PDA

Zobacz pełną wersję : Pada deszczyk, pada...



drrrl
28-10-2004, 22:38
Witajcie,

zaczęła się jesień, będzie coraz więcej wilgoci w powietrzu i wody spadającej z nieba. Tak się zastanawiam, z jak wielkim respektem do nich podejść. Wiadomo, gdybym chodził z "jedynką" z dokręconą "L-ką" to bym się bardzo nie przejmował (chociaż kto wie, człowiek boi się różnych rzeczy ;-) ), ale mój zestaw (EOS 33V + EF 28-105 USM) za wodoszczelny nie uchodzi.
No i stąd pytanie - jak to u Was wygląda? Panikujecie, chowacie aparaty i ścieracie z nich natychmiast te pierwszą kroplę deszczu i nie wyciągacie aparatu czując osiadającą na twarzy wilgoć, czy wprost przeciwnie - nie przejmujecie się specjalnie, dopóki rzeczywiście nie leje?
Ja na razie żyję w strachu, ale to przyzwyczajenie z cyfry i być może niesłusznie?

Tomasz Golinski
28-10-2004, 23:23
nie wiem, czy odważę się coś napisać ;)

serio, to ja nie martwie się specjalnie. jak pada to chowam do torby, jesli nie leje, to zdaza sie mi czasem go wyjac i cykac. Mialem dwie tragiczne przygody, ktore 300d przezyl. Raz na statku na Helu fala byla laskawa mnie zmoczyc dosc intensywnie (razem z aparatem). Wylaczylem go,. wytarlem i wlaczylem po 15min, bylo ok.
Drugi raz, to bylo na Moście Karola w Pradze. Fociłem sobie w nocy ze statywu. Poczułem podmuch wilgotnego powietrza i w ciągu 1 sek. znalazłem się w ulewie. Takiej konkretnej. Wkoło biegają ludzie w popłochu, w obie strony, a ja odkręcam aparat od statywu. Zdążył zmoknąć, potem trafił do torby, która szczęśliwie okazała się w miare szczelna i również to przeżył.

Obawiam się, że to było czyste szczeście, więc "nie próbujcie tego w domu" ;)

Jurek Plieth
28-10-2004, 23:51
...Mialem dwie tragiczne przygody, ktore 300d przezyl...
Miałem gorszą przygodę, ale to ja, a nie sprzęt byłem bliski odejścia do krainy wiecznych łowów :cry: Ze 20 lat temu robiłem nocne zdjęcia na jednym z gdańskich wiaduktów. Był to późny listopadowy wieczór z temperaturą zaledwie +kilka C. Po jakiejś godzinie, kiedy byłem już porządnie zmarznięty, nagla nie wiadomo skąd lunął obfity deszcz połączony z gradem. Zanim zwinąłem cały sprzęt do torby, to byłem już kompletnie mokry przy temperaturze zewnętrznej wahającej się wokół 0C.
Do domu miałem jakieś 15 minut piechotą, ale już po 5 minutach biegu byłem bliski utraty przytomności z zimna. W ten sposób miałem okazję przekonać się dlaczego rozbitkowie są w stanie przeżyć tylko kilka minut w lodowatej wodzie :wink:

drrrl
29-10-2004, 14:23
[...] nagla nie wiadomo skąd lunął obfity deszcz połączony z gradem. Zanim zwinąłem cały sprzęt do torby, to byłem już kompletnie mokry przy temperaturze zewnętrznej wahającej się wokół 0C [...]


no to nieźle :-), brrr... ale sprzęt, jak rozumiem, przeżył pakowanie bez problemu?

Jurek Plieth
29-10-2004, 14:41
no to nieźle :-), brrr... ale sprzęt, jak rozumiem, przeżył pakowanie bez problemu?
Przecież sprzęt jest zawsze najważniejszy, no nie? :mrgreen:

drrrl
29-10-2004, 14:44
Przecież sprzęt jest zawsze najważniejszy, no nie? :mrgreen:

no masz... ;-)

Vitez
29-10-2004, 17:17
nie wiem, czy odważę się coś napisać ;)

Zapomniales podac wzorow, np na predkosc wiatru, ilosc wody na cm, wilgotnosc powietrza itp itd ;)

Tomasz Golinski
29-10-2004, 17:19
Oooo, Vitez. Znowu na temat?

Vitez
30-10-2004, 10:36
Oooo, Vitez. Znowu na temat?

Skoro nalegasz to bedzie i na temat:

http://groups.google.pl/groups?hl=pl&lr=&frame=right&th=48d476a920fe1540&s eekm=cclov4%24d9f%241%40news.onet.pl#link1


http://groups.google.pl/groups?as_q=w%20deszczu&ie=UTF-8&as_ugroup=pl.rec.foto&lr=&hl=pl


http://www.kata-bags.com/category.asp?id=61&perentId=4&ProdLine=4

Silent Planet
30-10-2004, 10:56
Mój sprzęt dobrze zna deszcz.
I jakoś nikt nikomu nie zaszkodził.
Tylko w czasie deszczu warto mieć osłonę przeciwsłoneczną, aby krople nie osiadały na soczewce.
Przeciwdeszczową znaczy się :mrgreen:

qiq
31-10-2004, 07:36
Swój "złom" chowam do torby, lub jak na statywie, nakrywam torbą foliową. Co pradwa jeszcze nigdy nie zostałem dokumentnie zmoczony, ale o sprzęt dbam, bo w końcu skąd wezmę drugi? Mój obiektyw nawet do dobrych nie należy (4-5,6/75-300) i mimo dbania o niego, do środka (za przednią soczewkę, dostał się kurz lub pyłek kwiatów, więc tym bardziej woda by wpłynęła.

Czacha
02-11-2004, 23:18
moj przezyl i ostra sniezyce podczas ktorej snieg topil sie momentalnie po zetknieciu z aparatem.. jak i nagly ulewny deszcz - raczej nic sobie z obu nie robilem bo o ile body moglo przemoknac to optyka tej klasy raczej nie :)



https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://plfoto.com/zdjecia/377536.jpg)

ps. po zrobieniu kilku fot oczywiscie schowalem sie pod daszkiem... ale nie z obawy o sprzet a raczej o wlasny stan ;-) ahaaa.. no i okazalo sie, ze warto zabierac ze soba aparat do kina... bo po seansie rozne ciekawe rzeczy sie dzieje na swiecie :)

satriani
03-11-2004, 00:24
czacha świetne zdjęcie, bez krempacji na konkurs
Świetnie uchwycony ruch, nie za duży nie za mały no i ta tonacja zdjęcia, coś pięknego

Jurek Plieth
03-11-2004, 09:48
czacha świetne zdjęcie, bez krempacji na konkurs
Świetnie uchwycony ruch, nie za duży nie za mały no i ta tonacja zdjęcia, coś pięknego
Zgadza się! Jednak już więcej nie da się tego powiększyć :-(

Czacha
03-11-2004, 10:35
wiecej = jak bardzo? :) jak to 10d - 30x45 bez zarzutu... a ze to bw wiec i ziarna dodalem... wiec mysle ze 40x60 z paluszkiem... a i wiecej by sie dalo :)

mam jeszcze jedno.. bardziej statyczne.. ale widac jak "deszczyk kropi" :)


https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://www.bgf.pl/czacha/IMG_2045_bw.jpg)

Jurek Plieth
03-11-2004, 10:57
wiecej = jak bardzo? :) jak to 10d - 30x45 bez zarzutu... a ze to bw wiec i ziarna dodalem...
No to teraz odejmij, bo szum (ziarno) tak daje po oczach jakbyś robił przy ISO 3200, albo i gorzej :wink:

Czacha
03-11-2004, 13:08
wiem co robie :) dla 640x480 daje oddzielnie ziarno.. dla odbitki daje inne ziarno - wyglada bosko :) zreszta w styczniu bedziemy mieli wystawe, wiec juz teraz zapraszam do b-stoku... bedzie mial okazje podziwiac :)

Chrismela
09-11-2004, 11:45
ciekawostka dla tych co muszą wystawać długo w deszczu , wejdźcie na Rays Foto (http://www.raysfoto.pl/) / tenba /akcesoria

Fajer
16-11-2004, 12:39
Ciekawe :D
tylko czy Cie gliny z czymś takim nie zgarną, bo pod taką plandeką to mozna wiele schować :twisted:

NimnuL
16-11-2004, 15:08
Chrismela, hehe super ... a ja sie musze zadowolic bardzo duzym parasolem (blisko 2m srednicy ;)
wystarcza.

Chrismela
16-11-2004, 15:51
no pod takim parasolem to jeszcze mozna niezly barek zainstalowac :mrgreen:

vinyl_pl
21-11-2004, 09:00
troszke NTG ale czacha przeciez to wszystko nieprawda:
http://www.bgf.pl/czacha/gallery_1/006.jpg
i jeszcze pytanie

czy Wolkow czasami do Was zaglada?

Czacha
21-11-2004, 09:18
Wolkow? nie... artysci od nas stronia ;-) jestesmy raczej amatorami :)

co do foty - prawda podbita przez szara polowke i kontrast...

vinyl_pl
21-11-2004, 09:37
Ale jak go zaprosicie to przyjdzie do Was, on na pewno od Was nie stroni. Zysk bedzie 100%

Czacha
21-11-2004, 09:41
moze kiedys zaprosimy.. szczerze mowiac, z calym szacunkiem dla Wolkowa, nie podziwiam juz jego prac.. kiedys robil fajne zdjecia i mi sie podobaly.. ale to bylo kiedys.. ale jak sie czlowiek rozwija to i gust zaczyna mu sie zmieniac.. nie mowie ze na lepszy.. ale na bardziej wymagajacy ;-) ale napewno mialby duzo ciekawych rzeczy do przekazania nam

vinyl_pl
21-11-2004, 15:20
na pewno
masz dopiero 25 lat

Czacha
21-11-2004, 21:21
hmm.. to znaczy ze moje pojecie sztuki oraz piekna jest slabsze niz osoby w wieku 27 czy tez 57 lat? ;-) wiedze mam mniejsza.. bo i doswiadczenia mniej.. chociaz w niektorych dziedzinach pana Wolkowa moglbym czegos nauczyc.. np. ostrosci zdjec oraz kadrowania :roll: :lol:

oczywiscie zartuje sobie.. nie mam zamiaru nikogo niczego uczyc.. ale W.Wolkow nie jest dla mnie autorytetm jesli chodzi o fotgrafie.. poza nazwiskiem nie ma on nic .. jak wiele innych "slaw" ktore zablysly jakis czas temu z niewiadomych przyczyn. jak wczesniej napisalem - kiedys podziwialem jego zdjecia.. do czasu, gdy moje sie zaczely byc bardziej poprawne niz jego ;-) celowo uzywalem slowa "poprawne" a nie "lepsze" ... bo z tym co lepsze a co gorsze, to juz kazdy indywidualnie ocenia


oczywiscie malo kto powie Mistrzowi ze robi gnioty - bo tak nie wypada ;-) ja jednak nie mam problemow z aserytwnoscia.. prosty chlopak jestem i nie lubie owijac w bawelne .. jak cos jest kiepskie to mowie ze takie jest, a nie ze "autor mial ciekawa wizje" .. pomimo ze za cholere nie rozumiem (?) co chcial pokazac ;-)


ps. o gustach sie nie dyskutuje.. wiec i moze my pracach szanownego Wolkowa tez nie dyskutujmy

vinyl_pl
21-11-2004, 22:05
do czasu, gdy moje sie zaczely byc bardziej poprawne niz jego

poprawne lepsze jaka różnica strasznie jesteś zarozumiali, beznadziejnie zarozumiali.

Widac ja co innego pisałem Ty co innego chciałeś powiedzieć

Zaproście go do siebie. Nic więcej. Możesz go mieć gdzieś. On to uszanuje. Jest prostszy chłopak od Ciebie.

hehe

Czacha
21-11-2004, 23:28
eee..to ty nie zrozumiales mnie :) przeczytaj jeszcze raz ;-)

Diego
26-11-2004, 20:29
Wracajac do pierwszego pytania, zrobilem z fiolii (oraz filtra UV) cos w rodzaju pelerynki :D na aparat. Sprawdza sie znakomicie nawet w ulewnym deszczu. bezstresowo moge sobie wtedy focic, jedynie ludzie jakos tak dziwnie patrza i przyspieszaja kroku... hmmm :twisted:

Spontan
26-11-2004, 20:54
strzel fote w lustrze i pokaz :mrgreen:

Tuonela
06-08-2005, 16:37
Właśnie wróciłem ze spływu kajakowego na którym zaliczyłem kąpiel razem z aparatami, które dość szybko wyłowiłem. Kompakt nikona wyszedł bez szwanku- od razu robił zdjęcia, natomiast Canon tez robił zdjęcia, tylko od wilgoci sklejała się czasami przesłona i nie wracała do pełnego otwarcia, ale wystarczył jeden dzień pogody i rozruszania obiektywu i wszystko działa.

Tomasz Golinski
06-08-2005, 16:58
Jaki Canon? Jaki obiektyw?

thorin
06-08-2005, 19:23
widze ze topic wrocil z dalekiej wyprawy :) to moze ja opowiem o domowej przygodzie z wilgocia, moj 300d robil zdjecia w wysokiej temperaturze i przy duzej wilgotnosci :) i zaparowal, obiektyw wizjer wszystko, po prostu w srodku caly wilgotny, zamiast wylaczyc dac mu odetchnac, co chwila glupi sprawdzalem czy zyje... i co ? i nic, dalej foci i nie ma z nim zadnych problemow, bardzo dzielnie sie sprawuje :)

Scaramanga
07-08-2005, 09:22
Osobiscie mialem jak na razie tylko dwie przygody zwiazane z aparatem i ulewa.
Wtedy zaczynalem moja przygode z fotografia Zenitem 122.
Raz dorwalo mnie oberwanie chmury pod Giewontem.Aparat wlozylem do firmowego
pokrowca przypinanego do paska i o dziwo mimo jego przemokniecia do suchej nitki,
Helios 44 M-4 nawet nie zawilgotnial w srodku,a zdjecia wyszly bez szwanku.
Drugi raz bylem na pokazach w Deblinie,ktore nie odbyly sie wlasnie z powodu niskiej podstawy chmur i ulewnego deszczu.Ten drugi czynnik byl wazniejszy,gdyz nie tyle utrudnial start i ladowanie ale wyploszyl wszystkich z plyty lotniska...
Ja nie dalem za wygrana i wspomnianym Zenitem zrobilem piekne zdjecia spod parasola,samolotow na stojankach odbijajacych sie lustrzanie w tafli betonu...
Obecnie nie posiadam wogole parasola.Jesli dorwie mnie gdzies jakas wilgoc saczaca sie z niebosklonu,chowam sprzet pod kurtke,a gdybym nie mial rowniez i kurtki,to moja torba Magnum AW wyposazona jest w wyciagany pokrowiec przeciwdeszczowy.
Ja moge nabawic sie kataru,ale sprzet moglby przyplacic to zyciem...;)

Tuonela
07-08-2005, 11:15
Canon 3000 (ciagle zbieram na cos lepszego) i sigma 28-135 :-)
Wszystkie fotki są ok wiec napewno przezył topienie bez usterek.

Vitez
09-08-2005, 03:01
Wczoraj focilem tęczę w deszczyku.... 20D+17-35 2.8 L. Deszczyk nie za mocny a focic musialem w nim bo spod dachu... dach ciutke zaslanial tecze ;) .
O obiektyw sie nie obawialem, body sprawilo sie rownie dzielnie, po zrobieniu zdjec w domu rozebralem co sie da, poczekalem az wyschnie i doczyscilem (i tak mialem w planach czyszczenie matrycy to pare pieczeni na jednym ogniu zrobilem).

tessar
12-08-2005, 09:36
W Wenezueli kiedyś rozbiłem zdjęcia przy wodospadach, wody w powietrzy było tyle że ciekła mi strugami po gratach, ale jakoś się udało...
Za to w Turcji robiłem zdjecia w jakichś ..wapiennych rozlewiskach , w pewnym momencie fajt i aparat w wodzie ...
W brudnej wapiennej wodzie !!!!!!!!!!!!!!!!
Wylałem wode z pudła ... Wszystko po wyschnięciu działało ale graty po powrocie wymagały czyszczenia (wewnątrz soczewek osadził się wapień) podobnie pudło ...nie bardzo było coś widać w celowniku ale nie wpłynęło to na jakość zdjęć.
A... forografowałem wtedy eosem 1 i 5 .....
Najbardziej odporny był rolaj ...kiedyś spadł mi ze statywu do jeziora.....
polezał chwilę na dnie zanim go znalazłem...
Podjechałem na stację beznynową...kupiłem wodę destylowaną ....cztery płukania w reklamówce... potem ostatnie płukanie w litrze spirytusu... (spożywczy jak najbardziej :) i suszenie ...
Następnego dnia jak nowy chodził !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ale to były piękne czasy w których za "autamatykę" wystarczała tabelka z tyłu ....chmurka, słoneczko ...cień ...

b'Art
15-08-2005, 20:41
Wczoraj focilem tęczę w deszczyku.... 20D+17-35 2.8 L. Deszczyk nie za mocny a focic musialem w nim bo spod dachu... dach ciutke zaslanial tecze ;) .
O obiektyw sie nie obawialem, body sprawilo sie rownie dzielnie, po zrobieniu zdjec w domu rozebralem co sie da, poczekalem az wyschnie i doczyscilem (i tak mialem w planach czyszczenie matrycy to pare pieczeni na jednym ogniu zrobilem).

Pokaż Vitez jak wyszły

Vitez
15-08-2005, 21:50
Pokaż Vitez jak wyszły


W sumie nic specjalnego...

http://vitez.ceron.pl/tecza1.jpg
http://vitez.ceron.pl/tecza2.jpg

Plamki na drugim zdjeciu sa dosc dziwne... czesc z nich to z deszczu (na innych zdjeciach znajduja sie w innym miejscu) a czesc to brud matrycy widoczny juz przy f11... godzine po zrobieniu tych zdjec wyczyscilem porzadnie matryce jak zobaczylem co sie dzieje przy takiej przyslonie :?

ags
15-08-2005, 23:35
Za to w Turcji robiłem zdjecia w jakichś ..wapiennych rozlewiskach
Pamukkale ;)

Scaramanga
19-08-2005, 10:48
A... forografowałem wtedy eosem 1 i 5 .....
Najbardziej odporny był rolaj ...kiedyś spadł mi ze statywu do jeziora.....
polezał chwilę na dnie zanim go znalazłem...
Podjechałem na stację beznynową...kupiłem wodę destylowaną ....cztery płukania w reklamówce... potem ostatnie płukanie w litrze spirytusu... (spożywczy jak najbardziej :) i suszenie ...
Następnego dnia jak nowy chodził !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Przyjemne z pozytecznym,che,che,a destylat pozniej w gardlo...;)

b'Art
20-08-2005, 20:58
W sumie nic specjalnego...

http://vitez.ceron.pl/tecza1.jpg
http://vitez.ceron.pl/tecza2.jpg

Plamki na drugim zdjeciu sa dosc dziwne... czesc z nich to z deszczu (na innych zdjeciach znajduja sie w innym miejscu) a czesc to brud matrycy widoczny juz przy f11... godzine po zrobieniu tych zdjec wyczyscilem porzadnie matryce jak zobaczylem co sie dzieje przy takiej przyslonie :?

Tęcza jest trudno do normalnego focenia, ja mam pecha zawsze do durnych krajobrazów, a to słupy a to domy, wykadrowanie graniczy z cudem, a w PS nie chce mi się bawić. Podobały mi sie te robaczki z topicu o Sigmie, całkiem całkiem... pozdr