PDA

Zobacz pełną wersję : standard 50mm na 5D 50/1.4 i 50/2.5 macro



frikmen
22-08-2006, 01:45
do 5D kupiłem dwie piedziesiątki Canona 50/1,4 i 50/ 2,5 Compact Macro. Chciałem po kilku dniach pracy wybrać jeden...ale nie okazało się to łatwe. Do 90% zdjęć używam standardu wiec jest do dla mnie najważniejsza ogniskowa. Fotografuję ludzi i w większości pracuje pomiędzy 1,5 a 4 metry. Lubię gdy 50-tka staje się raz „tele” raz „szerokim kątem”. (nawyk z ze średniego formatu).
50/ 2,5 Compact Macro oczywiście nie będzie wykorzystywany do makro ...a 50/1.8 odpuściłem ze względu na „delikatną” konstrukcje...

oto kilka spostrzeżeń
dystorsja:
50/1,4 – obiektyw od razu się zdyskwalifikował. Dystorsja jak na piedziesiatkę jest dla mnie BARDZO duża (porównuje to innych używanych piedziesiątek Zeissa i Nikona - a nie do taniego zooma) na zdjęciach naprawdę widać ze deformuje... już wydawało mi się ze w ten sposób 50/ 2,5 Compact Macro będzie zapięty na stałe /jest znacznie lepiej skorygowany/, niestety..

kolor:
50/1,4 - jest wyraźnie chłodniesz
Compact Macro 50/2,5 - ciepła dominanta

bokeh:
50/1,4 - od 1,4 do 2,8 pięknie (szkoda ze nic z tego czaru nie idac na matówce)
Compact Macro 50/2,5 - od przysłony f 2,8 obydwa obiektywy maja podobną plastykę
w światłach rozpoznaje się kształt przesłony (8 i 6 listków) reszta prawie identyczna

ostrość:
50/1,4 - na pełnej dziurze niema, od f2,8 jest OK a od f5,6 prawie bez zastrzeżeń (dziwne, środek jakby bardziej mdławy od bliskich brzegów)
Compact Macro 50/2,5 - Centrum kadru jest lepsze od 50/1,4 ale reszta BARDZO ZŁA. (nie mówię o dalekich brzegach) jest ŹLE wszędzie dokoła i poprawia się dopiero od f8 ale na odpowiadających przesłonach nie dorównuje 50/1,4 jak na obiektyw makro to jest to ...martwiące?!!

pod światło:
Compact Macro 50/2,5 - jest głęboko osadzone z dobrą osłona (52mm) praktycznie żadne szanse na łapanie bocznych refleksów
50/1,4 - ok., bo Zeiss ani Pentax to nie jest...

autofokus i mechanika:
Compact Macro – głośny ale akuratny.
50/1,4 nie jestem pewien...., jest ładny po wyciagnięciu z kartonika, po założeniu na korpus wygląda szlachetnie...no, nie będę się dalej nabijał

Jeżeli 60mm Canona na cropa jest bardzo OK. to te dwie 50-tki na FF są NieBardzo /moim zdaniem/. Wygląda na to że pozostała jeszcze tylko Sigma 50macro do sprawdzenia...bo brak matówki z klinem ograniczył wybór do tych 3 szkieł.
p.s.
witam, jak na mój pierwszy raz na Forum to może trochę przydługo ......
kłaniam się wszystkim Arek

popmart
22-08-2006, 08:37
Polecam adaptację Zeiss PLANAR 50 /1,4 z Contax/Yashica , jeśli AF nie jest absolutnym priorytetem to reszta nie zawiedzie.....Koszt takiej operacjii to ok 600PLN

MMM
22-08-2006, 09:16
Trzeba przyznać że dystorsja 50/1.4 jak na stałoogniskowy obiektyw jest trochę ponad normę, ale na szczęście z cropem jej zupełnie nie widać :)

Jac
22-08-2006, 11:15
witamy, ladny wstep, zabraklo jedynie kilku przykladow ilustrujacych - bo jak wszystko jest wzgledne tak i dystorsja ;-)
ja to wole jednak zdjecia, niz opisy, porownywac ;-)

iczek
22-08-2006, 12:07
Eeee Jac przesadzasz. Gdyby to byl opis typu: "bo mi sie tak podoba" to bym mial pretensje, a tutaj widac, ze gosc zna temat i fachowo bez zbednego pitolenia opisuje oba szkla. Tak sie sklada, ze uzywalem obu szkiel. A 50/1,4 mam nawet teraz i musze przyznac, ze trudno byloby mi zanegowac ktorekolwiek ze stwierdzen. Poza jednym moze - autofocus w macro to żenujące przedstawienie "dzwieku i orazu". Obiektyw wydaje cos na ksztalt swistu polaczonego ze zgrzytem i rusza sie w te i we w te. I moim zdajniem nie jest on precyzyjny, ale reszta opisu sie pokrywa z moimi spostrzezeniami. Dodam jedynie, ze w studio szklo 50/1,4 sprawdza sie rewelacyjnie. Po prostu ono przy przyslonach ponizej 2.8 (moze ponizej 5.6 nawet) potrzebuje dobrych warunkow oswietleniowych i daje takiego kopa, ze oj boli :) Chcesz przykladow. Prosze, wejdz na ponizszy link i dalej.
http://portret.piotrbiegaj.com/1.html

Wszystkie foty robione 50/1,4. Dla mnie styknie ;)

Jac
22-08-2006, 12:13
no ja mialem raz 50/1.4 i szybko oddalem zostawiajc sobie swoje MK I, poza tym ja zawsze wole zdjecia, niz opisy - wnioski wyciagam sam - choc niektore uwagi sa/moga byc cenne...
Opis mi sie podoba ale i tak sie bede upieral ze brakuje zdjec ;-)

adamek
22-08-2006, 12:17
iczek: czy źwięki wydaje podobne do canon 28/2.8 ? (którego to się rpestraszyłem jak użyłem po raz pierwszy. ;) )

iczek
22-08-2006, 12:29
no ja mialem raz 50/1.4 i szybko oddalem

Moze dlatego wlasnie nie poznales tego szkal dobrze :) a co do przykladow, to po prostu nie traktuj tego tekstu jako testu...:) ale ok zgadzam sie, ze fotki mowia wiecej niz tekst.


iczek: czy źwięki wydaje podobne do canon 28/2.8 ? (którego to się rpestraszyłem jak użyłem po raz pierwszy. ;) )

Jesli sie przestraszyles to tak :) Bo jak ja uzylem 50/2,5 pierwszy raz to mniemam, ze mialem tez strach w oczach i chcialem odeslac obiektyw jako uszkodzony ;)
straszna mechanika....

MMM
22-08-2006, 13:23
A 50/1,4 mam nawet teraz i musze przyznac, ze trudno byloby mi zanegowac ktorekolwiek ze stwierdzen. Poza jednym moze - autofocus w macro to żenujące przedstawienie "dzwieku i orazu". Obiektyw wydaje cos na ksztalt swistu polaczonego ze zgrzytem i rusza sie w te i we w te.
Powoli mogę się zacząc uważać za eksperta od 50/1.4 ;) bo za chwilkę będę mieć czwartą sztukę i z tego co piszesz to masz wyjątko kiepski egzemplarz. Ten obiektyw nie wydaje z siebie żadnych świstów ani zgrzytów, jedyne co słychać to cichutkie szmery. Co do ruszanie "w te i we w te" to pełna zgoda.

adamek
22-08-2006, 13:38
no i słusznie.
Bo iczek pisze o 50-ce macro. :)

Vitez
22-08-2006, 19:26
Wygląda na to że pozostała jeszcze tylko Sigma 50macro do sprawdzenia...bo brak matówki z klinem ograniczył wybór do tych 3 szkieł.


1. Pozostalo jeszcze ewentualne gdybanie - czy pojawi sie 50 1.2L , czy bedzie lepszy od tych dwoch i ile bedzie kosztowac/czy bedzie cie na niego stac.

2. Matowke z klinem do 5D mozesz miec jesli sie pospieszysz (materialow brakuje):
http://canon-board.info/showpost.php?p=205385&postcount=282

frikmen
24-08-2006, 00:34
....i w efekcie zostałem właścicielem dwóch piędziesiatek: Canona 50/1,4 i Sigmy 2,8 makro.
W klikam jakie mam wrażenia z tymi szkłami zapiętymi do Canona 5D. W Sigmie nadrukowana biała skala na powłoce obiektywu pewnie nie utrzyma się za długo, szkoda też że ta skala jest dokładna tylko przy pracy w makro, od razu z ” jednego metra” przeskakuje w.... nieskończoność. Napisałem przeskakuje bo naprawdę ten ruch jest niewielki, obiektyw robi minimalny obrót. Z „metra do nieskończoności Canon 50/1,4 ma co najmniej trzy razy większą drogę do pokonania, Robi to bezgłośnie ale czy szybciej? Optycznie Sigma przyznaje spodobała mi się bardzo. Zero dystorsji. /Canon tak jak pisałem robi Wielka poduchę - nie mogę mu tego wybaczyć!/ Macro Sigmy widzi szerzej! Dla mnie o duży plus. Ma bardzo dobra jakość przy pełnym otworze (f2,8 ) na całości kadru!. To pierwszy obiektyw /wliczając trzy Zeissy/Contaxa/ i ze cztery stałki Canona który na pełnej dziurze jest równy po całości! Piędziesiątka Canona przy f2,8 nie jest taka równa./ Ok., jest lepsza w centrum/ Wiem że bokeh Canona chwalą wszyscy, od f1,8 zaczyna być dość ostro i na zdjęciach rozmycie jest przyjemne ale nie widać tego na matówce w 5D!!. To w ogóle jest ciekawa sprawa w tym aparacie, obraz w wizjerze wygląda jakby obiektyw był ciągle przymkniety do f2 lub f2,8. To zabiera całą magię przy kadrowaniu jasnym szkłem./jeżeli ktoś miał przy oku Contaxa z 50/1,4 to właśnie o tym mówię/ Obydwa obiektywy maja ośmio listkową przesłonę ale Sigma ładniej się domyka, prawie na okrągło... i to widać. Wygląda na to że kupiłem Canona dla sytuacji w których bez f1,8 sie nie da... majac wiecej komfortu/swiatła/ Sigma wyciągnę Sigme która nie ma „wyglądu” ale ma POWER.

M@riusz
15-05-2007, 21:38
Po lekturze testu Sigmy 50 mm f/2.8 EX DG Macro na Photozone (http://www.photozone.de/8Reviews/lenses/sigma_50_28/index.htm) oraz na Optyczne.pl (http://www.optyczne.pl/74.1-Test_obiektywu-Sigma_50_mm_F.2.8_EX_DG_Macro_Wst%EAp.html) oraz po przeglądnięciu forum (dzięki Vitez - sam nie mogłem znaleźć :) ), zacząłem się zastanawiać...
Jestem na etapie przemyśleń dotyczących zmiany swojego Canona 50 mm f/1.8 na coś innego. I mam dylemat: Canon 50 mm f/2.5 EF Macro czy Sigma 50 mm f/2.8 EX DG Macro :?:
O ile Canona 50 mm f/2.5 miałem okazję testować, o tyle Sigmę w ręku miałem bardzo krótko. Czy ktoś miał może dłuższą styczność z tym szkłem, użytkował / testował je i mógłby sie podzielić swoimi uwagami :?:
Zaznaczam, że nie chodzi mi o teoretyczne dywagacje o wyższości jednego nad drugim ;) , lecz o praktyczne uwagi osób, które Sigmę miały okazję przypiąć do body i użyć 8)
Po króciutkim uzywaniu Sigmy - jakoś bardziej ku niej się skłaniam... Jednak kilka fotek i parę minut "macania" to trochę mało.
Jak się to szkiełko sprawuje w praktyce :?:

M@riusz

MMM
15-05-2007, 21:51
Trzeba przyznać że dystorsja 50/1.4 jak na stałoogniskowy obiektyw jest trochę ponad normę, ale na szczęście z cropem jej zupełnie nie widać :)
Skoro wątek odświeżony to i ja się udzielę. Muszę niestety wycofać to co napisałem, dystorsję widać czasem nawet na cropie.

Dolny wycinek całej szerokości kadru na 30D

https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://img442.imageshack.us/img442/681/img5148fp0.jpg)

miszaqq
16-05-2007, 01:05
Po lekturze testu Sigmy 50 mm f/2.8 EX DG Macro na Photozone (http://www.photozone.de/8Reviews/lenses/sigma_50_28/index.htm) oraz na Optyczne.pl (http://www.optyczne.pl/74.1-Test_obiektywu-Sigma_50_mm_F.2.8_EX_DG_Macro_Wst%EAp.html) oraz po przeglądnięciu forum (dzięki Vitez - sam nie mogłem znaleźć :) ), zacząłem się zastanawiać...

ja rowniez, dlatego wlasciciele Sigm 50 2.8 makro pilnie poszukiwani, niestety w edim nie ma nigdzie mozliwosci 'obmacania' sobie tego szkielka, nie mowiac juz o jego podpieciu do swojego aparatu, tak wiec jesli ktos ma, a do tego najlepiej spiete z 350D lub 400D, moze podeslac jakies sampelki i do tego w miare rzeczowy opis to podpisuje sie pod prosba przedmowcy,

przegladalem testy w necie i akurat to szkielko wydaje sie w miare kuszace, tylko bol bo w UK sie wlasnie skonczylo :( i wiekszosc sklepow ma je dopiero na 'za 10 dni' wiec pozostaje HK - myslicie ze warto zaryzykowac ?

tutaj ocena tej 50'tki makro na fredmiranda (http://www.fredmiranda.com/reviews/showproduct.php?product=133&cpage=2&perpage=15&cat=38#poststart)

PS. jakby sie dalo to moze by zmienic tytul watku i dodac "Sigma 50 2.8 makro" ?

Niedzwiedz
16-05-2007, 10:01
troche sie dziwie twojemu wyborowi , 50 1,4 do ludzi jest ok, do portretu jednak wybral bym 85, co do sugmy wiem ze ejst bardzo dobrym obiektywem i normalnie i w makro ale z ciekawosci chcialbym zobaczyc portret 50 macro i portret 50 1,4
(powiedzmy sama buzke) nie sadze by byla dramatyczna roznica w obu przypadkach bedzie kiszka :)

M@riusz
16-05-2007, 22:33
troche sie dziwie twojemu wyborowi , 50 1,4 do ludzi jest ok, do portretu jednak wybral bym 85, co do sugmy wiem ze ejst bardzo dobrym obiektywem i normalnie i w makro ale z ciekawosci chcialbym zobaczyc portret 50 macro i portret 50 1,4
(powiedzmy sama buzke) nie sadze by byla dramatyczna roznica w obu przypadkach bedzie kiszka :)
Nie rozumiem...
Ja i miszaqq piszemy o Sigmie 50 f/2.8. Żaden z nas nie pisał nic o portretach.
Ty piszesz o Canonie 50 f/1.4 ...
Chyba, że odpowiadasz na posty sprzed 9 miesięcy :?:

M@riusz

Niedzwiedz
16-05-2007, 22:37
hmm mozliwe :) jak tak to sorry .

M@riusz
16-05-2007, 23:04
Nie ma sprawy :grin:

A ja powtórzę wołanie na puszczy ;-) :
Czy ktoś używa(ł) Sigmę 50 f/2.8 EX DG Macro i może coś na jej temat napisać :?: :?: :?:

M@riusz

miszaqq
16-05-2007, 23:43
Jutro przyjezdza do mnie nowka z ebay.co.uk (sigma 50 2.8 EX DG Macro), wiec moge w najblizszym czasie porobic jakies porownania pomiedzy canonem 50 1.8 II a sigma 50 2.8, a z ciekawych testow to znalazlem tutaj jeden interesujacy:

http://www.pbase.com/lightrules/50s

zwlaszcza niesamowite wyniki sigmy na brzegach zdjecia, tutaj widac niesamowite roznice:

http://www.pbase.com/lightrules/image/52630399

a ja myslalem ze 50 1.8 jest ostrym obiektywem :D

M@riusz
16-05-2007, 23:59
Będę wdzięczny :) .
Interesuje mnie w zasadzie wszystko. Coraz bardziej mi się to szkiełko podoba...

M@riusz

miszaqq
18-05-2007, 22:28
no wiec z malym poslizgiem ale jest, nowiutka sigma 50 EX DG 2.8 macro, pierwsze wrazenia ?

- na poczatku jak sie ja porowna z 50 1.8 II to tak jakby porownywac czolg i malucha, canon jest malutki plastikowy lekki i sprawia wrazenie ze rozpadnie sie w dloniach, sigma robi to totalne tego zaprzeczenie, jest zdecydowanie ciezsza, wieksza (wielkoscia przypomina KIT'a), wyglada na solidnie zbudowana, zdecydowany plus na korzysc sigmy

- po raz pierwszy w zyciu zrobilem cos na ksztalt testu BF/FF na malym opakowaniu, przy skali odwzorowania cos pomiedzy 1:1 a 1:2 na mojej puszce wykazuje jakies 0.5mm odchylu, co mi absolutnie nie przeszkadza, tym bardziej ze jest to widoczne na przeslonie 2.8 kiedy sie przymnie do 5.6 to roblem praktycznie znika, wiec jest to dla mnie rzecz totalnie pomijalna,

- ostrosc - hmm widac roznice na korzysc sigmy w stosunku do canona, na szybko pyknietych fotach rzeczywiscie narozniki bija canona na glowe (niestety dzisiaj jest pogoda typowo szkocka, wiec jakies wieksze testy i sample wkrotce - robaczki sie pochowaly)

- wysuwajacy sie obiektyw (robi sie prawie 2x wiekszy) ale tylko w przypadku gdy robimy zdjecia w trybie makro, od okolo pol metra do nieskonczonosci juz jest malutka, w sumie mi to nie przeszkadza, chociaz rozumiem ze podejsc do robaczka na 4cm od przedniej soczewki i zeby sie nam nie wystraszyl to pewnie nie lada sztuka, ja jednak ten obiektyw kupowalem z zamiarem uzywania w domowym studio, plus do fotografi stockowej, poprostu brakowalo mi czegos co pozwalaloby sie czasami bardzo zblizyc do obiektu

- AF, tutaj niestety juz znana wiertarka, obiekty zanim przejedzie caly zakres (np robilem zdjecia przez okno na ktorym byly kropelki wody, to raz lapal na kropelce 3cm od soczewki, raz na budynku za oknem) to mija cala wiecznosc, jest rzeczywiscie glosny ale tylko w trybie makro i jesli ma problem ze zlapaniem autofokusa, jesli juz zlapie to jest ok, przyznam ze to troszke wkurzajace (tym bardziej ze mialem kiedys L 70-200 f4 i wiem jak tam to dzialalo), ale da sie z tym zyc, martwa natura uciekac z tego powodu nie bedzie, a co do robaczkow to stwierdzam ze jednak 100mm w gore to minimum,

w weekend jak znajdzie sie chwila wolnego czasu to obiecuje fotki porownawcze, ze statywu te same ujecia canone 50 i sigma 50 na roznych przyslonach, jakos dotad nigdy nie zdarzalo mi sie narzekac na taniego jak barszcz EF 50 1.8 II to wydaje mi sie ze sigma bedzie teraz czesciej goscic na moim 350d,

PS. fotki beda jak beda, mialem ciezki tydzien w pracy i narazie mimo radosci z nowej zabawki nie chce mi sie zabierac za focenie testow, wiec pewnie dzien dwa to potrwa zanim cos wrzuce, pewnie zaloze tez nowy watek poswiecony temu obiektywowi, w sumie jak mowia angole 'good value for money'

M@riusz
20-05-2007, 18:38
Dzięki za info :!:
Póki co utwierdzasz mnie w wyborze.

M@riusz

vuki
08-07-2007, 11:08
co mi tam dystorsja, ja kupilem 50/1.4 bo chce miec tanie jasne szklo na "ciemne" okazje.
2.8 niestety nie zawsze sobie poradzi

Duda
27-05-2012, 13:28
podbije trochę temat.
właśnie stoję przed tym wyborem.

dystorsja- to jest minus dla 1.4, ale światła do 2.5 nie dodam. Dlatego coraz bardziej się skłaniam ku 1.4 ?