Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : yn 658 zablokowny palnik nie obraca się



mwitek
22-12-2022, 14:54
obróciłem dziś palnik 0 180stopni coś kliknęło jakby i nie mogę już go ruszyć i obrócić spowrotemww przód.

Widziałem jak rozkręcają te lampę i niestety śrubki pod palnikiem sądostępne jak jest obrócony o 90 stopni. A mój nie chce sięruszyć.

Czy może ktos z Was miał podobny problem w lampie YN lub jakiejś innej?

Nie chcę na siłę kręcić bo coś na pewno pęknie :/

atsf
22-12-2022, 20:39
Miałem to samo w YN 600EX RT. Tylko na chama, bo inaczej nie pójdzie! W sumie w konstrukcji obrotnicy nie ma wielkiej filozofii- tam się musiał zaciąć cycek zapadkowy w odlewie korpusu w gnieździe podstawy głowicy (albo odwrotnie), a więc albo się go siłowo zhebluje, albo się wyrobi gniazdo, w które on wpada. Potem głowica będzie miała luz obwodowy na obrotnicy, bo zapadka będzie mniej precyzyjnie blokować obrót, ale bez użycia siły nie ma żadnego dostępu, aby interweniować w tym punkcie.

robertskc7
22-12-2022, 21:52
te chinczyki kupuje się własnie na takie przypadki. Szlak trafi najwyżej i kupisz drugą. Mi jedna spadła ze statywu i jest cała popękana tak że nie da się domknąć klapki od baterii. Głowica jest pęknięta ale o dziwo działa. Jak ją ustawiałem do pozycji pierwotnej była zblokowana. Poszło siłą. Tam nie mam stałej blokady na przycisk jak w canonie.

mwitek
23-12-2022, 00:39
kurde no dobra, spróbuje, zobaczymy co to będzie :D

mwitek
23-12-2022, 12:21
Dzięki, naprawa na chama zadziałała.
Palnik znów się obraca, w prawdzie inaczej, tak jakby "miękko" jakby na jakiejś gumie był ale teraz przynajmniej mogęgo obrócić i odkręcić śrubki z góry i zajrzeć do tego mechaniznu. co przy zablokowanym było nie możliwe.

Dzięki.

atsf
23-12-2022, 23:40
Dzięki, naprawa na chama zadziałała.
Palnik znów się obraca, w prawdzie inaczej, tak jakby "miękko" jakby na jakiejś gumie był ale teraz przynajmniej mogęgo obrócić i odkręcić śrubki z góry i zajrzeć do tego mechaniznu. co przy zablokowanym było nie możliwe.

Dzięki.

Zajrzysz i nic nie zobaczysz- wszystko będzie wyglądało niby normalnie. Problem jest chyba w tym, że jakiś paproch wpadł w wycięcie blokujące, może przykleił się na zasadzie elektrostatycznej, bo tam występuje tarcie i materiał się elektryzuje, i tak został przycięty przez cycek zapadkowy, że zupełnie zmienił rozkład sił w tym gnieździe, i nie można było cycka wyrwać z gniazda. Teraz wypadł, a powierzchnie współpracujące się odkształciły, i współpracują inaczej, z większym luzem.

mwitek
24-12-2022, 12:51
Zajrzysz i nic nie zobaczysz- wszystko będzie wyglądało niby normalnie. Problem jest chyba w tym, że jakiś paproch wpadł w wycięcie blokujące, może przykleił się na zasadzie elektrostatycznej, bo tam występuje tarcie i materiał się elektryzuje, i tak został przycięty przez cycek zapadkowy, że zupełnie zmienił rozkład sił w tym gnieździe, i nie można było cycka wyrwać z gniazda. Teraz wypadł, a powierzchnie współpracujące się odkształciły, i współpracują inaczej, z większym luzem.


zajrzałem. wypadł kawałek plastiku odłamany.

wydaje mi się, żę jakoś blokował 2 pierścienie a teraz te pierścienie mają możliwość obkręcania się względem siebie o kilka stopni, i stąd podejrzewam ten dziwny taki miękki ruch. ale trudno, będę jakoś z tym żył.