Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Akumulatorki AA w gripie do EOS 350D



sepq
23-08-2006, 23:36
Nabyłem niedawno Canona 350 D z gripem, a do tego dokupiłem akumulatorki AA Pentagram 2400 mAh Xtreme Infinity. Zanim je naładowałem postanowiłem najpierw całkowicie wyładować, więc włożyłem do gripa i ku mojemu zdziwieniu pstryknąłem jakieś 500 zdjęć (część przy użyciu wbudowanej lampy błyskowej). Dodam, że kiedy włożyłem, wskaźnik baterii nie pokazał całkowitego naładowania, ale tylko jedną kreskę.
Kiedy wreszcie się rozładowały, po naładowaniu włożyłem ponownie do gripa. I znów się zdziwiłem, tyle że tym razem in minus. Otóż po przejrzeniu dosłownie kilkunastu zdjęć wskaźnik naładowania zmienił się z pełnego na połowiczne. Nie wiem, czy to wina akumulatorów, czy może aparat w ten sposób reaguje na AA i znów to połowiczne naładowanie wystarczy mi na kilkaset zdjęć.

PS> Baterie na pewno się dobrze naładowały.

guest1
23-08-2006, 23:37
tak mam to samo w 20D

Ramirez
23-08-2006, 23:52
Tak się dzieje w przypadku stosowania akumulatorków AA zamiast zwykłych baterii AA. Jeśli się nie mylę, aparat określa stopień naładowania akumulatorków na podstawie pomiaru ich napięcia. Akumulatorki AA mają 1,2 V, a baterie 1,5V. Stąd pewnie ta różnica.
Nie przejmuj się tym. Mi na komplecie akumulatorków AA Sony 2400 mAh, 350D robi znacznie więcej zdjęc, niż na zestawie: oryginalny aku Canona + Chiński zamiennik.

LFB
24-08-2006, 09:05
Mi aku Canona + zamiennik wystarcza na ponad 1k zdjęć, nigdy nie zrobiłem tylu na raz i nie bardzo sobie wyobrażam żeby w 1,5h zrobić więcej niż 500 (fotka co 10,8 seknudny !!!), a tyle mniej więcej czasu potrzebuje żeby drugi akumulatorek się naładował. Choć i tak jest to czysty surrealizm bo 500 zdjeć to nawet w najciekawszy fotograficzny dzień ciężko zrobić.
Czy używanie AA zamiast NB-2LH ma jakąś przewagę poza ilością możliwych do wykonania zdjęć ?

Ramirez
24-08-2006, 09:28
Zestaw 6 aku. AA jest cięższy niż 2 x NB-2LH - dla mnie lepiej, bo stabilniej.
Poza tym jak będziesz robił zdjęcia z flashem, ostrzył w AI Servo i przegrywał dane z kary przez złącze USB w aparacie, to baterie zużyją się znacznie szybciej.
Ja mam ładowarkę, która ładuje mi aku AA w ok. 30-40 min. - to znacznie szybciej, niż czekanie na naładowanie się NB-2LH w oryginalnej ładowarce.

piast9
24-08-2006, 10:07
Sprawa ze wskaźnikiem to normalne zachowanie. Akumulatorki daja 1,2*6 = 7,2V. Takie samo napięcie ma średnio naładowany 2xLi-Ion jakim jest firmowy akumulatorek.

Co do samego rozwiązania - nie przekonuje mnie ono osobiście. Za takie same pieniądze masz 2xzamiennik. Pojemność takiego zestawu jest podobna lub nawet większa (AA łączone są szeregowo, Li-Ion równolegle), a w przypadku awarii jednego z akumulatorków w przypadku AA masz klapę, Li-ion działają nadal ze sprawnego akumulatorka.

Jedyne co przychodzi mi na myśl to wykorzystanie Ni-Cd przy foceniu na mrozie. Tam to się może sprawdzić.

sepq
24-08-2006, 17:00
Uffff! Dzięki za wyjaśnienia. Więc to nie jest wada, tylko normalny proces. Dzięki za info.

zdz
24-08-2006, 22:17
AA dzialaja bardzo dobrze w niskich temp
mi na majowce akumulator przy 10 c padal po kilkudziesieciu zdjeciach a AA wytrzymywalo 2x dluzej
co do wskaznika gripa tak ma canon albo nie oryginalny grip
po wlozeniu naladowanego na full akumulatora do gripa pokazuje jedna kreske
ten sam akumulator wsadzony bezposrednio do aparatu pokazuje 3 kreski czyli max
ale wszystko dziala tak samo

ErnestPierwszy
25-08-2006, 11:12
Oj da się:) Na imprezie sportowej. Potem tydzień obróbki i masz 80-100 ładnych i ostrych zdjęć:)

rwojtek
25-08-2006, 14:37
Tak naprawdę, to chodzi o to, że prawdopodobnie body inaczej dogaduje się z aku li-ion (czasem jest to elektronika w aku).
Ja za to spotkałem się z całkiem innym ciekawym acz nieprzyjemnym zdarzeniem. Robiąc zdjęcia 350d z canon 100-300 4,5-5,6 usm przy AI Servo na akumulatorkach NiMh w pełni naładowanych po kilku ostrzeniach aparat wyłącza się, a wskaźnik aku mruga dając mi do zrozumienia, że są rozładowane. Po wyjęciu akumulatorków na chwilę i ponownym włożeniu wszystko gra i tak do następnego razu, ale to dzieje się tylko na AI Servo. Czy ktoś z Was koledzy spotkał się z takim problemem?

piast9
25-08-2006, 14:52
Robiąc zdjęcia 350d z canon 100-300 4,5-5,6 usm przy AI Servo na akumulatorkach NiMh w pełni naładowanych po kilku ostrzeniach aparat wyłącza się, a wskaźnik aku mruga dając mi do zrozumienia, że są rozładowane.
Moja opinia - padnięte jedno (lub więcej) ogniwo i/lub brudne styki ogniw. Napięcie siada przy duzym poborze, aparat dochodzi do wniosku, że koniec baterii i tyle.

ErnestPierwszy
25-08-2006, 15:30
Moja opinia - padnięte jedno (lub więcej) ogniwo i/lub brudne styki ogniw. Napięcie siada przy duzym poborze, aparat dochodzi do wniosku, że koniec baterii i tyle.

Też tak myślę.

Do rwojtek sprawdź miernikiem każde ogniwo, któreś może już nie trzyma:)

rwojtek
25-08-2006, 21:45
Dzięki bardzo za informację. Jak będę miał pod ręką woltomierz to sprawdzę.