Zobacz pełną wersję : Soczewki w adapterze EF -FD
Oskariusz
06-11-2022, 20:10
Cześć,
Mam taki problem - stłukłem szkiełka zawarte w adapterze canon. Ma ktoś parametry tych soczewek? Da się je dostać np. na azjatyckim serwisie?
Pozdrawiam.
Cześć,
Mam taki problem - stłukłem szkiełka zawarte w adapterze canon. Ma ktoś parametry tych soczewek? Da się je dostać np. na azjatyckim serwisie?
Chyba żartujesz.
BTW nie wyleczyłeś się z choroby adapteromanii (do lekka choroba, jak katar przechodzi po tygodniu) w cieższej wesji soczewkowej ?
(ja nie bardzo rozumiem nakierowania na dość zwykle dobre optycznie FD i psucia ich przypadkowymi soczewkami "od okulisty", bo to proponujesz)
Oskariusz
07-11-2022, 18:01
Mimo, że dwukrotnie przeczytałem treść powyższej wiadomości, kompletnie nie wiem o co Ci chodzi.
Sprawa wygląda tak, mam poniższy adapter, w nim zniszczyłem soczewki, czyli ten szklany element znajdujący się w środku:
https://www.bhphotovideo.com/images/images1000x1000/fotodiox_fd_eos_pro_fc10_pro_lens_mount_adapter_14 49678.jpg
czy wie ktoś jakie zostały zastosowane soczewki w powyższym adpaterze? adapter jest sprawny i szkoda by było go wyrzucać ze względu na zniszczenie jednej soczewki.
Mimo, że dwukrotnie przeczytałem treść powyższej wiadomości, kompletnie nie wiem o co Ci chodzi.
Sprawa wygląda tak, mam poniższy adapter, w nim zniszczyłem soczewki, czyli ten szklany element znajdujący się w środku:
czy wie ktoś jakie zostały zastosowane soczewki w powyższym adpaterze? adapter jest sprawny i szkoda by było go wyrzucać ze względu na zniszczenie jednej soczewki.
Koledze chodzi o to, że adapter z soczewką pogarsza parametry optyczne dobrych obiektywów FD, więc nie rozumie, po co się tym katować. Oczywistością jest, że na korpusach EOS-ów obiektywy FD nie ostrzą na nieskończoność bez tej soczewki, ale aby je w pełni wykorzystać, a nie marnotrawić, to jedynym remedium są korpusy bezlusterkowe FF, lub APS-C, a nie przypinanie tych szkieł do lustrzanek. Ale- co kto lubi ;) Tyle, że - jak w starym skeczu kabaretowym- jak się jedno koło zepsuje, to cały traktor jest do doopy. Wywal to na złom i- jak musisz- kup drugi adapter. Aby móc określić moc soczewki trzeba by pójść z nią do optyka, ale kto będzie dla Ciebie z tym po optykach latał, nawet jeśli ma taki adapter, i kogo to w ogóle obchodzi (nawet, gdy ma ten adapter)?
Koledze chodzi o to, że adapter z soczewką pogarsza parametry optyczne dobrych obiektywów FD, więc nie rozumie, po co się tym katować.
...
Tyle, że - jak w starym skeczu kabaretowym- jak się jedno koło zepsuje, to cały traktor jest do doopy. Wywal to na złom i- jak musisz- kup drugi adapter. Aby móc określić moc soczewki trzeba by pójść z nią do optyka, ale kto będzie dla Ciebie z tym po optykach latał, nawet jeśli ma taki adapter, i kogo to w ogóle obchodzi (nawet, gdy ma ten adapter)?
Jeśli jest zespół soczewek, a kol. użył liczby mnogiej, jest to nie do ustalenia nawet przez zaangażowanego i zmotywowanego lokalnego optyka.
Powinien być jakiś paragraf w KK za namawianie początkujących na adaptery.
Ten rynek wytworzył nawet specyficzny język jakim operują sprzedający / wciskający kit
To zaledwie deser, a nie nawet hot-dog (bo o sytym obiedzie to nawet nie śnię) pod względem budowania możliwości fotograficznych. Mogę zrozumieć kogoś sytego fotograficznie, kto 1x/kwartał chce porobić "fajne gorsze" zdjęcia , nieuciekajacych scenerii, żeby świadomie było trudniej, psując znaczny procent itd...
Przejściówkomania daje mniejsze możliwości fotografowania, niż mieliśmy na Zenicie E, projekt CCCP z lat 1970. Tam przynajmniej były przysłony preselekcyjne, które dało się bezwzrokowo obsługiwać, wprawdzie ręcznie, ale w ułamku sekundy
na korpusach EOS-ów obiektywy FD nie ostrzą na nieskończoność bez tej soczewki, ale aby je w pełni wykorzystać, a nie marnotrawić, to jedynym remedium są korpusy bezlusterkowe FF, lub APS-C, a nie przypinanie tych szkieł do lustrzanek.
Do FD jedynie bezlustra.
A na korpusach APSC wyłącznie w obszarze "tele", całą klimatycznosć klatki takiej, na jaka był obiektyw zaprojektowany sie traci.
Dodam, że obiektywy z opinią "żyletka" z czasów filmu są zaledwie średnie (choć przez wyznaców nazywane tzw "klimatyczne") na wspólczesnych cyfrach
Oskariusz
08-11-2022, 10:34
Nie chce rozkręcać dyskusji, bo jest o niczym (dlaczego zakazywać komuś robienia zdjęcia w taki sposób jaki lubi - a co gorsza karać więzieniem, jakby te placówki nie były już przepełnione).
Jestem pewien, że kolega cosinus nie sprawdził w praktyce różnic pomiędzy adapterem z soczewkami a bez soczewek i powołuje się na własne doświadczenia oraz lekko teoretyzuje - a to jak wiadomo w dzisiejszym świecie jest po prostu za mało.
Mógłbym zaproponować eksperyment, polegający na zrobieniu zdjęcia na bezlusterkowcu z adapteren fd- lusterkowiec, oraz tego samego kadru z adapterem fd-eos i eos-bezlusterkowiec.
Jestem pewien, że w blindteście porównawczym 100 zdjęć więcej niż 60% (czyli więcej niż 1/2 wynikająca z prawdopodobieństwa) by kolega cosinus nie rozpoznał.
Nawet jeśli są jakieś straty w adapterze, to na pewno w światłosile a nie w jakości zdjęcia.
Już pomijam fakt, że FD są przystosowane do robienia zdjęć na kliszy, która jest elementem przestrzennym, a nie płaskim jak matryca.
Proszę już nie już nie ciągnąć tego wątku, bo to nie jest przedmiotem dyskusji. W przypadku chęci dyskusji w tej materii proszę o założenie innego tematu.
Wracając do tematu
Co do adaptera: odezwałem się do producentów, na razie jeden odpowiedział, że nie poda tych parametrów.
Jeżeli do przyszłego tygodnia nie znajdę odpowiedzi, postaram się rozwiązać temat we własnym zakresie. Parametry mocowanie FD i EF są dostępne w internecie, mam nadzieje, że to wystarczy do domowego wyliczenia parametrów tych soczewek. Patrząc po adapterach róznych producentów wnioskuje, że zastosowano jedno typowe rozwiązanie, więc mając te same dane wejściowe musimy dojść do tych samych soczewek.
Panowie, apeluje o zakończenie teoretyzowania i przejście do meritum sprawy.
Kolekcjoner
08-11-2022, 16:05
Panowie, apeluje o zakończenie teoretyzowania i przejście do meritum sprawy.
Ale meritum jest właśnie takie jak ci napisali. Ciężko będzie znaleźć kogoś kto Ci powie jakie to są soczewki bo mało komu jest to potrzebne.
Najprościej kupić taki adapter niż coś rzeźbić.
Co do adaptera: odezwałem się do producentów, na razie jeden odpowiedział, że nie poda tych parametrów.
To zamów u niego samą soczewkę, ale nie będę zaskoczony jeśli koszt samej soczewki z wysyłką przekroczy koszt zakupu nowego adaptera ;)
Panowie, apeluje o zakończenie teoretyzowania i przejście do meritum sprawy.
To jest meritum:
https://pl.aliexpress.com/item/1005004882176034.html?spm=a2g0o.productlist.0.0.20 092ba7PkoZfW&algo_pvid=652b5fdc-d1ab-494a-9cb4-0aeb839d5d41&algo_exp_id=652b5fdc-d1ab-494a-9cb4-0aeb839d5d41-2&pdp_ext_f=%7B%22sku_id%22%3A%2212000030877130575%2 2%7D&pdp_npi=2%40dis%21PLN%21178.22%21114.06%21%21%21%2 1%21%400b0a0ac216679203336778729e2565%211200003087 7130575%21sea&curPageLogUid=ngB1V0WRAIGh
114,06 PLN z darmową dostawą.
Chciałbym zobaczyć jelenia, który dorobi w PL takie soczewki za stówę :mrgreen:
P.S.
Jak głośno wymawiam słowo "fotodiox", to słyszę, że się klapa w śmietniku sama podnosi :mrgreen:
Oskariusz
08-11-2022, 19:08
Żyje nadzieją, że w tych adapterach są montowane soczewki typowe, które można dokupić we własnym zakresie (coś jak elemety elektroniczne lub części w branży automotive). Jak czegoś więcej się dowiem dam znać.
Żyje nadzieją, że w tych adapterach są montowane soczewki typowe, które można dokupić we własnym zakresie (coś jak elemety elektroniczne lub części w branży automotive). Jak czegoś więcej się dowiem dam znać.
:shock::shock::shock:
Jak żyję (a "trochę" żyję) nie słyszałem o "typowych" soczewkach. To nie śrubki czy łożyska. Jakieś 20 lat temu dorabiałem u optyka małą soczewkę korekcyjną do muszli ocznej i już kosztowało to całkiem słono.
Żyje nadzieją, że w tych adapterach są montowane soczewki typowe, które można dokupić we własnym zakresie (coś jak elemety elektroniczne lub części w branży automotive). Jak czegoś więcej się dowiem dam znać.
O ile jedna soczewkę można "jakoś" dobrać kierujac się jej dioptrażem, szkolną fizyką/obliczeniami *), i praktyką - to zastąpić ZESPÓŁ soczewek tzreba by wejść w gacie tego, co to projektował. jedna silniejsza, druga słabsza, ale pracująca "na minus", z innego szkła, gdzie intencją jest minimalizacja wad, symetryczna, jednostronnie płaska czy wklęsło-wypukła... elementów w tym ukladzie równać są dziesiatki
*) ze 20 lat temu doliczałem się "ile +X makro-soczewki potzrebuję, aby uzyskać odległość Y" - ale to znacznie prostszy temat.
FlatEric
09-11-2022, 15:51
Tak orientacyjnie, przy czysto teoretycznym założeniu grubości adaptera jako 5 mm, wychodzi, że z soczewką -2,5 dpt można by używać obiektywów od 50 mm w górę. :p
Canon nie załatwił tematu jednym adapterem, był do tele i do innych. Zakładam, że chłopaki mieli podstawy ogarnięte...
FlatEric
09-11-2022, 17:31
To w sumie logiczne, bo im dłuższa ogniskowa, tym słabsza soczewka w adapterze jest potrzebna - np. dla 80 mm wychodzi już w okolicy -1 dpt, a dla 135 mm tylko około -0,4 dpt, z kolei dla 35 mm musiałaby mieć prawie -5 dpt. Oczywiście, jeżeli soczewka będzie nieco za mocna, to dramatu nie ma, obiektyw będzie ostrzył na nieskończoność przed końcem skali, ale będzie też miał większą minimalną odległość ogniskowania.
Cześć,
Mam taki problem - stłukłem szkiełka zawarte w adapterze canon. Ma ktoś parametry tych soczewek? Da się je dostać np. na azjatyckim serwisie?
Pozdrawiam.
Może trochę nie na temat ale jakbyś miał aparat z mocowaniem RF to mógłbyś użyć adaptera BEZ SOCZEWEK. I problem pogorszenia właściwości optycznych przez adapter by zniknął.
Sam mam adapter EF-FD z soczewką ale to były pieniądze wyrzucone w błoto. I nikomu nie polecam takiego adaptera z soczewkami.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.