Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Jaki Tamron tele-zoom



szwayko
17-07-2006, 14:27
Za jakis czas jade w gory i bede mial jeden dzien dla siebie, dla gor, dla fotografii.

Zazwyczaj robie zdjecia w trudnych warunkach i nie musze za dlugo dzwigac sprzetu - stad mam zestaw oparty raczej na jasnych staloogniskowych szklach.

Ale w gory chce mozliwie z minimalizowac wagowo sprzet i zabrac zoomy.
I tak wezme Tokine 19-35/3.5-4-5 + Canona EF 28-70/3.5-4.5 + Tamron makro 90/2.8 i Tamron SP TC 1,4x.

Ale z tele to mam tylko stalki EF 100/2.0 i Nikkora 180/2.8ED (1 kg) z mocowaniem EOS.
Moge pożyczyc Tamrona 70-300/4-5.6 lub 100-300/5.6-6.7?
I teraz nie wiem czy jakosc tych szkiel na f/8-11 jest wystarczajaca?
Bede robil na slajdach i na b/w.

Albo moze odpuscic sobie AF i wziasc manualne Canony AE-1, ale do tego mam same stalki 28/2.8, 35/2.0, 50/1.4, 100/2.8, 200/4. Wagowo i objetosciowo moze i mniej, ale za to kadrowanie to będzie żonglerka.

Nie bylem w gorach z 10 lat.
Moze macie jakies sugestie w tym temacie.
Manualne Canony sa fajne do krajobrazu, bo sa male i maja duze matowki, ale to tylko praca na stalkach. Zoomy z tamtego okresu sa duzo gorsze od wspolczesnych.

Ewentulanie kupie EF 70-200/4L, a po urlopie go sprzedam, moze nawet nic nie strace, a bede mial ladnie naswietlone slajdy.

KuchateK
17-07-2006, 19:24
Uwzgledniajac ze to maja byc slajdy Ostatnia opcja wydaje sie najlepsza ;)

thejman
17-07-2006, 21:25
Właśnie wróciłem z urlopu w górach. Jeśli wybierasz się na szlaki, to oczywiście zoomy mniej do noszenia. Ja korzystałem z Canona 100-300 zdjęcia wychodziły całkiem niezłe. Wybór 70-200 będzie jeszcze lepszy. Trochę szerzej i jaśniej (duży plus), ale czy trochę nie za krótko. Mi osobiście jeszcze trochę brakowało. Nie zapomnij o dobrym f.polarze, bo bardzo się przydaje.