Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Ekspozycja na światła - zakres tonalny Canona



Quadrifoglio
25-08-2006, 20:56
http://www.fotosite.pl/index.php?title=Ekspozycja_na_%C5%9Bwiat%C5%82a

Dla mnie to nowość.

muflon
25-08-2006, 21:04
Tak naprawdę jest jeszcze ciekawiej :) Ostatnio gdzieś wyczytałem, że komuś udało się w konwerterze RAW wyciągnąć sporo szczegółów z miejsc w których body na podglądzie wyświetlała białą migającą plamę. Pierwszy odruch: "no ale dlaczego, jak?" :) Ale po chwili drapania się w głowę... odpowiedź to właśnie ta nieliniowa charakterystyka sensora. Lub też raczej naszych oczu, bo to właśnie sensor jest liniowy ;-)

Tak naprawdę przy robieniu w RAW starą maksymę "histogram do prawej" można zastąpić tym, co Janko Muzykant na p.r.f.c nazwał kiedyś trybem "1% przepaleń" - albo "histogram do prawej i jeszcze trochę" ;-) W światłach wyciągnie się przy konwersji (tam i tak jest w pip zakresu tonalnego), a co zyska się w cieniach to nasze!

Jac
25-08-2006, 21:14
no nie od dzis wiadomo ze "do prawej, do prawej" zreszta Janusz Body ladnie to opisal w t&t ;-)

akustyk
25-08-2006, 21:30
z jednym sie zgadzam w tym arykule najbardziej:
"producenci aparatow jakby nie dostrzegali problemu"

swiata prawda. pomiar centralnie wazony, na ktory Canon z uporem godnym lepszej sprawy od lat skazywal uzytkownikow, to pomysl ca. z poczatku lat 70-tych (ja mlody jestem, moge nie pamietac dokladnie).

co ciekawe, w latach 80-tych Olympus mial w OM-1 pomiar "na swiatla" i "na cienie". w czasach, kiedy stanowilo to duzo wiekszy problem i obarczone bylo niedoskonaloscia.

dlaczego aparat, ktory robi uzytkownikom dobrze 787983 punktami AF i 2763276 fps-ami nie moze miec normalnego, przemyslanego, dostosowanego do matrycy pomiaru swiatla? czy chodzi tylko o to, ze koncowi uzytkownicy sprzetu marki Canon sa tak ^*&^# (uwaga pisze obelgi), ze po prostu nie warto dla nich zrobic nowoczesnego pomiaru swiatla?