Zobacz pełną wersję : [Warszawa 03.09] Kubica i bolid F1 w PL
podaje za PAP:
Robert Kubica, pierwszy Polak startujący w mistrzostwach świata Formuły 1 spotka się z kibicami na "Pikniku Olimpijskim", który odbędzie się 3 września w Warszawie.
Będzie to pierwsza wizyta krakowianina w Polsce, od czasu, kiedy wystartował 6. sierpnia w barwach zespołu BMW Sauber w swym pierwszym wyścigu Grand Prix na torze Hungaroring pod Budapesztem.
Podczas Pikniku w parku na warszawskim Żoliborzu (vis-a-vis Centrum Olimpijskiego) kibice będą mogli zobaczyć bolid, na którym się ściga, a także dostać autograf.
fajnie bolid F1 w PL ;-)
fajnie bolid F1 w PL ;-)
eee... Jac, ze w Warszawie jest, to niby wielka nowosc.
w Poznaniu McLaren z okazji promocji Westa wiele razy byl :) nawet z Mika :-P
wiem wiem ale nie z Kubica, nawet west byl podwojny i wozil ludzi ;-)
W Warszawie tez bylo tego troche... Coulthard z McLarenem swego czasu, kilka bolidow na wystawie w BlueCity.. Nawet w jednym sklepie "odzierzowym" na pl. Pilsudskiego stoi na stale na wystawie :D (moze zdjeli, nie widzialem ostatnio).
bolidy sie starzeja szybciej niz elektronika :mrgreen: wiec zawsze wrto zobaczyc co jest akurat na topie ;-)
Jac, nie wiedziałem, że BMW jest na topie - w błogiej nieświadomości oglądając F1 na topie sytuowałem Ferrari, Renaulta i McLarena :)
BMW to raczej chyba jednak na downie ;)
PS. McLareny były kiedyś nawet na Ursynowie przy otwarciu Tesco, zdaje się...
PS2. Na wspomnianym pikniku będzie reprezentowane wiele dyscyplin sportowych - ja polecam oczywiście badmintona, mają być nasi olimpijczycy. Zawsze warto spróbować jak to się gra w "kometke" z zawodowcami. Polecam zabranie ręcznika do ocierania potu ;)
no jak dla mnie wszytkie bolidy sa na topie ;-), BMW tez w sumie odkad Kubica zaczol jezdzic bedzie dobrze punktowac ;-)... poza tym roznice dla laikow i tak sa wlasciwie nie do wychwycenia ;-) - no moze poza kolorem :mrgreen:
no i jak? wybiera sie ktos?
Ja byłem. Kubickiego nie widziałem, za to Krawczyk potem śpiewał ;) Ktoś focił jakąś 1-nką + 70-200 2.8, może ktoś od nas ?
http://img76.imageshack.us/img76/702/krzys2na4.jpg
A bolid to jakaś popierdółka atrapa chyba
http://img171.imageshack.us/img171/9097/bolidlu4.jpg
ja tylko przejezdalem rano kolo 10 i pozniej kolo 13 ale nie widzialem zadnych znakow wskazujacych na obecnosc Kubicy ... pozniej juz nie moglem byc ale za to w TV pokazywali ze Kubica byl pod Teatrem Wielkim wraz wlasnie z bolidem a na kepie byli "tylko" olimpijczycy ;-)
a co do tej po*******ki, to chyba nie sadziles ze to bedzie duze i ciezkie ? ;-) wiadomo inne opony sa na mokre inne na suche a inne na pokazy ;-) ale "serce" pewnie to samo ;-)
a co do tej po*******ki, to chyba nie sadziles ze to bedzie duze i ciezkie ? ;-) wiadomo inne opony sa na mokre inne na suche a inne na pokazy ;-) ale "serce" pewnie to samo ;-)
Dziś gdzieś słyszałem, że to była replika.
Dziś gdzieś słyszałem, że to była replika.
a ja czytalem ze oryginal ;-)
Robert Kubica będzie na "Pikniku Olimpijskim"
24.08.2006
....
Podczas Pikniku w parku na warszawskim Żoliborzu (vis-a-vis Centrum Olimpijskiego) kibice będą mogli zobaczyć bolid, na którym się ściga, a także dostać autograf.
....
Bolid prawdziwy. Model sprzed kilku miesiecy (wiec sie nim nie scigal), bez wnetrznosci, silnika, chlodnic (co bylo widac) itd.
w ramach ciekawostek... swietne warunki do robienia zdjec :D :D :D
https://canon-board.info/imgimported/2006/09/3c9cb362114b81f4-1.jpg
źródło (http://images2.fotosik.pl/151/3c9cb362114b81f4.jpg)
https://canon-board.info/imgimported/2006/09/6627209cffa6a3a5-1.jpg
źródło (http://images4.fotosik.pl/114/6627209cffa6a3a5.jpg)
Ale czasem cos sie dalo zrobic ;)
https://canon-board.info/imgimported/2006/09/a32134b1f331f097-1.jpg
źródło (http://images4.fotosik.pl/114/a32134b1f331f097.jpg)
No ale ten gość z nikonem niekulturalnie zasłonił naszego formularza ;)
Taki on tam nasz jak i włoski... przecież on pół zycia we włoszech przesiedział i tyleż samo tam jeździł a polska mu dała nic czyli gówno ;)
Ale na razie to biało-czerwoną flagę widać koło nazwiska Kubica w przekazach z wyścigów... Czyli jednak trochę nasz. ;)
urodził się tutaj więc nasz..... ale zasługi w tym naszej nima oooooj nima ;)
ja bym nie chcial byc odbierany jako rasista, wiec nie powiem co mysle... ale wnioski kto jest elementem aspolecznym to sie same nasuwaja na podstawie powyzszych zdjec :)
a zanussi dobrze gada - nasze media to by sobie mogly, z laski swojej, w ... wsadzic krzyki nad bohaterstwem "naszego" Kubicy. jeszcze to TV4 moge zrozumiec, ale inne media?
coś wydaje mi sie że ten z żółtym celuje w obiekt
a 'nasi' w napis petronas ;) ew w znaczek bmw ;)
media zleciały sie jak muchy do lepu bo jest okazja kase zarobić ;)
do tej pory faktycznie cięzko nawet było usłyszeć kto gp wygrał ;)
a teraz to będzie narodowy sport :)
pozdrawiam
Taki on tam nasz jak i włoski... przecież on pół zycia we włoszech przesiedział i tyleż samo tam jeździł a polska mu dała nic czyli gówno ;)
Nasz ci On bo nasz sie czuje :) Jakie to ma znaczenie ze od paru lat mieszka za granica? Umozliwienie sukcesu to jedno, ale to ze sie robi kariere gdzies indziej nie oznacza automatycznie ze sie czlowiek wynarodawia. Choc pewnie roznym degeneratom co lubia pluc na wlasny kraj sie to zdarza. Takie teraz podejscie ze niektorzy ludze wymagaja cudow w jakims absolutnym oderwaniu od realiow historyczno gopodarczych. Zalosne.
Choc pewnie roznym degeneratom co lubia pluc na wlasny kraj sie to zdarza. Takie teraz podejscie ze niektorzy ludze wymagaja cudow w jakims absolutnym oderwaniu od realiow historyczno gopodarczych. Zalosne.
chyba kapke przesadzasz...
cos Ci powiem o realiach w tym kraju... jak bylem studentem 3 roku i mialem obsuniety program studiow przez plecy z Analizy 2, to chcialem zalozyc wlasna firme, zeby zarobic na siebie.
w zwiazku z ta moja aktywnoscia i checia oprocz studiowania prowadzenia firmy bylbym jak najbardziej obciazony ZUS-em w wysokosci >600zl miesiecznie.
jak sie nietrudno domyslic, w obliczu tak zmasowanego wsparcia ojczyzny pragnacej pomoc mlodym i ambitnym - poddalem sie. nie bede plul na ten kraj, ale niech ten kraj na mnie nie pluje za to, ze cos chce zrobic...
O ile cała ta kubicomania mi się niespecjalnie udzieliła, to trzeba przyznać, że facet sprawia naprawdę wrażenie rozsądnego. W wywiadach wali prawdę jak jest, bez owijania w bawełnę, jak przychodzi do kwestii technicznych - krótko, profesjonalnie, bez rozwlekania.
chyba kapke przesadzasz...
cos Ci powiem o realiach w tym kraju... jak bylem studentem 3 roku i mialem obsuniety program studiow przez plecy z Analizy 2, to chcialem zalozyc wlasna firme, zeby zarobic na siebie.
w zwiazku z ta moja aktywnoscia i checia oprocz studiowania prowadzenia firmy bylbym jak najbardziej obciazony ZUS-em w wysokosci >600zl miesiecznie.
jak sie nietrudno domyslic, w obliczu tak zmasowanego wsparcia ojczyzny pragnacej pomoc mlodym i ambitnym - poddalem sie. nie bede plul na ten kraj, ale niech ten kraj na mnie nie pluje za to, ze cos chce zrobic...
Nie, nie przesadzam. To ze nie jest idealnie to ja wiem, nigdzie nie jest. W jednych krajach pod pewnymi względami jest lepiej, w innych gorzej. Na mnie mój kraj nie pluje, ja nie pluje na niego. Egzaltacja poziom zero. Dla mnie jest przesada to, ze z faktu iż w danym kraju nie ma rozwiniętych wyścigów samochodowych na najwyższym poziomie (tak jak większości krajów świata, w tym w wielu bogatszych) wychodzi sie do wniosku ze kraj na mnie pluje, "gówno daje", a w zusie panie kolejki... Z takim podejściem to wszędzie człowiek będzie maruda.
O ile cała ta kubicomania mi się niespecjalnie udzieliła, to trzeba przyznać, że facet sprawia naprawdę wrażenie rozsądnego. W wywiadach wali prawdę jak jest, bez owijania w bawełnę, jak przychodzi do kwestii technicznych - krótko, profesjonalnie, bez rozwlekania.
O waśnie... Dystans ma do rzeczywistości, włączając w nią siebie. Bardzo piękna cecha. Zresztą na tym spotkaniu gasił rozentuzjazmowanego dziennikarzynę/prowadzącego (co to zadawał pytania na poziomie "Pani Domu" i nawet nie potrafił poprawnie wymówić nazwy dyscypliny). Trzeba powiedzieć ze to po prostu wydaje sie charakterologicznie typ człowieka uczciwego, ciężko pracującego, rzeczowego.. a nie gwiazdora, pajaca, mitomana. Jeżeli pojawia sie w okol niego wrzawa to jest to skutek uboczny. Zresztą miałem wrażenie ze wśród wiwatujących tłumów był lekko zażenowany.
Kubicomiania.. tak jak Malyszomania... swoisty zlepek kompleksow, pragnienia sukcesu itd. :) Mnie np. sukcesy Malysza odstraszyly od skokow narciarskich :) Interesowalem sie przez wiele lat, gdy zaczal wygrywac to mnie ogolna histeria zniesmaczyla :) Teraz robi sie podobnie.. ale raczej az tak nie bedzie (tu trudniej odniesc jakikolwiek sukces, nie mowiac juz o absolutnej deklasacji konkurentow przez Malysza) oraz mimo wszystko sport jest trudniejszy do odbioru, barzdiej wielowatkowy, zniuansowany, z duza czescia liczacych sie elementow prowadzacych do sukcesu, ktore pozostaja czesto w uktyciu, nieczytelne nawet dla specjalistow. Ja ogladam od 16 lat i nadal dowiaduje sie czegos nowego.
ErnestPierwszy
05-09-2006, 12:20
A gdzie dokładnie zrobiłeś te zdjęcia? Gdzie był ten pokaz?
Plac Teatralny... W zaadzie to byla prezentacja druzyn Tour de Pologne, a Kubica byl tam tylko gosciem... (chyba wspolny sponsor z jedna z druzyn). I pomyslec ze rok temu na targach motoryzacyjnych na Pradzynskiego kazdy mogl z nim porozmawiac, a wiekszosc ludzi go nie odrozniala od sprzataczki :D No ale mnie szczerze mowiac kult jednostki nigdy sie nie podobal, ja mu zycze sukcesow, a przyszedlem zobaczyc sobie bolid :) Zrezsta nawet zdjecia robilem z przypadku, kolega dal malpe "zrob zdjecia bo jestes wyzszy". Gdybym zamierzal robic to bym sie wbil blizej/przyszedl wczesniej.
A propos Tour de Pologne:
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://img484.imageshack.us/my.php?image=tdp1aqs5.jpg)
mam lepsze, ale dopiero co zacząłem obrabiać...
chwalipięta, chwalipięta :twisted: :mrgreen:
;-)
ps
wrzuć później na stronkę
chwalipięta, chwalipięta :twisted: :mrgreen:
;-)
ps
wrzuć później na stronkę
q..a mać, sformatowałem tę kartę..
liquidsound
15-09-2006, 00:47
Odratuje sie, zaden problem przeciez
Odratuje sie, zaden problem przeciez
Jakbym nie sfocił na niej ślubu to może i by się odratowało...
...a teraz to będzie narodowy sport :)
Zapomniałeś dodać: nowy. Nowy narodowy sport Polaków :lol:
Swoją drogą ponoć szukają polskiego sponsora, co by naszywkę jakąś polską miał tyż na kombinezonie. Ciekawe kto temu sprosta? Może TYSKIE? ;) :mrgreen:
liquidsound
18-09-2006, 15:19
Jakbym nie sfocił na niej ślubu to może i by się odratowało...No to faktycznie zonk.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.