 a 50 1,4 jest mała różnica w jasności, a jednak jest ogromna?? Dlaczego?? Może mi ktoś wytłumaczyć o co chodzi z tymi działkami światła?? :/
ktos mądrzejszy ci to pewnie wytłumaczy. ale chodzi to o średnice przysłony, czy cuś takiego
no i tu nie mnożymy ani nie dodajemy, bo wyszłoby że z przysłony 32 zeby skrócić cas dwukrotnie trzaby dać 64 :p
Tomasz Golinski
05-09-2006, 23:16
Pole powierzchni jest proporcjonalne do kwadratu średnicy. Więc zwiększenie przesłony 1.4 raza to 2 razy więcej światła.
no i tu nie mnożymy ani nie dodajemy, bo wyszłoby że z przysłony 32 zeby skrócić cas dwukrotnie trzaby dać 64 :p
jak to nie dodajemy, skoro wlasnie dodajemy? jeno w skali logarytmicznej, nie liniowej :)
log_2(2.8 ) = 1 + log_2(1.4)
znaczy sie 2.8 jest jedna dzialke (1) od 1.4
czy tez:
log_2(16) = 2.5 + log_2(6.7)
16 jest 2.5 dzialki od 6.7
itd. itp. :)
nie dodajemy do siebie i nie mnożymy przez siebie. o to chodziło
TC X 2 ze światła 16 da ci 16x2=32 ??
W matematycznych działaniach zawsze gdzieś mnożymy i dodajemy.
nie dodajemy do siebie i nie mnożymy przez siebie. o to chodziło
no przeciez pokazalem, ze wlasnie to robimy :)
TC X 2 ze światła 16 da ci 16x2=32 ??
popraw mnie jesli sie myle, ale jest dokladnie tak jak piszesz
W matematycznych działaniach zawsze gdzieś mnożymy i dodajemy.
hehe... no to Ci powiem, ze to baaardzo odwazne twierdzenie, jesli piszesz je w watku gdzie z jednej strony jest matematyk (niewierzacy i niepraktykujacy, ale jednak dyplomowany) a z drugiej fizyk (praktykujacy algebre, nie wiem czy wierzacy) ;-)
tak krotko odpowiadajac: nie jest prawda Twoje powyzsze zdanie.
Taki potezny arsenal w podpisie i brak podstawowej a w dodatku przez fotografa (nawet amatora) zdobywanej wrecz intuicyjnie wiedzy? Ktos mi powie jak to mozliwe?
a tak bardziej odpowiadajac juz na temat:
wartosci przeslony odnosza sie (w uproszczeniu) do ilorazu srednicy przeslony do ogniskowej obiektywu.
ilosc swiatla wypadajacego ostatecznie przez tylna soczewke jest jednak proporcjonalna nie do tej srednicy, tylko do pola wyznaczonego nia kola. no ze szkolnego wzoru pi-er-kwadrat od razu tu wynika, ze dwukrotne zmniejszenie ilosci swiatla wymaga przymkniecia przeslony do wartosci pierwiastek z dwoch (~1.4) razy wiekszej. czyli 4 odjac 1EV to 4 * 1.4 = 5.6. o dwie dzialki, czyli czterokrotnie mniej swiatla, czyli pierwiastek z czterech -> 4 odjac 2EV = 4 * 2 = 8. trzy dzialki, osmiokrotnie mniej swiatla, pierwiastek z 8 (~2.8 ) -> 4 odjac 3EV = 4 * 2.8 = 11.
jak za technicznie to przepraszam
akustyk, ale zmiana przysłony razy dwa spowoduje spadek/wzrost czsu czterokrotnie, a nie dwukrotnie jak to pisał kolaga na początku
dwukrotny wzrost czasu z powiedzmy 5.0 da wartosc 3.5 a nie 2.5 ( 2 razy mniejsza )
akustyk, ale zmiana przysłony razy dwa spowoduje spadek/wzrost czsu czterokrotnie, a nie dwukrotnie jak to pisał kolaga na początku
zgadza sie
dwukrotny wzrost czasu z powiedzmy 5.0 da wartosc 3.5 a nie 2.5 ( 2 razy mniejsza )
zgadza sie. ale jak wezmiesz suwak logarytmiczny (z podstwa dwa), to przesuwajac go o polowe odleglosci z 5.0 znajdziesz wlasnie to 3.5 :) a wtedy dostajesz nic innego jak zwykle mnozenie :)
jezeli chodzi o matematyke to znam jeden fajny kawal ale nic wiecej;) na szczescie wiem o co chodzi z tym czasami itd :D
Taki potezny arsenal w podpisie i brak podstawowej a w dodatku przez fotografa (nawet amatora) zdobywanej wrecz intuicyjnie wiedzy? Ktos mi powie jak to mozliwe?
Andee... nie zagladaj ludziom do kieszeni. Jak mnie bedzie stac to sobie i Ferrari kupie i sie nim rozbije na najblizszym slupie bo jezdzic nie umiem... i nic tobie do tego za ile i dlaczego kupilem to Ferrari :? .
Od razu poprosze o EOT w tym kierunku.
Wytykanie ludziom jakim sprzetem robia vs poziom zdjec/wiedzy jest po prostu w niezbyt dobrym tonie.
Jacek S.
06-09-2006, 11:24
Hehe, właśnie o to chodzi, że cały czas robie to intuicyjnie, ale teraz jak sie zastanowiłem to właśnie nie wiedziałem dlaczego tak się dzieje.. Dzięki Vitez, i reszta, pozdrawiam.
Andee... nie zagladaj ludziom do kieszeni. Jak mnie bedzie stac to sobie i Ferrari kupie i sie nim rozbije na najblizszym slupie bo jezdzic nie umiem... i nic tobie do tego za ile i dlaczego kupilem to Ferrari :? .
[...]
Nie o to mi chodzilo Vitez. Poprostu zdziwilem sie samym faktem, a patrzac w stopke kolegi na umiejetnie dobrany zestaw akcesoriow tym bardziej poglebilo sie moje zadzwienie...
Nie o to mi chodzilo Vitez. Poprostu zdziwilem sie samym faktem, a patrzac w stopke kolegi na umiejetnie dobrany zestaw akcesoriow tym bardziej poglebilo sie moje zadzwienie...
I ja ci wyjasnilem ten fakt na przykladzie Ferrari, kolega ci wyjasnil jeszcze inaczej i po raz kolejny powtorze prosbe o nie zagladanie w portfele i EOT.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.