PDA

Zobacz pełną wersję : Słynny Tami 17-50/2,8



Dominik
18-08-2006, 11:37
Właśnie niedawno zakupiłem tego okrzyczanego już prawie wszędzie Tamrona 17-50/2,8 ....
Jutro wybieram się z nim na robotę i co prawda biorę drugie szkło, ale nie do końca jestem do niego przekonany , bo to przecież świeże szkło.
Jeżeli ktoś może napisać jakieś recenzje z reporterki ślubnej tym obiektywem to bardzo proszę.

Pozdrawiam
Dominik

Richie
18-08-2006, 12:40
Sprawdz jak się czyje AF w konfrontacji z twoim body.Rzadko ale słyszy sie o problemach z FF wiec lepiej mieć pewność ze bedzie ostrzył tam gdzie ma. Ja mam i sobie chwalę bo u mnie jest b.dobrze.Czasami zdarzy się ustawić ostrość ciut z przodu na ogniskowej 17mm i f2,8 ale winię bardziej siebie niż zestaw.
Życzę udanej sesji i pochwal się jak poszło.

Dominik
18-08-2006, 13:17
Nie dziękuję, aby nie zapeszyć. Chwalony też nie lubię być, ale odpowiem na pewno.
Po próbnych testach ostrzy prawidłowo. Jedyne czego się obawiam to kościół, ze względu na specyficzne warunki, a tak prawdę mówiąc jeszcze w nim nie robiłem, więc nie wiem jak tam ze światłem, ale zapewne tak jak wszędzie bez rewelacji. Mam nieciekawe doświadczenia z ciemnym obiektywem (zwłaszcza w sytuacjach gdzie brakuje czasu i przysłony).
Kupiłem Tamiego ze względu na światło, Sigmy nie brałem bo trochę jest wolniejsza, z tego co piszą i mówią koledzy po fachu to ponoć lepsze szkło Tamrona.

Hej.
Dominik.

Richie
18-08-2006, 13:41
Ja z moim 300D staram się używać maksymalnie ISO 800 choć i 1600 ostatecznie ratuje sprawę. Tamrona kupiłem tydzień temu wiec też nie mam doświadczenia z ciemnymi wnętrzami.Po pierwszych testach powiem ze najwiekszą moc widać na ''długim'' końcu.2,8 zamiast 5,6 w KITcie robi kosmiczną różnicę w czasach.

Tak wiec jeśli masz 350D lub wyżej to nie ma się co obawiać o czasy,chyba ze kościół jest naprawdę ciemny.

krist0
18-08-2006, 17:44
Ja mam to szkielko od prawie miesiaca... wesela to moj chleb powszedni wiec .... ten obiektyw jest rewelacyjny do takich imprez (koscioly, sale)... plener robie bez lampy albo z bardzo delikatnym doswietleniem....

Obiektyw sprawdza sie idealnie.... POLECAM

aptur
18-08-2006, 17:46
Czy może ktoś zapodać sampla z tego obiektywu na 17@2.8 z ostrzeniem na odległość kilku metrów? Z góry dzięki.

roofman
18-08-2006, 18:04
aptur masz opis z zoltego forum:
http://www.infinity.net.pl/~archie/wordpress/?p=441
jest troche przemyslen odnosnie szkiel...
Fotki wlasnie pstrykane z kilku metrow.

aptur
18-08-2006, 18:12
aptur masz opis z zoltego forum:
http://www.infinity.net.pl/~archie/wordpress/?p=441
jest troche przemyslen odnosnie szkiel...
Fotki wlasnie pstrykane z kilku metrow.

Niestety FF o którym myśle jest domeną tamrona w połączeniu z body Canona. Dlatego zależy mi na samplach z Canona właśnie.

Dominik
21-08-2006, 12:51
Przyznaję, iż jestem mile zaskoczony tym Tamronem.
Nie miałem za dużo czasu, aby przejrzeć wszystko, ale tylko tylko wybiórczo kilka fotek, które potwierdziły ogólną opinię, że T 17-50/2,8 jest ostry i daje dobrą rozdzielczość.
W kościele można powiedzieć, że poszło z nim nie najgorzej.
Ogólnie, gdyż z braku czasu niewiele mogłem dokładnie przeglądnąć, najlepiej sprawdził mi się na centralnym AF i pomiarze światła punktowym zwłaszcza na zewnątrz, bo warunki były trudne (niesamowite kontrasty w bardzo ostrym słońcu). ISO 100 na zewnątrz, w kościele 400-800.
Nie wiem dlaczego, ale w pewnej chwili zablokowała się buda. Jedyne co mogłem zrobić, to zresetować przez wyjęcie baterii. Później wszystko wróciło do normy. Przy Canonach nic takiego mi się nie zdarzyło. Być może coś mi się wcisnęło za dużo, jedyne co zauważyłem, to że w miejscu wyświetlania przysłony pojawiło się "00". Intuicyjnie pomyślałem to co Wy teraz czytając ten tekst, no ale zobaczymy.
Jak przeglądnę dokładnie całość napiszę coś więcej.
Pozdrawiam
Dominik.

akustyk
21-08-2006, 12:56
Nie wiem dlaczego, ale w pewnej chwili zablokowała się buda. Jedyne co mogłem zrobić, to zresetować przez wyjęcie baterii. Później wszystko wróciło do normy.
jesli zdarzylo sie przy zapisie zdjecia na karte, to winny bedzie akumulator - moze byc "wyrobiony"

p_lar
21-08-2006, 13:05
Niestety FF o którym myśle jest domeną tamrona w połączeniu z body Canona. Dlatego zależy mi na samplach z Canona właśnie.

Bez przesady z tym FF, kwestia egzemplarza. Swojego testowałem i na kartkach pod kątem 45' na różnych przysłonach i w użyciu codziennym i jest ok. Natomiast po ciemku daje dupci często, jest potwierdzenie AF a sie okazuje że pudło, ale to wina puszki. Zwykle wszystkim go polecam, jak nie przeszkadza im dźwięk wiertarki :mrgreen:

aptur
21-08-2006, 13:30
Bez przesady z tym FF, kwestia egzemplarza. Swojego testowałem i na kartkach pod kątem 45' na różnych przysłonach i w użyciu codziennym i jest ok. Natomiast po ciemku daje dupci często, jest potwierdzenie AF a sie okazuje że pudło, ale to wina puszki. Zwykle wszystkim go polecam, jak nie przeszkadza im dźwięk wiertarki :mrgreen:


Na kartach testowych to on jest zawsze OK :) Robiłeś zdjęcie czegoś oddalonego o kilka metrów na 17@2,8?

Richie
21-08-2006, 13:40
Dla mnie też to szkło naprawdę jest OK.Co do głośniści AF to troszke głośny faktycznie (w 28-75 było ciszej).Ostatnio fociłem ptaszki Sigmą 70-300 którą uważałem za głośną ale teraz jest zalizana do względnie ''spokojnych'' szkieł :) . Co do wykonania i jakości obrazu nie mam zastrzerzeń,no może aberracja troszkę przeszkadza ale ją idzie dość łatwo usunąć ze zdjęcia.

Dominik
21-08-2006, 13:42
Co do baterii, to trudno ocenić.
Miałem gripa, a w nim 2 baterie.

Richie
21-08-2006, 13:42
Na kartach testowych to on jest zawsze OK :) Robiłeś zdjęcie czegoś oddalonego o kilka metrów na 17@2,8?

Niestety kiepskie puszki mamy chyba.300D i 350D nie moga pochwalić się wybitnym układem AF.Są poprostu przeciętne.Ja chyba trafiłem na dość dobry egzemplarz gdyż myli się dość rzadko.

p_lar
21-08-2006, 14:40
Na kartach testowych to on jest zawsze OK :) Robiłeś zdjęcie czegoś oddalonego o kilka metrów na 17@2,8?

Mam zdjęcie brata z palcem w nosie :mrgreen: ale bracho by się wk**** jak bym w necie puścił. FF brak, ostrość jest dokładnie u nasady nosa i oczach, no ale to z odległości pół metra, a nie kilku.

Takie ustawienia mam bardzo rzadko bo na f/2,8 to zazwyczaj robie przy 50mm co by ładnie rozmyć tło. Bardzo często przy f/2,8 i ISO 100 mam za jasno i go domykam. Może jak znajdę jakieś sample w domu to zapodam, bo juz chyba kiedyś ktoś pytał. Trzeba jednak przyznać, że 17mm i f/2,8-3,5 to najgorsze parametry pracy dla tego tamrona.

p_lar
22-08-2006, 20:47
PS. No i fakt, zdarza się FF i to spory. Trzeba poprawiać i ponownie ostrzyć albo z 50 zjeżdżać do 17mm. O dziwo zdarza się to nie zawsze i dopiero z kilku metrów(gdzieś powyżej 2). Więc to moze jednak body daje ciała ;) . Załączam najtragiczniejszy przypadek, po prostu AF dał ciała na całej linii.

https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://img511.imageshack.us/my.php?image=img2876up4.jpg)

APP
08-09-2006, 15:38
To chyba najświeższy wątek o T 17-50 f2,8, więc w kontekście skuteczności AF mam pytanie do posiadaczy, lub tych którzy przynamniej macali (cieszę się widząc, że kilka takich osób już tu mamy). Pytanie dotyczy "kultury pracy" pierścienia ostrości - na potozone chwalą, na optycznych też, ale wolę jeszcze zapytać o osobiste, nawet te bardziej subiektywne oceny użytkowników na tle kit'a (C 18-55). Jak jest w kicie wszyscy chyba wiedzą, kręci mordką, trudno mówić o jakimś tłumieniu, jest za to spora bezwładność na początku ruchu, luzy, brak precyzji/stabilności ruchu, w efekcie trzeba się ostro nakręcić żeby złapać ten własciwy punkt, bo podjechanie pomalutku od jednej strony, zwłaszcza jeśli poprawka ma być mała wymaga zegramistrzowskiej finezji (ech.. mam w domu Zorki 4... tam niby trzeba się trochę nakręcić ale za to czuje się pełną kontrolę i tego bardzo mi brakuje).
Ponieważ, jak już ustaliliśmy, AF 350D z Tamronem zbytnio się nie lubią, to czy Tamron chociaż w tym względzie (kultura pracy pierścienia) nadrabia na tyle, żeby przy niewielkim przecież wizjerze 350D móc mówić o jako takiej precyzji? Martwi mnie trochę ten duży skok pierścienia (na photozone podają pełen zakres przy obrocie rzędu 45 stopni - IMHO w takim wypadku własnie pierśień ostrości musi być BARDZO kulturalny żeby ostrzenie manualne w ogóle miało sens - w kicie jest przez to beznadziejnie, a jak w w/w Tamronie?).

mermi
09-09-2006, 14:52
To chyba najświeższy wątek o T 17-50 f2,8, więc w kontekście skuteczności AF mam pytanie do posiadaczy, lub tych którzy przynamniej macali (cieszę się widząc, że kilka takich osób już tu mamy). Pytanie dotyczy "kultury pracy" pierścienia ostrości - na potozone chwalą, na optycznych też, ale wolę jeszcze zapytać o osobiste, nawet te bardziej subiektywne oceny użytkowników na tle kit'a (C 18-55). Jak jest w kicie wszyscy chyba wiedzą, kręci mordką, trudno mówić o jakimś tłumieniu, jest za to spora bezwładność na początku ruchu, luzy, brak precyzji/stabilności ruchu, w efekcie trzeba się ostro nakręcić żeby złapać ten własciwy punkt, bo podjechanie pomalutku od jednej strony, zwłaszcza jeśli poprawka ma być mała wymaga zegramistrzowskiej finezji (ech.. mam w domu Zorki 4... tam niby trzeba się trochę nakręcić ale za to czuje się pełną kontrolę i tego bardzo mi brakuje).
Ponieważ, jak już ustaliliśmy, AF 350D z Tamronem zbytnio się nie lubią, to czy Tamron chociaż w tym względzie (kultura pracy pierścienia) nadrabia na tyle, żeby przy niewielkim przecież wizjerze 350D móc mówić o jako takiej precyzji? Martwi mnie trochę ten duży skok pierścienia (na photozone podają pełen zakres przy obrocie rzędu 45 stopni - IMHO w takim wypadku własnie pierśień ostrości musi być BARDZO kulturalny żeby ostrzenie manualne w ogóle miało sens - w kicie jest przez to beznadziejnie, a jak w w/w Tamronie?).

Ciezko porownac kita z tym Tamronem, gdyz jest to jak niebo a ziemia:) Kit ma straszne luzy, ze wydaje sie, ze byle podmuch wiatru moze nam przekrecic pierscien :) Lecz niestety sama precyzja ostrzenia az takiego komfortu nie daje przy tej jakosci wizjerze (chyba w 350D jest podobny jak w 300D). Probowalem przed chwila samemu na oko ustawic ostrosc i porownalem z automatyka. Zdecydowanym zwyciezca okazala sie automatyka...

APP
09-09-2006, 17:57
Ciezko porownac kita z tym Tamronem, gdyz jest to jak niebo a ziemia:)
O, i o to głównie mi chodzi, czyli jednak płaci się nie tylko za światło... to dobrze (także biorąc pod uwagę kłopoty z AF), szkoda, że nie mam jak pomacać, stąd oczywiście moje pytanie. Dzięki mermi.
Naturalnie mile widziane będą wszelkie dodatkowe, soczyste, mięsiste i bogate w wita.. ekh.. szczegóły opisy :grin: Zanim nazbieram kasę i wybiorę się gdzieś w Polskę żeby pomacać, to chociaż sobie pomarzę:wink:



Kit ma straszne luzy, ze wydaje sie, ze byle podmuch wiatru moze nam przekrecic pierscien
Z ust mi to wyjąłeś mermi ;)



Lecz niestety sama precyzja ostrzenia az takiego komfortu nie daje przy tej jakosci wizjerze.
Tak, nie da się zaprzeczyć, aczkolwiek jeśli mam martwić się o FF/BF w niektórych sytuacjach, to już wolę płynnie chodzący pierścień i własne, oczywiście także zawodne, oko... kwestia determinacji, jak się nie ma za dużo pieniążkow, a ma się troszkę czasu :roll: Kręciłem kitem i nie byłoby aż tak źle gdyby nie te przeklęte luzy, człowiek traci siły i nerwy na kręcenie (w wypadku kit'a lepiej chyba powiedzieć "manipulowanie") zamiast skupić się na wizjerze.

mermi
10-09-2006, 02:09
Zamieszczam przykladowe zdjecie pokazujace dzialanie mojego tamrona z 300D.
Dodam, ze pomieszczenie bylo ciemne.

http://mermi.ovh.org/tmp/CRW_7500.jpg
50mm f5.0 4sec ISO100

Matsil
15-10-2006, 00:24
Bez przesady z tym FF, kwestia egzemplarza. Swojego testowałem i na kartkach pod kątem 45' na różnych przysłonach i w użyciu codziennym i jest ok. Natomiast po ciemku daje dupci często, jest potwierdzenie AF a sie okazuje że pudło, ale to wina puszki. Zwykle wszystkim go polecam, jak nie przeszkadza im dźwięk wiertarki :mrgreen:

Podpisuję się pod tym stwierdzeniem. Z moim dzieje sę to samo. Jak jest trochę ciemniej to nawet doświetlanie lampy niewiele pomaga - na 17mm przy f2.8 cudem jest trafić w punkt. Trzeba ostrzyć na długim końcu i zjeżdżać na krótki - efekt jest wtedy zadowalający. Za to przy dobrym świetle ostrość jest rewelacyjna.

himi
15-10-2006, 10:34
Tamron fajny, ale - wczoraj sprawdzałem go w ekstremalnych warunkach. Noc, deszcz i.... poległ. AF wymiękł, podpiąłem więc alternatywnie swoje 50 mm 1,8 - totalna porażka, kolejny był 28-105 USM canona i - OK!!!. Silnik AF tamrona to jego bolączka jednak.

szandor
15-10-2006, 13:05
Mam T17-50 od dwóch miesięcy, obiektyw jest fajny, mnie przeszkadza ostrzenie na 17mm. Poniżej dwa wycinki z kropa 100%. Pierwszy ostrzony bezposrednio, drugi af na 50 i zjazd na 17. Warunki: 20d, mapa wisi na ścianie przy oknie, ale dość ciemno iso 800, czas 1/250s. Przy lepszym świetle wychodzi podobnie.

himi
15-10-2006, 13:17
jedno i drugie porażka

szandor
15-10-2006, 13:19
Takie jest również moje odczucie, dodam tylko że to jest wycinek z samego srodka klatki (około 15% jej powierzchni) zdjęcie zrobione w trudnych warunkach, istotna jest różnica .Bez rzadnej obróbki w ps.

Dominik
25-10-2006, 10:46
Również mam tego Tamiego, ale aż tak bardzo na niego nie narzekam. Tak jak każdy obiektyw ma swoje wady i zalety. Co do jego ceny, to jest nie do pobicia. Mój, owszem czasami "nawali" na 17-tce, ale w stosunku do ilości fotek to rząd 2-3 %.
Wycinki mapy będące przykładem w poście Szandora są prawie nieczytelne, pewnie były robione w jakimś lochu. Mam trochę fotek, które są robione na 17/2,8 w kościołach, ale nie mogę ich opublikować bo nie mam zgody właścicieli wizerunków. Nawet w ciemnych miejscach nie jest tak żle jak to piszą inni.

Cichy
26-10-2006, 18:12
Dzisiejsze fotki z Tamrona 17-50 + 400d :

http://www.icpnet.pl/~jakub_c/canon400d_tamron1750/