cood
08-08-2006, 19:01
witam
jakiś czas temu zrobiłem zdjęcia koncertowe zaprzyjaźnionemu zespołowi. jakiś czas później zespół ów zwrócił się do mnie z prośbą o udostępnienie fot ponieważ chcieli je wykorzystać do publikacji w lokalnej prasie (z okazji wywiadu z nimi). oczywiście zgodziłem się zrobić to nieodpłatnie, jedynym warunkiem było to aby zdjęcia były opisane moim nazwiskiem, oraz adresem mojej strony internetowej.
jako, że było to jakiś czas temu o całej sprawie niemal zapomniałem. Wczoraj jednak w moje ręce wpadł numer gazety z opublikowanymi moimi zdjęciami. Na próżno jednak można by szukać chociaż cienia wzmianki o tym, kto jest autorem tych zdjęć. przyznać się muszę, iż trochę mnie to zirytowało.
nie chciałbym aby redakcji uszło to na sucho, z drugiej strony niezbyt chce mi się procesować i angażować się w walkę, poza tym nie stać mnie na adwokata.
co Waszym zdaniem w takiej sytuacji należało by/ można zrobić?
a.
jakiś czas temu zrobiłem zdjęcia koncertowe zaprzyjaźnionemu zespołowi. jakiś czas później zespół ów zwrócił się do mnie z prośbą o udostępnienie fot ponieważ chcieli je wykorzystać do publikacji w lokalnej prasie (z okazji wywiadu z nimi). oczywiście zgodziłem się zrobić to nieodpłatnie, jedynym warunkiem było to aby zdjęcia były opisane moim nazwiskiem, oraz adresem mojej strony internetowej.
jako, że było to jakiś czas temu o całej sprawie niemal zapomniałem. Wczoraj jednak w moje ręce wpadł numer gazety z opublikowanymi moimi zdjęciami. Na próżno jednak można by szukać chociaż cienia wzmianki o tym, kto jest autorem tych zdjęć. przyznać się muszę, iż trochę mnie to zirytowało.
nie chciałbym aby redakcji uszło to na sucho, z drugiej strony niezbyt chce mi się procesować i angażować się w walkę, poza tym nie stać mnie na adwokata.
co Waszym zdaniem w takiej sytuacji należało by/ można zrobić?
a.