Zobacz pełną wersję : Eksperyment socjologiczny(?)
snowboarder
18-08-2006, 15:36
Jako, ze w sumie zebralem do kupy moja galerie z wakacji,
cos mnie podkusilo, zeby opublikowac link do niej na
grupie pl.rec.foto.cyfrowa
http://groups.google.com/group/pl.rec.foto.cyfrowa/browse_frm/thread/390b84869463d945/0d0b289619ac454c?hl=en#0d0b289619ac454c
Naprawde ciekawe odpowiedzi... Czy mozecie mi powiedziec,
czy to jest naprawde specyfika polska, czy ta grupa tak ma?
Ja naprawde nie spodziewam sie zachwytow, bardziej dalem ten
link pod wplywem impulsu "OK, mam fajne zdjecia, moze ktos
bedzie mial frajde gdy zerknie..." Rzadko pokazuje sie zdjecia stamtad,
cos troche bardziej oryginalnego, niz zwykle...
Ale komentarze, jakie sie pojawily sa jak dla mnie dosc przygnebiajace.
I naprawde nie chodzi o to, ze 90% uwaza, ze zdjecia sa "za ciemne"...
liquidsound
18-08-2006, 15:46
Gowniana ludzka (polska) zazdrosc. Nie przejmuj sie:wink:
mattnick
18-08-2006, 15:47
wydaje mi się, że używałeś polarka (doberze mi się wydaje?) więc zdjęcia nie są za ciemne tylko kontrastowe...a z małpki takie raczej nie wychodzą...chyba o to chodzi
KuchateK
18-08-2006, 15:59
Na moim "pracowym" monitorze tez ciemno jak..., ale to stary wyjarany zlom. W domu wszystko idealnie. A komentarze tam sa z pewnoscia w polowie na plfotowej zasadzie "jeden powiedzial ze zle to ja nie moge sie wylamywac".
Z tych fotek zostawil bym jakies 4-6.. reszta do kosza ;)
PS. Ciemno :mrgreen:
U mnie na LCD prezentuje sie bajkowo :)
Zawsze milo rzucic okiem na cos innego niz: ptaszki, robale, drzewa,
cien trawy +trawa... itp.
Nie ma co sie przejmowac, wypowiedzi to glownie z kolka wzajemnej
adoracji chyba :D
Czy mozecie mi powiedziec,
czy to jest naprawde specyfika polska, czy ta grupa tak ma?
Przecież Bursztyn, w dyskusji, napisał ci o co chodzi, nie umiesz czytać? ;-)
Jesteś onanistą - źle, bo nie pokazujesz zdjęć.
Pokazujesz zdjęcia - Ku**a 5D, 85L II, itd. i kotlety z wakacji. Jezu gdybym to ja miał te eLki...
Ja już tego nie raz i nie dwa doświadczyłem. Tak to w skrócie wygląda, tam na grupie i tu na forum.
Poza tym jest jeszcze TWA - grupa ludzi na których nie można nic złego powiedzieć, ich zdjęcia zawsze są cool...
Łelkam tu Połlend słoneczny obcokrajowcu :)
Andrew,
tak po znajomosci to ja powiem szczerze, w punktach, co mi sie widzi:
1. zdjecia sa stosunkowo ciemne. nie jest to kwestia monitora, tylko ich wywolania na zachowanie jasnych partii (tak mi sie wydaje). poniekad rozumiem ludzi, ktorzy napisali te uwagi, bo dziala skojarzenie: tropiki => slonce => swiatlo => jasnosc => stosunkowo jasne zdjecia. jest to jakies tam ograniczenie umyslu przez przyzwyczajenia, bo przeciez tak nie musi byc. ale... mnie sie tez widzi jasno i swietliscie. bardziej mi pasuje do klimatu wakacji, tropikow, plazy, drinkow z palemka, dupeczek, ... itd. itp.
zreszta, sprobuj sam te foty wywolac na swiatla. nie mowie, ze Tobie samemu sie bedzie bardziej podobalo, ale posluchaj opinii innych jak odbieraja tak wykonany temat...
po prawdzie, to piszesz "Bora Bora" a ludziom w glowie z miejsca staje "wakacje, plaza, slonce" :)
2. a ze jeden po drugim grupowicz podlapal uwage o "ciemnosci" to inna kwestia. ludziom nie chce sie myslec samodzielnie i chetnie podlapuja zdanie przedpiszcow. pasuj jak ulal do Twojego eksperymentu socjologicznego
3. zdjecia, jak napisal Czacha, do przebrania. ta ilosc ktora masz zadzialalaby na osobistym pokazie slajdow z komentarzem co zacz jest prezentowane. do sieci, jako zdjecia same w sobie, wybralbym zdecydowanie mniej. skoro maja byc ogladane jako tylko zdjecia, to niech daja ogladajacemu przyjemnosc ogladania galerii fotografii krajobrazowej. teraz masz tak, ze tematyka i ujecia nie budza wielu watpliwosci, ze chodzilo o przyrode/krajobraz. ilosc i prezentacja natomiast daja przypuszczenie, ze opowiadasz jakas historie, czyli bez mala reportaz. w te albo we wte - wiecej zdecydowania. z uwagi na mala ilosc ludzi/miejsc/zjawisk a duza przyrody jednak poszedlbym w kierunku galerii. krotko a tresciwie
4. same zdjecia sa OK, ale faktycznie dosc mocno klasyczne. nie jest to wada, tylko wlasciwosc. chyba, ze ktos jest ardyzda naogladany onephoto czy altphotos i mu sie wydaje, ze jak nie jest udziwione na sile, a najlepiej czarno-biale i z ziarnem (ziarnem, nie szumem), czyli innymi slowy "sztuka przez wielkie G", to jest szajs. ja bym sie tym jednak nie przejmowal.
5. uwagi o sprzecie... pominalbym milczeniem. sa ludzie, ktorzy nie dojrzeli do tego, ze nie sprzet robi zdjecia. sa tacy, ktorych w oczy kole, ze inni maja lepiej... ignore
6. miejsce wypasione. po obcieciu galerii do minimalnej niezbednej ilosci zdjec sobie z checia postekam i pojecze nad nimi :)
7. z powyzszego niejako wynika, ze czesc uwag komentujacych (o "zwyklosci") jest trafna. a ze napisali bez ogrodek...? to tez jest zaleta, bo czasem dobrze poczytac surowej krytyki. zdjec to nie zepsuje.
chyba tyle. jakby sie to przeczytalo za bardzo krytycznie, to prosze "tylko nie moje lukrowane guziczki"
Ja tu zadnego eksperymentu nie widze, taki zwrot sugeruje naukowe i odpowiednie metodologiczne podejscie (chyba ze w tym znaczeniu, w jakim eksperymentem medycznym jest walniecie kogos mlotkiemw glowe). Obraziles sie bo podszedl ktos krytycznie? Ja tez bym przebral mocniaj gdybym chcial zrobic z tego cos wartego zaprezentowania... mowisz ze to wakacje. No i swietnie, ale obrazac sie za to ze wakacje nie kazdego zachwycaja na zdjeciach? :)
Mnie niektore z tych zdjec zachwycily, powiem szczerze. A wakacji nie zazdrosze, bo mam ta przypadlosc ze uwielbiam miasta :)
Bledem bylo podanie sprzetu ktorym robiles. To naprawde najmniej istotny aspekt fotografii.. co innego tu na forum :mrgreen:
MacGyver
18-08-2006, 16:45
Zazdrość w połączeniu z zawiścią. Nie lubię pisać takich tekstów, ale to niestety polskie cechy narodowe :( Komentaże z pl.rec.foto.cyfrowa są żenujące. Większość tych fot jest świetna i pewnie to, w połączeniu z żalem że sami tam nie byli, tak rozjuszyło "komentatorów".
djtermoz
18-08-2006, 16:50
a ze jeden po drugim grupowicz podlapal uwage o "ciemnosci" to inna kwestia. ludziom nie chce sie myslec samodzielnie i chetnie podlapuja zdanie przedpiszcow.
Teraz tez mi sie wydaje ze sa moze troche ciemne ale dopiero po tym jak przeczytalem te uwagi innych. Wczesniej mi to nie przeszkadzalo. Widocznie nie chcialo mi sie myslec samodzielnie ;-)
Najbardziej mnie smiesza uwagi typu: "Z takim sprzetem i takie pocztowki! Ech, gdybym ja..."
Gdybym ja tam byl z takim sprzetem to tez bym zrobil takie pocztowki bo 90% moich fotek z wakacji to sa pocztowki. I dobrze mi z tym. I nie rozumiem tego - czy posiadanie "taaakiego sprzetu" nie zezwala na produkcje pocztowek? Czyli: "E, tutaj to nie robie fotki bo to bedzie pocztowka a to przeciez nie godne mojej eLki." ;-)
To jest wlasnie przyczyna dlaczego nie pisze na prfc i dpreview - wszystko jest ach i och pod warunkiem ze nalezysz do "grupy trzymajacej wladze". U nas przynajmniej ci sypna piaskiem w oczy i wytkna: nieostre, za ciemne, poruszone, itd.
Przyklad: koles wrocil z Alaski (http://forums.dpreview.com/forums/readflat.asp?forum=1029&message=19583337). Podobaja sie Wam te fotki? Bo mnie nie! Sa jalowe i nudne. Duzo gorsze od pocztowek snowboardera! I poczytajcie komentarze: "great shots!", "very nice!". Jesli to jest very nice to ja dziekuje...
Byłem zaskoczony gdy zaczęły pojawiać się na p.r.f.c pierwsze negatywne, przesączone jadem, zwykłą złośliwością i zazdrością posty.
Dlaczego?
Mnie akurat te zdjęcia się podobają bardzo ale to nie znaczy naturalnie że muszą podobać się wszystkim.
Zastanawiam się ilu z "fachowców" było tam gdzie był snowboarder i ilu z nich zrobiłoby lepsze, lub choćby takie same zdjęcia.
Snowboarder Tobie gratuluję zdjęć udanych wakacji, zazdroszczę Ci (ale tak zdrowo) mając nadzieję że i ja kiedyś w podobnym miejscu bedę.
Głowa do góry.
:)
Niektore zdjecia rzeczywiscie ciemne.
Do czego osobiscie sie przywale. Jak dla mnie porazkowe jest zadanie by zdjecia byly kadrowane 1/3 i 2/3. Przez to po malu robi sie nudno. Ale przynajmniej politycznie poprawne.
Co do mechanizmow ktorymi kierowali sie panowie z precla.
Trudno po mojemu powiedziec, ze to zawisc. Moim zdaniem czasem zbyt mocno ktos stara sie przypieprzyc do czegos. A jak nie ma do czego to do czegos ubzduranego.
Znam pare osob, ktore sobie wybraly jakies zdjecie z tej konkretnej "sesji".
I im sie podobaja. I maja je na pulpicie okienek. I gleboko w d. maja to, czy one sa kadrowane zgodnie z zasadami, czy tez nie.
Wiem, ze osobiscie takich zdjec nie robie i dlugo nie bede robic. Pomijam przepasc sprzetowa. To jeszcze miejsce w ktorym bylo robione :)
Konkluzja moja od jakiegos czasu jest taka, ze zdjecia wystawia sie w sieci tylko i wylacznie bez opcji "komentarz".
Nie kazdy lubi ahtystyczne wypocinki.
.. uf ale sie rozpisalem.
f.
Nie jest tak żle (odnośnie negatywnego odbioru).
Przeczytałem wszystkie 36 komentarzy, negatywnych jest ze 2 -3. Generalnie większości się podobają (>75%), narzekają tylko trochę na "mroczność" i wagę plików. Przy naszym internecie (neo 512/256) może być to spory problem.
Pozdrawiam
To samo moglbym napisac... Jakies przewrazliwinie, a szczegolnie zaskakuja gorace zapenienia w tym watku jak to
"polski jad i zawisc" grasuje tu i owdzie :D
Snowborder trafiles na typowo fotograficzna mieszanke zazdrosci o sprzet polaczona z artystami przez wielkie G jak mowi Akustyk. Jedni nastawili sie negatywnie patrzac z zazdroscia na 85/1.2L drudzy natomiast na slowo "z wakacji" polaczone z landszaftami.
Prawda natomiast jest taka ze do pokazywania zdjec w tego typu zamknietych spolecznosciach trzeba podejsc ze znajomoscia psychologii tlumu :) Nastepnym razem napisz "Zlecenie na potrzeby albumu" albo "Reportaz z bora bora" - bron Boze nie wakacje :) Ponadto nie pisz nic o sprzecie. I na koniec faktycznie przydaloby sie bardziej je przebrac. Tu na forum zostales poproszony o wiecej ale w takie miejsca jak prfc trzeba bylo wrzucic max 10 najlepszych.
I na koniec ... po cholere w ogole tam to wrzucales :) Mam podobne zdanie do djtermoz'a ... szkoda czasu. Wystarczy popatrzec na te Alaske do ktorej dal linka ... tragedia.
Artur Lewandowski
18-08-2006, 17:26
A ja mam pytanie czy poza polarkiem używałeś może filterek szary ??
Następnym razem napisz Andrew, że robione D30 z kitem. A te nocne to ISO 1600 ino, że odszumione. Ciekaw jestem reakcji :mrgreen: Z pewnością się okaże, że za dużo grzebałeś w PS'ie :lol:
Że to grafika. Olej ich wszystkich...
snowboarder
18-08-2006, 18:38
Sorry, moze ja sie niejasno wyrazilem...
Mi nie zalezy, by moje fotki sie komus tak naprawde "podobaly".
Bardziej chcialem sie podzielic miejscem, i bardziej do tego te
zdjecia sluza.
Z pewnoscia nie mam zamiaru ich przebierac, to i tak jest
bardzo mala grupa zdjec, sposrod kilku tysiecy zrobionych ;-)
Ciemne, moze troche, ja takie lubie...
Mnie zasmucila forma tych komentarzy. Naprawde nie to, ze
"zdjecia sa ciemne". Gdy pokazuje te zdjecia tu w US, lub na
forach powiedzmy miedzynarodowych reakcja jest tak skrajnie
rozna, ze to wlasnie pewnie sprowokowalo moj post.
Wszyscy zwykle zadaja mi mnostwo pytan. O rany leciales
z aparatem, gdzie to konkretnie jest, ktora czesc wyspy, ktory
hotel (za to ostatnie to na serio powinienenm dostac hotel za free
bo juz co najmniej ze 20 osob dzieki mnie tam jedzie :-) )...
Zauwazcie, ze na pl.rec.foto - prawie zadnych pytan. Od razu
zeszlo, ze to nie raj, tylko pieklo, cos o cpaniu, ze denne zdjecia,
ze faktycznie jak mozna cos takiego z tego aparatu...
Zero luzu tylko od razu tension. Takze dalej nie czytalem, choc
zauwazylem, ze Amberowi zdjecia sie podobaly ;-)
Wiem, wiem, bez sensu je tam pokazywac. Tylko szkoda,
ze tak jest.
snowboarder
18-08-2006, 18:42
Jeszcze slowo: dzieki wam chlopaki za taka atmosfere tutaj,
na canon-board. Naprawde jest to chyba jedyne polskojezyczne
miejsce, ktore jest naprawde cool, mozna pogadac o tematach,
ktore wszyscy lubimy i jest tak, przepraszam za sformuowanie,
normalnie :-)
Wielkie dzieki.
KuchateK
18-08-2006, 18:43
Inny nie moze miec lepiej i wiecej... takie skrzywienie krajowe duzej czesci narodu.
snowboarder, ale przez chwile przypomnij se czym miedzy innymi rozni sie nasz kraj od takich krajow jak USA, Japonia itp.. zarobkami?
Jak piekne zdjecia by Ci nie wyszly i tak nikt tam od nas nie pojedzie.. a jesli juz, to jedna osoba na 1000.. jak nie mniej. Wiec po co ludzie maja pytac gdzie to, po ile hotele ... ? ;)
snowboarder, ale przez chwile przypomnij se czym miedzy innymi rozni sie nasz kraj od takich krajow jak USA, Japonia itp.. zarobkami?
Jak piekne zdjecia by Ci nie wyszly i tak nikt tam od nas nie pojedzie.. a jesli juz, to jedna osoba na 1000.. jak nie mniej. Wiec po co ludzie maja pytac gdzie to, po ile hotele ... ? ;)
Eee odwracasz kota ogonem i niepotrzebnie przytaczasz sprawe cen i zarobkow.
Tu chodzi o to ze u nas nie rozmawia sie o fotografii tak jak powinno.
Nie dosc ze brakuje kultury to jeszcze tematy zbaczaja gdzie tylko sie da. Zamiast pytac jakie panuja tam warunki, co robil zeby zabezpieczyc aparat przez upadkiem do wody jak latal itp to ludzie albo wala teksty ze aparat za drogi albo tak jak Ty ze nas nie stac na takie miejsca (co jest oczywiscie g.. prawda bo i na tym forum sa osoby ktore jezdza w rozne totalnie dzikie miejsca).
Nie ma totalnie luzu tylko zawisc i TWA.
McKane, masz racje.. ale nie nazwal bym tego odwracaniem kota ogonem tylko postrzeganie problemu w nieco innych kategoriach. Jak powszechnie wiadomo "punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia".
Snowboarder wspomnial, ze u nas nikt nie pyta gdzie to itp.. no ale po co maja pytac jak i tak nie pojada? ;) A ze piatek, wszyscy spragnieni weekendu... do tego sfrustrowani bo takim sprzetem robione pocztowki... no i wyszlo co wyszlo.
Kazda grupa, forum.. wszystko stanowi pewnego rodzaju TWA. Oni sa dla nas tym.. czym my dla nich.. no ale co za roznica? ;)
Moim zdaniem kazdy wydaje tyle kasy na ile go stac - oceniam zdjecia nie przez pryzmat czym byly robione tylko jak wygladaja. A ze inni tak nie robia.. to juz ich problem.
wiecie co... jak tak sobie mysle o tym wszystkim...
podstawy fotograficzne wychowalo we mnie plfoto, za czasow kiedy poziom byl tam jednak troche wyzszy, bo nie kazdy mial cyfre i mogl pstrykac setki zdjec na godzine. co prawda, to Luwr to bynajmniej nie byl - uprzedzajac pytania :)
i zawsze odkad pamietam jak cos bylo do bani to obrywalo sie po glowie. nie ma zmiluj. po tym jak troche dojrzalem i cos mi zaczelo powoli wychodzic, te role przejelo na siebie s.p. dawne fotoforum.pl, gdzie ludzie o roznych gustach potrafili trafnie i bez ogrodek pojechac po zdjeciach. niekoniecznie zawsze majac racje, ale na pewno do rzeczy i wartosciowo...
do czego zmierzam? do tego, ze majac mocno krytycznych "sedziow" mozna nauczyc sie krytyki wobec siebie, swojej pracy i umiejetnosci. ze mozna nauczyc sie dziesiec razy pomyslec przed zrobieniem zdjecia, i dziesiec przed jego pokazaniem. wiec to nie jest tak zle, ze ten chamski klimat w Polsce (zeby nazwac rzecz po imieniu) ma wylacznie wady...
ale... przychodzi taki moment, gdy takie same grono przestaje wystarczac, a zaczyna dokuczac ciasnota umyslowa i przeswiadczeniem, ze sprowadzanie do tego samego mianownika jest prawidlowa metoda. i ze w ogladaniu zdjec chodzi o szukanie koniecznie ubytkow technicznych, a nie w ocene piekna i umiejetnosci pokazywania uczuc przez autora...
wtedy trzeba sie wyrwac i zostawic za soba takich "oceniaczy". wtedy trzeba pojsc "w swiat" i pokazac w gronie nastawionym pozytywnie, typu photo.net, czy ogolnie wiekszosc zachodnich galerii/forum, gdzie nastawienie jest na opisywanie pozytywnych wrazen, a nie wyszukiwanie dziur w calym...
tak ze... Polska jest zupelnie niezlym krajem na pierwsze kroki w fotografii. dobrym, bo jak sie zacisnie zeby i utwardzi d..e, to mozna sie czegos nauczyc. o fotografii tyle o ile, ale na pewno tez duzo o psychologii tlumu, o ogladajacych, o modach i innych zjawiskach spolecznych.
jestesmy krajem gdzie scheda komunistyczna (zenita mial kazdy w domu, a niemal w kazdym zakladzie pracy byla ciemnia) dala ogromny potencjal fotograficzny i w ktorym mnostwo osob fotografuje. ale tak naprawde fotografuje, a nie zbiera gadzety elektroniczne i sie nimi onanizuje, co czasem mylnie brane jest za bycie fotografem.
skutkiem tej sytuacji jest dosc duza nadwyzka podazy nad popytem i wynikajaca z tego krytycznosc. nakierunkowana nie tylko na ostrosc pikseli, jak to ma miejsce glownie w krajach anglosaskich, ale tez na przymioty czysto fotograficzne - klarownosc przekazu, pomysl, spostrzezenie, itd. itp.
a przy tym jeszcze jestesmy narodem o duzych kompleksach, gdzie ludzie mocno sobie wzajemnie zazdroszcza. i przy roznych okazjach dajemy temu upust.
jest takie powiedzenie, ze nawet Cartier-Bresson pokazujac zdjecia na plfoto nie dostalby wybitnego bez udzialu w TWA, a w zamian przeczytal oslupiajaco czasem glupie i zlosliwe komentarze ;-) podpisuje sie pod nim obiema rekami. tak to tutaj wyglada.
to wszystko sie mocno na siebie naklada. i niestety trzeba byc tego swiadomym pokazujac w tym kraju zdjecia :(
radwakon
18-08-2006, 21:10
Czytając Wasze wypowiedzi w zasadzie trudno coś dodać... u mnie też trochę za ciemno jak dla mnie, ale nie po to pisze - zastanawiam się jak dużo czasu włożyłeś w późniejszą obróbkę tych zdjęć? Pomijając lekkie niedoświetlenie - jak dla mnie - to rozpiętość tonalna zdjęć jest spora :) Zastanawiam się czy trafiłeś/wybierałeś tak dobre warunki (światło) czy może jednak puszka robi swoje?? A może PS??
Akustyk napisal w sumie rozsadnie o tym jak czlowiek chcac sie rozwijac powninen zmieniac fotogrficzne "otoczenie". Ja jednak powiem ze warto juz zaczynac pod okiem kogos na poziomie. Zkonfrontwac sie z ludzmi ktorzy na tym zeby zjedli, mieli wystawy, prowadza zajecia, wyklady... W najgorszym wypadku obrazimy sie na nich, powiemy ze, zacytuje: "artysci od sztuki przez duze G", ale jest tez szansa ze czegos sie nauczymy i duzo zrozumiemy. Nie tylko o profilach i predkosciach transferu, ale o historii, swiecie, sztuce, ludziach... A bez wiedzy o tym trudno zrobic cos wartosciowego. No chyba ze mamy jakas nietypowa nisze.
Od lat powarzam jak mantre, ze przez kilka godzin kontaktu na zywo z odpowiednim osobnikiem mozna nauczyc sie wiecej niz przez lata chalupnictwa i narad z internetowymi tuzami :) Wiem bo doswiadczylem :)
P.S. Co nie zmienia faktu ze owe "Tuzy" w wielu kwestiach moga miec racje, co jest bardzo niewygodne wiekszosci poczatkujacych ;)
radwakon
18-08-2006, 21:27
Od lat powarzam jak mantre, ze przez kilka godzin kontaktu na zywo z odpowiednim osobnikiem mozna nauczyc sie wiecej niz przez lata chalupnictwa i narad z internetowymi tuzami :) Wiem bo doswiadczylem :)
P.S. Co nie zmienia faktu ze owe "Tuzy" w wielu kwestiach moga miec racje, co jest bardzo niewygodne wiekszosci poczatkujacych ;)
AMEN
P.S. Mało jest ludzi którzy potrafią przyjąć krytykę, nawet tą "dobrą".
oskarkowy
18-08-2006, 21:38
Jako, ze w sumie zebralem do kupy moja galerie z wakacji,
cos mnie podkusilo, zeby opublikowac link do niej na
grupie pl.rec.foto.cyfrowa
http://groups.google.com/group/pl.rec.foto.cyfrowa/browse_frm/thread/390b84869463d945/0d0b289619ac454c?hl=en#0d0b289619ac454c
Ponieważ sam tam zabierałem głos (kojarząc Cię stąd), odpiszę i tutaj:
Po jaką cholerę pisałeś czym robiłeś? Tam zjadą Cię za wszystko powyżej 300de z kitem. Choćbyś cuda na kiju pokazał. Taka grupa. Kropka.
Offtopy to norma. Nie ma adminów, nie ma porządku. I nigdy nie będzie.
Czy sam nie jesteś świadom wartości swoich zdjęć? Więc czemu się przejmujesz opiniami ludzików, którzy w życiu niczego nie osiągnęli w fotografii?
Dlaczego nie zabrałeś ze sobą 35/1.4L? Tym mnie wkurzyłeś najbardziej :razz:
Hmm, już właściwie wszyscy wszystko napisali, ale dorzucę i ja swoje trzy grosze. IMHO dostałeś, mniej więcej w równych proporcjach, 4 rodzaje odpowiedzi:
"super, świetne, bomba"
"fajne, ale..." (tu powody, co ciekawe często powtarzające się)
"taaki sprzęt, taaakie miejsce... zrobiłbym lepsze"
no i standardowe p*lenie Czarka [Wawa], alias "zatrudnij zawodowca" razem z jego grupowym TWA
O ile grupy #1, #3 i #4 można w zasadzie pominąć, to nad #2 ja bym się jednak zastanowił. Ja bym się zaliczył do #1, połowa naszego "Canon-Boardowego TWA" pewnie też ;-) Ale mam wrażenie, że o ile nasze zachwyty dotyczą głównie treści, która przysłania nam formę (o kurcze, ale mi się napisało :mrgreen:) to tam są dość konkretne uwagi. Znasz przysłowie: "jeśli ktoś mówi Ci, ze nie masz racji, możesz go wyśmiać. Jeśli mówi dwóch, możesz ich olać. Jeśli mówi trzech..." ;-)
snow.... - te fotki sa zle obrobine i tu nie ma cienia watpliwosci dla mnie. Poza tym maja po 500kb!!! Grubo przesadziles.
A w ogole to kojarzą mi sie z NG sprzed 3-5 lat kiedy oni ciagneli na sile niskoczule slajdy na ISO400 i mieli nasycenie nienormalne i kontrasty zabójcze. I tym zrobili marke.
.... a co do p.r.f.c... dziwie sie, ze sie dziwisz :) ale nie przejmuj sie.
I przychylam sie do opini Akustyka w całej rozciągłości.
babatunde
19-08-2006, 08:02
Fotki rzeczywiscie ciemne, mimo rozjasnienia monitora (nienaturalnie) musze sie wpatrywac, poza tym mimo szybkiego łącza (2 Mbit) ładują się straszliwie długo 37 sekund, to złamanie podstawowowej zasady internetu, mowiacej ze jesli strona nie załaduje się w ciągu max 20 to internauta wylacza...
A eksperyment...ech, przychodzi mi na myśl jedno przykre stwierdzenie Polska zazdrość i zawiść...
To tak jak z tym samochodem, kiedy niemiec kupi sobie nowego Mercedesa - to jego sąsiad zeby mu pokazac iz jest lepszy kupi sobie lepszy samochod.
W Polsce sasiad kiedy zobaczy ze mieszkajacy obok ma nowy samochod, to najpierw go szlag trafi, a poznie wysle syna zeby ten podrapal mu to nowe cacko...
A tak w ogóle to spojrzałem na te fotki jeszcze raz... i są za ciemne :mrgreen: A co najmniej te: pierwsze siedem, następne trzy z turkusowym oceanem, dwie z prawej w trzeciej linii od końca ;-)
wiecie co... jak tak sobie mysle o tym wszystkim...
podstawy fotograficzne wychowalo we mnie plfoto, za czasow kiedy poziom byl tam jednak troche wyzszy, bo nie kazdy mial cyfre i mogl pstrykac setki zdjec na godzine. co prawda, to Luwr to bynajmniej nie byl - uprzedzajac pytania :)
:(
chyba Wersal :lol:
maurycyj
19-08-2006, 12:59
Cytat z grupowego guru p.r.f.c. TomaszQ:
"IMHO banalna dokumentacja wakacji do rodzinnego albumu."
I patrząc na przykład na:
http://www.wildlifeland.com/BoraBora/pictures/5d_8891.html
albo na
http://www.wildlifeland.com/BoraBora/pictures/5d_8891.html
tudzież na:
http://www.wildlifeland.com/BoraBora/pictures/5d_9938.html
trudno się z tym nie zgodzić. A to właśnie najczęściej się przewijało na grupie: że to typowo wakacyjne zdjęcia.
Pozdrowienia
maurycyj
ps. jeszcze nie opanowałem ślinotoku po przeczytaniu 85f1,2 :).
To:
http://www.wildlifeland.com/BoraBora/pictures/5d_8124.html
przy użyciu tego obiektywu?
snowboarder
19-08-2006, 17:15
Sorry, ale napisalem wczesniej czym sa dla mnie te zdjecia i dlaczego
je pokazalem. Jesli moj polski jest niewystarczajaco dobry - trudno...
Sprawa niechcacy rozwinela sie zdecydowanie za daleko, zaluje, ze
pokazalem te fotki i wiecej pewnie juz nie pokaze.
A swoja droga zerknalem dokladniej przed chwila na pl.rec.costam
i widze, ze argumenty doszly juz do opisow mojej "godnosci" nie mowiac
o wciskaniu mi w twarz tekstow, ktorych nigdy nie napisalem.
Nie chce mi sie nawet tego komentowac... Po jaka cholere mi to???
Nie moge sie powstrzymac od skonczenia mala scenka, z ktora mi sie
dzis ta dyskusja pl.rec.foto-grupowa skojarzyla i z gory przepraszam
za zlosliwosc ;-)
Wyobrazce sobie grupke chlopakow, 12 lat graja w kapsle na chodniku,
powiedzmy gdzies na Slasku. Przypadkowo obok podjezdza
Ferrari 612 Scaglietti w przepieknym srebrnym z odcieniem bezu kolorze.
Chlopaki przerywaja gre i podchodza do samochodu...
Rece w kieszeniach, lekko odgieci do tylu, jeden splunal na bok.
"Niezly, ale totalnie za jasny...", "jaki palant kupuje srebrne Ferrari???",
"ja nie moge, zobaczcie na te kola!".
Jeden podchodzi i lekko kopie w opone. "Obciach". Wszyscy pokiwali
glowami. Popatrzyli z zadowoleniem na siebie. Wrocili do kapsli...
Szczerze zycze wszystkim im (bo zdaje sie, ze sledza ten watek tu),
by pojechali na wakacje na Bora Bora i przywiezli duzo lepsze zdjecia.
Snow... - ty sie chopie tak nie przejmuj :) Gdyby sie przejmowac tym co pisze sie w sieci to chyba nikt by nic nie pokazal... dorosly jestes. Konczymy wiec użalania i do roboty! Fotki robić :) Ale już! :) pozdro! :) Jako kurna socjolog z papierami ci to mówie .... hihi
Snow - za rok proponuje abys wzial ze soba na Bora Bora Holge 120 i obojetnie co zrobisz to te "gumisie" z p.r.f beda zachwycone. Im mniej widac i im wiecej plam na zdjeciu tym lepiej... :) Stary numer, na nich dziala. :)
snowboarder --> bardzo mi się podobają twoje zdjęcia, mogły byc ciut jaśniejsze ale to akurat techniczna strona i to można poprawić, artystycznie bardzo ładne oglądałem z przyjemnością. Gratulacje !
OT o samochodach i zaletach posiadania prawa jazdy wyciąłem tu (http://canon-board.info/showthread.php?t=13741). Zapraszam do dalszej dyskusji na temat sensowności pokazywania zdjęć :-D
Sorry, ale napisalem wczesniej czym sa dla mnie te zdjecia i dlaczego
je pokazalem. Szczerze zycze wszystkim im (bo zdaje sie, ze sledza ten watek tu),
by pojechali na wakacje na Bora Bora i przywiezli duzo lepsze zdjecia.
snow...krotka przypowiesc... dawno temu gdy malo bylo eLek w POlsce.... wyslalem tam fotke pstryknieta dziewsczynie 70-200....dostalem zje.. ze nie ostre i na nieszczescie podpisalem obiektyw.... pierwsze co bylo..."jak bym mial taki obiektyw.... to.." nikt nie spojrzal na zdjecie.... ... wyslalem na jeden z konkursow foto inne zdjecie z tej sesji.. i dalem do ocene do ZPAFu ... kolejne ujecie.... wszyscy byli zadowoleni i pozytytwnie oceniali zdjecia... ale nigdy nie powiedzialem czym fotografuje i na jakim aparacie...
wynik:
2- miejsce w tym konkursie
ZPAFowcy poprosili o pokazanie wiecej....
wiec dalej odpuszczam sobie wypelnianie ankete czym zrobione..... tak na prawde czy to to jest tak istotne... zdjecie ma sie bronic samo... a nie sprzet ktorym zrobione..... tak samo podpisywanie zdjec gzdie zostaly zrobione....tytul twoch powinien byc...np-- "Moje wymarzone wakacje 1" "Moje..2 itp itd...
"widok z paraglida..1" "Relaks
albo fotka obroni sie sama albo nie...
Mam dwa motta dla Ciebie:
Ktos kto byl (jest) kims waznym jesli chodzi o fotografie powiedzial mi...
1 - "Badz łowca obrazów ktore Ci sie podobaja, a jesli przestaja Ci sie podobac Twoje a podobaja kogos innego ... to kupuj jego prace"
2 - "Wiesz kazde wino , tudziez whiskey jest najlepsze gdy troszke polezakuje przed podaniem.... rob zdjecia, pozwol im dojrzec i serwuj ludziom te ktore podobaja ci sie co najmniej po miesiacu lezakowania, a na konkurs wysylaj te ktore podobaja ci sie po poł roku" Dlaczego zapytałem? Odpowiedział:"Bo zaraz po zrobieniu zdjec widzisz emocje ktorych tam nie ma, a ktore ty pamietasz z momentu robienia klick, a ludziom pokazujesz obrazy a nie swoje emocje"
i wiesz sprawdza sie... wieszam na scianach swoje zdjecia i usmiecham sie do nich... kupuje zdjecia od moich kolegow fotografujacych .... i usmiecham sie do nich.... dlaczego... bo po prostu wszystkie te ktore wisza podobaja MI SIE!!!! i moim zdaniem o to chodzi w tej zabawie......
a tak na koniec pamietaj...swiadomosc kadru....to wazne i zabawa to jeszcze wazniejsze....
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.