PDA

Zobacz pełną wersję : Piszczacy HSM Sigmy?



pazurek
30-08-2006, 20:12
Mam okazje bawic sie obiektywem Sigma 10-20 EX z ostroscia ustawiana przy pomocy HSM. Zauwazylem ze obiektyw podczas przelatywania skali wydaje wysokie dzwieki, dla mnie lekko irytujace, dla pewnych forumowiczow nieslyszalne. ;)

Piski nie sa CHYBA bezposrednio zwiazane z samym HSM, raczej z poruszaniem sie (ocieraniem?) elementow obiektywu. Slychac je przewaznie przy przelatywaniu calego zakresu, przy doostrzaniu juz nie.

Pytanie moje jest nastepujace, czy mieliscie cos takiego w swoich obiektywach? Czy to jest kwestia "dotarcia" sie mechaniki czy powod do reklamacji?

TomaszQ
30-08-2006, 20:21
Mam okazje bawic sie obiektywem Sigma 10-20 EX z ostroscia ustawiana przy pomocy HSM. Zauwazylem ze obiektyw podczas przelatywania skali wydaje wysokie dzwieki, dla mnie lekko irytujace, dla pewnych forumowiczow nieslyszalne. ;)

Może po prostu zostałeś obficie obdarowany przez naturę w uszy :lol:.

birez
30-08-2006, 20:23
Może po prostu zostałeś obficie obdarowany przez naturę w uszy :lol:.
Wlasnie. IMHO to tam nic nie piszczy ;)

pazurek
30-08-2006, 20:27
Sęk w tym, ze wczesniej bawilem sie sigma 10-20 ripka, ktora byla bezglosna prawie jak USM. :|

Peri Noid
30-08-2006, 21:12
Nowa ta Sigma czy używana? Jeśli używka to mam pewną hipotezę bazującą na moim doświadczeniu. Mam ci ja bowiem Canona EF 75-300/4-5.6 IS USM. Inna firma co prawda, ale zasada napędu taka sama. I był się w nim mi spalił silnik USM. No i ten silnik właśnie był z siebie wydawał takie piski przy ostrzeniu, zwłaszcza przy przejeżdżaniu zakresu. Do tego chodził dużo wolniej i nieprecyzyjnie, ale zaczął od piszczenia. W końcu wymienili mi silnik w serwisie. Może w tej Sigmie to też coś podobnego.
A może po prostu masz większą od średniej skalę dźwięków słyszalnych :-)

Czacha
31-08-2006, 01:03
Oj z tymi Sigmami jest roznie. Gdy testowalem 2 egzemplarze 30/1.4 (opis gdzies na forum) to jednej focus dzialal szybko i plynnie.. ale szklo bylo mydlane. 2ga zas dawala obraz ostry jak zyleta od f1.4, tylko co z tego skoro AF sie mylil. Zeby bylo malo, przeychlajac aparat z obiektywem o jakies 45stopni do gory/w dol cos zaczynalo ocierac w srodku podczas ostrzenia. Tak jakby byl zbyt duzy luz i przechyl powodowal ocieranie elemenetow.

Od tej pory PRECZ Z SIGMA! Obie byly nowe..

czeczot
31-08-2006, 08:10
Od tej pory PRECZ Z SIGMA! Obie byly nowe..
A ja mam 3 sigmy, żadnej nie wybierałem, kupiłem pierwszy obiektyw z brzegu. Nic w nich nie trzeszczy i nie świszczę. Moja 30/1,4 jest ostra, przeżyła zdjęcia w o praktycznie oberwaniu chmury gdzie po kilku minutach byłem kompletnie przemoczony łącznie z bielizną a zdjęcia robiłem z 30 minut, przeżyła upadek na beton razem z aparatem z samochodu. Nawet sama jakość wykonania, odczucie z wzięcia obiektywu do ręki porównując do tatrona 28-75/2,8 to jest niebo a ziemia (tamron kolegi identycznego upadku nie przeżył). Nie mam jakiegokolwiek zastrzeżenia do obiektywów sigmy serii EX i polecam.

adamek
31-08-2006, 11:19
peri nord: jak CI się udało spalić silnik usm??

aptur
31-08-2006, 12:32
A ja mam 3 sigmy, żadnej nie wybierałem, kupiłem pierwszy obiektyw z brzegu. Nic w nich nie trzeszczy i nie świszczę. Moja 30/1,4 jest ostra, przeżyła zdjęcia w o praktycznie oberwaniu chmury gdzie po kilku minutach byłem kompletnie przemoczony łącznie z bielizną a zdjęcia robiłem z 30 minut, przeżyła upadek na beton razem z aparatem z samochodu. Nawet sama jakość wykonania, odczucie z wzięcia obiektywu do ręki porównując do tatrona 28-75/2,8 to jest niebo a ziemia (tamron kolegi identycznego upadku nie przeżył). Nie mam jakiegokolwiek zastrzeżenia do obiektywów sigmy serii EX i polecam.


Ja cały czas rozważam tą sigme. Co prawda Czacha mnie mocno zniechęcił ale skoro Czeczot pisze inaczej to może się skuszę. I komu tu wierzyć? Pewnie obaj macie rację i będę musiał osobiście pomacać to szkło.

Czacha
31-08-2006, 12:39
Po prostu w Sigmie bardzo duzo zalezy od danego egzemplarzu.. a przy takich cenach obiektywow to chyba lekkie przegiecie aby byl taki rozrzut?

pazurek
31-08-2006, 17:42
Moja sigma sie "dotarla" i juz nie piszczy. W ktorym momencie przestala? Naturalnie jak juz bylem w sklepie i chcialem zademonstrowac to sprzedawcy. Jeszcze przed wyjsciem z pracy pokazalem kumplowi ze piszczy (przynajmniej jakis jeden swiadek jest).

Optycznie jest ok, HSM sobie chodzi cicho jak USM, jednym slowem alarm odwolany.

:roll:

czeczot
31-08-2006, 23:52
Po prostu w Sigmie bardzo duzo zalezy od danego egzemplarzu.. a przy takich cenach obiektywow to chyba lekkie przegiecie aby byl taki rozrzut?

A ja myślę że jak u każdego producenta zdarzają się wpadki. Canon też je zaliczył, sigma pewnie więcej bo chce być tańsza. Problem polega na tym że ci którzy kupili zły egzemplarz to o tym piszą ci co maja dobry się nie odzywają bo i po co. Ja ma 3 obiektywy (nie wybierane) i wszystkie ok., a aż takiego farta w życiu to ja nie mam, w totolotka nawet 3 nie miałem.

czeczot
31-08-2006, 23:55
Moja sigma sie "dotarla" i juz nie piszczy. W ktorym momencie przestala? Naturalnie jak juz bylem w sklepie i chcialem zademonstrowac to sprzedawcy. Jeszcze przed wyjsciem z pracy pokazalem kumplowi ze piszczy (przynajmniej jakis jeden swiadek jest).

Normalna sytuacja. Mnie kiedyś znajomi prosili jak im komputer się wieszał, problem polegał na tym ze jak do nich przychodziłem to w 90% przypadków działał bez problemu.

Pewnie coś ci się dostało twojej sigmie w mechanizm, teraz się przemieliło i masz spokój :)