Zobacz pełną wersję : [cauchy] Pieniny i okolice
Uwielbiam Pieniny, ta okolica i mikroświat są mi bardzo bliskie. Staram się tu być przynajmniej raz w roku, tym razem jestem tu cały tydzień z zamiarem pofocenia, podronowania i pojeżdżenia rowerem. W zasadzie Tatry, Pieniny i okolice to już jedyne góry w Polsce w jakich bywam. Bieszczady czy Karkonosze o tej porze roku też mają swój urok, ale niestety nijak nie dorównują - w mojej opinii - tym dwóm pasmom.
1. zatoka flisacka w Czorsztynie, widok z drona
18571
2. Velo Czorsztyn, północna część
18572
3. Łapszanka
18573
4. czy ta krowa wie, że pasie się na łące z jednym z najprzedniejszych widoków na Tatry w PL? :)
18574
5. ikoniczny klon jaworowy w Osturni, którego miejsca nikt z instagramerów nie chce zdradzać i trzeba siedzieć nad mapami żeby mniej więcej go zlokalizować ;) miejscówka jeszcze do odwiedzenia przy wschodzie słońca.
18575
procz czorsztyna, ktory np. wg paryskich (ale nie tylko), nalezy jeszcze do podhala, to reszta to nie pieniny, ino spisz.
a krowa na pewno wie, bo ilosc tam pstrykajacych (zarowno tych, co canonami i nikonami, jak i tych, co wdziecza sie do smyrofonikow) przechodzi ludzkie pojecie. niestety, bo jeszcze niedawno spisz byl jednym z najdzikszych regionow polski (juz pomijam czasy komuny, gdy droga - szutrowa - w rzepiskach konczyla sie w polowie wsi, a wyzej w kierunku lapszanki juz ino traktorem, i to z trudnosciami), a teraz np. na duninowce czy na pilatowce sa paskudne kurortowiska, a na sarnowskiej grapie jakas krakowska papuga (podobno) wystawila jaskrawobialego koszmarka, co gryzie w oczy i niszczy krajobraz. procz w/w potworkow architektury i struktury spolecznej m.in. skutecznie zniszczyly dzikosc spisza wszelkie cholerne unijne dotacje ("trzeba na cos wydac, bo inaczej nie dostaniemy kolejnej dotacji w przyszlym roku"), ktore np. z drog polnych (a wlasciwie czesto nawet nie tyle drog, co wygniecionych traktorami sladow) porobily asfaltowe sciezki dla rowerow (vide duninowka czy w ogole juz absurdalna przez glizowke) i miejscowi sie wk*#^i@ja (w tym ja, bom prawie ze miejscowy, choc de facto miekszam gdzie indziej, ale spisz mam we krwi od dziecka, i to nie tyle spisz typu lapszanka, tylko typu mlaki na polnocnym stoku zubrowki czy pod gajnikiem), bo nie mozna spokojnie trakorem do pola, lasu, kosciola czy bacowki dojechac, bo krolowie szos na dwoch kolkach musza miec zawsze pierwszenstwo (czego wyrazem, znaczy tego wkur@#u, sa tablice takie jak np. w kacwinie przy cmentarzu).
aczkolwiek te trzy spiskie foty zacne (choc np. kosz kolo lapszanskiej kapliczki az szczypie w oczy, jakby go nie mogli postawic gdzie indziej).
Super widoki. Ten z krową to prawie jak gdzieś w Szwajcarii. Nawet sztafaż wyszedł :) Byłem w tych okolicach dwa razy ale jak się porusza tylko po znanych szlakach i atrakcjach turystycznych to trudno znaleźć takie miejscówki.
Kiedy byłeś? Ja byłem w poniedziałek z Juniorem i zaliczyliśmy część Velo Czorsztyn od Frydman do Niedzicy i z powrotem, a potem jeszcze Sromowce Niżne i widok na Trzy Korony. Widoki były bajka.
1 i 2 z poniedziałkowego wieczoru :)
kolejne to wtorkowy poranek
A dziś Trzy Korony. Jeszcze wczoraj po południu patrząc na prognozy istniało ryzyko, że poranek będzie w chmurach, ale wieczorem prognozy się poprawiły, więc skok do Krościenka i na szlak. Dojście 1h5min. Na platformie 14 ludzi. Co się będzie działo w weekend ja nie wiem :lol: btw... na takie widoczki i platformy chyba się zaopatrzę w pająkowy statyw.
6. niebieska godzina
18577
7. i wstaje nowy dzień :)
18578
8. szkoda że Tatry nie przyprószone, ale i tak jest dobra widoczność, zwłaszcza że już pojawia się smog
18579
9.
18580
10.
18581
11.
18582
12. zejście do magicznego lasu :) moja siostrzenica na pewno miałaby tu frajdę
18583
13.
18584
Najbardziej podoba mi się numer 8.
Pozostałe też ładne. Ale 8 najbardziej.
Pięknie. Weekend to będzie pewnie masakra, bo to ostatni weekend z czasem letnim. Od niedzieli relatywnie szybciej będzie robić się ciemno.
Kiedy byłeś? Ja byłem w poniedziałek z Juniorem i zaliczyliśmy część Velo Czorsztyn od Frydman do Niedzicy i z powrotem, a potem jeszcze Sromowce Niżne i widok na Trzy Korony. Widoki były bajka.
A to już kilka lat temu i w pełni lata. Jeszcze aparatu nie miałem tylko prosty kompakcik. Świetne ujęcia z tymi chmurami. To o której wyszedłeś żeby tam być na wschód słońca?
o 5:40 z parkingu przy szlaku w Krościenku, na górze po dwóch kilkuminutowych przerwach o 6:50 zwykłym tempem
niemal godzina w chmurach, bez czołówki nie ma co ruszać
koniecznie na zmianę na górze - koszulka, softshsell i puff, na suchą koszulkę plus puchówka
termos, rękawiczki, ciepła czapka i jakaś sucha chusteczka do przecierania szkieł
o 5:40 z parkingu przy szlaku w Krościenku, na górze po dwóch kilkuminutowych przerwach o 6:50 zwykłym tempem
niemal godzina w chmurach, bez czołówki nie ma co ruszać
koniecznie na zmianę na górze - koszulka, softshsell i puff, na suchą koszulkę plus puchówka
termos, rękawiczki, ciepła czapka i jakaś sucha chusteczka do przecierania szkieł
Ładnie. Byłeś przygotowany profesjonalnie :)
o 5:40 z parkingu przy szlaku w Krościenku, na górze po dwóch kilkuminutowych przerwach o 6:50 zwykłym tempem
niemal godzina w chmurach, bez czołówki nie ma co ruszać
koniecznie na zmianę na górze - koszulka, softshsell i puff, na suchą koszulkę plus puchówka
termos, rękawiczki, ciepła czapka i jakaś sucha chusteczka do przecierania szkieł
Ładnie. Byłeś przygotowany profesjonalnie :)
Sucha chusteczka chwyciła mnie za serce.
mówię z doświadczenia swojego i innych fotografów na miejscu :mrgreen::mrgreen:
Śmieję się, bo mam zawsze szmatkę z mikrofibry. W każdej torbie i plecaku jakaś jest w specjalnej kieszonce. Zauważyliście, że każda torba i plecak fotograficzny ma specjalne kieszonki? ;)
ostatnia seria
14. poranek pod jaworem w Osturni
wg mnie niebieska godzina tam nie działa jakoś wybitnie, a przynajmniej bez bardzo silnej postprodukcji, jaką pokazują znani fotografowie krajo. lepiej jest poczekać aż pierwsze promienie rozświetlą drzewko i polanę, i jeszcze godzinę potem aż można użyć polarka
18653
15. z tego samego miejsca w kierunku wschodu. Rf 50 i absolutnie czarujące siedmiokątne bliki :mrgreen:
18654
16. również z tego miejsca, ale teleobiektywem
18655
17.
18656
18. droga pienińska
18657
19. wujek cauchy na rowerze :) piękna to była trasa na zakończenie sezonu szoszowego :)
18658
20. zapora w Niedzicy
18659
21. astro z punktu widokowego Wielkie Pole między Czorsztynem a drogą 969
18660
22. kometa C/2023 A3. Szerokim kadrem łatwo ją złapać, ale 400mm+ musiałem się trochę natrudzić
18661
Fajne wszystkie, ale nr 14 robi robotę!:D
13 i 16 z@j#bi$te.
minus za selfiki, w tym sprzetowe.
Nawet nie wiedziałem, że istnieje jakieś "słynne drzewko na tle Tatr" :). Słyszałem o tych miejscówkach, tj Łapszanka, ale nie byłem też. Fotki zacne. W ogóle od jakiegoś czasu stwierdzam, że 90% sukcesu w dobrym foto, to tak naprawdę "być w tym miejscu w odpowiednim czasie". Te 10% to oczywiście sprzęt + umiejętności fotografa i jego wizja na dany kadr. Zgadzacie się, czy jakieś inne rozłożenie procentowe byście dali? :)
Zgadzam sie.
Dodac moge tylko od siebie, że czesto gdy juz sie jest w tym odpowiednim miejscu i czasie to chcialoby sie rozmnozyc i siebie i sprzet - do fot, do timelapsow, do drona, i żeby jeszcze zdążyć zmienic obiektyw, albo filtr, i zeby jeszcze być za miedzą 100m na lewo bo tam tez fajny kadr w druga strone… A magiczna chwila trwa zwykle ok 15min :)
Oj ale brzydko tą tamę pomalowali. Ciekawe czy to jakaś nocna akcja graficiarza była czy inicjatywa lokalnych radnych.
#14 bardzo ładne.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.