PDA

Zobacz pełną wersję : Lustrzanki rulez



Ligo
13-12-2024, 21:43
Niniejszym, wszem i wobec oznajmiam, że właśnie "odkupiłem" 6D, który ma robić za "everyday use" dla mojej amatorszczyzny. Będzie się dobrze komponował z 5D ze ślicznym obrazkiem, który u mnie od lat jest nie_do_sprzedania, oraz z kilkoma L-kami i nie-Lkami. Bezlusterkowce? Miałem już różne. Wyszło, że nie. Aha, mimo że identyfikuję się, jako Nikoniarz.;) Howgh.

mystek
13-12-2024, 22:32
Wątek, a raczej post powinien zostać przeniesiony do https://www.canon-board.info/threads/118387-Kupi%C5%82em-i-chc%C4%99-si%C4%99-pochwali%C4%87/page31

Ligo
13-12-2024, 22:36
Kiedy ja się nie chwalę, bo nie ma czym, tylko oznajmiam...;)

Karlbuk
13-12-2024, 22:55
Niniejszym, wszem i wobec oznajmiam, że właśnie "odkupiłem" 6D, który ma robić za "everyday use" dla mojej amatorszczyzny. Będzie się dobrze komponował z 5D ze ślicznym obrazkiem, który u mnie od lat jest nie_do_sprzedania, oraz z kilkoma L-kami i nie-Lkami. Bezlusterkowce? Miałem już różne. Wyszło, że nie. Aha, mimo że identyfikuję się, jako Nikoniarz.;) Howgh.
Haha, prawie dokładnie jak ja: mam dwa canony 5D mk1, 6Dmk1, myślę żeby kupić jeszcze 5d mk3. Już nic nowszego żadnej nowszej matrycy nie potrzebuję i nie chcę. 6d bardzo mnie cieszy użytecznym wysokim ISO.
Też się identyfikowałem jako nikoniarz, aż zacząłem kupować stare canony....znaczy tak jakby jestem nikoniarzem tylko gdzie te Nikony... ;)

cauchy
13-12-2024, 23:00
myślałem kiedyś jeszcze o 5Ds, ale nie kupie już aparatu bez odchylanego ekranika, a gdy wpadł R5 to przeszło mi zupełnie ;)

Ligo
13-12-2024, 23:16
znaczy tak jakby jestem nikoniarzem tylko gdzie te Nikony... ;)
Mam dwa w gablocie z sentymentu - FM-2 i FE-2. Cudne maszyny. I sprawne, gdyby coś. Zresztą Canony też mam dwa - A-1 i AE-1, i też sprawne. Chyba.;)

Karlbuk
13-12-2024, 23:34
owszem Nikony są tylko... czekają, a zawsze jakoś wypada że biorę Canon, najczęściej 6d. Prawie mieści się do kieszeni ;)
W obsłudze wolałem Nikon, ale obrazek jednak bardziej z C.
Jeśli chodzi oczywiście o lustrzanki cyfrowe. Seria R lub Nikon Z to jednak za bardzo cyfrowe ;)

akustyk
13-12-2024, 23:41
owszem Nikony są tylko... czekają, a zawsze jakoś wypada że biorę Canon, najczęściej 6d. Prawie mieści się do kieszeni ;)

problem spodni, nie aparatu. kup sobie dobre bojowki i spokojnie 6D wejdzie w kieszen...

Ligo
13-12-2024, 23:43
W obsłudze wolałem Nikon, ale obrazek jednak bardziej z C.
Jeśli chodzi oczywiście o lustrzanki cyfrowe. Seria R lub Nikon Z to jednak za bardzo cyfrowe ;)
Pełna zgoda. O to biega...

Karlbuk
14-12-2024, 00:27
problem spodni, nie aparatu. kup sobie dobre bojowki i spokojnie 6D wejdzie w kieszen...
Spodnie to raczej trudno niewygodnie ale... Niedawno kupiłem sobie kurtkę, a la wojskowa m65, i i właśnie sprawdzam i okazuje się, że do kieszeni 6D z obiektywem 40 mm w sam raz wchodzi!

_Jacek
13-01-2025, 13:15
(...)Będzie się dobrze komponował z 5D (...) Bezlusterkowce? Miałem już różne. Wyszło, że nie.(...)
U mnie 2x6D i 1x7D. Te ceny obecnie na niezajechane używki to bajka dla amatorów, którzy śnili kiedyś o tych puszkach jak wchodziły na rynek, ale nie było ich stać, jak mnie. :-) Piękne zdjęcia z 6D, byle sfotografowana rzecz wygląda super ;-), czary ;-)

robertskc7
13-01-2025, 14:36
Teraz moda wśród instagramowej młodzieży że koniecznie z lampą na wprost musi być. Im więcej nie ostrych i poruszonych zdjęć tym lepiej. Takie 6d/5dII Jakiś zoom 2.8 430exII ( wszystko za grosze na allegro) i jedziesz ślubniaki po 5koła. Zamiast video rolka na tiktoka iponem i kolejne 3 koła. Żyć nie umierać. Sam się zastanawiam czy 5d nie kupić.

Levon
13-01-2025, 15:28
Albo Canon G7X Mark II - bardzo trenduje wśród instagramerek i tiktokerów ostatnio.
Pierwszy lepszy przykład tego typu fotek: https://x.com/blurryolivia/status/1876366722090836013

cauchy
13-01-2025, 15:35
Canona G7x II ma moja mama i kompletnie go nie szanuje:roll:

cybulski
13-01-2025, 18:00
Tak, też mnie z początkiem roku myśl naszła, żeby sobie jakiś vintage sprawić z tych co miałem. Tak jak ceny 6d czy 5d od jedynki do trójki to zjazd cenowy, tak czwórka nie wiadomo czemu trzyma cenę a raczej cenę ofertową.
Tak sobie myślę, że wystawiający te ofery na 5dmk4 liczą na jeleni co łykną "legendę" czwórki :) Więc tutaj to trzeba jeszcze poczekać aż się oferty przepołowią. Bo teraz dużo taniej można kupić Rkę z tym samym przebiegiem niż 5dmk4. Jak nie będą mogli sprzedać to w końcu pęknie.

U mnie na półkach mam niewielką wystawkę, gdzie G7 pierwszy też jest.

janpur
13-01-2025, 18:30
Miałem chwilę słabości, i pozbyłem się 5D

_Jacek
13-01-2025, 18:39
https://www.youtube.com/watch?v=u2Hf74FzBe8

Ligo
13-01-2025, 18:40
U mnie na półkach mam niewielką wystawkę, gdzie G7 pierwszy też jest.
W gablocie mam m. in. mój pierwszy cyfrak Canona - G3, pierwszy "nieoficjalny" bezlusterkowiec Sony R-1, pierwszy oficjalny bezlusterkowiec Panasonic G-1 i jeszcze parę. Wszystkie od nowości i wszystkie sprawne. Natomiast całkiem pierwszego cyfraka Oly C-2000Z wymieniłem w Stodole za F90X. Czego dziś żałuję, no ale finanse wtedy były, jakie były...

cybulski
13-01-2025, 18:51
Powinieneś dla beki założyć wątek jakie szkuo do 6D :D

Ligo
13-01-2025, 19:04
Kiedy ten temat nie jest dla beki. Wolę lustrzanki i co mi zrobicie? ;)

akustyk
13-01-2025, 19:41
Bo teraz dużo taniej można kupić Rkę z tym samym przebiegiem niż 5dmk4.

a kupilbys R-ke w cenie 5D4? serio pytam, bo poza taka sama matryca to jest funkcjonalnie spoooora roznica miedzy tymi modelami. bynajmniej nie na korzysc tego modelu z telewizorem w roli celownika



U mnie na półkach mam niewielką wystawkę, gdzie G7 pierwszy też jest.
za wczesnych dni korony (taka choroba dawno temu byla, teraz juz nigdzie sie nie spotyka :D ) kupilem sobie na polke 10D. taki jaki mialem pierwszy Canon, teraz to juz 20 lat temu. sprawny. z akumulatorem.

w * motyla, jaki technologia zrobila postep. pod wzgledem responsywnosci 10D to jest jak posel niegdys wiodacej sprawiedliwosc partii przetwarzajacy wypowiedz naukowca (albo jak kto woli: milicjant kminiacy kawal). a obrazek z tego wychodzacy... no wstyd, no... 6Mpix, ktore przy ISO 400 juz szumia jak dokola las... tyle co fajnie miec, ze zawsze gwozdz sie wbije jak trzeba, nie trzeba po mlotek po domu latac ;)

szukam od paru miesiecy uzytki Minolty Dimage 7I, mojej pierwszej cyfry. tego to juz wylacznie w roli dekoracji, podporki pod tablet do czytania ksiazek ;)

akustyk
13-01-2025, 19:43
Kiedy ten temat nie jest dla beki. Wolę lustrzanki i co mi zrobicie? ;)

nic ci nie zrobie, bo sam tak mam - aparat ma miec celownik w ktorym widac realny swiat a nie jakis obrazek wzbudzajacy nostalgiczne mysli o czasach kart SVGA i Windows 3.11 :/

djtermoz
13-01-2025, 19:54
kupilem sobie na polke 10D. taki jaki mialem pierwszy Canon, teraz to juz 20 lat temu. (...) w * motyla, jaki technologia zrobila postep.
Też był to mój pierwszy DSLR. Pamiętam, że największą zaletą przesiadki na 5D była nie tylko lepsza matryca, ale i znacznie szybszy czas startu.


szukam od paru miesiecy uzytki Minolty Dimage 7I, mojej pierwszej cyfry. tego to juz wylacznie w roli dekoracji, podporki pod tablet do czytania ksiazek ;)
Nie kupuj! (No chyba, że jako ozdoba na choinkę). Też miałem Dimage. Co to za szajs był to szkoda gadać.

Ja ogólnie na bezlusterkowce nie narzekam bo mają (a przynajmniej mogą mieć) jedną, niezaprzeczalną zaletę nad DSLR - są mniejsze i lżejsze. Ten 5D to jednak był kawał słonia.

Ligo
13-01-2025, 20:10
aparat ma miec celownik w ktorym widac realny swiat
Celownik to raz, a zaraz po nim zasilanie, bo nie zwykłem zaprzątać sobie głowy takimi bzdetami.



Ja ogólnie na bezlusterkowce nie narzekam bo mają (a przynajmniej mogą mieć) jedną, niezaprzeczalną zaletę nad DSLR - są mniejsze i lżejsze.
One wszystkie w założeniu miały być mniejsze, lżejsze i tańsze. A wyszło jak zawsze...

cauchy
13-01-2025, 20:20
przecież są
porównaj 1Dx mkII z R3, 400g różnicy
czy miały być tańsze tego nie wiem, faktem jest że są napakowane dziesiątkami ficzerów jakich lustra nie mają, a które są mega użyteczne

akustyk
13-01-2025, 20:27
One wszystkie w założeniu miały być mniejsze, lżejsze i tańsze. A wyszło jak zawsze...

a tu to sie niekoniecznie zgodze.

R10 + 18-150 + 10-18. funkcjonalnie daje mi to co drzewiej mialem w combo 80D + EFS 18-135 + EFS 10-18. rozmiarowo jest przepasc. telewizor i bidna bateria pozostaja prawda czasu nie prawda ekranu, prawda. ale lzejsze jest sporo. tansze...? po korekcie o inflacje w sumie wychodzi podobnie

Ligo
13-01-2025, 20:30
czy miały być tańsze tego nie wiem, faktem jest że są napakowane dziesiątkami ficzerów jakich lustra nie mają, a które są mega użyteczne
Tak, miały być tańsze. Było o tym głośno, kiedy szła nagonka na zmianę bagnetów u wszystkich.

A ficzery? Niektórzy bez tego żyć nie mogą i na tej zasadzie kupują zachwyceni samochód, który jest o wiele gorszy od poprzednika, ale ma ekranik 12, a nie 10 cali.
Takie tam skojarzenie i proszę nie brać, jako odniesienie do foto.;)

akustyk
13-01-2025, 20:32
One wszystkie w założeniu miały być mniejsze, lżejsze i tańsze. A wyszło jak zawsze...

z ta "tanszoscia" to prawda. chodzilo o mniejsze koszta produkcji a zwlaszcza serwisu (mechanicznego).

co do zalet z punktu widzenia uzytkownika... tu juz moznaby polemizowac. zwlaszcza jak sie za to placi z wlasnych pieniedzy a nie teoretyzuje w gazecie czy innym jutubie... :)

cauchy
13-01-2025, 20:37
Tak, miały być tańsze. Było o tym głośno, kiedy szła nagonka na zmianę bagnetów u wszystkich.

A ficzery? Niektórzy bez tego żyć nie mogą i na tej zasadzie kupują zachwyceni samochód, który jest o wiele gorszy od poprzednika, ale ma ekranik 12, a nie 10 cali.
Takie tam skojarzenie i proszę nie brać, jako odniesienie do foto.;)

no właśnie porównanie kompletnie z czapy, bo zarówno R5 jak i R6 biją na głowę wszystkie 5D i 6D razem wzięte

Ligo
13-01-2025, 20:41
R10 + 18-150 + 10-18. funkcjonalnie daje mi to co drzewiej mialem w combo 80D + EFS 18-135 + EFS 10-18. rozmiarowo jest przepasc
Ja z kolei trzymam na jakieś wyjazdy SL-1 też z 10-18 i 55-250, zamiast 80D i obrazek wystarcza, a jednak masa i gabaryty, jak nie przymierzając bezlusterkowiec.

akustyk
13-01-2025, 20:43
no właśnie porównanie kompletnie z czapy, bo zarówno R5 jak i R6 biją na głowę wszystkie 5D i 6D razem wzięte
pod jakim wzgledem dokladnie?

opowiedz mi jak zaj* sa R5 czy R6 jak chcialbym miec lokalizacje GPS przy kazdym zdjeciu ;)


pewne rzeczy sa wzgledne. ja wole GPS i baterie trzymajaca 500 zdjec. a ktos inny stabilizacje matrycy. albo po prostu nie radzi sobie ze swiatlomierzem i wtedy trzeba aparat bez celownika :)

akustyk
13-01-2025, 20:46
Ja z kolei trzymam na jakieś wyjazdy SL-1 też z 10-18 i 55-250, zamiast 80D i obrazek wystarcza, a jednak masa i gabaryty, jak nie przymierzając bezlusterkowiec.

mialem, pod nazwa 100D. pod wzgledem funkcjonalnym jednak R10 dla mnie zwycieza w tym porownaniu. solidnie zwycieza. i nawet jesli sie ma wyjatkowe szczescie i wylosuje szkla EF-S, ktore nie sa totalnie rozkalibrowane z konkretnym Rebelem (w ktorym tego sie juz nie da uratowac).

cauchy
13-01-2025, 20:54
pod każdym
AF, viewfinder i informacje w nim, możliwość programowania przycisków, odchylany ekran, 4k/60, szybkostrzelność, cichość działania, stabilizacja, komunikacja ze smartfonem, rozmiary, waga, itd.

czuję się trochę jakbym przekonywał kogoś, że elektryczne przerzutki w rowerze są lepsze od mechanicznych, albo że pendrivy są lepsze od dyskietek, albo że lcd jest lepsze od crt..

strzelajcie sobie czym chcecie, nawet i analogami, ale nie piszcie że te starocie są lepsze od nowych puszek :mrgreen: nie są

cybulski
13-01-2025, 21:04
Panowie chyba trochę się zagalopowali. Rozumiem, że jest sentyment do pewnych vintagowych sprzętów no ale to tyle :)

--- Kolejny post ---


a kupilbys R-ke w cenie 5D4? serio pytam, bo poza taka sama matryca to jest funkcjonalnie spoooora roznica miedzy tymi modelami. bynajmniej nie na korzysc tego modelu z telewizorem w roli celownika


za wczesnych dni korony (taka choroba dawno temu byla, teraz juz nigdzie sie nie spotyka :D ) kupilem sobie na polke 10D. taki jaki mialem pierwszy Canon, teraz to juz 20 lat temu. sprawny. z akumulatorem.

w * motyla, jaki technologia zrobila postep. pod wzgledem responsywnosci 10D to jest jak posel niegdys wiodacej sprawiedliwosc partii przetwarzajacy wypowiedz naukowca (albo jak kto woli: milicjant kminiacy kawal). a obrazek z tego wychodzacy... no wstyd, no... 6Mpix, ktore przy ISO 400 juz szumia jak dokola las... tyle co fajnie miec, ze zawsze gwozdz sie wbije jak trzeba, nie trzeba po mlotek po domu latac ;)

szukam od paru miesiecy uzytki Minolty Dimage 7I, mojej pierwszej cyfry. tego to juz wylacznie w roli dekoracji, podporki pod tablet do czytania ksiazek ;)

Jak kiedyś sprzedałem 5dmk4 to za tą kasę kupiłem Rke. Nadal uważam że Rka jest lepsza od poprzednika mimo tej samej matrycy. Jakby nie patrzeć to obudową zdjęć się nie robi. Sentyment jednak pozostał do 5dmk4, np do dźwięku migawki, itp.

akustyk
13-01-2025, 21:04
strzelajcie sobie czym chcecie, nawet i analogami, ale nie piszcie że te starocie są lepsze od nowych puszek :mrgreen: nie są

czyli nie ma takiej mozliwosci, zeby komus bardziej odpowiadalo cos innego niz tobie odpowiada?

cybulski
13-01-2025, 21:06
Tu mi się przypomina podobny cacus w Nikonie i peany nad D700. Cena długo trzymała aż chyba w końcu runęła.
Wartość tych sprzętów, sentymentalna, zgadzam się ze jest w obudowie a nie bebechach.

Ligo
13-01-2025, 21:38
jesli sie ma wyjatkowe szczescie i wylosuje szkla EF-S, ktore nie sa totalnie rozkalibrowane
Nie miałem nigdy problemu ze szkłami, czy to EF, czy EF-S. Nie wiem, może rynek inny.



czyli nie ma takiej mozliwosci, zeby komus bardziej odpowiadalo cos innego niz tobie odpowiada?
Na to wygląda.
I tak działa nasz dzisiejszy świat. Masz płynąć z prądem, bo jak nie, to...

_Jacek
13-01-2025, 22:19
Stare i nowe - refleksyjne spojrzenie rozszerzone z kompromisowym podejściem do zagadnienia

https://www.youtube.com/watch?v=tfTbqrMPYQA

Ligo
13-01-2025, 22:49
Tu mi się przypomina podobny cacus w Nikonie i peany nad D700. Cena długo trzymała aż chyba w końcu runęła.
Wartość tych sprzętów, sentymentalna, zgadzam się ze jest w obudowie a nie bebechach.
W obudowie jak najbardziej. Ale znajdziesz mi dzisiaj małoupakowaną matrycę z dużymi pikselami w formacie małoobrazkowym? A takie były sensory w D700 i 5D. Taki obrazek mi się podoba i taki chciałbym mieć dalej, a marketingowe bajania, że więcej jest lepiej nie trafiają do mnie zupełnie. Druga rzecz - po to się kupuje optykę od-do, żeby nie kropować ćwiartki z obrazka, więc ten argument też odpada. Mówię o swojej amatorszczyźnie, profi to co innego.

Przemek_PC
13-01-2025, 23:13
Sony A7SIII ma 12Mpx.

marfot
13-01-2025, 23:16
Ale znajdziesz mi dzisiaj małoupakowaną matrycę z dużymi pikselami w formacie małoobrazkowym? A takie były sensory w D700 i 5D.

Miałem kiedyś przygodę z tymi puszkami właśnie. Nie mogłem samemu zrobić fotek pewnego poważnego wydarzenia technicznego i zlecenie poszło do dwóch profi z tymi puszkami. Dostałem po 300 fotek pozbawionych szczegółów przy tym jako bonus nie dałem sobie zupełnie rady z kolorami z D700 (z 5D wyszły piękne). W rezultacie zrobiłem poprawkę swoim 5DII i już były detale i kolory też.
Są różne tematy i różne wymagania.

_Jacek
13-01-2025, 23:37
(...) znajdziesz mi dzisiaj małoupakowaną matrycę z dużymi pikselami w formacie małoobrazkowym? A takie były sensory w D700 i 5D
To prawda
Rozmiar piksela:
5D - 8.25 µm - przy 12.1 Megapikseli
D700 - 8.43 μm - przy 16.1 Megapikseli
---------------------------------------
5D mark IV - 5.36 µm przy 30.4 Megapikseli
5D mark III - 6.25 µm przy 22.3 Megapikseli
5D mark II - 6.41 µm przy 21.1 Megapikseli
6D - 6.57 µm - przy 20.9 Megapikseli
6D mark II - 5.75 µm przy 26.2 Megapikseli
(Dane z internetu)

--- Kolejny post ---


Sony A7SIII ma 12Mpx.
To też prawda
8.40 μm przy 12Mpx

solti
13-01-2025, 23:58
a kupilbys R-ke w cenie 5D4? serio pytam
Dokładnie tak swego czasu zrobiłem i to była najlepsza decyzja, jaką mogłem podjąć. Po kilku dniach używania R wiedziałem, że nigdy więcej lustrzanek!

Nie wiem, poza większymi gabarytami, które przy zestawach z ciężkimi tele potrafią być zaletą, jakie są inne zalety luster nad bezlustrami. Z ergonomią nigdy problemu nie miałem, wizjer elektroniczny jest dużo wygodniejszy, a AF po prostu nokautuje lustrzanki. Praca z jakimkolwiek jasnym szkłem jest nieporównywalna. A co do baterii, to nie wiem, co trzeba by robić, żeby co chwilę zmieniać baterie. Nie wiem, czy kiedykolwiek zrobiłem mowi zdjęć, niż 500, a zazwyczaj robię na jednej baterii 1000-2000 zdjęć.

Ale, żeby nie było. Szanuję ludzi z sentymentem do lustrzanek. Nie każdy musi lubić to samo. Ja też wolę stare samochody od tych dzisiaj produkowanych. Dla niektórych może jestem dziwakiem, bo kompletnie nie trawię aut z przyklejonymi do deski LCD, wszechobecnych tandetnych plastików, downsizingu, itd., itp. Zamiast kupić nowe auto na wakacje jeżdżę dwudziestolatkiem. I dobrze mi z tym.
Także skoro ja mogę być motoryzacyjnym dziwakiem, to inni mogą być dziwakami fotograficznymi. W końcu lustrzanki to takie trochę youngtimery fotografii;)

Ligo
13-01-2025, 23:58
Miałem kiedyś przygodę z tymi puszkami właśnie. Nie mogłem samemu zrobić fotek pewnego poważnego wydarzenia technicznego i zlecenie poszło do dwóch profi z tymi puszkami. Dostałem po 300 fotek pozbawionych szczegółów przy tym jako bonus nie dałem sobie zupełnie rady z kolorami z D700 (z 5D wyszły piękne). W rezultacie zrobiłem poprawkę swoim 5DII i już były detale i kolory też.
Są różne tematy i różne wymagania.
To prawda,są różne wymagania. Zakładam, że to "poważne wydarzenie" wymagało być może użycia lepszego sprzętu, a na pewno większych umiejętności u zleceniobiorców.
Zdarzyło mi się kiedyś robić profi foty w trudnych warunkach i jeśli nie tajemnica, to przybliż proszę, o co konkretnie chodziło.




Sony A7SIII ma 12Mpx.
Tak, tylko dowolne A7x nie ma ani uchwytu, ani w ogóle jakiejś ergonomii. Wiem, bo miałem i więcej nie chcę.

Przemek_PC
14-01-2025, 00:23
Kwestia bardzo indywidualna. Ergonomia, wymiary, chwyt i rozmiary Sony A7 bardzo mi pasują. Kiedy biorę do ręki 5D albo 1DII to natychmiast je odkładam tam skąd je wziąłem. Ale nie o tym był mój post tylko o tym, że można nadal kupić nowy aparat FF z matrycą 12Mpx.

djtermoz
14-01-2025, 06:02
czuję się trochę jakbym przekonywał kogoś, że elektryczne przerzutki w rowerze są lepsze od mechanicznych

Żadnej durnej elektroniki w moim rowerze! Rower to genialnie proste narzędzie mechaniczne i elektroniki nie potrzebuje. Tak uważam i tego się będę trzymał. Co to za czasy kiedy musimy robić aktualizację oprogramowania w aparacie, termostacie i rowerowej przerzutce. Mam nadzieję, że przynajmniej niektóre rowery na zawsze pozostaną analogowe.

cybulski
14-01-2025, 08:01
A u mnie to jest tak, że jednak czasem się myśl rodzi aby sobie sprawić jakieś stare lustro, z tych co miałem. Niektóre modele można już bardzo tanio wyrwać. Nie żeby jakoś tym fotografować ale żeby było na półce lub czasem wziąć do ręki z sentymentem. Rozważam puszki które miałem. Im człowiek starszy to i sentymentem się zaczyna kierować. Na razie rozglądam się, na celowniku z tych co mialem d300, d610, 6d, 5dmk4. Niestety 5d czwarty nie wiadomo czemu cenę trzyma, więc z nim muszę poczekać. A Df to cudo.

- - - - kolejny post - - - - - -

Analoga zakończyłem w 2000 i o dziwo tutaj na razie nie powstała myśl aby sobie coś sprawić. Bo ja nie miałem nic fajnego, były to smiena, zenity i jakiś lustrzany Canon. Tzn mam 3 analogi mało obrazkowe po dziadku Żony i jednego swojego. Jak stoją na półce ze szklami, przodem, to ładnie to wygląda. Teść obiecał dać mi do kolekcji swoją praktike i szkła.

cauchy
14-01-2025, 09:36
Żadnej durnej elektroniki w moim rowerze! Rower to genialnie proste narzędzie mechaniczne i elektroniki nie potrzebuje. Tak uważam i tego się będę trzymał. Co to za czasy kiedy musimy robić aktualizację oprogramowania w aparacie, termostacie i rowerowej przerzutce. Mam nadzieję, że przynajmniej niektóre rowery na zawsze pozostaną analogowe.
aktualizację robisz raz na dwa lata, baterię ładujesz raz na kilka miesięcy, a podczas codziennego użytkowania masz spokój, wygodę i całą masę korzyści
bronicie "w imie zasad" technologicznych staroci, a macie kompletnie klapki na oczach na korzyści z nowych technologii

Bangi
14-01-2025, 10:13
Żadnej durnej elektroniki w moim rowerze! Rower to genialnie proste narzędzie mechaniczne i elektroniki nie potrzebuje. Tak uważam i tego się będę trzymał. Co to za czasy kiedy musimy robić aktualizację oprogramowania w aparacie, termostacie i rowerowej przerzutce. Mam nadzieję, że przynajmniej niektóre rowery na zawsze pozostaną analogowe.

Ja to się zawsze śmieję z moich znajomych którzy chwalą się co roku ile to oni km przejechali rowerem... elektrycznym :evil:
Jak dla mnie na ten moment rower to tylko analogowy, ale z drugiej strony dzięki elektrykom starsi ludzie mają szansę czasami pojeździć po jakichś bardziej górzystych miejscach. Jak w tym roku chciałem objechać Jezioro Czorsztyńskie, to spotkałem masę starszych ludzi, z niektórymi jak gadałem to twierdzili, że bez elektryka nie daliby tu rady.

pawel.guraj
14-01-2025, 10:18
Ja to się zawsze śmieję z moich znajomych którzy chwalą się co roku ile to oni km przejechali rowerem... elektrycznym :evil:
Jak dla mnie na ten moment rower to tylko analogowy, ale z drugiej strony dzięki elektrykom starsi ludzie mają szansę czasami pojeździć po jakichś bardziej górzystych miejscach. Jak w tym roku chciałem objechać Jezioro Czorsztyńskie, to spotkałem masę starszych ludzi, z niektórymi jak gadałem to twierdzili, że bez elektryka nie daliby tu rady.

Ja już jestem starszy i uwielbiam swojego elektryka. Robię tak po 5-6k KM rocznie.
Głownie dlatego, że traktuję rower jako narzędzie do przemieszczania się a nie uprawiania sportu - to robie gdzie indziej.
Tak więc każdy use-case jest inny :)

I w tym kontekście rozumiem, że czasami lustrzanka wystarcza, choć dla mnie to kompletny przeżytek. Oczywiście w dalszym ciągu umiał bym nią robić zdjęcia i nawet by były dobre. Musiał bym tylko poświęcić im więcej czasu.

p,paw

Marek Kowal
14-01-2025, 10:40
1DmkIV ma u mnie "dożywocie" /tylko z racji ceny sprzedaży/ pewnie jeszcze wnuczki będą go katować, z G16 podobnie. 7D mk II sprzedałem/wymieniłem na nową R-kę do ludzi i pocztówek ok, do akcji, głównie spottingu za wolny. Dopiero R6 w pełni zastąpiła lustrzanki dla moich potrzeb. 5D mk IV czy jedynki Dx to dalej porządny sprzęt, jak ktoś chce z nimi zostać to ok, jednak powrót do nich to mz błąd, no chyba, że do topowych jedynek Dx, które można trafić jeszcze za rozsądne pieniądze i nie zajechane.

cauchy
14-01-2025, 11:15
Ja to się zawsze śmieję z moich znajomych którzy chwalą się co roku ile to oni km przejechali rowerem... elektrycznym :evil:
Jak dla mnie na ten moment rower to tylko analogowy, ale z drugiej strony dzięki elektrykom starsi ludzie mają szansę czasami pojeździć po jakichś bardziej górzystych miejscach. Jak w tym roku chciałem objechać Jezioro Czorsztyńskie, to spotkałem masę starszych ludzi, z niektórymi jak gadałem to twierdzili, że bez elektryka nie daliby tu rady.

prawda, ale mówiliśmy o przerzutkach elektrycznych, a nie o napędach elektrycznych ;)

pawel.guraj
14-01-2025, 11:20
prawda, ale mówiliśmy o przerzutkach elektrycznych, a nie o napędach elektrycznych ;)

To przy okazji OFF-topu dopytam się, jako starszy człowiek, czy to się jakoś fajnie sprawdza.
Bo właśnie myślałem czy by sobie do swojego elektryka nie sprawić takiej elektrycznej - z tego co wiem to komputer sterujący napędem jest wtedy w stanie również automatycznie sterować przerzutką. Było by cool.

p,paw

akustyk
14-01-2025, 11:59
To przy okazji OFF-topu dopytam się, jako starszy człowiek, czy to się jakoś fajnie sprawdza.
Bo właśnie myślałem czy by sobie do swojego elektryka nie sprawić takiej elektrycznej - z tego co wiem to komputer sterujący napędem jest wtedy w stanie również automatycznie sterować przerzutką. Było by cool.

ale mozna w ogole?

elektroniczne przerzutki sa chyba tylko do kolarek/MTB, bo to dziala z prawdziwym lancuchem. a jak masz elektryka to pewnie masz pasek klinowy i tam przerzutka z definicji jest w piascie.

zaleta elektronicznej przerzutki jest wireless - tam po prostu nie ma kabla, wiec nie trzeba sie bawic w wymiane kabli/oslonek co iles tam miesiecy, kiedy ruch manetka napotyka zbyt duzy opor.


czy to jest problem? robie na moim mieszczuchu, w pelni analogowo napedzanym, podobne 5-6 tysiecy rocznie, bo tez mam co najmniej 23km do biura, wiec jak pogoda pozwala no to te kilometry leeeeca... ) we wrzesniu rozwalilem moj pierwszy pasek klinowy (teoria mowi, ze 30 tysiecy powinny wytrzymac, moj dozyl 21). niedawno doszlo tez do wymiany kola, bo rafka mi popekala od zuzycia. opony zmienialem w miedzyczasie jeden raz, bo kurde Schwalbe przywraca wiare w prawdziwa niemiecka robote (jednak to robia niezniszczalne, nie jak samochody, autostrady czy lotniska :D ). linke i kolnierz przerzutki chyba mi raz wymieniali, ale nawet nie pamietam, a ksiazki serwisowej nie daja :)

wiec po mojemu konsensus bylby taki: w rowerze do jazdy po czystej nawierzchni wydaje mi sie to zbedny bajer (kolarka). w MTB moze bym sie zastanawial. w mieszczuchu czy rowerze rekreacyjnym... moje holenderskie skapstwo ustawiloby dosc niska polke cenowa, na ktorej bym sie w takie cos bawil ;)

pawel.guraj
14-01-2025, 12:07
ale mozna w ogole?

elektroniczne przerzutki sa chyba tylko do kolarek/MTB, bo to dziala z prawdziwym lancuchem. a jak masz elektryka to pewnie masz pasek klinowy i tam przerzutka z definicji jest w piascie.

zaleta elektronicznej przerzutki jest wireless - tam po prostu nie ma kabla, wiec nie trzeba sie bawic w wymiane kabli/oslonek co iles tam miesiecy, kiedy ruch manetka napotyka zbyt duzy opor.



Ja mam elektryka MTB/XC. On ma zupełnie klasyczną przerzutkę z tyłu (niestety 12 rzędową) i silnik w ramie z przodu. To nie byle elektryczny turystyk ;)
(tak to wygląda: https://pawel.online/trzeci-rok-na-e-bikeu/)

p,paw

Bangi
14-01-2025, 12:13
prawda, ale mówiliśmy o przerzutkach elektrycznych, a nie o napędach elektrycznych ;)

Uciekło mi to :)

akustyk
14-01-2025, 12:17
odpowiem wybiorczo, w miejscach gdzie sie nie wszystek zgadzam ;)



Nie wiem, poza większymi gabarytami, które przy zestawach z ciężkimi tele potrafią być zaletą, jakie są inne zalety luster nad bezlustrami.

celownik optyczny
dluzsza zywotnosc baterii wlasnie dzieki temu celownikowi unplugged



Z ergonomią nigdy problemu nie miałem, wizjer elektroniczny jest dużo wygodniejszy,

veto :)
wygodniejszy w dobrym swietle i/lub jak swiatlo wymaga troche wiecej zachodu ze swiatlomierzem.
w slabym swietle telewizorek w celowniku jest kiepski do oceny przejsc tonalnych zdjecia. byle tylny ekranik daje tu duzo lepszy podglad sceny (a te ekraniki z LV sa tez w lustrzankach, o czym koryfeusze bezluster chetnie zapominaja :) )




A co do baterii, to nie wiem, co trzeba by robić, żeby co chwilę zmieniać baterie. Nie wiem, czy kiedykolwiek zrobiłem mowi zdjęć, niż 500, a zazwyczaj robię na jednej baterii 1000-2000 zdjęć.

powiem ci tak... przechodzilem z 5D4 tygodniowke po bezdrozach Kirgizji, gdzie pierwsza mozliwosc naladowania akumulatorow byla po 6 dniach. 5D4 z LP-E6 dalo sie to obrocic (wzialem 5 aku i ladowarke z powerbankiem 30Ah), gdzie ten korpus przez amelinowa obudowe zre wyraznie wiecej pradu na GPS (u mnie zawsze wlaczony w czasie focenia) niz np. linia 6D. takim R5 bym sie juz dobrze zastanawial czy to ogarne. na bezlustra z LP-E17 czy podobne "bateryjki" spuszcze zaslone milczenia, to sa aparaty mlodego pokolenia, ktore nie oddala sie od gniazdka USB na dluzej niz 3h :/

to sa oczywiscie dosc skrajne warunki, w normalnych okolicznosciach przyrody osoby ktorym palec nie przykleja sie do spustu przetrwaja kazdy dzien majac 2 pelne akumulatory w zapasie ;)



Ale, żeby nie było. Szanuję ludzi z sentymentem do lustrzanek.

u mnie osobiscie rzecz nie tyle sentymentu, co zwyklej preferencji. do celownika optycznego (bo podglad elektroniczny mam tak czy siak w LV jak pracuje na statywie) i do wbudowanego w aparat GPS, bo rozwiazanie przez apps jest zwyczajnie g* warte (na polaczeniu po prostu nie mozna polegac).

jesli Canon kiedys wypusci R5 z GPSem, czyli korpus bedacy odpowiednikiem 5D4 - no to bede sie moze zastanawial czy do moich potrzeb stabilizacja matrycy i AF w calym kadrze rownowaza ulomnosc celownika elektronicznego, koniecznosc zabawy w adapter, mniej pradu w pradzie... i w ogole cene tej przyjemnosci ;) na chwile obecna po prostu nie ma dla mnie alternatywy w R. z mojego punktu widzenia (landszafciarza i uzytkownika worka obiektywow EF) wymiana 5D na jakis korpus R nie ma wielkiego seksapilu, zwlaszcza, ze nie ma takiego z wbudowanym GPS.



Nie każdy musi lubić to samo. Ja też wolę stare samochody od tych dzisiaj produkowanych. Dla niektórych może jestem dziwakiem, bo kompletnie nie trawię aut z przyklejonymi do deski LCD, wszechobecnych tandetnych plastików, downsizingu, itd., itp. Zamiast kupić nowe auto na wakacje jeżdżę dwudziestolatkiem. I dobrze mi z tym.
mam francuskiego (wiec plastikowego po wierzchu) diesla, ktory w odroznieniu od mojego poprzedniego czeskiego Niemca ma algorytm podpiety pod przepustnice (nie da sie po prostu mocniej depnac w pedal, komputer pokladowy moderuje wtrysk). przestawilem sie, daje rade zyc. auto u mnie przedmiot uzytkowy, lubie wsiasc i ruszyc w trase 10h, zwlaszcza jak nie mam na siedzeniu pasazera plci pieknej, ktora co 3h chce siku albo kawke, wiec nie da sie spokojnie mnawet chwilke pocieszyc jazda ;)
w sumie to pod tym wzgledem dosc agnostyczny jestem - kazdym g* pojade, nawet automatem... ;) byle dali spokoj i nie kazali co chwile zjezdzac na siku ;)

akustyk
14-01-2025, 12:19
Ja mam elektryka MTB/XC. On ma zupełnie klasyczną przerzutkę z tyłu (niestety 12 rzędową) i silnik w ramie z przodu. To nie byle elektryczny turystyk ;)
(tak to wygląda: https://pawel.online/trzeci-rok-na-e-bikeu/)


a no to mozesz w to zalozyc elektryczna przerzutke. rozwazalbym zmiane, stosownie do ceny przyjemnosci.

Leon007
14-01-2025, 15:20
Do przerzutki elektronicznej dorzuciłbym apkę na ajfona do sterowania jej, łączenie przez chmurę apla. Fajna sytuacja mogłaby być, jakby przerzutka czekała na połączenie z netem na jakimś podjeździe.

--- Kolejny post ---

Kiedyś czytałem artykuł o koncepcji zastąpienia lusterek wstecznych w samochodzie kamerami i wyświetlaczami. A jednak ciągle, nawet w najdroższych autach są lusterka. Dlaczego?

--- Kolejny post ---

Kiedyś czytałem artykuł o koncepcji zastąpienia lusterek wstecznych w samochodzie kamerami i wyświetlaczami. A jednak ciągle, nawet w najdroższych autach są lusterka. Dlaczego?

Marek Kowal
14-01-2025, 15:31
--- Kolejny post ---
A jednak ciągle, nawet w najdroższych autach są lusterka. Dlaczego?[/QUOTE]
z powodów czysto ekonomicznych

akustyk
14-01-2025, 15:41
z powodów czysto ekonomicznych

jak rowniez prozaicznych - podglad optyczny dziala rowniez unplugged i nie ma lagu. wiec nie ma tak, ze cos w polaczeniu sie spinkoli i uzyszkodnik ma podglad sprzed pol sekundy albo nagle nie ma w ogole podgladu...


to jest w zasadzie bynajmniej nieofftopowe nawiazanie do technologii aparatow. z 5 lat temu przemieszczajac sie po niemoralnie bogatej Norwegii zauwazylem jedna prawidlowosc... w Oslo i okolicach wiekszosc aut juz wtedy byla na bateryjke (w tym dalo sie zauwazyc te podwyzszane krowy, pardon SUV, Audi Q w wariancie z kamera w roli lusterka). po czym ilosc elektrykow spadala drastycznie wraz z przemieszczaniem sie na polnoc. im trudniejsze warunki zycia i dalej od gniazdek USB tym flota robila sie starsza i bardziej dieslowa. bo jak potrzeba na jakims narzedziu polegac i nie mieszka sie w cieplym k*dolku, to nagle priorytety sa troche inne. bateryjka nie ma starczac na 100 zdjec... pardon: kilometrow, a zawsze dzialajace klasyczne lusterka okazuja sie lepsze niz wszelkie elektroniczne cuda wianki...

i to chyba tak juz jest w zyciu - jak ma byc bezpieczne i pewne, ze w kazdych warunkach pociagnie... to sie szuka rozwiazan sprzed epoki powerbankow i wszechobecnych gniazdek USB. co niejako tlumaczy czemu mlode pokolenie tak sie tego boi - dla nich swiat w odleglosci wiekszej niz 10 metrow od gniazdka pradu to "hic sunt dracones"...

Leon007
14-01-2025, 15:47
Ekonomicznych, w mercedesie i porsche?
Bo zawsze działa.
Jest wiele innych przykładów w technice na działanie na przykład grawitacji. Największe to elektrownie wodne. Poszukajcie innych.

MstrG
14-01-2025, 17:27
Ekonomicznych, w mercedesie i porsche?
Bo zawsze działa.
Jest wiele innych przykładów w technice na działanie na przykład grawitacji. Największe to elektrownie wodne. Poszukajcie innych.

No no ;)
Ciekawe co na to Mercedes z MirrorCam:
https://mbpoznan-trucks.pl/ciezarowka-bez-lusterek-czy-warto/

Z osobówek w opcji można zamiast lusterek mieć kamery w Audi e-tron i Lexus ES, ale taka Honda e nie miała klasycznych lusterek w ogóle.

cauchy
14-01-2025, 18:55
wiec po mojemu konsensus bylby taki: w rowerze do jazdy po czystej nawierzchni wydaje mi sie to zbedny bajer (kolarka)
pewnie dlatego na tym zbędnym bajerze jeździ cały worldtour od jakichś 10 lat, z pojedynczymi wyjątkami :)
zalet jest cała masa w użytkowaniu na co dzień, a z poznanej setki ludzi gdy jeździłem na ustawki tylko dwóch wróciło do mechaniki. Ogólnie kto raz spróbuje ten już nie wraca do tradycyjnych przełożeń. Trochę jak z bezlustrami ;)

djtermoz
14-01-2025, 19:37
aktualizację robisz raz na dwa lata, baterię ładujesz raz na kilka miesięcy, a podczas codziennego użytkowania masz spokój, wygodę i całą masę korzyści
bronicie "w imie zasad" technologicznych staroci, a macie kompletnie klapki na oczach na korzyści z nowych technologii

Czasem (może i często) nowe jest lepsze - dla niektórych przynajmniej EVF jest lepszy niż OVF w lustrzankach bo widzimy ekspozycję na żywo.

Niestety bardzo często te nowe technologie wciskane są nam na zasadzie "nowe więc lepsze". Tymczasem już się przekonaliśmy, że ekrany dotykowe w samochodach wcale lepsze nie są. Analogowy rower jest po prostu "future-proof" bo żadne Adobe, tj. chciałem napisać SRAM albo Shimano, nie zdecyduje, że całkiem dobra elektroniczna przerzutka może przestać dostawać aktualizacje albo nie być kompatybilna z manetkami.

W aparatach już to mamy - moje 50-cio letnie szkła Pentaxa nadal działają, a takie z elektroniką mogą nie działać z nowymi body bo producent sobie tak postanowił.

Te elektroniczne przerzutki mają z pewnością parę zalet ale nie jestem przekonany, że zawsze są "lepsze". Wciskanie wszędzie elektroniki jest producentom na rękę bo uwiązują nas w systemie z którego już nie wyjdziemy. Tak jest z komputerami (np. Apple), samochodami (tymi nowszymi), aparatami (cyfrowymi). Rower to ostatni dla mnie produkt, który ma szansę pozostać naprawdę wolny i otwarty więc nie mam ochoty rezygnować z tej szansy.

akustyk
14-01-2025, 20:20
Ogólnie kto raz spróbuje ten już nie wraca do tradycyjnych przełożeń. Trochę jak z bezlustrami ;)

i tak bedziesz do za* powtarzal te swoje pomysly jakby to byly aksjomaty, swiecie przekonany, ze masz jedyna sluszna racje... a kazdy kto uwaza inaczej jest niedorozwiniety umyslowo albo przynajmniej przestarzaly...

niech ci bedzie, ze oczywiscie masz racje. zgadzam sie, wycofuje wszystkie sprzeczne z twoja wizja swiata uwagi jakie mialem. cauchy akbar!

MstrG
14-01-2025, 20:33
i tak bedziesz do za* powtarzal te swoje pomysly jakby to byly aksjomaty, swiecie przekonany, ze masz jedyna sluszna racje... a kazdy kto uwaza inaczej jest niedorozwiniety umyslowo albo przynajmniej przestarzaly...

niech ci bedzie, ze oczywiscie masz racje. zgadzam sie, wycofuje wszystkie sprzeczne z twoja wizja swiata uwagi jakie mialem. cauchy akbar!

Chyba zbyt osobiście i emocjonalnie do tego podchodzisz.


W aparatach już to mamy - moje 50-cio letnie szkła Pentaxa nadal działają, a takie z elektroniką mogą nie działać z nowymi body bo producent sobie tak postanowił.

Sztos argument! ;)
Do jakiego nowego Pentaxa podłączasz ten obiektyw? Powinniśmy wszyscy wrócić do manuali, nie będzie producent pluł nam w twarz, bo sobie coś może postanowić.

Ligo
14-01-2025, 20:44
Sony A7SIII ma 12Mpx.
Tak, to chyba jedyna taka matryca dzisiaj. Tylko aparat nie spełnia drugiego warunku dla mnie - ergonomii.



Powinniśmy wszyscy wrócić do manuali
Jak to wszyscy? Tylko ci, co mają taki kaprys!
Wszyscy mieli być jednakowi, ale to w poprzednim systemie.:)

akustyk
14-01-2025, 21:05
Chyba zbyt osobiście i emocjonalnie do tego podchodzisz.

moze.

bardzo nie lubie dyskusji, w ktorych kazda opinia subiektywna ("mi sie wydaje", "dla mnie", ... ) jest zbywana odgorna aksjomatyka jednej osoby, nawet nie silacej sie na cien subiektywnosci w swoich opiniach (wszystko z gory sformatowane kwantyfikatorem ogolnym). demagogia godna najlepszych podrzegaczy religijnych...



Sztos argument! ;)
Do jakiego nowego Pentaxa podłączasz ten obiektyw? Powinniśmy wszyscy wrócić do manuali, nie będzie producent pluł nam w twarz, bo sobie coś może postanowić.
ale to jest jakis punkt do przemyslenia (przynajmniej dla tych co troche w zyciu widzieli) zeby nie ufac korporacjom i wierzyc w ich dobre intencje. w szczegolnosci bezkrytycznie akceptowac nowe pomysly bez refleksji, czy na pewno ma sie gwarancje, ze rozwiazanie/produkt bedzie dzialac zawsze, kiedy tego zechcemy.

samochod w pelni analogowy (to juz bylo dawno, dawno temu) zawsze wystartuje. w takim z kompem moze wszystko dzialac, ale rypnie sie sensor do czegos tam i nie pozwoli odpalic (mimo, ze to czego mial pilnowac jest w porzadku). kupisz myszke komputerowa z wybajerzonym chipem i wbudowanym wifi - zacznie sobie robic automatyczny update firmware i calosc pirdyknie, bo updatej byl skaszaniony. zakupisz sobie obiektyw firmy trzeciej do aparatu, a producent zgrabnie "skoryguje" protokol i ta Sigme bedziesz sobie mogl wkrecic w nos, bo nie w Canona. itd. itp. przed elektronika nie bylo takich problemow, a teraz dochodzimy do okresu wszedobylskiego continuous-delivery i aktualizacjami firmware'u do badziewia pokroju oprawki do tabletu czy wkrotce noza do chleba (tego to sie moze nie uda zablokowac, ale az boje sie zaryzykowac taka teze :D ).

oczywiscie przyklad z tym Pentaksem jest juz ektremizmem ;) ale odrobine krytycznosci i nieufnosci na pewno nie zaszkodzi.

MstrG
14-01-2025, 21:30
ale to jest jakis punkt do przemyslenia (przynajmniej dla tych co troche w zyciu widzieli) zeby nie ufac korporacjom i wierzyc w ich dobre intencje. w szczegolnosci bezkrytycznie akceptowac nowe pomysly bez refleksji, czy na pewno ma sie gwarancje, ze rozwiazanie/produkt bedzie dzialac zawsze, kiedy tego zechcemy.

Nie będzie. Nigdy nie ma się gwarancji. Czy Ty jak coś robisz dajesz wieczystą gwarancję kompatybilności? Czasem zwyczajnie się nie da mimo dobrych chęci.

W kwestii fotograficznej - Nikon za wszelką cenę chciał zadowolić wszystkich i nie zmieniał bagnetu F od 1959, więc manuale, obiektywy na "śrubokręt" czy z własnym silnikiem pasowały do każdego korpusu. Tylko najniższe modele entry-level nie miały tego śrubokręta. Jak na tym wyszli w porównaniu do Canona, który odciął się od FD wprowadzając EF w 1987?

Nikt tu nie każe bezkrytycznie i bezrefleksyjnie akceptować nowe pomysły. Elektroniczne przerzutki wbrew pozorom mają bardzo dużo zalet. Czy zwyczajna przerzutka będzie działać zawsze kiedy tego chcemy? Też nie.


samochod w pelni analogowy (to juz bylo dawno, dawno temu) zawsze wystartuje. w takim z kompem moze wszystko dzialac, ale rypnie sie sensor do czegos tam i nie pozwoli odpalic (mimo, ze to czego mial pilnowac jest w porzadku).

Kto z nas aktualnie jako daily ma auto bez tego kompa? Prawda jest jednak taka, że dzisiaj wsiadasz do auta, pokonujesz na raz 1000km w komfortowych warunkach, z dobrą średnią prędkością i stosunkowo niskim spalaniem. Kiedyś taka wyprawa to było "coś".


kupisz myszke komputerowa z wybajerzonym chipem i wbudowanym wifi - zacznie sobie robic automatyczny update firmware i calosc pirdyknie, bo updatej byl skaszaniony. zakupisz sobie obiektyw firmy trzeciej do aparatu, a producent zgrabnie "skoryguje" protokol i ta Sigme bedziesz sobie mogl wkrecic w nos, bo nie w Canona. itd. itp. przed elektronika nie bylo takich problemow, a teraz dochodzimy do okresu wszedobylskiego continuous-delivery i aktualizacjami firmware'u do badziewia pokroju oprawki do tabletu czy wkrotce noza do chleba (tego to sie moze nie uda zablokowac, ale az boje sie zaryzykowac taka teze :D )

Myślisz, że ta przerzutka sama się zaktualizuje w połowie drogi do domu, wykryje manetki firmy trzeciej i się zbuntuje?

Leon007
14-01-2025, 21:56
Myślisz, że ta przerzutka sama się zaktualizuje w połowie drogi do domu, wykryje manetki firmy trzeciej i się zbuntuje?
A myślałeś tak o baterii (akumulatorze) kilka(naście) lat temu, która ma dawać napięcie i prąd o odpowiednich parametrach - i to jest wszystko, czego oczekuje się od źródła prądu stałego - a nagle dostała mózgu i nie chce współpracować? Bo jej towarzystwo nie odpowiada?

djtermoz
14-01-2025, 21:57
Myślisz, że ta przerzutka sama się zaktualizuje w połowie drogi do domu, wykryje manetki firmy trzeciej i się zbuntuje?
Aż tak to nie. Ale analogowy rower potrafię naprawić sobie sam a przy elektronice jestem zdany na niełaskę producenta przerzutki.

Przykład z Pentaxem może i ekstremalny ale taki obiektyw działa i działać będzie, podczas gdy ten najnowszy będzie służył co najwyżej jako odważnik jeśli producent zdecyduje że nie musi być kompatybilny z najnowszym bagnetem. Ani nie ustawisz w nim przesłony ani ostrości bo wszystko jest sterowane elektronicznie.

akustyk
14-01-2025, 22:07
Myślisz, że ta przerzutka sama się zaktualizuje w połowie drogi do domu, wykryje manetki firmy trzeciej i się zbuntuje?
ja bym sie raczej bal, ze potencjalnie np. przez jakis niedorobiony update (bo np. zmieniles jakis szpej w systemie i musisz dograc support do niego) bedzie niestabilne polaczenie. i w lesie 30km od domu przestanie przeskakiwac. wiec nie tyle samego systemu jako takiego albo zlych intencji producenta, co bardziej potencjalnego ryzyka zwiazanego ze zwykla ewolucja systemu. to moze nie jest firmware do bezlustra, ale i tu syf sie moze zdarzyc...

poza tym, to jak jest software zapewniajacy wsparcie dla jakichs podzespolow, to jest mozliwosc, ze kiedys skonczy sie jego zywotnosc. i za N lat jak pierdykniesz w kamien i zlamiesz sama przerzutke, to okaze sie, ze zamiennik juz nie gada z manetka i ta tez musi byc nowa. wiec nie skonczy sie na XXX PLN tylko juz XXXX PLN :)


co do reszty to oczywiscie masz racje. moze z wyjatkiem tego "Nikt tu nie każe bezkrytycznie i bezrefleksyjnie akceptować nowe pomysły" - no wiec tu rynek wlasnie zmusza do akceptacji. przychodzi nowe, upowszechnia sie, to stare znika. wyboru nie masz, musisz lykac co jest. mozesz sobie byc krytyczny i refleksyjny, ale koniec koncow przelkniesz to co wciskaja przez gardlo, nawet jesli wolales poprzednie

Leon007
14-01-2025, 22:13
Ostatnio jest temat w sieci, że karty pamięci renomowanych marek nie chcą współpracować z najnowszymi R-kami. :roll:

--- Kolejny post ---


co do reszty to oczywiscie masz racje. moze z wyjatkiem tego "Nikt tu nie każe bezkrytycznie i bezrefleksyjnie akceptować nowe pomysły" - no wiec tu rynek wlasnie zmusza do akceptacji. przychodzi nowe, upowszechnia sie, to stare znika. wyboru nie masz, musisz lykac co jest. mozesz sobie byc krytyczny i refleksyjny, ale koniec koncow przelkniesz to co wciskaja przez gardlo, nawet jesli wolales poprzednie
No, małpy już nie wchodzą na drabinę. :mrgreen:

mystek
14-01-2025, 23:12
O, fajnie temat się rozwinął do "stare vs nowe" :). Taki przykład najświeższy - kupiłem sobie telefon. Zawsze używałem przycisków funkcyjnych, czyli te 3 na dole, tj wstecz/ekran główny/otwarte aplikacje) i konfigurując telefon pod siebie dotarłem do punktu, gdzie nie można w tym telefonie przestawić sobie kolejności tych przycisków, tj chciałem mieć "wstecz" po prawej stronie, a jest po lewej. W pracy mamy uczniów szkół i jedna z uczennic mnie trochę wyśmiała i powiedziała, abym używał gestów zamiast "przestarzałych" przycisków funkcyjnych, no i zacząłem używać i nawet się tego nauczyłem. Na razie nie widzę jakiś znaczących wad tego rozwiązania. To tak a'propo "stare vs nowe"...

Co do Waszej dyskusji, to co do samochodów to osobiście jeżdżę w miarę świeżym (10 letni) samochodem z... wolnossącym silnikiem. Miałem samochód turbo, z którym miałem mnóstwo problemów, a teraz mam spokój. Samochód mam 6 lat i wymieniam mu tylko filtry, olej. Raz klocki hamulcowe i amortyzatory z przodu. Tyle. A... i LPG to była najlepsza inwestycja w ten samochód. To samochód, który ze świateł nie ma szans z żadnym nowoczesnym samochodem, ale na autostradzie zawsze jestem z przodu (z wyjątkiem służbówek, gdzie paliwo stawia właściciel), bo koszty za paliwo są śmiesznie niskie.

Generalnie pracuję w branży motoryzacyjnej i szczerze powiedziawszy co zaaplikowałbym nowoczesnego do mojego słabego wolnossaka (bez zbędnych bajerów, tj ma pełną elektrykę + klimatyzację auto i czujniki parkowania. Tyle)? Podgrzewana kierownica jest mega patentem - znacznie lepszym od grzanych stołków. Podgrzewana przednia szyba - kolejny super patent. No i te reflektory "laserowe", gdzie śmigasz sobie na długich i nie razisz innych, no i ogólnie dobrze świecą. Te trzy rzeczy to taki "must have" czego bym sobie życzył w samochodzie.

Z mniej przydatnych rzeczy, bo można je mieć inaczej (na telefonie), to nawigacja "wbudowana" w samochód, czyli mamy ją bez wyciągania telefonu gdzieś na ekranie i adaptacyjny tempomat. Poza tym naprawdę motoryzacja to aktualnie festyn. Kusi ludzi jakimiś światełkami, czy zbędnymi bzdetami, które jedynie cieszą oko (takie opakowanie prezentu można powiedzieć). Ta elektronika i multimedia są tak rozbudowane w samochodzie, że... nie rozumiem jak miałbym z tego korzystać jako kierowca? W sensie jest tego tak dużo, że musiałbym mieć 2 wolne ręce by się tym bawić (jak np telefonem).

Czego brakuje dzisiejszej motoryzacji? Soli, czyli frajdy z samej jazdy. Auta są nudne w prowadzeniu, sztuczne, mało co czuć za kierownicą. Co trzyma/trzymało jeszcze te ryzy to albo drogie niemieckie i francuskie wozy (wersje R, RS, GTi itp) oraz samochody japońskie. Motoryzacja poszła w złą stronę, w stronę suvów i elektryków.

Co do rowerów, to też jestem zwolennikiem "analogów", ale to dlatego, że traktuję rower jako sport. Gdyby to był mój środek transportu, to pewnie chętnie bym się wspomógł elektrycznym silnikiem. No i jeszcze gdybym miał zajawkę na MTB, to wiadomo - każdy lubi zjechać, ale wyjechać na górę jest ciężko :) wtedy też rozważałbym elektryka, jako wspomaganie.

No i ogólnie co do dyskusji, że "w elektrycznym świecie łatwo coś wyłączyć", to owszem ale są branże, które nie są istotne dla życia, takie jak fotografia właśnie, ale np nie wyobrażam sobie, elektrycznego wozu strażackiego jadącego na podmokłe tereny przez powódź. Generalnie im więcej rodzajów paliw tym lepiej, bo nie ma monopolu. Elektryfikacja wszystkiego oznacza pewnego rodzaju monopol, dlatego np przy niedawnym remoncie kuchni pozostałem przy gazowej kuchni, gdzie mogłem przejść na indukcję. Tak samo wielu krakusów pozostawiało sobie np piece węglowe, czy na inny opał po obowiązkowej zmianie na piec gazowy. Daleko nie trzeba przecież szukać i kraje, które były uzależnione od rosyjskiego gazu po wybuchu wojny musiały pokochać się z swoją rosyjską smyczą i muszą się przypodobać kremlowi. U nas od razu poszły inwestycje w port w Świnoujściu, a i nawet coś z elektrownią jądrową się ruszyło, bo ktoś w końcu zobaczył, że to fundament. To jest na skalę krajową, ale my jako pojedyncze jednostki też uważam, że powinniśmy robić sobie sami takie fundamenty. Nie jestem foliarzem (popularne parę lat temu), ale np jak żona chciała kupić ileś tam świec do domu "w razie blackoutu" to nie protestowałem i generalnie dobrze mieć alternatywę. Tak samo obserwuję ostatnimi czasy wzrost posiadania własnego kurnika wśród znajomych. Też chwalę.

Mieć alternatywę to dobra sprawa :)

MstrG
14-01-2025, 23:16
A myślałeś tak o baterii (akumulatorze) kilka(naście) lat temu, która ma dawać napięcie i prąd o odpowiednich parametrach - i to jest wszystko, czego oczekuje się od źródła prądu stałego - a nagle dostała mózgu i nie chce współpracować? Bo jej towarzystwo nie odpowiada?

Wiem Leon, Ty gdybyś zrobił coś swojego, spędził nad tym dużo godzin poświęcając na to sporo środków i finalnie odniósł sukces to byś wręcz cieszył się, że inni robią akcesoria do Twojego projektu zbliżone do Twoich, ale tańsze. Wręcz byś jeszcze przy kolejnych aktualizacjach softu brał pod uwagę to co robią te firmy, spędzał kolejne godziny/dni nad tym, aby wszystko było kompatybilne, nawet najtańsza czy najmniejsza rzecz od pana chińczyka...


Aż tak to nie. Ale analogowy rower potrafię naprawić sobie sam a przy elektronice jestem zdany na niełaskę producenta przerzutki.

Przykład z Pentaxem może i ekstremalny ale taki obiektyw działa i działać będzie, podczas gdy ten najnowszy będzie służył co najwyżej jako odważnik jeśli producent zdecyduje że nie musi być kompatybilny z najnowszym bagnetem. Ani nie ustawisz w nim przesłony ani ostrości bo wszystko jest sterowane elektronicznie.

Pralkę masz już automatyczną? Tarka do prania jest dobra, praktycznie bezawaryjna.
Nawet nie zdajemy sobie sprawy jak wiele sprzętów nas wyręcza w codziennych obowiązkach zaczynając od zmywarki na robocie sprzątającym czy koszącym kończąc. Trzeba powiedzieć STOP! Od jutra zmywamy ręcznie, zamiatamy podłogi, pierzemy w misce, palimy w kozie.


co do reszty to oczywiscie masz racje. moze z wyjatkiem tego "Nikt tu nie każe bezkrytycznie i bezrefleksyjnie akceptować nowe pomysły" - no wiec tu rynek wlasnie zmusza do akceptacji. przychodzi nowe, upowszechnia sie, to stare znika. wyboru nie masz, musisz lykac co jest. mozesz sobie byc krytyczny i refleksyjny, ale koniec koncow przelkniesz to co wciskaja przez gardlo, nawet jesli wolales poprzednie

Pisząc "tu" miałem na myśli forum ;)

Leon007
14-01-2025, 23:27
Wiem Leon, Ty gdybyś zrobił coś swojego, spędził nad tym dużo godzin poświęcając na to sporo środków i finalnie odniósł sukces to byś wręcz cieszył się, że inni robią akcesoria do Twojego projektu zbliżone do Twoich, ale tańsze. Wręcz byś jeszcze przy kolejnych aktualizacjach softu brał pod uwagę to co robią te firmy, spędzał kolejne godziny/dni nad tym, aby wszystko było kompatybilne, nawet najtańsza czy najmniejsza rzecz od pana chińczyka...

Czyli wyobrażasz sobie i akceptujesz przerzutkę, która odmówi jazdy pod górę z manetką trzeciej firmy, gdy tylko złapie neta w tym lesie i się zorientuje, że rowerzysta to złodziej i oszust. W dodatku awanturujący się.

MstrG
14-01-2025, 23:42
Czyli wyobrażasz sobie i akceptujesz przerzutkę, która odmówi jazdy pod górę z manetką trzeciej firmy, gdy tylko złapie neta w tym lesie i się zorientuje, że rowerzysta to złodziej i oszust. W dodatku awanturujący się.

Jeśli chcę mieć jakąkolwiek pewność, że wszystko będzie ze sobą kompatybilne (nawet po aktualizacji oprogramowania) to wybieram to co jest tego samego producenta lub jest na liście wspieranych produktów. Jeśli wybieram coś spoza listy muszę liczyć się z tym, że po aktualizacji nie musi to działać tak jak powinno. Zostaje brak aktualizacji i cieszenie się z tego co jest. Ewentualnie trzeba poczekać z aktualizacją na upgrade tej dokupionej rzeczy jeśli koniecznie chcę mieć funkcjonalność jaką daje mi owa aktualzacja.

Ligo
14-01-2025, 23:48
rowerzysta to złodziej i oszust. W dodatku awanturujący się.
I pijak! Bo każdy pijak to złodziej.;)



Ewentualnie trzeba poczekać z aktualizacją na upgrade tej dokupionej rzeczy jeśli koniecznie chcę mieć funkcjonalność jaką daje mi owa aktualzacja.
Ekhmm... Kiedy my tu o luszczankach, rowerownia jest dobra u żółtych.

_Jacek
15-01-2025, 01:54
To ja mam pytanie (wg mnie retoryczne) - jakby się miało dokonać niepowtarzalnego wyboru: używane z podobnym przebiegiem i w podobnym stanie - 6D czy R - do amatorki - ten pierwszy za 600 a drugi za 3000 - to który należy wybrać zgodnie z rozsądkiem, he, he ;-) ?

MstrG
15-01-2025, 04:12
Ekhmm... Kiedy my tu o luszczankach, rowerownia jest dobra u żółtych.

Akurat to zdanie jest przykładem z lustrzanek, gdzie można było zaktualizować firmware kundelka poprzez docka.

cybulski
15-01-2025, 06:30
To ja mam pytanie (wg mnie retoryczne) - jakby się miało dokonać niepowtarzalnego wyboru: używane z podobnym przebiegiem i w podobnym stanie - 6D czy R - do amatorki - ten pierwszy za 600 a drugi za 3000 - to który należy wybrać zgodnie z rozsądkiem, he, he ;-) ?

Oba sie sprawdzą.

cybulski
15-01-2025, 08:06
Ale to zależy co robimy amatorsko. Jeśli np jakiś portret jasną stałką 1.2 to np. z doświadczenia powiem że na 6D prawie niemożliwym jest zrobienie ostrego portretu (w sensie ostrego oka) Ale ten wyczyn udaje się na 5dmk4 oraz jeszcze lepiej jest na R.

Więc to dużo zależy co robimy amatorsko.
Tak że ma sens zarówno 6D jak i R ale trzeba być świadomym kupującym :)

Marek Kowal
15-01-2025, 09:36
jest taka zasada, że należy kupować cokolwiek w maksymalnej cenie na jaką nas stać, to ponoć powoduję większe prawdopodobieństwo
udanego zakupu, świadomy zakup to podstawa zadowolenia, pytanie o 6D czy R generuje dużo zmiennych, znana cena i wykorzystanie amatorskie to za mało
na podjęcie świadomej decyzji, chyba, że się wyjdzie z założenia, że 6 stówek to żaden pieniądz

akustyk
15-01-2025, 09:41
Tak że ma sens zarówno 6D jak i R ale trzeba być świadomym kupującym :)

i to jest (nie)stety kwintesencja tematu. wiele rozwiazan ma sens ogolnie, wiele sposrod nich ma mniej sensu w konkretnym przypadku. ludzie bez odpornosci na propagande, ktorzy lykaja opowiastki o tym jak to tylko najnowsze jest najlepsze, czesto ponosza spory koszt (banknotow i czasu) zeby dojsc do tego, ze trzeba bylo jednak zaczac od wykminienia czego ja potrzebuje, a nie co inni uwazaja, ze powinienem potrzebowac.

jesli nie masz 3000 PLN to rozwazasz z tego zestawu tylko 6D, krotka pilka. jesli masz, no to kminisz jakie sa twoje potrzeby i doczytujesz ktory z modeli (obiektywnie) lepiej sie nadaje. ale to jest jednak dosc spory rozrzut cenowy/klasowy, byc moze istnieje jakas trzecia opcja posrodku, lepsza w tym konkretnym przypadku ;)

Eberloth
15-01-2025, 09:43
To ja mam pytanie (wg mnie retoryczne) - jakby się miało dokonać niepowtarzalnego wyboru: używane z podobnym przebiegiem i w podobnym stanie - 6D czy R - do amatorki - ten pierwszy za 600 a drugi za 3000 - to który należy wybrać zgodnie z rozsądkiem, he, he ;-) ?



R, bo jak mówiła moja Babcia, biednego człowieka nie stać na kupowanie tanich rzeczy :mrgreen:

_Jacek
15-01-2025, 10:38
19228

:mrgreen:

cybulski
15-01-2025, 11:41
Świadomy Kupujący, mający realne założenia, nie musi wcale iść w najnowsze body. W moim przypadku sprawdzi się każde, nawet 6D, gdy np sobie wezmę na street z zumem i nie schodzę poniżej f5.6 bo nie schodzę.

akustyk
15-01-2025, 11:56
Świadomy Kupujący, mający realne założenia, nie musi wcale iść w najnowsze body. W moim przypadku sprawdzi się każde, nawet 6D, gdy np sobie wezmę na street z zumem i nie schodzę poniżej f5.6 bo nie schodzę.

6D i f/5.6 jako minimalne wymagania po raz pierwszy

czy slysze oferte kto da mniej?*


* - ciekawostka: taki system aukcji (kto sprzeda za mniej) nazywa sie aukcja holenderska: https://pl.wikipedia.org/wiki/Aukcja_holenderska

MstrG
15-01-2025, 12:09
Pytanie wg autora miało być retoryczne, a Wy się rozpisujecie ;)
Pomijam kwestię tego, że ta "amatorka" to bardzo szerokie określenie, bo wielu amatorów ma większe wymagania od zawodowców. Są dwie tego przyczyny, obie zależą od świadomości samego amatora.

cybulski
15-01-2025, 12:16
Pytanie wg autora miało być retoryczne, a Wy się rozpisujecie ;)
Pomijam kwestię tego, że ta "amatorka" to bardzo szerokie określenie, bo wielu amatorów ma większe wymagania od zawodowców. Są dwie tego przyczyny, obie zależą od świadomości samego amatora.

Amator chce zrobić zdjęcie "życia" zawsze i fszędzie, bez względu na koszty, pro jednak myśli jak zarabiać w tym całym zamieszaniu.

--- Kolejny post ---


6D i f/5.6 jako minimalne wymagania po raz pierwszy

czy slysze oferte kto da mniej?*
* - ciekawostka: taki system aukcji (kto sprzeda za mniej) nazywa sie aukcja holenderska: https://pl.wikipedia.org/wiki/Aukcja_holenderska

Z 6D poniżej f5.6 w letko dynamicznej scenie może nie trafić ani razu, mimo że potwierdził :)

akustyk
15-01-2025, 12:24
Z 6D poniżej f5.6 w letko dynamicznej scenie może nie trafić ani razu, mimo że potwierdził :)
wliczamy ruch obrotowy Ziemii?

mialem 6D wiec nie musisz potwierdzac :) 6D1 i 5D2 to te dwa modele Canona slynace z maksymy "normalny aparat ustawia ostrosc tam gdzie chciales, a tutaj chciales miec ostrosc tam gdzie ustawil"

_Jacek
15-01-2025, 12:24
Amator chce zrobić zdjęcie "życia" zawsze i fszędzie, bez względu na koszty
A amator o "niższej swiadomości" niż "amator" chce tego samego,.... licząc się jednak z kosztami. :lol:

MstrG
15-01-2025, 12:28
Amator chce zrobić zdjęcie "życia" zawsze i fszędzie, bez względu na koszty, pro jednak myśli jak zarabiać w tym całym zamieszaniu.

Świadomy amator dobiera narzędzia pod potrzeby tak jak robi to pragmatyczny zawodowiec. To jednak często też jest hobby i kupuje się sprzęt często wychodzący trochę ponad nasze realne potrzeby, czy choćby część z tego co kupimy jest używana sporadycznie i te wydatki nie są racjonalne.
Natomiast taki "amator" o którym wspominasz chce to co najlepsze, bo 300FPS czy snakeAF zaptaszkowane w menu spowoduje, że nie ucieknie to "zdjęcie życia". Wtedy też wchodzi kwestia finansów, bo okazuje się, że kupno body to dopiero początek i zaczyna się kombinowanie, kompromisy, wybór tańszych obiektywów...

akustyk
15-01-2025, 12:47
Natomiast taki "amator" o którym wspominasz chce to co najlepsze, bo 300FPS czy snakeAF zaptaszkowane w menu spowoduje, że nie ucieknie to "zdjęcie życia".

https://pl.wikipedia.org/wiki/FOMO

cybulski
15-01-2025, 12:47
Tak......

MstrG
15-01-2025, 16:20
https://pl.wikipedia.org/wiki/FOMO

Pasuje :)
Na forum najniższa ranga powinna być "fomo niewiadomo" ;)

Leon007
15-01-2025, 18:36
A najwyższa to "świadomy FOMO". Już wie, że musi mieć najnowsze i najszybsze bez względu na logikę - przy okazji koszty, bo cele życia uciekają wraz z każdym dniem życia.

cybulski
15-01-2025, 19:37
FOMO gdzie indziej trawa bardziej zielona

--- Kolejny post ---


wliczamy ruch obrotowy Ziemii?

mialem 6D wiec nie musisz potwierdzac :) 6D1 i 5D2 to te dwa modele Canona slynace z maksymy "normalny aparat ustawia ostrosc tam gdzie chciales, a tutaj chciales miec ostrosc tam gdzie ustawil"

To taki dobry proces dla poszukujących na początek, zamiast analoga to 6D. Też dowiedzą się po czasie co wyszło tyle że w lajtrumie :D to będzie prawdziwy proces tfurczy. A nie to że się nie przyłożysz a i tak wyjdzie ostro. Może przynajmniej by się nauczyli np kompozycji.

WinSho
16-01-2025, 06:42
Tylko Pentax :evil:

cybulski
16-01-2025, 09:31
Tylko Pentax :evil:

Pętaksa nie miałem przyjemności.

Jeśli chodzi o lustrzanki to u mnie był przełom pod koniec 2018.
Od 2005 miałem Nikony D70, D300 i D610.
Z tamtego okresu dobrze wspominał szkła 28-105/3.5-4.5D, afs 85/1.4G oraz afs 70-200/4 VR
Z Nikonem miałem taki problem, że w zasadzie po D300 nic mi już nie pasowało w body.
Niby specka zajeb*sta, niby na papierze ah i oh a w praktyce hmmm jakby to powiedzieć aby nikogo nie urazić lub nie wywołać wojenki systemowej :D

Przez bardzo długi czas nie mogłem zrozumieć o co chodzi.
Moim zdaniem puszki Nikona, wizualnie, oragnoleptycznie, bardzo źle się starzeją.
Organoleptycznie bo po jakimś czasie gumy odłażą, kleją się i aparat zaczyna wyglądać po porstu tandetnie.
Guziki są porozrzucane po body bez składu i ładu. Co tu dużo pisać, po prostu nie lubiłem robić za bardzo zdjęć puszkami Nikona.
No i te masakryczne szkła z tamtego okresu serii G wyglądem jak tanizna z chin. Te żółte paski złażą z obiektywów podczas używania.
Guziki na body się wycierają w "nieładny" sposób, gumy puchną i odłażą. No body zaczyna wyglądać masakrycznie.

Tutaj w tym momencie trzeba wiedzieć, że przykładam bardzo dużą wagę do wizualnego wyglądu rzeczy, które chcę używać.
Tak jak nadal uważam, że afs 85/1.4G jest po prostu lepszy niż EF 85/1.2L II to ni h*ja nie miałem żadnego ostrego kadru na f1.4
A z nawet 6D i 85L na f1.2 tak !!

Jak napisałem ból trwał do 2018.
W między czasie miałem okazję pobawić się 6D znajomego. No qr*wa szok. Tak to jest to, w końcu jakieś body które samym obcowaniem sprawia przyjemność.

Jednak jak to mądry nikoniarz, sięgałem do wiedzy internetowej i no nie, ta specka 6D raziła w porwaniu z d610. I ten niski DR ... Wiadomo, nikoniarze dyskutują miesiącami o opcjach, wykresach, DRach, itp itd
Jednak powiedziałem sobie, raz kozie śmierć, przesiadam się na 6D, na test i się zobaczy. Najwyżej powrócę jak marnotrawny syn z podwiniętym ogonem do Nikona.
Spodziewałem się jakiejś masakry w obrazku, że tam nic się nie da z tego zrobić.

Pierwsze foty, jakieś portrety z tym budżetowym 50/1.8 stm i przeżyłem szok, dosłownie. Nigdy wcześniej nie udało mi się zrobić, dosłownie, ostrego portretu na 1.8 piędziesiątką nikona a próbowałem różnych.
No i ten look z tej taniej marnej 50tki canona kasował szklarnię Nikona, a ef50/1.4 to już w ogóle baja, poza może 85/1.4
Więc bardzo szybko cały Nikon powędrował do sprzedaży.
W połowie 2019 byłem już posiadaczem 5dmk4 oraz cały czas 6D. Oraz szkiełek między innymi EF 85/1.2L II
Niedługo pojawiła sie 50L, elki 70-200 f4 i f2.8, 17-40 a potem 16-35, 35/2 IS itp itd.

I tak jak sobie teraz myślę, ani razu nie przyszła mi myśl aby zerkać na stajnię Nikona. U mnie to jest tak, że sucha specka nie jest w stanie złapać mnie za serce, wcale bym nie robił zdjęć a body kurzyło sie na półce.
Nawet mam taką myśl, że obecnie gdy ceny luster są przy ziemi , to powinienem sobie odkupić tego 28-105D i jakiegoś np d750 aby mieć porównanie "jakości" body do którego nie chcę wracać na wypadek gdyby kiedyś naszła mnie głupia myśl aby może wrócić do N. Jak to sie nazywa - taki anty bodziec ?

Więc czy to 6D, 5dmk4 czy R/R5 - budowa tych body Canona po prostu zmiata Nikona z ringu. Tak uważam. Może to też jest powód dlaczego Canon tak dobrze sobie przędzie a Nikon nie, nie wiem. Mogę tylko pisać o własnych odczuciach.

OK. napisałem to tutaj, nie napiszę tego nigdy na forum nikoniarzy, bo tam to nie jest właściwe miejsce. Tam są miłośnicy Nikonów i w sumie znajdują w tym systemie to czego potrzebują.
I jak już gdzieś napisałem, ogólnie to mnie nie interesuje kto czym fotografuje, jakie ma preferencje i na jakie wykresy patrzy.
Jacek czyli nasz admin zaraz to przeczyta, i będzie się tu sprzeczał że jestem w zupełnym błędzie, i poda milion argumentów dlaczego "ktoś w internecie nie ma racji" :D

Gdybym chciał mieć na półce jakieś lustro, w celach sentymentalnych, to byłby to właśnie 5dmk4 a w drugiej kolejności 6D. I możliwe że kiedyś sobie sprawię ponowie. Amen.

mystek
16-01-2025, 09:42
#Cybulski - miałem 6d, sprzedałem 2,5 roku temu i też szczerze mówiąc patrzę, jak ktoś wrzuci na sprzedaż taką puszkę. Trochę żałuję, że sprzedałem, podobnie jak Rkę w sumie, no ale na pieniądzach nie śpię z drugiej strony.

akustyk
16-01-2025, 10:07
w 2018 roku na przy okazji przerwy pod katedra Nidaros wypatrzylem, ku dosc duzemu zdziwieniu, ze 6D2 gdzie jak gdzie ale w sra* petrodolarami Norwegii jest chwilowo najtanszy. jako ze 3 dni pozniej mialem zostawiac zone w "Kristianii", to umowilem w rzeczonym sklepie, ze beda mieli sztuke na stanie i ja tam (nomen omen) 1 wrzesnia punkt 8:00 bede po odbior takowej, i zeby mi tax-free wypisali. tax-free oczywiscie zonk, bo podatek vs clo unijne to ta papierkologia z okladem przebija nawet wysoki VAT u Wikingow :/

od tamtego dnia prawie 5 dlugich lat 6D2. nigdy nie spojrzalem wstecz na 6D1 z jakims wnioskiem pokroju "ale to byla maszyna". dla mnie 6D2 to byl ogromny postep funkcjonalny wzgledem 6D1 (gibany ekran, responsywnosc, AF w celowniku i w LV, szczegolowosc obrazka), a do aparatow nigdy nie bylem jakos sentymentalny, moze poza 10D. tu po prostu nie mialem watpliwosci, ze jest pod kazdym wzgledem lepiej. nie tylko tytulem radosci, ze aparat ma tez inne punktu AF oprocz centralnego :)

po mojemu to cale to cholubienie modeli z o mniej upakowanych matrycach (drzewiej 40D, potem 5D1 czy 6D1 albo po drugiej stronie plota gdzie trawa jest bardziej zolta: D200, D700) to takie troche ekstrapolowanie. sa ludzie, ktorym ta mniejsza gestosc matrycy i "wiecej pikseli w pikselach" odpowiada i lubia taki obrazek. nie mam z tym problemu. natomiast ekstrapolowanie tego na "ale same body tez byly lepsze" to dla mnie grube naduzycie semantyczne... dla mnie i 5D2 wzgledem 5D1 czy 6D2 wzgledem 6D1 to byly spore kroki naprzod w funkcjonalnosci/ergonomii body...

cybulski
16-01-2025, 10:35
I zgadzam się, np taki LV w 5dmk4 kasuje wszystko co jest w lustrach Nikona pod szumnym tytułem LV. One, Nikony, tam mają ten LV gdzieś na poziomie 6D.

cauchy
16-01-2025, 10:38
Ja nawet gdybym chciał to i tak nie wrócę do luster bo już nie mam czego do nich podpiąć :D
5D, 6D to były fajne puszki w swoim czasie i dały mi mnóstwo radości
ale ich miejsce jest w przeszłości i nie ma powrotu

Padają tu komentarze, że z "sentymentu chciałbym wrócić do..." - nigdy tak nie miałem. Może ew. do tych konkretnych puszek które użytkowałem, które tyrałem po granitach i wapieniach, które razem ze mną mokły na deszczu, przeszły setki km, itp. Już dawno zauważyłem, że nie przywiązuję sentymentalnej wagi do rzeczy. Jestem sobie w stanie bez problemu wyobrazić każdy przedmiot jaki mam, że ląduje w śmietniku, idzie do ludzi, albo mogę go zastąpić czymś innym. Kiedyś myślałem, że do gitar będę miał sentyment, do tych, na które zbierałem latami, były ze mną po 10 lat.. ale potem szły do ludzi, z co najwyżej jednym westchnieniem podczas pakowania ;)

Sentyment mam do muzyki, do wspomnień, do ludzi, do przeżyć itp. Pamiętam wiele wydarzeń ze swojego życia, kiedy i gdzie miały miejsce. I zawsze moi znajomi i rodzina są zaskoczeni, że tyle rzeczy pamiętam :) Np. co robiłem w marcu 2012. Nie wiem czemu tak jest, może żeby nie mieć wrażenia, że czas ucieka mi przez palce.

WinSho
16-01-2025, 10:53
Ponowie ja żartowałem z tym Pentaxem. Nie wróciłbym już do luster, żadnego sensu nie widzę no może poza lepszą baterią ale obecnie to nie problem mając powerbanki. Nic lecę na kolejne safari, pozdrawiam serdecznie.

cybulski
16-01-2025, 10:58
Ponowie ja żartowałem z tym Pentaxem. Nie wróciłbym już do luster, żadnego sensu nie widzę no może poza lepszą baterią ale obecnie to nie problem mając powerbanki. Nic lecę na kolejne safari, pozdrawiam serdecznie.

WinSho to ten sam co przeszedł na Nikona :D?

cybulski
16-01-2025, 12:14
Natomiast co do samego obrazka to mogę śmiało powiedzieć, że od czasów d600/d610/6D/A7 do jakości samego obrazka to nie mam zastrzeżeń do żadnego systemu, czy to będzie Sony, Canon czy Nikon.
I to nawet 6D mimo jego mniejszego DRa. Bo krajobrazów jakoś nigdy nie robiłem, nie ciągnąłem niczego z cienia. taki typ slow fotografii nie przynosi mi żadnej frajdy. Aczkolwiek czasem lubię popatrzeć na jakieś krajobrazy ale to już chyba pisałem, że bliżej mi do krajobrazów z tzw kieleckiej szkoły krajobrazu niż do produkcji "nowoczesnych"

akustyk
16-01-2025, 12:17
I zgadzam się, np taki LV w 5dmk4 kasuje wszystko co jest w lustrach Nikona pod szumnym tytułem LV. One, Nikony, tam mają ten LV gdzieś na poziomie 6D.

w R10 jest lepiej, nawet powiedzialbym sporo lepiej, AF sobie z wyraznie mniejszym kontrastem lepiej radzi i w wiekszej ciemnosci lapie - ergo mozna szybciej ustawic sobie ostrosc niz to ma miejsce w 5D4 (sluzb archeo nie bede wolal do 6D1 czy nie daj biosi 5D2 :D )

i ta sama funkcjonalnosc oczywiscie w telewizorku, tym co zamiast celownika daja, zeby koszta na mechanice lustra ciac...

jako uzytkownik ogolny, to zauwazam i doceniam. jako landszafciarz... to w sumie nawet LV w 6D1 mi starczal do pocztowek. jak ide landszafty klepac ze statywu to czesciej niz rzadziej mam czas sobie pomyslec, popiescic sie nad kompozycja i filtrami... ze na proby ustawienia ostrosci mi zejdzie 5 sekund nie 0,5 sekundy to zadna roznica w ogolnym rozrachunku ;)

cybulski
16-01-2025, 12:20
Bo landszafciarz to hobby jak wędkarstwo, rekreacyjne mocno :D

akustyk
16-01-2025, 12:30
Bo landszafciarz to hobby jak wędkarstwo, rekreacyjne mocno :D

malzonka osobista inaczej to ujmuje, szczegolnie jak w srodku lata o 4 w nocy probuje po cichu opuscic lokal. do psa szczekajacego pod drzwiami w nocy jak ma s* w zyciu nie wstanie wiec biedne zwierzatko polega na "Grubym". ale jak ten sam "Gruby" przeslizguje sie cicho jak mysz do wyjscia to zawsze uslyszy jakies kalumnie "czemu mnie budzisz".

a propozycje, ze "wstan to sama zobaczysz na zywo jak to wyglada zanim zrobie zdjecie" (bo zdjecia kaze sobie pokazywac i szczesliwie reaguje jak w mandze) koncza sie ostra mowa nienawisci i okresleniom ktore padaja daleko jest od rekreacji.

odgaduje, ze u wedkarzy reviewsy sa bardzo podobnie "idz sam i powiedz jak bylo zaj*, ja spie :)"

cybulski
16-01-2025, 12:36
Ja to też czasem się nasłucham, "i co znów jakiejś brzyduli będziesz zdjęcia robić, to już nie masz ładnych dziewczyn?" :D

mystek
16-01-2025, 12:44
Ja mam lekkie sentymenty, ale nie tak że muszę czy chcę to odkupić. W ogóle nie mam natomiast sentymentów do miejsc w których byłem np na wakacjach, czyli nigdy nie jadam 2x w tej samej restauracji, czy też nigdy nie nocuje w tym samym pensjonacie przykładowo. Brakiem sentymentu wykazałem się też (i wtedy po raz pierwszy zauważyłem w sobie, że wyzbyłem się ich) przy sprzedaży starej Toyoty mr2 którą jeździłem po torach i był to taki weekendowy samochód. Jak odjeżdżał nowy właściciel nim, to się nawet ucieszyłem, że będzie mniej na głowie. Także aparaty tylko bezlustra :). Trzeba by ankietę otworzyć, łatwiej by było

WinSho
16-01-2025, 12:45
WinSho to ten sam co przeszedł na Nikona :D?

Nie wiem nie znam typa:mrgreen:

cybulski
16-01-2025, 13:34
Pamiętam jak pisałem chyba w latach 2017-2019 na nikoniarzach że bezlustro to przyszłość. Miałem już wtedy Fuji. A 2019 Sony.
Odsądzali mnie od czci i wiary a wręcz mnóstwo argumentów czemu to niemożliwe. I że Sony to telewizory głównie. Ciekawy jestem co mają teraz do powiedzenia ci mędrcy od siedmiu boleści :D wielu już z nich tam z tej elyty odeszło, chyba nie wytrzymali presji :D

Marek Kowal
16-01-2025, 13:36
do dziś bezlustra Nikona są gorsze od Canona, w lustrzankach mieli większy wybór

cybulski
16-01-2025, 14:22
do dziś bezlustra Nikona są gorsze od Canona, w lustrzankach mieli większy wybór

W ogóle nie znam bezluster Nikona więc tu się nie wypowiem. Wizualnie i wykonanie wolę to co robi Canon w R/R5.

mirror
16-01-2025, 14:49
czytałem gdzieś :evil: że bezlustra dają płaski obrazek :evil:

--- Kolejny post ---


Nie wiem nie znam typa:mrgreen:

przywłaszczenie tożsamości :mrgreen:

akustyk
16-01-2025, 14:51
czytałem gdzieś :evil: że bezlustra dają płaski obrazek :evil:


prawda. swieta prawda. prawda czasu i prawda ekranu :)

jest teza, ze krotsza odleglosc rejestrowa i zaprojektowane pod nia mikrosoczewki skutkuja nieco innym obrazkiem, ale za maly jelonek jestem z fizyki (sie wrecz brzydze), zeby zajmowac tu stanowisko przeczace lub potwierdzajace. jakies drastycznej roznicy w trojwymiarowosci miedzy 5D4 a R10 sam nie zauwazylem. a to i tak vanitas vanitatum
w porownaniu z ajfonem albo innym szajsungiem

MstrG
16-01-2025, 15:11
Jakaie lizanie się po jajkach :D


do dziś bezlustra Nikona są gorsze od Canona, w lustrzankach mieli większy wybór

No wiadomo, król jest tylko jeden.
Canon modelem Eos R wchodząc w bezlustra pokazał kto jest szefem. LOL.

cybulski
16-01-2025, 16:33
Ludzie to się dopatrują różnych rzeczy. Ja widziałem ten wątek płaskiego obrazka na nikoniarzach o Z7 chyba? Pewnie dużo tu zależy od światła zastanego, obróbki niż faktycznie od rawa. Widziałem te zdjęcia, wiecie wmówić można wszystko, jak się cos sugeruje to człowiek patrzy pod tym kątem czy tak aby nie jest faktycznie. Osobiście nie umiałbym jednaznacznie stwierdzić że płasko bardziej. W ogóle to nie chciało nawet mi się za bardzo wnikać w te ptaszki i rozkminiać. Może gdyby to były jakies portrety czy sensuale to bym się przyjrzał. Ptaków w ogóle nie oglądam nieważne czy płasko czy 3D.

MstrG
16-01-2025, 16:36
Ludzie to się dopatrują różnych rzeczy. Ja widziałem ten wątek płaskiego obrazka na nikoniarzach o Z7 chyba? Pewnie dużo tu zależy od światła zastanego, obróbki niż faktycznie od rawa. Widziałem te zdjęcia, wiecie wmówić można wszystko, jak się cos sugeruje to człowiek patrzy pod tym kątem czy tak aby nie jest faktycznie. Osobiście nie umiałbym jednaznacznie stwierdzić że płasko bardziej.

To był wątek, który zalążek miał w temacie o Z9: Czy bezlustro daje obrazek bardziej płaski niż lustrzanka (https://forum.nikoniarze.pl/threads/309934-Czy-bezlustro-daje-obrazek-bardziej-p%C5%82aski-ni%C5%BC-lustrzanka). Canon R5 też był wymieniony jako ten co daje płaski obrazek.

cybulski
16-01-2025, 16:44
A to widzisz, mnie w innym miejscu ktoś mówił odwrotnie, że Z7ki płaskie a Z8/Z9 już super :D może ktoś ma jakiś szczególny dar widzenia takich wad zalet matrycy, bo jeśli już to bym raczej szukał dziury w całym w szkle, które może jest jakoś nieskronoje właściwie, nie wiem.

A jaka jest konkluzja, doszli do czegoś na końcu, faktycznie widzą tą plaskosc?

MstrG
16-01-2025, 17:03
Zdania są podzielone ;)

cybulski
16-01-2025, 17:11
Zdania są podzielone ;)

A może jest tak że matryce bezluster są oprogramowane lepiej, i jak to bywa, lepiej na papierze, nie oznacza zawsze lepiej dla oka. Może lepiej łapią równo światło na całej powierzchni. Tylko zgaduje. Bo co to znaczy płasko, to oznacza że w lekko ciemniejszych miejscach jest mniej cieni. Może nowe matryce po prostu lepiej łapią światło gdy ono jest słabsze na pikselach.

cauchy
16-01-2025, 17:13
Bo landszafciarz to hobby jak wędkarstwo, rekreacyjne mocno :D

zupełnie się nie zgodzę
bardzo często po fajny landszaft trzeba się solidnie ponazap****ać po górach, ze statywem, filtrami itp ;)

cybulski
16-01-2025, 18:04
Zdania są podzielone ;)

Myślę że jest dokładnie tak jak napisał JK https://forum.nikoniarze.pl/threads/309934-Czy-bezlustro-daje-obrazek-bardziej-p%C5%82aski-ni%C5%BC-lustrzanka/page21#post4210717

Bezlustra to już było nie było fotografia obliczeniowa niemal a nie tylko "optyczna" jak w lustrach.

mirror
16-01-2025, 18:43
Myślę że jest dokładnie tak jak napisał JK https://forum.nikoniarze.pl/threads/309934-Czy-bezlustro-daje-obrazek-bardziej-p%C5%82aski-ni%C5%BC-lustrzanka/page21#post4210717

Bezlustra to już było nie było fotografia obliczeniowa niemal a nie tylko "optyczna" jak w lustrach.

do fotografii obliczeniowej jeszcze trochę brakuje, ale za to pojawiają się obiektywy obliczeniowe (co to bez obliczeń nie obrazują bo są nieskorygowane optycznie) co dość tragicznie odbija się na funkcjonalności korpusu.

cybulski
16-01-2025, 18:59
Myślę, też że to jest tak, że jak ktoś zaczynał od analoga czy lustra, i miał ciekawe szkło, ciekawe to kluczowe, więc obecne hiper super oprogramowane matryce, tudzież szkła, mogą czasem powodować dyskomfort wizualny. Pierwszym takim przykładem było właśnie Sony, które daje czasem takie cyfrowe obrazy, nie zawsze. I to nic odkrywczego, o tym pisało się już dawno. Nikoniarze po prostu odkrywają dużo później te prons and cons ML. Ci którzy mieli styczność z Sony wcześniej, już o tym pisali. Tylko ze okreslalo się to jako "zbyt cyfrowy obrazek" a nie płaski.

Pawel92
16-01-2025, 19:06
Z końcem liceum (1979) udało mi się “wejść” w Nikona. Marka miała wówczas olbrzymia renomę i pewnie dlatego poszedłem w ich stronę.Od tamtego czasu miałem okazję posiadać następujące puszki: FM, FM2, F800s, F3HP, D70, D200, D3, D300s, D800, Z7 i Z8. Niektóre z niech należały do mojej Pani, ale korzystałem z niech bezwstydnie. Ergonomia Nikona mi w sumie odpowiadała i nadal odpowiada. Może poza ich systemem Menu z bankami pamięci. Bardziej, a w zasadzie najbardziej, pasuje mi system Menu Canona. Jakiś strasznych historii z Nikonem nie miałem: zmieniono mi gumy na 24-70/2.8, a mój D3 (z bardzo wczesnej serii) lał olejem po matrycy przez 6 miesięcy. Potem mu przeszło. Miałem też zarzuty do “żółtego” koloru skóry (D800). Pewnie można to było poprawiać w post.
Nikon nie miał w tamtych czasach (początek XXI-go wieku) budżetowego zooma, a Canon miał: 100-400 (spotterzy coś o tym wiedzą). Kupiłem ten obiektyw razem w 40D. I od pierwszej chwili obrazek wypluwany z puszki mnie oczarował. To było to. Minimalne korekty w post. I zaczęło się: 5D2, 5D3, 1DX, 5D4, R i R5.
Posiadałem też różne Olki, Fuji, Sony i jedną Leicę.
Do lustrzanki bym już nie wrócił, ale M9P wspominam z łezką w oku: przepiękny obrazek…do 800ISO. Jako ozdobę powinienem był kupić kiedyś F2AS.
Jestem również kibicem Sony. Tak marka zrobiła prawdziwą rewolucję i wyrwała z snu zimowego Nikona i Canona. Ponoć nawet system Menu im się poprawił, bo tego z A7R nie udało mi się zrozumieć.

MstrG
16-01-2025, 19:11
Pierwszym takim przykładem było właśnie Sony, które daje czasem takie cyfrowe obrazy, nie zawsze. I to nic odkrywczego, o tym pisało się już dawno. Nikoniarze po prostu odkrywają dużo później te prons and cons ML. Ci którzy mieli styczność z Sony wcześniej, już o tym pisali. Tylko ze okreslalo się to jako "zbyt cyfrowy obrazek" a nie płaski.

Jaka ciemna masa z tych nikoniarzy. Nie dość, że mają najgorsze aparaty, to jeszcze są zacofani i o niczym nie wiedzą.
Tylko teraz co powiedzieć można o canoniarzach, którzy dopiero teraz się o tym dowiedzieli? ;) Na którym polskojęzycznym forum Sony można o tym poczytać?
Po co to ciągłe dzielenie na nikoniarzy, canoniarzy, soniarzy? Każdy wybiera sprzęt pod siebie.

cybulski
16-01-2025, 19:26
Jaka ciemna masa z tych nikoniarzy. Nie dość, że mają najgorsze aparaty, to jeszcze są zacofani i o niczym nie wiedzą.
Tylko teraz co powiedzieć można o canoniarzach, którzy dopiero teraz się o tym dowiedzieli? ;) Na którym polskojęzycznym forum Sony można o tym poczytać?
Po co to ciągłe dzielenie na nikoniarzy, canoniarzy, soniarzy? Każdy wybiera sprzęt pod siebie.

Nie to nie tak. Jak ktoś jest w jednym systemie bo wszystko mu pasuje, to mało go interesują sprawy z innych systemów. Zarówno użytkownicy Canona i Nikona później weszli w ML jeśli cierpliwie czekali na ML ze swego systemu. Wcześniej problem po prostu ich nie dotyczył.

--- Kolejny post ---

Byli też tacy jak np ja który wszedł w ML ale równolegle miał lustro. Pisałem jakiś czas temu tutaj na forum, że mi np nie podoba się skóra z Sony, jest jakby za twarda. To widać moim zdaniem w obróbce i może czasem przeszkadzać, jeśli nie lubi się przeostrzonych zdjęć. To są po prostu pewne cechy w tym wypadku no Sony. Nikon chyba się tego ustrzegł w ML, w Canonie jest ostrzej w ML niż w lustrach Canona ale nie tak po bandzie jak w Sony. Więc nie psuje to efektu. Ale to dla mnie. Ktoś może na to patrzeć zupełnie odwrotnie.

Ten problem byl też gdzieś opisywany jako nadmierna ostrość krawędziowa.

Leon007
16-01-2025, 19:40
Płaskoobrazkowcy pozdrawiają Płaskoziemców. Płaszczaki wszystkich planet - łączcie się!
Zawsze są takie teorie. O wyższości slajdów nad bezdusznym obrazkiem cyfrowym, winyli nad kompaktami, smartfonów nad aparatami w ogóle... no i królowa teorii: o niespotykanej plastyce pełnej klatki, zwłaszcza w 5D Clasico.

Też dawno temu, chyba nawet na tym forumnie, powiedziałem że lustro w aparacie to anachronizm techniczny i też mnie opluto. Ale osobiście mam trzy lustrzanki (5D, 7D i 5Ds), kilkanaście obiektywów różnych marek i nie zamierzam już nic zmieniać, bo zadowolony jestem z tego co mam. Owe "anachroniczne aparaty" osiągnęły w swojej historii taki wysoki poziom rozwoju, że bezlustro niewiele - właściwie nic - nie dodaje do właściwości fotograficznych.

Ktoś wcześniej wspomniał o aparacie Sony R1. Mam go, to był mój ostatni aparat przed systemem z wymiennymi obiektywami, wtedy Canon 40D. Uważam owego R1 za bardzo ciekawy aparat, o idealnej (dla mnie) ergonomii. Gdyby Sony szło w tym kierunku ergonomiczno-projektowym i zaczęło robić coś na kształt R1, ale z wymienną optyką, to pewnie byłbym soniakiem. Gdyby miał trochę większą matrycę, choćby te 13 MPikseli, to używałbym go do dzisiaj do pewnych tematów.

cybulski
16-01-2025, 19:53
Ten R1 to był chyba po tym jak Sony łyknelo Minolte? Ja miałem ten model https://www.dpreview.com/reviews/konicaminoltaa2/3
Ten aparat był długo dla mnie idealny. Aż się popsuł. Teraz już nie pamiętam czy miałem A1 czy A2, chyba A1.

Leon007
16-01-2025, 20:02
Rzeczywiście podobny w ogólnym zarysie.

Czasem zastanawia mnie trzymanie się przez wytwórców aparatów klasycznego kształtu korpusu, który przecież wynika z konieczności zmieszczenia w nim filmu na rolce. Nawet bezlusterkowce tak mają, a nawet pokazuje się wersje naśladujące stary, klasyczny kształt. Przecież nie będąc obciążonym kasetą z filmem i lustrem do podglądu kadru, można korzystać w pełni z elastyczności konstrukcji elektronicznej i ukształtować naprawdę ergonomiczny i wygodny aparat.
Jaja kobyły konstruktor bardzo się temu dziwię.

Jeszcze wcześniej miałem Sony F717 i to jest dla mnie przykład swobody myśli projektanta.

Ligo
16-01-2025, 20:57
Po co to ciągłe dzielenie na nikoniarzy, canoniarzy, soniarzy?
Jestem tego samego zdania, bo jako nikoniarz, canoniarz, soniarz i coś tam jeszcze, taki "samopodział" jakoś mi się nie uśmiecha...;)



Ten R1 to był chyba po tym jak Sony łyknelo Minolte?
Ja kupiłem R-1, o ile pamiętam w 2005 r, a Sony przejęło Minoltę i wprowadziło bagnet A później.



Jeszcze wcześniej miałem Sony F717 i to jest dla mnie przykład swobody myśli projektanta.
F717 to była doskonała forma i faktycznie bez obciążeń lustrzankami. Bardzo wygodnie się tym fociło, choć nigdy nie miałem na własność. Inaczej dzisiaj stałby w gablocie...

cybulski
16-01-2025, 21:03
Ja jestem wielosystemowy, canoniarz, fujikowiec, soniarz i nikoniarz w jednej osobie. Na dysku mam rawy z każdego z tych systemów :) bo z Minolty mam niestety tylko jpgi a to nie wiem czy się liczy. A jeśli tak to też minolciarz.

MstrG
16-01-2025, 21:11
Robię clickbait Twojego posta:


Ja jestem [...] min*ciarz.

cybulski
16-01-2025, 21:22
Robię clickbait Twojego posta:

A to zupełnie nie wiem o co chodzi:)

Mam też dylemat jak okreslic np szkła na bagnet Leica M, bo leici nigdy nie miałem osobiście a kilka szkieł będzie

--- Kolejny post ---

A zaraz mam tez szkło z bagnetem pętaksa, jedno. Pk to nie wiem czy pasi do cyfry pentaxa czy tylko analog.

--- Kolejny post ---

I żeby nie było tak prosto to znajdzie się również jedno szkło z bagnetem F :D

Leon007
16-01-2025, 21:29
A ja mam nawet sprawny aparat z bagnetem FD i dwa obiektywy: Canon A1.
Tada!

Co wygrałem?

akustyk
16-01-2025, 22:23
A ja mam nawet sprawny aparat z bagnetem FD i dwa obiektywy: Canon A1.
Tada!

Co wygrałem?

zestaw 3 opon zimowych z podwojnym fluorem do swiatlomierza Swierdlowsk z mocowaniem do kenijskich trampek gravelowych

podaj adres

Ligo
17-01-2025, 01:00
A ja mam nawet sprawny aparat z bagnetem FD i dwa obiektywy: Canon A1.
Tada!

Co wygrałem?
Skrooomnie...;)

A1+50, AE-1+100, FM2+50, FE2+100, SuperProgram+50. Wszystkie gotowe do strzału, choć Pentaxa muszę jeszcze sprawdzić.



mam tez szkło z bagnetem pętaksa, jedno. Pk to nie wiem czy pasi do cyfry pentaxa czy tylko analog.
Pasi, powinno nawet ostrość potwierdzać.

cybulski
17-01-2025, 08:40
A jak byłem w Londonie to pojawił się K1. Niestety żona zabroniła mi wtedy zanabyc bo kto wie jak wtedy by się potoczyło ;)
Macałem go chyba z pół godziny w sklepie.

cybulski
17-01-2025, 09:39
Zróbmy ślepy test. Robie zawsze taki test ze szkła i body przy oknie. Kolory z raw. Który to ML a które lustro. Moze ktoś odgadnie też jakie to są body.
Moze ktoś dostrzeże żę jednen płaski czy "cyfrowy" a drugi naturalny albo że oba ujowe :) ?

19233

szkła różne, body różne, miejsce czas i światło to samo.
Dla wnikliwych i ułatwienia dodam, że jednego body i szkła nie ma u mnie w stopce.

Leon007
17-01-2025, 10:23
Kolory kolorami, płaskość płaskością, ale magia pełnej klatki powala w obu brutalnie i bez litości.

--- Kolejny post ---


zestaw 3 opon zimowych z podwojnym fluorem do swiatlomierza Swierdlowsk z mocowaniem do kenijskich trampek gravelowych

podaj adres

W naszej grupie standardem jest bilet autobusowy na Morenę.

cybulski
17-01-2025, 10:34
Kolory kolorami, płaskość płaskością, ale magia pełnej klatki powala w obu brutalnie i bez litości.


.

Kolejne ułatwienie to jedno szkło manual za 2.5tysia drugie za pińcet ale z AFem.

Leon007
17-01-2025, 10:39
Nie boisz się, że zaczną Ci wróżyć z ręki?

cybulski
17-01-2025, 10:40
Nie boisz się, że zaczną Ci wróżyć z ręki?

Zobaczymy czy wróżom wyjdzie przynajmniej rozpoznanie które lustro.

Marek Kowal
17-01-2025, 11:10
lustro z lewej

cybulski
17-01-2025, 11:14
lustro z lewej

Nie mówię tak nie mówię nie. Dlaczego tak sądzisz?

Maciej
17-01-2025, 11:19
Mi też się wydaje, że lustro z lewej. Obraz jest taki bardziej plastyczny ...

mystek
17-01-2025, 11:28
ja również twierdzę, że lustro z lewej, a bezlustro z prawej, ale dlaczego? Bo zwyczajnie tam gdzie siadła ostrość na prawym obrazku linie papilarne są zwyczajnie ostrzejsze. Co do "trójwymiarowości" zdjęcia, to po lewej jest lepszy kontrast, ale to może być zwyczajnie przez to, że inaczej światło padało, też inne ułożenie ręki.

Leon007
17-01-2025, 12:49
ja również twierdzę, że lustro z lewej, a bezlustro z prawej, ale dlaczego? Bo zwyczajnie tam gdzie siadła ostrość na prawym obrazku linie papilarne są zwyczajnie ostrzejsze. Co do "trójwymiarowości" zdjęcia, to po lewej jest lepszy kontrast, ale to może być zwyczajnie przez to, że inaczej światło padało, też inne ułożenie ręki.

Wszystko to może być dlatego, że aparaty mają różne standardowe ustawienia: ostrości, kontrastu i inne takie co są w menu aparatu. Balans bieli widać na pierwszy rzut oka.

solti
17-01-2025, 12:52
No to ja się do czegoś Wam przyznam:p
Ja, będący wielkim fanem bezluster, który wszem i wobec głoszę, że całkowicie przesiadłem się na bezlustra, zachowałem sobie jedną lustrzankę i ona ma u mnie dożywocie:D
Mówię o moim starym, poczciwym 30D, które jest ze mną od 18 lat. Jak odstawiłem je "z pierwszej linii" i pomyślałem, że nie jest mi już potrzebne, to było warte już tak niewielkie pieniądze, że stwierdziłem, że wartość sentymentalna jest większa, niż te śrubki, które mógłbym uzyskać za jego sprzedaż. Jest w pełni sprawne, ma najmniejszy przebieg ze wszystkich moich body, które miałem, ale niedługo nie będę miał co do niego podpiąć:roll: Chyba tylko dlatego zostawiłem sobie 18-55, żeby nie zostać za jakiś czas bez żadnego szkła EF:mrgreen:

cauchy
17-01-2025, 13:26
z lewej wygląda jak 5D, z prawej jak R5 :mrgreen:

Marek Kowal
17-01-2025, 14:33
nie mówię tak nie mówię nie. Dlaczego tak sądzisz?


ef 85 1,2 l

cybulski
17-01-2025, 17:01
z lewej wygląda jak 5D, z prawej jak R5 :mrgreen:

Dwa różne systemy, oba cyfrowe, lustro i ML. Żaden z tych.

--- Kolejny post ---


ef 85 1,2 l

Nie ma tu 85L. Napisałem wcześniej że jedno za 2.5tys manual a drugi za 500 z AFem. 85L nawet zajechany byłby droższy niż 2.5tys :)

--- Kolejny post ---

Ten przykład wrzuciłem równiez na forum nikona w wątku gdzie była burzliwa dyskusja o płaskości ML versus lustra. https://forum.nikoniarze.pl/threads/309934-Czy-bezlustro-daje-obrazek-bardziej-p%C5%82aski-ni%C5%BC-lustrzanka/page39#post4322852

Zarzucano tam że główny autor wywołanej dyskusji nie dał zdjęć dobrych do porównania.

cybulski
17-01-2025, 18:50
Zróbmy ślepy test. Robie zawsze taki test ze szkła i body przy oknie. Kolory z raw. Który to ML a które lustro. Moze ktoś odgadnie też jakie to są body.
Moze ktoś dostrzeże żę jednen płaski czy "cyfrowy" a drugi naturalny albo że oba ujowe :) ?

19233

szkła różne, body różne, miejsce czas i światło to samo.
Dla wnikliwych i ułatwienia dodam, że jednego body i szkła nie ma u mnie w stopce.

Po lewej - Canon R, Voitlander 40/1.4 SC
Po prawej - Nikon D750, 28-105/3.5-4.5 D

Wiem, powinienem na Rkę założyć 24-105L, aby obrazki były zbliżone.
Może tak zrobię ale nie wcześniej niż niedzielę jeśli będziecie ciekawi co wychodzi.

Ligo
17-01-2025, 22:15
Bo ja wiem? Specjalnie ciekaw nie jestem, bo już kiedyś dokonałem wyboru. Nawet gdybyś założył to samo szkło, to i tak nie będzie ten sam obrazek.
Zresztą każdy ma odrobinę inną perpepcję i dla mnie nawet 17-40L potrafi dać w pewnych warunkach zdjęcie "3D".:)

cybulski
17-01-2025, 22:40
Są tacy co łudzą się, że u konkurencji jest tak super hiper i w ogóle lepiej. To są bajki. Nie jest. Więcej zależy od tego jakie mamy szkła i jak one obrazują niż od dowolnego body.

Body i matryca choćby były najlepsze, muszą być parowane z ciekawą szklarnią. Inaczej żadnej bajki nie ma w body takim czy innym.

Zawsze o tym staram się przypominać, że najważniejsza jest szklarnia, body może być dowolne.

Obrazowanie obiektywów jest kluczem, nie pełna klatka sama w sobie. Nie ma czegoś takiego jak magia średniego formatu czy ff, to jest magia obiektywów takich czy innych. Wystarczy wziąć taki obiektyw i używać go na dowolnym body ff, apsc, itp. i też jest magia, tylko weziej.

Jako że te magiczne szkła są ostre na środku a po brzegach często nie, to szersza matryca sięga do tych brzegów i oko widzi magię, podczas gdy tabele wykresy pokazują wady. Oko to nie matematyka. To tak nie działa. Ok tutaj na CB mam wrażenie jest większe zrozumienie chyba tego tematu niz na nikoniarzach. Tam są bardziej zapatrzeni w suche parametry, i to jest błąd.

MstrG
17-01-2025, 23:15
Ok tutaj na CB mam wrażenie jest większe zrozumienie chyba tego tematu niz na nikoniarzach. Tam są bardziej zapatrzeni w suche parametry, i to jest błąd.

Tylko do takich wniosków doszedłeś? Trochę smutne.
Zdajesz sobie sprawę, że to samo szkło można podpiąć pod ML i DSLR? Domyślam się, że tak. Więc tu nie chodzi o szkło.

Nie wiem co się stało, że tak ostatnio wypowiadasz się o żółtym forum. Powiedz mi, skoro tam jest taka banda idiotów to po co się tam udzielać?

cybulski
17-01-2025, 23:39
Nie jest żadną bandą idiotów, mają inne priorytety co do szklarni, potrzeb itp.

--- Kolejny post ---


Tylko do takich wniosków doszedłeś? Trochę smutne.
Zdajesz sobie sprawę, że to samo szkło można podpiąć pod ML i DSLR? Domyślam się, że tak. Więc tu nie chodzi o szkło.

Nie wiem co się stało, że tak ostatnio wypowiadasz się o żółtym forum. Powiedz mi, skoro tam jest taka banda idiotów to po co się tam udzielać?

Ogólnie JK napisał jak to jest z tymi ML i zgadzam się z jego podsumowaniem.
Dziwne natomiast jest dla mnie to, ze tak często pisze się o typie body, nie zdając sprawy że ML ma faktycznie dużo włożone korekt programowych, one mają taki a nie inny wpływ. To cecha. Ostrzenie krawędziowe, korekcje szkieł w body, dligting czy tam ochrona świateł, itp itd. Przecież to wszystko ma wpływ na to co wychodzi. A i tak uważam że większy wpływ ma dobór szklarni niż samo body.

MstrG
17-01-2025, 23:43
Jakie mają priorytety? Myślałem, że priorytety nie są zależne od tego w jakim jest się systemie, bo teraz to praktycznie każdy system oferuje to samo.

cybulski
17-01-2025, 23:58
Jakie mają priorytety? Myślałem, że priorytety nie są zależne od tego w jakim jest się systemie, bo teraz to praktycznie każdy system oferuje to samo.

Priorytety takie jak ostrość szkieł, szybkość AF. Canon chyba tylko stosuje ten filtr anty coś tam, ale to zmniejsza tą ostrość krawedziową, skóra jest na oko bardziej miękka. Ani Sony ani Nikon tego chyba nie wkładają.

--- Kolejny post ---

Wiadomo fotografia ptaków, krajobrazów i takie podejście jak ma Nikon i Sony wtedy ma większy sens. Większe nasycenie kolorów. No są różnice. To są te inne priorytety wg mnie czyli potrzeby.

--- Kolejny post ---

Z drugiej strony pisałem tu kilka razy że do krajobrazów, ptaków Nikony są wg mnie lepsze, z definicji dają lepsze efekty.
Do ludzi z definicji sądzę że Canon.

Zresztą ja to widzę po rawach które mam. Czy z Canona, czy innego systemu.

MstrG
18-01-2025, 00:02
Ostrość szkieł? Są na nikoniarzach miłośnicy różnych szkieł, przytoczę choćby temat manualne szkla z odjechanym bokeh (https://forum.nikoniarze.pl/threads/143431-manualne-szkla-z-odjechanym-bokeh).
Są fani 135DC czy nawet 58/1.4, które przecież z ostrością nie mają dużo wspólnego. Zresztą nawet to drugie szkło było przez użytkowników innych systemów wyśmiewane. Ten obiektyw nie był zaprojektowany do bicia MTFów.

Chodzi Ci o filtr antyaliasingowy?

cybulski
18-01-2025, 00:04
Tak ten filtr.

cybulski
18-01-2025, 08:24
Ostrość szkieł? Są na nikoniarzach miłośnicy różnych szkieł, przytoczę choćby temat manualne szkla z odjechanym bokeh (https://forum.nikoniarze.pl/threads/143431-manualne-szkla-z-odjechanym-bokeh).
Są fani 135DC czy nawet 58/1.4, które przecież z ostrością nie mają dużo wspólnego. Zresztą nawet to drugie szkło było przez użytkowników innych systemów wyśmiewane. Ten obiektyw nie był zaprojektowany do bicia MTFów.

Chodzi Ci o filtr antyaliasingowy?

No właśnie obecnie to już mniejszość. Ja zainteresowanie manualami mam pod wpływem tych analogowych wpisów na nikoniarzach. To dzięki tym różnym dyskusjom o manualach i takich niszowych szklach które podałeś. Lustro nie ułatwiło takiej zabawy a ML do tego jest świetne. Do dziś uważam że dodatkowo, Nikona afs i D 85/1.4, to nie doceniane szkiełka na forum nikona. Wiadomo nikoniwski 105/1.4 przycmił mocno te słabsze stalki. Wręcz jestem zdania że któryś z 85/1.4 G czy D to must have w Nikonie tak jak EF 85L w Canonie. Bo uważam że można mieć nowy np 50 czy 85 ale warto mieć też jeden z tych "vintydzy", przynajmniej jeden, Te szkła robią inny look, właśnie dzięki niedoskonałościom. A już mniejszy wpływ na obraz ma samo body (z dowolnego systemu) , jakiś ma ale dużo mniejszy.

cybulski
21-01-2025, 08:51
Obecnie na yt widzę coraz więcej, filmów typu kupiłem sobie stare lustro i jakieś szkło za śmieszne pieniądze i it blowed my mind. Taki trend się kształtuje.

robertskc7
21-01-2025, 10:35
Obecnie na yt widzę coraz więcej, filmów typu kupiłem sobie stare lustro i jakieś szkło za śmieszne pieniądze i it blowed my mind. Taki trend się kształtuje.

Wraca moda na klimat lat 90tych. Ostatnio na jakiejś grupie ogłoszeniowej wrzucił ktoś proste foty ( centralny kadr, czasy na granicy poruszenia, ostrość gdzie popadnie itd) obrobione starym zaszumionym kodachrome. Jako nieliczny dostał komentarze i serduszka. Się mocno nawet zastanawiałem czy nie wrócić ( bo to banalna robota jednak ) ale przez 13 lat przechodziłem przez wiele trendów i klienci łykają to to fakt, ale jak już dojdzie do "naszego" materiału z wesela i widzą na nich siebie i bliskie osoby w tych retro klimatach, to my już tak nie chcemy i zrób tak tylko kilka do internetu lub najlepiej dwie wersje. Pamiętam jak fotograf mojej siostry ciotecznej musiał cały materiał obrabiać drugi raz bo zdjęcia zalała fala krytyki ze strony rodziny. Zresztą też miałem kilka takich akcji na początku przygody i powiedziałem basta z artyzmem w reportażu.

cybulski
21-01-2025, 10:40
Bo to trzeba mieć chyba wyszukaną klientelę, która celuje w foty ala Adam Trzcionka

igor58
21-01-2025, 12:40
ja mam 6d do sprzedania, 17 tys. kalpnięć zaledwie

akustyk
21-01-2025, 13:38
Bo to trzeba mieć chyba wyszukaną klientelę, która celuje w foty ala Adam Trzcionka

nie przy jedziedzeniu! :twisted:

Bangi
21-01-2025, 14:44
ja mam 6d do sprzedania, 17 tys. kalpnięć zaledwie

Jak chcesz sprzedać, to wystaw w odpowiednim dziale.

cybulski
21-01-2025, 14:50
ja mam 6d do sprzedania, 17 tys. kalpnięć zaledwie

A najlepiej na olx z opcją zakupu przez olx a tu ogłoszenie z linkiem do olxa

igor58
21-01-2025, 15:10
Dzięki, panowie.

Nozanu
21-01-2025, 20:37
Aż się zastanawiam czy swego R6 nie zostawić jako "klasyka" na pamiątkę.

cybulski
22-01-2025, 10:00
Aż się zastanawiam czy swego R6 nie zostawić jako "klasyka" na pamiątkę.

Tutaj mianem klasyka najprędzej zostanie Canon R.

cauchy
22-01-2025, 10:33
odkąd do gry weszły R6 i R5, o R mało kto pamięta

cybulski
22-01-2025, 10:36
odkąd do gry weszły R6 i R5, o R mało kto pamięta

Jak zobaczyłem po ile wystawiają do sprzedaży Rke z małymi przebiegami, to zdecydowałem, że u mnie jednak zostanie robiąc za klasyka. Uzywane body R można kupić obecnie za 2.5tys! To jest okazja dla kupującego uważam. Po tyle chodziły kilka lat temu 6D.

akustyk
22-01-2025, 11:21
odkąd do gry weszły R6 i R5, o R mało kto pamięta

taki juz los eksperymentow kiedy firma w koncu wypuszcza model "na serio". wtedy kolejne pokolenie uzytkownikow znowu odkrywa stara prawde, ze mozna bylo sobie oszczedzic kilkudziesiat Benjich (banknotow o nominale 100) i nie dac Canonowi ponownie wynalezc kolka (tylnego), ktore jeszcze jeden raz okazalo sie lepsze od ordynarnych eksperymentow (rozne knefle czy gladziki).

kiedy wyszedl oryginalny R to ku oburzeniu entuzjastow (tegoz R) mowilem wprost, ze ja poczekam az Canon zrobi aparat wygladajacy i dzialajacy jak Canon a nie jakis eksperyment (gladzik to dla mnie repeta z przycisku DirectPrint, 2007 AD). wyszedl. R5/R6. kilka lat minelo i nagle okazalo sie, ze faktycznie, entuzjazm wzgledem beta wersji Canona jakby opadl, bo po raz kolejny okazalo sie, ze kreatywnosc i dobre checi nie wytrzymuja starcia z pewnymi uniwersalnymi prawdami jak sensowna ergonomia, duzy celownik i porzadna bateria.

w NL na aukcjach tez mozna za bezcen RP znalezc. tez nie wytrzymalo starcia z rzeczywistoscia ;) i tez moge zacytowac "a nie mowilam!"

cybulski
22-01-2025, 11:47
akustyk Rka naprawdę niewiele odstaje od 5dmk4. Brak jakiegoś guziczka czy kółka, nie dyskwalifikuje. Używałem długo 5dmk4 i R, cały czas. To naprawdę są niuanse i przyzwyczajenie. Kiedyś, może nie pamiętasz, jak używałeś 6D2, pisałem kilka razy abyś przesiadł się na 5dmk4. Z R tego samego nie napisze no bo nie ma gpsa. Poza tą jedną rzeczą R jest we wszystkim lepszy niż 5dmk4, moim zdaniem oczywiście.

Gdy 5dmk4 spadnie do 2.5tys body nie zajechane, to zapewne odkupię. Juz zdarzają się oferty jednostkowe za 2.5tysia ale jeszcze za bardzo zmęczone.

Z mojej perspektywy użytkownika R5, R5 niewiele się różni w budowie od R. R deko mniejszy. To bliźniacze budowy body, naprawdę, czego nie można powiedzieć o RP, R6.

--- Kolejny post ---

Wychodzę z założenia że wypowiadam się tylko o sprzętach które używałem. RP, R6 miałem w ręku, bawiłem się. No to nie to samo co R/R5.

Bangi
22-01-2025, 11:55
Rka to jest świetny aparat, a za 2,5k to bardzo świetny.
Gdybym nie fotografował samolotów przez co brakowało mi szybkości serii przede wszystkim, to bym nie zmieniał body.

cybulski
22-01-2025, 12:09
A propo R5 i baterii a dodam że focę normalnie bez używania serii. W ostatnią sobotę na jednej baterii zrobiłem 2tys zdjęć i była jeszcze kreska. Wszystkie Zamienniki co mam też działają bez najmniejszych problemów (Newell, Green Cell,)

Eberloth
22-01-2025, 14:10
kiedy wyszedl oryginalny R to ku oburzeniu entuzjastow (tegoz R) mowilem wprost, ze ja poczekam az Canon zrobi aparat wygladajacy i dzialajacy jak Canon a nie jakis eksperyment (gladzik to dla mnie repeta z przycisku DirectPrint, 2007 AD). wyszedl. R5/R6. kilka lat minelo i nagle okazalo sie, ze faktycznie, entuzjazm wzgledem beta wersji Canona jakby opadl, bo po raz kolejny okazalo sie, ze kreatywnosc i dobre checi nie wytrzymuja starcia z pewnymi uniwersalnymi prawdami jak sensowna ergonomia, duzy celownik i porzadna bateria.

Gładzik głupota - zgoda. Ale nie ma obowiązku go używać. Wyłączyłem i tyle. Poza tym reszta trzyma się kupy. Co jest nie tak z wizjerem w stosunku do R5/R6? A już na baterię w R to chyba nie ma co narzekać - przecież to nie LP-E17, tylko to samo co 6D, 5DIV, Rx itp.

cybulski
22-01-2025, 14:33
Nic nie jest nie tak z R. W ogóle te recenzje w necie wtedy a rzeczywistość to jakby dwa różne body. Nie wiem z czym oni to wtedy porównywali.

--- Kolejny post ---

Jednak tu o lustrach gadamy a nie tam jakieś eMeLe :D

Ja kiedyś zostawiłem sobie jedno szkło Nikona 28-105/3.5-4.5 D. Bo mi wizualnie się podobał. Ale to tak jest, że jak już jest szkło, to nadejdzie czas na to aby do czegoś przyczepic.
Lustra tanieją. Za 1450 złotych kupiłem lustro Nikona D750 z przebiegiem 89tys klatek. I wszystko działa elegancko a przebieg się zgadzał. 1450 zeta ! W komplecie 2 baterie i jako ładowarka chiński grip do Z8 bo sprzedający nie miał ładowarki działającej już, czaicie :)? Domyślam się że "nowicjusze" bali się tego kupić :D

Marek Kowal
22-01-2025, 14:38
akustyk Rka naprawdę niewiele odstaje od 5dmk4. Brak jakiegoś guziczka czy kółka, nie dyskwalifikuje. Używałem długo 5dmk4 i R, cały czas. To naprawdę są niuanse i przyzwyczajenie.

zgadzam się z Tobą tylko w części, R-ka ma deficyty w cechach niezbędnych do szybkiej fotografii, może Bangi mieć inne zdanie, też uzywał R w spottingu, ale mz sprawność AF, wolniejszy czas reakcji i opóźnienia w wizjerze zdjęciach seryjnych, w zasadzie dyskwalifikowały tą puszkę na pokazach lotniczych, gdzie 5D mkIV ogarnia temat. Po za ta uwagą R-ka do innych zastosowań jest ok, a do fotek ludzi pewnie lepsza od piątki.Co do cen to dobrze, że spadają, mz następuje zwykła regulacja rzeczywistej wartości sprzętu.

cybulski
22-01-2025, 14:42
5dmk4 ma szybszy af ogólnie ale w tych jasnych stałkach trzeba więcej kadrów zrobić bo może ani razu nie trafić mimo że potwierdził. Znam oba body bdb.

akustyk
22-01-2025, 14:57
Rka naprawdę niewiele odstaje od 5dmk4. Brak jakiegoś guziczka czy kółka, nie dyskwalifikuje. Używałem długo 5dmk4 i R, cały czas. To naprawdę są niuanse i przyzwyczajenie. Kiedyś, może nie pamiętasz, jak używałeś 6D2, pisałem kilka razy abyś przesiadł się na 5dmk4.

ale twoim zdaniem ergonomia R jest na tyle podobna 5D4 jak 6D2?

dla mnie przejscie z 6D2 na 5D4 to sporo teoretycznie dosc subtelnych roznic w UX. przede wszystkim w kwestii obslugi AF. te subtelne roznice w praktyce robia spora roznice

w gestii RF mam teraz porownanie z R10. i co jakis czas pomysly, zeby jednak podmieniac na R7. jednak jestem juz w wieku niekompatybilnosci z alternatywnymi interfesjami. drzewiej potrafilem strawic 750D ale dzisiaj obcowanie z korpusami bez tylnego kolka to dla mnie nazwijmy to ladnie: dysonans poznawczy. jak mialem 80D w torbie jako drugie body do 6D2 to to bylo cudowne rozwiazanie - dwa korpusy, gdzie ja dopiero patrzac w celownik moglem od reki powiedziec ktory zacz ("* ale mala dziurka" po dluzszej pracy 6D albo "ja * ale ekran" po kilku dniach tylko 80D :D ). ale takich tandemow to jusci panie nie robiom ;) na 7D2 z jego przedpotopowa matryca bym sie nie porwal, jednak wole guzikologie R10 (i te male obiektywy pod niego)...




Z R tego samego nie napisze no bo nie ma gpsa. Poza tą jedną rzeczą R jest we wszystkim lepszy niż 5dmk4, moim zdaniem oczywiście.

ja tam czekam na R5 III moze R6 III - czy Canon laskawie zauwazy, ze sa jeszcze ludzie klepiacy zdjecia a nie tylko kamerunujacy. nowe kodeki czy rozdzielczosci pierdylion K przy kilkuset fps mi generalnie tak zwisaja, dyndaja i powiewaja ze az boli. moge przygarnac kiedys aparat z porzadnym celownikiem (jesli juz nie moze byc normalny, to niech chociaz nie probuje pokazywac usilnie jakiegos przekontrastowanego podgladu o mizernej rozdzielczosci), uzytecznym histogramem opartym na RAW (wiec nie JPEG jak teraz to robi Canon - gdzie przy stlamszonym do poziomu Konica VX kontrascie histogram wygraza przepaleniem 1/2 dzialki zanim LR wyciagnie wszelkie przejscia tonalne). zwlaszcza jesli stabilizowana matryca da mi ze 2 dzialki ekstra na stalkach 135/2 czy 200/2.8. elektroniczny podglad sceny sam z siebie lubie, ale na chwile obecna to sie do oceny tonalnej zdjecia nadaje tylko w przypadku tylnego ekraniku - celowniki pod wzgledem odzworowania tonalnego i wgladu w to co sie dzieje w cieniach i swiatlach to badziew :)




Z mojej perspektywy użytkownika R5, R5 niewiele się różni w budowie od R. R deko mniejszy. To bliźniacze budowy body, naprawdę, czego nie można powiedzieć o RP, R6.

zanotowalem.
na razie nie mam potrzeby bezlusterkowego FF (mam natywny korpus pod worek szkiel EF), wiec nawet dla skeczu R-ki nie kupie, bo to mi R10 z 18-150 na rower nijak nie zastapi. nad RP czy R8 spuszcze zaslone milczenia - ten pierwszy to dla mnie nawet bardziej skastrowany niz moj ostatni Rebel (750D). musialbym pamiecia do M5 siegnac, zeby tak nedznego Canona znalezc ;)

Marek Kowal
22-01-2025, 15:04
ja tam czekam na R5 III moze R6 III - czy Canon laskawie zauwazy, ze sa jeszcze ludzie klepiacy zdjecia

... po co czekać, jest R3, który mz jest cacy pod każdym względem foto, a i cenowo wygląda coraz lepiej

akustyk
22-01-2025, 15:58
... po co czekać, jest R3, który mz jest cacy pod każdym względem foto, a i cenowo wygląda coraz lepiej
odwroce pytanie: po co mi R3 jak 5D4 dobrze dziala. bez zadnych adapterow ;)

to jest u mnie prosta sytuacja. plus ja mentalnie Holender jestem (po polsku: Szkot) zanim wydam 2 Euro to je 10 razy obroce zeby miec pewnosc, czy na pewno musze.

wiele rzeczy moglbym kupic juz teraz. tylko mi nie rozwiaza zadnych problemow doraznie.

problemy bede mial pewnie za 5 lat jak mi zaczna padac moduly przyslony/IS w zoomach EF. bo nie bedzie na co ich wymienic i wtedy wybor miedzy optyka a zarazem korpusem EF a RF zrobi sie prosty (parafrazujac czysty stalinizm: "nie ma EF, nie ma problemu"). na razie zyje. odkladam kase w skarpete albo wydaje na paliwo :)

Leon007
22-01-2025, 20:03
odwroce pytanie: po co mi R3 jak 5D4 dobrze dziala. bez zadnych adapterow ;)

to jest u mnie prosta sytuacja. plus ja mentalnie Holender jestem (po polsku: Szkot) zanim wydam 2 Euro to je 10 razy obroce zeby miec pewnosc, czy na pewno musze.

wiele rzeczy moglbym kupic juz teraz. tylko mi nie rozwiaza zadnych problemow doraznie.

problemy bede mial pewnie za 5 lat jak mi zaczna padac moduly przyslony/IS w zoomach EF. bo nie bedzie na co ich wymienic i wtedy wybor miedzy optyka a zarazem korpusem EF a RF zrobi sie prosty (parafrazujac czysty stalinizm: "nie ma EF, nie ma problemu"). na razie zyje. odkladam kase w skarpete albo wydaje na paliwo :)
Marketing powiedział, że lustrzanki już nie robią zdjęć, co najwyżej jakieś gnioty nieostre. I jeszcze oślepnąć można od patrzenia w okienko. A Ty w to nie wierzysz - normalny rewolucjonista, nawiązując do Stalina.

Ligo
22-01-2025, 21:28
ja mentalnie Holender jestem (po polsku: Szkot) zanim wydam 2 Euro to je 10 razy obroce
To tak, jak ja kłodrę. Dla tych nie w temacie - quarter to moneta 25 US centów.:)



Marketing powiedział, że lustrzanki już nie robią zdjęć, co najwyżej jakieś gnioty nieostre. I jeszcze oślepnąć można od patrzenia w okienko. A Ty w to nie wierzysz - normalny rewolucjonista, nawiązując do Stalina.
Bardziej do Trockiego... Ale wiecie, jak Trocki wyszedł na zdjęciu?

igor58
22-01-2025, 21:42
ruskim fotoszopem go potraktowali, a potem czekanem.

akustyk
22-01-2025, 21:46
Marketing powiedział, że lustrzanki już nie robią zdjęć, co najwyżej jakieś gnioty nieostre. I jeszcze oślepnąć można od patrzenia w okienko. A Ty w to nie wierzysz - normalny rewolucjonista, nawiązując do Stalina.
dobrze, ze ja lekki autysta jestem, mam odpornosc na instynkt stadny i czolobitne powtarzanie swietych prawd tylko dlatego, ze wszedzie dookola sa wciskane przez gardlo

kupie sobie kiedys jakies R5 albo R6. ale jeszcze, jak mowia moje elzbiety - natywne body EF z prawdziwym celownikiem nie zginelo, poki my zyjemy

Ligo
22-01-2025, 21:59
ruskim fotoszopem go potraktowali, a potem czekanem.
Otóż to.



body EF z prawdziwym celownikiem nie zginelo, poki my zyjemy
Howgh!

Marek Kowal
23-01-2025, 11:08
[QUOTE=akustyk;1470875]odwroce pytanie: po co mi R3 jak 5D4 dobrze dziala. bez zadnych adapterow ;)
Canon ma bezlustro
... czyli nie potrzeby żadnych zmian, napisałem o R3 jedynie w celu zasygnalizowania, że Canon ma bardzo dobre bezlustro, i na nic nie trzeba czekać..., ja sprzedając 7D mk II wybrałem bezlusterkowca w kolejności R, R7, R6, które jednak zawsze czymś mnie nie zadawalały i tak skończyło się na R3, od razu napiszę, że olewam R1 bo nie ma sensownego powodu by wydawać kasę.

akustyk
23-01-2025, 12:25
... czyli nie potrzeby żadnych zmian, napisałem o R3 jedynie w celu zasygnalizowania, że Canon ma bardzo dobre bezlustro, i na nic nie trzeba czekać..., ja sprzedając 7D mk II wybrałem bezlusterkowca w kolejności R, R7, R6, które jednak zawsze czymś mnie nie zadawalały i tak skończyło się na R3, od razu napiszę, że olewam R1 bo nie ma sensownego powodu by wydawać kasę.

ogarniam.

pozyjemy, zobaczymy. na razie 5D4 nie ma za wiele okazji wyjsc na spacer, bo pogoda nad tym zgnilym kapitalistycznym zachodem w ostatnich tygodniach krzywdzi. szaro i zimno

_Jacek
24-01-2025, 18:40
No i 5D "classic" w ładnym stanie (jak na wiek) dołączył u mnie do 6D i 7D. Przebieg (sprawdzony w serwisie) jest dosyć duży ale nie dramatyczny. Możecie podzielić się informacjami - z jakim najwyższym przebiegiem migawki w tym modelu spotkaliście się w sprawnym egzemparzu użytkowanym przez Was albo tylko gdzieś widzianym?

mazeno
24-01-2025, 18:50
Ale wiecie, jak Trocki wyszedł na zdjęciu?
to byl nikolaj jezow, nie trocki.

Ligo
24-01-2025, 19:32
to byl nikolaj jezow, nie trocki.
Racja, pomerdało mi sie...

Shadow
27-01-2025, 21:42
Mówię Wam kupujcie ostatnie modele lustrzanek póki są i są tanie bo za 10 lat to będzie rarytas poszukiwany niczym święty graal. Wielu z nostalgią będzie wspominać i pokazywać magię zdjęć jakie nimi uzyskiwano.

Przemek_PC
28-01-2025, 16:15
No i 5D "classic" w ładnym stanie (jak na wiek) dołączył u mnie do 6D i 7D. Przebieg (sprawdzony w serwisie) jest dosyć duży ale nie dramatyczny. Możecie podzielić się informacjami - z jakim najwyższym przebiegiem migawki w tym modelu spotkaliście się w sprawnym egzemparzu użytkowanym przez Was albo tylko gdzieś widzianym?Lustro wymienione w ramach akcji serwisowej? Z tym był większy problem niż z migawką. W moim 5D lustro odpadło przy przebiegu około 13 tys. klapnięć a odpadając zarysowało matówkę. Obydwie rzeczy zostały za darmo wymienione w serwisie już po upływie gwarancji.

_Jacek
28-01-2025, 16:59
Lustro wymienione w ramach akcji serwisowej? (...)
Nie, lustro nie było wymieniane (nie ma tych "wsporników"), ale nr seryjny zaczyna się od 3......, a czytałem w necie, że od tych numerów seryjnych Canon poprawił ekran i mocowanie lustra, więc problem ma już ponoć nie występować. Ile docelowo napstrykałeś zdjęć na swoim egz. jeśli wolno spytać?

Przemek_PC
29-01-2025, 11:21
Około 30 tys. Aparat leży od lat nieużywany w stanie niemal kolekcjonerskim. Jedyne co to gumowa zaślepka gniazda urwała się.

marfot
29-01-2025, 16:55
Aparat leży od lat nieużywany w stanie niemal kolekcjonerskim.

Lustrzanki rulez :mrgreen:

Przemek_PC
29-01-2025, 17:30
Jeszcze mam 1D II w idealnym stanie ale przebieg to już ponad 150 tys. klapnięć

Marek Kowal
29-01-2025, 17:51
... a ja 1D mkIV w bardzo dobrym stanie z przebiegiem +300 tyś

cybulski
29-01-2025, 18:38
U mnie Rka ma 135tys klatek i działa.

Eberloth
29-01-2025, 19:42
U mnie Rka ma 135tys klatek i działa.

Super. Tu u mnie ma szansę podziałać jeszcze jakieś 120tys :mrgreen:
Męczysz ją na mechanicznej czy elektronicznej? Bo ja na elektronicznej zrobiłem jakiś 1% zdjęć.

cybulski
29-01-2025, 20:15
Super. Tu u mnie ma szansę podziałać jeszcze jakieś 120tys :mrgreen:
Męczysz ją na mechanicznej czy elektronicznej? Bo ja na elektronicznej zrobiłem jakiś 1% zdjęć.

Tylko mechaniczna.

_Jacek
29-01-2025, 21:35
Moje zakupione body 5D "classic" po sprawdzeniu posiada poniższą ilość wyzwoleń migawki... i nadal działa:D
19324

Shadow
01-02-2025, 16:21
Przy takich przebiegach to może i stan bardzo dobry ale nie znasz dnia ani godziny kiedy się wszystko rozsypie :)

Bangi
01-02-2025, 19:22
Przy takich przebiegach to może i stan bardzo dobry ale nie znasz dnia ani godziny kiedy się wszystko rozsypie :)

Koledze się kiedyś migawka po miesiącu używania i ok. 3500 zdjęć...

_Jacek
01-02-2025, 21:22
19337

candar
01-02-2025, 21:26
Koledze się kiedyś migawka po miesiącu używania i ok. 3500 zdjęć...

Odpukać. Trochę aparatów przeróżnych marek przerobiłem i tylko raz jedyny padła mi migawka w Nikonie F-801s. Ale przyznać trzeba, że nigdy nie pchałem ani palców, ani rozbiegówki kliszy w miejsce lamelek migawki ;)

ps.
aby pozostać w temacie dodam, że prócz Canona F1 New z tytanową migawką (ceny używanych już dobijają do 3k zł) sentymentalnie zostawiłem sobie również sprawnego 5D II mark bo za kolejne 16 lat może będzie oldskulowym "białym krukiem" i to większym niż F1 New? :mrgreen:

tomphoto
21-04-2025, 07:53
Było to już na forum ? :)

https://www.youtube.com/watch?v=yy0rVGq9SOc

cauchy
21-04-2025, 08:01
Daj znac gdy Jared przejdzie na lustrzanego cropa ;) wtedy sie zainteresuję ;)
Jedynym plusem luster dzisiaj jest ich cena.

tomphoto
21-04-2025, 09:47
Daj znac gdy Jared przejdzie na lustrzanego cropa ;) wtedy sie zainteresuję ;)
Jedynym plusem luster dzisiaj jest ich cena.
Nie znam człowieka, więc pewnie nie dam znać 8-)

mirror
21-04-2025, 10:33
widzę że niektórzy z nostalgią wspominają "wspaniałe" 18megapikselowe cropowe matryce naszej ulubionej firmy - ktoś chce wracać?

tomphoto
21-04-2025, 10:43
widzę że niektórzy z nostalgią wspominają "wspaniałe" 18megapikselowe cropowe matryce naszej ulubionej firmy - ktoś chce wracać?

W tym wątku kilku zwolenników na pewno się znajdzie :)

Leon007
21-04-2025, 11:37
widzę że niektórzy z nostalgią wspominają "wspaniałe" 18megapikselowe cropowe matryce naszej ulubionej firmy - ktoś chce wracać?

90D ma inną matrycę.

akustyk
21-04-2025, 11:52
Daj znac gdy Jared przejdzie na lustrzanego cropa ;) wtedy sie zainteresuję ;)
Jedynym plusem luster dzisiaj jest ich cena.

ja myslalem, ze celownik, zywotnosc baterii i kompatybilnosc z pierdylionem szkiel EF bez przelotki ;)

tomphoto
21-04-2025, 13:42
ja myslalem, ze celownik, zywotnosc baterii i kompatybilnosc z pierdylionem szkiel EF bez przelotki ;)Ergonomia...może jeszcze ...

Z stacjonarnego

candar
21-04-2025, 17:48
Lustrzanki to wyłącznie analogowe z pleśniakami. Inaczej to w ogóle nie ma sensu bo DSLRowe korpusy to w dużej większości konieczność kalibracji szkieł od różnych producentów a nawet natywnego. NIGDY WINCYJ!

cybulski
21-04-2025, 18:34
Jedynie co to wartość sentymentalna, do jakiegoś body, które się posiadało a teraz moznaby nabyć za o wiele mniej niż kiedyś się sprzedało. Albo chęć innych "doswiadczeń" których nie da się opisać wyłącznie parametrami. Lub też kolekcjonowanie.
To chyba głównie jedyne wytłumaczenia, lustra, analogi, vinyle, sprzęty vintage itp.

mirror
21-04-2025, 21:52
Lustrzanki to wyłącznie analogowe z pleśniakami. Inaczej to w ogóle nie ma sensu bo DSLRowe korpusy to w dużej większości konieczność kalibracji szkieł od różnych producentów a nawet natywnego. NIGDY WINCYJ!

a po kalibracji jak to mawiał serwis "zdjęcia ostre będą na odległosci 50 ogniskowych bo na takiej kalibrację robimy i nic innego nie gwarantujemy" - czyli żeby było jasne obiekt ustawiamy w odległości 50 ogniskowych naciskamy af i wyjdzie ostro jak będzie dalej lub bliżej to niestety ostro nie wyjdzie - i to by było tyle w temacie kalibracji (czyli jak trzeba było rozwiązać jakieś rzeczywiste problemy, bo może przy wyimaginowanych problemach procedura działała) już lepszy był dock sigmy ze wszystkim ułomnościami jakie miał.

--- Kolejny post ---


Ergonomia...może jeszcze ...

Z stacjonarnego

ergonomia? ja tam na ergonomię R5 nie narzekam - pokreteł w cholerę i trochę nawet na przelotce EF kolejne mam (i praktycznie nie używam) - narzekam tylko na decyzje marketingowe naszej ulubionej firmy ale one z filmowaniem są związane nie z fotografowaniem - idiotyczne wiązanie paramerów niezwiązanych i sugestie że użytkownik takiego korpusu jest początkującym idiotą który nie będzie umiał wybrać 3 parametrów i trzeba mu dostarczyć 1 parametr który je (te 3) bezsensownie zwiąże (polecam recenzję trybu filmowego r5 na optyczne tam jest to wyjaśnione), ale ogólnie jeśli chodzi o filmowanie to nie ma porównania, lustrzanka w porównaniu z nowoczesnym bezlustrem do filmowania to średniowiecze jest i jeszcze z cropem w prezencie od naszej ulubionej firmy

cauchy
21-04-2025, 23:30
Nie znam człowieka, więc pewnie nie dam znać 8-)
po prostu nie wiem czy ktoś się przejmie opinią niemłodego już gościa z niecałymi 5tys subów ;) gdybyś wrzucił kogoś bardziej rozpoznawalnego to bym się zainteresował ;)
parę dni temu z naszego polskiego podwórka pewien sympatyczny wąsaty pan od fajnej fotografii też zachwalał stare lustra, i ile to on aparatów w życiu już nie przerobił.. :D taak, ewidentnie mają chłopaki sentyment :)

Bangi
22-04-2025, 08:37
po prostu nie wiem czy ktoś się przejmie opinią niemłodego już gościa z niecałymi 5tys subów ;) gdybyś wrzucił kogoś bardziej rozpoznawalnego to bym się zainteresował ;)
parę dni temu z naszego polskiego podwórka pewien sympatyczny wąsaty pan od fajnej fotografii też zachwalał stare lustra, i ile to on aparatów w życiu już nie przerobił.. :D taak, ewidentnie mają chłopaki sentyment :)

Nie mają dziadersy pomysłów to nagrywają takie filmy.
Wiem oczywiście, że lustrami dalej można zrobić świetne zięcia, no ale po co utrudniać sobie życie.

Karlbuk
22-04-2025, 09:30
Jak będzie bezlustro z matrycą ccd albo foveon to nie widzę problemu. Liczy się matryca, kosztem iso mogę zrezygnować dla "magii" obrazka :D

tomfoot
22-04-2025, 10:29
No. To trzeba dalej iść. Dziadersy to aparatów używają. Nikt już dzisiaj tego w zasadzie nie kupuje, gdy mamy telefony.

Karlbuk
22-04-2025, 11:20
O właśnie, i wiemy tu jaki telefon zrobi wszystko

mirror
22-04-2025, 14:09
po prostu nie wiem czy ktoś się przejmie opinią niemłodego już gościa z niecałymi 5tys subów ;) gdybyś wrzucił kogoś bardziej rozpoznawalnego to bym się zainteresował ;)
parę dni temu z naszego polskiego podwórka pewien sympatyczny wąsaty pan od fajnej fotografii też zachwalał stare lustra, i ile to on aparatów w życiu już nie przerobił.. :D taak, ewidentnie mają chłopaki sentyment :)

opowieści partyzanckie są zawsze na czasie,

gość kupił dwie R5 jak rozumiem jednej był betatesterem, a druga miała jakiś jednorazowy problem stąd te wywody nad wyższością 90D, pewnie tragiczny nie jest ale moje doświadczenie z canonem podpowiada mi żeby unikać cropowej matrycy za wszelką cenę :mrgreen: monochromatyczny szum tworzący jakiś wzorek oraz kolorowy sraczkowaty szum widoczny już na iso 100.

z rzeczywistych wad bezluster to widzę tylko drogą optykę RF z plastikowymi soczewkami której korekcja wisi na oprogramowaniu, a nie na optyce więc zadaję sobie pytanie dlaczego jest droga kiedy powinna byc tania, no i może jeszcze zapotrzebowanie na prąd ale to nie jest dla mnie aż tak istotne no i oczywiście marketingowość rozwiązań (jak coś sprzedać by dobrze brzmiało w materiałach marketingowych i tabelkach ale maksymalnie utrudnić korzystanie - ale to video, a nie foto - foto zaczyna być znacznie lepiej zrobione niż potrzebuję)

a i jeszcze logowanie przez canonId do aplikacji na smartofon (używam czasem zamiast wężyka bo w końcu po latach dobrze działa) szlag mnie trafił ostatnio i nie tylko mnie

akustyk
22-04-2025, 14:45
z rzeczywistych wad bezluster to widzę tylko drogą optykę RF z plastikowymi soczewkami której korekcja wisi na oprogramowaniu, a nie na optyce więc zadaję sobie pytanie dlaczego jest droga kiedy powinna byc tania, no i może jeszcze zapotrzebowanie na prąd

jako uzyszkodnik R10 z 18-150 i 10-18... nie wiem o co ci chodzi ;) tania optyka moze i nie jest, bo od kazdej nowosci sie placi podatek. ale tez EFS 10-18 tez tani za nowosci nie byl a optycznie nie ma zadnego podejscia do RFS 10-18. przy czym nie mowie o wersji przed korektami, jako taka mnie nie interesuje - LR z gory pokazuje obraz juz po korekcie i tam jest rowiez w rogach bardzo dobry poziom szczegolow.
z wszelkich EFS 18-135 jakie mialem moze jeden (bodajze ostatni STM) zachowywal sie lepiej w dlugim koncu od RFS 18-150. ale juz nie w szerszym i to wrecz mocno nie przy 18mm.

gabarytowo jest przepasc.

tyle w cropie.

pelna klatka bez lustra mnie nie interesuje. jak juz ma byc korpus z duzym celownikiem do robienia zdjec (a nie taki do noszenia) to namiastka podgladu sceny w telewizorku klasy SVGA mnie nie interesuje. to bylo fajne (SVGA) na poczatku lat 90-tych jak wyszedl Windoze 3.11 kiedy taka namiastka rozdzielczosci lub(!) przejsc tonalnych byla postepem wzgledem golego VGA ;) calkiem niedlugo potem, bo raptem w erze VooDoo i Riva TNT, dalo sie wyswietlac obraz z rozpoznawalnymi szczegolami i przejsciami tonalnymi ;)

cauchy
22-04-2025, 14:53
Moje doświadczenia ze sprzętowymi uprzedzeniami są takie, że w znakomitej większości okazywały się kompletnie nieistotnymi pierdołami, na które bez problemu mogę przymknąć oko. Jedynie straciłem przez nie czas gdy mogłem robić coś lepiej/sprawniej/przyjemniej :)

Leon007
22-04-2025, 15:42
A uprzedzenia do luster do jakiej kategorii zaliczasz?

Przychodzi taki wiek, szczególnie dotyka to facetów, że pierwszy raz nie osiąga się kadencji na rowerze, pierwszy raz zwichnie lub złamie się coś, bo chciało się skoczyć wyżej dópy. I jeszcze parę innych zdarzeń... To występuje około czterdziestki.
I wtedy w ramach autorekompensaty kupuje się ferrari, lamborghini lub w ostateczności jakieś nędzne porsche. Ale na to trzeba kasy trochę więcej. Na szczęście dla biednych, współczesny świat oferuje różne erzace i taki sfrustrowany biedak, czując nadchodzące nieuchronnie dziaderstwo, może rekompensować sobie przemijający czas najnowszym ajfonem, najnowszym samsungiem, czy też - na przykład - bezlustrem canona.

cauchy
22-04-2025, 15:56
przychodzi taki wiek, że kiedyś to było, a teraz to nie ma ;)