Zobacz pełną wersję : [solti] Prawdziwie pieskie życie
Gdzieś w odmętach forum jest już zagubiona moja galeria, do której baaaardzo dawno nawet ja nie zaglądałem, ale tym razem pozwolę sobie zaproponować wątek tematyczny, skupiający się tylko na psach. W znacznej części będzie to mój osobisty psi przyjaciel Bari, ale nie tylko on tu będzie pokazywany. Mam nadzieję - miłego oglądania!:D
Na początek kilka kadrów z ostatniego zeszłorocznego, słonecznego spaceru. A słońca w końcówce roku było u nas jak na lekarstwo.
#01
19164
#02
19165
#03
19166
#04
19167
#05
19168
#06
19169
Momenty idealnie uchwycone i pora idealnie dobrana, zazdroszczę modela,
ale mam pytanie co do obróbki.
Na ile nieostrość jest prawdziwa a na ile ubogacona?
Momenty idealnie uchwycone i pora idealnie dobrana, zazdroszczę modela
Dzięki!:D Model to spełnienie moich wieloletnich marzeń o psie i zupełnie szczerze mogę powiedzieć, że on znacznie te marzenia przerósł. Jest wspaniały!
mam pytanie co do obróbki.
Na ile nieostrość jest prawdziwa a na ile ubogacona?
Nieostrość w 100% prawdziwa (RF 85/1.2 w większości przypadków używany na pełnej dziurze). W obróbce dodana winieta.
--- Kolejny post ---
No i w ten zimny i ponury dzień odrobina wiosny:
#07
19170
#08
19171
#09
19172
#10
19174
#11
19175
#12
19176
#13
19178
#14
19179
#15
19181
#16
19183
#17
19184
#18
19186
#19
19188
#20
19189
Ten drugi to też Twój? Ten z niebieskimi oczami? Co jak co, ale nie ma to jak Lessie :mrgreen: te psy są fajne, jak wilczury np. Wilczury chyba każdy lubi.
Bo wszystkie psy są fajne, ale owczarki w szczególności! Szkockie, niemieckie, wszystkie;)
Nie, ten drugi to nie mój. Kemi to pies mojej koleżanki. Równie wspaniały, nie tylko z wyglądu, ale i z charakteru.
Dla mnie te "dynamiczne" są bardziej interesujące.
Statyczne ładne, ale mimo ładności mam wrażenie, że już je widziałem i są identyczne jak setki innych które oglądałem.
Nieostrość w 100% prawdziwa (RF 85/1.2 w większości przypadków używany na pełnej dziurze). W obróbce dodana winieta.
Pytam bo na #5 wygląda jakby obiektyw miał przekoszoną płaszczyznę ostrości.
Dodatkowo na przysłonie 1,4 przejście z nieostrości na przednim planie w ostrość wygląda jak ciosane siekierą.
Czy kadr był krzywy i po wypionowaniu ta płaszczyzna się przesunęła?
19190
Dla mnie te "dynamiczne" są bardziej interesujące.
Dla mnie też. Ale statyczne też lubię i nieraz dają dużo więcej satysfakcji. Dużo trudniej nieraz zrobić dobrą statykę, niż dynamiczne ujęcie. W każdym razie dla mnie. No i zależy to jeszcze od psa. Niektóre psiaki są ciężkie we współpracy przy pozowaniu:mrgreen:
Może to dlatego, że psami zająłem się mając już niejakie doświadczenie w innych, szybkich i dynamicznych dziedzinach fotografii i fotografowanie szybkiego ruchu nie jest dla mnie niczym nowym. Zauważyłem w ogóle, że mało który fotograf z psiej branży chwali się dynamicznymi kadrami. Trochę to tak wygląda, jakby nie potrafili tego ogarnąć. Może zabrzmię tu butnie i zarozumiale, choć naprawdę nie taki jest mój cel, ale moim zdaniem sporo psich fotografów nie potrafi wykorzystać sprzętu, który posiadają. Ładują za to wszędzie pełno sztucznych efektów (vide wspomniane w innym wątku sztuczne płatki śniegu), jarmarczne kolory i sprzedają odpustowy look. Ale widać to się sprzedaje. Ja z tego nie żyję, więc mogę robić tak, jak lubię i jak mi się podoba.
Pytam bo na #5 wygląda jakby obiektyw miał przekoszoną płaszczyznę ostrości.
Dodatkowo na przysłonie 1,4 przejście z nieostrości na przednim planie w ostrość wygląda jak ciosane siekierą.
Czy kadr był krzywy i po wypionowaniu ta płaszczyzna się przesunęła?
Ani obiektyw nie ma przekoszonej płaszczyzny ostrości, ani zdjęcie nie było poziomowane. Nie zastanowiłeś się, że teren może nie być równy? No i tu nie był. Fotka jest delikatnie przykadrowana, ale nie była ani o ułamek stopnia obracana. Dla zaspokojenia twojej ciekawości tak wygląda surowe 100% kadru, bez żadnej obróbki, tylko konwersja w ACR na zerowych/domyślnych presetach:
https://solti.pl/temp/688A0629.jpg
I jedna fota z dzisiaj:
#21
19191
Większość z pokazanych w tym wątku fotek to combo R7 + RF 85/1.2. To ostatnie to R6 mk2 + EF 70-200/2.8 IS mk2.
Podałem też aparaty, bo większość z automatu zakłada, że na pewno pełna klatka, a u mnie niekoniecznie:)
A zamien je miejscami :) osiem pięć i pelna klatka to magia…
Zależy do czego i kiedy. 85 mm na ff jest bajkowe, ale nie w każdym przypadku będzie najlepszym rozwiązaniem.
jan pawlak
05-01-2025, 10:09
pelna klatka to magia…
Robisz zdjęcie pełną klatką i wycinasz przy obróbce format APS-C
Przekładasz obiektyw do aparatu APS-C i robisz zdjęcie
Czym się te zdjęcia różnią, na czym polega ta magia ?
jp
PS
Na tym że masz cięższy, większy i (na ogół) droższy aparat niż Ci z aparatami APS-C, jesteś bardziej "profi" ?
Ale po co przycinac do apsc? Chodzi o to żeby zrobic kadr ff plus osiem pięć i ew lekko skorygować.
jan pawlak
05-01-2025, 11:30
Ale po co przycinac do apsc? Chodzi o to żeby zrobic kadr ff plus osiem pięć i ew lekko skorygować.
pytaniem jest co to znaczy co napisałeś napisałeś :
pelna klatka to magia
jp
ludzie dzielą się na dwa rodzaje: tych, którym nie musisz tego tłumaczyć, i tych którym tego nie wytłumaczysz :)
Równie dobrze można powiedzieć, że wielki format to magia a pełna klatka to jakaś nędzna namiastka, crop wielkiego formatu:mrgreen:
Nie ma czegoś takiego, jak jedna magia określonego formatu. Dużo zależy od obiektywu i konkretnego kadru. Mam pełną klatkę od dłuższego czasu, mam też równolegle cropa. Używam ich zamiennie, w zależności od potrzeb. Ale ciągle to powtarzam, że gdyby mnie ktoś zmusił do wybrania jednej puszki, to zostałbym z cropem. Serio, serio! Ale najchętniej zostanę z obydwoma formatami. Każdy z nich ma swoje wady i zalety i świetnie się uzupełniają.
--- Kolejny post ---
Ale po co przycinac do apsc? Chodzi o to żeby zrobic kadr ff plus osiem pięć i ew lekko skorygować.
Zgodzę się z tym, że najlepiej robić docelowe kadry i ewentualnie tylko minimalnie korygować. Do tego zawsze dążę, obojętnie czym robię, żeby kadr z matrycy wymagał jak najmniejszych korekt.
A 85 ma ff zapinam wtedy, kiedy widzę tego sens i potrzebę a nie dlatego, że tak ktoś sobie życzy. I nigdy nie robię tego z powodu magii;)
85 mm na ff jest super do statyki, ale na spacerach sprawdza się średnio - jest zbyt krótkie. Byłem bliski zakupu 135 mm. Ale wtedy mnie olśniło - 85/1.2 na aps-c to idealny odpowiednik 135/2 na ff. Konia z rzędem temu, kto by rozróżnił jedno od drugiego. Zdaję sobie sprawę, że dla niektórych głoszę w tym momencie herezje, ale jakoś mogę z tym spać:lol:
ludzie dzielą się na dwa rodzaje: tych, którym nie musisz tego tłumaczyć, i tych którym tego nie wytłumaczysz :)
W punkt, też mam takie obserwacje :)
solti ma bardzo praktyczne podejscie i fakt, jak się foci pieseły to 85 jest często gęsto za mało, dopiero jak zwierz podbiega na kilka metrów jest ok
też mi przemknęła myśl o 135 do tego, ale jak już masz cropa i 70-200 to nie ma potrzeby, choć 135 na FF.... :)
jan pawlak
05-01-2025, 18:13
ludzie dzielą się na dwa rodzaje: tych, którym nie musisz tego tłumaczyć, i tych którym tego nie wytłumaczysz :)
To dokładnie tak jak o płaskiej ziemi.
jp
--- Kolejny post ---
To dokładnie tak jak o płaskiej ziemi.
jp
PS
Trochę robiłem "szerokich" zdjęć z obiektywem od 20mm i dlatego prawie zawsze miałem pełną klatkę. Wkładnie na APS-C szerokokątnego by mieć taki sam kąt widzenia był dla mnie nie do przyjęcia ze względu na widoczne zniekształcenia perspektywy.
Z dzisiejszej ustawki. Mojego tu nie ma w ogóle.
#22
19198
Niech będzie coś świeżego.
#25
19809
#26
19810
#27
19811
#28
19812
#29
19813
#30
19814
#31
19815
#32
19816
#33
19817
#34
19818
#35
19819
#36
19820
#37
19821
Eberloth
10-04-2025, 08:56
Jakie się taki sierściuch pomoczy, to suszy się pewnie trzy dni :)
Pieski i foty bardzo ładne. Przypomnij proszę jakiego szkła używasz? Jakieś 70-200 2.8?
Dobra, ze szkłem już doczytałem... :)
Pieski i foty bardzo ładne. Przypomnij proszę jakiego szkła używasz? Jakieś 70-200 2.8?
Dobra, ze szkłem już doczytałem... :)
Bardzo dziękuję! Dobrze to oceniłeś, cały ten set to EF 70-200/2.8 mk2. Część fot w tej galerii jest jeszcze z z RF 85/1.2. Pozostałe szkła raczej incydentalnie, choć w tym roku chcę poeksperymentować z UWA.
Jakie się taki sierściuch pomoczy, to suszy się pewnie trzy dni :)
Wszyscy właśnie tak myślą, podobnie jak to, że ich pielęgnacja jest bardzo trudna i czasochłonna, a to wcale tak nie jest. Kemi sobie popływał (mój nie przepada za wodą), wyszedł otrząsnął się i już po 15 minutach na pierwszy rzut oka wyglądał na suchego, a po godzinie był już całkowicie suchy, be żadnej pomocy człowieka przy tym. Po prostu po wyjściu z wody psiaki sobie swobodnie brykały a Kemi się przy tym suszył. To jednak była kiedyś rasa psów pracujących i ich sierść musiała być prosta w obsłudze. Nie na darmo określa się ją jako samoczyszczącą.
Te w kwiatach przednie, w sam raz na tapete na sciane.
Te w kwiatach przednie, w sam raz na tapete na sciane.
Dzięki!:D
Jestem ciekaw ja na takim tle by się prezentowały dzikie obiekty twoich zainteresowań. Mam wrażenie, że przednio! Ten las (a właściwie ta miejscówka, bo kompleks leśny jest połączony) jest w prostej linii oddalony o ok. 4 km od miejsca jednego z największych rykowisk w Wielkopolsce. Zwierzyna ma tam wszystko, czego jej potrzeba do szczęścia - dziki las liściasty, rzekę, babrzyska. W okresie rykowiska raz się tam wybrałem i nawet taki amator w podchodzeniu zwierzyny jak ja, zaliczyłem cztery spotkania z bykami. Choć samej walki obejrzeć mi się nie udało a jedynie skradające się byki. No i co się nasłuchałem, to moje! Ale nawet poza rykowiskiem zwierzyny tam musi być w bród. Sam widywałem tam na wiosnę jedynie sarny, zające i liczne ślady odpoczynku ptactwa podczas migracji (tyle piór na łące nie widziałem nigdy wcześniej, ani później!), ale ilość i zagęszczenie ambon myśliwskich jest chyba najlepszym tego potwierdzeniem. Także odpowiedni, dziki model w tych kwiatach też musi bywać dość regularnie:D
gdzie to jest konkretnie? :)
Dolina Mogielnicy między Grodziskiem Wlkp. a Opalenicą. Jeśli byłbyś zainteresowany szczegółami, chętnie odpowiem na priv. Z pozoru, na mapie, mało interesujący las. Wydawałoby się, że mamy w rejonie zdecydowanie większe i okazalsze kompleksy leśne.
rykowisko ciężki temat.. niczym nie zwabisz, nie zanęcisz, możesz postawić namiot czy się schować w krzakach, ale chmara jest tak mobilna i nieprzewidywalna, że to w dużej mierze kwestia szczęścia. Najlepiej poobserwować teren i zobaczyć na których polanach między lasami chmara wychodzi się paść wieczorem i tam cupnąć sobie pod siatką np. pod amboną i czekać
ogólnie na zwierzaki trzeba poświęcić masę czasu, o środkach nie wspomnę, ale głównie czas. Na obserwacje, dojazdy, czekanie, często wraca się z niczym, itp. Ale też jest bardzo satysfakcjonujące gdy się uda.
Super się komponuje z tymi białymi kwiatkami.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.