Zobacz pełną wersję : Laptop foto + video
Koledzy potrzebna wasza pomoc.
Szukam laptopa, koniecznie i tylko Windows. 14, max 15 cali, w miarę lekki i przenośny, chociaż nie jest to priorytet.
Będzie wykorzystywany do obróbki zdjęć (głownie DPP4 i Gimp), średniej trudności montaży video (CapCut, Topaz, DaVinci), okazjonalnie do obsługi programu do projektowania (Revit), i ogólnie kwestii marketingowych (obsługa social media, rózne programy SaaS w chmurze, google docs, sheets itd).
Do precyzyjnego odwzorowania kolorów będę miał zewnętrzny monitor, ale dobrym ekranem, najlepiej dotykowym, oczywiście nie pogardzę.
Cena 4000-6000 zł
Co polecicie?
W budżecie, o którym piszesz ostatnio kupiłem takie coś
https://www.x-kom.pl/p/1135446-notebook-laptop-140-dell-latitude-3440-i7-1355u-16gb-512-win11p.html
Myślę, że dość mocny, ale sam musisz sprawdzić, czy specyfikacja Ci odpowiada.
Dzięki, a ta karta graficzna intela to coś sensownego czy nie ma w ogóle startu do geforce?
Moim zdaniem brak dedykowanej grafy dyskwalifikuje sprzęt do wspomnianych zastosowań. Tak karta intela to nic nadzwyczajnego - ot przyzwoita integra do pracy biurowej i nic ponadto. Czas odszumiania AI w Adobe (ACR/Lightroom) to 15 minut... Montażu wideo nawet bym nie próbował. Koło Geforce (nawet najsłabszych RTX'ów typu 3050, 3060) to nawet nie leżało.
IMO w tym budżecie będzie problem ze znalezieniem nowego laptopa do grafiki i wideo. Ja skończyłem ze stacjonarką a budżet miałem trochę większy.
Jest jak pisze solti. Do 5000 zł mniej więcej najlepszy, jaki znalazłem, a do poważnego foto też mam blaszaka.
--- Kolejny post ---
Z tym "dyskwalifikuje" to trochę przesada. Do doraźnej pracy jest OK.
Z tym "dyskwalifikuje" to trochę przesada. Do doraźnej pracy jest OK.
Faktycznie da się pracować na pojedynczych zdjęciach. Ale jeśli mamy do wywołania kilkadziesiąt/kilkaset rawów, a jeśli do tego musimy je jeszcze odszumić, to potwierdzam, co napisałem - taki sprzęt się nie nadaje. Mam laptopa w podobnej konfiguracji (różnica taka, że to 14" Thinkpad od Lenovo) i dokładnie wiem, co mówię. I mając taki sprzęt do dyspozycji (służbowy) i tak musiałem poszukać czegoś innego.
Faktycznie da się pracować na pojedynczych zdjęciach. Ale jeśli mamy do wywołania kilkadziesiąt/kilkaset rawów, a jeśli do tego musimy je jeszcze odszumić, to potwierdzam, co napisałem - taki sprzęt się nie nadaje. Mam laptopa w podobnej konfiguracji (różnica taka, że to 14" Thinkpad od Lenovo) i dokładnie wiem, co mówię. I mając taki sprzęt do dyspozycji (służbowy) i tak musiałem poszukać czegoś innego.
Dzięki, obecnie mam Della ale firmowego, tutaj praca na RAW jest ok, ale to i9, 32GB ram i geforce gtx 1650.
To może zmodyfikuję pytanie. Ile kosztowałby rozsądny laptop do takich zadań, albo na jakie parametry zwrócić uwagę? Np mając do wyboru procesor / ram / karta graficzna, który z tych podzespołów najbardziej wpływa na szybkość pracy?
(PS. wiem że wszystkie i wiem że najlepiej by było wydać 15tysięcy, ale bez szaleństw :) )
Śledź sobie pepper.pl, tam sporo sprzętu komputerowego wrzucają ludzie i czasami są naprawdę niezłe promocje na laptopy
Śledź sobie pepper.pl, tam sporo sprzętu komputerowego wrzucają ludzie i czasami są naprawdę niezłe promocje na laptopy
Dzięki, nawet o tym nie pomyślałem.
--- Kolejny post ---
A o takim co myślicie? i5, 16GB, Geforce RTX 3050 4GB.
https://estore.asus.com/pl/90nb11i1-m00230-asus-vivobook-14x-oled-k3405.html?bdl=0
Lub o takich:
https://elenovo.pl/lenovo-legion-slim-5-14aph8-amd-ryzen-7-7840hs-145-28k-16gb-512gb-ssd-w11-h
https://delkom.pl/p/laptop-asus-zephyrus-g15-ga503rs-hq022wa-r7-6800hs-15-6-wqhd-165hz-16gb-512ssd-rtx3080-w11-102482
Moim zdaniem niezbędne minimum na dziś to i5, 16GB ram, geforce rtx z 8GB pamięci, ssd 1TB PCIe 4.0. Zwłaszcza programy Adobe kładą coraz większy nacisk na dedykowana grafikę i że znalezionych info można się dowiedzieć, że dużo lepiej sprawdzą się tu produkty nVidia, niż AMD.
Moim zdaniem niezbędne minimum na dziś to i5, 16GB ram, geforce rtx z 8GB pamięci, ssd 1TB PCIe 4.0. Zwłaszcza programy Adobe kładą coraz większy nacisk na dedykowana grafikę i że znalezionych info można się dowiedzieć, że dużo lepiej sprawdzą się tu produkty nVidia, niż AMD.
Pytanie czy takie laptopy w ogóle istnieją i są dostępne na polskim rynku, bo szczerze mówiąc jak generalnie szukałem to ilość laptopów z nvidią jest generalnie niewielka
Jak najbardziej, nawet z Xeonem :D:D:D
https://www.x-kom.pl/p/1042580-notebook-laptop-156-acer-conceptd-7-ezel-xeon-w-10885m-32gb-2tb-rtx5000-w10p-dotyk-4k.html#Specyfikacja
Za tę cenę można mieć wypas stacjonarny i notebooka na wyjazdy do prostego zgrania z aparatu i wstępnego przeglądania. Może to jest jakaś droga?
--- Kolejny post ---
Sorry za ten żarcik powyżej.
Poważniej, to tu
https://www.x-kom.pl/g-2/c/159-laptopy-notebooki-ultrabooki.html?sort_by=price_asc&producent=396-dell&f37-karta-graficzna=272792-dedykowana-nvidia-geforce-rtx-z-serii-40&f58-pamiec-ram=230393-32-gb
wyfiltrowałem Delle z 32 GB RAMu i z dedykowaną Nvidią - wszystko kręci się w okolicach 10 000 zł i więcej.
No i jak taki laptop będzie rozgrzewał biurko. Widziałem już upartych konstruktorów, którzy koniecznie chcieli mieć laptopa do Mechanical Desktop i musieli kupić specjalną chłodzoną podstawkę pod komputer.
Dlatego ja juz nie konbinuje i po prostu szukam maczka.
Pierwsze laptopy ARM pod win mialy sie pojawic pod koniec zeszlego roku, na razie chyba cisza.
mac odpada, raz że szzerze nienawidzę tej firmy i nie chcę się uzależniać od jej systemu, dwa że nie odsługuje wielu programów z innych branż które mi są potrzebne.
--- Kolejny post ---
Poważniej, to tu
https://www.x-kom.pl/g-2/c/159-laptopy-notebooki-ultrabooki.html?sort_by=price_asc&producent=396-dell&f37-karta-graficzna=272792-dedykowana-nvidia-geforce-rtx-z-serii-40&f58-pamiec-ram=230393-32-gb
wyfiltrowałem Delle z 32 GB RAMu i z dedykowaną Nvidią - wszystko kręci się w okolicach 10 000 zł i więcej.
No i jak taki laptop będzie rozgrzewał biurko. Widziałem już upartych konstruktorów, którzy koniecznie chcieli mieć laptopa do Mechanical Desktop i musieli kupić specjalną chłodzoną podstawkę pod komputer.
Dla mnie mobilność to jednak priorytet, średnio w miesiącu pracuję z 2 - 3 różnych miejsc i nie ma opcji aby tachać blaszaka każdorazowo.
Mój poprzedni laptop służył mi 8 lat więc w sumie jeśli za 10k coś dobrego na tych 5-6 lat znajdę to też jest to opcja.
Jak najbardziej [...] wszystko kręci się w okolicach 10 000 zł i więcej.
No i jak taki laptop będzie rozgrzewał biurko.
Niestety dokładnie tak jest. Taki laptop nie dość, że pioruńsko drogi, przez to, że bardzo ciepły, to cholernie głośny i ze znikomą kulturą pracy (dla mnie zupełnie nieakceptowalną). A przy tym wszystkim i tak jeszcze słabszy, niż zauważalnie tańszy komputer stacjonarny. Jakby ktoś mi powiedział rok temu, że wrócę do stacjonarki, to bym go wyśmiał - tak byłem zafiksowany na laptopa. Ale jak przyszło co do czego, wszystko dokładnie przeanalizowałem i wyszło, że jedynym sensownym rozwiązaniem dla mnie jest właśnie stacjonarka (maca nie chciałem świadomie). Sporo kasy zostało w kieszeni, jest lepsza wydajność i przy tym jest prawie bezgłośny (zaczyna być go słychać dopiero przy naprawdę konkretnym obciążeniu!). Laptopa oczywiście też mam, ale z założeniem takim, że on ma być do innych celów, nie zdjęciowych, a do tego, żeby w terenie, okazjonalnie pokazać coś komuś, to wystarczy prawie cokolwiek i do tego zostawiłem sobie swój stary sprzęt.
Niestety dokładnie tak jest. Taki laptop nie dość, że pioruńsko drogi, przez to, że bardzo ciepły, to cholernie głośny i ze znikomą kulturą pracy (dla mnie zupełnie nieakceptowalną). A przy tym wszystkim i tak jeszcze słabszy, niż zauważalnie tańszy komputer stacjonarny. Jakby ktoś mi powiedział rok temu, że wrócę do stacjonarki, to bym go wyśmiał - tak byłem zafiksowany na laptopa. Ale jak przyszło co do czego, wszystko dokładnie przeanalizowałem i wyszło, że jedynym sensownym rozwiązaniem dla mnie jest właśnie stacjonarka (maca nie chciałem świadomie). Sporo kasy zostało w kieszeni, jest lepsza wydajność i przy tym jest prawie bezgłośny (zaczyna być go słychać dopiero przy naprawdę konkretnym obciążeniu!). Laptopa oczywiście też mam, ale z założeniem takim, że on ma być do innych celów, nie zdjęciowych, a do tego, żeby w terenie, okazjonalnie pokazać coś komuś, to wystarczy prawie cokolwiek i do tego zostawiłem sobie swój stary sprzęt.
Nie no, koledzy, dla mnie zalety desktopa są jasne, i gdyby nie to że mobilność jest priorytetem, to bym nie pytał o laptopa. Ale że potrzebuję czegoś co mogę zabrać do samochodu lub do samolotu, laptop to konieczność.
No i w sumie dochodzimy do momentu w którym pytanie będzie brzmiało: Czy różnica w pracy międzu np laptokiem za 6000 a takim za 10000 usprawiedliwia cenę? Czy praca na nvidii z 8gb i 32gb ram jest wyraźnie szybsza niż na nvidii z 4gb i 16gb ram?
(Bo gdyby się miało okazać że jedyna różnica to będzie tych 5 zaoszczędzonych minut na renderingu który robię raz w tygodniu to może nie warto przepłacać. Ale jeśli faktycznie jest to różnica wyraźna, to głupio byłoby oszczędzić te 3-4 tysiące a potem przez 5 kolejnych lat tracić pół godziny dziennie bo zdjęcia w DPP4 się za wolno otwierają.)
#Solti - dokładnie, też mam nową stacjonarkę i jak go włączam, to jedynie jest cichy dźwięk przelewanej cieczy w chłodzeniu wodnym, a tak to cisza zupełna, jakbym komputera nie włączał. Natomiast jak włączy się jakąś grę, to naturalnie robi się zauważalnie głośniej, ale nie jest źle. Jest ciszej niż w moim starym sprzęcie. Osobiście całe życie wierny stacjonarkom :)
Czy praca na nvidii z 8gb i 32gb ram jest wyraźnie szybsza niż na nvidii z 4gb i 16gb ram?
Ja bym nie zadawał takiego pytania, tylko zastanowił się, czy kupując laptopa za 6000 zł będę mógł na nim uruchomić aktualną wersję Photosopa i Camera RAW / Lightroom za rok, czy dwa, mając wtedy możliwość użycia wszystkich aktualnie dostępnych funkcji w sofcie.
Adobe już podaje na swojej stronie jako zalecane parametry: 8 GB dedykowanej pamięci GPU lub 16 GB pamięci współdzielonej do pełnego przyspieszenia GPU. Czyli jeśli dziś to zalecane wymagania, to za rok, czy dwa mogą to być wymagania minimalne...
Adobe robi się bardzo zasobożerne jeśli chodzi o karty graficzne (stają się one dużo ważniejsze niż procesor). Już dziś starsze grafiki zostały odcięte od najnowszych wersji ACR (można ich użyć tylko do podglądu RAW, bez możliwości jego edycji - sam tego doświadczyłem, co było ostatecznym bodźcem do wymiany kompa).
RTX 3050 sam w sobie jest znacznie wolniejszy od 3060, co w połączeniu z połowę mniejszą ilością pamięci dodatkowo może spowolnić pewne zadania przy obróbce. Napisałem pewne, bo pewnie przy niektórych nie będzie widocznej zauważalnej różnicy. Jak duża będzie to różnica, to Ci nie odpowiem. Ja w każdym razie poszukałem RTX'a 3060 z 12GB pamięci, żeby mieć jeszcze rezerwę.
Przemek_PC
16-02-2024, 14:40
Sprawdziłem ile pamięci VRAM wykorzystuje LR i najwięcej zaobserwowałem podczas odszumiania ok. 3GB z 8GB dostępnych. Obciążenie układu graficznego 100%.
Pamięć RAM wykorzystane 10 z 32GB dostępnych, obciążenie procesora niewielkie.
Nie no, koledzy, dla mnie zalety desktopa są jasne, i gdyby nie to że mobilność jest priorytetem, to bym nie pytał o laptopa. Ale że potrzebuję czegoś co mogę zabrać do samochodu lub do samolotu, laptop to konieczność.
Też miałem taki dylemat kilka lat temu. Iść mobilnie czy stacjonarnie?
Ostatecznie polecam przestać się stresować - i ogarnąć sobie... wszystko! 8-)
A co ;)
Mi w decyzji pomogła pandemia i to, że w końcu ludzie zrozumieli, że co najmniej połowę roboty (przynajmniej w mojej branży) można wykonywać zdalnie.
Czyli w domowym biurze wjechała spora, wygodna i mocna stacjonarka.
Do pracy zawodowej/mobilnej/wyjazdowej - był mega lekki ultrabook, który już naprawdę mógł być lekki (1.06 kg pomimo ekranu 13"), bo 'ciężkie' zadania i tak wykonywała stacjonarka. Polecam na wszelkie wyjazdy takie lekkie coś, tym bardziej, że nawet nie trzeba wozić do niego zasilacza - ładuje się go każdą ładowarką do telefonu.
A do zadań fotograficznych/weekendowych/wakacyjnych - był cięższy Macbook Pro z większym ekranem, a i nawet dało się na nim jakiś film wieczorem w łóżku obejrzeć.
I najważniejsze - pracuje się zasadniczo na stacjonarce, ale z niej zdalnie na pozostałych sprzętach, laptopach, i na innych kompach w różnych biurach. RDP działa perfekcyjnie. Mamy OneDrive. Do maców i linuksów jest VNC - też działa poprawnie.
Polecam, po co wybierać, jak można mieć wszystko. :twisted:
Stanowisko tego typu poniżej - moje pierwsze covidowe. Qr*de, to już 4 lata.
15819
Ostatecznie polecam przestać się stresować - i ogarnąć sobie... wszystko! 8-)
15819
No tak, po co kombinować ;)
Ale mówiąc poważnie, być może nie doprecyzowałem, ale ani fotografia ani video nie są moim głównym zajęciem, jest to raczej coś co robię jako dodatek do działań marektingowych (z racji tego że nieźle mi to wychodzi, a gdy zlecałem robienie zdjęć innym fotografom to kosztowało to więcej stresu i pieniędzy (jakość też często gorsza) niż gdy sam się za to zabrałem). Np przez 5 dni w miesiącu przygotuję kilka (naście) rolek na media społecznościowe, 2 dni w miesiącu poświęcę na obróbkę RAWów w DPP, a cała reszta to marketing (fb ads, wysyłanie maili itd) lub robienie zdjęć + video.
Jako takigo stanowiska pracy nie mam, więc mobilność to niestety mój absolutny priorytet, więc nadal musi być to laptop - idealnie jeśli właśnie nie mac.
Takie pytanie dodatkowe: czy między lapkiem z Windowsem za powiedzmy 6-8k a najtańczym macbook air M1 jest duża różnica w wydajności? Bo teraz tak myślę, że jeśli faktycznie jest to jakieś niebo a ziemia, to w akcie desperacji mógłbym kupić M1 do zdjęć i video, i jakiegoś średniaka z Windows do całej reszty?
Ale mówiąc poważnie, być może nie doprecyzowałem, ale ani fotografia ani video nie są moim głównym zajęciem
Ależ moim także absolutnie nie są. Tu chodziło o zwykłą wygodę w pracy - 90% roboty zawodowej robię i tak na laptopie (widać go po prawej) - ale nie dotykając go. Gdy lecę na spotkania, to po prostu zabieram laptopa, odpinam jeden (!) kabel usb-c, i w drogę.
Co do Macbooka (ogólnie, nie tylko Air z M1/M2) to IMHO wszystko zależy co i jak robisz. Macbooki są naprawdę dobrze zoptymalizowane systemowo i aplikacyjnie (choć dotyczy to zazwyczaj tylko dość standardowych operacji).
Dlatego nie ma prostej odpowiedzi - trzeba samemu spróbować i ocenić.
Generalnie zawsze wszystkim polecam Macbooki, bo to dobry sprzęt i dobra inwestycja (za identyczny sprzęt PC trzeba zazwyczaj zapłacić więcej, i jeszcze dopłacić do systemu), ale zazwyczaj temat rozbija się o... polskie literki i krzyżyki po lewej. ;)
Osobiście pracuję na windzie, bo jest szybsza i stabilniejsza, ja jestem na niej szybszy (gesty, skróty itp.), używam sprzętów (np. myszki), które w ogóle nie mają sterowników pod MacOS, ale absolutnie nie dam złego słowa powiedzieć o sprzęcie apple - jest bardzo dobry i jeżeli chodzi np. o fotografię, to tylko apple przychodzi mi do głowy (jest tu wydajniejszy, jest też trochę softu foto, który został napisany tylko pod MacOS itp. itd.). Ale to tylko moje skromne zdanie.
BTW w marketingu spotykam 90% ludzi z Macbookami.
Masz kombajn z USA:
https://www.pepper.pl/promocje/laptop-acer-predator-triton-14-intel-i7-13700h-rtx-4070-14-mini-led-250hz-g-sync-display-16gb-lpddr5-1tb-pcie-gen4-ssd-win-797794
Bez sensu miec dwa lapki jeden macbook a drugi win. Zostaw maczka jesli masz awersje, szukaj 14-15” z grafika i i7-12/13/14, ze 32gb ram i jakis dobry screen.
Ja celuję w macbooka ze wzgledu na airdropa z ajfonem, 1.5kg 15.3” praktycznie bezramkowy, i 15h na baterii. Dodatkowo ostatnimi czasy win zaczal mnie dosc irytowac, w takim sensie że system czy też programy pod nim nie wykonują poleceń. Klikam zamknij aplikacje to ma zamknąć, a nie mysli, mysli (program przestal odpowiadac) i wymyslil nieoczekiwany blad. Czy chcesz wyslac raport?.. kuuuurrrr… nie, masz zamknac ta appke [emoji849]pomoc w win nie dziala, jeszcze nigdy nie udalo mi sie rozwiazac problemu korzystajac z narzedzi w systemie, zawsze trzeba szperać w googlach. Pewnie pod maczkiem ilosc wnerwa bedzie podobna (np wykonaj printscreen trzeba iles tam klawiszy wcisnac) ale to podobno system stworzony dla grafikow.
Bez sensu miec dwa lapki jeden macbook a drugi win. Zostaw maczka jesli masz awersje
Ależ dlaczego? Po prostu właściwe narzędzia do właściwej części pracy.
I nie mam awersji do maczków. Wręcz przeciwnie. Szczerze wszystkim polecam.
Ja celuję w macbooka ze wzgledu na airdropa z ajfonem
Windows ma coś w tym stylu od dawna z androidem.
Jakoś tam działa, choć mnie dość wq*rzało i ostatecznie wyłączyłem. Ale może teraz jest już lepiej.
Z iphone nie testowałem. Ale pewnie przez onedrive też się da.
edit: tak, da się, jest apka M$ w app store.
1.5kg 15.3” praktycznie bezramkowy, i 15h na baterii.
1.5kg to ciężki sprzęt. plus jeszcze pewnie zasilacz.
wybrałem laptop 1.06kg, do którego nie trzeba zasilacza - to taki macbook 12", tylko mocniejszy, z ekranem 13.3" i windows.
Mój przekaz jest inny: ciężko jest pogodzić wszystko w jednym urządzeniu. Laptop mega-mocny i jednocześnie mobilny?? Wyjdzie tylko mega-drogo, a i tak będą to same kompromisy.
Dlatego rozdzieliłem to u siebie testując takie podejście od kilku lat - i stwierdzam, że jest super - dziś da się tak pracować (sieciowo/chmurowo). Natomiast zdaję sobie sprawę, że nie u każdego takie rozwiązanie się sprawdzi.
Klikam zamknij aplikacje to ma zamknąć, a nie mysli, mysli
Hehe, to kliknij zamknij aplikację pod Mac OS. Z definicji nie zadziała. ;)
Pewnie pod maczkiem ilosc wnerwa bedzie podobna (np wykonaj printscreen trzeba iles tam klawiszy wcisnac) ale to podobno system stworzony dla grafikow.
Owszem, ilość wnerwień pod maczkiem jest większa.
Ależ dlaczego? Po prostu właściwe narzędzia do właściwej części pracy.
I nie mam awersji do maczków. Wręcz przeciwnie. Szczerze wszystkim polecam.
to nie do Ciebie tylko do autora :p
na 12-13" okienku to co najwyżej można worda odpalić, a nie program graficzny, nie wspominając o upchnięciu mocniejszych podzespołów. 1.5kg to nie jest dramat, ile czasu nosisz taki sprzęt? chodzisz z nim kilometrami po mieście? autor pewnie wsiada w auto, zajeżdża do klienta, bierze kompa w rękę i idzie do biura
airdrop działa bezbłędnie miedzy ajfonami w trybie samolotowym, i z tego co czytam na YT tak samo jest mac-ajfon, androida nigdy nie miałem, nie wypowiem się, natomiast synchr ajfon-win jest dość upierdliwa
Synchro android-win też jest upierdliwe, korzystałem, przestałem korzystać, no ale jest.
Generalnie tak jak piszesz - przy wyborze sprzętu ma duże znaczenie całe ogólne środowisko - więc jak ktoś ma ajfona, to nie ma co się zastanawiać - musi kupić macbooka - co najwyżej może zastanawiać się jaki model.
A potem ipada pro z pencilem. Przecież to jest mistrzostwo świata. Gdybym bardziej zajmował się grafiką i fotografią, to nie wyobrażam sobie życia bez tego.
Co do 12-13" to tak, dokładnie - można na tym popracować biurowo, sprawdzić maile, nawet odpisać, zrobić calla, zrobić prezkę u klienta, i jeszcze klient będzie w szoku, że tak mały laptopik wielkości zeszytu w kratkę ma tak duży ekran i tak z wszystkim wymiata. No i to jest naprawdę ciche i mobilne. Szok i przyjemność - na spotkaniach w korpo.
Ale zdjęć na tym nie obrobisz.
I to jest odpowiedź dlaczego potrzebny jest drugi laptop: typu macbook pro 15-16" z retiną - to jest inna liga, praca nawet na samym laptopie i gładziku (!) może być przyjemnością. No ale nosić takiego klocka (nie wiem, 1.5kg + zasilacz 80W?) codziennie już mi się nie chce.
Dlatego piszemy tu o różnych opcjach i podejściach - imho nie ma jednego uniwersalnego rozwiązania - do tego każdy ma inne preferencje, potrzeby, a nawet fazę w życiu. 8-)
Ależ moim także absolutnie nie są. Tu chodziło o zwykłą wygodę w pracy - 90% roboty zawodowej robię i tak na laptopie (widać go po prawej) - ale nie dotykając go. Gdy lecę na spotkania, to po prostu zabieram laptopa, odpinam jeden (!) kabel usb-c, i w drogę.
Ale czekaj, bo chyba coś mi się pokiełbasiło...
Tzn mówisz że masz lapka i jednocześnie stacjonarkę, w domu pracujesz na stacjonarce, ale jak idziesz to bierzesz lapka. Ale one są jakoś sprzężone czy jak (programy i pliki)?
--- Kolejny post ---
Bez sensu miec dwa lapki jeden macbook a drugi win. Zostaw maczka jesli masz awersje, szukaj 14-15” z grafika i i7-12/13/14, ze 32gb ram i jakis dobry screen.
Ja celuję w macbooka ze wzgledu na airdropa z ajfonem, 1.5kg 15.3” praktycznie bezramkowy, i 15h na baterii. Dodatkowo ostatnimi czasy win zaczal mnie dosc irytowac, w takim sensie że system czy też programy pod nim nie wykonują poleceń. Klikam zamknij aplikacje to ma zamknąć, a nie mysli, mysli (program przestal odpowiadac) i wymyslil nieoczekiwany blad. Czy chcesz wyslac raport?.. kuuuurrrr… nie, masz zamknac ta appke [emoji849]pomoc w win nie dziala, jeszcze nigdy nie udalo mi sie rozwiazac problemu korzystajac z narzedzi w systemie, zawsze trzeba szperać w googlach. Pewnie pod maczkiem ilosc wnerwa bedzie podobna (np wykonaj printscreen trzeba iles tam klawiszy wcisnac) ale to podobno system stworzony dla grafikow.
No to fakt, Windows jest mega nierówny. Z jednej strony Snipping Tool to bajka, a z drugiej storny to mi się wykrzacza / zawiesza Explorer gdy probuję przeszkujać folder w pozukiwaniu pliku. Nie mówiąc o outlooku który jest nieprawdopodobnie prymitywny, ile się trzeba naklikać i namachać myszyką aby skopiować adres email to historia.
Liczę po prostu na to że ten laptok będzie ostatnim ze starej serii (procesor osobno - ram osobno - grafika osobno) i za te 5 lat rozwiązanie appla będzie już standardem zarówno u intela jak i amd i nie będzie wydajnościowych dylematów
Tzn mówisz że masz lapka i jednocześnie stacjonarkę, w domu pracujesz na stacjonarce, ale jak idziesz to bierzesz lapka. Ale one są jakoś sprzężone czy jak (programy i pliki)?
Nie ma w tym nic dziwnego, to jest normalna praktyka, też tak mam - w domu silny PCet, w trasę laptok, z tym że ja nie jeżdżę tyle co Ty, max raz/msc. Programy są "sprzężone" w taki sposób, że zarówno office, jak i antywir, jak i pakiet adobe mam w subskrypcjach, więc podczas logowania na drugiej maszynie wskazuję, że akurat teraz będę korzystał z maszyny_nr2 (tj. laptoka), a deaktywuj maszynę_nr1 (tj PCta). Pliki są na dyskach zewn, na których trzymam kopię danych robioną raz/msc (nie tylko same pliki, ale też np. projekty w PPro).
Programy są "sprzężone" w taki sposób, że zarówno office, jak i antywir, jak i pakiet adobe mam w subskrypcjach, więc podczas logowania na drugiej maszynie wskazuję, że akurat teraz będę korzystał z maszyny_nr2 (tj. laptoka), a deaktywuj maszynę_nr1 (tj PCta).
Nie wiem, jakiego masz antywira, ale w przypadku pakeietów Adobe i MS Office można je mieć legalnie aktywowane na dwóch (w przypadku MS Office nawet więcej niż dwóch) kompach i nic nie trzeba każdorazowo dezaktywować i ponownie aktywować - na obu kompach w/w soft może być cały czas aktywny. Jedyne co, to w przypadku Adobe nie można z niego jednocześnie (w tym samym momencie) korzystać na obydwóch urządzeniach (z MS Office też można jednocześnie).
dokładnie o tym mówię
adobe chyba miałem na 3 maszynach, i na 2 na raz mogę robić
a inne programy nie pamiętam, w każdym razie nie ma z tym żadnego problemu
adobe chyba miałem na 3 maszynach, i na 2 na raz mogę robić
Legalnie możesz mieć aktywny na dwóch, ale jednocześnie możesz pracować tylko na jednym. Teoretycznie nawet nie powinno się dać odpalić na obydwóch kompach, jeśli obydwa mają dostęp do netu. Ale w praktyce tego nie miałem potrzeby sprawdzać.
Zresztą inni producenci podchodzą do tego podobnie, np. Autodesk z Autocadem.
no to mi się pomyliło, w takim razie antywira mogę instalować na 3, a korzystać z 2
Nie ma w tym nic dziwnego, to jest normalna praktyka, też tak mam - w domu silny PCet, w trasę laptok, z tym że ja nie jeżdżę tyle co Ty, max raz/msc. Programy są "sprzężone" w taki sposób, że zarówno office, jak i antywir, jak i pakiet adobe mam w subskrypcjach, więc podczas logowania na drugiej maszynie wskazuję, że akurat teraz będę korzystał z maszyny_nr2 (tj. laptoka), a deaktywuj maszynę_nr1 (tj PCta). Pliki są na dyskach zewn, na których trzymam kopię danych robioną raz/msc (nie tylko same pliki, ale też np. projekty w PPro).
Ciekawe rozwiązanie, czyli danych zazwyczaj nie trzymasz na lokalnym dysku tylko wszysko idzie na zewnętrzne?
Ale podejrzewam że na czas pracy dane lądują na dysku komputera aby było szybciej?
Ale czekaj, bo chyba coś mi się pokiełbasiło...
Tzn mówisz że masz lapka i jednocześnie stacjonarkę, w domu pracujesz na stacjonarce, ale jak idziesz to bierzesz lapka. Ale one są jakoś sprzężone czy jak (programy i pliki)?
Tak, tzn. pracujesz i sieciowo i zdalnie. Jak już napisaliście - można współdzielić dyski kompów albo NAS, ale to są stare rozwiązania. Można nosić dyski albo pendrive - ale to są jeszcze starsze rozwiązania.
Dziś masz dyski w chmurze np.: Google Drive (30GB) i OneDrive Microsoftu (1TB - przy najprostszej licencji Microsoft 365 Family albo dla firm) - działa to całkiem sprawnie, jak już się ogarnie temat.
Wtedy Twoje jedyne zmartwienie to dostęp do internetu raz na jakiś czas - no ale dziś to jest standard. I OneDrive bardzo ładnie robi off-line cache.
(aż czasami działa to zbyt creepy - kupujesz nowego laptopa ze sklepu, logujesz się na konto M$ i bach! nagle masz wszystko swoje już na nim: tapetę, office i wczoraj edytowane pliki - strach się bać)
Do tego zawsze możesz pracować zdalnie z każdego na każdy komputer (RDP, VNC). Widok Macbooka Pro z pulpitem Windows (i to bez rosyjskiego Parallels) - bezcenne. ;)
Oczywiście do tego jest potrzebny Windows Pro, no ale mam nadzieję, że nikt tutaj nie działa mniej lub bardzie zawodowo na Windows Home. Albo pod Mac OS bez włączonego FileVault. 8-)
BTW Outlook? No to jest faktycznie proszenie się o problemy :p
Oczywiście to wszystko powyżej dotyczy tylko "normalnej" pracy i plików - nie dotyczy terabajtów danych przy obróbce foto/video.
Wtedy faktycznie NASy i przenośne dyski wciąż muszą dawać radę. Ale tutaj sobie poprawiam mojego fotoloader'a, żeby jakoś ogarnąć te zasoby. 8-)
RTX 3050 sam w sobie jest znacznie wolniejszy od 3060, co w połączeniu z połowę mniejszą ilością pamięci dodatkowo może spowolnić pewne zadania przy obróbce. Napisałem pewne, bo pewnie przy niektórych nie będzie widocznej zauważalnej różnicy. Jak duża będzie to różnica, to Ci nie odpowiem. Ja w każdym razie poszukałem RTX'a 3060 z 12GB pamięci, żeby mieć jeszcze rezerwę.
Faktycznie, dzisiaj doceniłem zalety karty graficznej.
Mam program Topaz Video to upscalingu video, dotychczas pracowałem na laptopie gamingowym (i7, 32ram, rtx 3070 8gb) i szło ładnie.
Dzisiaj spróbowałem tego samego na laptoku i9, 32 ram i gtx 1650, i różnica jest wyraźna, tzn ten drugi (lepszy procesor ale słabsza karta) potrzebuje ok godziny żeby upscaleoować 60s video do 4k, co tamten drugi ogarniał w 20-30 minut max.
Faktycznie, dzisiaj doceniłem zalety karty graficznej.
Mam program Topaz Video to upscalingu video, dotychczas pracowałem na laptopie gamingowym (i7, 32ram, rtx 3070 8gb) i szło ładnie.
Dzisiaj spróbowałem tego samego na laptoku i9, 32 ram i gtx 1650, i różnica jest wyraźna, tzn ten drugi (lepszy procesor ale słabsza karta) potrzebuje ok godziny żeby upscaleoować 60s video do 4k, co tamten drugi ogarniał w 20-30 minut max.
Generalnie masz rację, ale chyba nie do końca;)
Jeśli w tym drugim jest GTX a w pierwszym RTX, to nawet, jeśli w tym drugim jest i9, to na pewno o kilka (a co najmniej jedną) generacji starszy, niż i7 z pierwszego laptoka, a przez to niekoniecznie mocniejszy:D
Ciekawe rozwiązanie, czyli danych zazwyczaj nie trzymasz na lokalnym dysku tylko wszysko idzie na zewnętrzne?
Ale podejrzewam że na czas pracy dane lądują na dysku komputera aby było szybciej?
Dokładnie tak - docelowe i źródłowe pliki są na PCcie, a na laptoku i dyskach przenośnych w trakcie wyjazdu. Zgranie z karty i wstępna selekcja, czasem szybka obróbka. I tak jak pisze mxw, metody na pliki są różne, ja akurat jestem starej daty i przenoszę sobie dyskami zewn. W Chmurze trzymam tylko pliki tymczasowe do podzielenia się z innymi, nigdy przenigdy nie wrzucę tam danych służbowych czy prywatnych, a do foto/video chmura jest dla mnie za mała. Nie mam cierpliwości na upload np. swojego video USA roadtripu 17GB i potem ściągania jeśli bym potrzebował, a też nie zawsze jest internet. Już nawet nie mówię o np. Górach Skalistych, ale np. ostatnio wziąłem na weekend mieszkanie w Iławie przez Booking i się okazało na miejscu że nie ma netu (jak widać w 3ciej dekadzie XXIw w dużym polskim mieście trzeba się dopytywać o te sprawy).
Każdy ma swoje preferencje i potrzeby. Ale ogólnie filozofia PC + laptok jest taka, że PC do docelowej roboty w domu, laptok do sprawdzania wyników na wyjazdach, jakaś szybka selekcja, obróbka itp.
Generalnie masz rację, ale chyba nie do końca;)
Jeśli w tym drugim jest GTX a w pierwszym RTX, to nawet, jeśli w tym drugim jest i9, to na pewno o kilka (a co najmniej jedną) generacji starszy, niż i7 z pierwszego laptoka, a przez to niekoniecznie mocniejszy:D
To bardzo prawdopodobne, ten drugi (i9) był kupiony w 2021, ten z i7 2023, więc o ile nie był gdzieś chowany w magazynie, to ok 2 lata :)
W każdym razie konsensus jest, laptok bez RTX conajmniej 3060 mija się z celem do tych zadań, nawet kosztem słabszego procka :)
Dobra, zastrzelcie mnie ale ten wygląda naprawde dobrze:
https://www.amazon.co.uk/ASUS-Zenbook-UX6404VV-i9-13900H-GeForce/dp/B0BX6MJTFN/ref=sr_1_2?crid=3USYOCUNSETHH&dib=eyJ2IjoiMSJ9.xbjtD2r8ZRwBORZUm2xkaD5ROzUkRdQYn gupFy8IRFJKeCuK2vBFRLTqe9NWrVzdZgsOzTd3XNc8jxoMqEF i1HEczrhkYSed30w49PPQO_8Ft1XlRZJ-9FENjYee7p08MQ077fKVe736INYmS6Arw7LzlfoQ9HBblF2gsM atjJAT5VzayiHyq0gzfkg5efwKp5YZNm2E42rGUY2F_cc_mBZs V0yO09aPjVbEKfDYJLU.eK0S8bZc0QnwTDNVkWx2gR0LJd6r8z 4rNDgPyFhNKqs&dib_tag=se&keywords=UX6404%2Bzenbook&qid=1708698215&sprefix=ux6404%2Bzenbook%2Caps%2C95&sr=8-2&th=1
Zakładając że nie bedzie cła (amazon ma swoje sztuczki), to cena do jakości wygląda dobrze.
Czy coś przeoczyłem (poza angielską wtyczką)?
pigmej z cłem, to są zwykle grosze, zorientuj się co z VATem czy nie będziesz musiał dołożyć 23%
no i z tego co widzę to używka..
pigmej z cłem, to są zwykle grosze, zorientuj się co z VATem czy nie będziesz musiał dołożyć 23%
no i z tego co widzę to używka..
A no faktycznie używka, byłem pewien że zaznaczyłem tylko 'nowe'.
Ogólnie to mnie zawsze dziwi że raz ja jakiś czas wychodzi sprzet który ma wszystko co potrzeba i akurat tego modelu w nas w Europie nie ma. Ale RTX 4060 brzmi dobrze, zwłaszcza że 30 nie rozczarowywał.
Trzeba polować dalej
Szukałem 14 ale w sumie 15.6 chyba ma wiecej sensu jeśli ma to być główne narzedzie pracy:
https://estore.asus.com/pl/90nb12y3-m001d0-asus-vivobook-pro-15-oled-n6506.html
Chciałem kupić pro arta asusa ale w UK coś je ostatnio ciężko dostać. Trochę wtopiłem ponieważ kupiłem alienware'a. Matryca nawet RGB nie pokrywa ale to tylko do podglądu więc powinno być ok.
Od dwóch tygodni jestem (nie)szczęśliwym posiadaczem Macbooka Air M2 15", 16GB/1TB. W tej cenie był też nowy M3, ale tylko 512GB, więc poświęciłem parę sekund na eksporcie i szybkiego wifi na rzecz 2x większego SSD.
Co mi się podoba:
1. Ekran - od zawsze nie cierpiałem glossów, a tu mi kompletnie nie przeszkadza, za to kolory, rozdzielczość, obróbka na nim - baja. Nie ma w ogóle porównania do wszystkich moich poprzednich laptoków (wszystkie biznesowe). Bez wahania mogę obrobione foty wrzucać do sieci, na PCcie i dużym monitorze nie widzę prawie zupełnie różnicy.
2. Lekkość, zgrabność tego 15". Wszędzie na YT mówią "weź w tej cenie MBPro 14". A dla mnie 14tak jest za mały. Co z tego że Pro ma 120Hz, czarne czernie, co z tego że będzie miał 10s szybciej na renderze jak non stop będę walczył o miejsce na ekranie.
3. W nawiązaniu do powyższego przeglądałem jeszcze konkurencję i... nie ma nic podobnego. Wszystkie 15tki są duże, ciężkie, mają numeryczną klawiaturę i gładzik z lewej strony a nie na środku, co mnie zawsze irytuje.
4. całkowita bezgłośność, i natychmiastowość wykonywania zadań.
5. integracja z ajfonem - baja
6. całkiem przyzwoite głośniczki
7. mega długi czas pracy na baterii
8. zabezpieczenia wszystkiego odciskiem palca
Co mi się nie podoba:
1. gdzie jest delete i czemu nie ma go pod jednym przyciskiem?
2. gdzie jest printscreen i czemu nie ma go pod jednym przyciskiem?
3. gdzie jest normalna przeglądarka zdjęć, taki irfanview np? w sensie wchodzę w folder ze zdjęciami, dwuklik żeby otworzyć fotkę, kolejny dwuklik żeby była na pełny ekran i strzałeczkami sobie przeglądam, a deletem usuwam. Ach zapomniałem, nie ma delete.. czy to na pewno jest najlepszy system dla fotografów?
4. 4h walczyłem żeby odpalił appkę kilkuletniego Samsunga T5, abym mógł podać hasło i dostać się do zawartości. Żaden tutorial nie działał, aż wreszcie okazało się, że na dysku mam stary soft, nie działający na Sonomie (nowa wersja macOS). Update softu ze strony Samsunga podziałał.
5. nieustanna egzotyczność systemu, wszystko na opak niż w Windzie jak choćby 3 przyciski do okna, poświęcenie masy czasu aby dostosować system pod siebie
6. mimo wielu zalet uważam jednak, że nie jest wart ceny mojego PCta. 6-7k tak, 9 nie.
Przywykniesz do systemu i serio wady przestaną mieć aż takie znaczenie. Zalety są niepodważalne i konkurencja nie ma startu do tego co oferuje już od kilku lat Apple z procesorami od M1 wzwyż. Wydajność, również ta bez kabla, ja się pytam jaki Windows ma praktycznie taką samą wydajność? Do tego obudowa, ekran wszystko klasa top. A to, że nie ma delete i kilku funkcji z Win no cóż poradzić lajf is brutal :roll:
Przywykniesz do systemu i serio wady przestaną mieć aż takie znaczenie.
Hehe, najlepsza rekomendacja MacOS X. :mrgreen:
A to, że nie ma delete i kilku funkcji z Win no cóż poradzić lajf is brutal :roll:
Cóż, wszystkim polecam Macbooki, sam ma dwa, sprzętowo są naprawdę spoko (nie patrzymy na Razer Blade), ale jak przychodzi do szybkiej pracy i wygody, to jednak.... MacOS nie ma nawet sterownika do mojej myszki :roll:
Z tego powodu od kilku lat używam macbooka. Ale z Windows. I mam delete, i to tam, gdzie być powinien: w prawym górnym rogu klawiatury.
Laptop zabierany i odpalany jedynie na wyjazdach, w domu mi się nie chce, a to na wyjeździe daje mi motywację do tego, żeby zabić czas ustawianiem kompa pod siebie. I tak mam kolejne uwagi:
1. najlepsza przeglądarka zdjęć - ApolloOne. Ma polskie menu, ma worfklow taki jakiego oczekuję, można ustawić backspace jako delete, przeglądanie w full screenie, na dole na pasku zadań oprócz rozdzielczości, daty i wielkości są również dane o parametrach foty jak przesłona, iso, czas itp. Pixea była prawie idealna, ale okazało się, że przy przeglądaniu CR3 w folderze nie wspiera tego formatu, choć pojedynczego RAWa można otworzyć.
2. głośniki są na tyle dobre i dźwięk akceptowalny dla ucha, że zupełnie zapomniałem o boomboxach JBL jakie zabieram zwykle na wyjazdy
3. 1TB > 512GB
4. nauczyłem się obsługiwać katalogi w LR, a potem w domu importować i merge'ować z głównym katalogiem, żeby nie robić znów tej samej roboty.
5. domowy monitor mam ustawiony na nieco chłodniejszy ton (tak lubię, nie cierpię wynalazków typu blokowanie niebieskiego światła, które to ustawienia zwykle przepomarańczowiają wszystko co widać i zakłamują kolory), w związku z tym muszę pamiętać o nie przechładzaniu tonów na Maczku.
6. może to głupie i snobistyczne, ale serio, obcowanie z takim małym cudem techniki jest bardzo przyjemne :) gdy przesiadam się na nowego, ale trochę tańszego służbowego Della Latitude wyraźnie czuć downgrade, i po smukłości, i po ekranie, i po klawiaturze. Jakbym brał do ręki jakiegoś kloca sprzed 15 lat.
No proszę Cię, Dell Latitude tu nie ma startu - ale porównaj z Dell XPS albo z Huawei X pro albo z Razer i już tak źle nie będzie (podobna półka cenowa).
Pytam, bo działam bardzo podobnie (z Maczkiem): jak masz ustawione w Lightroom pliki XMP? Pytam właśnie w kontekście synchronizacji.
ApolloOne jest faktycznie free?
Jesli chodzi o katalogi zrobiłem dokładnie tak jak radzi Sabine - na wyjeździe tworzę nowy katalog i trzymam go na dysku zewn., a po powrocie na PCcie otworzyłem swój normalny katalog, a potem import danych z katalogu wyjazdowego z opcją mergowania. Na koniec tylko wskazanie folderu z fotami i tyle.
ApolloOne za free, za Pixea zapłaciłem 50zł i ostatecznie apka poszła do kosza bo nie obsługuje przeglądania CR3. Jak się okazało podczas poszukiwań, sporo z polecanych aplikacji jest już niedostępnych.
https://www.youtube.com/watch?v=iKwVu2CVSic
Oki, dzięki, obejrzę to.
To jeszcze pytanie odnośnie Apollo - czy widzi gwiazdki zrobione w aparacie? (rating 1, 2, 3 itd.)
To ja w temacie laptopów dodam dość ważną informację. W końcu mają procesory porównywalne z tymi od Apple. Cała nowa linia produktów Microsoftu dostała nowe procki od Qualcomma. Jest to o tyle rewolucja, że po raz pierwszy Microsoft odchodzi od Intela. Zresztą nie tylko oni bo powstanie też szereg innych sprzętów opartych o te procesory. Jeśli ktoś lubi, z jakiś względów, Windowsa to uważam, że teraz będzie można zakupić dobry i wydajny sprzęt z baterią na cały dzień pracy.
no wreszcie, miały być na koniec 2023, a to się sporo opóźniło
ale jakiś 15" smukły laptok na qualcomie, o takim parametrach jak macbook air na pewno będzie fajną opcją
ja na razie zostaję z maczkiem :)
EDIT: Surface Laptop 15" / Snapdragon X Elite / 16 GB+1 TB - 9199 zł
gwiazdek nie używam, ratingu itp. ani w aparacie ani w LR, nie wypowiem się tutaj
Miałem kiedyś do czynienia już z RISC i Windows - czyli PowerPC - generalnie było to... nieużywalne. Mam nadzieję, że teraz lepiej im wyjdzie.
No jak nie używasz gwiazdek? To jak selekcjonujesz fotki? :shock:
Lightroom widzi gwiazdki, które wbijesz sobie już w aparacie np. jeszcze na imprezie i to właśnie jest fajnie - brak tego to wręcz dealbreaker. Ok, zaraz sobie sprawdzę to Apollo.
ale po co mi to
jak selekcjonuję - wracam, zgrywam foty na duży ekran i patrzę co idzie do LR a co do kosza. Na etapie robienia fot w terenie nie za bardzo mam tą możliwość, po pierwsze dlatego że nie ma na to czasu gdy scena jest dynamiczna, a po drugie ekran jest za mały by ocenić czy zdjęcie jest udane czy nie (np ostrość na oczach). Kasuję jedynie ewidentne faile. W LR wywołuję jakiś procent najlepszych i tyle.
Sprawdziłem to ApolloOne - jak się można było spodziewać - nie czyta Canonowskich gwiazdek. Czyli lipa.
Niemniej jednak sam program jest owszem całkiem przyjemny, jak na standardy MacOS oczywiście. 8-)
Jak już mówimy o sofcie tylko na maczki - Narrative Select widzi gwiazdki, ale tylko w JPEG, w RAWach już niestety nie.
Czyli na razie tylko Lightroom dobrze ogarnia temat importu.
zależy kto ma jaki workflow
ja np nie lubię pakować śmieci do LR, wole najpierw przejrzeć i odsiać niepotrzebne kadry. Kasowanie faili w LR zabiera dużo więcej czasu.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.