PDA

Zobacz pełną wersję : Zmieniłem 350d na 30d :):):)



scooter
19-07-2006, 09:51
W końcu widać coś w wizjerze ;)

Jeśli ktoś się zastanawia czy warto to moim zdaniem dla wizjera warto ;)

Inne różnice dopiero "odnajdę", aparat mam od wczorajszego popołudnia i jeszcze się nim nie nacieszyłem :)

Cichy
19-07-2006, 10:05
Pijemy coś, czy jak? ;)

gietrzy
19-07-2006, 10:07
W końcu widać coś w wizjerze ;)
Jeśli ktoś się zastanawia czy warto to moim zdaniem dla wizjera warto ;)
Nie bierz do ręki 5D i 1Dynek.
Cieszę się razem z Tobą :mrgreen:

Bigmar
19-07-2006, 10:12
Cieszę się Twoja radością scooter!!
A ponieważ w tej chwili szukam też 30D w przyzwoitej cenie z gwarancją honorowaną w PL może przy okazji ktoś kogoś poleci?

MMM
19-07-2006, 10:12
Nie bierz do ręki 5D i 1Dynek.
Mnie się jakiś czas temu w piątce wizjer spodobał, ale 13K nie wydam bo musiałbym kupić od razu w komplecie ze 135L :)

mirhon
19-07-2006, 12:38
W końcu widać coś w wizjerze ;)

Jeśli ktoś się zastanawia czy warto to moim zdaniem dla wizjera warto ;)

Inne różnice dopiero "odnajdę", aparat mam od wczorajszego popołudnia i jeszcze się nim nie nacieszyłem :)

Naprawdę jest aż tak różnica w wizjerze? Na dpreview wyczytałem "The EOS 30D's viewfinder is identical to the EOS 20D", mam 350d i mam dostęp do 20d i jakoś wizjer 20d mnie na kolana nie powalił ;-)

M@riusz
19-07-2006, 12:44
Gratulacje !
Pstrykaj na zdrowie :)

M@riusz

TOKIN
19-07-2006, 13:08
scooter - napisz może gdzie, za ile, i na jakich warunkach kupiłeś?

Poza tym: niechaj się Wam razem dobrze żyje!!!

Bigmar
19-07-2006, 17:02
Już jutro i do mnie dołączy 30D!

akustyk
19-07-2006, 18:11
hmm...

mam od niedawna aparat jak w podpisie. maloobrazkowa lustrzanka (czyli film 35mm). wizjer 92% pokrycia kadru i powiekszenie az x0.98. mowiac krotko: 2x wiekszy niz 10D (a wiec i 20D i 30D). slownie: 2 razy. jakby zestawic dwa wizjery 30D wzdluz dluzszej krawedzi to jest wizjer Fujiki.

tak ze o duzych wizjerach to mozemy sobie mowic :)

choc, de facto, w porownaniu z dziurka od klucza 350D to to i tak jest duzy skok.

piast9
19-07-2006, 18:41
Ja nie wiem, zejdźcie z dziurki, ok? Do ustawiania ostroścy czy szacowania GO to może faktycznie nie najlepsze, ale w Praktuce LLC np. irytuje mnie to, że po matówce trzeba się rozglądać. W 350D przynajmniej jest prościej, rzut oka i widać kompozycję kadru :)

Broncobilly
19-07-2006, 19:11
od czasu do czasu robie i jednym i drugim i jakos różnica w wizjerze specjalnie wielkiego wrażenia na mnie nie robi

lokowaty
20-07-2006, 00:12
Witam!

Jak mozna porównać wizjer 350d do dziurki od klucza?
Ani to kształtem podobne....
Trafniej będzie: tunel ze znaczkiem pocztowym na końcu
;)

Pzdr!

KKE
23-07-2006, 12:01
10D ma na pewno jasniejszy wizjer niz 20D.

Vitez
23-07-2006, 17:32
10D ma na pewno jasniejszy wizjer niz 20D.

Nie zgodze sie z tym. Zmienilem 10D na 20D i zadnej roznicy nie widzialem. No ale ja roznice miedzy 350D a 20D nazywam minimalna, wiec pewnie kiepski w ocenianiu wizjerow jestem ;) .

Kolekcjoner
24-07-2006, 02:03
Wiesz Vitez, że u mnie też chyba ze wzrokiem nie lepiej bo dla mnie to ta różnica jakaś jest ale bym tego dużą nie nazwał. Między 10 D, a 20D pewna była (na korzyść 10D), 10D miało minimalnie większe lustro ale komentarz taki sam jak poprzednio. Za to jak się spojrzy do takiego 650 to jest wypas:rolleyes:!

Oakhallow
10-08-2006, 19:37
To i ja sie dopisze, zeby nie zakladac nowego.
Wlasnie przed chwila wrocilem do domu, rozpakowalem pudelko i jestem zachwycony.
Pierwsze wrażenie to o wiele czytelniejszy wyświetlacz. Drugie wrażenie, to zupełnie inna bajka, zupełnia zmiana filozofii robienia zdjecia pod wzgledem ustawiania aparatu. Reszta przyjdzie z uzytkowania :mrgreen:

Oakhallow

Kolekcjoner
11-08-2006, 19:23
E to jednak trza będzie coś wypić, we dwóch już się jakoś zrzucicie :mrgreen:!

Oakhallow
11-08-2006, 23:40
E to jednak trza będzie coś wypić, we dwóch już się jakoś zrzucicie :mrgreen:!

Ano koniecznie, coby sie nie rozeschły :mrgreen:

Oakhallow

Oakhallow
13-08-2006, 23:46
No to mam juz uwagi z kilku dni uzytkowania w terenie.
Nie wiem czy to subiektywne odczucie, czy cos jest na rzeczy, ale wedlug mnie 350 przy iso 1600 miala mniejsze szumy. Jak dotad robilem zdjecia w archikatedrze w czasie mszy bez blyskania, z moim 24-105 IS i bylo ok. Dzisiaj tragedia. Ale podejrzewam, ze moze byc to wynik albogrytmow pomiaru swiatla. 30d chyba jest po prostu czulszy i wymaga wiecej uwagi przy ustawianiu parametrow.

Oakhallow

MMM
14-08-2006, 08:47
wedlug mnie 350 przy iso 1600 miala mniejsze szumy
Niedoświetliłeś zdjęcie albo masz coś z aparatem. Miałem 350D i szumy były większe od ISO400-800 w porównaniu z 30D.

Oakhallow
14-08-2006, 09:11
Niedoświetliłeś zdjęcie albo masz coś z aparatem. Miałem 350D i szumy były większe od ISO400-800 w porównaniu z 30D.
Chyba raczej to pierwsze (mam nadzieje, ze to pierwsze :evil: ), bo na dworze jest ok i przy nizszych czulosciach tez.
Po prostu jest to inna filozfoia pracy niz z 350 i trzeba sie przyzwyczaic. Inaczej tez pracuje z obektywem 24-105, zwlaszcza w zakresie glebi ostrosci. Przy wartosci 4 to co ma byc nieostre jest porzadnie nieostre.

Oakhallow

jatzzek
14-08-2006, 09:21
Nie wiem czy to subiektywne odczucie, czy cos jest na rzeczy, ale wedlug mnie 350 przy iso 1600 miala mniejsze szumy.

Wracam z urlopu z pelnym zapasem przemadrzalstwa :) Jesli chodzi o szumy (generalnie) to mozna je oceniac subiektywnie (na oko) lub obiektywnie (jesli okreslimy jakies kryterium szumu i zastosujemy je do kazdego testowanego aparatu). Mysle, ze mowisz tu o subiektywnym odczuciu, chociaz niewykluczone, ze na podstawie jakiegos kryterium, jest to wynik obiektywny. Jesli widzisz, ze twoje stare C 350D szumi na ISO1600 mniej niz nowe C 30D, to wlasciwie pytanie brzmi: a czy tak nie moze byc?

Na poczatek pare linkow. Zaczne od porownania C 30D i C 350D wprost:

http://forums.dpreview.com/forums/read.asp?forum=1019&message=18209084

Autor porownania twierdzi, ze jego zdaniem odwzorowanie przejsc tonalnych w wykonaniu C 30D jest jakies "bardziej ziarniste" niz w wykonaniu C 350D.

A teraz pokaze ci przyklad z innej stajni:

- tutaj test szumow N... D70:

http://fotopolis.pl/index.php?n=1949&p=6

- tutaj test szumow N... D50:

http://www.fotopolis.pl/index.php?n=3137&p=5

Porownajmy najwyzsze czulosci ISO800 i ISO1600. Moje subiektywne odczucie (patrzac tylko na podane zdjecia) jest takie, ze D50 (model tanszy) mniej szumi niz D70 (model drozszy). D70s daje chyba takie same wyniki co D70.

I na koniec. Wezmy matryce CMOS Canona 350D i matryce CCD N... D50. Ciagle powtarzane twierdzenie jest takie, ze CMOS mniej szumi od CCD. To popatrzmy tutaj:

http://fotopolis.pl/index.php?n=3590&p=3

Biore czulosci ISO400 i co widze (na szczescie nikt mnie nie musi przekonywac, bo po prostu widze)? Widze, ze N... D50 na ISO400 szumi mniej niz Canon 350D na tym samym ISO400.

Podsumowujac:

-moze byc tak, ze Canon 350D "mniej szumi" niz Canonm 30D ale czy nie onacza, to tylko tyle, ze ma inne algorytmy odszumiajace, ktore np. zmiekczaja bardziej obraz? (jako dobry przyklad spojrzmy na wyniki KM D5D...malo szumi na wysokich ISO ale malo tez szczegolow w obrazie)

-nie ma za bardzo sensu ciagle powtarzanie, ze CMOS mniej szumi od CCD. Jestem fizykiem i musze powiedziec, ze w ogolnosci jest to prawda i wynika to z budowy matryc CMOS i CCD (wystarczy spojrzec co sie dzieje z szumami w N... D200 na wysokich ISO na dlugich czasach naswietlania i porownac to z Canonem 20D http://optyczne.pl/index.php?test=aparat&test_ap=14&roz=6). Ale kiedy przechodzimy juz do konkretnego modelu aparatu, to musimy pamietac, ze oprocz fizyki jest tam tez duzo algorytmow + procesor obrobki obrazu itd... I producenci aparatow z CCD beda oczywiscie robic wszystko zeby nie bylo roznic miedzy CCD i CMOS.

-ja bym sie nie martwil tym, ze twoj nowy Canon 30D szumi jakos inaczej (ty mowisz mocniej...no dobra...subiektywna ocena) niz twoj stary Canon 350D. Po prostu sa to inne aparaty i moze tak byc. No chyba, ze twierdzisz, ze w tym C 30D jest jakas tragedia, to w takim razie pokaz nam sample to wszyscy ocenimy i sie wypowiemy.

pzdr

Oakhallow
14-08-2006, 09:30
Dzieki jatzzek, zwlaszcza za ten pierwszy link. Moje odczucie jest podobne, ze 30tka intnsyniej oddaje kolory, tzn czern jest bardziej czarna, co dalo sie odczuc od razu na monitorze, a teraz potwierdzilem to sobie.
Na moje subiektywne odczucie zlozylo sie sie zapewnie kilka czynnikow, miedzy inymi zapewne sposob pomiaru swiatla (wedlug mnie czulczy niz 350), inna wspolpraca z obiektywem, inne odwzorowanie barw.
Na razie nie bede zarzucal forum smplami, bo uznaje, ze musze sie dotrzec z nowym sprzetem i tyle. Jak sie nie uda wtedy bede szukal potwierdzenia moich watpliwosci.

Oakhallow

arturs
15-08-2006, 00:30
Po prostu jest to inna filozfoia pracy niz z 350 i trzeba sie przyzwyczaic. Inaczej tez pracuje z obektywem 24-105, zwlaszcza w zakresie glebi ostrosci. Przy wartosci 4 to co ma byc nieostre jest porzadnie nieostre.
Witam..

A możesz napisać coś więcej na powyższy temat.. wydawało mi sie że na głębię ostrości nie powinna mieć wpływu "puszka" tylko przysłona, ogniskowa i odległośc od obiektu, a już na pewno nie powinno być innych "głębi" przy tym samym obiektywie i takich samych parametrach (przysłona,ogniskowa i odległość od obiektu).

Pozdrawiam
Artur Starz
A może jakiś przykladzik bo mnie to mocno zaciekawiło

MMM
15-08-2006, 08:25
wydawało mi sie że na głębię ostrości nie powinna mieć wpływu "puszka" tylko przysłona, ogniskowa i odległośc od obiektu, a już na pewno nie powinno być innych "głębi" przy tym samym obiektywie i takich samych parametrach (przysłona,ogniskowa i odległość od obiektu).

Wpływ ma jeszcze wielkość matrycy w stosunku do obrazu tworzonego przez obiektyw. Crop w stosunku do pełnej klatki przy tej samej ogniskowej (bez przeliczania Crop->FF) zmniejsza głębię ostrości, ale kosztem węższego kadru. Aby uzyskać na pełnej klatce tak samo wąski kadr jak na cropie należy użyć dłuższej ogniskowej i dzięki temu GO robi się mniejsza niż na cropie.

Oakhallow oczywiście się myli ponieważ 350D i 30D z racji tego samego cropa mają taką samą GO.

birez
15-08-2006, 11:30
Crop w stosunku do pełnej klatki przy tej samej ogniskowej (bez przeliczania Crop->FF) zmniejsza głębię ostrości

A nie zwieksza jej czasem ?


Aby uzyskać na pełnej klatce tak samo wąski kadr jak na cropie należy użyć dłuższej ogniskowej i dzięki temu GO robi się mniejsza niż na cropie.

A wydawalo mi sie ze GO zalezy od skali odwzorowania a nie ogniskowej. Dwa identyczne kadry na tym samym "sensorze" przy roznych ogniskowych maja taka sama GO. Wiec tu by raczej inne zjawiska zachodzily, niz sam fakt tego ze ilosc mm w soczewie sie rozni.


Oakhallow oczywiście się myli ponieważ 350D i 30D z racji tego samego cropa mają taką samą GO.
Chyba ze to bylo jakies mini-350d z wiekszym cropem ;) albo w 30d wprowadzono DEA - DOF Enchancer Algorytm :mrgreen:

MMM
15-08-2006, 13:07
A nie zwieksza jej czasem ?
Nie. Weź sobie zdjęcie np. o rozmiarze 3000x2000px, wytnij środek tak jak to robi crop x1.6 i powiększ do rozmiarów 3000x2000px. GO postrzegana jako średnica krążka rozproszenia będzie mniejsza ponieważ średnica krążka w stosunku do rozmiaru zdjęcia (3000x2000px) się zwiększy.

birez
15-08-2006, 13:26
Nie. Weź sobie zdjęcie np. o rozmiarze 3000x2000px, wytnij środek tak jak to robi crop x1.6 i powiększ do rozmiarów 3000x2000px. GO postrzegana jako średnica krążka rozproszenia będzie mniejsza ponieważ średnica krążka w stosunku do rozmiaru zdjęcia (3000x2000px) się zwiększy.
O ile slowo "Nie" do mnie przemawia, to juz ten eksperyment nie do konca ;)

Jezeli wezmiemy to samo zdjecie i wytniemy jakis fragment, to niezaleznie od przeskalowania, GO, postrzegana jako obszar przestrzeni bedacy akceptowanie ostrym, chyba sie nie zmieni ?

Tak czy owak jak mi sie FF naprawi, to sprawdze organoleptycznie :)

MMM
15-08-2006, 13:35
O ile slowo "Nie" do mnie przemawia, to juz ten eksperyment nie do konca ;)

Jezeli wezmiemy to samo zdjecie i wytniemy jakis fragment, to niezaleznie od przeskalowania, GO, postrzegana jako obszar przestrzeni bedacy akceptowanie ostrym, chyba sie nie zmieni ?
Zmieni się. GO jest obszarem zdjęcia na którym krążek rozproszenia nie przekracza pewnej ustalonej średnicy np. 0.02 mm. Jeśli powiększysz wybrany fragment zdjęcia np. dwa razy to średnica krążka która wcześniej wynosiła 0.15mm teraz będzie wynosić 0.03mm i wyleci poza GO.
Może zamiast na pikselach spróbuj to sobie wyobrazić na kliszy bo jeśli rozmiar krążka jest mniejszy albo bliski wielkości piksela to powiększanie bitmapy da trochę inny efekt niż wynikający z optyki.

Vitez
15-08-2006, 14:12
I znowu flejm o GO vs ogniskowa vs jakies tam wycinianie z odbitek :roll: .

MMM - przestan dawac przyklady wycinania z odbitek bo GO akurat tworzy sie troszke inaczej :roll: .

Tomek Golinski gdzies mial pod reka dobry link co zamykal tego typu flejmy ale chyba go nie ma teraz online :? .

arturs
15-08-2006, 15:03
I znowu flejm o GO vs ogniskowa vs jakies tam wycinianie z odbitek :roll: .

To przezemnie - ale niechcący - przeczytałem cos co jest teoretycznie niemozliwe i dlatego zapytałem.. a flejm przy okazji :mrgreen: . Może po prostu Oakhallow pokaże jakieś fotki z tymi różnymi "głębiami" i "zamknie wszystkim twarze" ;-) chyba że wszystkim opadną kopary na widok że tak się dało ;-)

Pozdrawiam
Artur

Vitez
15-08-2006, 18:36
O tu byl przykladow flejm gdzie TG i Kuchatek walczyli z TU o GO:
http://canon-board.info/showthread.php?t=9891

MMM nawet czytal ten watek... widac niezbyt dokladnie :roll: .

jatzzek
17-08-2006, 09:10
Przeczytalem watek podany przez Viteza i chcialbym to jakos podsumowac.

1. GO, czyli zakres odleglosci od obiektywu, wewnatrz ktorego obiekty uznajemy za ostre jest cecha OBIEKTYWU (dokladniej: ogniskowej, wartosci przyslony i ustawionej odleglosci na pierscieniu ostrosci*... ze wzgledu na to ostatnie mozemy powiedziec ze GO zalezy m.in. od odleglosci do fotografowanego tematu). Pomyslmy o obiektywie jak o ukladzie optycznym, ktory ma za zadanie tworzyc obraz w pewnej odleglosci od ostatniej soczewki. Mozemy ten obraz zrzutowac na cokolwiek: moze to byc klatka FF lub APS-C lub karton formatu A4. Rozmiar plaszczyzny na jaka rzutujemy nie ma wplywu na parametry obrazu i tyle! Nie wplywu rowniez na GO.

2. Na forum i w ogole w Internecie mozna znalezc tego typu rozumowania: Robie zdjecie na FF. Wyswietlam to zdjecie na monitorze. Srednica plamki ostrosci ma rozmiar Z mm. Wycinam z FF srodek, dokladnie tyle ile widzi klatka APS-C. Wyciety fragment jest mniejszy niz oryginal, wiec powiekszam fragment tak, zeby mial rozmiar porownywalny z oryginalem. Srednica plamki ostrosci zwiekszy mi sie (np. o 1.6 x Z mm). Jesli rozmiar plamki ostrosci przekroczy pewna wartosc A mm, to mowimy, ze plamka ta daje nieostry obraz. Poniewaz powiekszylem wszystkie plamki, to zostalo mi mniej plamek, ktore sa mniejsze niz A mm, wiec glebia ostrosci mi sie zmniejszyla. Wobec tego na APS-C mam mniejsza glebie ostrosci! Jesli przyjmiemy takie rozumowanie, to w ogole nie mozna zdefiniowac jednoznacznie GO. Wyobrazmy sobie, ze robie zdjecie (niech bedzie, ze przy pomocy FF) i robie odbitke 15x10. Mam pewna GO (ktora definiuje wlasnie przy pomocy rozmiaru plamki na odbitce). A teraz to samo zdjecie odbijam na A3. Moze sie okazac, ze nie bedzie ani jednej plamki, ktora bylaby mniejsza od A mm, a to znaczy ze GO=0! Przeciez to bez sensu. A co dopiero powiedziec o wielkich bilboardach reklamowych, tam GO, w mysl przytoczonego rozumowania, jest na pewno zero.
Jesli definiujemy GO poprzez rozmiar plamki plamki ostrosci, to musimy pamietac, ze mowimy o plamce ostrosci na ELEMENCIE SWIATLOCZULYM a nie na monitorze, na odbitce lub na bog wie czym jeszcze. Jesli biore obiektyw o ogniskowej 50mm i wykonuje nim zdjecie na FF a potem na APS-C to i w jednym i w drugim wypadku rozmiar plamki ostrosci jest taki sam, wiec rozmiar klatki nie wplywa na GO.

3. Dlaczego wobec tego mowi sie, ze GO na APS-C jest wieksza od FF? Wyobrazmy sobie, ze robimy zdjecie portretowe.

https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://burza.igf.fuw.edu.pl/~dora/others/GO.jpg)

Mamy modela/ke w odleglosci b od obiektywu. Tlo znajduje sie w odleglosci a+b od obiektywu. Zdjecie wykonujemy obiektywem f=85 mm (kat widzenia zaznaczony granatowa linia na rysunku). Mamy korpus z klatka FF. Ostrzymy, kadrujemy i wykonujemy zdjecie. Stosunek odleglosci (obiektyw-model)/(obiektyw-tlo), czyli b/(a+b), jest jak 1:2, to znaczy, ze tlo jest dwa razy dalej od obiektywu niz model/ka. Mamy pewna GO. Tlo jest poza tym GO wiec tlo jest rozmyte. Teraz zmieniam klatke na APS-C (wyobrazmy sobie, ze wyciagam jedna matryce i wkladam inna...czyli ten sam obraz rzutuje na inna powierzchnie). Wszystkie odleglosci pozostaja niezmienione. Ogniskowa (kat widzenia obiektywu), przyslona, odleglosc ostrzenia sa takie same. Nie modyfikuje zadnego parametru obrazu, wobec tego rowniez GO pozostaje taka sama! Problem polega na tym, ze teraz moj kadr jest zupelnie inny, bo efektywny kat widzenia mojego elementu swiatloczulego jest inny (granatowa linia na rysunku). I teraz najwazniejsze: ABY UZYSKAC DOKLADNIE TEN SAM KADR (CZYLI ZEBY MOJ MODEL ZAJMOWAL W KADRZE TYLE SAMO MIEJSCA WZGLEDEM TLA, CO W POPRZENIM ZDJECIU) MUSZE: A) ZMIENIC OBIEKTYW NA KROTSZY LUB B) ODDALIC SIE OD MODELA/KI (jak na rysunku). W obydwu wypadkach GO sie zwiekszy. Stosunek odleglosci (obiektyw-model)/(obiektyw-tlo), czyli (b+c)/(a+b+c), jest teraz ok. 2:3. Jesli dalej bedziemy sie oddalac od modela/ki, to ten stosunek bedzie dazyl do b/(b+cos malego w porownaniu z b), czyli do 1:1. To znaczy, ze tlo i model/ka beda widziane przez obiektyw, jakby byly w tej samej odleglosci, a to znaczy ze tlo i model/ka beda ostre (jest to powiedzenie znowu, ze GO sie zwieksza).

Podsumowujac: wieksze GO na klatce APS-C w porownaniu z FF wynika z wymogu aby obydwa kadry byly identyczne. Ten sam obiektyw podlaczony do APS-C i do FF bedzie dawal dokladnie taka sama GO, o ile wszystkie parametry (przyslona, odleglosc na pierscieniu ostrosci - czyli odleglosc obiektyw-model/ka) beda w obu przypadkach takie same (wowczas mamy jednak zupelnie inny kadr tzn. ciasniejszy).

pzdr

* do wzoru na GO wchodzi jeszcze parametr okreslany mianem plamki ostrosci dla danego rozmiaru filmu (http://en.wikipedia.org/wiki/Depth_of_field). w rozwazaniach zawsze bede myslal o obiektywach projektowanych pod klatke FF, wiec wszystkie "pomyslane" obiektywy maja mniej wiecej ta sama plamke ostrosci.

slawi_3000
17-08-2006, 09:57
Moje subiektywne odczucie jest takie, ze D50 (model tanszy) mniej szumi niz D70 (model drozszy). D70s daje chyba takie same wyniki co D70.

Biore czulosci ISO400 i co widze (na szczescie nikt mnie nie musi przekonywac, bo po prostu widze)? Widze, ze N... D50 na ISO400 szumi mniej niz Canon 350D na tym samym ISO400.

Jednak warto trochę poczytać, i dowiedzieć się, dlaczego ta sama matryca CCD Sony w d70s "szumi" bardziej, niż w d50. Różnicy między 350d a d50 nie będę komentował z równie oczywistych względów. Przepraszam za ton, ale "na oko" to Ziemia jest płaska:D .
Pozdrawiam Sławek

MMM
18-08-2006, 18:27
wieksze GO na klatce APS-C w porownaniu z FF wynika z wymogu aby obydwa kadry byly identyczne.
Dokładnie to napisałem kilka postów wyżej, po co polemika?
http://www.canon-board.info/showpost.php?p=204326


Jesli biore obiektyw o ogniskowej 50mm i wykonuje nim zdjecie na FF a potem na APS-C to i w jednym i w drugim wypadku rozmiar plamki ostrosci jest taki sam, wiec rozmiar klatki nie wplywa na GO.
Rozmiar plamki będzie różny ponieważ w obu przypadkach powiększeniu do rozmiarów odbitki zostanie poddany róznej wielkości kawałek materiału światłoczułego.


Ten sam obiektyw podlaczony do APS-C i do FF bedzie dawal dokladnie taka sama GO, o ile wszystkie parametry (przyslona, odleglosc na pierscieniu ostrosci - czyli odleglosc obiektyw-model/ka) beda w obu przypadkach takie same (wowczas mamy jednak zupelnie inny kadr tzn. ciasniejszy).
Dlatego właśnie mówienie że GO nie zależy od rozmiarów materiału światłoczułego jest bez sensu bo co mnie obchodzi że GO będzie taka sama jeśli zdjęcia będą różne?

arturs
18-08-2006, 23:34
Dobra, skończcie te dyskusje bo nie o tym ten wątek ;-)
Ja chciałbym zobaczyć fotki z tego samego obiektywu o tych samych parametrach naswietalnia tego samego motywu robione 350D i 30D (a przecież każdy z nich ma cropa 1.6) z różnymi głebiami ostrości - a to przynajmniej wynikało z postu załozyciela wątku

Pozdrawiam
Artur
PS. Do Viteza - nie troluje ani nie chce nowych flejmów ;-)

jatzzek
18-08-2006, 23:34
Dlatego właśnie mówienie że GO nie zależy od rozmiarów materiału światłoczułego jest bez sensu bo co mnie obchodzi że GO będzie taka sama jeśli zdjęcia będą różne?

Dokladnie tak jak mowisz. Chodzi mi jedynie o to, zeby ci co wciaz slysza ze GO zalezy od rozmiarow elementu swiatloczulego wiedzieli co wlasciwie kryje sie za tym stwierdzeniem.


Dokładnie to napisałem kilka postów wyżej, po co polemika?
Nie polemizuje. Przeciez napisalem, ze chcialem podsumowac watek podany przez Viteza. Moze chciales napisac: po co ten przydlugi wywod? ;)

I jeszcze w sprawie plamki ostrosci. Musimy ustalic wspolny jezyk, zebysmy byli pewni, ze mowimy o tym samym. Ja definiuje (i nie jest to moj wymysl) rozmiar plamki ostrosci, jako rozmiar plamki na elemencie swiatloczulym. Jak chcesz definiowac to inaczej, to musisz to zaznaczyc, zeby inni wiedzieli o co ci chodzi. A poza tym jest mi wszystko jedno, chociaz uwazam, ze twoja definicja (angazujaca dodatkowo rozmiar odbitki) jest malo jednoznaczna. Jakie wobec tego wg ciebie maja GO billboardy reklamowe?


Dobra, skończcie te dyskusje bo nie o tym ten wątek ;-)
Ja chciałbym zobaczyć fotki z tego samego obiektywu o tych samych parametrach naswietalnia tego samego motywu robione 350D i 30D (a przecież każdy z nich ma cropa 1.6) z różnymi głebiami ostrości - a to przynajmniej wynikało z postu załozyciela wątku

Zalozyciel watku (scooter) wcale o to nie pytal. Na poczatku byla wymiana pierwszych wrazen, potem dyskusja o rozmiarze wizjera, potem o szumach i na trzeciej stronie Oakhallow napisal, ze widzi roznice w GO pomiedzy C350D i C30D na 24-105 f/4 L. I pojawil sie problem GO. Nie odbijam dalej pileczki, bo nie mam C350D i C30D wiec nie moge rzucic sampli. Jestem pewien, ze GO w tych dwoch aparatach jest taka sama (bo jesli ma byc inna, to niech ktos mi wyjasni dlaczego). Oakhallow widzial roznice, poruszyl temat, wiec niech pokaze sample (najlepiej zdjecia linijki lub czegos z podzialka) + EXIF.

pzdr

MMM
19-08-2006, 11:00
uwazam, ze twoja definicja (angazujaca dodatkowo rozmiar odbitki) jest malo jednoznaczna. Jakie wobec tego wg ciebie maja GO billboardy reklamowe?
Billboardy nie mają tu nic do rzeczy i nigdzie nie angażuję rozmiaru odbitki do oceny wielkości GO.
Zauważ że z pełnej klatki i z cropa wykonasz tej samej wielkości odbitki, choć różna jest wielkość materiału świałtoczułego. Dlatego nie można bezpośrednio porównywać wielkości krążka rozproszenia przy różnej wielkości materiału światłoczułego.

jatzzek
19-08-2006, 19:26
Rozumiem twoja intencje. Tutaj cytat za Azazelem:

Wielkość dopuszczalnej średnicy krążka rozproszenia zależy od formatu negatywu i przewidywanej wielkości odbitki. Można to sobie przeliczyć następująco: Jeżeli korzystamy z formatu negatywu 24*36mm i przewidujemy format odbitki np. 13*18cm i chcemy mieć odbitkę ostrą 'jak żyleta' to rozmiar krążka rozproszenia na odbitce nie powinien być większy niż 0.1mm (bo taka jest najmniejsza wielkość szczegółów rozróżnialnych gołym okiem). Powiększenie pozytyw/negatyw wynosi 18cm/36mm=180/36=5, zatem dopuszczalna średnica krążka rozproszenia na negatywie wynosi 0.1mm/5=0.02mm.

Ale gdybysmy wybrali inny rozmiar docelowej odbitki to rowniez maksymalny rozmiar krazka rozproszenia moglby byc wiekszy. Wobec tego jaki rozmiar odbitki proponujesz do definicji krazka rozproszenia dla danych wymiarow elementu swiatloczulego? Przyjeto na przyklad ze dla wymiarow elementu 24x36mm (FF) maksymalny rozmiar krazka rozproszenia nie moze byc wiekszy niz 0.03mm.
Ja powiem tak. Zalozmy, ze jakis obiektyw produkuje rozmiar krazka rozproszenia rowny 1mm (mocno przesadzone ale zakladam tak dla uproszczenia). Rzucasz obraz z tego obiektywu na matryce FF. Stosunek rozmiaru krazka do dluzszego boku klatki wynosi 1/36. Jesli rzucimy ten sam obraz na APS-C to ten sam stosunek wyniesie 1/24. Znaczy to tyle, ze duze odbitki beda mniej ostre z APS-C. Ale czy naprawde potrzebujemy tego wszystkiego do oceny GO. Zalozmy po prostu, ze wszystkie obiektywy do FF maja taki sam rozmiar krazka rozproszenia (produkowany na elemencie swiatloczulym) i obraz z takiego obiektywu rzucamy raz na FF a innym razem na APS-C. Rozmiar krazka jest taki sam w obu wypadkach wiec nie daje on wkladu do GO lecz do ogolnej ostrosci zdjecia dla duzych odbitek - ostrosc lepsza dla FF a gorsza dla APS-C (we wzorze na GO jest rozmiar krazka przyjety dla danego rozmiaru klatki, a my zalozylismy, ze wszystkie rozwazane obiektywy zaprojektowane sa pod FF).
Taka jest moja koncepcja, tak ja to widze...

pzdr

alien
21-08-2006, 00:35
Jakie jeszcze różnice na korzyść 30d dostrzegliscie w porównaniu do 350d???
Może szybszy AF?

Błajo
21-08-2006, 00:37
Jakie jeszcze różnice na korzyść 30d dostrzegliscie w porównaniu do 350d???
Może szybszy AF?
Szybszy Af... wiekszy wizjer... o niebo lepsza ergonomia (trzeba sie tylko przyzwyczaic do klawiszologi), wypas ten duzy lcd... no ja jestem zadowolony ze zmiany.

alien
21-08-2006, 00:48
Szybszy Af... wiekszy wizjer... o niebo lepsza ergonomia (trzeba sie tylko przyzwyczaic do klawiszologi), wypas ten duzy lcd... no ja jestem zadowolony ze zmiany.

dzięki za szybką i precyzyjną odpowiedz!
Dawno się przesiadłeś?Jakich szkieł używasz na codzień ze swoją 30-ką?

Błajo
21-08-2006, 01:53
3 dni temu ;)

Szkla od 18 do 200mm ;)

Kolekcjoner
21-08-2006, 02:50
30D - zwłaszcza przy gorszyn świetle np. kościół, koncert - ma lepszy balans bieli. Jest szybsza. Ma całkowicie użyteczne iso 3200. Ma bardziej precyzyjny AF i pomiar światła z tym, że na to trzeba uważać, bo dużo mniej wybacza błędy. Ma ciut miększy spust (może to przypadłość poszczególnych egzemplarzy). Jest większy, cięższy, zwłaszcza z gripem (z lampą błyskową i 70-200 to już potwór; ręka odpada po 5-ciu min.:mrgreen:). Ma dwukrotnie większy bufor w rawach i dużo bardziej wykorzystuje szybkość kart. Co do ergonomii, genialne jest to kółko z tyłu (zawsze mnie zastanawiało czemu nikon jeszcze na to nie wpadł?:-)). Natomiast z ergonomią to trochę jak z gustem jeden woli jabłka drugi śliwki. Dla mnie ta z 350D (mam małe łapy;) :-)) jest całkiem przyzwoita no i ta lekkość:-).
Fajny wyświetlacz. Przycisk "direct print" :mrgreen: :lol:! Lepiej zorganizowane menu, profile kolorystyczne, możliwość robienia RAW + small jpg itd. A jeszcze jedno: ten "jojstic" z tyłu do wyboru punktu ostrości - świetny patent. W ogóle dla mnie to pod względem obsługi to 30/20-tka, mają swoją specyfikę, ale to na prawdę wypas. Zresztą dla mnie to stoi w jawnej sprzeczności z utyskiwaniem na ergonomię canonów. Zwłaszcza że prawie w każdym modelu jest inna polityka:mrgreen:. Nawiasem mówiąc kolejna różnica w porównaniu z nikonami:-). Jak sobie coś jeszcze przypomnę to dopiszę:-).

alien
21-08-2006, 12:28
3 dni temu

Szkla od 18 do 200mm

no to gratuluje zakupu =) Tym bardziej ,że jak piszesz warto było się przesiąść :)

Kolekcjoner dzięki za wyczerpująca odpowiedz!Jednym słowem w tej cenie nie ma nic lepszego....

himi
15-11-2006, 17:05
ja się właśnie zamierzam przesiąść. Nurtuje mnie tylko, czy puchę da się utrzymać bez gripa. Ja 350-tkę mogłem z najwyższym trudem, aż kupiłem BG E3. 30-tka jest dużo poręczniejsza?

Paweł Grabowski
15-11-2006, 17:22
Ja uzywam 30D i nie widze specjalnego problemu. Przy normalnym foceniu jest ok, choc z gripem bedzie napewno lepiej. Do kadrow pionowych napewno byloby milej miec grip.

Pozdrawiam
Paweł

CoNic
15-11-2006, 17:36
Nie wiem jak duże masz dłonie, ale mi 30D idealnie w łapie leży. Do tego palce same trafiają na przyciski i koła nastaw praktycznie bez odrywania oka od wizjera.

Miałem ostatnio przez chwilę w rękach 350D i była dla mnie za mała,a poza tym przez chwilę ciężko mi się było połapać w mrowiu przycisków (kółko z tyłu jest niesamowicie funkcjonalne).

Kolekcjoner
15-11-2006, 18:56
30D bez gripu jest bardzo wygodny. Z gripem (jak już zresztą pisałem) robi się spora kolubryna. Ja mam dość małe dłonie także bez grip-a jest co najmniej dobrze. Używałem z gripem, bo pożyczony i nie miałem klapki od baterii ale nie wiem czy gdybym miał dłużej to bym go nie odpiął. Moja małżonka ile razy coś nim robiła to stwierdzała, że: "to bardzo fajny aparat tylko gdyby nie to coś co mu się przyczepiło u dołu" :mrgreen:.

zOOn
15-11-2006, 21:53
Mi lezy idealnie bez gripa - dosc duza rzecz (kwestia gustu i 'zapotrzebowania' - mialem gripa do 350D i podpialem raz przez rok... z ciekawosci...)


1. Mam wrazenie (a w zasadzie to juz pewnosc), ze jest zauwazalnie szerzej niz na 350D z tym samym szklem. Sigma 17-70 na 30D daje wieksze pole widzenia. Innych szkiel nie podpinalem jeszcze - kita i 50 ouscilem z 350-tka.
(Czy to ja juz taki zaslepiony, czy czegos nie doczytalem?)

2. Jakosc uzyskanego obrazu. Kupowalem 30D ze wzgledu na wizjer, AF i generalnie ergonomie, ale nie spodziewalem sie takiej roznicy w jakosci zdjec w podobnych warunkach i z tym samym szklem, co poprzednio. Fantastyczna plastyka i 'glebia' zdjec - fotki z 350D (bardzo dobre zreszta) przy tym wydaja sie troche... plaskie. (Boje sie 5D w rece brac... :-) )

Kolekcjoner
15-11-2006, 22:38
Mi lezy idealnie bez gripa - dosc duza rzecz (kwestia gustu i 'zapotrzebowania' - mialem gripa do 350D i podpialem raz przez rok... z ciekawosci...)


1. Mam wrazenie (a w zasadzie to juz pewnosc), ze jest zauwazalnie szerzej niz na 350D z tym samym szklem. Sigma 17-70 na 30D daje wieksze pole widzenia. Innych szkiel nie podpinalem jeszcze - kita i 50 ouscilem z 350-tka.
(Czy to ja juz taki zaslepiony, czy czegos nie doczytalem?)

2. Jakosc uzyskanego obrazu. Kupowalem 30D ze wzgledu na wizjer, AF i generalnie ergonomie, ale nie spodziewalem sie takiej roznicy w jakosci zdjec w podobnych warunkach i z tym samym szklem, co poprzednio. Fantastyczna plastyka i 'glebia' zdjec - fotki z 350D (bardzo dobre zreszta) przy tym wydaja sie troche... plaskie. (Boje sie 5D w rece brac... :-) )

Powiem Ci że zrobiłem tymi body dość sporo zdjęć (po kilkanaście tyś. każdym). I szczerze mówiąć nie ryzykowałbym stwierdzenia, że widać jakieś znaczące różnice w jakości zdjęć. Dla mnie jest bardzo podobnie. Jak się założy do 350-tki dobre szkło (L) to plastyka też jest zupełnie dobra. Jedyna dla mnie widoczna różnica między tymi dwoma body to szumy ale to już zupełnie inny temat:).

zOOn
15-11-2006, 23:19
:-) Zlego slowa o zdjeciach z 350D nie powiem. :-) 12 tysiecy miala na liczniku jak ja sprzedalem i jakoscia mnie nie zawiodla.

Ale dla mnie te fotki sa jakies inne... :grin: (Przynajmniej na tej sigmie - L-ki jeszcze nie mam...)

Edit: I super mierzy swiatlo. (Bylo: I na pewno mniej przepalow.)

alien
16-11-2006, 10:42
Zgadzam się z z00n'em - trzydziesta ma zupełnie inna matryce w porwnaniu do 350d oraz 400d - niedawno w jednym z testów nawet to przeczytałem...
Po podpieciu naprawde dobrych optycznie szkiełek zdjęcia z 30d będą zdecydowanie lepsze w wiekszosci przypadków niz z pozostałych dwóch aparatów...Matryca 30 ma lepsze przejscia tonalne i jest wtedy w stanie lepiej odwzorowac kazdy szczegół... :)

Kolekcjoner
16-11-2006, 14:50
Zgadzam się z z00n'em - trzydziesta ma zupełnie inna matryce w porwnaniu do 350d oraz 400d - niedawno w jednym z testów nawet to przeczytałem...
Po podpieciu naprawde dobrych optycznie szkiełek zdjęcia z 30d będą zdecydowanie lepsze w wiekszosci przypadków niz z pozostałych dwóch aparatów...Matryca 30 ma lepsze przejscia tonalne i jest wtedy w stanie lepiej odwzorowac kazdy szczegół... :)

A Ty to piszesz na podstawie własnych przemyśleń czy własnych doświadczeń. To że tam są różne matryce to rzecz oczywista:). W 350D jest dwukanałowa w 30D cztero - różnią się też nieznacznie liczbą pikseli:).

alien
16-11-2006, 16:22
Wiec skoro 30D robi lepsze zdjecia,ma lepsza ergonomie oraz jest szybszy to mysle ze warto dplacic tego tysiaka do 30d :)
400d to takze fajny sprzet ale za drogi jak na to co ma do zaoferowania....

MMM
16-11-2006, 16:34
Edit: I super mierzy swiatlo. (Bylo: I na pewno mniej przepalow.)
Taa, super, czasem niedoświetla przy pomiarze matrycowym. Używam tylko RAW więc na stałe mam korektę +1/3EV.

zOOn
16-11-2006, 16:45
Fakt, ale wole to niz przepaly. W 350D mialem caly czas -1/3EV.

EDIT: Zreszta nie chce sie madrzyc za bardzo - to sa takie przemyslenia na goraco, pierwsze wrazenia - aparat przyszedl przedwczoraj rano i czekam na weekend... na chwile spokoju...


I zeby nie bylo, ze taki zaslepiony jestem :-) - jest cos co mi sie nie podoba:

LCD - niby duzy, ale cos skopali. Zielony zafarb i straszna kiszka przy powiekszeniu. Lepiej nie sprawdzac na LCD czy zdjecie jest ostre. (z PW wiem, ze nie tylko ja tak mam)

MMM
16-11-2006, 17:25
LCD - niby duzy, ale cos skopali. Zielony zafarb....[ciach]
LCD w aparacie jest ustawiony na temp. barwową 6500K. Przypuszczam że masz nieskalibrowany monitor albo wyższą (chłodniejszą) temp. kolorów i dlatego wydaje ci się że w aparacie jest bardziej zielono (szczególnie przy odcieniach niebieskiego).