PDA

Zobacz pełną wersję : Lomografia



alahari
23-11-2004, 22:16
http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,34862,2347345.html

Ale ludzi w konia robią :lol: Zerknijcie na podane w arcie strony, i na opisy tych aparatów :roll:
Po prostu WIELKIE ROTFL :!:

[ Dodano: 23-11-04, 21:20 ]
Na wszelki wypadek, jakby zdezaktualizowali te wzmianke przeklejam adresy: http://www.lomo.art.pl i
http://www.lomografia.com.pl , co by się troszke pośmiać :lol:

Czacha
23-11-2004, 22:43
ja sie pytam - co to za moda ostatnio na lomografie? nowy kult? pokoemony sie skonczyly przyszlo lomo? niedobrze mi sie robi.. :?

Tomasz Golinski
23-11-2004, 22:47
kolejny smutny symptom upadku kultury... jak ogląda się za dużo telewizji to później przesłona jest pojęciem abstrakcyjnym i nie do pojęcia ;)

Jurek Plieth
23-11-2004, 22:50
kolejny smutny symptom upadku kultury...
Ludziska wzięli sobie do serca ten kretyński program III PR - Trendy, czy passe?

alahari
23-11-2004, 22:58
niedobrze mi sie robi.. :?
Sorry Czacha, mam nadzieje, że kolacja nadal w brzuszku :lol:

[ Dodano: 23-11-04, 22:02 ]

Bogna Świątkowska z Fundacji Nowej Kultury "Bęc Zmiana":
Dla mnie lomografia jest najbardziej przygodowym ze wszystkich rodzajów fotografowania. Wywoływaniu zdjęć zawsze towarzyszy dreszczyk emocji.

To chyba nie tylko właściwe dla lomo-gniotów :roll:


To analogowe działanie, bez żadnych zoomów i technologicznych bajerów.

Acha, wiec zoom to technologiczny bajer, a poczwórne lub ośmiokrotne obietywiki czy flesze to nie :shock: :lol:

Tomasz Golinski
23-11-2004, 23:04
Dopiero po bliższym poznaniu odkrywa to co stanowi jego prawdziwą wartość. Jednym z jego podstawowych atutów jest niesamowity szerokokątny obiektyw Minitar 1, o bardzo dobrych właściwościach optycznych (patrz dane techniczne) który sprawi że twoje fotografie staną się bardzo kolorowe, żywe i jaskrawe. Z Lomo LCA możesz zapomnieć o nudnych, szarych zdjęciach. Pierwsza wywołana rolka filmu uświadomi Ci to z całą pewnością. Jednak podstawową zaletą LOMO Kompakt Automat jest wyposażenie go w automatyczne ustawianie czasu naświetlania. Aparat posiada elektroniczny światłomierz, który za każdym razem sprawdza warunki oświetleniowe i automatycznie dostosowuje do nich długość naświetlenia kliszy. Dzięki temu możesz działać praktycznie w każdych warunkach. W dzień i w nocy możesz być pewien tego że Twe zdjęcia będą doskonałe a LOMO pozwoli Ci na fascynującą zabawę kolorami,światłem i ostrością. Dodatkowo właściwości obiektywu sprawiają że zdjęcia w rogach są lekko ciemniejsze (efekt "winietowania") co dodaje im specyficznego, lomograficznego klimatu. [...] Bierz go wszędzie ze sobą i fotografuj wszystko co tylko przyjdzie Ci do głowy.
Rewelacja! Jest światłomierz, więc można robić zdjęcia w nocy! A poza tym obiektyw winietuje!. Nie napisali jeszcze, czy klisze rysuje. To byłby dopiero efekt trendy.

alahari
23-11-2004, 23:17
Oto "opis" (z http://www.lomo.art.pl ) sztandarowego aparatu lomo-mody
Lomo Kompakt Automat

którego
Jednym z podstawowych atutów jest niesamowity szerokokątny obiektyw Minitar 1, o bardzo dobrych właściwościach optycznych (patrz dane techniczne) który sprawi że twoje fotografie staną się bardzo kolorowe, żywe i jaskrawe.
LOL :!:


Z Lomo LCA możesz zapomnieć o nudnych, szarych zdjęciach. Pierwsza wywołana rolka filmu uświadomi Ci to z całą pewnością.
Pod warunkiem, że nie wsadziłes przez pomyłkę cz-b filmu :twisted:



Jednak podstawową zaletą LOMO Kompakt Automat jest wyposażenie go w automatyczne ustawianie czasu naświetlania. Aparat posiada elektroniczny światłomierz, który za każdym razem sprawdza warunki oświetleniowe i automatycznie dostosowuje do nich długość naświetlenia kliszy. Dzięki temu możesz działać praktycznie w każdych warunkach. W dzień i w nocy możesz być pewien tego że Twe zdjęcia będą doskonałe a LOMO pozwoli Ci na fascynującą zabawę kolorami,światłem i ostrością.
:shock: :lol:


Dodatkowo właściwości obiektywu sprawiają że zdjęcia w rogach są lekko ciemniejsze (efekt "winietowania") co dodaje im specyficznego, lomograficznego klimatu.
Robia z wad - zalety, za które trzeba zapłacić, bagatela, 850 PLN ( http://www.lomografia.com.pl/netshop.php ) :shock:

[ Dodano: 23-11-04, 22:18 ]
He he, Tomasz, powtórzyliśmy się :lol:

[ Dodano: 23-11-04, 22:23 ]
Albo to:

Obiektyw Holgi jest zupełnym przeciwieństwem tego jak powinien wyglądać wysokiej klasy obiektyw. Wykonany z plastiku, często ze zniekształceniami, sprawia że fotografie mają klimat i nastrój niczym ze snu.
Chyba sennego koszmaru :twisted:


Charakterystyczny jest też efekt "winietowania" - obrzeża zdjęcia są dużo ciemniejsze niż jego środek.
Typisz...



Korpus aparatu nie jest do końca szczelny co czasem może powodować przedostawanie się światła. Na zdjęciach widoczne jest to w postaci białych smug. Jeśli nie podoba Ci się ten efekt to zawsze możesz użyć nieprzeźroczystej taśmy klejącej, która dla wygody dołączona jest w zestawie.
ROTFL :lol:

Tomasz Golinski
23-11-2004, 23:28
Korpus aparatu nie jest do końca szczelny co czasem może powodować przedostawanie się światła. Na zdjęciach widoczne jest to w postaci białych smug. Jeśli nie podoba Ci się ten efekt to zawsze możesz użyć nieprzeźroczystej taśmy klejącej, która dla wygody dołączona jest w zestawie.
ROTFL :lol:
Coś dla Tytusa :twisted:

alahari
23-11-2004, 23:34
Coś dla Tytusa :twisted:
WHY? Bo nie jestem w temacie :wink:

muflon
23-11-2004, 23:45
Przebijam: http://www.lomografia.com.pl/10.php

Zasada #2
(..)24 godzinę na dobę Twój LOMO powinien być gotowy do działania. Zapomnij o technice i oświetleniu - po prostu pstrykaj!

Zasada #4
"Pstrykaj z biodra!"
LOMO nigdy nie przeszkadza Ci bardziej niż wtedy gdy trzymasz go przy twarzy. Blokuje widoczność, hamuje Twą ekspresję, utrudnia rozmowę i zmusza oczy do patrzenia przez malutkie okienko. Możesz jednak swobodnie uniknąć tych niedogodności. Szerokokątny obiektyw Minitar 1 i ręczny focus pozwalają na robienie zdjęć z wszystkich perspektyw. Możesz robić fotki trzymając LOMO nad sobą, przed sobą, pstrykać z biodra, między nogami i w każdy inny sposób jaki przyjdzie Ci do głowy.

Zasada #6
Nie myśl! (..)

Zasada #8
Nie musisz wiedzieć co akurat sfotografowałeś! (...)

Zasada #9
.... i nie musisz tego wiedzieć też później! (..)

Zasada #10
Nie przejmuj się zasadami!


A jeszcze śmieszniejsze (tak, to możliwe :-)) są ceny w ichnim e-sklepie :)

alahari
23-11-2004, 23:48
A jeszcze mnie jedna myśl naszła :roll:


Wywoływaniu zdjęć zawsze towarzyszy dreszczyk emocji.

Jesli sobie ustawimy w naszym cyfraku manuala i damy losowo przysłone lub czas - to efekty bedą LOMOgraficzne, czyli nieprzewidziane, przynoszace przygodowy dreszczyk emocji :twisted:

[ Dodano: 23-11-04, 22:51 ]
Zresztą efekt winiety tez sobie sami możemy zafundowac :wink:
A jesli chodzi o te zwielokrotnione, mozaikowe ujecia - do tego wystarczy chyba specjalny filtr, nie potrzeba tylu obiektywów :roll: 8)

Tomasz Golinski
23-11-2004, 23:55
Tytus ma podobno 300d tak oklejony. A te zasady widzialem. Rewelacja. Powinniśmy na forum wydzielić dział na łomografię. Jak komuś zdjęcie nie wyjdzie, to będzei się miał czym chwalić :twisted:

alahari
23-11-2004, 23:56
Czasem mam wrażenie, że plfoto ku temu zmierza :roll:

Tomasz Golinski
24-11-2004, 00:04
Czasem mam wrażenie, że plfoto ku temu zmierza :roll:
To jak ciemna strona mocy. Łomografia łatwiejsza jest. Bardziej kusząca. Motto dnia: łomografia - ciemna strona fotografii. :twisted:

alahari
24-11-2004, 00:07
Lomografia - fotografia dla ciemniaków :lol:

Tomasz Golinski
24-11-2004, 00:14
Muszę się przyznać, że ostatnio jak byłem na piwie, to znajomy miał cyfrówkę firmy "tania" -> takie cyfrowe łomo. Zabawa przednia, zwłaszcza po pijaku. Zdjęc nie widziałem, ale i tak było git. LCD za ciemny, więc cykanie "z biodra" ;) Brrrr, ciemna strona niebezpieczna jest ;)

alahari
24-11-2004, 00:20
Przed chwila odkryłam cos lepszego niż durna lomografia, choć też "fotograficzna sztuka nieprzewidywalna" - tzn. fotografowanie bez udziału obiektywu ;)
Wejdzcie tu:
http://www.horazy.republika.pl/5.htm
i zjedzcie na sam dół do linka SZTUCZKI (prawy dolny róg) - taka fajna ciekawostka :wink:

Pszczola
24-11-2004, 00:21
U mnie w stopce na forum - i w praktyce - takze jest LOMO. Nie ma co nasmiewac sie z tego aparatu. Moj LOMO jest niestety felerny i niestety wiekszosc zdjec, ktre nim zrobilem sa technicznie poprawne. Tak wiec niestety na LOMOgrafie sie nie zalapuje, choc aparat starszy niz sumaryczny wiek wszystkich moich dzieci. :mrgreen:

[ Dodano: 2004-11-23, 22:24 ]
A i jeszcze jedno. Fotogrfowanie bez obiektywu to nie zadna sztuczka. Fotografia otworkowa ma calkiem dluga tradycje.

Tomasz Golinski
24-11-2004, 00:24
Moj LOMO jest niestety felerny i niestety wiekszosc zdjec, ktre nim zrobilem sa technicznie poprawne.
DOBRE! Kumpel miał kiedyś "sprawny model". Nawet super sprawny, bo w ogóle filmu nie przewijał :twisted: (a może migawki nie otwierał) - zdjęcia wychodziły oryginalne i nieszablonowe :twisted:

[ Dodano: 23-11-04, 23:27 ]

Przed chwila odkryłam cos lepszego niż durna lomografia, choć też "fotograficzna sztuka nieprzewidywalna" - tzn. fotografowanie bez udziału obiektywu ;)
Wejdzcie tu:
http://www.horazy.republika.pl/5.htm
i zjedzcie na sam dół do linka SZTUCZKI (prawy dolny róg) - taka fajna ciekawostka :wink:
a to już poważna sprawa. Historia fotografii - zwykła camera obscura. Na psigu jest nawet dział na takie foty
pinhole (http://www.photosig.com/go/photos/browse?id=23) a także na łomografię (http://www.photosig.com/go/photos/browse?id=20)

alahari
24-11-2004, 00:27
A i jeszcze jedno. Fotogrfowanie bez obiektywu to nie zadna sztuczka. Fotografia otworkowa ma calkiem dluga tradycje.
Wiem wiem, ale nie ja tak linka nazwałam ;)

Pszczola
24-11-2004, 00:32
No tak... a za 10 czy 20 lat to beda linki "sztuczkowe" co to rozni grzebacze-historycy fotografii przekonywac beda, ze kiedys w zamierzchlych czasach nie bylo matryc cyfrowych i ludziska zdjecia robili na foliowych paskach, co to kliszami sie nazywaly i spelnialy role, takich pseudo matryc cyfrowych :mrgreen:

alahari
24-11-2004, 00:32
łomografię (http://www.photosig.com/go/photos/browse?id=20)
Eee, no to http://www.photosig.com/go/photos/view?id=1384996&forward=browse , mimo iż w dziale LOMO, zrobione jest 10D :roll:

Tomasz Golinski
24-11-2004, 00:54
łomografię (http://www.photosig.com/go/photos/browse?id=20)
Eee, no to http://www.photosig.com/go/photos/view?id=1384996&forward=browse , mimo iż w dziale LOMO, zrobione jest 10D :roll:
Bo łomografia to już idea, która przerosła sprzęt. Idea produkowania marnych zdjęć na czymkolwiek. Np. można nawiercić otwory w korpusie 1Ds i wysmarować błotem obiektyw i też mieć świetne łomo. :twisted: :mrgreen:

alahari
24-11-2004, 01:03
Tia :twisted:
Chociaz ta gitarka jest zbyt dobra jak na zdjęcie lomo, czyli- lomo-gniot :P

Tomasz Golinski
24-11-2004, 01:19
Zgadzam się z tym. Widocznie mu nie wyszło ;) Nawet antysztuka może czasem być sztuką. To może jeszcze nie sztuka, ale przynajmniej ładne. Na pewno narusza to zasadę "nie myśl" :twisted:

alahari
24-11-2004, 01:41
Nio 8) Musiał mysleć, używając zoomowania podczas naświetlania, czyli wykonując jakies konkretne czynnosci zmierzajace do okreslonego celu :twisted:

Mac
11-02-2007, 22:11
Znalazłem w sieci taką stronę http://www.lomografia.pl/
Ciekaw jestem co myślicie o takich zdjęciach.

DoMiNiQuE
11-02-2007, 22:16
Ciekaw jestem co myślicie o takich zdjęciach.
Ahtystyczny przerost formy nad trescia ;-)

akustyk
11-02-2007, 22:37
do mnie zupelnie nie trafia, bo mam zupelnie inne podejscie do fotografii.

czy przerost formy nad trescia... ? kwestia chyba gustu

tpop
11-02-2007, 22:42
najlepszy jest punkt 4 zasad tej lomografii: "Pstrykaj z biodra!" :lol:

DoMiNiQuE
11-02-2007, 22:44
najlepszy jest punkt 4 zasad tej lomografii: "Pstrykaj z biodra!" :lol:
Lepszy jest szosty: "Nie mysl!" :)

tomaj_2
11-02-2007, 22:46
Nie wiem...chyba się starzeję. Do mnie to zupełnie nie przemawia. Chociaż się może nie będę już wypowiadał, bo jeszcze mnie posądzą o negowanie nowatorskich pomysłów :lol:

Przemo(c)
11-02-2007, 22:51
Można robić zdjęcia telefonem komórkowym i upierać się, że to sztuka, co nie zmienia faktu, że to będą po prostu marne imitacje fotografii....

akustyk
11-02-2007, 22:52
a tak po prawdzie - poszukiwanie amatorow lomo na takim forum jak to, gdzie ostrosc pikseli jest najwyzsza z wartosci w zdjeciach (boje sie uzywac tu slowa fotografia), to chyba nie jest dobry pomysl :)


Można robić zdjęcia telefonem komórkowym i upierać się, że to sztuka, co nie zmienia faktu, że to będą po prostu marne imitacje fotografii....
klasa fotografii nie zalezy od tego czym jest wykonana.

Mac
11-02-2007, 23:05
klasa fotografii nie zalezy od tego czym jest wykonana.

Tutaj całkowicie się z Tobą zgadzam, liczy się zawsze pomysł a dobry sprzęt jedynie pomaga zrobić dobre zdjęcie.

Lomo traktuję jako ciekawostkę.

muflon
11-02-2007, 23:08
Byyyyło ;-) http://canon-board.info/showthread.php?t=1410 - ale widzę że scena łomografii nadal aktywna :-D

Nemeo
11-02-2007, 23:11
Znalazłem w sieci taką stronę http://www.lomografia.pl/
Ciekaw jestem co myślicie o takich zdjęciach.

Na tak onanistycznym forum jak to, taka fotografia raczej będzie mieć mało wielbicieli.:lol:

akustyk
11-02-2007, 23:13
lomo dostaje teraz w dupe od polaroidow. poki co w wywolywaniu piskow zachwytu i mokrych majtow zdecydowanie prowadza lekko niebieskawe ramki, z szerszym polem u dolu :)

nie musze tlumaczyc, ze w przypadku takiej "sztuki" robionej na fali panujacej mody nie ma znaczenia co jest sfotografowane i czy to ma w ogole sens? :)


to sa takie rozne fetysze :) jedni mecza cross inni ciecia w kwadraty, jeszcze inni polaroidy, a inni wreszcie foca blekitne nieba, ceglane mury i linijki milimetrowe ultra-jasnymi szklami, bezwglednie na pelnej dziurze... :)

na szczescie takie wyfociny latwo odroznic od fotografii :)

DoMiNiQuE
11-02-2007, 23:17
Akustyk, znalazlem cos dla Ciebie. Specjalna wersja LOMO z Cokinem :D


https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://www.lomografia.pl/design/produkty13.jpg)

Wywal tego Canona, kup Holge i zajmij sie wreszcie robieniem Sztuki ;)

Krisspy
11-02-2007, 23:19
Można by to podsumować:
"pstrykaj, pstrykaj, pstrykaj, a nóz coś fajnego/udanego wyjdzie..."
Nie myśl, nie musisz wiedzieć co akurat sfotografowałeś, nie musisz tego wiedzieć też póżniej...
Ciekawe podejście... ale to "sztuka" na skróty, zupełnie przypadkowa, dla nie znających warsztatu.
Wątpliwy środek przekazu...

akustyk
11-02-2007, 23:20
Wywal tego Canona, kup Holge i zajmij sie wreszcie robieniem Sztuki ;)
ale ja nie jestem ardyzda i wypraszam sobie pomowienia o takie cos :mrgreen:

Fan nr 1
12-02-2007, 00:09
Ta Holga to średni format, więc więcej szacunku panowie :grin: .

Przemo(c)
12-02-2007, 05:44
klasa fotografii nie zalezy od tego czym jest wykonana.

Pozwolę sobie nie zgodzić się z Kolegą. Oczywiście wiadomo w czym rzecz - nie można wziąć do łapy 1 DS (czy jak mu tam) i wszystko co wyjdzie spod jego lustra nazwać "fotografią". Ale bądźmy szczerzy: ile zdjęć z dzisiejszych konkursów fotograficznych zostało wykonanych zenitem czy smieną? :twisted: Teoretyzować można, a realizm swoją drogą....

Wats0n
12-02-2007, 09:32
Lomografia jest irytująca, to fakt. Ale nie wiem czy nie bardziej drażni mnie fakt, iż ten paskudny styl imitowany jest często w szpoie. Zrób nieostre przypadkowe zdjęcie, następnie przerób na BW, pojedz w sposób przypadkowy brightnes/contrast (bo przecież nie curvy i levele), pogorsz jakość,, dodaj mega winiete i ziarno, a potem tylko na plfoto :)
Od razu można poczuć się lepiej, że robi się "prawdziwą fotografię", przekazującą uczucia, a nie jakieś sterylne obrazki.
Rzygać się chce.

akustyk
12-02-2007, 10:40
Pozwolę sobie nie zgodzić się z Kolegą. Oczywiście wiadomo w czym rzecz - nie można wziąć do łapy 1 DS (czy jak mu tam) i wszystko co wyjdzie spod jego lustra nazwać "fotografią". Ale bądźmy szczerzy: ile zdjęć z dzisiejszych konkursów fotograficznych zostało wykonanych zenitem czy smieną? :twisted: Teoretyzować można, a realizm swoją drogą....

ale ja pisalem po prostu o dobrych zdjeciach, nie konkursach :) znam wiele osob (siebie w to wliczajac), ktorym penis nie dyktuje koniecznosci konkurowania i niezbednosci pokonania innych, zeby uznac swoja prace za wartosciowa :)

MacGyver
12-02-2007, 10:41
Byyyyło ;-) ... ale widzę że scena łomografii nadal aktywna :-D
Dobrze że to napisałeś, łomofociarze są aż tak cool & trendy, że nawet nie potrafią poprawnie odczytać nazwy producenta ich "kultowego" sprzętu :mrgreen:

MMM
12-02-2007, 11:00
Znalazłem w sieci taką stronę http://www.lomografia.pl/
Ciekaw jestem co myślicie o takich zdjęciach.
LOMO nie ma żadnych szans w starciu z megapikselami, zoomami itd. Co więc trzeba wymyśleć żeby go sprzedać pospolitemu człowiekowi? Wiadomo że taki pospolity zdjęć robić nie umie. Trzeba wiec wmówić że te maziaje które wychodzą na przypadkowych zdjęciach są 'ahtystyczne' a cyfra jest 'be'. Wtedy już początkujący łomofociarz ma poczucie fotograficznej elitarności w odróżnieniu od szarej masy korzystających z cyfrowych kompakcików.

slawi_3000
12-02-2007, 11:25
No, cała ta dyskusja jest trochę nieuporządkowana :grin: .
1. Do zastosowań profesjonalnych (śluby!) lomografia ma niewielkie zastosowanie, ale też nikt na tym polu nie chce tworzyć konkurencji dla posiadaczy Canona, więc spoko...

2. Jako sposób na przeganianie nudy lomografia, czy helga jest równie OK, jak stosowanie dSLR Canona. Ma dwie zalety i dwie wady:
Wady:
- trzeba bez przerwy latać do labu żeby cokolwiek zobaczyć,
- zdjęcie ma wartość ograniczoną, nie można się nim pochwalić przed otoczeniem, z wyjątkiem współwyznawców lomografii i profesjonalistów Canona, którzy po siódmych potach cyfrowej codzienności czują i potrafią docenić urok maksymalnego skrótu.
Zalety:
- sprzęt full wypas można mieć za cenę ściereczki do obiektywu z napisem Canon.
- każdy kolega lomograf ma równie odjechane kolory, winiety, aberracje i co tam jeszcze matka optyka miała w magazynie. Usprawnienia techniczne typu kolorowe filtry na lampę błyskową nie zaskakują :grin: .

3. W wywoływarkach RAW mam zarówno channel-mixery do BW (rozumiem, że nie da się zrobić matrycy na luminancję, bo filmy miały przecież dyskretnie różną wrażliwość widmową), symulacje ok 50 filmów BW i papierów (nie licząc sposobów wywoływania i gradacji papieru), jak i symulacje lomo i Polaroida. To znaczy, że jak robię symulację Ilforda MG to jest sztuka, a jak Polaroida, to tandeta?

Zgoda, że podejście "tylko lomografia jest prawdziwa" jest z gruntu fałszywe i wkurzające, podobnie jak wszystkie tego typu uogólnienia.

Poranne pozdrowienia dla koleżeństwa :grin:

Sławek

Fan nr 1
12-02-2007, 11:38
Zalety:
- sprzęt full wypas można mieć za cenę ściereczki do obiektywu z napisem Canon.

Sławek

No nie wiem w sklepiku na stronie z podawanego przez Maca linku takie Lomo kosztuje 800 PLN :shock: .

MacGyver
12-02-2007, 11:40
No nie wiem w sklepiku na stronie z podawanego przez Maca linku takie Lomo kosztuje 800 PLN :shock: .
Widać wśród łomofociarzy też są onaniści łomo-sprzętowi :mrgreen:

Hellfire
12-02-2007, 15:21
Co to za dziwna moda na długie czasy naświetlania? Nawet specjalne lomo-coś robią do tego. Poza tym, jak ktoś dorwie mojego Canona to też od razu prosi, żeby mu długi czas ustawić. Nie rozumiem o co chodzi?

slawi_3000
12-02-2007, 19:25
Co to za dziwna moda na długie czasy naświetlania? Nawet specjalne lomo-coś robią do tego. Poza tym, jak ktoś dorwie mojego Canona to też od razu prosi, żeby mu długi czas ustawić. Nie rozumiem o co chodzi?

Specjalne lomo-coś ma dawać coś takiego jak ekspozycja na drugą kurtynę :grin: . O co chodziło ktosiom, którzy dorwali twojego Canona nie jest do końca jasne.

Fotoaparatka
13-02-2007, 18:02
Ja też się nie mogę przekonać do Lomo. Byłam ostatnio na wystawie, wisi instalacja:roll: nieostre, przypadkowe, źle wykadrowane, ja bym się wstydziła z tego wystawę robić. Rozumiem zasadę, ale po co?

Mac
13-02-2007, 19:40
Jak to po co? Żeby było inaczej i ciekawiej.
W sumie to pewnie wymyślone po to aby kilku producentów mogło sprzedawać tanie aparaciki.

akustyk
13-02-2007, 19:44
chyba nie. lomo to jest inne podejscie do zdjec. spontaniczne, olewajace aspekt technikaliow, nastawione na chwytanie momentu i tez czynnik losowy. to mozna akceptowac mozna nie. ale tak po prostu skwitowac jako szit to nie do konca. to jest po prostu inne

DoMiNiQuE
13-02-2007, 19:47
Jak dla mnie lomo jest po prostu "for fun" :) ...gorzej jak ktos zaczyna traktowac to jak sztuke ;-)

Maciej_Grabowski
13-02-2007, 19:58
jaka bzdura ta lomografia , zrobiłbym zdjecie lampy na tle talerza i to by była sztuka . A po drugie załamny jestem ze zdjecia robione tymi aparatami lomo robia furrore na digarcie albo na plfoto , co to ma byc za sztuka??
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
według niektórych ludzi na plfoto czy na digarcie to jest sztuka dominique

akustyk
22-03-2007, 22:29
hehe... jest popyt, jest i podaz :)

http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=21110&gr_id=28195

mungo
22-03-2007, 23:26
To też mnie trochę dziwi. Nie ważne jakie zrobisz zdjęcia, ale ważne żeby było totalnie beznadziejne, podpiszesz je "Zrobione LOMO" i już masz oceny od bardzo dobrych do wybitnych. Tak się zastanawiam co w tych zdjęciach jest niesamowitego: że łamią zasady, konwencje zdjęć? Jak zwykle to bywa zdarzają się czasem perełki, ale to baardzo rzadko. Coś mam wrażenie, że teraz jest hura-optyzmizm na lomografię...

DoMiNiQuE
22-03-2007, 23:29
hehe... jest popyt, jest i podaz :)

http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=21110&gr_id=28195

Najbardziej podoba mi sie ten model z judaszem od drzwi zamiast celownika :mrgreen:

muflon
22-03-2007, 23:29
Ale kurde te wszystkie łomograficzne kombinacje (4 obiektywy, 8 obiektywów, seria - coś dla mnie ;-)) to są w sumie fajne :-D. Tylko ta denna ideologia...

madallenka
22-03-2007, 23:42
ja osobiście nie przepadam, za tego typu zdjęciami. Rażą mnie strasznie.

akustyk
22-03-2007, 23:44
Ale kurde te wszystkie łomograficzne kombinacje (4 obiektywy, 8 obiektywów, seria - coś dla mnie ;-)) to są w sumie fajne :-D. Tylko ta denna ideologia...
jak cos jest do d* to musi miec ideologie, zeby sie sprzedalo. vide: Nikon (ziarno filmowe i "dusza") czy Apple (think different, bo co ci zostalo jak dales 5x tyle ile to warte :mrgreen: )

ale tak swoja droga, to pomysl z malym lekkim, bezobslugowym (poza spustem) ultra-szerokim jest niezly. chociaz az fiszaj i brak przeslony to juz lekko pojechane. no ale jakos musi byc ten "artyzm" osiagniety :twisted:

Scream
23-03-2007, 00:46
Artyzm czy nie, ten fiszaj za 160 , czy 250 złoty to fajna rzecz. Mały, poręczny, zawsze go można mieć przy sobie i pstrykać w każdej chwili. Nie siląc się na jakiś pseudoartyzm można z tego uzyskać ciekawy efekt. Choć stała przesłona nie powala, to jednak da sie tym robić zdjęcia. Gdybym miał wolne fundusze, zafundowałbym sobie takie cudo. Fajne toto ;]

Co do lomografii , to sadze, ze jest jakas odmiana od "normalnej", poukładanej fotografii. Jest w tym coś, ale to coś póki co , ma niewiele zdjęć robionych tą techniką.

akustyk
23-03-2007, 01:00
Artyzm czy nie, ten fiszaj za 160 , czy 250 złoty to fajna rzecz. Mały, poręczny, zawsze go można mieć przy sobie i pstrykać w każdej chwili. Nie siląc się na jakiś pseudoartyzm można z tego uzyskać ciekawy efekt. Choć stała przesłona nie powala, to jednak da sie tym robić zdjęcia. Gdybym miał wolne fundusze, zafundowałbym sobie takie cudo. Fajne toto ;]

no wlasnie sek w tym ze nie bardzo, bo filmu w srodku rolki w tym g* nie wymienisz, a przy stalej swiatlosile ukladu masz raczej ograniczone pole manewru i nawet bardzo niskokontrastowy negatyw Ci nie pomoze, jesli zamierzasz robic fote na serio.

ale jesli dla zabawy... o pardon: sztuki! to oczywiscie jak najbardziej :mrgreen:

dickory dare
06-08-2007, 16:33
a co powiecie o tym?

http://www.pbase.com/lemonbase/recent_gallery_new_york_ii

Hellfire
06-08-2007, 16:40
Dość duża winieta na niektórych zdjęciach ;)

maista
06-10-2010, 10:47
Nie wiem czy nie zostane zlinczowany :)
http://uk.shop.lomography.com/accessories/canon-slr-adaptor-and-diana-lenses-bundle

HuleLam
06-10-2010, 12:31
Fotografia - malowanie światłem.
Łomografia - malowanie łomem ?
zdRAWki