PDA

Zobacz pełną wersję : Wyostrzanie do papieru



dgi
28-07-2006, 00:28
Witam

Niedawno wywołałem kilka fotek na próbę w formacie 18x13.
Zdjęcia przeskalowałem do odpowiedniej wielkości jak się należy. Niestety po wywołaniu okazało się, że są jakby przeostrzone. Krawędzie poszarpane. Postaci wyglądają jakby wycięte od tła. :|

Fotki robiłem przy użyciu KITa. Podciągnąłem w ACR'ze details do 35.
W tiffie SmartSharpen (250%, 0.3). Po przeskalowaniu delikatny SmartSharpen na poziomie (~70%, 0.3).

Pewnie przesadziełem i zwaliłem. :oops:
W takim razie jak radzić sobie z wyostrzaniem na papier?

PS
Dodam, że te fotki oglądane na monitorze w żadnej skali powiększenia nie dają tak poszarpanych krawędzi jak na papierze. A może w labie popsuli? :?

Vitez
28-07-2006, 01:20
A czy w labie prosiles "bez korekty" ?
Bo jak nie to pewnie przepuscili przez standardowa obrobke "byle bylo jasno, kolorowo i ostro" i dobili twoja obrobke.

tadek
28-07-2006, 09:16
na bank vitez ma racje, wez kilka fotek i popros bez korekcji i zaznacz ze wyostrzania tez nie chcesz

dgi
28-07-2006, 13:14
A czy w labie prosiles "bez korekty" ?
Bo jak nie to pewnie przepuscili przez standardowa obrobke "byle bylo jasno, kolorowo i ostro" i dobili twoja obrobke.

Otóż zaznaczyłem, aby było bez korekcji. Napisane dużymi literami na torebce, do której miła pani schowała moją płytkę. No, chyba, że zwalili i mimo zastrzeżenia przepuścili przez te swoje "algorytmy". Jeśli tak to był to mój ostatni raz w tym labie.

Chyba dla testów zapodam kilka tych samych fotek do innego labu.

Tak czy siak. Czy moje podejście do obróbki było trafne, czy jednak coś powinienem zmodyfikować?

Tomasz Golinski
28-07-2006, 13:33
Na bank w labie zwalili. Papier jest bardziej tolerancyjny i wyostrzenie wydaje się łagodniejsze niż na ekranie. Jak na ekranie było ok, to i na papierze powinno.

PS. wielokrotnie miałem na torebce napis: bez korekty, a na odwrocie fot informacje, czego to oni nie poprawiali :/

Giraff
28-07-2006, 13:45
PS. wielokrotnie miałem na torebce napis: bez korekty, a na odwrocie fot informacje, czego to oni nie poprawiali :/

gdzie można znaleźć informacje na ten temat - jak rozszyfrować te magiczne znaczki ?

Tomasz Golinski
28-07-2006, 13:53
http://prf-faq.foto-media.com.pl/nnn.html

edit: o wyostrzaniu raczej tam nie ma, ale chodziło mi o to, jak lab traktuje "bez korekty".

dgi
28-07-2006, 15:02
Na bank w labie zwalili. Papier jest bardziej tolerancyjny i wyostrzenie wydaje się łagodniejsze niż na ekranie. Jak na ekranie było ok, to i na papierze powinno.

PS. wielokrotnie miałem na torebce napis: bez korekty, a na odwrocie fot informacje, czego to oni nie poprawiali :/

Hmm... Zdaje się, że moje podejście do wyostrzania na papier chyba jest ok. :)

Wykłócać się już z nimi nie będę, bo za późno. Przy odbiorze nic nie powiedziałem, bo myślałem, że sam zwaliłem sprawę. Robiłem je późno w nocy i mogłem przegiąć. Niestety dopiero później się okazało, że pliki, które mam wydają się ok.

No nic. Test w innym labie pokaże jaka była przyczyna :)

Diodak
28-07-2006, 15:52
Oprócz napisu "bez korekty" dodaj "proszę nie wyostrzać!!!" i będzie OK - w moim labie jakoś te dwie rzeczy nie mieszczą się w ramach "nic nie ruszać" ;). Zresztą było już o takich jazdach, kieruję do wyszukiwarki forumowej.

Vitez
28-07-2006, 16:23
Oprócz napisu "bez korekty" dodaj "proszę nie wyostrzać!!!" i będzie OK - w moim labie jakoś te dwie rzeczy nie mieszczą się w ramach "nic nie ruszać" ;).

O wlasnie... bo czasem ktos rozumie "bez korekty" = bez poprawiania kolorystyki... i z wieczoru ci zrobi poludnie bo pojedzie levelami ;) .
Ja mam takiego farta (?) ze robie w sRGB na monitorze ustawionym rowniez na sRGB (wbudowany profil w menu monitora), daje do Profilabu na Wolskiej (e-foto) z "bez korekty" i zawsze wyszly mi odbitki takie jak na monitorze 8) .

dgi
28-07-2006, 16:38
Wychodzi na to, że do płyty z fotkami trzeba dodać żółtą karteczkę z litanią typu "bez ......." ;)

bez korekcji
bez wyostrzania
bez poprawiania kolorystyki
bez ....
Poprostu wywołać :)

Tomasz Golinski
28-07-2006, 19:03
Lepiej, żeby jednak nie wywoływali, bo odczynniki trochę źle na płyty CD wpływają. Lepiej, żeby zrobili odbitki.

shaqi
28-07-2006, 19:35
Lepiej, żeby jednak nie wywoływali, bo odczynniki trochę źle na płyty CD wpływają. Lepiej, żeby zrobili odbitki.
:mrgreen:

a tak poza tym to sprawdz sobie kilka lab`ow z tymi samymi zdjeciami
roznice sa znaczne

ja ponadto taki test robie co roku sprawdzam maszyny w regionie (bo dochodzi kalibracja labu i wymiana chemi)

dgi
30-07-2006, 21:56
:mrgreen:

a tak poza tym to sprawdz sobie kilka lab`ow z tymi samymi zdjeciami
roznice sa znaczne

ja ponadto taki test robie co roku sprawdzam maszyny w regionie (bo dochodzi kalibracja labu i wymiana chemi)

Bardzo dobry pomysł. Mimo, że w pobliżu tych lab'ów nie ma za wiele to chyba warto spróbować :)

kris68
01-08-2006, 11:01
Tak z ciekawości troszke nie na temat bo shaqi napisał :
ja ponadto taki test robie co roku sprawdzam maszyny w regionie (bo dochodzi kalibracja labu i wymiana chemi) - pewnie część z was pracuje w zakładach i na labach foto - ( no ja tez zreszta pracowałem w tym zawodzie 15 lat ) mam dwa pytania - jak często wymienia się u was chemię i jakiej chemi używacie ( chodzi mi o to czy np. lab Fuji - chemia Fuji , Kodak - chemia Kodaka itp ) . Dlaczego pytam o to - bo mój były szef miał taką zasadę - chemie sie wymieniało jak było totalne błoto ( albo zdjecia tragiczne wychodziły ) - i tylko na początku uzywał org. chemii Agfy wtedy zdjecia jezeli byl papier Agfy i takaż chemia zdjecia mi sie bardziej podobały - potem poszedł na oszczędność ( niestety) - i kupował najtanszy wtedy akurat a moze i teraz papier Kodaka ( dla mnie żadna rewelacja ) i oczywiscie chemie Tetenala - według niego zdjecia ok - dla mnie były delikatnie mówiąc nieciekawe - moze teraz Tetenal sie poprawil ale wtedy dla mnie to byl totalny syf.
Jestem ciekaw waszych uwag :-) .
Pozdrawiam.

Redskull
01-08-2006, 23:00
chemie sie wymieniało jak było totalne błoto

Rany Boskie!!!! Powiem szczerze, ze nie bardzo wiem jak mozna zapuscic bloto w zbiornikach? A co z filtrami, pompami regenerujacymi, zbiornikami na scieki? Ludzie, czy Wy czasem nie dramatyzujecie. Chemia wymienia sie na bierzaco poprzez regeneracje! Tak jak z akwarium przy osmozie! Przecierz po to sa zbiorniki (mowie co cyfeach i analogach bez film procesorow) na P1 (wywolywacz) P2(odbielacz) PS(utrwalacz), po to sa pompy, ktore to ciagna i czujniki, ktore tego pilnuja. Zurzyta chemia jest usuwana poprzez filtry i kropa.

Widuje i poprawiam po labach wpadki typu fioletowa czern (nieregenerowana chemia), ale to wszystko zalezy od dawek regeneracyjnych. Wystarczy podkrecic i po 5-8 godzinach masz nowkechemie.

lucki
01-08-2006, 23:21
popieram Cię Redskull. To chyba jest tak: z tanków regenaracyjnych do tanków roboczych, z tanków roboczych do tanków zrzutowych, z tanków zrzutowych do baniaka, z baniaka do utylizacji i tak w kółko. Po drodze oczywiście filtry.

kris68
02-08-2006, 11:05
Redskull nie dramatyzuje - czasem pompa padła, czasem regeneracja nie dzialala bo cos sie przestawilo , a wiem co mówie bo wiele razy czyscilem raki wyjete z tankow i zlewalem chemie wiec wiem co splywało....

Redskull
02-08-2006, 19:44
W takim razie wlasciciel Twojego zakladu to duren i skonczony imbel, bo krecil bicz na wlasna glowe. Przy dzisiejszych kosztach labow (Ilab15 - 80tys. zl netto) to dla labu morderstwo zepsuc maszyne i o nia nie dbac! Gosci na wlasne zyczenie zarzyna kure znaszaca zlote jajka. Hm... w sumie moj wlasciel postepuje podobnie, tyle, ze chemia zawszejest swierza a maszyne serwisuje ja ;D. Wszestkie przeglady i czyszczenia, wymiany i regulacje. Musialemsie tego nauczycw pol roku i powiem , ze nie grzebalem jeszcze tylko przy procesorze graficznym NORITSU :))))

Tomasz Golinski
02-08-2006, 19:50
Gosci na wlasne zyczenie zarzyna kure znaszaca zlote jajka.
Widzisz, co zrobiłeś, Wąski? Urwałeś kurze złote jaja ;)