PDA

Zobacz pełną wersję : Obiektyw: Canon vs Sigma



maja_1040
14-11-2004, 15:49
Czy Canon EF 70-200mm f/2.8 L jest naprawde az taki dobry, zeby dac za niego prawei dwa razy wiecej pieniedzy niz za Sigme 70-200mm f2.8 EX APO IF HSM ? Czy Sigma moze byc alternatywa?

Jurek Plieth
14-11-2004, 16:07
Czy Canon EF 70-200mm f/2.8 L jest naprawde az taki dobry, zeby dac za niego prawei dwa razy wiecej pieniedzy niz za Sigme 70-200mm f2.8 EX APO IF HSM ? Czy Sigma moze byc alternatywa?
Wszystko jest względne :wink: IMHO ta Sigma może być niezłą alternatywą

Kubaman
14-11-2004, 21:00
Dzisiaj widziałem w księgarni brytyjskie pismo o fotografii (35 pln :x ) w którym to piśmie znajdował się dział buying guide i dla zakresu teleobiektywów ok. 70-200 i światłem 2.8 kolejność była następująca:
Nikkor
Sigma HSM :shock: (pięć gwiazdek na pięć możliwych)
Canon 70-200L 2.8 IS (cztery gwiazdki)
coś tam jeszcze.

Nie jest to pierwszy przypadek kiedy ta Sigma jest opisywana jako świetne szkło. Jedyny feler, to fakt, że Canon jest uszczelniony a Sigma nie. Czy to jest warte 350$ w USA albo 3000 PLN w Polsce? Zależy co kto lubi :wink:

Od dłuższgo czasu interesuje mnie ten obiektyw i właśnie zbieram na niego kaskę :mrgreen:

Spontan
14-11-2004, 21:04
Sigma 70-200 f/2.8 HSM za 350 dolarów? POKAŻ :o :o

Jurek Plieth
14-11-2004, 21:24
Sigma 70-200 f/2.8 HSM za 350 dolarów? POKAŻ :o :o
Chodzi o różnicę cen pomiędzy tymi dwoma szkłami!

Spontan
14-11-2004, 21:46
Sry, nie zrozumiałem :)

Vitez
14-11-2004, 22:17
Czy Canon EF 70-200mm f/2.8 L jest naprawde az taki dobry, zeby dac za niego prawei dwa razy wiecej pieniedzy niz za Sigme 70-200mm f2.8 EX APO IF HSM ?

Wg mnie nie 8)


Czy Sigma moze byc alternatywa?

Jak najbardziej. Sam zamierzam ja kupic.

Tytus
14-11-2004, 23:50
Czy Canon EF 70-200mm f/2.8 L jest naprawde az taki dobry, zeby dac za niego prawei dwa razy wiecej pieniedzy niz za Sigme 70-200mm f2.8 EX APO IF HSM ?

Wg mnie nie 8)


Czy Sigma moze byc alternatywa?

Jak najbardziej. Sam zamierzam ja kupic.

Vitez a co to (http://www.fotojoker.pl/produkt.php?kid=708&pid=8724) takiego?

Vitez
15-11-2004, 02:05
Vitez a co to (http://www.fotojoker.pl/produkt.php?kid=708&pid=8724) takiego?

Dokladnie nie wiem (tzn dokladnych zdjec testowych nie ogladalem), ale obilo mi sie o uszy ze gorzy od tej Sigmy (np brak HSM) - gdzies, kiedys na grupie. A na pewno mniej popularny (w testach czy opiniach czy posiadaniu uzytkownikow) - to wystarczy ;)

A moze go z czyms myle . A moze to jakas nowosc. Ale na ta Sigme juz sie zdecydowalem :P

Tytus
16-11-2004, 15:57
Vitez a co to (http://www.fotojoker.pl/produkt.php?kid=708&pid=8724) takiego?

Dokladnie nie wiem (tzn dokladnych zdjec testowych nie ogladalem), ale obilo mi sie o uszy ze gorzy od tej Sigmy (np brak HSM) - gdzies, kiedys na grupie. A na pewno mniej popularny (w testach czy opiniach czy posiadaniu uzytkownikow) - to wystarczy ;)

A moze go z czyms myle . A moze to jakas nowosc. Ale na ta Sigme juz sie zdecydowalem :P

Sigma APO 70-200mm F2.8 EX IF HSM???

ja tak samo, do tego konwerter 2x, w USA są po 180$ i będę happy

Vitez
16-11-2004, 17:29
Sigma APO 70-200mm F2.8 EX IF HSM???

ja tak samo, do tego konwerter 2x, w USA są po 180$ i będę happy

A ja wole konwerter 1.4x .
Spadek jakosci i jasnosci (szczegolnie jasnosci) z 2x za duzy jak dla mnie. Nie po to kupuje szklo 2.8 by miec z niego 5.6, a ogniskowa 448 z przyslona 4 na dlugim koncu zupelnie mi wystarczy 8) .
I kupuje nie w USA a u Tommiego (grudzien/styczen) - jemu bez obaw moge odsylac jak cos bedzie nie tak a do USA to roznie...

Tytus
16-11-2004, 17:48
Sigma APO 70-200mm F2.8 EX IF HSM???

ja tak samo, do tego konwerter 2x, w USA są po 180$ i będę happy

A ja wole konwerter 1.4x .
Spadek jakosci i jasnosci (szczegolnie jasnosci) z 2x za duzy jak dla mnie. Nie po to kupuje szklo 2.8 by miec z niego 5.6, a ogniskowa 448 z przyslona 4 na dlugim koncu zupelnie mi wystarczy 8) .
I kupuje nie w USA a u Tommiego (grudzien/styczen) - jemu bez obaw moge odsylac jak cos bedzie nie tak a do USA to roznie...

no zasadniczo to nawet światło 3.92 :wink:

tyle, że ja jednak wole liczyć ogniskową bez cropa, co mi z tego, że mam wycinek obrazu jak przy 448mm skoro zbliżenie jest jak przy 280 :cry:

dlatego wolę konwerter 2x, przy 400mm u mnie liczyło sie będzie przede wszystkim zbliżenie, a jakość obrazu raczej gorsza jak z 75-300 przy 300mm nie będzie ;)

Vitez
16-11-2004, 17:53
Ja sie nie bawie we wzorki. Ja widze to co mam w wizjerze i na zdjeciu. I sie oszukuje ze to jest wlasnie takie zblizenie jakie mi wystarcza ;) - dlatego licze z cropem, bo nie widze roznicy :P

Tytus
16-11-2004, 17:58
Ja sie nie bawie we wzorki. Ja widze to co mam w wizjerze i na zdjeciu. I sie oszukuje ze to jest wlasnie takie zblizenie jakie mi wystarcza ;) - dlatego licze z cropem, bo nie widze roznicy :P

no wiesz, jak mówimy o ogniskowej to mówimy o realnym powiększeniu, 280 a 400mm to ogromna różnica

a może trudno ci się pogodzić ze stwierdzeniem, że każdy DLSR z cropem ma wbudowany zoom cyfrowy :?: :mrgreen:

tak czy inaczej Sigma zła nie jest

a ile liczy sobie Tommy za to szkło i konwerter? fajny gościu musi być po tym jak się te oferty czyta :lol:

Tomasz Golinski
16-11-2004, 18:20
no wiesz, jak mówimy o ogniskowej to mówimy o realnym powiększeniu, 280 a 400mm to ogromna różnica

a może trudno ci się pogodzić ze stwierdzeniem, że każdy DLSR z cropem ma wbudowany zoom cyfrowy :?: :mrgreen:

Dlaczego sądzisz, że odwzorowanie (czy cokolwiek innego masz na myśli) jest zależne od ogniskowej? Wciąż intuicja niczym nie poparta, czy masz jakiś argument lub test na potwierdzenie?

Jeśli chodzi o zoom cyfrowy, to nic nie rozumiem. CO jest powiększone cyfrowo?

Vitez
16-11-2004, 18:28
Dlaczego sądzisz, że odwzorowanie (czy cokolwiek innego masz na myśli) jest zależne od ogniskowej? Wciąż intuicja niczym nie poparta, czy masz jakiś argument lub test na potwierdzenie?

Tez chcialem o to zapytac, ale w koncu stwierdzilem ze to co widze na zdjeciu po cropie jest dla mnie wystarczajaco "powiekszone" (dla Tytusa byc moze nie dlatego zwala wine na jakies wyimaginowanie powiekszenia, odwzorowania, ogniskowe itp) wiec nie wnikam 8)

Tomasz Golinski
16-11-2004, 18:33
Dumam sobie: zoom cyfrowy od optycznego różni się na pewno ostrością i GO. A jak z innymi aspektami?

Tytus
16-11-2004, 19:56
no wiesz, jak mówimy o ogniskowej to mówimy o realnym powiększeniu, 280 a 400mm to ogromna różnica

a może trudno ci się pogodzić ze stwierdzeniem, że każdy DLSR z cropem ma wbudowany zoom cyfrowy :?: :mrgreen:

Dlaczego sądzisz, że odwzorowanie (czy cokolwiek innego masz na myśli) jest zależne od ogniskowej? Wciąż intuicja niczym nie poparta, czy masz jakiś argument lub test na potwierdzenie?

Jeśli chodzi o zoom cyfrowy, to nic nie rozumiem. CO jest powiększone cyfrowo?

po pierwsze "zoom cyfrowy" to moje robocze określenie pewnego procesu jaki zachodzi przy oglądaniu zdjęcia

maglowaliśmy to już jakiś czas temu i doszlismy chyba do wniosku, ja go nie formułowałem, że crop to w istocie wycięcie fragmentu wiekszej ogniskowej, więc choć, by mieć świadomość jaki kadr się obejmuje trzeba ogniskową mnożyć x np. 1,6 to odwzorowanie będzie jak w ogniskowej bez crop

a co do zoomu cyfrowego, to załóżmy, że robimy dwa zdjęcia, jedno analogiem 50mm, drugie cyfrą, potem robimy odbitkę, np. 10x15 cm z analoga,

JEŻELI jest tak jak napisałem na wstepie, (nie twierdzę tego a powtarzam innych, ktoś tu jak pamiętam pytał się o tele 300mm, mówił, ze chce mieć powiekszenie jak 300mm więc wszyscy 200mm + crop mu odradzali) to chcąc zachować proporcje ze zdjęciem z analoga na odbitce formatu 10x15 robiąc zdjęcia cyfrą będzie musiała pozostać spora biała ramka

JEŻELI natomiast chcemy mieć wrażenie 50mm+crop, trzeba to zdjęcie "rozciągnąć" do formatu 10x15 (tak dzieje się normalnie robiąc odbitki stąd wrażenie większej ogniskowej), ale dzieje się to w sposób wymuszony moim zdaniem,

ot takie proces myślowy, wydaje mi się, że logiczny (przy założeniu jak wyżej - nie twierdzę, że słusznym, ale i nikt nie napisał, że jest inaczej)

[ Dodano: 16 Listopad 2004 ]


Dlaczego sądzisz, że odwzorowanie (czy cokolwiek innego masz na myśli) jest zależne od ogniskowej? Wciąż intuicja niczym nie poparta, czy masz jakiś argument lub test na potwierdzenie?

Tez chcialem o to zapytac, ale w koncu stwierdzilem ze to co widze na zdjeciu po cropie jest dla mnie wystarczajaco "powiekszone" (dla Tytusa byc moze nie dlatego zwala wine na jakies wyimaginowanie powiekszenia, odwzorowania, ogniskowe itp) wiec nie wnikam 8)

wiesz, przy Twoim podejsciu do jakości robionych zdjęc ignorowanie ich jakości związanej z efektem crop jest dla mnie bardzo zaskakujące ;)

Tomasz Golinski
16-11-2004, 21:40
maglowaliśmy to już jakiś czas temu i doszlismy chyba do wniosku, ja go nie formułowałem, że crop to w istocie wycięcie fragmentu wiekszej ogniskowej, więc choć, by mieć świadomość jaki kadr się obejmuje trzeba ogniskową mnożyć x np. 1,6 to odwzorowanie będzie jak w ogniskowej bez crop
Ja doszedłem do przeciwnego wniosku. Otóż takiego, że wszystko zależy od odległości od obiektu, więc raczej od EO (ekwiwalentu ogniskowej).



a co do zoomu cyfrowego, to załóżmy, że robimy dwa zdjęcia, jedno analogiem 50mm, drugie cyfrą, potem robimy odbitkę, np. 10x15 cm z analoga,

JEŻELI jest tak jak napisałem na wstepie, (nie twierdzę tego a powtarzam innych, ktoś tu jak pamiętam pytał się o tele 300mm, mówił, ze chce mieć powiekszenie jak 300mm więc wszyscy 200mm + crop mu odradzali) to chcąc zachować proporcje ze zdjęciem z analoga na odbitce formatu 10x15 robiąc zdjęcia cyfrą będzie musiała pozostać spora biała ramka

JEŻELI natomiast chcemy mieć wrażenie 50mm+crop, trzeba to zdjęcie "rozciągnąć" do formatu 10x15 (tak dzieje się normalnie robiąc odbitki stąd wrażenie większej ogniskowej), ale dzieje się to w sposób wymuszony moim zdaniem,
Trochę nie łapię. Przecież odwzorowanie jest takie same na odbitce 10x15 i 9x13. WIęc jak utnę białą ramkę to nic się w nim nie zmieni. Twierdzę nawet więcej. Jak zrobię zdjęcie szerokim kątem i wytnę z niego znaczek pocztowy i powiększe, to poza jakością i GO będzzie to wyglądało jak tele. Szczególnie widać to w kompaktach. Przecież gdyby było tak jak ty mówisz, to wszystko byłoby tak koszmarnie przerysowne! Ogniskowe są rzędu kilku mm!

Tytus
16-11-2004, 22:24
Trochę nie łapię. Przecież odwzorowanie jest takie same na odbitce 10x15 i 9x13. WIęc jak utnę białą ramkę to nic się w nim nie zmieni. Twierdzę nawet więcej. Jak zrobię zdjęcie szerokim kątem i wytnę z niego znaczek pocztowy i powiększe, to poza jakością i GO będzzie to wyglądało jak tele. Szczególnie widać to w kompaktach. Przecież gdyby było tak jak ty mówisz, to wszystko byłoby tak koszmarnie przerysowne! Ogniskowe są rzędu kilku mm!

trochę mnie załamałeś, na tej zasadzie po co komu obiektywy tele, skoro można sobie wyciąć i powiększyć???

nam chyba na jakości zdjęć zależy, ergo, jak chcę zdjąć wiewiórke z 50m to nie biorę szerokiego kąta i potem wycinam, tylko zakładam największe tele, by mieć jak największe przybliżenie wiewióry...

dobra, szkoda na to czasu

Vitez
16-11-2004, 23:12
nam chyba na jakości zdjęć zależy, ergo, jak chcę zdjąć wiewiórke z 50m to nie biorę szerokiego kąta i potem wycinam, tylko zakładam największe tele, by mieć jak największe przybliżenie wiewióry...

dobra, szkoda na to czasu

Ano szkoda. Ja na zdjecie wiewiory potrzebowalem ledwie 70-210 (z cropem :P ) , wiec dlatego uwazam ze TC 1.4x bedzie mi moze kiedys w ostatecznosci potrzebny. Skoro tobie do wiewiory potrzeba TC 2x to wolna wola - ciesz sie tym ze masz wieksze przyblizenie, podczas gdy ja sie bede cieszyl ze mam lepsza jakosc i jasnosc (TC 2x daje podobno gorsza jakosc niz 1.4x :P ).

Tytus
17-11-2004, 00:20
nam chyba na jakości zdjęć zależy, ergo, jak chcę zdjąć wiewiórke z 50m to nie biorę szerokiego kąta i potem wycinam, tylko zakładam największe tele, by mieć jak największe przybliżenie wiewióry...

dobra, szkoda na to czasu

Ano szkoda. Ja na zdjecie wiewiory potrzebowalem ledwie 70-210 (z cropem :P ) , wiec dlatego uwazam ze TC 1.4x bedzie mi moze kiedys w ostatecznosci potrzebny. Skoro tobie do wiewiory potrzeba TC 2x to wolna wola - ciesz sie tym ze masz wieksze przyblizenie, podczas gdy ja sie bede cieszyl ze mam lepsza jakosc i jasnosc (TC 2x daje podobno gorsza jakosc niz 1.4x :P ).

no właśnie kwestia jest jaka ta jakość będzie, większe zbliżenie, to mniejsza pixeloza, więc jest na czym pracować

Tomasz Golinski
17-11-2004, 03:33
trochę mnie załamałeś, na tej zasadzie po co komu obiektywy tele, skoro można sobie wyciąć i powiększyć???

Napisałem: poza jakością i GO. Są to jednak istotne rzeczy. Jakby mieć obiektyw o idealnych parametrach i matryce o miliardzie pikseli to rzeczywiście byłoby jak piszesz.

Tytus
17-11-2004, 11:22
trochę mnie załamałeś, na tej zasadzie po co komu obiektywy tele, skoro można sobie wyciąć i powiększyć???

Napisałem: poza jakością i GO. Są to jednak istotne rzeczy. Jakby mieć obiektyw o idealnych parametrach i matryce o miliardzie pikseli to rzeczywiście byłoby jak piszesz.

ja chcę takie cudo !!! :mrgreen:

Tomasz Golinski
17-11-2004, 12:25
to weź dwa. drugi mi sie przyda :mrgreen:

Kubaman
17-11-2004, 22:29
jeden kamyczek do ogródka...
do Tytusa - a co jeśli aparat z cropem ma większą gęstość upakowania pikseli i np. w klatce z cropem 1,6 mieści więcej informacji niż aparat bez cropa? Wtedy Twoje powiększenie cyfrowe ma większe (negawtywne - przy robieniu odbitki) znaczenie dla pełnej klatki :twisted:

IMHO rozmowa o cropie i jego wpływie ma sens jeśli uwzględnimy zdolność rozdzielczą matrycy.

Tytus
17-11-2004, 23:15
jeden kamyczek do ogródka...
do Tytusa - a co jeśli aparat z cropem ma większą gęstość upakowania pikseli i np. w klatce z cropem 1,6 mieści więcej informacji niż aparat bez cropa? Wtedy Twoje powiększenie cyfrowe ma większe (negawtywne - przy robieniu odbitki) znaczenie dla pełnej klatki :twisted:

IMHO rozmowa o cropie i jego wpływie ma sens jeśli uwzględnimy zdolność rozdzielczą matrycy.

ja prosty człowiek, patrzę na takie obrazki

https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://www.luminous-landscape.com/images4/scaly4.jpg)
i myślę, zakładam szkło do analoga i widzę to co pokazuje niebieska ramka, zakładam to szkło do dslr i widzę to co w czerwonej

Co ma do tego gęstość matrycy? można porównywać jedynie gestość matrycy DSLR bez crop i z cropem, przy założeniu, ze nie będzie straty na jakości związanej z większego upakowania elementów światłoczułych. Wtedy ta sama ilość "czujników" widzi w DSLR z crop mniejszy fragment ekranu - ergo, widzi go lepiej, da lepszy obraz, więc teoretycznie o tyle efektywnie zwiększa się zbliżenie/ogniskowa, jakkolwiek tego nie nazwiemy

natomiast szkoda chyba zawracać sobie póki co głowy rozstrzyganiem problemu w zestawieniu z analogiem, bo klisza ciągle będzie dokładniejsza od matrycy...

nie wiem :roll:

Tomasz Golinski
17-11-2004, 23:48
okej. wciąż nie widzę sprzeczności. można ten obrazek też podpisać, że niebieska ramka to 50mm a czerwona 80mm. I?

Vitez
18-11-2004, 02:51
okej. wciąż nie widzę sprzeczności. można ten obrazek też podpisać, że niebieska ramka to 50mm a czerwona 80mm. I?

I tytus twierdzi ze czerwona ramka daje takie samo 'powiekszenie' jak niebieska ramka :roll: . Hmmm...

Jurek Plieth
18-11-2004, 10:27
okej. wciąż nie widzę sprzeczności. można ten obrazek też podpisać, że niebieska ramka to 50mm a czerwona 80mm. I?
Nie można, bo byłaby inna głębia ostrości :twisted:

Vitez
18-11-2004, 11:51
okej. wciąż nie widzę sprzeczności. można ten obrazek też podpisać, że niebieska ramka to 50mm a czerwona 80mm. I?
Nie można, bo byłaby inna głębia ostrości :twisted:

Zalezy wg jakiego kryterium oceniasz 50mm vs 80mm. czy skala odwzorowania, czy pole widzenia czy glebia ostrosci czy wszystko na raz. Zalezy na czym komu bardziej zalezy. Mi w sumie na polu widzenia, Tytusowi chyba na skali odwzorowania a tobie Jurek najwyrazniej na glebi ostrosci, wiec kazdy z nas ma inne podejscie do skutecznosci i uzytecznosci cropa/konwerterow 8) . A pewnie jeszcze jakies kryteria pominalem :roll: .

Tomasz Golinski
19-11-2004, 13:34
Ja twierdze, że pole widzenia i odwzorowanie będzie takie samo. GO oczywiście inna i o tym już wiele razy tu było.

Tytus
19-11-2004, 15:26
okej. wciąż nie widzę sprzeczności. można ten obrazek też podpisać, że niebieska ramka to 50mm a czerwona 80mm. I?

I tytus twierdzi ze czerwona ramka daje takie samo 'powiekszenie' jak niebieska ramka :roll: . Hmmm...

tak Vitez

zobacz, masz to własnie zdjęcie, zrobione tym samym obiektywem, tylko raz analogiem a raz cyfrą

obiekt znajduje sie względem Ciebie w obu przypadkach w takiej samej odległości,

możemy nawet założyć, że analog ma taka samą "rozdzielczość" kliszy co matryca, w innym (normalnym) wypadku pogrom martycy byłby jeszcze większy

i teraz cykasz zdjęcie, co się dzieje - analog rejestruje obraz z tej samej odległości tym samym szkłem ale ma szersze widzenie, cyfra robi to samo ale węższym obszarze

robisz odbitkę, chcesz zachować proporcje papugi, z analoga odbitka 10x15 zajmuje cały papier, by zachowac proporcje papugi to co jest pomiędzy niebieską a czerwona ramka musiałoby zostać puste,

natomiast normalnie jest "rozciągnięte" na cały papier

jakie sa tego konsekwencje?

to, że papuga zajmuje cały obszar zdjęcia nie wynika stąd, że była w mniejszej odległości od Ciebie, nie wynika także z tego, że miałeś obiektyw o większej ogniskowej, po prostu musiałeś rozciągnąć papugę by zajęła cały obszar, zrobiłeś to "sztucznie" w sposób wymuszony, wrażenie wiekszego zbliżenia wynika wyłącznie z widzenia mniejszego kadru a nie z rzeczywiście wiekszej ogniskowej - takie jest moje założenie

Vitez
19-11-2004, 17:39
to, że papuga zajmuje cały obszar zdjęcia nie wynika stąd, że była w mniejszej odległości od Ciebie, nie wynika także z tego, że miałeś obiektyw o większej ogniskowej, po prostu musiałeś rozciągnąć papugę by zajęła cały obszar, zrobiłeś to "sztucznie" w sposób wymuszony, wrażenie wiekszego zbliżenia wynika wyłącznie z widzenia mniejszego kadru a nie z rzeczywiście wiekszej ogniskowej - takie jest moje założenie

Dziwne ze tobie to przeszkadza. Nie widze w tym nic sztucznego, ani zadnego psucia proporcji. Jesli az tak ci przeszkadza "psucie proporcji" to wg mnie powinienes robic tylko na analogach i tylko szklami z odwzorowaniem 1:1 . Bo to o czym piszesz ("rozciagniecie") to nie jest zadne psucie proporcji - papuga w ten sposob wcale nie jest znieksztalcona, nadal zachowuje te same wymiary ale tylko przeskalowane przez dzialania optyczne a nie sztuczne. Crop w dSLR to nadal fizyka, nie widze zadnej sztucznosci gdy propocje sa zachowane tylko wymiary inne.
A skoro sam uzywasz body z cropem i szkiel nie odwzorowujacych tylko 1:1 to zaczynasz byc hipokryta az tak marudzac na "rozciaganie" 8)

Tytus
19-11-2004, 18:55
to, że papuga zajmuje cały obszar zdjęcia nie wynika stąd, że była w mniejszej odległości od Ciebie, nie wynika także z tego, że miałeś obiektyw o większej ogniskowej, po prostu musiałeś rozciągnąć papugę by zajęła cały obszar, zrobiłeś to "sztucznie" w sposób wymuszony, wrażenie wiekszego zbliżenia wynika wyłącznie z widzenia mniejszego kadru a nie z rzeczywiście wiekszej ogniskowej - takie jest moje założenie

Dziwne ze tobie to przeszkadza. Nie widze w tym nic sztucznego, ani zadnego psucia proporcji. Jesli az tak ci przeszkadza "psucie proporcji" to wg mnie powinienes robic tylko na analogach i tylko szklami z odwzorowaniem 1:1 . Bo to o czym piszesz ("rozciagniecie") to nie jest zadne psucie proporcji - papuga w ten sposob wcale nie jest znieksztalcona, nadal zachowuje te same wymiary ale tylko przeskalowane przez dzialania optyczne a nie sztuczne. Crop w dSLR to nadal fizyka, nie widze zadnej sztucznosci gdy propocje sa zachowane tylko wymiary inne.
A skoro sam uzywasz body z cropem i szkiel nie odwzorowujacych tylko 1:1 to zaczynasz byc hipokryta az tak marudzac na "rozciaganie" 8)

Vitez, ja twierdzę tylko jedno, że jak ktos mówi, że mając cyfrę z cropem nagle z 300 mm robi mu się 480 mm to bredzi, bo ten obiektyw to dalej 300mm i tylko wycinek kadru robionego obiektywem 300mm facet widzi mniejszy, zbliżenia większego tym nie osiągnie, a o to chyba w tele chodzi, jak ktoś chce chce mieć 480 mm to sobie taki tele kupić musi i basta

NIC WIĘCEJ

wcześniej nasuwały mi się z tym także inne wnioski, dalej idące, ale szkoda już o tym gadać

Jurek Plieth
19-11-2004, 19:04
Vitez, ja twierdzę tylko jedno, że jak ktos mówi, że mając cyfrę z cropem nagle z 300 mm robi mu się 480 mm to bredzi, bo ten obiektyw to dalej 300mm i tylko wycinek kadru robionego obiektywem 300mm facet widzi mniejszy, zbliżenia większego tym nie osiągnie, a o to chyba w tele chodzi, jak ktoś chce chce mieć 480 mm to sobie taki tele kupić musi i bast
Przepraszam, że się wcinam, ale IMHO i tak i nie :wink:
To trochę tak jak z lunetą składającą się z soczewek: obiektywowej i okularowej. Zbliżenie liczy się z iloraza ogniskowych obydwu. Innymi słowy łącząc obiektyw 1000 mm z okularem o ogniskowej 10 mm uzyskuje się zbliżenie 100x, a zmieniając tylko soczewkę okularową na taką mającą ogniskową 20 mm uzyskuje się zbliżenie 50x. Jednak w obydwu przypadkach ogniskowa obiektywu była ta sama :twisted:

muflon
19-11-2004, 19:04
ja twierdzę tylko jedno, że jak ktos mówi, że mając cyfrę z cropem nagle z 300 mm robi mu się 480 mm to bredzi, bo ten obiektyw to dalej 300mm i tylko wycinek kadru robionego obiektywem 300mm facet widzi mniejszy, zbliżenia większego tym nie osiągnie, a o to chyba w tele chodzi, jak ktoś chce chce mieć 480 mm to sobie taki tele kupić musi i basta
No i to właściwie najlepsze podsumowanie tego, że się mylisz :)

Vitez
19-11-2004, 19:28
zbliżenia większego tym nie osiągnie, a o to chyba w tele chodzi, jak ktoś chce chce mieć 480 mm to sobie taki tele kupić musi i basta

Zadne basta. Osiaga wieksze zblizenie - wlasnie dzieki wycieciu i skalowaniu. Proporcje sa zachowane, obrazek efektywny jest tak duzy jaki by sie uzyskalo obiektywem 480mm i o to chodzi.
Jesli nie widac roznicy (na zdjeciu)... to po co przeplacac? (za obiektyw 480mm) .

Rozumiem w makro czy architekturze... dgzie kazdy ulamek milimetra moze byc wazny - tu trzeba dokladnych odwzorowan, wyliczen, sredniego formatu co najmniej puszki itp.
Ale w tego typu zastosowaniach teleobiektywow liczy sie zrobione zdjecie - wyglada jak z 480mm, wiez oszukujemy sami siebie ze taka mamy efektywna ogniskowa. I nic nie dadza twoje protesty "ale to nie jest tak" ... bo w teorii tylko nie jest tak, ale co sie dla fotografa liczy to jakie mu w praktyce wychodza zdjecia z danego zestawu puszka vs obiektyw. A w praktyce to wychodzi tak ze do teorii o ogniskowej 300mm trzeba dorzucic praktyke o skalowaniu przez cropa. I na tym musimy poprzestac :P

Muflon to krocej ujal... ja wole jednak wytlumaczyc - idzcie robic zdjecia i patrzcie na zdjecia a nie wzory :P

Tytus
19-11-2004, 21:37
zbliżenia większego tym nie osiągnie, a o to chyba w tele chodzi, jak ktoś chce chce mieć 480 mm to sobie taki tele kupić musi i basta

Zadne basta. Osiaga wieksze zblizenie - wlasnie dzieki wycieciu i skalowaniu. Proporcje sa zachowane, obrazek efektywny jest tak duzy jaki by sie uzyskalo obiektywem 480mm i o to chodzi.
Jesli nie widac roznicy (na zdjeciu)... to po co przeplacac? (za obiektyw 480mm) .

Rozumiem w makro czy architekturze... dgzie kazdy ulamek milimetra moze byc wazny - tu trzeba dokladnych odwzorowan, wyliczen, sredniego formatu co najmniej puszki itp.
Ale w tego typu zastosowaniach teleobiektywow liczy sie zrobione zdjecie - wyglada jak z 480mm, wiez oszukujemy sami siebie ze taka mamy efektywna ogniskowa. I nic nie dadza twoje protesty "ale to nie jest tak" ... bo w teorii tylko nie jest tak, ale co sie dla fotografa liczy to jakie mu w praktyce wychodza zdjecia z danego zestawu puszka vs obiektyw. A w praktyce to wychodzi tak ze do teorii o ogniskowej 300mm trzeba dorzucic praktyke o skalowaniu przez cropa. I na tym musimy poprzestac :P

Muflon to krocej ujal... ja wole jednak wytlumaczyc - idzcie robic zdjecia i patrzcie na zdjecia a nie wzory :P

dobrze Vitez, widzę jednak, że nie zawsze tak do końca na jakości zdjęcia ci zależy, ja spuentuję to tak

po co ci 70-200mm skoro masz 24-70?

robisz zdjęcie z 70mm, wycinasz cropem środek, powiększasz, i masz zdjęcie jakbyś robił z 140 mm, na odbitce na pewno różnicy nie będzie widać ;)

end of topic

muflon
19-11-2004, 23:08
robisz zdjęcie z 70mm, wycinasz cropem środek, powiększasz, i masz zdjęcie jakbyś robił z 140 mm, na odbitce na pewno różnicy nie będzie widać ;)

Jak najbardziej, pod warunkiem, że:

a) masz aparat z matrycą tak na oko 4x większą. 1Ds mkII powinien styknąć :). Ewentualnie odpowiednio lepszy film
b) masz rękę 2x pewniejszą (albo jedną działkę jasności/stabilizatora więcej) - zakładam że GO pomijamy
c) Masz obiektyw, który dorównuje jakością matrycy

Wtedy efekt jest dokładnie taki jak mówisz.

Tytus
19-11-2004, 23:25
robisz zdjęcie z 70mm, wycinasz cropem środek, powiększasz, i masz zdjęcie jakbyś robił z 140 mm, na odbitce na pewno różnicy nie będzie widać ;)

Jak najbardziej, pod warunkiem, że:

a) masz aparat z matrycą tak na oko 4x większą. 1Ds mkII powinien styknąć :). Ewentualnie odpowiednio lepszy film
b) masz rękę 2x pewniejszą (albo jedną działkę jasności/stabilizatora więcej) - zakładam że GO pomijamy
c) Masz obiektyw, który dorównuje jakością matrycy

Wtedy efekt jest dokładnie taki jak mówisz.

ale skoro takie marnoty jak 10D/300D mają crop 1,6 i dla Viteza różnicy nie ma to może nie są one wcale tak daleko od IDs mkII ;) ja dawałem za przykład crop 2,0 - 1,6 ma do niego niedaleko...

kavoo
19-11-2004, 23:34
Vitez, ja twierdzę tylko jedno, że jak ktos mówi, że mając cyfrę z cropem nagle z 300 mm robi mu się 480 mm to bredzi, bo ten obiektyw to dalej 300mm i tylko wycinek kadru robionego obiektywem 300mm facet widzi mniejszy, zbliżenia większego tym nie osiągnie, a o to chyba w tele chodzi, jak ktoś chce chce mieć 480 mm to sobie taki tele kupić musi i basta
Tytus IMHO ma calkowita racje - crop w APS(C) polega tylko i wylacznie na tym, ze matryca rejestruje tylko centralny wycinek pelnego kadru widzianego przez obiektyw. Im wiekszy crop, tym mniejszy wycinek, a co za tym idzie - mniejsza rozdzielczosc optyczna na zdjeciu (nie mowie tu o ilosci pixeli ofcoz :wink:). Zadne przeliczanie ogniskowej :lol: nie wchodzi w rachube, i jesli ktos tak sadzi, to chyba sie nie wyspal lub nie zastanowil :wink:

Teze ta potwierdza odwrotna sytuacja - przykreccie obiektyw zaprojektowany do puszek z cropem (np. dowolna Sigme DG) najpierw do 300D/10D/20D, a potem do 1Ds - przy cropie 1.6 bedzie OK, a przy FF szklo bedzie winietowalo jak cholera... wlasnie dlatego, ze matryca FF ma duzo szersze "pole widzenia" niz APS-C 8)

---------------------
EDIT:

Acha - tym, ktorzy przy pomocy wymiarow materialu swiatloczulego zmieniaja charakterystyke samodzielnego ukladu optycznego ;-) proponuje przetlumaczyc sobie okreslenie CROP FACTOR. Nie wiem jak u innych, ale u mnie w slowniku nie chce wyjsc inaczej niz WSPOLCZYNNIK KADROWANIA ;-)

Ale moze to tylko zbieg okolicznosci ;-)

Tytus
20-11-2004, 00:08
Vitez, ja twierdzę tylko jedno, że jak ktos mówi, że mając cyfrę z cropem nagle z 300 mm robi mu się 480 mm to bredzi, bo ten obiektyw to dalej 300mm i tylko wycinek kadru robionego obiektywem 300mm facet widzi mniejszy, zbliżenia większego tym nie osiągnie, a o to chyba w tele chodzi, jak ktoś chce chce mieć 480 mm to sobie taki tele kupić musi i basta
Tytus IMHO ma calkowita racje - crop w APS(C) polega tylko i wylacznie na tym, ze matryca rejestruje tylko centralny wycinek pelnego kadru widzianego przez obiektyw. Im wiekszy crop, tym mniejszy wycinek, a co za tym idzie - mniejsza rozdzielczosc optyczna na zdjeciu (nie mowie tu o ilosci pixeli ofcoz :wink:). Zadne przeliczanie ogniskowej :lol: nie wchodzi w rachube, i jesli ktos tak sadzi, to chyba sie nie wyspal lub nie zastanowil :wink:

Teze ta potwierdza odwrotna sytuacja - przykreccie obiektyw zaprojektowany do puszek z cropem (np. dowolna Sigme DG) najpierw do 300D/10D/20D, a potem do 1Ds - przy cropie 1.6 bedzie OK, a przy FF szklo bedzie winietowalo jak cholera... wlasnie dlatego, ze matryca FF ma duzo szersze "pole widzenia" niz APS-C 8)

---------------------
EDIT:

Acha - tym, ktorzy przy pomocy wymiarow materialu swiatloczulego zmieniaja charakterystyke samodzielnego ukladu optycznego ;-) proponuje przetlumaczyc sobie okreslenie CROP FACTOR. Nie wiem jak u innych, ale u mnie w slowniku nie chce wyjsc inaczej niz WSPOLCZYNNIK KADROWANIA ;-)

Ale moze to tylko zbieg okolicznosci ;-)

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

muflon
20-11-2004, 00:39
ale skoro takie marnoty jak 10D/300D mają crop 1,6 i dla Viteza różnicy nie ma to może nie są one wcale tak daleko od IDs mkII ;) ja dawałem za przykład crop 2,0 - 1,6 ma do niego niedaleko...
Tytus, no weź pomyśl choć chwilę.. przecież to jest właśnie odpowiednik wycinania środkowego prostokąta z fullframe o rozdzielczości ok. 24mpix! Zasada czas=1/ogniskowa też dotyczy przecież ogniskowej po pomnożeniu przez 1.6 - czyli właściwie wszystko, co napisałem sie zgadza. Nawet gdzieś słyszałem już o problemach z "resolving power" tańszych szkieł przy matrycach 8mpix...

Tytus
20-11-2004, 00:46
ale skoro takie marnoty jak 10D/300D mają crop 1,6 i dla Viteza różnicy nie ma to może nie są one wcale tak daleko od IDs mkII ;) ja dawałem za przykład crop 2,0 - 1,6 ma do niego niedaleko...
Tytus, no weź pomyśl choć chwilę.. przecież to jest właśnie odpowiednik wycinania środkowego prostokąta z fullframe o rozdzielczości ok. 24mpix! Zasada czas=1/ogniskowa też dotyczy przecież ogniskowej po pomnożeniu przez 1.6 - czyli właściwie wszystko, co napisałem sie zgadza. Nawet gdzieś słyszałem już o problemach z "resolving power" tańszych szkieł przy matrycach 8mpix...

:roll: :roll: :roll:

poddaje się, mam większe zmartwienie, muszę czymś wyczyścić tę cholerną matrycę :evil:

Tomasz Golinski
20-11-2004, 13:13
Ta dyskusja chyba się wymknęła spod kontroli. Tytus, przeczytaj wszystko jeszcze raz. Jest jasne, że ogniskowa się nie zmienia! Ale łatwiej myśleć o zmianie ogniskowej niż zmieniać przyzwyczajenia w głowie. Jedyna róznica między kropem a lensem rzeczywiście dłuższym bez kropa jest zmniejszona rozdzielczość obiektywu i GO. Odwzorowanie jest takie same.

Pomysl o swojej papudze. Jak masz krop, to żeby ją zmieścić w kadrze, musisz odejść dalej! To właśnie daje ci odwzorowanie jak przy dłuższej ogniskowej.

Pisałem już, gdyby istotna byłaby fizyczna ogniskowa, to jaka kaszana wychodziłaby z kompaktów!

Tytus
20-11-2004, 22:17
Ta dyskusja chyba się wymknęła spod kontroli. Tytus, przeczytaj wszystko jeszcze raz. Jest jasne, że ogniskowa się nie zmienia! Ale łatwiej myśleć o zmianie ogniskowej niż zmieniać przyzwyczajenia w głowie. Jedyna róznica między kropem a lensem rzeczywiście dłuższym bez kropa jest zmniejszona rozdzielczość obiektywu i GO. Odwzorowanie jest takie same.

Pomysl o swojej papudze. Jak masz krop, to żeby ją zmieścić w kadrze, musisz odejść dalej! To właśnie daje ci odwzorowanie jak przy dłuższej ogniskowej.

Pisałem już, gdyby istotna byłaby fizyczna ogniskowa, to jaka kaszana wychodziłaby z kompaktów!

ja patrzę od innej strony,

niezależnie od cropa zbliżenie uzyskane z 300mm w analogu i cyfrze jest takie samo, tyle tylko, że robiąc zdjęcie cyfra widzę wycinek kadru analoga, jak mam 300mm i chce mieć w cyfrze większe zbliżenie jak 300mm to musze dłuższy obiektyw kupić, na to rady nie ma

druga sprawa, to jak wygląda sylwetka robiona 50mm analogiem i cyfrą
i moje pytanie, czy, ponieważ jest crop i trzeba się oddalić od sylwetki, będzie ona, robiąc zdjęcie cyfrą wyglądała, z uwagi na większe oddalenie od aparatu jakby była rzeczywiście robiona analogiem z 80mm czy nie, jeżeli tak to OK, jeżeli nie to jednak trzeba dłuższy obiektyw do portretów i w tym wypadku kupić, ja tu się nie upieram, tylko pytanie zadaję...

Tomasz Golinski
21-11-2004, 14:26
1. Zdefiniuj zbliżenie, bo nie rozumiem do czego zmierzasz.
2. Odpowiadam po raz kolejny: będzie jak 80mm. Właśnie ze względu na oddalenie się.

Arkan
21-11-2004, 15:47
ja patrzę od innej strony,

niezależnie od cropa zbliżenie uzyskane z 300mm w analogu i cyfrze jest takie samo, tyle tylko, że robiąc zdjęcie cyfra widzę wycinek kadru analoga, jak mam 300mm i chce mieć w cyfrze większe zbliżenie jak 300mm to musze dłuższy obiektyw kupić, na to rady nie ma

druga sprawa, to jak wygląda sylwetka robiona 50mm analogiem i cyfrą
i moje pytanie, czy, ponieważ jest crop i trzeba się oddalić od sylwetki, będzie ona, robiąc zdjęcie cyfrą wyglądała, z uwagi na większe oddalenie od aparatu jakby była rzeczywiście robiona analogiem z 80mm czy nie, jeżeli tak to OK, jeżeli nie to jednak trzeba dłuższy obiektyw do portretów i w tym wypadku kupić, ja tu się nie upieram, tylko pytanie zadaję...

Tytus, nie mecz się już, przyjmij na wiarę, że 100=160. Stojąc 10m od modelki uzyskasz to samo odwzorowanie używając 300D+50mm oraz 300V+80mm. Koniec prawdy objawionej :wink:

Tomasz Golinski
21-11-2004, 16:32
Tytus, nie mecz się już, przyjmij na wiarę, że 100=160. Stojąc 10m od modelki uzyskasz to samo odwzorowanie używając 300D+50mm oraz 300V+80mm. Koniec prawdy objawionej :wink:
A także 20mm i kadrując.

Tytus
21-11-2004, 17:32
1. Zdefiniuj zbliżenie, bo nie rozumiem do czego zmierzasz.
2. Odpowiadam po raz kolejny: będzie jak 80mm. Właśnie ze względu na oddalenie się.

1. chodzi o to, jak obiekt jest przyblizony do Ciebie z uwagi na zastosowaną optykę, w analogu i cyfrze jest to takie samo zbliżenie, crop niczego tu nie zwiększa, jedynie daje wycinek większej całości...

2. jeżeli tak to OK, cieszy mnie to bardzo ;)

Tomasz Golinski
21-11-2004, 18:11
ad. 1 obiekt jest tak przybliżony jak blisko stanąłem :) z drugiej strony pojawia się na matrycy o 7mm od mojego nosa ;) A serio to wciąż nie rozumiem? Chodzi ci o skale odwzorowania? Czym wg Ciebie się objawia to, że kompakty o ogniskowej 5mm mają inne zbliżenie niż lustrzanki?

Tytus
21-11-2004, 20:00
ad. 1 obiekt jest tak przybliżony jak blisko stanąłem :) z drugiej strony pojawia się na matrycy o 7mm od mojego nosa ;) A serio to wciąż nie rozumiem? Chodzi ci o skale odwzorowania? Czym wg Ciebie się objawia to, że kompakty o ogniskowej 5mm mają inne zbliżenie niż lustrzanki?

kurcze nie, chodzi mi o to, że obiektyw 300mm da takie samo zbliżenie zarównio w analogu jak i cyfrze i mówienie, że w cyfrze będzie większe jest nieporozumieniem...

Tomasz Golinski
21-11-2004, 21:01
to się poddaje. nie potrafie zrozumieć.

Fajer
21-11-2004, 22:02
ja chyba qmam o co chodzi
to działa jak cyfrowy zoom

Załóżmy ze przez obiektyw wpada światło naświetlając jakiś obszar.
Niezależnie od APARATU jest taki sam - bo obiektyw jest taki sam.

Zmienia się tylko pole, jakie jest rejestrowane przez nośnik. W analogu jest większe w cyfrze - mniejsze.

Więc działa to tak podobnie jak byśmy zrobili zdjęcie analogiem i sobie wykadrowali.

Możemy w związku z tym mówić o jakiejś tam utracie jakości przy cyfrze, w porównaniu do analoga, bo szkło nawet najlepsze pewną ziarnistość ma, no i przy cropie będzie większa.

czyli...

Jak mamy plamkę na obiektywie to na zdjęciu z analoga będzie mniejsza niż na cyfrze...

Wniosek - nie jest to ogniskowa, ale obraz wykadrowany - ekwiwalent ogniskowej

kavoo
21-11-2004, 22:03
to się poddaje. nie potrafie zrozumieć.
Wiesz... w sumie to sie nie dziwie :-) To efekt mocno zakodowanego w glowie skrotu myslowego, ktory jest potocznie stosowany jako wytlumaczenie dzialania cropa... zeby nie tlumaczyc godzine innej osobie zawsze wygodniej jest powiedziec, ze crop wydluza ogniskowa ;-)
A jak to "wydluzenie ogniskowej" ;-), nazwane tutaj przez niektorych "zblizeniem" ;-) dziala? Przyklad ponizej.

Dwa zdjecia - pierwsze z ogniskowa 100mm, drugie z ogniskowa 160mm.


https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://kavoo.psp.com.pl/photos/image1.jpg)

https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://kavoo.psp.com.pl/photos/image2.jpg)

Prawda, ze wszystko sie zgadza? Na zdjeciu tak... w rzeczywistosci nie :P Oba kadry sa zrobione przy tej samej ogniskowej... tyle, ze w pierwszym przypadku matryca zarejestrowala wszystko, co widzial obiektyw (full frame), a w drugim przypadku byla w stanie zarejestrowac tylko centralny wycinek pola widzenia obiektywu (APS-C).
Mocno teoretyzujac zalozmy, ze na jeden milimetr przypada 100 pixeli na matrycy - jesli full frame to 36x24mm, to RAW z niego wyjdzie 3600x2400 pixeli. Gdyby teraz w takich samych warunkach zmienic body na APS-C (22,5x15mm), to z matrycy APS-C wyjdzie RAW o wymiarach 2250x1500 pixeli. I bedzie to dokladnie to samo, jakby skadrowac obraz zarejestrowany przez FF do wymiarow APS-C.

W ten wlasnie sposob dziala crop factor przy matrycach mniejszych niz full frame. Zero zwiekszania sie ogniskowej, zero jakichkolwiek czarodziejskich zoomow wyciaganych za uszy z magicznego kapelusza ;-) Po prostu kadrowanie, nic wiecej. Tak, jak ponizej 8)


https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://kavoo.psp.com.pl/photos/image3.jpg)

Mysle, ze to wyczerpuje ten przydlugi offtopic 8)

Fajer
21-11-2004, 22:06
świetnie zrobione 8)

Tomasz Golinski
21-11-2004, 22:16
kavoo, ja to wszystko wiem, ale otóż to nie ma znaczenia! Już o tym dużo mówiliśmy. Ogniskowa jest nieważna. Ważny jest kąt widzenia obiektywu. Z tego już wynika odwzorowanie. I tylko z tego. Jakbyś swego kozła sfocił rzeczywiście dwoma lensami to dostałbyś ten sam efekt z wyjątkiem ciut innej GO i niższej rozdzielczości obiektywu. Mówi sie o ekwiwalencie ogniskowej, bo wszyscy są przyzwyczajeni do tego. Jasne byłoby używanie kątów, ale nie mamy takiej intuicji.

kavoo
21-11-2004, 22:36
Ważny jest kąt widzenia obiektywu. Z tego już wynika odwzorowanie.
Zgadza sie - i wlasnie dlatego odwzorowanie nie zmienia sie w zaleznosci od rozmiaru matrycy. Taki np. EF 100mm/2.8 Macro bedzie mial przy minimalnej odleglosci ostrzenia skale odwzorowania 1:1 z kazda puszka.
A obiektyw 300mm zawsze bedzie obiektywem 300mm... bez wzgledu na to, czy przekrecisz go do 1Ds, czy do 10D. Tyle, ze 10D bedzie w stanie zarejestrowac tylko centralna czesc pola widzenia tego obiektywu. To wszystko.

Wytlumacz mi tylko jak to jest z ta glebia ostrosci... bo to, ze sie w zaleznosci od cropa zmienia przy tym samym szkle i odleglosci ostrzenia to wiem (mozna sie o tym przekonac chocby testujac DOFMastera)... ale kompletnie nie czaje co jest tego przyczyna i dlaczego tak sie dzieje? :roll:

Tomasz Golinski
21-11-2004, 22:47
kavoo, punkt znajdujący się poza płaszczyzną ostrości zawsze da jakąś plamkę. Ustalamy średnicę maksylnej plamki, przy której mówimy, że to co widzimy jest jeszcze ostre (tzn. na odbitce nie odróżniamy plamki od punktu). Jest to tzw. średnica krążka rozpraszania. Gdy kropujemy obraz, to trzeba zmniejszyć tą średnicę, więć zakres ostrości maleje.

Tytus
22-11-2004, 02:01
ja chyba qmam o co chodzi
to działa jak cyfrowy zoom

a co ja na samym początku mowilem?

muflon
22-11-2004, 09:36
Wytlumacz mi tylko jak to jest z ta glebia ostrosci... bo to, ze sie w zaleznosci od cropa zmienia przy tym samym szkle i odleglosci ostrzenia to wiem (mozna sie o tym przekonac chocby testujac DOFMastera)... ale kompletnie nie czaje co jest tego przyczyna i dlaczego tak sie dzieje? :roll:
Niech:

f = ogniskowa (mm)
N = f-number
s = odległość ostrzenia (mm)
c = "circle of confusion" (mm) - najmniejsza odległość na matrycy/filmie, jaka jest rozróżnialna. O ile dobrze pamiętam, chodzi o "rozróżnialność" w sensie zdjęcia wydrukowanego w jakimś ustalonym rozmiarze, oglądanego z tej samej odległości.

Wszystkie parametry są niezależne od wielkości cropa, z wyjątkiem CoC. Dla DSLR wynosi on 0.01845mm (czasem przyjmuje się 0.019). Dla 35mm - 0.03mm. W kompaktach - malutko (pojedyncze mikrony). Te wartości wynikają z jakichś tam wyprowadzeń z właściwości oka, wielkości matrycy, rozróżnialności kątowej itp. (do wygooglania). Nie są zależnę od rozdzielczości matrycy.

Wzorki na głębię ostrości (przepisywane z kodu w perlu, do tego mojego :) - mogą być babole)


Hiperfokalna (niezalezna od odległości ostrzenia): H = (f^2) / (N*c) + f
Bliska odległość ostrości: Dn = (s * (H - f)) / (H + s -2*f)
Daleka odległość ostrości: Df = (s * (H - f)) / (H - s)
Głębia ostrości: DoF = Df - Dn

Widać, że zmniejszanie CoC powoduje zwiększenie głębi ostrości. Co było do okazania ;-)

Tytus
22-11-2004, 10:35
Wytlumacz mi tylko jak to jest z ta glebia ostrosci... bo to, ze sie w zaleznosci od cropa zmienia przy tym samym szkle i odleglosci ostrzenia to wiem (mozna sie o tym przekonac chocby testujac DOFMastera)... ale kompletnie nie czaje co jest tego przyczyna i dlaczego tak sie dzieje? :roll:
Niech:

f = ogniskowa (mm)
N = f-number
s = odległość ostrzenia (mm)
c = "circle of confusion" (mm) - najmniejsza odległość na matrycy/filmie, jaka jest rozróżnialna. O ile dobrze pamiętam, chodzi o "rozróżnialność" w sensie zdjęcia wydrukowanego w jakimś ustalonym rozmiarze, oglądanego z tej samej odległości.

Wszystkie parametry są niezależne od wielkości cropa, z wyjątkiem CoC. Dla DSLR wynosi on 0.01845mm (czasem przyjmuje się 0.019). Dla 35mm - 0.03mm. W kompaktach - malutko (pojedyncze mikrony). Te wartości wynikają z jakichś tam wyprowadzeń z właściwości oka, wielkości matrycy, rozróżnialności kątowej itp. (do wygooglania). Nie są zależnę od rozdzielczości matrycy.

Wzorki na głębię ostrości (przepisywane z kodu w perlu, do tego mojego :) - mogą być babole)
[center:3a1efd1b06]
Hiperfokalna (niezalezna od odległości ostrzenia): H = (f^2) / (N*c) + f
Bliska odległość ostrości: Dn = (s * (H - f)) / (H + s -2*f)
Daleka odległość ostrości: Df = (s * (H - f)) / (H - s)
Głębia ostrości: DoF = Df - Dn
[/center:3a1efd1b06]
Widać, że zmniejszanie CoC powoduje zwiększenie głębi ostrości. Co było do okazania ;-)

:roll: :roll: :roll:

ja jestem humanista,

Wy mi powiedzcie co tam jest napisane :mrgreen:

kavoo
22-11-2004, 11:04
Hmmm... podobnie jak Tytus - I'm confused :lol:

Wierze na slowo, to mi wystarczy ;-) Dzieki :D

muflon
22-11-2004, 11:30
ja jestem humanista,
Oj, to chyba zatwardziały humanista z Ciebie - najbardziej skomplikowane działanie w tym wzorze to potęga ;-)


Wy mi powiedzcie co tam jest napisane :mrgreen:
Napisane jest dokładnie to: zmniejszanie rozmiaru matrycy/klatki przy zachowaniu ogniskowej, odległości ostrzenia itp. powoduje zwiększenie głębi ostrości. "Mniej rozmyte tło", mówiąc bardziej humanistycznie ;-)

Tomasz Golinski
22-11-2004, 15:46
Wszystkie parametry są niezależne od wielkości cropa, z wyjątkiem CoC. Dla DSLR wynosi on 0.01845mm (czasem przyjmuje się 0.019). Dla 35mm - 0.03mm. W kompaktach - malutko (pojedyncze mikrony). Te wartości wynikają z jakichś tam wyprowadzeń z właściwości oka, wielkości matrycy, rozróżnialności kątowej itp. (do wygooglania). Nie są zależnę od rozdzielczości matrycy.

Przyczepię się do ostatniego zdania. Zależą o tyle, że nie ma sensu brać mniejszych średnic niż rozmiar pojedynczego pixela. A moim zdaniem CoC bardziej zależy od przeznaczenia zdjęcia niż od innych gadżetów. Tzn. jeśli oglądamy na monitorze, to trzeba porównać z rozmiarem pixela monitora, jesli odbitka, to z papierem, na którym mamy.

[ Dodano: 22-11-04, 14:49 ]
kavoo, Tytus, jak spojrzycie na ostre zdjęcie przez lupę, to niektóre rzeczy mogą juz nie być ostre. W tym sensie crop zmniejsza GO. Jasne?

muflon
22-11-2004, 15:55
Przyczepię się do ostatniego zdania. Zależą o tyle, że nie ma sensu brać mniejszych średnic niż rozmiar pojedynczego pixela. A moim zdaniem CoC bardziej zależy od przeznaczenia zdjęcia niż od innych gadżetów. Tzn. jeśli oglądamy na monitorze, to trzeba porównać z rozmiarem pixela monitora, jesli odbitka, to z papierem, na którym mamy.
Nie wydaje mnie się. To nie jest tak, że jeżeli rozmiar piksela jest większy od CoC, to zaraz wszystko jest nieostre. Popatrz na skalowane do 600x400 fotki z DSLR - bez problemu rozróżnisz, czy zdjęcie jest ostre, czy nie, czy dany obiekt jest w DoF czy nie itp. Mimo że "przeliczeniowe" CoC jest dużo mniejsze od rozmiaru piksela na wynikowej fotce.

Tomasz Golinski
22-11-2004, 16:02
muflon, zgoda, ale pewnie dlatego, że CoC takiej "naocznej" oceny ostrości jest dużo większe niż to co jest we wzorze. Inaczej jak wytłumaczysz to? Przecież nie widać co się dzieje wewnątrz pixela. CoC to średnica kropki która jest obrazem punktu. Jeśli jest mniejsza od piksela to strata ostrości jest niezauważalna (chyba, że jakaś interferencja tu ma miejsce).

muflon
22-11-2004, 17:19
muflon, zgoda, ale pewnie dlatego, że CoC takiej "naocznej" oceny ostrości jest dużo większe niż to co jest we wzorze. Inaczej jak wytłumaczysz to? Przecież nie widać co się dzieje wewnątrz pixela. CoC to średnica kropki która jest obrazem punktu. Jeśli jest mniejsza od piksela to strata ostrości jest niezauważalna (chyba, że jakaś interferencja tu ma miejsce).
Nie wiem jak to wytłumaczyć :) Ale przyznaj, że tak jest: tło na zdjęciu kwiatka z DSLR przy f/2.8 będzie pięknie rozmyte, nawet gdy się je do formatu "pocztowego" przeskaluje.

Tomasz Golinski
22-11-2004, 19:49
Jasne, że tak, ale dlatego, że plamka, którą daje punkt jest już wtedy ogrooomna! Musiałbyś zmniejszyć do 5x5pikseli, żeby ten efekt pomógł. ;)

Tytus
22-11-2004, 19:50
ja jestem humanista,
Oj, to chyba zatwardziały humanista z Ciebie - najbardziej skomplikowane działanie w tym wzorze to potęga ;-)


Wy mi powiedzcie co tam jest napisane :mrgreen:
Napisane jest dokładnie to: zmniejszanie rozmiaru matrycy/klatki przy zachowaniu ogniskowej, odległości ostrzenia itp. powoduje zwiększenie głębi ostrości. "Mniej rozmyte tło", mówiąc bardziej humanistycznie ;-)

to czemu zdjęcia z syfrówek są takie rozmyte :?: :mrgreen:

Tomasz Golinski
22-11-2004, 19:57
poza tym musisz przyznać, że niektóre zdjęcia wyglądają na ostre na LCD a na monitorze już nie...

Tytus
22-11-2004, 21:46
poza tym musisz przyznać, że niektóre zdjęcia wyglądają na ostre na LCD a na monitorze już nie...

nie wiem jak inni, ale ja przyznaję, nawet między przeglądarkami w kompie jakość się różni, najgorzej wyglądają w PS, przed USM :mrgreen:

p13ka
22-11-2004, 21:49
nie wiem jak inni, ale ja przyznaję, nawet między przeglądarkami w kompie jakość się różni, najgorzej wyglądają w PS, przed USM :mrgreen:

Zgadza się. Gdy przeglądam foty w IrfanView to są one niezwykle wyostrzone a te same foty w ACDSee już mniej :?