PDA

Zobacz pełną wersję : Maksymalna wielkość odbitki a megapixele



Macios
05-09-2006, 09:52
Witajcie,

planuje przesiadkę z eosa 3 na cyfrę. Interesuje mnie, czy 10mgp wystarczy do dużych, wystawowych powiekszen? jakie najwieksze odbitki (o ostrości i jakości na poziomie wystaw/wernisaży) można robić uzywając matryc 6, 8 i 10 mgp? Nie stać mnie na 1d, wiec myślę o 20/400D, lub 80D Nikona.

Pozdrawiam

Maciej

gwozdzt
05-09-2006, 09:53
http://www.fotosite.pl/index.php?title=Kalkulator_megapikseli

miszaqq
05-09-2006, 09:57
ale pomiedzy 1d a 20d/400d jest jeszcze 5D lub 200D Nikona, dlaczego od razu skrajnosci i wybor pomiedzy 1D a 400D - toz to przepasc, tok rozumowania chyba podobny do autora postu na dpreview:

"I can't really give a rating yet, since I just ordered it. I was just about to buy the 5D, but hadn't fully decided, when I saw the 400D was due in stores soon. So I did a lot of comparison between the reviews of the 5D and 350D. Of course the 5D has a few advantages, but considering the price I didn't think it was really worth an extra 2 grand, especially with the improved continuous shooting, resolution and dust cleaner in the 400D."

od razu pomijajac srodek, oczywiscie warto chyba poczekac na upgrade tego srodka czyli jakies 35 lub 40D ktory bedzie mial na 100% 10mpix a moze nawet i 12, ewentualnie 12-16 mpix nastepce 5D, ale dlaczego od razu wybierac pomiedzy 1D i 400, to tak jakby rozwazac zakup porsche albo malucha tylko dlatego ze oba to samochody, oba maja silniki i naped na tylna os ;)

Macios
05-09-2006, 10:05
Porownanie może rzeczywiście niefortunne (1 a 400), ale wynika to z mozliwości finansowych, oraz przyzwyczajen do pewnego komfortu pracy w ciezkich warunkach. Eosowi 3, na którym obecnie pracuje, zdecydowanie bliżej do 1D, niż małych, ciemnych 3XX czy 400D. 5 D jest także poza zasiegiem mojego portfela.

zanussi
05-09-2006, 11:16
więc wybierz d200 nikona.. tylko potem nie płacz, że chciałbyś canona ;)

Kolekcjoner
05-09-2006, 16:42
Porownanie może rzeczywiście niefortunne (1 a 400), ale wynika to z mozliwości finansowych, oraz przyzwyczajen do pewnego komfortu pracy w ciezkich warunkach. Eosowi 3, na którym obecnie pracuje, zdecydowanie bliżej do 1D, niż małych, ciemnych 3XX czy 400D. 5 D jest także poza zasiegiem mojego portfela.

Ale to tym bardziej jak jesteś przyzwyczajony do standardu 3-rójki to bym w stronę 400/350D nie patrzył, 30D już znacznie bliżej choć to dalej nie to:-D. W chwili obecnej canon nie posiada bezpośredniego odpowiednika Eos-a 3 w cyfrze.

KuchateK
05-09-2006, 17:00
Powinni go zrobic teraz na wiosne jako nastepce 5D ;) Bardzo duzo ludzi czeka na taki aparat. Maja juz projekt od Bonk'a... Musza sie pewnie tylko z Nikonem dogadac o ten dol od d2x :mrgreen:

Tylko czy oplaci sie czekac jeszcze tyle czasu.

Czacha
05-09-2006, 17:03
planuje przesiadkę z eosa 3 na [...] 20/400D, lub 80D Nikona.
Mysle ze odczujesz spory dyskomfort w pracy z tymi aparatmi po obcowaniu z 3ka. Niestety musial byc wybrac Nikona D200 lub EOS'a 5D.. ale jak juz wiemy sa poza zasiegiem.

Z jakoscia odbitek to ciezka sprawa - bo co znaczy w/g Ciebie "dobra jakosc" lub jak okreslasz "jakosc na poziomie wystawy/wernisazu"?

Ja bylem na wielu wernisazach i sam mialem pare i musze Ci powiedziec ze ostatnia rzecza o jaka chodzi na wystawie fotograficznej to super ostrosc, male ziarno i inne bzdety ktorymi ludzie niepotrzebnie zawracaja sobie glowe.

Powiem jeszcze tak - na jednym z wernisazy, moja kolezanka prezentowala prace 50x70cm ktore pochodzily z ... Olympusa C5050 (sic!). Obok wisialy skany 3000x2000 z takiego sobie labu i sprzetu (EOS300 + Sigma 28-200) oraz z 10D + 17-40L. Naprawde, ciezko bylo odroznic co pochodzilo z czego.. chyba ze stalo sie z nosem przy odbitce. Powstaje jednak pytanie - po cholere z takiej odleglosci ogladac tak duze zdjecia?

Ktorego aparatu nie wybierzesz i tak wieksze znaczenie bedzie mial zastosowany obiektyw. Ale podkreslam - nawet jesli nie bedzie to TOP-KLASA to i tak osiagniesz formaty do 100x70cm do ktorych nie bedzie sie mozna przyczepic.. chyba ze w zdjeciach interesuja Cie idealne parametry techniczne zamiast tresci.. a ta czasem stanowi "ziarno" samo w sobie ;) Pisze w "" bo teraz powinno sie mowic szum ;)

zanussi
05-09-2006, 17:08
he he... znam jeszcze jeden popularny szum... jak najbardziej porządany szum piwny ;) :D

mjastrzebski
05-09-2006, 18:26
he he... znam jeszcze jeden popularny szum... jak najbardziej porządany szum piwny ;) :D

Toooo,to ja skocze.....

Marcin

MMM
05-09-2006, 18:33
Z 30D robiłem kilka odbitek z pełnego kadru wielkości 60x90cm. Ostrość naprawdę dobra nawet przy oglądaniu z bliska, a wierz mi że jestem wybredny. Oczywiście zdjęcia nie były z kita, tylko ze stałek. Do ostrości żadnych zastrzeżeń, raczej znalezienie dobrego labu z porządnym ploterem drukującym nie za ciemne zdjęcia było problemem.

Janusz Body
05-09-2006, 19:11
...planuje przesiadkę z eosa 3 na cyfrę......wiec myślę o 20/400D, lub 80D Nikona....

Dziwy, Panie, dziwy.... z tym Nikonem. Decydując sie na puszkę wybierasz system. Obiektywy zwykle sa więcej warte niz puszka no i nie tracą na wartości :) Zmiana systemu trochę kosztuje...

Kolekcjoner
05-09-2006, 19:41
A tego D80 to nie zuważyłem. No po przesiadce z 3-trójki na D80 to byś się dopiero zdziwił:mrgreen:.
Nawiasem mówiąc widziałem powiększenia wystawowe z 1D (4 Mpx) o boku ok.1m, i mógłbym się założyć o sporą sumę, że większość osób stawiałaby zapewne, że było to co najmniej 11 Mpx z Ds-a albo więcej. Jedyny kłopot (jak rozmawiałem) to problem z kadrowaniem ale od czego jest PS:mrgreen::p.

DigiFoto
05-09-2006, 19:45
Biorąc proporcje 3:2 w wymienionych tu rozdzielczościach 6,8 oraz 10 megapikseli nasze canony dają pliki o rozmiarach odpowiednio:
1. 6 megapikseli - 3072x2048
2. 8 megapikseli - 3456x2304
3. 10 megapikseli - 3888x2592

Przyjmując 300 dpi jako tzw. rozdzielczość fotograficzną otrzymamy odpowiednio:

1. 26,01x17,30 cm
2. 29,26x19,51 cm
3. 32,92x21,95 cm

Prosta sprawa - mając rozmiary w pikselach i znając dpi łatwo znajdziemy rozmiary. Problem tylko z ową jakością "na poziomie wernisaży i wystaw". No bo jakaż ona ma być? Można czywiście drukować wszystko w 300 dpi niezależnie od rozmiaru, ale wówczas musimy interpolować, a to nie zawsze jest dobre wyjście raz, że można łatwo ugrzęznąć w niepotrzebnie dużych plikach a dwa, że z pewnej odległosci i tak nie widać różnic. No właśnie - tu pojawia się ważny parametr, czyli odległość z jakiej patrzący (pomijam wybrzydzaczy którzy i tak będą próbowali uparcie jak najbardziej zbliżyć się do odbitki/wydruku i dopatrzeć się w końcu tych kropek) będą podziwiać nasze dzieła. Na poniższej stronie ktoś pokusił się o zestawienie tego w tabeli:

http://www.northlight-images.co.uk/article_pages/print_viewing_distance.html

U mnie na ścianach wiszą sobie wydruki formatu A2 z 6 megowego canona 10d i całkiem przyjemnie się na to patrzy z rozsądnej odległosci. Nie ma na prawdę co przesadzać z DPI. Wystarczy wyświetlić sobie zdjęcie na monitorze w 100% i odsunąć się trochę:)

Macios
05-09-2006, 20:01
dziekuje Wam za te informacje. Nie dodalem, ze poza komfortem pracy, wizjerem, niezawodnościa - ważna jest dla mnie odporność na cięzkie warunki klimatyczne. w mojej stopce mozna zobaczyc, jakiego typu miejsca i zdjecia robie. Szczerze pisząc, myslalem,ze jeszce przez pare lat nie bede musial przechodzic na cyfre, ale to co sie dzieje w szczecinskich labach jest zniechecajace. Nigdzie nie mozna wywolac slajdow (wysylaja albo do gdanska, albo berlina - trwa to ok 2tyg), filmy do procesu recznego - np. delta ilford 100 - 2 zniszczono mi z Papui zachodniej - bo obsluga pomylila odczynniki (!!!), a bylo to w najlepszym ponoc labie w mym miesice (w netowych rankingach), w drugim w rankingu labie - cos schrzaniono - i zdjecia wygladaly, jakby wylano na nie mydliny... Wywołanie, skan, index - tanie nie są... Mam więc spory dylemat!

DigiFoto
05-09-2006, 20:12
Cóż można doradzić. Jeśli skład paprochów w stopce jak Piszesz wskazuje na ciężkie warunki klimatyczne to wymienione na początku D80, 20D i plastikowe 400D mogą ale nie muszą tego wytrzymać (zależy co się robi i jak się dba o sprzęt) natomiast profesjonalne jedynki powinny wytrzymać. To tak bardzo ogólnie. Coś mi mówi po tym wszystkim co przeczytałem i widziałem odkąd zainteresowały mnie cyfry, że konstrukcje typu 10D, 20D, 30 itd. czyli nie "jedynki" mogą dokonać żywota w trudnych warunkach. Wszystko zależy od tego na ile fotografujący się "postara" by nie było im za łatwo żyć i działać.

Macios
05-09-2006, 20:16
fakt, na plfoto zmienilo sie troche.. .juz poprawilem adres

czeczot
05-09-2006, 20:52
Widziałem odbitki z 20D wielkości A3 dla mnie jakość bardzo dobra, oczywiście pod warunkiem oglądania z "normalnej" odległości. Ale kiedyś sprzedałem zdjęcie z minolty 7i (6mpx – kompakt) z którego wydrukowana kalendarz A1 :) Z daleka jest ok. ale z bliska to już trochę widać że szczegółów kompletnie brak.

solti
05-09-2006, 21:36
Macios przepraszam, że zejdę odrobinę z tematu, ale czy Ty kiedyś nie chwaliłeś się już 350d? Jeśli Cię z kimś pomyliłem, to przepraszam;)

Macios
05-09-2006, 21:55
Solti, nie chwalilem sie, bo nigdy jeszce cyfry nie posiadalem:-)

Janusz Body
05-09-2006, 22:11
....ale to co sie dzieje w szczecinskich labach jest zniechecajace. Nigdzie nie mozna wywolac slajdow (wysylaja albo do gdanska, albo berlina - trwa to ok 2tyg),....

Lab Kodaka na Mickiewicza koło ryneczku też nie woła slajdów? Kurcze slajdów to już dawno nie robiłem ale nie sądziłem, że jest tak źle...

Macios
05-09-2006, 22:14
właśnie tam mi spartolili filmy z Papui...

Janusz Body
05-09-2006, 22:25
właśnie tam mi spartolili filmy z Papui...

No to bolesne jak zepsują klisze :) - na internetowe rankingi nie ma co patrzeć za bardzo bo TWA macza w tym palce. Mnie ze 2 lata temu na Wojska ok 500 zdjęc zrobili nie na tym papierze i nie w tym formacie + przekadrowali je ciut. Robili drugi raz i... teraz sam drukuję :)

minek
06-09-2006, 01:32
Ze slajdami coraz trudniej ... samemu trzeba (-: Polecam!

dominix
06-09-2006, 04:53
Ajajaj, a wydawalo mi sie ze ten lab Kodaka na Mickiewicza kolo ryneczku, to jeden z lepszych w Szczecinie, a drugi niezly to Fuji na Wyzwolenia kolo Cezasu. Czasami jak bywam to z nich korzystam. No ale niefortunne okolocznosci moga zepsuc opinie.
A w temacie sprzetu, to chyba bledem jest zmiana systemu w calosci, bo to sa dopiero koszta. Nie placisz tylko za body, ale rowniez za nowe obiektywy. Jazeli masz EOSa, to pewnie jakies szkla do niego tez, wiec chyba lepiej pozostac ze szklami i kupic dobra puszke niz od nowa wydawac duuuzo $$$. Poza tym z tego co widze po sklepach i odpowiadam na pytania roznych ciekawskich o ceny na wschodzie to te same obiektywy do Nikona sa drozsze niz do Canona. Ciekawe...

Pozdrawiam
Dominik