Zobacz pełną wersję : Sigma ART 35 1.4 Canon czy Canon EF 35 f1,4
lukasz980
30-01-2025, 18:17
Witam.
naszedł czas gdy potrzebuję kupić stałkę. W grę wchodzą dwa obiektywy Sigma ART 35 1.4 Canon oraz Canon EF 35 f1,4 pod Canona R6 .Budżet pozwala mi wybrać jeden z nich. Bardziej bym szedł w pierwsza wersję Canona 35- ktoś miał możliwość pracować tym szkłem?
robertskc7
31-01-2025, 09:40
Witam.
naszedł czas gdy potrzebuję kupić stałkę. W grę wchodzą dwa obiektywy Sigma ART 35 1.4 Canon oraz Canon EF 35 f1,4 pod Canona R6 .Budżet pozwala mi wybrać jeden z nich. Bardziej bym szedł w pierwsza wersję Canona 35- ktoś miał możliwość pracować tym szkłem?
Obrazkowo to praktycznie to samo, po przymknięciu na plus dla Sigmy. Aczkolwiek plastycznie canon kapkę ciekawszy ale i aberracje ma większe. Problem w tym, że canon 35 1.4L to jest dziadek i jak coś padnie to poczujesz po kieszeni a sigmy w miarę nowe są. W zasadzie bym się kierował tylko datą produkcji eLki i jak w miarę nowa to Canon, jak same 15 letnie dziadki to sigma.
A Tamron 35 1.4? Jest lepszy od powyższych i dostaniesz go w okolicy 2,5k.
na Canona 35/1.4 mkI chyba bym sie nie odwazyl.
teoretycznie nie ma w tym obiektywie IS-a wiec dopoki sie solidniej nie puknie to powinno byc w porzadku. ale mam za soba reparacje 24/1.4 mkI (obiektyw juz dlugo po terminie dostepnosci czesci serwisowych) i to dzieki lokalnemu magikowi nie bylo az tak drastycznie drogie... ale jednak kosztowalo polowe ceny takiego obiektywu z drugiej reki. jakbym to ryzyko wkalkulowal w zakup to nie wiem czy nie skonczylbym na Sigmie.
na korzysc Canona: retro obrazowanie. ja takie lubie i fakt ze on nie jest od rogu do rogu skorygowany jest dla mnie zaleta. natomiast wiekszosc dzisiejszych respondentow wybiera raczej Sigme, bo to jest szklo o duzo lepszej korekcie optycznej, z duzo wieksza szczegolowoscia bokow i rogow kadru, a przy tym dosc przyjemnym odwzorowaniem nieostrosci. dla mnie zbyt duzo mikrokontrastu i chyba "za ostro" jak na to do czego uzywam stalek, ale to jest jakas cecha, czesciej uznawana za zalete niz wade.
majac taki dylemat przy wyborze stalki 35mm skonczylem na Tamronie. 35/1.8 VC. dla mnie to jest szklo do skracania czasow (ruch wody) o niebieskiej godzinie i do makro z gatunku "dawno temu w trawie". bokeh Tamrona do tematow gdzie w tle sie duzo dzieje podoba mi sie ciutke mniej niz Sigmy, ale na pewno bardziej niz Canon (ktory slicznie rysuje spokojne tla, ale na badylkach sie IMHO rozwala). stabilizacja jest dla mnie bardzo uzyteczna. te 2/3 dzialki swiatla nie sa kluczowe a mozliwosc klapniecia jakiegos wieczornego zdjecia w podrozy bez rozkladania statywu bardzo pozyteczna.
u mnie to taka tworczosc by byla (ze zdjec, ktore akurat mam pod reka)
https://live.staticflickr.com/65535/53452804257_5b577c3110_o.jpg
https://live.staticflickr.com/65535/54283004048_d73ed67f94_o.jpg
Używałem wcześniej Sigmy ART 35mm f/1.4 DG HSM a obecnie używam SIGMY 35 mm F1.4 DG DN i to są całkiem inne obiektywy. 35 mm F1.4 DG DN jest krótko pisząc doskonała w każdym zakresie. Wcześniej używałem kliku różnych szkieł 35mm f1,4 i f/1.8 ale żadne nie było tak dobre jak ww. Sigma
coby nie gadać po próżnicy foty popełnione ostatnio w pralni SIGMĄ ART 35mm F1.4 DG DN, wszystko na f/1,4 , czyli kontrast, praca pod światło, ostrość na brzegach kadru, bliki oraz nieostrości - wszystko to najwyższa półka.
19328
19329
19331
19332
19333
Używałem wcześniej Sigmy ART 35mm f/1.4 DG HSM a obecnie używam SIGMY 35 mm F1.4 DG DN i to są całkiem inne obiektywy. 35 mm F1.4 DG DN jest krótko pisząc doskonała w każdym zakresie. Wcześniej używałem kliku różnych szkieł 35mm f1,4 i f/1.8 ale żadne nie było tak dobre jak ww. Sigma
Wszystko fajnie, pięknie, tylko do Canona jej nie podłączysz, a chyba jednak o to tutaj chodzi, żeby dało się używać z korpusami Canona. Nie wiemy też, czy to nie ma być szkło do lustrzanki, gdzie ta Sigma już w ogóle odpada, bez względu na producenta korpusu.
cybulski
31-01-2025, 15:45
Też miałem zapytać jak ją zapiąć na Canona R6 :D
A ja w tej pralni piorę od czasu do czasu obicia na kanapy. Chociaż ostatnio wybieram tę na Przymorzu, bo ma większe pralki.
Niestety, nie spotkałem tej pani. :cry:
cybulski
31-01-2025, 16:09
Mam dwie 35tki, Sigmę 35 Art i EF 35/2 IS.
Z obu jestem zadowolony. EF 35/2 jeszcze nie sprawdzałem na R5 ale na R ona daje radę z rozdzielczością. Sigma Art też daje rade na R5 miałem raz, wydaje się że osiąga tutaj już granicę możliwości. Ale to nie były jakies testy z błyskiem a normalne trochę dynamiczne kadry ze słabym oświetleniem. Więc nie jest to do testu obiektywnie dobre sprawdzenie.
Moje doświadczenia są takie że przy 30mpix w R, większość tego co mam w Canonie, nie ma problemów z rozdzielczością.
Też miałem zapytać jak ją zapiąć na Canona R6 :D
Po co pytać? Wystarczy zmienić system i wszystko jest super :)
Taka to była intencja :mrgreen:
Po co pytać? Wystarczy zmienić system i wszystko jest super :)
Taka to była intencja :mrgreen:
Autor postu zestawia 12-letnią Sigmę ART 35 1.4 DG HSM z 17-letnim Canonem EF 35 f1,4L USM i z pewnością nic dobrego z tego nie wyjdzie (darujmy sobie rzekomy "analogowy look" tych szkieł :mrgreen:
Powyżej (https://www.canon-board.info/threads/121984-Sigma-ART-35-1-4-Canon-czy-Canon-EF-35-f1-4?p=1471049&viewfull=1#post1471049) pokazuję i objaśniam co potrafi 5-letnia Sigma A 35 mm f/1.4 DG DN zaprojektowana pod bezusterkowce ;)
Informuję niniejszym, że szukanie na siłę starych 10-cio i prawie 20-letnich szkieł szkieł do najnowszych korpusów nie jest żadnym tzw. "kompromisem" i tu: ............. (każdy może sobie dopisać dlaczego :mrgreen: Upartym i nieprzekonanym proponuję wstawić do swojego nowego autka używaną i porysowaną 20-letnią przednią szybę ze szrotu. Z pewnością w czasie jazdy wieczorem w deszczu zyskają znakomity "analogowy look" tego, co będzie widać przez nią przed pojazdem :mrgreen:
Tylko Sigma ART, inna kultura bankowości hehe.
Powyżej pokazuję i objaśniam co potrafi 5-letnia Sigma A 35 mm f/1.4 DG DN zaprojektowana pod bezusterkowce
Tylko po co to pokazujesz? To jest kompletnie nie na temat. Ktoś chce rady przy wyborze jednego z dwóch szkieł, a Ty wyskakujesz jak Filip z konopi z trzecim. Nie tylko w zupełnie innym budżecie, ale nie dającym się podłączyć do Canona.
Jak już tak lubisz porównania motoryzacyjne, to jakbyś osobie wybierającej pomiędzy 10 letnim golfem i astrą polecił nowe kawasaki. Płaszczyzna wspólna taka, ze wszystkie służą do jeżdżenia.
Tylko po co to pokazujesz? To jest kompletnie nie na temat. Ktoś chce rady przy wyborze jednego z dwóch szkieł, a Ty wyskakujesz jak Filip z konopi z trzecim. Nie tylko w zupełnie innym budżecie, ale nie dającym się podłączyć do Canona.
Jak już tak lubisz porównania motoryzacyjne, to jakbyś osobie wybierającej pomiędzy 10 letnim golfem i astrą polecił nowe kawasaki. Płaszczyzna wspólna taka, ze wszystkie służą do jeżdżenia.
No fakt. Nie ma to jak kupić nowiuśką zajefajną furę (R6) i wstawić do niej silnik z 17-letniej Astry (EF 35 f1,4). Bo dokładnie do tego sprowadza się pytanie w temacie.
To jeszcze tylko wytłumacz wszystkim, jak to twoje cudowne szkło podłączyć do R6 i możemy zamykać temat:mrgreen:
To jeszcze tylko wytłumacz wszystkim, jak to twoje cudowne szkło podłączyć do R6 i możemy zamykać temat:mrgreen:
Imaginuję sobie, że na forum są mądrzejsi ode mnie i doskonale wiedzą jak to zrobić :mrgreen:
RobertoM
04-02-2025, 02:02
Myślę, że candar trochę złośliwie ;) ale dobitnie pokazuje paranoję tego systemu Canona. Świetne puszki ale co z tego jak chcesz kupić podstawowe szkło 35mm f1.4 i albo wydasz nie wiem 6-7 kzł (czy ile tam kosztuje ten obiektyw rf 1.4) albo nie masz co zapiąć i musisz szukać w muzeum.
Myślę, że candar trochę złośliwie ;) ale dobitnie pokazuje paranoję tego systemu Canona. Świetne puszki ale co z tego jak chcesz kupić podstawowe szkło 35mm f1.4 i albo wydasz nie wiem 6-7 kzł (czy ile tam kosztuje ten obiektyw rf 1.4) albo nie masz co zapiąć i musisz szukać w muzeum.
Ale naprawdę tak jest? Naprawdę nie masz czego zapiąć?:roll:
RobertoM
04-02-2025, 10:01
Generalnie, jak się dobrze zastanowić, to niczego nie brakuje. Canon wypuścił 35mm f/1.4 VCM, więc jeśli ktoś koniecznie potrzebuje f/1.4, to proszę bardzo – jest. Ale jak nie masz luźnych 8 tys. zł, to zawsze możesz zajrzeć do muzeum i za 2 tys. zł kupić szkło, które premierę miało 29 lat temu, a nadal robi robotę.
A Canon RF? To system, który powinien być przepisywany na receptę osobom cierpiącym na GAS. Objawy po rocznej terapii ? Znikome – bo po szybkim przejrzeniu oferty natywnych obiektywów większości ludzi cudownie przechodzi potrzeba wydawania pieniędzy. Albo brakuje w ofercie dokładnie tego, czego szukasz, albo jeśli już jest, to kosztuje tyle, że i tak możesz o tym tylko pomarzyć.
cybulski
04-02-2025, 10:13
Ale nie ma jakiejś ogólnie obowiązującej wykładni na temat tego co należy posiadać a co się nie nadaje.
Lepiej jest zastanowić się jakie obrazowanie nam się podoba a jakie nie.
Jeśli już mamy na celowniku co nam się podoba to można po prostu zapytać czym robione i jak.
Podpinając nawet stare szkła typu sigma art czy choćby stary EF 70-200/4 IS, można się przekonać iż na Sony obraz jest ostrzejrzy niż na Canonie.
Czemu ? - bo Canon ma filtr antyaliasingowy chyba jako jeden z niewielu albo jako ostatni, bo może nie przeostrza programowo rawów. Nie wnikam.
Pierwsze moje kiedyś zdziwienienie było gdy ef70-200/4 IS na Sony był tak sharp że aż byłem zdziwiony. Ok to tylko 24mpix ale to też trzeba brać pod uwagę jak jest realnie.
No i co zrobić jeśli obrazowanie Canona podoba się najbardziej ? Kupić puszkę to dziś żaden problem taką czy inną z dowolnego systemu, to ma się nam podobać a nie komuś innemu.
Ostrość nowych szkieł jest projektowana na 50mpix w górę aby dawały radę z rozdzielczością. Przy mniejszych matrycach wybór jest szerszy, przy gęstszych nie, no po porstu.
Candar oczywiście przesadza, przy 30mpix naprawdę Sigmom Art niczego nie brakuje(ok mogę sie zgodzić że nowe szkła Sigmy wyciągają więcej, jesli to dla nas priorytet to wiadomo co robić) a nawet mogę powiedzieć iż przy 45mpix też nie, choć to pewnie górna granica rozdzielczości dla tych szkieł. Mając matrycę 24mpix jest dość dobry komfort bo te "starocie" po prostu są spokojnie wystarczające.
Generalnie, jak się dobrze zastanowić, to niczego nie brakuje. Canon wypuścił 35mm f/1.4 VCM, więc jeśli ktoś koniecznie potrzebuje f/1.4, to proszę bardzo – jest. Ale jak nie masz luźnych 8 tys. zł, to zawsze możesz zajrzeć do muzeum i za 2 tys. zł kupić szkło, które premierę miało 29 lat temu, a nadal robi robotę.
A Canon RF? To system, który powinien być przepisywany na receptę osobom cierpiącym na GAS. Objawy po rocznej terapii ? Znikome – bo po szybkim przejrzeniu oferty natywnych obiektywów większości ludzi cudownie przechodzi potrzeba wydawania pieniędzy. Albo brakuje w ofercie dokładnie tego, czego szukasz, albo jeśli już jest, to kosztuje tyle, że i tak możesz o tym tylko pomarzyć.
ogolnie, to sie zgadzam.
ale tu trzeba jeszcze chwile przekminic komu i co Canon moze sprzedac. przy rynku, ujmijmy to ladnie: kruszacym sie.
na poziomie podstawowym Canon w tej chwili zrobil bardzo sensowny copy-paste z kombo Rebel/xxD/7D. R50 to przyjemny w obsludze maly Rebel, R10 to bardzo funkcjonalny (tyle ze maly) korpus klasy dawniejszych xxD, a R7 to jest wywalone 7D3. do tego w komplecie bardzo uzyteczne 18-45/18-150, 10-18 i 100-400 i tu naprawde jest czym powalczyc. za stosunkowo nieduze w dzisiejszych czasach pieniadze. ile by w tej czesci rynku nie bylo do wywalczenia - to tu akurat Canon ma bardzo sensowna oferte
dalej jest ten kluczowy srodek. rzesza zarabiajacych badz nie na zdjeciach pasjonatow, ktorzy przez lata zbudowali solidny zestaw EF, czesto za ciezko zarobione (nie)fotograficzna robota pieniadze. i to nie sa ludzie, ktorym sprzeda sie od reki caly zestaw RF. no nie ma bata.
i to jest problem, ktorego ani Canon ani Nikon tak od reki nie pokonaja.
tych ludzi do tego trzeba zmusic smiertelnoscia urzadzen mechanicznych i zabraniem mozliwosci odkupienia nowek. w tej roli swietnie sprawdzaja sie (standardowe) zoomy IS, gdzie dzieki zintegrowanemu modulowi przyslony i IS smierc jednego z tychze konczy sie odstawieniem obiektywu na polke i przegladaniem allegro za niezajezdzona uzywka. poki jeszcze istnieja! osobiscie mam na polce dwa takie 24-70/4 ktorym rypla przyslona, gdzie koszt wymiany modulu to 450 EUR, a koszt uczciwego egzemplarza z drugiej reki - 400 EUR :/
powyzej sa nadziani kasa onanisci sprzetowi (amatorzy i pro), ktorzy kupia sobie kazde RF i cokolwiek do tego wyjdzie tylko dlatego, ze moga. mnostwo jest takich, nawet na tym forum, co rzuca sie na kazdy gadzet jak lysy na grzebien. to dla nich sa te wszystkie szkla-misie, czesto w cenie przyzwoitego samochodu, ktorymi to ww. onanisci klepia dokladnie tak samo nudne gnioty jak do tej pory trzepali czerwonymi paskami EF ;) plus wymysly typu 28-70/2 albo 600/11, gdzie nie majac scisle sprecyzowanej potrzeby na dokladnie taki obiektyw trzeba byc mocno bezrefleksyjnym, zeby w to wrzucic kupe kasy... tu Canon uzywa sobie do woli, bo cokolwiek by nie wypuscil, znajda sie maniacy, ktorzy nie dosc, ze kupia, to jeszcze beda ewangelizowac, ze do czasu kolejnego swietego Graala to to wlasnie wiaderko jest kluczowe do szczescia w zyciu. na szczescie w czasach internetow takich krzykaczy mozna najczesciej zignorowac. popienia sie, czesto znajda w dyskusji jakiegos jelenia, ale jak zaczna pokazywac swoje wyfociny to szybko wyjdzie szydlo z worka ;)
TL;DR - RF jest nie tylko jaki jest, tylko jaki moze byc. mnostwo osob siedzi i bedzie jeszcze dlugo siedziec na szklach EF bez doraznego parcia na ich wymiane. braku parcia nawet gdyby ceny byly porownywalne, a przeciez nie tak to dziala ;)
z perspektywy kogos z tej srodkowej polki, z 4 zoomami EF L po plecakach i jeszcze workiem stalek EF - nie pali mi sie. juz pomijajac sredni animusz do zmiany normalnego celownika na przekontrastowany telewizor VGA tych nowych aparatow... czemu chcialbym wyrzucic kilka moich wyplat na wymiane fajnych szkiel pokroju 24/1.4 czy 135/2 na odpowiedniki RF, ktorych obrazowanie zreszta bynajmniej nie zawsze mi sie podoba?
ogolnie no nie ma bata
Lubię i oglądać Twoje zdjęcia, i czytać Twoje wywody sprzętowo-filozoficzne.
Lubię i oglądać Twoje zdjęcia, i czytać Twoje wywody sprzętowo-filozoficzne.
ja dziekuje. tylko dodam malym druczkiem, ze staram sie skracac i nie zameczac. ze skutkiem takim jaki widac, ale jednak probuje ;)
ja dziekuje. tylko dodam malym druczkiem, ze staram sie skracac i nie zameczac. ze skutkiem takim jaki widac, ale jednak probuje ;)
Tia, 20 płci to norma a kupowanie RFów to "onanizm" dla "gadżeciaży" i "nadzianych kasą".
Na jakim świecie żyjesz?. Chcesz ratować swoją po****dającą ...ę posiłkując się jakimś "świetnym Rebelem" i jeszcze bardziej "świetną Sigmą" Bo co?-
budżet ci się nie zepnie?
Znam takich co tylko kliszę uważają za fotografię a cyfraki to burżuazyjny wymysł który ginie "bo ludzie wracają powszechnie do kliszaków"
i lada dzień będzie jak dawniej, tylko klisza, tylko ciemnia tylko cz/b. Kundelek plus Rebelek to dla nich rozpusta, kupa kasy wywalona w błoto.
A ja właśnie kupuję nowe RFeLki i ani jednego zyla nie zamierzam na tym zarobić bo to już moje jedyne hobby które jeszcze nie zostało moim dochodowym zajęciem więc sprawia mi to przyjemność i nie zamierzam tego zaprzepaścić. Nie wrócę do starego złomu niczym jakiś pies do tego co sam zwymiotował. Współczuję Wam jeśli zrobiliście z fotografii źródło utrzymania i przeszkadzają Wam tacy jak ja
Tia, 20 płci to norma a kupowanie RFów to "onanizm" dla "gadżeciaży" i "nadzianych kasą".
Na jakim świecie żyjesz?. Chcesz ratować swoją po****dającą ...ę posiłkując się jakimś "świetnym Rebelem" i jeszcze bardziej "świetną Sigmą" Bo co?-
budżet ci się nie zepnie?
Znam takich co tylko kliszę uważają za fotografię a cyfraki to burżuazyjny wymysł który ginie "bo ludzie wracają powszechnie do kliszaków"
i lada dzień będzie jak dawniej, tylko klisza, tylko ciemnia tylko cz/b. Kundelek plus Rebelek to dla nich rozpusta, kupa kasy wywalona w błoto.
A ja właśnie kupuję nowe RFeLki i ani jednego zyla nie zamierzam na tym zarobić bo to już moje jedyne hobby które jeszcze nie zostało moim dochodowym zajęciem więc sprawia mi to przyjemność i nie zamierzam tego zaprzepaścić. Nie wrócę do starego złomu niczym jakiś pies do tego co sam zwymiotował. Współczuję Wam jeśli zrobiliście z fotografii źródło utrzymania i przeszkadzają Wam tacy jak ja
Ale pojechałeś…
Tia, 20 płci to norma a kupowanie RFów to "onanizm" dla "gadżeciaży" i "nadzianych kasą".
Na jakim świecie żyjesz?. Chcesz ratować swoją po****dającą ...ę posiłkując się jakimś "świetnym Rebelem" i jeszcze bardziej "świetną Sigmą" Bo co?-
budżet ci się nie zepnie?
Znam takich co tylko kliszę uważają za fotografię a cyfraki to burżuazyjny wymysł który ginie "bo ludzie wracają powszechnie do kliszaków"
i lada dzień będzie jak dawniej, tylko klisza, tylko ciemnia tylko cz/b. Kundelek plus Rebelek to dla nich rozpusta, kupa kasy wywalona w błoto.
A ja właśnie kupuję nowe RFeLki i ani jednego zyla nie zamierzam na tym zarobić bo to już moje jedyne hobby które jeszcze nie zostało moim dochodowym zajęciem więc sprawia mi to przyjemność i nie zamierzam tego zaprzepaścić. Nie wrócę do starego złomu niczym jakiś pies do tego co sam zwymiotował. Współczuję Wam jeśli zrobiliście z fotografii źródło utrzymania i przeszkadzają Wam tacy jak ja
mam wrazenie, ze ja cos innego napisalem...
ale poza tym, to nie mam zastrzezen. masz cos co cie cieszy, to najwazniejsze. ja w sumie w duzym stopniu tez...
cybulski
04-02-2025, 20:41
To jak ze wszystkim, jeden woli wege a drugi bigos na boczku.
To jak ze wszystkim, jeden woli wege a drugi bigos na boczku.
Zgadza się, ważne żeby każdy mógł się realizować po swojemu i nikomu nic do tego.
To jak ze wszystkim, jeden woli wege a drugi bigos na boczku.
I czasem z młodego gniewnego wyrasta stary wk.rw..ny.
Lubię bigos. Koniecznie z wędzonymi śliwkami.
Tia, 20 płci to norma a kupowanie RFów to "onanizm" dla "gadżeciaży" i "nadzianych kasą".
Na jakim świecie żyjesz?. Chcesz ratować swoją po****dającą ...ę posiłkując się jakimś "świetnym Rebelem" i jeszcze bardziej "świetną Sigmą" Bo co?-
budżet ci się nie zepnie?
Znam takich co tylko kliszę uważają za fotografię a cyfraki to burżuazyjny wymysł który ginie "bo ludzie wracają powszechnie do kliszaków"
i lada dzień będzie jak dawniej, tylko klisza, tylko ciemnia tylko cz/b. Kundelek plus Rebelek to dla nich rozpusta, kupa kasy wywalona w błoto.
A ja właśnie kupuję nowe RFeLki i ani jednego zyla nie zamierzam na tym zarobić bo to już moje jedyne hobby które jeszcze nie zostało moim dochodowym zajęciem więc sprawia mi to przyjemność i nie zamierzam tego zaprzepaścić. Nie wrócę do starego złomu niczym jakiś pies do tego co sam zwymiotował. Współczuję Wam jeśli zrobiliście z fotografii źródło utrzymania i przeszkadzają Wam tacy jak ja
+1, dobrze napisane.
robertskc7
05-02-2025, 15:37
Sorry za offtop
W sobotę miałem na zleceniu EF 16-35L III matko córko ależ to jest piekielnie dobre szkło. Szatańsko ostry od 2.8 i odporny na wszelakiego rodzaju flary. Fenomenalny zoom. A teraz najlepsze. Nówka kosztuje 7koła gdzie jeszcze całkiem nie dawno trzeba było dać ponad 10 za niego. Czy RF 15-35L będzie lepszy od niego optycznie? Szczerze wątpię. Czy warto za 1mm i stabilizację dopłacić 5koła by się bagnecik zgadzał? hmmm
Czy warto za 1mm i stabilizację dopłacić 5koła by się bagnecik zgadzał? hmmm
czy warto doplacic to zawsze kwestia mocno wzgledna. dla jednego tak, dla innego nie.
wersja 1 jest taka, ze jak patrzysz z perspektywy posiadacza szkiel EF i odpowiedniej do nich nakretki, to na pewno nie skusi ci.
wersja 2 - jesli patrzysz z perspektywy zakupu od zera, to juz mozna cos tu rozwazac.
smiertelnosc przedmiotow mechanicznych koniec koncow sprowadzi cie do wersji 2 :/ chociaz po prawdzie, to tutaj miedzy zoomem bez IS a zoomem z IS... moze sie okazac, ze przecietny egzemplarz tego pierwszego przezyje ten drugi ;)
Sorry za offtop
W sobotę miałem na zleceniu EF 16-35L III matko córko ależ to jest piekielnie dobre szkło. Szatańsko ostry od 2.8 i odporny na wszelakiego rodzaju flary. Fenomenalny zoom. A teraz najlepsze. Nówka kosztuje 7koła gdzie jeszcze całkiem nie dawno trzeba było dać ponad 10 za niego. Czy RF 15-35L będzie lepszy od niego optycznie? Szczerze wątpię. Czy warto za 1mm i stabilizację dopłacić 5koła by się bagnecik zgadzał? hmmm
Wolałbym pójść w RF 14-35, chyba że 2.8 jest niezbędne dla Twoich potrzeb.
Sorry za offtop
W sobotę miałem na zleceniu EF 16-35L III matko córko ależ to jest piekielnie dobre szkło. Szatańsko ostry od 2.8 i odporny na wszelakiego rodzaju flary. Fenomenalny zoom. A teraz najlepsze. Nówka kosztuje 7koła gdzie jeszcze całkiem nie dawno trzeba było dać ponad 10 za niego. Czy RF 15-35L będzie lepszy od niego optycznie? Szczerze wątpię. Czy warto za 1mm i stabilizację dopłacić 5koła by się bagnecik zgadzał? hmmm
EF 16-35III to bardzo konkretne szkło, solidne i super optycznie. RF 15-35L nie będzie prawdopodobnie lepszy optycznie ale kosztuje 8,7k PLN (nie jest 5k droższy od nowego EF).
Miałem podobny dylemat przy zmianie EF 16-36/4L na RF 14-35/4L i stanęło na RF. A nie zyskiwałem IS bo oba mają.
robertskc7
05-02-2025, 19:43
EF 16-35III to bardzo konkretne szkło, solidne i super optycznie. RF 15-35L nie będzie prawdopodobnie lepszy optycznie ale kosztuje 8,7k PLN (nie jest 5k droższy od nowego EF).
Miałem podobny dylemat przy zmianie EF 16-36/4L na RF 14-35/4L i stanęło na RF. A nie zyskiwałem IS bo oba mają.
Nie wiem gdzie sprawdzałeś, ale ja widzę wszędzie po 10499zł w sklepach.
Pierwsze z brzegu:
https://www.fotojoker.pl/produkt/canon-ef-16-35mm-f-28l-iii-usm
Nie wiem gdzie sprawdzałeś, ale ja widzę wszędzie po 10499zł w sklepach.
Czasami coś kupowałem tu:
https://beafoto.pl/Canon-RF-15-35mm-f2.8L-IS-USM.html?utm_source=ceneo&utm_medium=referral&ceneo_cid=240c818c-b620-c1a4-21a5-9e1fa9c5551a
Kolekcjoner
13-02-2025, 01:20
powyzej sa nadziani kasa onanisci sprzetowi (amatorzy i pro), ktorzy kupia sobie kazde RF i cokolwiek do tego wyjdzie tylko dlatego, ze moga. mnostwo jest takich, nawet na tym forum, co rzuca sie na kazdy gadzet jak lysy na grzebien. to dla nich sa te wszystkie szkla-misie, czesto w cenie przyzwoitego samochodu, ktorymi to ww. onanisci klepia dokladnie tak samo nudne gnioty jak do tej pory trzepali czerwonymi paskami EF ;) plus wymysly typu 28-70/2 albo 600/11, gdzie nie majac scisle sprecyzowanej potrzeby na dokladnie taki obiektyw trzeba byc mocno bezrefleksyjnym, zeby w to wrzucic kupe kasy... tu Canon uzywa sobie do woli, bo cokolwiek by nie wypuscil, znajda sie maniacy, ktorzy nie dosc, ze kupia, to jeszcze beda ewangelizowac, ze do czasu kolejnego swietego Graala to to wlasnie wiaderko jest kluczowe do szczescia w zyciu. na szczescie w czasach internetow takich krzykaczy mozna najczesciej zignorowac. popienia sie, czesto znajda w dyskusji jakiegos jelenia, ale jak zaczna pokazywac swoje wyfociny to szybko wyjdzie szydlo z worka ;)
Bardzo jednostronny i krzywdzący wpis.
ogolnie, to sie zgadzam.
ale tu trzeba jeszcze chwile przekminic komu i co Canon moze sprzedac. przy rynku, ujmijmy to ladnie: kruszacym sie.
na poziomie podstawowym Canon w tej chwili zrobil bardzo sensowny copy-paste z kombo Rebel/xxD/7D. R50 to przyjemny w obsludze maly Rebel, R10 to bardzo funkcjonalny (tyle ze maly) korpus klasy dawniejszych xxD, a R7 to jest wywalone 7D3. do tego w komplecie bardzo uzyteczne 18-45/18-150, 10-18 i 100-400 i tu naprawde jest czym powalczyc. za stosunkowo nieduze w dzisiejszych czasach pieniadze. ile by w tej czesci rynku nie bylo do wywalczenia - to tu akurat Canon ma bardzo sensowna oferte
dalej jest ten kluczowy srodek. rzesza zarabiajacych badz nie na zdjeciach pasjonatow, ktorzy przez lata zbudowali solidny zestaw EF, czesto za ciezko zarobione (nie)fotograficzna robota pieniadze. i to nie sa ludzie, ktorym sprzeda sie od reki caly zestaw RF. no nie ma bata.
i to jest problem, ktorego ani Canon ani Nikon tak od reki nie pokonaja.
tych ludzi do tego trzeba zmusic smiertelnoscia urzadzen mechanicznych i zabraniem mozliwosci odkupienia nowek. w tej roli swietnie sprawdzaja sie (standardowe) zoomy IS, gdzie dzieki zintegrowanemu modulowi przyslony i IS smierc jednego z tychze konczy sie odstawieniem obiektywu na polke i przegladaniem allegro za niezajezdzona uzywka. poki jeszcze istnieja! osobiscie mam na polce dwa takie 24-70/4 ktorym rypla przyslona, gdzie koszt wymiany modulu to 450 EUR, a koszt uczciwego egzemplarza z drugiej reki - 400 EUR :/
powyzej sa nadziani kasa onanisci sprzetowi (amatorzy i pro), ktorzy kupia sobie kazde RF i cokolwiek do tego wyjdzie tylko dlatego, ze moga. mnostwo jest takich, nawet na tym forum, co rzuca sie na kazdy gadzet jak lysy na grzebien. to dla nich sa te wszystkie szkla-misie, czesto w cenie przyzwoitego samochodu, ktorymi to ww. onanisci klepia dokladnie tak samo nudne gnioty jak do tej pory trzepali czerwonymi paskami EF ;) plus wymysly typu 28-70/2 albo 600/11, gdzie nie majac scisle sprecyzowanej potrzeby na dokladnie taki obiektyw trzeba byc mocno bezrefleksyjnym, zeby w to wrzucic kupe kasy... tu Canon uzywa sobie do woli, bo cokolwiek by nie wypuscil, znajda sie maniacy, ktorzy nie dosc, ze kupia, to jeszcze beda ewangelizowac, ze do czasu kolejnego swietego Graala to to wlasnie wiaderko jest kluczowe do szczescia w zyciu. na szczescie w czasach internetow takich krzykaczy mozna najczesciej zignorowac. popienia sie, czesto znajda w dyskusji jakiegos jelenia, ale jak zaczna pokazywac swoje wyfociny to szybko wyjdzie szydlo z worka ;)
TL;DR - RF jest nie tylko jaki jest, tylko jaki moze byc. mnostwo osob siedzi i bedzie jeszcze dlugo siedziec na szklach EF bez doraznego parcia na ich wymiane. braku parcia nawet gdyby ceny byly porownywalne, a przeciez nie tak to dziala ;)
z perspektywy kogos z tej srodkowej polki, z 4 zoomami EF L po plecakach i jeszcze workiem stalek EF - nie pali mi sie. juz pomijajac sredni animusz do zmiany normalnego celownika na przekontrastowany telewizor VGA tych nowych aparatow... czemu chcialbym wyrzucic kilka moich wyplat na wymiane fajnych szkiel pokroju 24/1.4 czy 135/2 na odpowiedniki RF, ktorych obrazowanie zreszta bynajmniej nie zawsze mi sie podoba?
A ja się zgadzam się w całej rozciągłości z ww.
Dlaczego? Każdy sam sobie ściele i każdy szuka "złotego środka". Jedni potrzebują tzw. złotej muszli klozetowej z papierem toaletowym w serduszka a innym wystarcza biały klozetowy dolnopłuk. Co kto lubi ;) A raczej nie każdy lubi, gdy w cenie złota wciska mu się nowe (nie zawsze lepsze) produkty ____ (tu proszę wpisać samemu jakie i dlaczego)
Zdjęcie przykładowe - sugerujące, że g_ _ o burza o to, czego kto używa jest po prostu śmieszna 8-) Problemem od zawsze było wyłącznie to, czy idąc do sklepu dostanę to, czego potrzebuję! Kto fotografował w czasach PRL - ten kuma.
19419
--- Kolejny post ---
Bardzo jednostronny i krzywdzący wpis.
Ale jakże trafnie opisujący dylematy rodzimych foto ;)
Bardzo jednostronny i krzywdzący wpis.
czesciowo zgoda. bynajmniej nie mialem ambicji rozpisania pelnego obrazu sytuacji, wiec uproscilem.
w obronie wlasnej: powyzej tej polki sredniej, gdzie ludzie za ciezko zarobione pieniadze zbieraja latami system (czyli mowiac wprost: te obiektywy z czerwonym paskiem) - jacy sa odbiorcy sprzetu, twoim zdaniem? zgodze sie, ze przy starzejacej populacji fotografow jest tu cala rzesza ludzi, ktorzy majac wiecej wolnych zasobow finansowych wrzuca konkretnie i raz (aczkolwiek co do tego to nie mam pewnosci :D ) kase w nowe zabawki i beda ich nawet uzywac. i z punktu widzenia tej grupy oczywiscie za bardzo uproscilem.
natomiast nieodmiennie jest w tej wyzszej polce tez cala rzesza tez ludzi, ktorzy kupuja w przekonaniu, ze po raz kolejny to nowe juz rozwiaze wszystkie problemy (a to z obsluga AF, a to z ogarnieciem swiatlomierza, itd. itp.) i to owszem jest podrecznikowy onanizm sprzetowy. to niestety tez jest grupa najbardziej werbalna i dokuczliwa w internetach :/ jesli bylem jednostronny i krzywdzacy, to prosze o uwzglednienie okoliczosci lagodzacej, ze ta to grupa (drzewiej ewangelisci Sony, teraz glownie bezlusterkowych Canonow) jest jeszcze bardziej jednostronna i jeszcze bardziej krzywdzaca :)
Najgorsza grupa na forum to szczyci się swoim szczytowym osiągnięciem zestawu "rebelek und kundelek" mając innych za frajerów.
Zupełnie jak kloszardzi zadowoleni z grzebania w śmietniku i picia denaturatu.
Myślę że ci co grzebią w śmieciach nie dogadają się z tymi co śmieci wyrzucają.
Najgorsza grupa na forum to szczyci się swoim szczytowym osiągnięciem zestawu "rebelek und kundelek" mając innych za frajerów.
Zupełnie jak kloszardzi zadowoleni z grzebania w śmietniku i picia denaturatu.
Myślę że ci co grzebią w śmieciach nie dogadają się z tymi co śmieci wyrzucają.
LOL
zawolaj Jana, zeby wyrzucil smieci. i przekazal Krystynie nakryc do stolu zeby jasnie wielmozny pan zaraz mogl zjesc...
Sorry za offtop
W sobotę miałem na zleceniu EF 16-35L III matko córko ależ to jest piekielnie dobre szkło. Szatańsko ostry od 2.8 i odporny na wszelakiego rodzaju flary. Fenomenalny zoom. A teraz najlepsze. Nówka kosztuje 7koła gdzie jeszcze całkiem nie dawno trzeba było dać ponad 10 za niego. Czy RF 15-35L będzie lepszy od niego optycznie? Szczerze wątpię. Czy warto za 1mm i stabilizację dopłacić 5koła by się bagnecik zgadzał? hmmm
będzie i jest, jak wyczekasz promki to 15-35 kupisz za 9k. Natywny bagnet i stabilizacja już warte jest tych 2k. O tym że jest szerszy, szybszy, ostrzejszy i lepiej skorygowany nie muszę chyba pisać cnie?
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.