PDA

Zobacz pełną wersję : Normalnosc czyli serwis Canona...



snowboarder
18-08-2006, 19:26
Tak a propos normalnosci, wczoraj rano przed praca
zawiozlem moj 5D do serwisu Canona, ktory jest jakies
pol godziny ode mnie (w siedzibie Canon US maja taki
maly kacik). Po prawie roku uzytkowania, pojawily mi
sie paprochy na sensorze i od poczatku mialem ich pare
na VF.
Nie pierwszy raz tam bylem, ale za kazdym razem jestem
w szoku.
Podaje aparat, pani usmiechnieta, zadnych pytan o zadne
rachunki czy gwarancje, "oczywiscie, bedzie gotowy
za godzine", ja - "przyjade jutro rano", oczywiscie, dziekuje.
Dzis rano odebralem, pieknie wszystko wyczyszczone
i na dodatek dostalem baterie :-) Oczywiscie za darmo,
zadnych pytan. Nigdy tam nikogo nie ma, serwis super.
Probowalem ich podpytac o nowy sprzet, ale sie usmiechaja
tylko dziwnie... Jeszcze pare dni.

FOTOGRAF
18-08-2006, 19:29
ja tak samo mialem w serwisie nikona w Holandii ;) tylko nie dostalem baterii ;)

Zielony
18-08-2006, 19:38
Snow, a pani z wąsem czy bez? :mrgreen:
Kurde, super w tych Stanach...
Chciałbym kiedyś się przekonać na własnej skórze.

emisiaczek
18-08-2006, 19:44
U nas tez kiedys tak bedzie .... zaraz po tym jak taka pani za lada dostanie 1,5tys euro wyplaty to wszyscy beda sie usmiechac ... tymczasem ... ostatni gasi swiatlo ...

MMM
18-08-2006, 19:45
Snow, a pani z wąsem czy bez? :mrgreen:
buehehe, daj już jej spokój, pewnie ktoś z Żytniej czyta to forum i mają chłopaki niezły polew :mrgreen:

mattnick
18-08-2006, 21:04
ciekawe czy ta panmi to czyta :)

Czacha
18-08-2006, 21:40
a ktos wie czy to aby na pewno pani? :mrgreen:

p_lar
18-08-2006, 23:52
Snowboarder, denerwujesz tych przed oceanem, bo ci co byli za, to wiedzą jak jest z byle kaprysem klejenta... :) Ja kiedyś zrezygnowałem z monitora LCD, bo k**** tak ! i nie było problemu. Problem był tylko w tym, że w sumie ja sie głupio czułem. Ale są na szczęście firmy, nawet typu "Bestbuy" gdzie jednak satysfakcja klienta ma znaczenie. Mam nadzieję, że u nas to jest tylko kwestia pokolenia (no może dwóch :mrgreen: ) ...

Mac
19-08-2006, 01:11
Nie przesadzajcie nie jest aż tak źle, ostatnio dwa razy na Żytniej zostawiałem swoje 30D do czyszczeia, miałem po dwóch godzinach do obdioru i za free. Dla pocieszenia użytkonicy Nikona, płacą 80 PLN i czekają do dwóch tygodni.
Kiedy u nas będzie się dbać o klienta jak w USA? Wtedy kiedy będzie prawdziwa konkurencja i prawdziwe bezrobocie czyli jeszcze trochę. Póki zgadzamy się na ten poziom obsługi jaki jest dziś nikt nie widzi powodów do zmian.

Kolekcjoner
19-08-2006, 02:02
(...)Kiedy u nas będzie się dbać o klienta jak w USA?(...)
Wtedy jak firmy naprawdę zaczną poważnie walczyć o nasz rynek czyli wtedy gdy u nas (oczywiście proporcjonalnie do wielkości) będzie taka sama sprzedaż jak w np. niemczech. A kiedy to będzie .... hmmm tego chyba nikt nie wie:grin:.

Il fuoco
20-08-2006, 10:04
poprostu jest nas za mało :twisted:

Mac
20-08-2006, 14:33
Wtedy jak firmy naprawdę zaczną poważnie walczyć o nasz rynek czyli wtedy gdy u nas (oczywiście proporcjonalnie do wielkości) będzie taka sama sprzedaż jak w np. niemczech. A kiedy to będzie .... hmmm tego chyba nikt nie wie:grin:.

Ten, który by znał tę datę byłby najbardziej poszukiwanym specjalistą i najlepiej opłacanym :)
Jednak masz rację, że to rynek determinuje (wielkość) sposób walki o klienta. Bo jeśli u nas sprzedaje się tyle sprzętu rocznie co przez tydzień w USA to z ekonomiczngo punktu widzenia firmie nie opłaca się inwestować. Brutalne ale prawdziwe.
Według mnie i tak jakość usług serwisowych systematycznie się poprawia a Canon-Żytnia nie jest aż taki zły. Kolega od prawie dwóch miesięcy czeka na wycenę serwisową jednej z lamp do zestawu makro, którą nieopatrzenie uszkodził i chce ją naprawić płacąc Nikonowi.