Zobacz pełną wersję : Do czego przydaje się skala odległości na obiektywie ?
Musi się chyba do czegoś przydawać skoro tam jest. Czy tylko do oszacowania odległości forografowanego obiektu? Czy ułatwia ona np ogniskowanie na odległości hiperfokalnej? Czy ułatwia jej obliczenie? Jak ktoś jej używa, to proszę zapodać np. do czego. Pozdr.
Wiedzac w jakiej odleglosci znajduje sie fotografowany objekt, latwiej obliczyc glebie ostrosci.
W co lepszych obiektywach (czytaj "L" :mrgreen: ) skala jest większa i dokładniejsza i do tego ładna podziałka z przysłonami.
tak jak napisales - do ostrzenia hiperfokalnego i do szacowania GO.
Jak jest za ciemno dla AF i dla MF, a nie masz lampy ze wspomaganiem i nie chcesz błyskać wbudowanym fleszem to możesz sobie pomóc w ręcznym ustawieniu ostrości.
A jeśli mam puszkę z cropem 1,6 to odległość jaka jest na skali mnożę x1,6 ?
Tomasz1972
07-08-2006, 19:22
A jeśli mam puszkę z cropem 1,6 to odległość jaka jest na skali mnożę x1,6 ?
NIE . Przecież jeżeli ostrość nastawiasz na dwa metry to nie ważne jakie masz body . Odległość się nie zmieni więc musisz nastawić na dwa metry .
KuchateK
07-08-2006, 20:53
Mozna robic zdjecia z kolana i miec ostre co potrzeba. Choc trzeba troche wprawy w mierzeniu okiem ;)
Na niektórych obiektywach jest przełacznik zakresu odległosci wówczas korzystam z okienka jak z dalmierza bo trudno na oko złapac czy to jest 2,90 czy np. 3,10 a w okienko patrzysz i a kuku jest dokładnie.:-D
do strzelania z biodra się przydaje:)
W większości nowoczesnych szkieł to chyba jest tylko jako zaszłość historyczna, bo kiedyś też bywała (-:
Skala odległości powinna być połączona z tabelką głębi ostrości. Do znalezienia na chyba każdym manualnym obiektywie.
W wersji symbolicznej i szczątkowej na niektórych ,,zwykłych'' canonach.
W większości nowoczesnych szkieł to chyba jest tylko jako zaszłość historyczna, bo kiedyś też bywała (-:
Skala odległości powinna być połączona z tabelką głębi ostrości. Do znalezienia na chyba każdym manualnym obiektywie.
W wersji symbolicznej i szczątkowej na niektórych ,,zwykłych'' canonach.
Własnie tak. Głębia ostrości na obiektywie też zanika. A dokładność wskazań tych grawerunków na współczesnych szkłach jest właściwie zerowa i waha się dramatycznie - zwłaszcza w przypadku zmiennoogniskowych - w zależności od ogniskowej własnie a nawet od temperatury otoczenia. Bo elementy z jakich poskładany jest obiektyw reagują na temperaturę (rozszerzanie, kurczenie i takie tam. Np. nikon w instrukcji do obiektywów wyjasniał, że z własnie z tego powodu punkt "nieskończoności" bywa w róznych położeniach i kręcąc pierścieniem ostrości można go przekroczyć w "nieostrośc". Pozostałość z głębokiej przeszłości, gdy wiele aparatów nie miało możliwości kontroli ostrości na matówce, o wizjerze pryzmatycznym nie mówiąc.
W większości nowoczesnych szkieł to chyba jest tylko jako zaszłość historyczna, bo kiedyś też bywała (-:
wystarczy sięgnąć do torby (o ile mamy) po pierszy lepszy obiektyw pod np. m42. na 90% skala jest na tubusie
. Bo elementy z jakich poskładany jest obiektyw reagują na temperaturę (rozszerzanie, kurczenie i takie tam. Np. nikon w instrukcji do obiektywów wyjasniał, że z własnie z tego powodu punkt "nieskończoności" bywa w róznych położeniach i kręcąc pierścieniem ostrości można go przekroczyć w "nieostrośc".
w moim 'supertele' 500/8 ∞ jest za 500m a i tak da się za
∞ ostro wyjechać.. to świadczy o dokładności grawerunu :]
(z drugiej strony - robiłem kiedys zdjęcia gwiazd i były ostre na '500m'.. a były na pewno troszkę dalej.. :]
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.