PDA

Zobacz pełną wersję : EOS 30 i 33 pytanko



hal
04-08-2006, 17:23
Pam takie pytanie użytkowników CANONA EOS 30 i 33 jak to jest z tym autofokusem bo przeczytałem ze ma ktoś z tym problemy oto cytat

"Autofokus mało czuły- potrzebuje kontrastu nawet w przyzwoitych warunkach oświetlenia. Kiepska praca autofokusa przy słabym oświetleniu i w ciemności (wystarczy spojrzeć w dane techniczne: 1- 18 EV)- np. przy zdjęciach w pomieszczeniu z oknem i jasnym dniu, przy świetle domowych lamp, w półmroku autofokus ma kłopoty i często miota obiektywem z przodu na tył. Zawsze konieczny kontrast w polu widzenia czujników".

no i jak sie ma z wizjerem wiem ze chyba ma korekcje driopri ale ja chcjał bym robić zdjęcia w okularach bo troche kłopotliwe jest za kazdym razem ściągać je.
No i nie ma on pomiaru punktowego czy to boli :confused:
Ponoć w 33 w okularach niezbyt mozna bo ma jakąć funkcie sterowania okiem
chyba to sie nazywa (eye-contro) czy coś takiego?

januszP.
04-08-2006, 18:43
Pewnie nie czytałes instrukcji (bo po co?). W moim 33 nie ma zadnego problemu z pomiarem. Problem z AF o którym piszesz może byc w kazdym aparacie także w cyfrze. Co do punktóew pomiaru możesz sobie dobierac dowolny punkt z 7 polowych. Możesz mierzyc wszystkie. itd. masz opcji do wyboru do koloru. W instrukcji to wszystko znajdziesz. Co do tzw. eye control jest on w EOS 30 i kalibrujesz te funkcje do własnej źrenicy oka. (w znacznej wiekszosci przypadków posiadacze tego aparatu nie używają tej funkcji. (a tylko tym sie różni EOS 30 od EOS 33 tak że możesz poszukać instrukcji do EOS 30 i bedzie ok.) Wizjer ma nastawy dioptri w zakresie -2,5 do +0,5 a więc jest równiez "O" co pozwala na patrzenie w okularach ale jest to bardzo niewygodne.
Reasumując Poszukaj instrukcji.(na forum napewno znajdziesz link) Poczytaj co najmniej kilka razy a potem długo i duzo fotografuj, żeby to wszystko zapamietać. Bo najwazniejsze czytać i zapamietać!
pozdrawiam
Janusz

hal
04-08-2006, 18:59
wielkie dzienki bo chce kupić i sie zastanawiałem nad tym chyba sie opłaca za 450 zł bez obiektywu w super stanie?

Bagnet007
04-08-2006, 19:57
450zł to przyzwoita cena. Sprawdź jeszcze jaki ma przebieg. Niedawno kupiłem na Allegro EOS'a 33 i po ok. 40-50 klatkach muszę oddać do serwisu. Ale tak czy tak warto.

Jeszcze co do tego AF. Czytałem w wielu miejscach że niby jest słaby itd. Ale 1EV to nie tak źle znów (1/2sek przy f/1). Ja w zasadzie nie miałem okazji na niego narzekać. Zawsze mam centralny i staram się łapać na linie albo inne detale.

hal
04-08-2006, 21:15
właśnie kupiłem mam nadzieje ze niebęde zawiedziony, koleś tez napisał ze nie ma tego baieru nastawienia okiem, ale po co to komu jak dla mnie i tak bardzo techniczny postemp z AE1.

Bagnet007
04-08-2006, 21:27
Myślę że przy 7 polach AF i tak przez większość czasu byłby wyłączony.
Oczo-kontrol, jak gdzieś to wyczytałem tutaj to o mało nie spadłem z krzesła :D

januszP.
05-08-2006, 06:31
hal będziesz zadowolony! ja używam go do slaydów i nie ma problemów. Mam równiez 350D. Wszystkie szkła (oprócz EF-S oczywiście) pasują do obu. Tak wiec możesz "sprzętowo sie rozwijać". To są dobre puszki.
pozdrawiam
Janusz

hal
05-08-2006, 12:49
A jaki obiektyw mi byście doradzili z standardowych zoomów ja mam na oku Canon EF-S 18-55 f/3,5-5,6 II czy warto go kupić i czy będzie pasował?

lucki
05-08-2006, 14:21
Nie ten zakres ogniskowych, to jest zakres dobry do cyfry. Na początek najlepiej wybrac coś ok. 28-80. Zależy ile chcesz wydać na szkło? Czy chcesz mieć obiektyw za 200 zł i tylko przyzwoite zdjęcia, czy wydać ok. 1000 zł i mieć piękne ostre foty?

Bagnet007
05-08-2006, 15:31
A jaki obiektyw mi byście doradzili z standardowych zoomów ja mam na oku Canon EF-S 18-55 f/3,5-5,6 II czy warto go kupić i czy będzie pasował?
Żaden obiektyw EF-S nie będzie pasował do tego korpusu. To są szkła, które się stosuje jedynie do niepełnowymiarowych matryc.

hal
06-08-2006, 08:07
To może narazie taki Canon EF 28-90 1:4-5.6 lub CANON EF 28-80mm
1:3,5-5,6 II

januszP.
06-08-2006, 08:28
Ja jednak bym nie kombinował i kupił na Twoim miejscu Tamrona 28-75...
(nawet kosztem poczekania az uzbierasz kasę) A jeżeli nie masz tyle kasy to na początek! zdecydowanie stałkę 50/1,8 II tani i bardzo dobry. Tylko wtedy "zoom nożny". Ale przynajmniej nie bedziesz miał sobie za złe, ze kupiłeś byle co! A później i tak dojrzejesz to "wyspecjalizowanych szkieł"
pozdrawiam
Janusz

Kolekcjoner
09-08-2006, 04:18
Po za tym dobrze jest kupować szkła pod kątem wykorzystania w cyfrze (jesli do takowej kiedyś dojrzejesz), a niektóre szczególnie te najtańsze i stare kiepsko się z cyfrą "dogadują". Tamron 28-75 - świetny wybór. I nie będziesz miał problemów z AF (światło 2.8 8)).

Bagnet007
09-08-2006, 08:56
Moja ewolucja przebiegała odwrotnie: cyfrowy aparat -> analogowy aparat :mrgreen: 50/1.8 to szkło które trzeba mieć (no chyba że wolisz 50/1.4 albo 50/1 :mrgreen: ). Ten Tamron to też dobry wybór.

thejman
14-08-2006, 18:13
Eos 33 to dobry wybór. Idealny obiektyw to Tamron 28-75...(zarówno do analoga jak i cyfry). Dobry wybór to również Canon 28-105 f/3,5-4,5 (dobry do analoga trochę gorzej w cyfrze) lub Canon 24-85 f/3,5-4,5 (trochę szerzej, optycznie podobnie). No chyba, że wolisz stałki. Tutaj proponuję na początek Canon 28f/2,8 (dobry do analoga gorzej w cyfrze), no i Canon 50f/1,8 ( ma go wiele osób w analogu i cyfrze, najlepszy kompromis jakość cena)

Allybee
15-08-2006, 22:22
Tak jak zostało napisane wyżej EOS30 ma sterowanie fokusa pozycją oka a EOS33 nie i jest to jedyna różnica. Osobiście mam EOS30 ale za funkcję "oczokontrola" nie ma sensu dopłacać - faktem jest że działa beznadziejnie kiepsko. Co do AFu to fakt nie jest to błyskawica poza tym zdarza się mu pogubić zupełnie (wiele zależy tu od szła). Moje problemy z AF skończyły się w dniu zamontowania na EOSa lampki Speedlite 540EZ. Co prawda lampa ta nie pracuje w trybie ETTL ale sprawdza się z tym korpusem świetnie no i wspomaganie AFu działa w kompletnych ciemnościach na odległość kilku metrów. Dla tych których nie stać na EX to może być duużo tańsze rozwiązanie problemów z AF. Poza tym zgodnie ze starą prawdą zdjęcia są tak dobre jak obiektyw a nie jak aparat. Korpus ma być wygodny funkcjonalnie a o jakości zdjęcia decyduje szkło.

hal
17-08-2006, 08:19
No zgodzę się z tym ze czasami AF się gubi ale to jest sporadycznie a jak chodzi o szybkość autofokusa to nie jest tak zły jak na moje oko ale pisząc strzeże to mój pierwszy aparat z AF więc nie mogę się zbyt uporczywie upierać na tym.

Kolekcjoner
17-08-2006, 20:24
Tak jak zostało napisane wyżej EOS30 ma sterowanie fokusa pozycją oka a EOS33 nie i jest to jedyna różnica. Osobiście mam EOS30 ale za funkcję "oczokontrola" nie ma sensu dopłacać - faktem jest że działa beznadziejnie kiepsko. (...)
To ciekawe, bo w 50E działało to całkiem przyzwoicie. Widocznie w 30-tce już zaoszczędzili :mrgreen:.

fredi
18-08-2006, 15:03
Nie sadze, to tylko kwestia subiektywnej oceny. U mnie dziala swietnie (moze kwestia kalibracji), w tym sensie ze robi to co ma robic, wykrywa na ktory punkt patrze. Inna sprawa ze chyab wygodniej mierzyc centralnym punktem ktory jest bardziej czuly i przekadrowac. Podumowujac... gybym cofnal sie w czasie kupilbym chyba 33 zamiast 30, nie dlatego ze kontola okiem dziala zle... dziala dobrze, ale dla mnie nie usprawiedliwia roznicy w cenie (mowie o nowym korpusie)... w 90% przypadkow (znow mowie o sobie) zlapanie ostrosci centralnym punktem i przekadrowanie nie jest wolniejsze.

pst
18-08-2006, 19:03
w interfoto jest eos33 jest po 850pln a eos30 po 750
chyba warto dolozyc tą stówke...

fredi
18-08-2006, 22:29
Stowke moze tak... jak kupowalem nowke to bylo 500zl, nie wiem jak teraz.

toron27
13-01-2007, 20:27
a jak się sprawuje twoje pudełko z 430EX + stofenem?
Ja nie mogę zupełnie okiełznać tego zestawu. Diabli mnie biorą, bo kiedy robiłem Eosem10s +430EZ nie miałem najmniejszych problemów, a teraz zduszą na ramieniu czekam na negatywy i niemal za każdym razem jestem w szoku. Ostatniokupiłem stofena, zrobiłem z nim jeden film i wszystkie klaty są zółte jak jasny gwint. Napisz jak to chodzi u Ciebie

Damo
29-01-2007, 23:31
w interfoto jest eos33 jest po 850pln a eos30 po 750
chyba warto dolozyc tą stówke

Nie warto, ponad 90% użytkowników przestaje używać opcji eye-control po pierwszym tygodniu. Jest nie użyteczna.
P.S. 33 to dobry wybór sam takiego od niedawna posiadam i jestem b.zadowolony. Zdaża się że AF czasem szaleje, ale i tak jest bardzo szybki i w większości wypadków sobie radzi:)

Kolekcjoner
30-01-2007, 01:35
Nie warto, ponad 90% użytkowników przestaje używać opcji eye-control po pierwszym tygodniu. Jest nie użyteczna. (...)

Uogólniasz. Ja póki używałem 50E nigdy tego nie wyłączałem. I bardzo mi się to podobało. Mojej żonie zresztą też. Dlatego czekamy aż canon da to z powrotem, bo zwłaszcza moja małżonka uważa że to bardzo użyteczna funkcja :).

CASE
30-01-2007, 02:19
nie opłaca się za 450 nawet w idealnym stanie, bo za 250 mozna kupić w idealnym stanie EOS'a 50, o niebo lepszego (choćby przez nadmieniony AF), który od 33 różni się tym, że ma 2,5 kl/sek zamiast 4 (co chyba Ci się nie przyda) oraz 3 pola AF zamiast 7 (co jest nawet lepsze, jesli nie masz Eye-Control, a tych 7 też się rzadko używa). Za to ma wspomaganie AF podczerwienią a nie badziewną lampką, więc ustawia ostrość nawet w pozornie całkowitej ciemności (oczywiście w zasięgu wspomagania AF); w 33/30 żeby mieć jakiekolwiek sensowne wspomaganie, musisz założyć lampę błyskową... a czy zawsze będziesz robić z lampą? Takie jest moje zdanie, i jedyne co przemawiałoby za 30/33 to ich wersje "v" z metalowym korpusem. 50-tka jest solidniejsza, a zasilana CR123 a nie CR2, dużo wytrzymalszą baterią. Niestety, grip do 50-tki jest około 2x droższy niż do 30-tki. Ale gripem zdjęć się nie robi ;)

Ramirez
30-01-2007, 12:41
Ja w moim EOSie 30 niermalże cały czas używałem Eye control. Świetne rozwiązanie. Często fotografowałem konferencje. Musiałem szybko i często zmieniać aktywny punkt AF w związku z róznymi ujęciami.
Miałem taką technikę:
Ustawiałem kadr, następnie okiem wybierałem właściwy punkt AF (ostrość na akatualnie przemawiającą osobę) i pstryk! Odbywało się to błyskawicznie.
Jeśli Canon wprowadzi Eye control w którejś z nowych lustrzanek, to będzie to dla mnie wystarczający powód do wymainy body.

Edit
A co do obsługi Eye control w okularach, to chyba rzeczywiście słabiej działa. Nie mam wady wzroku, więc nie znam problemu z autopsji, ale mój kolega "okularnik" nie przepadał za tym wynalazkiem. Inna sprawa, że on w ogóle nie przepada za nadmairem automatyzacji i nowinek technicznych ;)

CASE
30-01-2007, 12:44
A ja uważam, że jest to niepotrzebny bajer dla konia, bo z niemal tą samą prędkością jestem w stanie 50-tką złapać ostrość i przekadrować zdjęcie, biorąc pod uwagę, że w 50 AF ustawia ostrość w ułamku sekundy. Przy czym pewne znaczenie ma użycie obiektywu z USM IV, bo z jakimś Tamronem czy Sigmą o takiej szybkości można zapomnieć...

Tomasz Urbanowicz
30-01-2007, 12:57
A ja uważam, że jest to niepotrzebny bajer dla konia, bo z niemal tą samą prędkością jestem w stanie 50-tką złapać ostrość i przekadrować zdjęcie, biorąc pod uwagę, że w 50 AF ustawia ostrość w ułamku sekundy.

Szybki jesteś....

Ramirez
30-01-2007, 13:01
A ja uważam, że jest to niepotrzebny bajer dla konia, bo z niemal tą samą prędkością jestem w stanie 50-tką złapać ostrość i przekadrować zdjęcie, biorąc pod uwagę, że w 50 AF ustawia ostrość w ułamku sekundy. Przy czym pewne znaczenie ma użycie obiektywu z USM IV, bo z jakimś Tamronem czy Sigmą o takiej szybkości można zapomnieć...

Na 200 mm i f 2,8 i kilkucentymetrową GO też?
Wszystko zależy od warunków zewnętrznych. Po to jest Eye Control, żeby nie kręcić kółkiem. Łapanie ostrości środkowym AF i przekadrowanie to zupełnie coś innego.
To tak jakby mówić, że więcej niż jeden punkt AF to zbytek, bo i tak używasz środkowego.
Oczywiście rozumiem, że ty masz taką technikę. Ja wypracowałem inną. Eye Control był bardzo przydatny w mojej pracy.

Tomasz1972
30-01-2007, 13:12
A ja uważam, że jest to niepotrzebny bajer dla konia, bo z niemal tą samą prędkością jestem w stanie 50-tką złapać ostrość i przekadrować zdjęcie, biorąc pod uwagę, że w 50 AF ustawia ostrość w ułamku sekundy. Przy czym pewne znaczenie ma użycie obiektywu z USM IV, bo z jakimś Tamronem czy Sigmą o takiej szybkości można zapomnieć...

Uważasz że stary trup EOS 50 jest lepszy od 30/33 ? HEHEHEHE :):):)

CASE
30-01-2007, 13:18
Oczywiście 30 jest lepsza, ma w końcu 4 KL/SEK!!! I tragiczne wspomaganie AF, ale to nieważne w końcu.
Ramirez- oczywiście, że wszystko zależy... tak długim szkłem z tak małą GO nie próbowałem... chociaż nie, próbowałem 90-300 USM, ale nie potrzebowałem takich wyczynów jak szybkie zmiany punktów ostrości... Zresztą, ja się nie wypowiadam na temat ilości punktów, tylko na temat Eye-Control... jak komuś bardzo potrzebne, to jest zawsze 50E :D
Tomasz Urbanowicz: nie, to nie jest kwestia mojej szybkości, tylko tego, że sumując i odejmując czas ustawiania AF przez te korpusy, czas potrzebny na przekadrowanie lub na uzycie E-C, wychodzi niemal na jedno... Więc po co przepłacać? Tym bardziej, że nie zawsze warunki wymagają szybkiej zmiany punktu AF, a dużo częściej niezawodnego ustawienia AF w trudnych warunkach oświetleniowych. I 30/33 leży :(
Tomasz1972: znowu zaczynacie swoje jakże kulturalne i inteligentne polemiki, polegające na agresji wobec zdania innych osób? I tak dobrze, że tylko wobec zdania, trzeba było mnie osobiście obrazić jak zwykle. Zresztą, jak zwykle na tym kończy się poziom Twojej argumentacji? Nazwać 50-tkę "starym trupem" i zadowolony, zero racjonalnego poparcia dla swoich słów. Wybacz nie będę się zniżał... No jest jedna rzecz: warto kupić 30-tkę, bo lepiej wygląda onanizm sprzętowy, jak się 30-tkę wpisze w sygnaturkę, a nie jakiegoś starego trupa, choćby był i lepszy. Przecież EOS 5, na przykład, to taki stary trup, 30-tka na pewno jest lepsza, bo nowsza... a w ogóle najlepszy to jest 300v bo ma bajerancki wyświetlacz z tyłu, podobny do CYFRY!!! Rany, zamaluje się v i jedno 0, dopisze D i można szaleć...A jaka renoma, mieć 30D, dopisać sobie parę L-ek.... przecież tylko to decyduje o wartości fotografa, mylę się?

A teraz [ironia mode=off]. Podsumowując: jesli zamierzasz robić reporterkę, to pod każdym względem 30/33 będzie lepszy ( z naciskiem na 30). A jeśli robisz zdjęcia, które nie wymagają 4 kl/s, za to wymagają szybkiego AF, 50/50E.
Tyle z mojej strony.

popmart
30-01-2007, 13:34
jak się najpierw neguje podstawy obecnej fotografii cyfrowej, przez co neguje dorobek 95% userów i z samej definicji uważa się ich dokonania za słabe bo cyfrowe , to potem się nie dziw że inni negują i atakują Ciebie ... jak przestaniesz w każdym poście wytykać ze PS ble, Digital fe , to zmieni się atmosfera wokól Ciebie z czasem ... rób co chcesz ale przewiduj rezultaty ...

zawsze możesz walić głową w mur ale pamietaj że ZAWSZE najpierw pęknie głowa ....

CASE
30-01-2007, 13:42
Mój drogi, czy ja coś mówiłem na temat cyfry? Albo potępiam istnienie Photoshopa? Po prostu nie zgadzam się na podpinanie PS pod fotografię, bo z definicji nią nie jest. I niczyjego dorobku nie neguję, tylko oceniam czasem jako prace graficzne a nie fotograficzne...
A w danej sytuacji wkurza mnie niezmiernie, że jak nie mam onanizmu w stopce, to co by nie robić, zdjęcia są złe. Zresztą, sram na to, bo ile ludzi tyle opinii, więc nie krytyką się wkurzam, tylko tego typu tekstami, co zaserwował Tomasz1972; identyczne, jak Zielony w mojej galerii. Uznaję w takiej sytuacji, że taki koleś gówno się zna, a pyskuje dla samego pyskowania, skoro nie przedstawia ŻADNYCH argumentów.
Podstawowym wyrażeniem w dyskusji jest wyrażenie: MOIM ZDANIEM, bo najmniej powoduje nieprzyjemności.
Edit: I na tym proszę skończmy ten temat, każdy ma prawo do swojego zdania; ja się staram nikogo nie obrażać, i tego samego zyczę sobie w stosunku do mojej skromnej osoby.
Howgh

snow
30-01-2007, 13:47
CASE - pokaż jakieś zdjęcia a nie nam tu grafike pokazujesz. W swojej galerii masz tylko grafike a myślałem że to forum fotograficzne. Pokaż foty ;)

Tomasz Urbanowicz
30-01-2007, 13:48
A czy w ciemni (analogu) nie stosuje się różnego rodzaju sztuczek w celu wyeksponowania/uwydatnienia/poprawy zdjęcia? PS to taka ciemnia dla cyfrowców, a że ma duuuuuuuuużo większe możliwości to chyba nie powinno dziwić? Wszak nie cofamy, a idziemy do przodu, z duchem czasu.

Wyrażasz się raczej nieprzyzwoicie - Twoje słownictwo i ton jest raczej nie na miejscu.
Co do MOJEGO ZDANIA - każdy kto wyraża się na forum, wyraża zazwyczaj swoje zdanie.

popmart
30-01-2007, 13:50
non stop w różnych wątkach abnegujesz technologię cyfrową i prace wykonane w ten sposób jako taką mam ci pocytować ....

jakoś wsród userów forum jest bardzo mało takich którzy uskuteczniają grafikę z prac cyfrowych i jest to ich sprawa .... 95% bazuje na zmianie ogólnych parametrów obrazu jak kontrast, przejścia tonalne kolor itd.....
a tobie się wydaje że 95 % zmienia swoje prce graficznie ....


"Photo Shop" znajesz ty pa anglijsku ?

Tomasz1972
30-01-2007, 13:55
Na nikogo nie napadłem , tylko spytałem :) A że pytanie jest oczywiste to się roześmiałem :):):)

CASE: po prostu źle odebrałeś moją wypowiedź :)

CASE
30-01-2007, 13:57
Snow: jeśli dobrze rozumiem Twoją wypowiedź, to źle mnie rozumiesz ;) Przecież nie mam na myśli, że fotografie w wersji elektronicznej są be, a galerie powinny zawierać tylko adresy do przesyłania papierowych odbitek zainteresowanym ;) Chodzi o to, że jeśli mam sprzęt, mam materiały, to trzeba umieć z tego zrobić uzytek i pokazać, co zrobiłem APARATEM, bo chyba zgodzicie się że NIEMAL z kazdego g... da się w PS wyczarować cudo. Macie tyle cudów w stopkach, wypasiony sprzęt; czemu zatem obrabiać, skoro można nie obrabiac? Oczywiście fotografia komercyjna wymaga obróbki, bo takie są realia; zresztą, zanim była cyfra, też wymagała. Ale zdjęcia, które są sztuką dla sztuki.... I tak jak już napisałem, nie razi zamiana koloru w sepię, czy W&B, tylko podły retusz schrzanionej fotografii. To nie jest forum TYLKO dla zawodowców, i nie służy TYLKO do przedstawiania produktów finalnych na sprzedaż. Jeśli PS jest tak ważny, to PO CO aparat? Przecież jest w sieci tyle gotowych grafik, posklejać to do kupy i podpiąć pod fotografię...
Tomasz U: Stosuje się, ale wtedy również operuje się światłem i całe piękno tego jest w niepowtarzalności efektów. Napisałem piękno, a nie zaleta. Ja np. staram się być krytyczny wobec siebie (może to głupie?) i kiedy schrzanię fotkę, to nie wyciągam z niej nie wiadomo czego w ciemni, tylko przyjmuję, że jest schrzaniona i nie podaję do widoku publicznego.
A moje wyrażanie nieprzyzwoite- sorry, ale strasznie mnie wk....

Tomasz1972: pytanie może i jest oczywiste, ale odpowiedź nie.

popmart: jesteś z tej samej, że tak powiem, paczki, więc nie zrozumiesz chyba mojego podejścia. Chyba. A ciągnijcie sobie kontrast, kolory i WB do upojenia, przecież jak przefotografowywałem negatywy, też musiałem to robić, bo było 0 kontrastu. Jestem może dziwny, ale strasznie mnie wkurza, jak w jakimś tam temacie na pytanie "jak zmiękczyć zdjęcie" NIKT nie podał odpowiedzi fotograficznej, tylko "taki filtr, taka warstwa, Gaussian Blur" itp. To TEŻ jest sposób, ale... cóż, jestem tradycjonalistą. Cała przyjemność w nieprzewidywalności i czekaniu na odbitki...

BTW robimy potężny OT, proszę moderatora o przeniesienie wywodów do mojej galerii albo osobnego tematu.
Dziękuję.

snow
30-01-2007, 14:03
Macie tyle cudów w stopkach, wypasiony sprzęt; czemu zatem obrabiać, skoro można nie obrabiac?

Ja własnie dlatego że mam taki wypasiony to musze w PS'ie zmniejszać zdjęcia bo za duzo megapixeli kupiłem :mrgreen:

Zresztą, ja tam cudów nie mam - chyba że helios to cud techniki ;)


Jeśli PS jest tak ważny, to PO CO aparat? Przecież jest w sieci tyle gotowych grafik, posklejać to do kupy i podpiąć pod fotografię...

Próbowałem podpiąc obiektyw do pudełka po PS'ie i jakoś sie nie dało zrobić zdjęcia :(

CASE
30-01-2007, 14:06
Podpiąc nie w sensie dosłownym ;) Wiesz, zmniejszać fotki to każdy musi, trudno, żebyś na stronę wrzucał RAW-y z 8 czy 10 Mpix....
Swoją drogą, pudełkiem po PS'ie da się zrobić zdjęcie, tylko trzeba pokombinować :)

Tomasz Urbanowicz
30-01-2007, 14:12
@CASE:

Zauważyłeś już zapewne, że jesteś zdecydowaną mniejszością wśród userów owego forum jeśli chodzi o podejście do fotografowania. Zapewne irytują Cię pewne sprawy, a zważ na większość. Ty masz "chopla" na punkcie przestarzałej techniki (proszę wybaczyć mi to określenie) i nie dziw się więc, że zdecydowana większość będzie poirytowana Twoim podejściem.
Podobnie jak z pisaniem maszynowym/komputerowym. Będziemy się upierać że maszyna do pisania to jest dopiero TO? Będziesz kwestionował pisania na komputerze w edytorze np. OpenOffice z jego możliwościami?
W ciemni analogowej też można robić "wycinanki" - a czy Ty to stosujesz, zapewne mało kogo to interesuje - liczy się efekt końcowy...
Fotografia naszych czasów stawia przed odbiorcami duuużo większe wymagania niż kiedyś - nie zapominaj o tym....

CASE
30-01-2007, 14:19
Zapewne zauważyłem.
Nie mam na żadnym punkcie hopla, po prostu to lubię. Nie neguję FOTOGRAFII cyfrowej.
Nie będziemy się upierać, że maszyna do pisania jest lepsza niż OpenOffice, ani że MS WORD jest lepszy niż OpenOffice, ale będę się na przykład upierał, że muzyka stworzona za pomocą instrumentów, niezależnie od jej gatunku, jest lepsza od muzyki techno, czy innej komputerowej.
Fotografia naszych czasów... uważam, że stawia wymagania coraz mniejsze, bo jest- niestety - coraz bardziej powszechnym, a coraz mniej elitarnym zajęciem. Niestety, dzięki temu obserwuje się zalew tandety zrobionej przez dzieci bogatych rodziców, które dostały pod choinkę 1Ds i kilka szkieł. I bynajmniej no offence do kogokolwiek, stwierdzam fakt... kiedyś aparat mieli nieliczni, teraz ma każdy, i fotografia się upowszechnia, a zakres tolerancji na tandetę w zastraszającym tempie rośnie. Po raz kolejny: no offence, to ogólne stwierdzenie, nie odnoszące się w szczególny sposób do CB.

A po prostu chciałbym z kimś podyskutować o fotografii, kimś kto zrobi zdjęcia, i surowiznę mi pokaże, żebym mógł na swój sposób je ocenić... ja mogę ze swojej strony zagwarantować, że odbitki z moich zdjęć (negatywów) wyglądają tak samo, jak to co na stronce. Jeśli ktoś je zechce ode mnie kupić, wtedy usiądę do PS'a. A na razie zajmę się fotografią...

popmart
30-01-2007, 14:24
obejzyj moją galerie i powiedz czy dokonuje graficznych zmian w fotkach i spróbuj zgadnąć jakie mam szkła ? chociaż w przyblizeniu .....

Tomasz1972
30-01-2007, 14:24
Sorki CASE ale jeżeli chodzi o analoga to w ciemni robilem dokladnie to co teraz w PSie . Zmieniły się tylko narzędzia .
Chcąc przemieścić się z jednej miejscowości do drugiej czekasz na dyliżans , bo autobusy i pociagi są złe ? Nie wspominając o samochodach :) Chyba że wolisz zamiast samochodu jakąs bryczkę :)

DoMiNiQuE
30-01-2007, 14:27
CASE, te kolorowe negatywy to sam wywolujesz i robisz odbitki czy moze w labie? Bo jak w labie to mam nadzieje, ze zdajesz sobie sprawe z tego jakie sztuczki potrafi taki laborant z Twoja surowizna jak to nazwales zrobic.

CASE
30-01-2007, 14:28
Popmart: obejrzę, obiecuję. A Twoje szkła mnie nie interesują, tylko efekt.
Tomasz1972: Ja już nie mam do Was siły. Czy ja gdziekolwiek napisałem, że wszystkie aspekty życia należy cofnąć do wieku XIX, jeździć bryczką i robić dagerotypie? Jeśli jest tak jak mówisz na temat ciemni i Ps'a, to chwała ci za to. I to zdanie powinno Ci wreszcie uświadomić, co mam przeciwko PS'owi, a jeśli nie uświadamia.... to ja już nie mam siły.
Dominique: oczywiście masz rację, tyle, że ja ZAWSZE dokładnie nadzoruję proces wywoływania i całej reszty, nie pozwalam dotknąć ich korekcją jakąkolwiek (zresztą, już mi ProfiLab oddawał raz za skorygowane zdjęcia). Tak, wiem, korekcja jest nieunikniona, bo lab ma wbudowaną itd. Trudno, co być musi to być musi, ale nikt nie poprawia ich komputerowo... dlaczego? Bo chcę mieć jak największą powtarzalność efektów. Gdybym pozwalał robić korekcję, to jeden lab zrobi lepiej, drugi gorzej, a każda odbitka inna. Bez sensu. Jak robią bez, to wiem, że mam to co na negatywie, różniące się tylko przez rodzaj chemii, papieru itp.
A poza tym wybaczcie, ale odłóżmy tą miłą dyskusję na później, bo muszę lecieć reklamy z przystanków pościągac. Różowe Multikina, Warszawiacy wiedzą ;)

Tomasz Urbanowicz
30-01-2007, 14:30
[...] ja mogę ze swojej strony zagwarantować, że odbitki z moich zdjęć (negatywów) wyglądają tak samo, jak to co na stronce. Jeśli ktoś je zechce ode mnie kupić, wtedy usiądę do PS'a. A na razie zajmę się fotografią...
Liczy się EFEKT KOŃCOWY

CASE
30-01-2007, 14:34
Nie mam już siły, wybacz.
Tak, masz rację, że się liczy tylko efekt końcowy. Na tym skończmy, dobranoc.

Albo jeszcze jedno: Tak liczy się efekt końcowy, podobnie jak w piłce noznej liczy się wynik, nieważne, że walkowerem albo przez rzut monetą, 3:0 idzie w świat. A co za emocje... może warto byłoby rozgrywać w ten sposób mistrzostwa świata? Ile taniej i szybciej.... A może i Sri Lanka by została mistrzem....

popmart
30-01-2007, 14:39
Dobranoc ?! o 13.34 hmmm no to już wszystko wiadomo ;)

Tomasz Urbanowicz
30-01-2007, 14:43
Albo jeszcze jedno: Tak liczy się efekt końcowy, podobnie jak w piłce noznej liczy się wynik, nieważne, że walkowerem albo przez rzut monetą, 3:0 idzie w świat. A co za emocje... może warto byłoby rozgrywać w ten sposób mistrzostwa świata? Ile taniej i szybciej.... A może i Sri Lanka by została mistrzem....

Nie, no chyba nie mówisz tego poważnie??

muflon
30-01-2007, 14:46
muzyka stworzona za pomocą instrumentów, niezależnie od jej gatunku, jest lepsza od muzyki techno, czy innej komputerowej.
Dobra analogia... tyle że potwierdzająca coś dokładnie przeciwnego: jakość muzyki, niezależnie od gatunku, zależy od "operatora". W dużo mniejszym stopniu od tego, czy wciska on klawisze, szarpie struny, czy kręci pokrętłami.

chavez
30-01-2007, 14:54
Jak dla mnie to fotografia jest sztują odwzorowania rzeczywisości. Przerabiając fotę w PS IMHO można tylko po to aby "doprowadzić" ją do jak nawierniejszego pokazania rzeczywisości.
A wiadomo, że często fotografia nie przedstawia rzeczywisego obrazu.

Tomasz1972
30-01-2007, 15:02
Jak dla mnie to fotografia jest sztują odwzorowania rzeczywisości. Przerabiając fotę w PS IMHO można tylko po to aby "doprowadzić" ją do jak nawierniejszego pokazania rzeczywisości.
A wiadomo, że często fotografia nie przedstawia rzeczywisego obrazu.

Ale każdy inaczej tą rzeczywistość odbiera . Dla niektórych PICASSO to odzwierciedlenie rzeczywistości dla innych bochomazy .

MacGyver
30-01-2007, 15:21
Jak dla mnie to fotografia jest sztują odwzorowania rzeczywisości. Przerabiając fotę w PS IMHO można tylko po to aby "doprowadzić" ją do jak nawierniejszego pokazania rzeczywisości.
A wiadomo, że często fotografia nie przedstawia rzeczywisego obrazu.
Podzielam takie podejście.
Szkoda tylko że z wątku o dwóch bardzo fajnych puszkach zrobiła się kolejna wojenka, najpierw o to czyja technika ustawiania ostrości jest lepsza, potem, po raz kolejny, cyfra kontra analog.

EDIT: chciałem też coś napisać o puszkach, bo akurat używam eosa 33, kupionego świadomie zamiast planowanego wcześniej 50e, ale to by chyba trzeba się cofnąć o kilka stron, w tym wątku...

Kolekcjoner
30-01-2007, 15:40
Edit
A co do obsługi Eye control w okularach, to chyba rzeczywiście słabiej działa. Nie mam wady wzroku, więc nie znam problemu z autopsji, ale mój kolega "okularnik" nie przepadał za tym wynalazkiem. Inna sprawa, że on w ogóle nie przepada za nadmairem automatyzacji i nowinek technicznych ;)

Ja mam okulary i w 50-tce niemiałem żadnych problemów. Być może zależy to też od wady wzroku.


(...) ale będę się na przykład upierał, że muzyka stworzona za pomocą instrumentów, niezależnie od jej gatunku, jest lepsza od muzyki techno, czy innej komputerowej.

Case czy Ty wogóle czytasz czasami to co piszesz? Przecież to ogólniki pozbawione jakiegokolwiek sensu.

Problem polega na tym, że Ty strasznie uogólniasz. Wrzucając wszystko i wszystkich do jednego worka. Po za tym tak na prawdę to walczysz o słowa. Bo obojętnie jak to nazwać to coś wchodzi przez obiektyw(dziurkę) na matrycę/kliszę i później z niej wychodzi w bardzo różnej postaci. I nie rozumiem czemu to ma takie znaczenie jak się to nazywa i co sie z tym później robi. Dla mnie może się nazywać, że robię fotocyfrę albo cyfrografię. I co? Strata czasu na takie jałowe dyskusje.

szwayko
30-01-2007, 16:54
A jeśli robisz zdjęcia, które nie wymagają 4 kl/s, za to wymagają szybkiego AF, 50/50E.
Tyle z mojej strony.

Myslisz sie kolego.
Uzywam rownolegle obu 30 i 50 od kilku lat, i czasem zdarza mi sie po 40 rolek na miesiac.
Uzywam tylko srodkowych punktow AF. I niestety 30 jest szybsza z tymi samymi szklami. Mysle ze ma nowszy procesor i porzez to lepiej chodzi.
Druga rzecz jakiej mi brakuje w 50 to brak przycisku do podgladu GO.
I co mnie wnerwia to halas. Swego czasu bylem gotow dorzucic pare stow aby wyminic 50 na 30 wlasnie tylko ze wzgledu na to glosne klapanie.
Ale mi przeszlo. Bez gripu 50 duuuuzo lepiej sie trzyma, a 30 to aparat z gory przeznaczony do pracy z gripem. No i wizjer w 50 nieco lepszy.

CASE
31-01-2007, 01:11
Pomijając wszystkie OT: moim zdaniem 50-tka jest lepsza od 30/33. Koniec.

MacGyver
31-01-2007, 01:13
Pomijając wszystkie OT: moim zdaniem 50-tka jest lepsza od 30/33. Koniec.
Oczywiście szanujemy Twoją opinię ;-)

CASE
31-01-2007, 01:19
To bardzo się cieszę.
"EOS 33/30 - prawie jak aparat" :mrgreen: Joke.

MacGyver
31-01-2007, 01:22
To bardzo się cieszę.
"EOS 33/30 - prawie jak aparat" :mrgreen: Joke.
No to może małe battle, Twoja pięćdziesiątka kontra moja trzydziestka trójka :)

CASE
31-01-2007, 01:25
Jakie battle? Kto komu mocniej przywali w głowę body uwieszonym na pasku i czyj się pierwszy rozleci? :mrgreen:
A poważnie: bardzo chętnie, ale:
1. Poczekaj kilka dni aż dostanę wypłatę na filmy, skany itp.
2. Zapewne pobijesz mnie już na starcie szkłem, bo ja mam tragiczne :/

snow
31-01-2007, 01:28
2. Zapewne pobijesz mnie już na starcie szkłem, bo ja mam tragiczne :/

Sam mówiłeś że sprzęt nie najważniejszy tylko umiejętności więc co się przejmujesz? Dobry fotograf zrobi kazdym aparatem zdjecie ;)

CASE
31-01-2007, 01:28
Aparatem tak, ale wszyscy wiedzą jakie znaczenie ma obiektyw. Zresztą, czy ja mówię, że nie? Oczywiście, że podejmę wyzwanie :)

MacGyver
31-01-2007, 01:29
Ok, ja też wolałbym mieć trochę czasu. Co do szkła to z 33 używam najczęściej 28-105/3.5-4.5 i 50/1.8. Jeśli Tobie pomysł pasuje to zaraz zakładam nowy wątek w podforum "battle"

snow
31-01-2007, 01:32
Aparatem tak, ale wszyscy wiedzą jakie znaczenie ma obiektyw.

Z reguły w battle się patrzy na koncepcje a nie to czy ktoś robi L'ką czy KIT'em. Obiektyw ma takie znaczenie że dzięki niemu widać to co się fotografuje.

CASE
31-01-2007, 01:33
tjaaaa? to ja poproszę z Twojej stopki tylko jedno: 135mm f/2,8

A poważnie: za kilka dni dam znać, ustawimy temat i inne warunki bitwy.

Re: McGyver: ja mam 28-80 IV USM, ponoć nieco lepszy niż Twoje 28-105 (optycznie), ale na pewno lezy przy 50-tce. Zakładaj temat ;)

snow
31-01-2007, 01:36
tjaaaa? to ja poproszę z Twojej stopki tylko jedno: 135mm f/2,8

90zł na allegro ;) bo to m42 :razz:

CASE
31-01-2007, 01:38
jakiej firmy za 90zł? Bo 135 mm to moja wymarzona ogniskowa...szukałem wczoraj czegoś, ale znalazłem Zeissa za 400zł i za 80zł Heliosa czy cóś, co mi nie bardzo odpowiada.

snow
31-01-2007, 01:40
Auto Revuenon - http://www.allegro.pl/item160421666_auto_revuenon_135_28_auto_manual.htm l

MacGyver
31-01-2007, 01:44
jakiej firmy za 90zł? Bo 135 mm to moja wymarzona ogniskowa...szukałem wczoraj czegoś, ale znalazłem Zeissa za 400zł i za 80zł Heliosa czy cóś, co mi nie bardzo odpowiada.
Ja polecam Jupitera 37A, najlepiej w wersji MC. Moim zdaniem bardzo fajne tanie szkiełko.

CASE
31-01-2007, 01:45
Jakoś Jupiter bardziej do mnie przemawia... jak do tej pory robiłem Jupiterem, Heliosem, Vivitarem i Auto Revuenonem; z tego najkorzystniej Vivitar, zdecydowanie.
A, snow: i nie ma problemu z nim? Bo na razie ile nie wezmę do ręki M42 to się smar w przysłonie zaciera :/


I na koniec coś dla zabawy: To żeby podpiąć do Canona, to trzeba nagwintować body? :mrgreen::lol:

MacGyver
31-01-2007, 01:50
Jakoś Jupiter bardziej do mnie przemawia...
Tu (http://canon-board.info/showpost.php?p=272353&postcount=10) dałem sampla, MC Jupiter 37A (należący do kumpla, ja mam wersję bez MC) na 300D

CASE
31-01-2007, 01:54
Mrrrrr....już mnie się to podoba :)

snow
31-01-2007, 01:58
A, snow: i nie ma problemu z nim? Bo na razie ile nie wezmę do ręki M42 to się smar w przysłonie zaciera :/

Nie ma problemów - listki suche i nic się nie zaciera ;) Chodzi jak pownien. On mi głównie do makro służy :)

http://www.canon-board.info/showpost.php?p=54530&postcount=7

http://www.canon-board.info/showpost.php?p=182101&postcount=19

Bagnet007
31-01-2007, 10:34
Ja do niedawna miałem Albinara Special 135/2.8 i też byłem z niego bardzo zadowolony :-) Kosztował 130zł.


Bo na razie ile nie wezmę do ręki M42 to się smar w przysłonie zaciera :/
Wyczyszczenie przysłony to nie znów wielki problem. Spirytus + wata i po problemie. Później wystarczy poskładać :-)

krwisty
31-01-2007, 11:17
ekhem. wybaczcie, ale musze zabrac glos w dyskusji. po kolei..

nie dalej niz 2 tygodnie temu sprzedalem pentacona 135/2.8 za 100zl. wiec jak sie chce to mozna w tej cenie znalezc.
co do body - sam mialem 50E, uzywalem dosc dlugo eye control, ale 3 punkty ostrosci to zdecydowanie za malo, przesiadlem sie na eos3 i dalej uzywam eye control. CASE, szanuje sposob w jaki sie bronisz, ale mysle, ze wiekszosc osob wie (mam taka nadzieje przynajmniej), ze focus srodkowym polem i przekadrowanie, to mozna sobie o kant **** rozbic (wez sobie szklo z ogniskowa 180mm i zrob zdjecie przy f/2.8, uprzedzam pytanie - szklo takie kosztuje 200zl). co nie zmienia faktu, ze 50e to bardzo dobre body i uwazam, ze kazdy amator fotografii analogowej przy obecnym stanie cen przygode powinien rozpoczynac od tego body (chyba, ze ma wiecej pieniazkow).

co do podejscia do fotografii, przepraszam, ze moge pisac nieskladnie, ale o 3 rano wyszedlem z ciemni. i wyobrazcie sobie np, ze robiac odbitki dopalalem dalsze plany. niesamowite, prawda? czyli robilem cos przez 15 minut, co moglem w szopie zrobic w 3. i jezeli mialbym to zdjecie w postaci cyfrowej to tak tez bym zrobil i nie widze w tym nic zdroznego! oczywiscie, sa pewne granice obrobki cyfrowej, ale nie nalezy jej w pelni negowac. no chyba, ze nie wiem sprzedajesz swoje prace kolekcjonerom, ale zapewnie wiesz, ze wtedy wiekszosc parametrow odnotowuje sie na rewersie odbitki.

w swojej szafie mam sporo sprzetu - sprzet tylko ulatwia osiagniecie celu, ale nie moze byc celem samym w sobie. robie zdjecia zarowno Lkami jak i aparatami, ktore maja po 45 lat (np srednioformatowy dalmierz iskra), a takze takimi ktore podwajaja swoja wartosc w momencie wlozenia do nich rolki filmu (agat18k, lubitel166b).
pozdrawiam.

p.s. ach, jesli zajdzie potrzeba moge pokazac moje zdjecia.

-=Festyk=-
04-02-2007, 15:28
Wyczyszczenie przysłony to nie znów wielki problem. Spirytus + wata i po problemie. Później wystarczy poskładać :-)
To naprawdę takie proste?Zastanawiam się nad licytowaniem jednego obiektywu na allegro,ale właśnie w opisie napisane jest,że ma posklejane smarem listki.

liquidsound
04-02-2007, 15:48
Kochani mam apel do wszystkich fanow fotografi cyfrowej, tak bardzo zdegustowanych mozliwoscia robienia zdjec kliszakiem...sprzedajcie mi wasze analogowe maszynki :wink: info w dziale "sprzedam"

Bagnet007
04-02-2007, 19:08
To naprawdę takie proste?Zastanawiam się nad licytowaniem jednego obiektywu na allegro,ale właśnie w opisie napisane jest,że ma posklejane smarem listki.

Powiem Ci, że zależy jeszcze jaki obiektyw. Większość da się rozpracować w kilkanaście minut, tak że później nie ma problemu ze złożeniem. Trzeba mieć do tego nerwy i nietrzęsącą się łapkę :grin:

-=Festyk=-
04-02-2007, 22:14
Jednak zrezygnowałem z tej operacji i wylicytowałem inne szkło.Czekam na paczkę ze sprawnym(mam nadzieję) jupiterem 37a:)

an_zak
06-02-2007, 18:57
zaprawdę powiadam Tobie - nie będziesz zawiedziony ;)

-=Festyk=-
06-02-2007, 20:45
Taką też mam szczerą nadzieję,czekam tylko na przesyłkę:)

negatyv
07-02-2007, 15:07
Mam 50e, ale z checia zamienilbym na 33v, bo:
-jest szybszy af [widac to nawet przy 300v]
-ma ettl II
-podswietlany wyswietlacz

Zreszta i tak najważniejsze sa szkla, wiec... dam sobie spokoj :)
Slajdy górą :)
pozdro

moregun
19-03-2007, 16:51
30 rulez