Zobacz pełną wersję : Viltrox wycofuje się z systemu Canona RF. Canon blokuje działania Viltroxa.
jeszcze sie nie znudzilo dokarmianie candara w tym watku?
nie ma obaw, mozna przestac. na pewno znajdzie sie kolejny watek, jak nie dzisiaj to jutro...
cybulski
07-09-2022, 14:58
Już mnie wqrw bierze na tego trola :)
cybulski Zamykamy wątek! Wyłącznie Canony są fajne i śliczne nawet podziwiane przez szybę w gablocie. Wszystkie szkła w innych systemach są jak napisałeś wyżej: "strasznie brzydkie, i jakieś dziwne", "nie były ostre bez przymknięcia o dwie działki" , "słaba szklarnia" , "słabo kupowana".
cybulski
07-09-2022, 15:07
cybulski Zamykamy wątek! Tylko Canon jest fajny i ładny nawet podziwiany wyłącznie przez szybę w gablocie. Wszystkie szkła w innych systemach są jak napisałeś wyżej: "strasznie brzydkie, i jakieś dziwne", "nie były ostre bez przymknięcia o dwie działki" , "słaba szklarnia" , "słabo kupowana".
Ta szklarnia była po prostu słaba, Nikon przespał w samouwielbieniu dekadę, tak że NIkoniarze nawet na własnym forum odradzali zakup Nikkorów na rzecz Sigmy czy Tamrona.
To taki był system, puszki + matryce Sony i wielka hujnia ze szkłami. Dzięki za taki system, za takiego producenta od puszek od siedniu boleści skoro nie wiedzą co to znaczy prawdziwy SYSTEM.
D600 chlapanie olejem po matrycy, d750 problem z migawką i flary w komorze lustra, d800 i 810 duży shutter shock.... D850 (topowy model a nie umie dobrze pracować na LV, brak śledzenia twarzy) Litości trzeba było się mocno starać aby trafić na udany model. No i ten legendarny serwis Nikona... Który ostatecznie dla modeli FF wywędrował za granicę.
Więc... Jeśli o mnie chodzi to nie ma takiej opcji abym odzyskał zaufanie do Nikona. Może być o połowę nawet tańszy, nie chce więcej tego badziewia, już im nie ufam :D
Ja tam się nie znam bo nie miałem ale znajomi którzy mieli D750 i D850 bardzo chwalili. D750 to taki ślubny wół roboczy a D850 dalej dużo zadowolonych ludzi używa. Co do serwisu to nie korzystałem z Nikona ale z tego co słyszę o Canonie i Żytniej to jest niewiele lepiej. Różnica jest taka, że jak już poważna awaria to znajomi do Berlina jadą z Canonem a Nikon jak słyszę już wysyła sam za granicę :) . Zresztą daleko szukać wysłałem tydzień temu w ramach "CPS Priority Support" email odnośnie jednego z obiektywów, zero odpowiedzi dzisiaj próbowałem się dodzwonić do opiekuna "CPS Priority Support" w tej sprawie i "null" z tego priorytetowego wsparcia :).
Więc jak widać jak mówi staropolskiego porzekadło "wszędzie dobrze gdzie nas nie ma" :) .
A co do szklarni to taki Nikkor 200-500 5.6 w cenie 5700 zł by się przydał Canonowi w ofercie bo nie ma taniego w miarę jasnego zooma - tylko troszkę szybszy silnik AF by mogli już dać :).
ps. Jeśli chodzi o piękności Canona to dla mnie iście kretyński pomysł z "białymi" obiektywami (tak wiem mniej się nagrzewają itp. szczególnie jak trzeba kamuflaż założyć) - bardzo chętnie kupiłbym czarną wersję a nie od razu z daleka widać ten "ziomal" ma coś drogiego w ręku no i do tego te leśne barwy :lol: .
A co do szklarni to taki Nikkor 200-500 5.6 w cenie 5700 zł by się przydał Canonowi w ofercie bo nie ma taniego w miarę jasnego zooma - tylko troszkę szybszy silnik AF by mogli już dać :).
fantastyczne szkło i jeszcze w tej cenie
cybulski
07-09-2022, 17:02
Puszki Nikona ale stawiam, że szkła u ślubniaków to już Sigma lub Tamrony 35/85
fantastyczne szkło i jeszcze w tej cenie
Mają problem z jakością dopiero 3 szt. była ostra na rogach, no i trochę mały ślimak AF co widać było z Z6, brak uszczelnień, ale lekkie - generalnie w tej cenie nie ma co wybrzydzać za stałym światłem. W Canonie brakuje mi takiego szkła.
Przemek_PC
07-09-2022, 19:16
Jeśli chodzi o slubniakow to co sobotę mam z nimi styczność i moje obserwacje są takie, że najczęściej widzę bezlustro Canona i nieśmiertelne eLki EF na adapterze, w 90% zoomy typu 24-70/f2.8 czy 16-35/F2.8 uzupełniane przez 70-200/f4. Raz na 5 ślubów trafi się jakiś Nikon. Mam wrażenie, że amatorzy dużo więcej pieniędzy wydają na sprzęt foto niż zawodowcy. Łatwiej wydać niemałe pieniądze amatorowi na coś związanego z pasją niż zawodowcowi gdzie liczy się rachunek ekonomiczny.
Mają problem z jakością dopiero 3 szt. była ostra na rogach, no i trochę mały ślimak AF co widać było z Z6, brak uszczelnień, ale lekkie - generalnie w tej cenie nie ma co wybrzydzać za stałym światłem. W Canonie brakuje mi takiego szkła.
koleżanka na koniach używa, wyniki świetne
Kolekcjoner
07-09-2022, 20:10
Trzeciego? Dwa już mam, po co mi kolejny Nikon?
Nie wiem. Może wtedy będziesz mógł sprzedać znienawidzonego Canona i przestać się męczyć.
Oczywiście, jako stary dziad (a teraz jeszcze dodatkowo "głupi" - napisałeś to między wierszami i nie bójmy się tego napisać wprost), dodatkowo "cienki i śliski" nie mam żadnego pojęcia i nie mam żadnych "podstaw" w użytkowaniu sprzętów, które przewinęły się przez moje łapki.
Za to wszyscy inni piszący tu na forum, którzy nigdy nie mieli w rękach tego, o czym piszą to doskonali fachowcy i profesjonaliści mający te właśnie "podstawy" bo... oglądali ten sprzęt w gablocie w sklepie za szybą i nawet filmik nakręcili z tego wydarzenia (fajny filmik , obejrzałem. Zainteresowani wiedzą o czym piszę). Cytując osobę z forum: "Podziwiam znawców gawędziarzy którzy podziwiają obiektywy RF na półkach sklepowych zamiast ich używać"
Rozumiem że piszesz to o sobie? Tylko osoba która nie miała w ręku zestawu o którym pisałeś może wypisywać takie głupoty. Tyle że ta samokrytyka jest niepotrzebna - dostałeś już tutaj kilka razy baty od użytkowników w wątkach o szkłach - po prostu wiemy, że często wyrażasz opinie o sprzęcie którego nie używałeś. Nie musisz ciągle tego potwierdzać.
Eberloth
07-09-2022, 20:24
często wyrażasz opinie o sprzęcie którego nie używałeś. Nie musisz ciągle tego potwierdzać.
Żeby daleko nie szukać, kilka postów wyżej:
Tak, wiem. Pamiętam też jakość onego RF 24-240 mm f/4-6.3 IS USM opisywaną przykładami na forum ;)
https://www.canon-board.info/threads/111117-RF-24-240-mm-f-4-6-3-IS-USM?p=1397261&viewfull=1#post1397261
mydło z ciapkami na fotach przy f/4 https://www.canon-board.info/threads/111117-RF-24-240-mm-f-4-6-3-IS-USM/page4?p=1401074&viewfull=1#post1401074
Normalnie cud, miód, orzeszki :mrgreen:
Aparat wysyła komendę do obiektywu, która może brzmieć tak: "ustaw się na pozycji 107", albo "dwa i 1/3 obrotu w lewo", albo "posuń się w przód-tył o 2 mm" i nie inaczej, a w sumie sprowadza się to do podania napięcia na silnik i odcięcia zasilania silnika w odpowiednim momencie wynikającym z pomiaru kontrastu, lub zgodności fazy, dokonanych przez czujniki w korpusie.
To, niestety, jest trochę bardziej skomplikowane. Tu https://pickandplace.wordpress.com/2011/10/05/canon-ef-s-protocol-and-electronic-follow-focus/ opisano, w jaki sposób wygląda komunikacja aparat-obiektyw w przypadku protokołów Canon EF. Natomiast ten https://pickandplace.wordpress.com/2011/10/05/canon-ef-s-protocol-and-electronic-follow-focus/#comment-402 komentarz zawiera zapis konkretnej „rozmowy” EOSa 500 z obiektywem EF 100 L IS – jest to ponad 360 linijek komend (nie cały log został podany) w postaci nr linii zapytanie aparatu odpowiedź obiektywu, np.:
0x000000 0A FF
Przy kolejnych komendach podany jest ich opis, pod koniec są te odpowiedzialne za ustawienie ostrości (od linijki 0x000160): „Move focus group 1537 steps toward INF”.
Wg artykułu częstotliwość zegara wynosi 80kHz, a przesłanie jednego bajta danych, łącznie ze stanem zajętości obiektywu, zajmuje 113 μs.
To, niestety, jest trochę bardziej skomplikowane. Tu https://pickandplace.wordpress.com/2011/10/05/canon-ef-s-protocol-and-electronic-follow-focus/ opisano, w jaki sposób wygląda komunikacja aparat-obiektyw w przypadku protokołów Canon EF. Natomiast ten https://pickandplace.wordpress.com/2011/10/05/canon-ef-s-protocol-and-electronic-follow-focus/#comment-402 komentarz zawiera zapis konkretnej „rozmowy” EOSa 500 z obiektywem EF 100 L IS – jest to ponad 360 linijek komend (nie cały log został podany) w postaci nr linii zapytanie aparatu odpowiedź obiektywu, np.:
0x000000 0A FF
Przy kolejnych komendach podany jest ich opis, pod koniec są te odpowiedzialne za ustawienie ostrości (od linijki 0x000160): „Move focus group 1537 steps toward INF”.
Wg artykułu częstotliwość zegara wynosi 80kHz, a przesłanie jednego bajta danych, łącznie ze stanem zajętości obiektywu, zajmuje 113 μs.
Działa to dokładnie tak, jak w skrócie napisałem, tylko że po drodze aparat uzgadnia pewne fakty dotyczące parametrów obiektywu i jego aktualnego stanu, bo przecież ta menda photographer mogła zmienić obiektyw pomiędzy jednym naciśnięciem spustu migawki a drugim, i jeszcze bydlę kręci zoomem :mrgreen:, co nie zmienia faktu, że idea jest prosta, a komunikaty na linii aparat-obiektyw są jasne i też proste. Na samym początku jednak aparat sprawdza jakiego producenta obiektyw został podpięty, a od tego zależy, jak będzie on obsługiwany. Mam podejrzenie graniczące z pewnością, że dla obiektywów obcych zostaje włączony w protokół komunikacyjny generator liczb losowych :mrgreen: i żeby się nie wiem jak producent obiektywu starał, to i tak o wszystkim zadecyduje aparat.
pawel.guraj
08-09-2022, 07:28
Działa to dokładnie tak, jak w skrócie napisałem, tylko że po drodze aparat uzgadnia pewne fakty dotyczące parametrów obiektywu i jego aktualnego stanu, bo przecież ta menda photographer mogła zmienić obiektyw pomiędzy jednym naciśnięciem spustu migawki a drugim, i jeszcze bydlę kręci zoomem :mrgreen:, co nie zmienia faktu, że idea jest prosta, a komunikaty na linii aparat-obiektyw są jasne i też proste. Na samym początku jednak aparat sprawdza jakiego producenta obiektyw został podpięty, a od tego zależy, jak będzie on obsługiwany. Mam podejrzenie graniczące z pewnością, że dla obiektywów obcych zostaje włączony w protokół komunikacyjny generator liczb losowych :mrgreen: i żeby się nie wiem jak producent obiektywu starał, to i tak o wszystkim zadecyduje aparat.
Wystarczy tą transmisję szyfrować. Wtedy nikt nie "zrozumie" protokołu RF i nie podrobi, tak jak to miało miejsce w wypadku protokołu EF.
Z resztą pisałem - wszystkie kundle RF nie używają protokołu RF tylko udają, że są szkłem EF podłączonym przez konwerter.
p,paw
Wystarczy tą transmisję szyfrować. Wtedy nikt nie "zrozumie" protokołu RF i nie podrobi, tak jak to miało miejsce w wypadku protokołu EF.
Z resztą pisałem - wszystkie kundle RF nie używają protokołu RF tylko udają, że są szkłem EF podłączonym przez konwerter.
p,paw
Ja nie piszę o tym, co Canon odwala z bagnetem RF, ale o tym, co odwalał przez 35 lat z bagnetem EF. Układ sterowania AF nie jest bardziej skomplikowany od układu sterującego obrabiarką CNC, ale gdyby obrabiarki CNC popełniały takie błędy, jak obiektywy, to by były bez sensu. Nie da się popełniać takich błędów bez ich celowego generowania.
--- Kolejny post ---
ps. Jeśli chodzi o piękności Canona to dla mnie iście kretyński pomysł z "białymi" obiektywami (tak wiem mniej się nagrzewają itp. szczególnie jak trzeba kamuflaż założyć) - bardzo chętnie kupiłbym czarną wersję a nie od razu z daleka widać ten "ziomal" ma coś drogiego w ręku no i do tego te leśne barwy :lol: .
Gościowi, który projektował te białe obiektywy, musiały nieźle marznąć jaja, i odruchowo przyjął kamuflaż zimowy :mrgreen: Mam na to wywalone i poza okręceniem osłony przeciwsłonecznej taśmą maskującą, żeby się nie szmaciła, nie maskuję obiektywu, bo to jest bez sensu- zawsze biała rura zooma i tak świeci, a czarny Tamron 100-400 i tak nie miał żadnych problemów z nagrzewaniem się, więc poza ekstrawagancją nie widzę sensu tych białych rur. Nikon, Pentax, Sigma i Tamron od zawsze robią obiektywy tylko czarne i nie dokładają do tego najmniejszej filozofii.
Fakt, że o tym białym kolorze właśnie dyskutujecie jest właśnie sensem.
Gościowi, który projektował te białe obiektywy, musiały nieźle marznąć jaja, i odruchowo przyjął kamuflaż zimowy :mrgreen: Mam na to wywalone i poza okręceniem osłony przeciwsłonecznej taśmą maskującą, żeby się nie szmaciła, nie maskuję obiektywu, bo to jest bez sensu- zawsze biała rura zooma i tak świeci, a czarny Tamron 100-400 i tak nie miał żadnych problemów z nagrzewaniem się, więc poza ekstrawagancją nie widzę sensu tych białych rur. Nikon, Pentax, Sigma i Tamron od zawsze robią obiektywy tylko czarne i nie dokładają do tego najmniejszej filozofii.
Podejrzewam, że biała barwa ma źródło w narażonych na wielogodzinną ekspozycję słoneczną obiektywach fotografów sportowych. Ktoś to rozpowszechnił w popularnych ogniskowych i się narobiło. Przecież EF80-200 był czarny.
Obecnie białe bywają korpusiki klasy M50 więc nie ma obciachu. Z kolei wizualnie np w mieście każdy większy obiektyw wygląda szokująco - prawie nikt tego nie używa więc kolor nie jest ważny.
Na dzień dzisiejszy biała lufa to taki znak rozpoznawczy Canona, nawet Sony zaczęło to kopiować.
Eberloth
08-09-2022, 10:10
W zasadzie nie znam klucza podziału na białe / czarne L-ki. Takie EF 200mm f/2.8 L II niby też nadaje się do pracy w terenie na krótszych dystansach pod sport / przyrodę, a jest czarne.
W pierwotnym założeniu białe malowanie miało stanowić wzmocnienie ochrony termicznej dużej grup soczewek wykonanych z grubego szkła przed rozszerzaniem się pod wpływem ciepła. Ktoś to tak wymyślił przy okazji FD 600mm i FD 800mm w połowie lat siedemdziesiątych. Uzasadnienie po stronie fizyki do tego było, czy i jak się w rzeczywistości sprawdziło - nie wiem. Później oczywiście zadziałał już marketing, bo okazało się że białe lufy stały się na tyle rozpoznawalnym i pożądanym elementem, iż Canon (jak wiemy zły i niedobry, chcący wyciągnąć od nas jak najwięcej pieniędzy w odróżnieniu od firm charytatywnych jak np. sony) postanowił to wykorzystać przy innych konstrukcjach w celu zwiększenia popytu. To jak wiemy się zdecydowanie udało.
cybulski
08-09-2022, 11:06
Tak, biały obiektyw jest "rozpoznawany" przez otoczenie jako pro i z definicji "otoczenie" dodaje jego posiadaczowi "+10 punktów do skilla" :D
Tak, biały obiektyw jest "rozpoznawany" przez otoczenie jako pro i z definicji "otoczenie" dodaje jego posiadaczowi "+10 punktów do skilla" :D
Tak, mniej więcej o to właśnie chodzi. Nikt nawet nie dyskutuje czy to dobre szkło, wystarczy że jest białe. A posiadacz musi przecież być zawodowcem, jakże by inaczej. Co ciekawe innym producentom to już nie wyszło.
Przemek_PC
08-09-2022, 11:29
Jest też inne wytłumaczenie dlaczego fotograf musi mieć długi, gruby i wyróżniający się kolorem obiektyw, koniecznie z dużym tulipanem nawet jeśli nie jest on potrzebny. Dla mnie obciachem jest kiedy muszę paradować z białym obiektywem przypiętym do body ale czasami muszę.
Dla mnie obciachem jest kiedy muszę paradować z białym obiektywem przypiętym do body ale czasami muszę.
Sprzedaj dziada i kup Tamrona.
Viltrox ostatnio robił obiektywy EF-M srebrne, więc może planował robić RF białe, i to go zgubiło :mrgreen:
Osobiście nigdy nie kupiłem białej L właśnie ze względu na kolor. Chore, prawda? Ale w 1997 czy 98 na pierwszy koncert U2 w Polsce na Służewcu wszedłem z dziewczyną bez problemu za free, bez żadnego biletu, do strefy VIP dzięki pożyczonej od znajomego białej L-ce. Mało tego, zaproszono nas po koncercie do autobusu, który zawiózł nas na jakąś imprezę (ale bez U2). Zdjęć nie robiłem wcale, bo w aparacie nie było filmu. Biały kolor ma więc niewątpliwe znaczenie.
Adapter EF/RF ma w sobie jakąś elektronikę, czy to coś w stylu pierścienia pośredniego?
Przemek_PC
08-09-2022, 12:26
A ja odwrotnie przez biały kolor obiektywu nie mogłem wejść na koncert bo zostałem uznany za zawodowca a nie miałem akredytacji.
Teraz w dobie tubusów "plastik fantastic" ten biały to chyba już jak umarłemu kadziło jeśli chodzi o nagrzewanie się? Mając wielką czarną Sigmę 60-600 na ulicy mogłem wymachiwać i nikt się zbytnio nie interesował. Jak świeżo po zakupie mniejszego ale "białego" RF 100-500 udałem się do parku na testy wiewiórowe to od razu "feedback" miałem od jakiegoś łba który myślał, że mu zdjęcia robię z ukrycia :). Swoją drogą już widziałem jak ludzie sobie na biało oklejają i czerwone paski dają - jakby ktoś chciał za 50 zł można np. RF 50 mm 1.8 czy RF 100-400 w "L" przerobić :lol: takim zestawem : https://www.aliexpress.com/item/1005004699295277.html?spm=a2g0o.productlist.0.0.7d 2c1861Si0mWh&algo_pvid=d11e913d-839f-4a7d-ab3d-5961562420cf&algo_exp_id=d11e913d-839f-4a7d-ab3d-5961562420cf-1&pdp_ext_f=%7B%22sku_id%22%3A%2212000030144948383%2 2%7D&pdp_npi=2%40dis%21PLN%2178.17%2150.81%21%21%21%21% 21%402100bde116626431485874837eead4%21120000301449 48383%21sea&curPageLogUid=qFvSbtvutbhR A Wy się tutaj bagnetami EF i RF do oczu skaczecie :p .
w życiu bym nie pomyślał , że można nie kupić fantastycznego szkła bo jest "białe"
to faktycznie dla was dramat ze ińczyk przestanie produkować zamienniki
ja pierdziu:confused:
Co nie? Niezła schiza.
Ale wreszcie wątek jest o czymś interesującym.
w życiu bym nie pomyślał , że można nie kupić fantastycznego szkła bo jest "białe"
to faktycznie dla was dramat ze ińczyk przestanie produkować zamienniki
ja pierdziu:confused:
Co zrobić jak czarne są lepsze? Jak mówi klasyk "do moich zastosowań".
To tzw. temat zastępczy do rozładowania złej energii :).
Swoją drogą sam jestem trochę zdziwiony, że jednak kolor aż tak może determinować decyzje zakupowe obiektywu - co innego pomarudzić sobie i jakieś życzenia wyartykułować ale "nie kupię bo białe" to już grubo :shock:.
Na temat dzbanów alergicznie reagujących na widok aparatu fotograficznego moglibyśmy z kumplem trylogię napisać :lol:
To tzw. temat zastępczy do rozładowania złej energii :).
Swoją drogą sam jestem trochę zdziwiony, że jednak kolor aż tak może determinować decyzje zakupowe obiektywu - co innego pomarudzić sobie i jakieś życzenia wyartykułować ale "nie kupię bo białe" to już grubo :shock:.
Sądzę jednak, że grupa docelowa działająca na zasadzie "muszę to mieć, bo biale" jest jednak o wiele szersza. Także na tym forum :-)
grupa "kupie byleby tanio" jest jednak najliczniejsza bo "po co przepłacać"
i tu właśnie Pan Ińczyk mówi "dzie ndo bry"
cybulski
08-09-2022, 18:18
Tak, mniej więcej o to właśnie chodzi. Nikt nawet nie dyskutuje czy to dobre szkło, wystarczy że jest białe. A posiadacz musi przecież być zawodowcem, jakże by inaczej. Co ciekawe innym producentom to już nie wyszło.
Bo Canon, jak matka, jest tylko jeden.
--- Kolejny post ---
grupa "kupie byleby tanio" jest jednak najliczniejsza bo "po co przepłacać"
i tu właśnie Pan Ińczyk mówi "dzie ndo bry"
Januszowanie mamy we krwi jako naród.
--- Kolejny post ---
Na temat dzbanów alergicznie reagujących na widok aparatu fotograficznego moglibyśmy z kumplem trylogię napisać :lol:
Tak, znamy, znamyy takich. Seba, syn Janusza i Grażyny.
--- Kolejny post ---
Z innymi kolorami też można mieć problem :
"Z Nikonem miałem taki problem w 2018, że ma złote paski na obiektywach.
Wiadomo, człowiek chce jakoś wyglądać, nadążać za modo. W końcu dodatki mają pasować. Ale kuźwa ile można popitalać w złotych butach ?
Rozumiem że Nikon zrobił te kolory pod Arabów z Dubai, złote samochody, złote zęby, łańcuchy. Widziałem w Londynie nawet złote Bentleye. Tak tam szkłą F Nikona dobrze współgrają.
Jednak widać nikon w końcu coś zrozumiał i w szkłach S złota nie ma.
NIe dość że nie ma złota to jest po całości czarno i .... ciemno.
Generalnie f4 i f1.8 ... no ciemno i czarno w h... Ale JA nie lubię już ubierać się po całości na czarno.
W tym sezonie (2019)są modne kolory np. kolor czerwony. Łatwiej jest z dodatkami, można w końcy wyebać złote buty, łańuch i zegarek."
Ciekawe czy Viltrox się obrazi i wycofa się ze szkieł EF-M?
Ciekawe czy Viltrox się obrazi i wycofa się ze szkieł EF-M?
Zgodnie z zapotrzebowaniem rynku to już chyba wszystkie ich szkła są w magazynach. Więcej nie muszą produkować.
RobertoM
08-09-2022, 21:30
Jednak widać nikon w końcu coś zrozumiał i w szkłach S złota nie ma.
NIe dość że nie ma złota to jest po całości czarno i .... ciemno.
Generalnie f4 i f1.8 ... no ciemno i czarno w h... Ale JA nie lubię już ubierać się po całości na czarno.
Moze 1.8 ale jednak optycznie dużo lepiej w porównaniu do budżetówek canona rf
Natomiast te 1.2 canona to mam wrażenie, że większość do nich wzdycha niż kupuje ;)
cybulski
08-09-2022, 22:01
Moze 1.8 ale jednak optycznie dużo lepiej w porównaniu do budżetówek canona rf
Natomiast te 1.2 canona to mam wrażenie, że większość do nich wzdycha niż kupuje ;)
1.8 to bieda światło więc co z tego że tam wyciągnęli parametry i zrobili klocki :) I tak starsze sigmy 1.4 lepiej niż 1.8 jakie by nie było ostre.
Kto wzycha ten wzdycha do 1.2 :D przyjdzie czas to się wymieni
cybulski
09-09-2022, 09:32
Tak a propo - Nikon ze swoją szklarnią Z zostaje z tyłu z tym bieda światło 1.8.
Ostatnie premiery np. Fuji (apsc) pokazują jak to się robi - wchodzi aktualizacja szkła 56/1.2 (stara wersja z 2014! nie miała water resistant), dodatkowo mają 50/1 i mały 50/2
Więc Nikon ze swoją 50tką 1.8 wygląda delikatnie mówiąc nieatrakcyjnie. Manuala Z 50/0,95 nie biorę pod uwagę, bo nie wiadomo czy to szkło istnieje naprawdę czy tylko wirtualnie :D
Ale Nikon długo nie pojedzie na FTZ i tym że można podpinać "wszystko inne", trzeba mieć swoje natywne szkła albo ściśle współpracować z Sigmą/Tamronem bo inaczej grozi marginalizacja. Same puszki to nie wystarczy, są inne bdb na rynku z dużo lepszą szklarnią. Więc dla mnie, ładowanie się z prywatną kasą w system Z jest na dzień dzisiejszy po prostu mało rozsądne. I nie mówię tego od dzisiaj, mówię o tym od połowy końcówki 2018 roku. A już nie mogę zrozumieć zupełnie jak ktoś kupuje apsc Z gdzie obok mamy taki właśnie mocno rozbudowany apsc Fuji (aktualnie do którego wychodzi szklarnia również m.in Sigmy 1.4 będąca wcześniej na apsc Sony)
Nikon ma b.dobrą 50 1.2 powiedziałbym nawet, że lepsza i tańszą od RF.
Natywnych szkieł też ma pełno pod Z.
https://www.optyczne.pl/index.html?producent=77&obiektyw=all&typ=0&moc=29&szukaj=Wyszukaj&sort=
cybulski
09-09-2022, 09:54
Nikon ma b.dobrą 50 1.2 powiedziałbym nawet, że lepsza i tańszą od RF.
Od jakiegoś czasu już nie śledzę systemu Z, więc ostatnie nowości powiedzmy od co najmniej 2 lat mogły mi umknąć :)
W moim przypadku design jest również jedną z cech, stąd m.in zamiłowanie do Fuji.
Wolę zdecydowanie ten design piędziesiątek https://notopstryk.pl/pl/n/380 niż to co widzę w Z i te długie lufy.
Tak a propo - Nikon ze swoją szklarnią Z zostaje z tyłu z tym bieda światło 1.8.
To ciekawe , bo canona EF 85 f/1.8 używałem kilka dekad i pomijając CA była i jest to jedna z najlepszych dostępnych portretówek na rynku wtórnym w relacji jakość/cena i z pewnością nie napisałbym, że ma "bieda światło 1.8." Podobnie zresztą jak genialne szło Sony FE Carl Zeiss Sonnar T ZA 55mm f/1.8 FE, którego też używam i mam porównanie.
Ostatnie premiery np. Fuji (apsc) pokazują jak to się robi - wchodzi aktualizacja szkła 56/1.2 (stara wersja z 2014! nie miała water resistant), dodatkowo mają 50/1 i mały 50/2
Więc Nikon ze swoją 50tką 1.8 wygląda delikatnie mówiąc nieatrakcyjnie.
Nie wpadłeś przypadkiem na to, że z nową premierą X-H2 z 40 mpix dwie poprzednie wersje R i APD projektowane pod 24 mpix będą słabe optycznie? Kolejna sprawa Fuji XF 56 o f/1.2 to ekwiwalent GO w FF f/1.8 = 84mm, tak więc zysk w GO = "O" a strata duża w cenie za f/1.2.
No i zapytam czy robiłeś równolegle zdjęcia Nikonem Z 50 mm f/1.8 S oraz szkłem Fuji XF 56 mm f/1.2 R jako, że obligatoryjnie uwalasz Nikona? Bo ja owszem tak, miałem i mam te obiektywy i Nikon Z jest tu bezkonkurencyjny optycznie pod każdym względem.
A już nie mogę zrozumieć zupełnie jak ktoś kupuje apsc Z gdzie obok mamy taki właśnie mocno rozbudowany apsc Fuji (aktualnie do którego wychodzi szklarnia również m.in Sigmy 1.4 będąca wcześniej na apsc Sony)
???
Ale po co ten "ktoś" ma kupować APS-C Fuji X-T4 za 8.299 zł, lub X-H2, X-H2S za 12.000 zł jeśli może kupić nowiuśkiego pełnoklatkowego nikona Z5 w sklepie za 6 698 zł https://www.nikon.pl/pl_PL/product/digital-cameras/mirrorless/enthusiast/z-5 Czyżby po to, aby w APS-C FUJI płacić kilkakrotnie więcej za szkła z f/1.2, które dadzą ekwiwalent GO f/1.8 w pełnej klatce?
Od jakiegoś czasu już nie śledzę systemu Z, więc ostatnie nowości powiedzmy od co najmniej 2 lat mogły mi umknąć
Zostałeś rozgrzeszony ;)
cybulski
09-09-2022, 11:33
witamy nadwornego trolla nudno nam by było chyba bez ciebie :)
Candar na apsc ze szkła 56/1.2 jest głębia jak z 56 na 1.2 ale tylko węższy kąt widzenia jak z 84-85 .. bo apsc to prostokąt ze środka ff.
Tak to należy tłumaczyć a nie jak nikoniarze przeliczając przysłonę na 1.8 i ogniskową na 84 :) skoro nigdy nie miałem 84/1.8 na ff to co mnie takie info obchodzi ? skoro również nigdy nie przemykałem 85 aż do 1.8 :D
--- Kolejny post ---
???
Ale po co ten "ktoś" ma kupować APS-C Fuji X-T4 za 8.299 zł, lub X-H2, X-H2S za 12.000 zł jeśli może kupić nowiuśkiego pełnoklatkowego nikona Z5 w sklepie za 6 698 zł
W ogóle po co komu Lejka albo nawet Z5 skoro można kupić np takie RP za 4 tysie :D
Candar Ty się zastanów czy nie przełaciłeś za te Nikony :D skoro jest coś tańszego i ma na dodatek jeszcze więcej pikslów. Czyli to co lubisz więcej za mniej.
witamy nadwornego trolla nudno nam by było chyba bez ciebie :)
Candar na apsc ze szkła 56/1.2 jest głębia jak z 56 na 1.2 ale tylko węższy kąt widzenia jak z 84-85 .. bo apsc to prostokąt ze środka ff.
Tak to należy tłumaczyć a nie jak nikoniarze przeliczając przysłonę na 1.8 i ogniskową na 84 :) skoro nigdy nie miałem 84/1.8 na ff to co mnie takie info obchodzi ? skoro również nigdy nie przemykałem 85 aż do 1.8 :D
?
Gdy stoimy w tym samym miejscu, kąt widzenia i głębia ostrości są bardzo podobne dla obiektywu 56/1,2 z matrycą APS-C i obiektywu 85/1,8 z matrycą 24 x 36 mm.
Łopatologicznie: https://www.dpreview.com/forums/thread/3835460
8973
skoro nigdy nie miałem 84/1.8 na ff to co mnie takie info obchodzi ?
Tyle w temacie. Nie wiesz, nie miałeś, nie sprawdzałeś, ale się wypowiesz. Jedno szczęście, że nie prowadzisz żadnych kursów foto na których przekazywałbyś swoją wiedzę z zakresu fotografii.
cybulski
09-09-2022, 11:54
na górnym zdjęciu kąt widzenia jest delikanie szerszy niż na dolnym więc tak jak napisałem to jest kąt widzenia 84 albo szerzej.
Mało tego, szkła o tych niby samych ogniskowych mogą mieć różne kąty widzenia więc 85 może nie być równe innej 85tce. Światło natomiast to tylko wyliczenie matematyczne podczas gdy rzeczywista "jasność" (czytaj TRANSMISJA) obu szkieł np 1,8 też może być różna. Teoretyczne wyliczenia są teroretyczne. Praktycznie nie jest dokładnie tak samo. Zależy choćby od jakości użytego szkła w obiektywie.
RobertoM
09-09-2022, 14:43
Mnie światło 1.8 odpowiada. Obiektywy są zazwyczaj lżejsze i mniejsze. Wazne aby optycznie były dobre
cybulski
09-09-2022, 15:16
Mnie światło 1.8 odpowiada. Obiektywy są zazwyczaj lżejsze i mniejsze. Wazne aby optycznie były dobre
Właśnie w tym rzecz, że Canon zaczął robić przemyślane szkła a nie bezkompromisowe nie zważając na gabaryty.
Jako przestrogę aby uświadomić do czego może prowadzić bezkompromisowość parametrów https://bit.ly/3L3QOqk
Jak pamiętam na początku bezluster, wielu wypowiadało zdanie iż chcą mieć lżejsze zestawy, Canon posłuchał.
Czy tak więlką sztuką jest zrobić ogromnego potwora o lepszych parametrach ? Myślę że nie i dla Canona nie stanowi to problemu.
Wg mnie Canon mistrzowsko projektuje nowe szkła, kompromisy wkłada tam gdzie są one oczekiwane.
https://live.staticflickr.com/65535/52345162181_33c2df3729_b.jpg
RobertoM
09-09-2022, 17:56
Na temat tych droższych się nie wypowiadam. Nie mam , nie miałem.
Ale mam rf 50stm i jak patrzę na testy i sample to jednak do pięt nie dorasta wersji 1.8 od nikona ;)
Nikon tez ma fajne małe szkła jak 40mm
cybulski
09-09-2022, 18:03
Na temat tych droższych się nie wypowiadam. Nie mam , nie miałem.
Ale mam rf 50stm i jak patrzę na testy i sample to jednak do pięt nie dorasta wersji 1.8 od nikona ;)
Nikon tez ma fajne małe szkła jak 40mm
To nie patrz tylko rób zdjęcia. A jeśli brakuje Ci szkieł Nikona to trzeba kupić Nikona. Albo Sony, tam do koloru do wyboru tanie drogie średnie szkła. Systemy można zmieniać jak rękawiczki. Nie widzę żadnego problemu.
40/2 Nikona jest bardzo fajne do pełnej klatki w tym systemie.
Ciekawe czy Viltrox się obrazi i wycofa się ze szkieł EF-M?
Sigma wystarczy.
RobertoM
09-09-2022, 19:13
To nie patrz tylko rób zdjęcia. A jeśli brakuje Ci szkieł Nikona to trzeba kupić Nikona. Albo Sony, tam do koloru do wyboru tanie drogie średnie szkła. Systemy można zmieniać jak rękawiczki. Nie widzę żadnego problemu.
40/2 Nikona jest bardzo fajne do pełnej klatki w tym systemie.
Właśnie robię ;) Z tym, że akurat RF50stm rzadko gości na aparacie.
Nie miałem Nikona ale sprawię sobie na roczne testy taki zestaw. Rf85l może poczekać :)
witamy nadwornego trolla nudno nam by było chyba bez ciebie :)
Candar na apsc ze szkła 56/1.2 jest głębia jak z 56 na 1.2 ale tylko węższy kąt widzenia jak z 84-85 .. bo apsc to prostokąt ze środka ff.
Tak to należy tłumaczyć a nie jak nikoniarze przeliczając przysłonę na 1.8 i ogniskową na 84 :) skoro nigdy nie miałem 84/1.8 na ff to co mnie takie info obchodzi ? skoro również nigdy nie przemykałem 85 aż do 1.8 :D
Było to wielokrotnie wyjaśniane na CB i przeze mnie, i przez innych, a Ty dalej piszesz kocopoły :twisted:
Ten sam obiektyw przy tej samej przesłonie i odległości przedmiotowej da tę samą GO na FF i na APS-C, ALE NIE OBEJMIE TEGO SAMEGO OBRAZU.
Aby objąć ten sam kadr, to albo z FF trzeba podejść BLIŻEJ, niż z APS-C, albo z APS-C trzeba odejść DALEJ, niż z FF, a zmiana odległości przedmiotowej pociąga za sobą zmianę GO, więc obiektyw na APS-C z większej odległości zachowuje się pod względem SKALI ODWZOROWANIA W KADRZE tak samo, jak ten sam obiektyw na FF z mniejszej odległości, ALE GO jest adekwatna do przeliczeniowej przesłony wynikającej ze stosunku rozmiarów klatek obrazowych, czyli z tzw. cropa. Jeżeli zamiast nóg zastosuje się optykę o stosownie mniejszej lub większej ogniskowej, to nie nastąpi zmiana perspektywy, czyli np. obiektyw 1,8/50 na APS-C zachowa się pod względem GO i perspektywy jak obiektyw 2,9/80 na FF. I dlatego nie można pierniczyć, że przesłona nie ulega zmianie, bo ona ulega zmianie, ale relatywnej i dotyczącej wyłącznie GO, a nie ilości światła przepuszczanego do jednostki powierzchni matrycy. Koniec, kropka!
--- Kolejny post ---
Generalnie nie uczestniczę w dysputach na temat każdej dostępnej, lub niedostępnej, optyki w jakimś tam systemie, bo z racji moich wąskich zainteresowań uschłą nacią mi wisi, co kto ma do zaoferowania poniżej 400 mm do APS-C :mrgreen:
Osiąganie wysokich jasności i płytkich GO w APS-C sobie odpuściłem, bo nic- póki co- nie przebija nawet 1,8/50 z FF, że nie wspomnę o dłuższych ogniskowych, a do FF nie chcę krótkich obiektywów o gabarytach makutry i masie kowadła. Jestem szczęśliwym posiadaczem EF 3,5-4,5/28-70 mm II i pomimo jego dość kiepskiego bokeh generalnie mi on wystarcza. Więc przy takich tematach to ja się nie podniecam, tylko żrę czipsy:D
Sigma wystarczy.
Trzy szkła f/1.4 Sigmy potężnie wsparły system EF-M.
Użytkownicy na pewno to docenili.
Viltrox trochę wpakował się Sigmie w paradę.
cybulski
09-09-2022, 20:20
Atsf to o głębi to chyba nie do mnie a do candara, bo cytujesz mnie :) ja temat dobrze rozumiem różnice matryc ff i apsc przy zadanym szkle :D przepiąć między jednym body a drugim umiem, przelotki mam i w praktyce wiem jak to wygląda. Przepinanie nie zmienia parametrów szkła a tylko zmienia się wycinek obrazu czyli kąt.
atsf - szkoda prądu na próby uświadomienia cybulski jakie kocopoły sadzi na każdym kroku (taki już ma styl ;) On przecież "dobrze" wie i rozumie "jak to wygląda" i z przyzwyczajenia bzdury pisze. Broń nas panie od takich nauczycieli na jakikolwiek warsztatach foto oraz w szkołach.
cybulski
09-09-2022, 21:03
atsf - szkoda prądu na próby uświadomienia cybulski jakie kocopoły sadzi na każdym kroku (taki już ma styl ;) On przecież "dobrze" wie i rozumie "jak to wygląda" i z przyzwyczajenia bzdury pisze. Broń nas panie od takich nauczycieli na jakikolwiek warsztatach foto oraz w szkołach.
Napisakem dokładnie to samo co astf. Nie wiem kto czego nie rozumie. Szkło na każdej matrycy ma taką samą głębie a tylko inne wycinki kadru. Natomast np 400 na apsc i 600 na ff,inna kompresja perspektywy mimo że kąt widzenia ten sam. Więc to nie będą takie same kadry.
Napisakem dokładnie to samo co astf. Nie wiem kto czego nie rozumie. Szkło na każdej matrycy ma taką samą głębie a tylko inne wycinki kadru. Natomast np 400 na apsc i 600 na ff,inna kompresja perspektywy mimo że kąt widzenia ten sam. Więc to nie będą takie same kadry.
Ssiesz, chłopie, cyca, że aż w Lublinie słychać :mrgreen:
Weźmy matryce Nikona lub Sony, bo mają prosty przelicznik na kropa, czyli 1,5 x. Obiektyw 400 mm na APS-C to to samo, co 600 mm na FF, ALE przesłony też trzeba przeliczyć, więc 5,6/400 na APS-C to jest 8,4/600 na FF, ale np. obiektywy 600 mm mają jasność np. f/6,3, której na APS-C odpowiadała by jasność f/4,2, a nie f/5,6.
U Canona, z racji przelicznika x 1,6, rozbieżności są większe, więc nie o "kompresję perspektywy" chodzi, ale o nieporównywalność przesłon i ogniskowych, przy których zdjęcia wykonano. U Canona obiektyw 5,6/400 mm na APS-C miałby odpowiednik 9/640 na FF, a obiektywowi 6,3/600 na FF powinien odpowiadać 4/375 na APS-C. Tutaj trudno jest dobrać pary konkretnych obiektywów i ich przysłon, aby unaocznić to, o co faktycznie chodzi.
Ideą przelicznika ogniskowej jest wykonywanie zdjęć z tej samej odległości oboma systemami, i przy takim samym kącie widzenia przedmiotu, oraz przy takiej samej proporcji odległości między aparatem a przedmiotem do odległości między przedmiotem a tłem, więc nie ma czegoś takiego, jak "kompresja perspektywy". Jest to złudzenie wynikające z następującego faktu: nie mamy możliwości płynnie regulować sobie odległości do obiektu, a możemy tylko użyć różnych ogniskowych z miejsca, w którym aktualnie jesteśmy. Jeżeli z tego samego miejsca użyjemy dłuższej ogniskowej, to uzyskamy większą FIZYCZNĄ skalę odwzorowania, a tym samym mniejszą GO, a ta większa fizyczna skala odwzorowania wystąpi na każdym formacie klatki, jeśli zmienimy ogniskową na dłuższą. Ale w tym przypadku NIE ZMIENIAMY ODLEGŁOŚCI ABY OSIĄGNĄĆ TĘ SAMĄ FIZYCZNĄ SKALĘ ODZOROWANIA, a więc osiągamy inne rezultaty niż w ustalonych warunkach eksperymentu, a stąd pochodzi przekonanie o tym, że dłuższe ogniskowe dają lepszą "kompresję perspektywy". Nie, one dają większą skalę odwzorowania z tej samej odległości, co byśmy użyli krótszego obiektywu, bo nie możemy bliżej podejść. Gdyby się dało podejść bliżej z krótkim obiektywem, to osiągnęlibyśmy taką samą "kompresję perspektywy".
cybulski
10-09-2022, 01:44
Załóżmy że mamy szkło 45 na m4/3 i 90 na ff. Robimy portret. Twarz osoby ba 90bedziebardziej "spłaszczoną" niż 45 choć kadry będą miały kąt widzenia podobny. Będzie widać różnicę na twarzy portretowanej osoby więc kadr nie jest taki sam :) nawet zakładając że przysłonami 2 i 4 dopasowaliśmy aby głębie były takie same.
Załóżmy że mamy szkło 45 na m4/3 i 90 na ff. Robimy portret. Twarz osoby ba 90bedziebardziej "spłaszczoną" niż 45 choć kadry będą miały kąt widzenia podobny. Będzie widać różnicę na twarzy portretowanej osoby więc kadr nie jest taki sam :) nawet zakładając że przysłonami 2 i 4 dopasowaliśmy aby głębie były takie same.
A tutaj z kolei kłaniają się proporcje boków kadru. Ponieważ nie wiedzieć z jakiego powodu ogniskową normalną przyjęto liczyć względem przekątnej kadru i na tej podstawie ustalono sobie, że format mikro 4/3 ma kropa 2x, to ciężko jest porównać same kadry 3:2 z 4:3. Jeżeli chcemy wypełnić motywem w tym samym stopniu kadr 4:3 w pionie, co kadr 3:2 (przy poziomym kadrze), to musimy podejść troszkę bliżej, albo odwrotnie- mając kadr 3:2 musimy stanąć trochę dalej, i robimy to odruchowo, a to zmienia lekko perspektywę, i na zdjęciach 4:3 kinol będzie sterczał trochę bardziej. Sytuacja zmieni się na odwrotną przy pionowym ustawieniu kadru, a chodzi o to, aby porównać te kadry przy dokładnie tej samej odległości od motywu niezależnie od tego, jak motyw te kadry wypełnia.
Dochodzi jeszcze kwestia rzeczywistej ogniskowej, a nie tej deklarowanej przez producenta. Ostatnio robiłem sobie testy z moimi obiektywami, żeby sprawdzić, jak mnie Canon EF 100-400L II rżnie na ogniskowej 400 mm, bo mnie rżnie i nie ma deklarowanej. Mogłem to porówanać tylko do Tamrona 100-400 i zobaczyć, o ile jest mniej na jakim dystansie (to wynika z wewnętrznego ogniskowania). No i okazało się,, że na dystansie 1,5 m (minimalna dla Tamrona) Canon ma ogniskową ca 15% mniejszą, na 5 m jest ca 7% mniej, na 9 m jest 5% mniej, a na ca 50 m jeszcze jest 3% mniej, więc deklarowane 400 mm może i osiąga, ale na nieskończoności. Szkopuł w tym, że Tamron też raczej na pewno nie ma tych 400 mm, bo też ma wewnętrzne ogniskowanie, ale idzie lepiej, i trzeba by to porównać do stałoognskowego obiektywu, ale go nie mam. Może jeszcze porównam to do setki makro i przeliczę, ale nie o to chodzi: chodzi o to, że deklarowane ogniskowe mało kiedy są rzeczywiste, a diabeł siedzi w szczegółach.
P.S, Żeby było śmieszniej, EF 100-400 L II osiąga ciut większą skalę odwzorowania w makro przy 400 mm od Tamrona (0,31 vs 0,28), ale ostrzy od 975 mm, a Tamron od 1,5 m, więc przy makro te 400 mm u Canona to ledwie ca 300 mm, co ma duży wpływ na perspektywę.
cybulski
10-09-2022, 08:25
Załóżmy że mamy szkło 45 na m4/3 i 90 na ff. Robimy portret. Twarz osoby ba 90bedziebardziej "spłaszczoną" niż 45 choć kadry będą miały kąt widzenia podobny. Będzie widać różnicę na twarzy portretowanej osoby więc kadr nie jest taki sam :) nawet zakładając że przysłonami 2 i 4 dopasowaliśmy aby głębie były takie same.
Jeśli robimy na GFX z jakimś szkłem i bierzemy wycinki zmiejszające kadr poprzez ff apsc do m4/3 (zachowując 3:2 albo natywne 4:3 gfxowe) to bierzemy coraz bardziej ze środka. Więc jeśli na takim body najpierw mamy 45 a potem 90 to analogiczne kadry pełne oraz wycinki ff apsc i m4/3, z drugiego szkła 90 będą delikatnie spłaszczone w stosunku do 45. taki był sens mojej wypowiedzi.
I te same kąty widzenia na 45 z m4/3 i 90 z ff oba na 3:2, teoretycznie daje ten sam kadr, ale będzie on inny z powodu "spłaszczonej" twarzy. Efekt może nie jest oczywisty matematycznie, ale istnieje. Chcę tutaj pokazać że to nie jest tak że to co widzimy można dokładnie przeliczyć. Jest to bardziej skomplikowane niż tylko proste proporcje między ogniskowymi i kątami widzenia.
Dochodzi jeszcze kwestia rzeczywistej ogniskowej, a nie tej deklarowanej przez producenta. Ostatnio robiłem sobie testy z moimi obiektywami, żeby sprawdzić, jak mnie Canon EF 100-400L II rżnie na ogniskowej 400 mm, bo mnie rżnie i nie ma deklarowanej. Mogłem to porówanać tylko do Tamrona 100-400 i zobaczyć, o ile jest mniej na jakim dystansie (to wynika z wewnętrznego ogniskowania). No i okazało się,, że na dystansie 1,5 m (minimalna dla Tamrona) Canon ma ogniskową ca 15% mniejszą, na 5 m jest ca 7% mniej, na 9 m jest 5% mniej, a na ca 50 m jeszcze jest 3% mniej, więc deklarowane 400 mm może i osiąga, ale na nieskończoności.
To całkiem przyzwoicie.
Rekord w konkurencji "focus breathing" chyba nadal należy do Tamrona 70-200/2.8VR: f=130mm dla MFD przy f=200mm na nieskończoności.
No i odwrotnie: Canon 70-200/2.8LII - f=230mm dla MFD przy nominalnej f=200mm dla nieskończoności.
To wszystko jest prostą konsekwencją praw fizyki. W równaniu soczewki ogniskowa oraz odległości obrazowa i przedmiotowa są wzajemnie zależne. Więc albo ruszamy całym obiektywem (np. Zeiss), albo zmieniamy ogniskową, gdy chcemy mieć obiektyw nie wydłużający się.
Kolekcjoner
10-09-2022, 15:35
Ssiesz, chłopie, cyca, że aż w Lublinie słychać :mrgreen:
Mam wielką prośbę, ogranicz swoją twórczość na forum w zakresie tego typu i podobnych wcześniejszych prymitywnych odzywek.
Z góry dziękuję nie tylko w swoim imieniu ;)....
Mam wielką prośbę, ogranicz swoją twórczość na forum w zakresie tego typu i podobnych wcześniejszych prymitywnych odzywek.
Z góry dziękuję nie tylko w swoim imieniu ;)....
Dobrze, ale czego się wtrącasz, skoro interlokutor się nie obraża? To był żart, a nie inwektywa, więc weź sobie na wstrzymanie z tą politpoprawnością ;)
--- Kolejny post ---
Jeśli robimy na GFX z jakimś szkłem i bierzemy wycinki zmiejszające kadr poprzez ff apsc do m4/3 (zachowując 3:2 albo natywne 4:3 gfxowe) to bierzemy coraz bardziej ze środka. Więc jeśli na takim body najpierw mamy 45 a potem 90 to analogiczne kadry pełne oraz wycinki ff apsc i m4/3, z drugiego szkła 90 będą delikatnie spłaszczone w stosunku do 45. taki był sens mojej wypowiedzi.
I te same kąty widzenia na 45 z m4/3 i 90 z ff oba na 3:2, teoretycznie daje ten sam kadr, ale będzie on inny z powodu "spłaszczonej" twarzy. Efekt może nie jest oczywisty matematycznie, ale istnieje. Chcę tutaj pokazać że to nie jest tak że to co widzimy można dokładnie przeliczyć. Jest to bardziej skomplikowane niż tylko proste proporcje między ogniskowymi i kątami widzenia.
Fizyka to jedno, a odstępstwa od założonych parametrów to drugie. Wchodzi jeszcze w grę aberracja sferyczna, czyli dystorsja. Trzeba by było porównywać obrazy z obiektywów o dokładnie takiej samej dystorsji. Beczka wyciąga klamkę, a poduszka ja wpycha, a mało który obiektyw jest idealnie zorientowany na płaszczyznę.
cybulski
10-09-2022, 19:17
Więc focąc ludzi można się oszukać tymi przelicznikami że uzyskamy to samo np na ff "35" bo już na apsc używając 23 widzimy wyraźnie, że nie jest to to samo, występuje zniekształcenie twarzy :)
Wy "gadające głowy" macie te swoje matematyczno-fizyczne uzasadanienia zapominając że fotografia to nie fizyka ani matematyka, to nie są testy bateryjek czy zdjęcia murków :D
Np. szkła o tej samej ogniskowej mają często różne bokehy, których nie nie idzie porównać żadnym wzorem. Zresztą nie po to posiada się np kilka pięćdziesiątek aby było ostre ale dla ich różnego malowania tła :)
Niby ta sama ogniskowa ale zupełnie nie to samo., wszystko zależy od użytych soczewek, układu, powłok czy też dodatków np. radioactive ...
Fotografia moim skromnym zdaniem nie jest nauką matematyczno-fizyczną. To że używamy narzędzi opartych m.in na optyce, która jest poniekąd fizyką, nie oznacza automatem, że fotografia jako dziedzina jest działem matematyki czy fizyki. Bo nie jest.
Mało tego do robienia zdjęć nie jest potrzebna nawet krztyna tej wiedzy matematyczno-fizyczno-optycznej :)
To podstawowy błąd w rozumowaniu, tłumaczenie wszystkiego zależnościami liczbowymi.
--- Kolejny post ---
Dobrze, ale czego się wtrącasz, skoro interlokutor się nie obraża? To był żart, a nie inwektywa, więc weź sobie na wstrzymanie z tą politpoprawnością ;)
Nie znam tego slangu więc ominąłem.
--- Kolejny post ---
Fizyka to jedno, a odstępstwa od założonych parametrów to drugie. Wchodzi jeszcze w grę aberracja sferyczna, czyli dystorsja. Trzeba by było porównywać obrazy z obiektywów o dokładnie takiej samej dystorsji. Beczka wyciąga klamkę, a poduszka ja wpycha, a mało który obiektyw jest idealnie zorientowany na płaszczyznę.
Jesli są pokorygowane te wszystkie wyjątki, wady i pozostanie sama czysta fizyka w szkłach, raptem się okazuje że jest nudno, powtarzalnie, sterylnie, bez fantazji, za ostro, brakuje malarskości, itp. Przestaje to być tą fotografią o którą niektórym z nas jeszcze chodzi. Zaczyna się zalew idealnie ostrych zdjęć "ostrego" oka, wyciągniętych z cienia kolorów, nudnych bokehów. Jeśli do tego mamy "idealne" dziewczyny z silikonowymi cyckami, ustami ślimaka, itp, to zaczyna zalewać nas niestrawna cepelia. Podobnie mamy w krajobrazie, który można nazwać grafiką bardziej niż zdjęciem.
cybulski Zszedłeś z tematu. Specyficzne cechy obiektywu mają się nijak do podstawowych parametrów technicznych. Trzeba je znać i nie są to żadne błędy w rozumowaniu. Można nie mieć żadnej wiedzy na ten temat i robić świetne zdjęcia, bo fotografia jest bardzo "organoleptyczna", ale wtedy nie potrafi się wytłumaczyć, dlaczego coś wychodzi tak, jak wychodzi, i jak to zmienić lub zapobiec.
No to sie Many wysypal
https://youtu.be/Y-S2cdBbv0o
cybulski
10-09-2022, 21:57
atsf Parametr obiektywu takie jak ogniskowa nie określa dokładnego kąta widzenia, a parametr matematyczny f nie określa prawdziwej jasnosci (mam na myśli transmisję T). Te dwa parametry ogniskową i wyliczana jasność f są czysto teoretyczne, 1/f to stosunek średnicy do ogniskowej, tylko tyle. w praktyce obiektywy o tych samych ogniskowych mogą mieć różne kąty widzenia i różne transmisje światła uzależnione od budowy, użytych soczewek, powłok, jakości szkła itp. To co widzimy na zdjęciach jest wynikiem rzeczywistych parametrów (kąt widzenia i transmisja, odwzorowanie tła, ostrość, głębia ostrości) a nie modelowych teoretycznych.
Przeliczanie tzw głębi ostrości również jest założeniem teoretycznym i w praktyce nie jesteśmy w stanie stwierdzić czy takie zależności faktycznie istnieją w tych proporcjach. W teorii pewnie tak, w praktyce wątpię.
jan pawlak
10-09-2022, 22:59
Ssiesz, chłopie, cyca, że aż w Lublinie słychać :mrgreen:
Weźmy matryce Nikona lub Sony, bo mają prosty przelicznik na kropa, czyli 1,5 x. Obiektyw 400 mm na APS-C to to samo, co 600 mm na FF, ALE przesłony też trzeba przeliczyć, więc 5,6/400 na APS-C to jest 8,4/600 na FF, ale np. obiektywy 600 mm mają jasność np. f/6,3, której na APS-C odpowiadała by jasność f/4,2, a nie f/5,6.
U Canona, z racji przelicznika x 1,6, rozbieżności są większe, więc nie o "kompresję perspektywy" chodzi, ale o nieporównywalność przesłon i ogniskowych, przy których zdjęcia wykonano. U Canona obiektyw 5,6/400 mm na APS-C miałby odpowiednik 9/640 na FF, a obiektywowi 6,3/600 na FF powinien odpowiadać 4/375 na APS-C. Tutaj trudno jest dobrać pary konkretnych obiektywów i ich przysłon, aby unaocznić to, o co faktycznie chodzi.
Ideą przelicznika ogniskowej jest wykonywanie zdjęć z tej samej odległości oboma systemami, i przy takim samym kącie widzenia przedmiotu, oraz przy takiej samej proporcji odległości między aparatem a przedmiotem do odległości między przedmiotem a tłem, więc nie ma czegoś takiego, jak "kompresja perspektywy". Jest to złudzenie wynikające z następującego faktu: nie mamy możliwości płynnie regulować sobie odległości do obiektu, a możemy tylko użyć różnych ogniskowych z miejsca, w którym aktualnie jesteśmy. Jeżeli z tego samego miejsca użyjemy dłuższej ogniskowej, to uzyskamy większą FIZYCZNĄ skalę odwzorowania, a tym samym mniejszą GO, a ta większa fizyczna skala odwzorowania wystąpi na każdym formacie klatki, jeśli zmienimy ogniskową na dłuższą. Ale w tym przypadku NIE ZMIENIAMY ODLEGŁOŚCI ABY OSIĄGNĄĆ TĘ SAMĄ FIZYCZNĄ SKALĘ ODZOROWANIA, a więc osiągamy inne rezultaty niż w ustalonych warunkach eksperymentu, a stąd pochodzi przekonanie o tym, że dłuższe ogniskowe dają lepszą "kompresję perspektywy". Nie, one dają większą skalę odwzorowania z tej samej odległości, co byśmy użyli krótszego obiektywu, bo nie możemy bliżej podejść. Gdyby się dało podejść bliżej z krótkim obiektywem, to osiągnęlibyśmy taką samą "kompresję perspektywy".
Nie chciałbym tutaj otwierać nowej czarnej dziury.
Ale "ogniskowe" obiektywu zniekształcają perspektywę czyli relacje przestrzenne zapisane/przedstawone na dwuwymiarowej matrycy/ekranie
Gdy patrzysz na zdjęcie to odróżniasz czy było zrobione obiektywem krótkoogniskowym czy też tele.
Po czym odróżniasz ?
jp
Nie chciałbym tutaj otwierać nowej czarnej dziury.
Ale "ogniskowe" obiektywu zniekształcają perspektywę czyli relacje przestrzenne zapisane/przedstawone na dwuwymiarowej matrycy/ekranie
Gdy patrzysz na zdjęcie to odróżniasz czy było zrobione obiektywem krótkoogniskowym czy też tele.
Po czym odróżniasz ?
jp
Nie chcesz, ale musisz otworzyć nową czarną dziurę :mrgreen:
Jeżeli już mówimy o takich rozróżnieniach, o jakie Ci chodzi, a zapewne chodzi Ci o oddanie perspektywy, to zapewniam Cię, że można to rozróżniać tylko w pewnych przypadkach, i tylko w odniesieniu do całego kadru, a nie do jego wycinka. Wycinki z kadrów zrobionych szerokokątnym obiektywem mogą wyglądać tak, jakby były zrobione obiektywem wąskokątnym, a nawet teleobiektywem.
Podstawowym błędem jest nagminne posługiwanie się terminem GO bez zrozumienia, jak głębia ostrości się ma perspektywy. Dlatego by należało wychodzić od pojęcia skali odwzorowania i tej zależności, że GO jest do niej odwrotnie proporcjonalna. Z tego bowiem wynika zarówno sama GO, jak i perspektywa.
Kolejną sprawą jest odległość przedmiotowa. Różne ogniskowe zasadniczo stosuje się inaczej w zależności od odległości przedmiotowej, ale wręcz każdą można zastosować tak, że różnice pomiędzy UWA a tele będą marginalne.
Prosty przykład- architektura i portret na tle architektury. Jeżeli osoba stoi metr od elewacji, to czy zrobisz zdjęcie szerokokątnym obiektywem np. 24 mm z odległości 5 m, czy teleobiektywem 120 mm z 25 m, zdjęcia będą prawie takie same. Wygoń tę osobę i zrób samą elewację, a różnic nie będzie praktycznie wcale. Co innego, gdy do osoby masz 3 metry, a tło jest 30 m za nią, i robisz zdjęcie szerokokątnym obiektywem, i chcesz zrobić tej osobie zdjęcie jeszcze teleobiektywem, a do tego musisz się cofnąć na 15 m. Wtedy skala odwzorowania tła będzie się na obu zdjęciach znacznie różnić, i tę zmianę skali odwzorowania tła interpretujemy jako perspektywę.
jan pawlak
11-09-2022, 09:01
Nie chcesz, ale musisz otworzyć nową czarną dziurę :mrgreen:
Jeżeli już mówimy o takich rozróżnieniach, o jakie Ci chodzi, a zapewne chodzi Ci o oddanie perspektywy, to zapewniam Cię, że można to rozróżniać tylko w pewnych przypadkach, i tylko w odniesieniu do całego kadru, a nie do jego wycinka. Wycinki z kadrów zrobionych szerokokątnym obiektywem mogą wyglądać tak, jakby były zrobione obiektywem wąskokątnym, a nawet teleobiektywem.
Podstawowym błędem jest nagminne posługiwanie się terminem GO bez zrozumienia, jak głębia ostrości się ma perspektywy. Dlatego by należało wychodzić od pojęcia skali odwzorowania i tej zależności, że GO jest do niej odwrotnie proporcjonalna. Z tego bowiem wynika zarówno sama GO, jak i perspektywa.
Kolejną sprawą jest odległość przedmiotowa. Różne ogniskowe zasadniczo stosuje się inaczej w zależności od odległości przedmiotowej, ale wręcz każdą można zastosować tak, że różnice pomiędzy UWA a tele będą marginalne.
Prosty przykład- architektura i portret na tle architektury. Jeżeli osoba stoi metr od elewacji, to czy zrobisz zdjęcie szerokokątnym obiektywem np. 24 mm z odległości 5 m, czy teleobiektywem 120 mm z 25 m, zdjęcia będą prawie takie same. Wygoń tę osobę i zrób samą elewację, a różnic nie będzie praktycznie wcale. Co innego, gdy do osoby masz 3 metry, a tło jest 30 m za nią, i robisz zdjęcie szerokokątnym obiektywem, i chcesz zrobić tej osobie zdjęcie jeszcze teleobiektywem, a do tego musisz się cofnąć na 15 m. Wtedy skala odwzorowania tła będzie się na obu zdjęciach znacznie różnić, i tę zmianę skali odwzorowania tła interpretujemy jako perspektywę.
Gdy patrzysz na zdjęcie to odróżniasz czy było zrobione obiektywem krótkoogniskowym czy też tele.
Po czym odróżniasz ?
jp
Gdy patrzysz na zdjęcie to odróżniasz czy było zrobione obiektywem krótkoogniskowym czy też tele.
Po czym odróżniasz ?
jp
Po exifie.
cybulski
11-09-2022, 10:14
Moim zdaniem po to zbieramy różne szkła aby uzyskiwać różne efekty a nie po to aby zastanawiać się jak tymi szkłami zrobić dokładnie takie samo zdjęcie więc atsf te wywody to trochę para w gwizdek wg mnie :D
Nikon ma b.dobrą 50 1.2 powiedziałbym nawet, że lepsza i tańszą od RF.
Natywnych szkieł też ma pełno pod Z.
https://www.optyczne.pl/index.html?producent=77&obiektyw=all&typ=0&moc=29&szukaj=Wyszukaj&sort=
Ale to jest kloc. Brakuje stałek 1.4 w obydwu systemach.
Ale to jest kloc. Brakuje stałek 1.4 w obydwu systemach.Taka polityka, nasączą rynek L'kami i wypuszcza stałki 1.4.
Kolekcjoner
11-09-2022, 13:28
No to sie Many wysypal
https://youtu.be/Y-S2cdBbv0o
Z czym?
Ale to jest kloc. Brakuje stałek 1.4 w obydwu systemach.
Póki co pewnie nie mają ciśnienia ze względu na ich obecność w bagnecie EF poza tym rumorsy mówią że niedługo będą.
Z czym?
Orendownik Sony, chyba coś w nim pękło jak na krótkich czasach odkrył gorszy bokeh albo Canon lepiej płaci.
Kolekcjoner
11-09-2022, 14:40
Orendownik Sony, chyba coś w nim pękło jak na krótkich czasach odkrył gorszy bokeh albo Canon lepiej płaci.
Stawiam na to drugie ;)....
Orendownik Sony, chyba coś w nim pękło jak na krótkich czasach odkrył gorszy bokeh albo Canon lepiej płaci.
Z tym gorszym bokehem na krótszych czasach to po części prawda.
Moim zdaniem po to zbieramy różne szkła aby uzyskiwać różne efekty a nie po to aby zastanawiać się jak tymi szkłami zrobić dokładnie takie samo zdjęcie więc atsf te wywody to trochę para w gwizdek wg mnie :D
Jest tak, jak piszesz, tylko czemu żeś się czepił oddzielania na siłę teorii od praktyki? Te rzeczy trzeba łączyć, a nie rozdzielać. Na przykład na skali zooma masz naniesione wartości ogniskowych i się nimi kierujesz, ale jak porównasz zdjęcia zrobione przy tych ogniskowych ze zdjęciami zrobionymi obiektywami stałoogniskowymi, to się okaże, że coś tu nie gra. Chcesz zrobić portret zoomem Canona 100-400L II tak, żeby on wyglądał podobnie do portretu zrobionego stałoogniskowym obiektywem 100 mm BEZ WEWNĘTRZNEGO OGNISKOWANIA? To zrób go przy 135 mm, a nie przy 100 mm. Nawet stałki 100 mm macro z wewnętrznym ogniskowaniem potrafią przy maksymalnej skali odwzorowania zjechać do efektywnych 70 mm, jak np. Sigma 2,8/105 macro. Mam taką Sigme 3,5-5,6/28-135 macro dającą skalę 1:2 przy 135 mm, ale trzeba się z nią przysunąć do obiektu bliżej, niż ze stałoogniskowym obiektywem macro 50 mm. No i gdzie się podziało 85 mm ogniskowej, i gdzie się podziała perspektywa obiektywu 135 mm? To trzeba wiedzieć, a nie skrobać się w łeb nie wiedząc, o co chodzi. Dojdziesz np. do błędnego wniosku, że zdjęcie z "setki" macro jest w pytę, ale przy 100 mm z twojego zooma jest jakieś takie nie za bardzo. A ono jest nie za bardzo, bo te 100 mm przy odległości portretowej, to np. 75 mm, a nie 100 mm. Obejmujesz tyle samo postaci, ale perspektywa i GO wychodzą inne. No i co? Lecisz do sklepu, żeby kupić "setkę", czy zwiększasz odległość i ogniskową na zoomie?
--- Kolejny post ---
Z tym gorszym bokehem na krótszych czasach to po części prawda.
To ma raczej związek z nieostrością ruchową.
Przemek_PC
11-09-2022, 16:30
A nie z elektroniczną pierwszą kurtyną migawki? Dużo o tym zjawisku w sieci . Domyślnie jest włączona i w pewnych sytuacjach pomaga a w innych (bokeh) przeszkadza.
A nie z elektroniczną pierwszą kurtyną migawki? Dużo o tym zjawisku w sieci . Domyślnie jest włączona i w pewnych sytuacjach pomaga a w innych (bokeh) przeszkadza.
Dokładnie chodzi o migawkę. Gdzieś robiłem testy ale już nie pamiętam, w jakiej kombinacji jest najgorzej.
Przemek_PC
11-09-2022, 18:16
Najgorzej jest w standardowym ustawieniu czyli pierwszą kurtyną elektroniczna. Dlatego lament użytkowników którzy instrukcji nie przeczytali a w niej jest napisane czym różnią się trzy tryby pracy migawki i czym użycie ich skutkuje.
cybulski
12-09-2022, 08:41
Najgorzej jest w standardowym ustawieniu czyli pierwszą kurtyną elektroniczna. Dlatego lament użytkowników którzy instrukcji nie przeczytali a w niej jest napisane czym różnią się trzy tryby pracy migawki i czym użycie ich skutkuje.
Jestem nowy w systemie R, czy tutaj jakieś standardowe ustawienie powinienem zmienić aby było dobrze ? Silent shutter mam off, czy coś jeszcze jest w ustawieniach ?
Przemek_PC
12-09-2022, 10:30
Nie wiem jak jest w R ja pisałem o S w kontekście tego że ktoś o słabszym bokeh w S pisał.
No i mowa o czasach powyżej 1/2000 bo na dłuższych nie zauważyłem róznicy.
No i mowa o czasach powyżej 1/2000 bo na dłuższych nie zauważyłem róznicy.
znaczy ponizej, nie powyzej ;)
znaczy ponizej, nie powyzej ;)
Wydawało mi się , że w foto mówi się odwrotnie np. jeśli dłuższy czas niż 1/40 to mówi się poniżej 1/40 i analogicznie powyżej 1/2000 jeśli krótsze czasy :P
Wydawało mi się , że w foto mówi się odwrotnie np. jeśli dłuższy czas niż 1/40 to mówi się poniżej 1/40 i analogicznie powyżej 1/2000 jeśli krótsze czasy :P
cos w tym jest, nie jestes jedyna taka osoba. matematycznie jest to kompletnie niepoprawne, ale jednak utarlo sie ;)
z przeslona jest jeszcze gorzej: "f/8 jest przeciez wieksze niz f/4" (podpowiedz: to jest dzielenie, wiec bynajmniej 1/8 nie jest wieksza od 1/4 )
cos w tym jest, nie jestes jedyna taka osoba. matematycznie jest to kompletnie niepoprawne, ale jednak utarlo sie ;)
z przeslona jest jeszcze gorzej: "f/8 jest przeciez wieksze niz f/4" (podpowiedz: to jest dzielenie, wiec bynajmniej 1/8 nie jest wieksza od 1/4 )
Dokładnie, "na wyższej przysłonie" zwyczajowo oznacza mniejszą średnicę.
z przeslona jest jeszcze gorzej: "f/8 jest przeciez wieksze niz f/4" (podpowiedz: to jest dzielenie, wiec bynajmniej 1/8 nie jest wieksza od 1/4 )
Tu nie jest tak jednoznacznie, bo przysłona f/8 jest większa niż f/4, za to otwór jest mniejszy: 1/8 ogniskowej vs 1/4 ogniskowej.
Tu nie jest tak jednoznacznie, bo przysłona XXX jest większa niż YYY
no wlasnie tego dotyczy problem definicji.
przeslona to jest obiekt fizyczny. ten przeswit po domknieciu listkami przeslony, tym wiekszy im mniej obiekyw przymkniety. jesli mowimy w ten sposob "przeslona XXX wieksza niz YYY" no to mowimy o wielkosci tego otworu
angielski f-number nie ma polskiego odpowiednika, mozna co najwyzej mowic o domknieciu przeslony, wtedy f/8 jest wiekszym (domknieciem przeslony) niz f/4
oczywiscie wszystko jest dzieleniem wlosa na czworo, bo na codzien ludzie sie zrozumieja o co drugiemu chodzi. natomiast z czasem no to juz sie nie da nadmuchac. to jest normalna fizycznie mierzalna jednostka, czas moze byc krotszy lub dluzszy. proby mowienia o "wiekszym" lub "mniejszym" czasie sa i niepoprawne, i jeszcze na dodatek sieja zamet :)
za to otwór jest mniejszy: 1/8 ogniskowej vs 1/4 ogniskowej.
no widzisz... sam mowisz o przeslonie jako wartosci fizycznej (odleglosci, jednowymiarowej :) )
i tu bym doprecyzowal ze _srednica_ otworu. bo jako taki otwor mozna by tu interpretowac jako pole dwuwiarowe (pi er kwadrat :D )
PS. wytne te dydrymaly potem :D
Przekombinowujesz pod swoją tezę. Bardziej przysłaniasz = większa przysłona = mniejszy prześwit = mniejszy otwór. f/liczbę pokazuje otwór, czyli f/8 to większa przysłona niż f/2,8.
Nie wycinaj, są lepsze niż większość tego wątku.
Rozważania powinniście zacząć od fundamentalnego pytania: przysłona czy przesłona. Reszta to lajcik.
Diafragma. Są pytania? :mrgreen:
nie gwalcmy arytmetyki. bo w kolejnym odcinku -2000 nazwiemy wiekszym niz -1000...
Rozważania powinniście zacząć od fundamentalnego pytania: przysłona czy przesłona. Reszta to lajcik.
voila:
https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/przeslona-czy-przyslona;8369.html#:~:text=Wed%C5%82ug%20s%C5%82o wnik%C3%B3w%20obie%20formy%20s%C4%85,w%20prasie.
Angole to dopiero mają przewalone, bo u nich obiektyw jaśniejszy to szybszy, a ciemniejszy to wolniejszy :mrgreen:
nie gwalcmy arytmetyki. bo w kolejnym odcinku -2000 nazwiemy wiekszym niz -1000...
Nie gwałćmy logiki, gdzie większa dziura to ta bardziej otwarta, a nie wręcz przeciwnie.
voila:
https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/przeslona-czy-przyslona;8369.html#:~:text=Wed%C5%82ug%20s%C5%82o wnik%C3%B3w%20obie%20formy%20s%C4%85,w%20prasie.
Ale tylko w języku potocznym bo, tu cytuję podlinkowaną definicję:
W tekstach specjalistycznych słowa te bywają jednak różnicowane, przy czym przysłoną nazywa się „urządzenie stosowane w przyrządach optycznych do regulowania ilości przechodzącego światła”, a przesłoną – „element uszczelniający podłoże zapory wodnej”
Krakowskim targiem zaproponowałbym słowo zasłona, gdyby to akurat nie była migawka :mrgreen:
A tak w ogóle, to dobrym obyczajem by się stało odnoszenie wartości liczbowej migawki do miary czasu i posługiwanie się słowami "dłuższy" i "krótszy" zamiast "większy" i "mniejszy", a wartości przysłony stricte do pola przekroju jej otworu, czyli "większa" bądź "mniejsza" i nieużywania w ogóle mylących słów "powyżej" lub "poniżej" w odniesieniu do któregokolwiek z tych parametrów, albowiem wartości liczbowe przysłony i migawki są odwrotnościami ich parametrów fizycznych.
cybulski
14-09-2022, 08:22
jak w żarcie który pamiętam ze szkoły podstawowej - "dzieci, spotkanie przed kościołem będzie za kościołem a po kościele przed kościołem"
Nie chciałbym tutaj otwierać nowej czarnej dziury.
Ale "ogniskowe" obiektywu zniekształcają perspektywę czyli relacje przestrzenne zapisane/przedstawone na dwuwymiarowej matrycy/ekranie
Gdy patrzysz na zdjęcie to odróżniasz czy było zrobione obiektywem krótkoogniskowym czy też tele.
Po czym odróżniasz ?
jp
to zniekształcenie perspektywy to trzecia góralska prawda jest
temat opisany w podręcznikach dla początkujących - nic takiego nie istnieje, dodatkowo wrzuciłem kiedyś zdjęcia na forum ale niektórzy nadal z uporem maniaka wierzą w zmianę perspektywy poprzez zmianę ogniskowej - żeby zmienić perspektywę trzeba się ruszyć, a nie pokręcić zoomem - tyle w temacie - to prosta geometria na poziome 6 klasy postawówki z czasów kiedy ją kończyłem (teraz to pewnie temat zaawansowany omawiany na maturze rozszerzonej).
cybulski
14-09-2022, 08:43
to zniekształcenie perspektywy to trzecia góralska prawda jest
temat opisany w podręcznikach dla początkujących - nic takiego nie istnieje, dodatkowo wrzuciłem kiedyś zdjęcia na forum ale niektórzy nadal z uporem maniaka wierzą w zmianę perspektywy poprzez zmianę ogniskowej - żeby zmienić perspektywę trzeba się ruszyć, a nie pokręcić zoomem - tyle w temacie - to prosta geometria na poziome 6 klasy postawówki z czasów kiedy ją kończyłem (teraz to pewnie temat zaawansowany omawiany na maturze rozszerzonej).
Temat wyszedł od "kompresji".
Kompresja (czy też spłaszczenie) jest widoczna a czy teoretycznie istnieje tego nie wiem, więc tym gorzej dla tej teorii jeśli wg niej nie istnieje :) Fotografia polega bardzo często na oszukiwaniu naszego oka więc teoria niech tam sobie będzie, a my wykorzystujemy to co widzi nasze oko :D
cybulski
14-09-2022, 09:19
Czy wg tej teorii są banieczki świetlne w bokehu które robią niektóre szkła? Domyślam się że zapewne nie ma.... TIA te teorie :D
jak w żarcie który pamiętam ze szkoły podstawowej - "dzieci, spotkanie przed kościołem będzie za kościołem a po kościele przed kościołem"
to zolte wino nazywa sie biale i jest robione z zielonych winogron
to czarne to jest czerwone i sie je robi z fioletowych winogron
A tak w ogóle, to dobrym obyczajem by się stało odnoszenie wartości liczbowej migawki do miary czasu i posługiwanie się słowami "dłuższy" i "krótszy" zamiast "większy" i "mniejszy", a wartości przysłony stricte do pola przekroju jej otworu, czyli "większa" bądź "mniejsza" i nieużywania w ogóle mylących słów "powyżej" lub "poniżej" w odniesieniu do któregokolwiek z tych parametrów
dokladnie tak. troche dyscypliny jezykowej
Nie gwałćmy logiki, gdzie większa dziura to ta bardziej otwarta, a nie wręcz przeciwnie.
zgadza sie. dlatego przeslona f/8 jest mniejsza niz przeslona f/4, ale do f/8 obiektyw jest przymkniety bardziej niz do f/4 ;) (no chyba ze ktorys nowy RF, gdzie f/8 to nawet nie przymkniete :D :D :D )
Ale tylko w języku potocznym bo, tu cytuję podlinkowaną definicję:
[I]W tekstach specjalistycznych słowa te bywają jednak różnicowane, przy czym przysłoną nazywa się „urządzenie stosowane w przyrządach optycznych do regulowania ilości przechodzącego światła”
tez mnie kiedys ktos na tym forum prostowal, ze "przyslona" nie "przeslona". bo w sumie mial racje. nie zawsze mi sie udaje, ale probuje pamietac, ze ja sam najczesciej foce na przeslonie f/8... wroc: przYYYYYslonie f/8 ;)
Temat wyszedł od "kompresji".
Kompresja (czy też spłaszczenie) jest widoczna a czy teoretycznie istnieje tego nie wiem, więc tym gorzej dla tej teorii jeśli wg niej nie istnieje :) Fotografia polega bardzo często na oszukiwaniu naszego oka więc teoria niech tam sobie będzie, a my wykorzystujemy to co widzi nasze oko :D
zrób dwa zdjęcia z tego samego miejsca na różnych ogniskowych - jedno bedzie wycinkiem drugiego (znaczy wycinek z szerokiego kąta (krótka ogniskowa) jest identyczny ze zdjęciem na długiej ogniskowej) - ogniskowa nie zmienia perspektywy - nawet wybitny praktyk nie jest w stanie tego zmienić to tylko geometria lub aż geometria :mrgreen: - jeśli praktyk tego nie widzi to znaczy że ... nie widzi :).
Temat wyszedł od "kompresji". Fotografia polega bardzo często na oszukiwaniu naszego oka więc teoria niech tam sobie będzie, a my wykorzystujemy to co widzi nasze oko :D
Niepotrzebnie demonizujesz "teorie". Bo to nie są żadne teorie tylko proste definicje i zależności geometryczne i fizyczne, a z matematyką i fizyką się nie dyskutuje. Ogniskowa, otwór względny, transmisja, perspektywa itd.
A także, oczywiście, jest cały obszar rzeczy słabo zdefiniowanych lub w ogóle nie zdefiniowanych: bokeh, efekt łał, plastyka... oparte na subiektywnym odczuciu i gustach.
Nie ma co przeciwstawiać tych dwóch obszarów, lepiej starać się je zrozumieć w miarę chęci i korzystać z tak rozszerzonej wiedzy.
jan pawlak
14-09-2022, 13:48
zrób dwa zdjęcia z tego samego miejsca na różnych ogniskowych - jedno bedzie wycinkiem drugiego (znaczy wycinek z szerokiego kąta (krótka ogniskowa) jest identyczny ze zdjęciem na długiej ogniskowej) - ogniskowa nie zmienia perspektywy - nawet wybitny praktyk nie jest w stanie tego zmienić to tylko geometria lub aż geometria :mrgreen: - jeśli praktyk tego nie widzi to znaczy że ... nie widzi :).
Patrząc na zdjęcie rozróżniasz czy było zrobione szerokokątnym czy tele ?
Po czym ?
No chyba że jesteś "praktyk" i nie rozróżniasz
jp
Gdy patrzysz na zdjęcie to odróżniasz czy było zrobione obiektywem krótkoogniskowym czy też tele.
Po czym odróżniasz ?
jp
A Ty nie odróżniasz tego, czy zdjęcie "było zrobione obiektywem krótkoogniskowym czy też tele"?
Poczytaj:
https://www.fotopolis.pl/opinie/analizy/33808-czy-zdjecie-plazy-we-wladyslawowie-to-fake-news-analizujemy-fotografie-kacpra-kowalskiego-i-burmistrza-miasta
9007
Stara sztuczka i często wykorzystywana do przekłamań przez fotografów (kompresja planów i było już o tym).
jan pawlak
14-09-2022, 17:17
A Ty nie odróżniasz tego, czy zdjęcie "było zrobione obiektywem krótkoogniskowym czy też tele"?
Poczytaj:
https://www.fotopolis.pl/opinie/analizy/33808-czy-zdjecie-plazy-we-wladyslawowie-to-fake-news-analizujemy-fotografie-kacpra-kowalskiego-i-burmistrza-miasta
9007
Stara sztuczka i często wykorzystywana do przekłamań przez fotografów (kompresja planów i było już o tym).
Ja (jak i chyba wszyscy) odróżniam czy zdjęcie było zrobione krótkoogniskowym czy tele i wiem dlaczego się odróżnia/rozpoznaje.
jp
ten efekt wynika tylko z odleglości, a nie z ogniskowej - jeśli stojąc w tym samym miejscu zrobisz zdjęcie obiektywem szerokokątnym np. 24mm, a następnie obetniesz kadr to otrzymasz ten sam identyczny obrazek (z tą samą kompresją perspektywy) co z tele np. 400mm zrobionego z tego samego miejsca - bo ogniskowa nie ma wpływu perspektywę :) - warto sprawdzić samodzielnie - bo potem taka wiedza umożliwia efektywne wykorzystanie tego efektu - czyli wiadomo w którą stronę należy się udać aby efekt był większy
ale ogólnie noszenie kaganka oświaty nie jest moją pasją więc pasuję :) nie mam zamiaru pouczać candara którego zdjęcia lubię :mrgreen:
jan pawlak
14-09-2022, 20:09
ten efekt wynika tylko z odleglości, a nie z ogniskowej - jeśli stojąc w tym samym miejscu zrobisz zdjęcie obiektywem szerokokątnym np. 24mm, a następnie obetniesz kadr to otrzymasz ten sam identyczny obrazek (z tą samą kompresją perspektywy) co z tele np. 400mm zrobionego z tego samego miejsca - bo ogniskowa nie ma wpływu perspektywę :) - warto sprawdzić bo potem taka wiedza umożliwia efektywne wykorzystanie tego efektu - czyli wiadomo w którą stronę należy się udać aby efekt był większy
ale ogólnie noszenie kaganka oświaty nie jest moją pasją więc pasuję :)
Patrząc na jedno zdjęcie odróżniasz czy było zrobione szerokokątnym czy tele ?
To proste pytanie.
jp
Patrząc na jedno zdjęcie odróżniasz czy było zrobione szerokokątnym czy tele ?
To proste pytanie.
jp
niestety nie da się odróznić zdjęcia zrobionego tele od zdjecia zrobionego szerokokątbnym obiektywem z tego samego miejsca obciętego do tego samego kadru - więc nikt tego nie odróżni, nikt
kiedyś zamieściłem zdjęcia na forum (od 17 do 105mm były identyczne) ale wiara jest silniejsza niż nauka
jan pawlak
14-09-2022, 20:26
To obiektywem tele czy szerokim ?
9011
jp
9012
9013
jedno jest na ogniskowej 24mm drugie 70mm - rozróżniasz? :mrgreen: no i gdzie ta mityczna kompresja planów - zdjęcia z tego samego miejsca ze statywu :mrgreen:
mam zrobic to samo na 16mm i 400mm - nadal będzie wyglądac identycznie :mrgreen:
jan pawlak
14-09-2022, 20:50
Zniekształacenia perspektywy UWE, tele to widać dopiero znacznie dalej od tego jak nasze oko "tworzy" 3 wymiar na "płaskiej" siatkówce to znacznie dalej od około f = 40mm
Wyraźnie widzimy dopiero przy poniżej 20 mm i więcej niż 200mm, zrób takie porównanie to zobaczysz.
jp
Mi zniekształcenie perspektywy zaczyna się od jakichs 300ml. Oczywiście walonych serią.
Zniekształacenia perspektywy UWE, tele to widać dopiero znacznie dalej od tego jak nasze oko "tworzy" 3 wymiar na "płaskiej" siatkówce to znacznie dalej od około f = 40mm
Wyraźnie widzimy dopiero przy poniżej 20 mm i więcej niż 200mm, zrób takie porównanie to zobaczysz.
jp
a może przy 1000mm - baśnie z mchu i paproci, geometria to geometria, może przy czarnej dziurze byłby jakiś efekt, sam zrób to zobaczysz
--- Kolejny post ---
Mi zniekształcenie perspektywy zaczyna się od jakichs 300ml. Oczywiście walonych serią.
dziwne bo mam tak samo, ja to chyba nawet bez serii, polecam zdjęcia z długim czasem naświetlania trochę pomaga
mam zrobic to samo na 16mm i 400mm - nadal będzie wyglądac identycznie :mrgreen:
Bynajmniej nie mam zamiaru pouczać , ale nie będzie wyglądać identycznie. Ww zdjęcia są "tendencyjne" https://www.youtube.com/watch?v=HTPGyYS4Xtw&ab_channel=LoganRainwood ;) Na Twoich ww. zdjęciach nie ma punktu odniesienia na których byłoby widać kompresję perspektywy ;) Ogniskowa obiektywu i odległość od wybranego motywu oraz planów w tle ma ogromny wpływ na ilość uzyskanej na zdjęciu kompresji perspektywy. Zasadniczo im "dłuższy" jest obiektyw, tym silniejszą kompresję planów można uzyskać.
9014
Kolosalne znaczenie ma zarówno ogniskowa obiektywu, jak i odległość od fotografowanego motywu, co daje dużą kompresję planów w tle.
Zdjęcie autorstwa Bogdana Bafii, które zostało opublikowane na profilu portalu Tatromaniak
9015
No i
https://www.youtube.com/watch?v=YdfNuwMhMg4&ab_channel=SciFun
Bynajmniej nie mam zamiaru pouczać , ale nie będzie wyglądać identycznie. Ww zdjęcia są "tendencyjne" https://www.youtube.com/watch?v=HTPGyYS4Xtw&ab_channel=LoganRainwood ;) Na Twoich ww. zdjęciach nie ma punktu odniesienia na których byłoby widać kompresję perspektywy ;) Ogniskowa obiektywu i odległość od wybranego motywu oraz planów w tle ma ogromny wpływ na ilość uzyskanej na zdjęciu kompresji perspektywy. Zasadniczo im "dłuższy" jest obiektyw, tym silniejszą kompresję planów można uzyskać.
9014
Kolosalne znaczenie ma zarówno ogniskowa obiektywu, jak i odległość od fotografowanego motywu, co daje dużą kompresję planów w tle.
Zdjęcie autorstwa Bogdana Bafii, które zostało opublikowane na profilu portalu Tatromaniak
9015
też nie mam zamiaru pouczać
ale jakiego punktu odniesienia? mam jakiegoś misia postawić na pierwszym planie? - tam na początku leży jakiś biały śmieć, a w środku jest kosz na śmieci, ile punktów odniesienia jest potrzebne aby zobaczyć kompresję? jeśli miałaby nastąpić kompresja planów to odległość między drzewami (bo one wyznaczają plany) powinna się zmniejszyć przy długiej ogniskowej ale nic takiego nie następuje - czyli kompresja nie istnieje
na zdjęciach zamieszczonych w tym poście zmienia się i ogniskowa i odległość - każde z nich mogę powtorzyć na dowolnej ogniskowej umieszczając aparat w miejscu z którego było robione powtarzane zdjęcie - fotograf zmienia na nich dwa parametry i nie rozumie który jest odpowiedzalny za co - dwa parametry są trudniejsze do ogarnięcia niż jeden, ale powoli zbliżamy sie do konluzji - na razie "kolosalne znaczenie ma i odległość i ogniskowa" - a jeszcze niedawno było że to ogniskowa robi perspektywę - mały krok i zostanie już tylko odległość
moim zdaniem to te zdjęcia są tendencyjne bo facet zmienia i odległość i ogniskową, a twierdzi że to ogniskowa robi kompresję - to po co zmienia odległość?
Mamy niewielką możliwość robienia wycinków z kadrów, aby pozostało zdjęcie o sensownej wielkości, np. pocztówka 1800 x 1200 p, a to ogranicza nas do przycinania kadrów co najwyżej w stosunku 1:3, więc np. z kadru zrobionego przy f=24 mm można wyciąć obszar odpowiadający kątowi widzenia obiektywu ca 70 mm i nie będzie się on różnił pod względem kompresji planów od całego kadru lub zdjęcia zrobionego obiektywem 70 mm, bo odległość przedmiotowa zostaje ta sama, i to pokazał mirror. De facto w tym przykładzie zawiera się clou tego, co różni format FF od APS-C.
Natomiast to, co pokazał candar jest niczym innym, jak różnicami w skali odwzorowania planów, a skala odwzorowania to jest odległość podzielona przez ogniskową. Jeżeli odległość pomiędzy obiektem 1 i 2 podzielimy przez ogniskową, to w oczywisty sposób zmieści się tam więcej ogniskowych krótszych, niż dłuższych, a tym samym różnica w skali odwzorowania obiektów 1 i 2 będzie mniejsza dla obiektywu dłuższego, a to daje właśnie tą kompresję. Tyle, że właśnie muszą być kolejne plany, aby taki efekt wystąpił, i muszą być zlokalizowane w kadrze zarówno blisko, jak i daleko, a ponadto dla każdej ogniskowej trzeba zmienić odległość przedmiotową, więc nie są to takie same warunki, jak w przykładzie pokazanym przez mirror.
Natomiast to, co pokazał candar jest niczym innym, jak różnicami w skali odwzorowania planów, a skala odwzorowania to jest odległość podzielona przez ogniskową. Jeżeli odległość pomiędzy obiektem 1 i 2 podzielimy przez ogniskową, to w oczywisty sposób zmieści się tam więcej ogniskowych krótszych, niż dłuższych, a tym samym różnica w skali odwzorowania obiektów 1 i 2 będzie mniejsza dla obiektywu dłuższego, a to daje właśnie tą kompresję. Tyle, że właśnie muszą być kolejne plany, aby taki efekt wystąpił, i muszą być zlokalizowane w kadrze zarówno blisko, jak i daleko, a ponadto dla każdej ogniskowej trzeba zmienić odległość przedmiotową, więc nie są to takie same warunki, jak w przykładzie pokazanym przez mirror.
nie lubie dyskutować z atsf bo on ma zawsze rację więc też szybko spasuję - drzewa na moim zdjęciu wyznaczają plany jest ich znacznie więcej niż owoców na zdjęciach zamieszczonych przez candara i są blisko i daleko dodatkowo np. biały śmieć i kosz na śmieci też wyznaczają plany i też są blisko i daleko - planów na tym zdjęciu jest od cholery i trochę - a efektu kompersji brak (bo odległość się nie zmieniła)
"a ponadto dla każdej ogniskowej trzeba zmienić odległość przedmiotową" - no właśnie jak zmieniasz odległość to zmieniasz perspektywę, zmiana ogniskowej nie zmienia nic - zdjęcia wykonane szerokim i tele z tego samego punktu będą identyczne (takie jak na moim przykładzie)
chcę zobaczyć to co opisujecie kompresję planów przy zdjęciach wykonanych teleobiektywem - "trzeba zmienić odległość przedmiotową" - no tak bo to odległość zmienia perspektywę czyli robi kompesję - teleobiektyw nie ma tu nic do rzeczy identycznie wygląda wycinek z UWA
Im dłuższa ogniskowa, tym mniejszy kąt widzenia – żeby zatem objąć cały pierwszy plan, musimy się od niego oddalić. Jeśli fotografujemy dowolną osobę (niekoniecznie drogę w lesie bez wieloplanowych punktów odniesienia) i chcemy objąć całą sylwetkę przy użyciu teleobiektywu musimy odsunąć się znacznie dalej, niż w przypadku obiektywu szerokokątnego. Oddalając się zmieniamy stosunek odległości pomiędzy aparatem a pierwszym , drugim i trzecim planem co wpływa na kompresję tła. Tak więc rozmawiamy o dwóch rożnych sprawach, bo mirror wykonuje swoje zdjęcia z różnymi ogniskowymi umieszczając aparat w tym samym miejscu z którego było robione poprzednie - przyciętymi później do tego samego kadru.
9017
krótkie podsumowanie - czyli wychodzi na to żeby zmienić perspektywę (np. mieć większą kompresję planów) trzeba zmienić odległość, można robić nawet UWA tylko trzeba mocno cropować, a kompresja (czyli perspektywa) będzie taka sama jak z tele - bo już się gubię w tym co chcecie powiedzieć, a czego nie chcecie powiedzieć - najpierw o płaskiej ziemi, a potem jednak o zmianie odległości - tak jak pisałem jeden parametr jest prosty do ogarnięcia, dwa to już sporo - na dzisiaj wystarczy - niesienie kaganka oświaty jest dramatycznie uwierające.
krótkie podsumowanie - czyli wychodzi na to żeby zmienić perspektywę (np. mieć większą kompresję planów) trzeba zmienić odległość, można robić nawet UWA tylko trzeba mocno cropować, a kompresja (czyli perspektywa) będzie taka sama jak z tele - bo już się gubię w tym co chcecie powiedzieć, a czego nie chcecie powiedzieć - najpierw o płaskiej ziemi, a potem jednak o zmianie odległości - tak jak pisałem jeden parametr jest prosty do ogarnięcia, dwa to już sporo - na dzisiaj wystarczy - niesienie kaganka oświaty jest dramatycznie uwierające.
Perspektywa zależy od odległości fotografowanych obiektów, z tym, że: https://www.canon-board.info/threads/118267-Viltrox-wycofuje-si%C4%99-z-systemu-Canona-RF-Canon-blokuje-dzia%C5%82ania-Viltroxa/page38?p=1437054&viewfull=1#post1437054
Kąt widzenia zależy od ogniskowej obiektywu i wielkości matrycy rejestrującej obraz.
Jeżeli wykonujemy zdjęcia z tego samego punktu sprzętem o tym samym kącie widzenia, to obraz ten będzie zawsze taki sam (pod względem zależności planów względem siebie) - to samo jeśli będzie się przycinać kadr z różnych ogniskowych z tego samego miejsca.
Szkło na każdej matrycy ma taką samą głębie a tylko inne wycinki kadru.
Czyli inne zdjęcie (inne wycinki kadru) mają inną głębie. To napisałeś. No eureka. Sęk w tym, że chyba myślisz, że przy takim samym kadrze (na różnych matrycach) by dawało też taką samą głębię, bo przecież ma te samą ogniskową. Otóż nie. We wzorze na GO jest CoC zależny od wielkości matrycy. Czyli pomimo tego samego obiektywu na różnych matrycach będzie rózna GO.
Na nikoniarzach TOP67 napisał o tym ilustrowany zdjęciami artykuł. Teoria się zgadza z praktyką.
Natomast np 400 na apsc i 600 na ff,inna kompresja perspektywy mimo że kąt widzenia ten sam. Więc to nie będą takie same kadry.
Będą IDENTYCZNE. Ten sam kadr, ta sama kompresja, ta sama GO. Weź kalkulator GO i sprawdź. I teoria sie zgadza z praktyką.
Ogniskowa się nie liczy. Liczą się kąty widzenia. Czyli powiązanie matrycy i ogniskowej.
Załóżmy że mamy szkło 45 na m4/3 i 90 na ff. Robimy portret. Twarz osoby ba 90bedziebardziej "spłaszczoną" niż 45 choć kadry będą miały kąt widzenia podobny. Będzie widać różnicę na twarzy portretowanej osoby więc kadr nie jest taki sam :) nawet zakładając że przysłonami 2 i 4 dopasowaliśmy aby głębie były takie same.Absolutni enieprawda.
Pomijam ewentualnie inny typ bokehu (świrl czy tego typu sprawy).
atsf dobrze to tłumaczy, za to błądzi w sprawach działania AF, wiele stron wcześniej.
Problemem jest też stosowanie nieprawidłowego słownictwa i skrótów myślowych. Np bagnet a protokoły komunikacyjne to inne sprawy.
Patrząc na jedno zdjęcie odróżniasz czy było zrobione szerokokątnym czy tele ?
To proste pytanie.
jp
To zalezy od zdjęcia. Na pewnych kadrach się nie da. np reprodukcja gazety ;) a przy rybim oku zauważysz.
candar pokazuje kilka zdjęć. jesli masię porónanie to widać rónice między wielkościamiu planów i mozna wyciągać wnioski. Ale jeśli jest jedno ujęcie a nie znamy odległości między planami na zdjęciu to nie powiemy jakie zdjęcie czym robiono.
W ciasnym portrecie mozna w miarę łatwo odróżnić 24 mm od 85 i od 300 mm.
A propos CoC. Ten parametr ustanowiono bardzo dawno i na sztywno, ale sporo się zmieniło od tamtego czasu. W istocie jest on powiązany z gęstością matrycy, więc aparat FF z taką samą gęstością matrycy jak aparat APS-C powinien być klasyfikowany jako mający taki sam CoC, np R5 i C 550D.
Parametr CoC odnosi się do skali powiększenia liniowego klatki obrazowej w celu uzyskania wydruku lub odbitki, więc dla mniejszego formatu matrycy jest on mniejszy, ale jeśli porównujemy wycinki 100% z obu matryc, to powinien on maleć tym bardziej, im gęstsza jest matryca, bo z mniejszego obszaru robimy większe powiększenie i nieostrość się bardziej uwidacznia.
pawel.guraj
15-09-2022, 10:17
A propos CoC. Ten parametr ustanowiono bardzo dawno i na sztywno, ale sporo się zmieniło od tamtego czasu. W istocie jest on powiązany z gęstością matrycy, więc aparat FF z taką samą gęstością matrycy jak aparat APS-C powinien być klasyfikowany jako mający taki sam CoC, np R5 i C 550D.
Parametr CoC odnosi się do skali powiększenia liniowego klatki obrazowej w celu uzyskania wydruku lub odbitki, więc dla mniejszego formatu matrycy jest on mniejszy, ale jeśli porównujemy wycinki 100% z obu matryc, to powinien on maleć tym bardziej, im gęstsza jest matryca, bo z mniejszego obszaru robimy większe powiększenie i nieostrość się bardziej uwidacznia.
Właśnie to jest ten element, który było mi ostatnio bardzo trudno wytłumaczyć moim kolegom od "spottingu".
Chciałem jakoś rozsądnie im wytłumaczyć, że to nie prawda, że matryce o mniejszej ilości MPix (oczywiście jeżeli mówimy o matrycach tej samej lub zbliżonej generacji) szumią mniej niż matryce gęstsze.
Problem wynika z fakt, ze absolutna większość ludzi jest przekonana o tym, że gęstsza matryca służy nie do odwzorowania większej ilości detalu przy takim samym obrazku a jedynie do większego cropowania. To takie zboczenie - zapewne także obecne u ptasiarzy.
p,paw
Właśnie to jest ten element, który było mi ostatnio bardzo trudno wytłumaczyć moim kolegom od "spottingu".
Chciałem jakoś rozsądnie im wytłumaczyć, że to nie prawda, że matryce o mniejszej ilości MPix (oczywiście jeżeli mówimy o matrycach tej samej lub zbliżonej generacji) szumią mniej niż matryce gęstsze.
Problem wynika z fakt, ze absolutna większość ludzi jest przekonana o tym, że gęstsza matryca służy nie do odwzorowania większej ilości detalu przy takim samym obrazku a jedynie do większego cropowania. To takie zboczenie - zapewne także obecne u ptasiarzy.
p,paw
Chyba nie do końca Cię rozumiem, a już zupełnie nie rozumiem mieszania szumów matrycy z CoC.
Natomiast ptasiarze mają ewidentny pożytek z matryc o wysokiej gęstości właśnie w celu cropowania i podczas niego właśnie uwidaczniają się nieostrości, czyli okazuje się, że GO jest mniejsza, niż teoretycznie powinna być, ale ona jest mniejsza na ekranie, gdy ogląda się plik w powiększeniu, a CoC dotyczy GO na odbitce lub wydruku. Zdjęcie z matrycy APS-C 24 Mp w widoku 100% pokazuje więcej nieostrości, niż zdjęcie z matrycy APS-C 18 Mp, ale wydruki na ten sam format już tego nie pokażą, jeśli wytniemy takie same kadry robione z tej samej odległości.
pawel.guraj
15-09-2022, 12:03
Chyba nie do końca Cię rozumiem, a już zupełnie nie rozumiem mieszania szumów matrycy z CoC.
Natomiast ptasiarze mają ewidentny pożytek z matryc o wysokiej gęstości właśnie w celu cropowania i podczas niego właśnie uwidaczniają się nieostrości, czyli okazuje się, że GO jest mniejsza, niż teoretycznie powinna być, ale ona jest mniejsza na ekranie, gdy ogląda się plik w powiększeniu, a CoC dotyczy GO na odbitce lub wydruku. Zdjęcie z matrycy APS-C 24 Mp w widoku 100% pokazuje więcej nieostrości, niż zdjęcie z matrycy APS-C 18 Mp, ale wydruki na ten sam format już tego nie pokażą, jeśli wytniemy takie same kadry robione z tej samej odległości.
Szum nie ma związku z CoC, chodziło mi o powszechne niezrozumienie przekazu wynikającego z ostatniego zdania powyżej. Dotyczy to właśnie nie tylko CoC ale również szumu w takich przypadkach.
p,paw
Szum nie ma związku z CoC, chodziło mi o powszechne niezrozumienie przekazu wynikającego z ostatniego zdania powyżej. Dotyczy to właśnie nie tylko CoC ale również szumu w takich przypadkach.
p,paw
Coś w tym jest. Szum najbardziej wnerwia w obszarach nieostrtych, a przy podglądzie zdjęć z matryc o dużej gęstości tych obszarów jest więcej, więc szum wnerwia bardziej, i żadne tam testy pomiaru szumu na jednolitych płaszczyznach, które by miały udowodnić, że szum na matrycy gęstszej jest taki sam, albo nawet mniejszy, niż na np. starszej matrycy z mniejszą gęstością pikseli, mocno odstają od rzeczywistości.
pawel.guraj
15-09-2022, 12:50
Coś w tym jest. Szum najbardziej wnerwia w obszarach nieostrtych, a przy podglądzie zdjęć z matryc o dużej gęstości tych obszarów jest więcej, więc szum wnerwia bardziej, i żadne tam testy pomiaru szumu na jednolitych płaszczyznach, które by miały udowodnić, że szum na matrycy gęstszej jest taki sam, albo nawet mniejszy, niż na np. starszej matrycy z mniejszą gęstością pikseli, mocno odstają od rzeczywistości.
Jeśli nie rozpatrujesz tego per-pixel to w rzeczy samej gęstsze matryce mniej szumią - również w obszarach nieostrych.
P,paw
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Pro
jan pawlak
15-09-2022, 13:42
Usystematyzujmy GO.
GO obserwowana na "zdjęciu" to zjawisko składające się z 2 części
1. związane z budową obiektywu, część główna
To znane prawa fizyki, odległość, przesłona, ogniskowa
2. zależne od wielkości (na) matrycy, część dodatkowa
Cały arsenał wzorów został wyprowadzony i jest stosowany przy założeniu że :
- obraz na matrycy mniejszej zajmuje całą wysokość matrycy,
- obraz na matrycy większej zajmuje całą wysokość matrycy
i następnie oba obrazy powiększamy do tej samej wysokości
Jest to więc efekt różnicy powiększeń matryca mniejsza, matryca większa (powiększalnik wyżej/niżej)
jp
Usystematyzujmy GO.
GO obserwowana na "zdjęciu" to zjawisko składające się z 2 części
1. związane z budową obiektywu, część główna
To znane prawa fizyki, odległość, przesłona, ogniskowa
2. zależne od wielkości (na) matrycy, część dodatkowa
Cały arsenał wzorów został wyprowadzony i jest stosowany przy założeniu że :
- obraz na matrycy mniejszej zajmuje całą wysokość matrycy,
- obraz na matrycy większej zajmuje całą wysokość matrycy
i następnie oba obrazy powiększamy do tej samej wysokości
Jest to więc efekt różnicy powiększeń matryca mniejsza, matryca większa (powiększalnik wyżej/niżej)
jp
A Viltrox jak się wycofywał z bagnetu RF, tak się dalej wycofuje :mrgreen:
--- Kolejny post ---
Janie, nie przeginajmy pały, bo to nie ten wątek. Próbując "usystematyzować" GO zaczynasz wprowadzać zamęt zamiast coś wyjaśnić. Jaka jest GO każdy widzi. Ona jest funkcją skali odwzorowania i jest do niej odwrotnie proporcjonalna.
Na znacznie zmniejszonym obrazku wstawionym w większy oryginał (też mocno zmniejszony) trudno już się doszukać różnicy w ostrości planów, albowiem skala odwzorowania wszystkich planów spadła.
9023
--- Kolejny post ---
Nie chcem, ale muszem jeszcze coś dopisać.
Jeżeli sobie wyobrazić, że większe zdjęcie to jest matryca FF i ma 20 Mp (tak zresztą jest), a wstawione mniejsze to jest matryca telefonu komórkowego i też ma 20 Mp, to wtedy to mniejsze zdjęcie wydrukowane w formacie większego zdjęcia nie wykaże żadnej różnicy w ostrości planów, ponieważ GO zależy od fizycznej skali odwzorowania, więc na mniejszej matrycy wszystkie plany się mieszczą w GO przy f/2,5, a na dużej matrycy się nie mieszczą.
pawel.guraj
15-09-2022, 22:32
A Viltrox jak się wycofywał z bagnetu RF, tak się dalej wycofuje :mrgreen:
--- Kolejny post ---
Janie, nie przeginajmy pały, bo to nie ten wątek. Próbując "usystematyzować" GO zaczynasz wprowadzać zamęt zamiast coś wyjaśnić. Jaka jest GO każdy widzi. Ona jest funkcją skali odwzorowania i jest do niej odwrotnie proporcjonalna.
Na znacznie zmniejszonym obrazku wstawionym w większy oryginał (też mocno zmniejszony) trudno już się doszukać różnicy w ostrości planów, albowiem skala odwzorowania wszystkich planów spadła.
9023
--- Kolejny post ---
Nie chcem, ale muszem jeszcze coś dopisać.
Jeżeli sobie wyobrazić, że większe zdjęcie to jest matryca FF i ma 20 Mp (tak zresztą jest), a wstawione mniejsze to jest matryca telefonu komórkowego i też ma 20 Mp, to wtedy to mniejsze zdjęcie wydrukowane w formacie większego zdjęcia nie wykaże żadnej różnicy w ostrości planów, ponieważ GO zależy od fizycznej skali odwzorowania, więc na mniejszej matrycy wszystkie plany się mieszczą w GO przy f/2,5, a na dużej matrycy się nie mieszczą.
W sedno ! :)
p,paw
A propos CoC. Ten parametr ustanowiono bardzo dawno i na sztywno, ale sporo się zmieniło od tamtego czasu. W istocie jest on powiązany z gęstością matrycy, więc aparat FF z taką samą gęstością matrycy jak aparat APS-C powinien być klasyfikowany jako mający taki sam CoC, np R5 i C 550D.
Parametr CoC odnosi się do skali powiększenia liniowego klatki obrazowej w celu uzyskania wydruku lub odbitki, więc dla mniejszego formatu matrycy jest on mniejszy, ale jeśli porównujemy wycinki 100% z obu matryc, to powinien on maleć tym bardziej, im gęstsza jest matryca, bo z mniejszego obszaru robimy większe powiększenie i nieostrość się bardziej uwidacznia.
Nie. CoC nie ma (praktycznie) nic wspólnego z gęstością matrycy tylko z jej całkowitym rozmiarem.
Zapraszam do naukowego wątku. Cały jest ciekawy, a o GO w różnych formatach jest w poście 7. Są zdjęcia pokazujące, że rację mam ... ja.
https://forum.nikoniarze.pl/threads/238635-Podstawowe-poj%C4%99cia-fotograficzne
Jeżeli sobie wyobrazić, że większe zdjęcie to jest matryca FF i ma 20 Mp (tak zresztą jest), a wstawione mniejsze to jest matryca telefonu komórkowego i też ma 20 Mp, to wtedy to mniejsze zdjęcie wydrukowane w formacie większego zdjęcia nie wykaże żadnej różnicy w ostrości planów, ponieważ GO zależy od fizycznej skali odwzorowania,
Bzdura absolutna. Co ma ilość pikseli do skali odwzorowania?
więc na mniejszej matrycy wszystkie plany się mieszczą w GO przy f/2,5, a na dużej matrycy się nie mieszczą.
czy wiesz, że tu zaprzeczasz temu co stwierdziłeś w poprzednim cytacie?
Zejdźmy z GO, to wątek o Canonie i Viltroxie.
cybulski
18-09-2022, 08:54
Wątek Viltroxa został wyczerpany,co tu jeszcze moznaby napisać? Poza tym że niektórym te szkła przypadły do gustu, szczególnie w systemie Fuji,13/23/33f1.4, jednak z ogniskową 85/1.8 chyba jest najwięcej problemów niezależnie który bagnet.
jan pawlak
18-09-2022, 09:22
Wątek Viltroxa został wyczerpany,co tu jeszcze moznaby napisać? Poza tym że niektórym te szkła przypadły do gustu, szczególnie w systemie Fuji,13/23/33f1.4, jednak z ogniskową 85/1.8 chyba jest najwięcej problemów niezależnie który bagnet.
Możnaby/trzebaby napisać że to nie V się wycofuje lecz C go wykopuje.
Najprawdopodobniej rynek obiektywów systemu RF tak skurczył że niezależni producenci zaczeli dusić sprzedaż/przychody/zyski obiektywów produkcji Canona.
To jest/byłby zły sygnał. Zarówno dla Canona jak użytkowników/fanów sprzętu Canona.
jp
Lepiej mieć wybór niż nie mieć, ale ja tam za Viltroxem płakał nie będę. Co innego jakby cena była dużo niższa, a tak... Vitrox 85 f/1.8 kosztuje prawie 2000. Canon RF 85 f/2.0 kosztuje ponad 2000. I co? osobiście wolę szkło Canona. Vitroxy nie są wcale takie super, jak to niektórzy przedstawiają. Sam mam do Fuji 24 mm i powiem, że szału nie robi. Mam, bo mam. Niby ostry, niby szybki w dobrych warunkach, ale praca pod światło to tragedia i w zasadzie dotyczy wszystkich Viltroxów. W systemie RF mimo wszystko mam świetną tanią pięćdziesiątkę, trzydziestkę piątkę i osiemdziesiątkę piątkę. Do czego jest mi Viltrox potrzebny? Co innego Nikon Z, gdzie 50 i 35 generują razem absurdalną kwotę. A mówimy o szkłach podstawowych, Jedynie 85 jest nieco tańszy od ciemniejszego Canona. Z tego względu zresztą nie wszedłem w bezlusterkowy system Nikona i uważam, że słusznie. Vitrox to nie wybór, tylko kompromis, to nie Arty od Sigmy, które również swoje kosztują. Przeliczyłem obiektywy jakie chcę i wybrałem Canona bo był/jest znacznie tańszy.
Kolekcjoner
18-09-2022, 16:15
Najprawdopodobniej rynek obiektywów systemu RF tak skurczył że niezależni producenci zaczeli dusić sprzedaż/przychody/zyski obiektywów produkcji Canona.
To jest/byłby zły sygnał. Zarówno dla Canona jak użytkowników/fanów sprzętu Canona.
jp
To jest żaden sygnał, bo nic nie wiemy ;). To są wszystko domysły - można sobie układać dowolne opowieści :).
Jakie jaja, kajtek a może umoczyć.https://uploads.tapatalk-cdn.com/20220918/f43f3fe2a8ff7f0010daeedd56e3ab77.jpg
Nie. CoC nie ma (praktycznie) nic wspólnego z gęstością matrycy tylko z jej całkowitym rozmiarem.
Zapraszam do naukowego wątku. Cały jest ciekawy, a o GO w różnych formatach jest w poście 7. Są zdjęcia pokazujące, że rację mam ... ja.
https://forum.nikoniarze.pl/threads/238635-Podstawowe-poj%C4%99cia-fotograficzne
Bzdura absolutna. Co ma ilość pikseli do skali odwzorowania?
czy wiesz, że tu zaprzeczasz temu co stwierdziłeś w poprzednim cytacie?
Zejdźmy z GO, to wątek o Canonie i Viltroxie.
Watek faktycznie wymagałby wydzielenia, ale skoro się tu udzielasz, to tutaj muszę wykonać ripostę.
TY TEGO PO PROSTU NIE ROZUMIESZ I SAM PISZESZ BZDURY!!!
Ostrość jest tylko w płaszczyźnie ostrości i nigdzie więcej, a dla organoleptycznej oceny, która jest złudzeniem optycznym, że coś poza płaszczyzną ostrości jest ostre, wymyślono miarę w postaci tzw. krążka rozproszenia (CoC).
Historycznie rzecz ujmując, w czasach fotografii na błonach fotograficznych, wielkość krążka rozproszenia została przyjęta do oceny ostrości NA ODBITCE FOTOGRAFICZNEJ O ROZMIARACH POCZTÓWKI, czyli ca 10 x 15 cm, I DLA NICZEGO WIĘCEJ, czyli dla liniowego powiększenia 4x z klatki małoobrazkowej (FF). Umowny CoC jest wielkością graniczną, a nie stałą, i narasta do tej granicy od zera.
Kolejnym założeniem, które poczyniono, jest to, że reprodukcje w rozmiarze większym od pocztówki będą oglądane z proporcjonalnie większej odległości.
Ten warunek nie jest spełniony przy oglądaniu obrazów na monitorach, bo de facto skalując obraz możemy go oglądać z wielu różnych "odległości", a warunek wstępny powiększenia 4x z klatki małoobrazkowej też nie jest JUŻ spełniony, albowiem obecnie obrazy reprodukuje się kierując się liczbą pikseli, które zawierają, a nie wielkością fizycznego obszaru, który te piksele zajęły na matrycy aparatu, więc powstaje związek pomiędzy CoC a gęstością matrycy. Nie jest on bardzo silny, bo wielkość krążka rozproszenia oscyluje pomiędzy właściwym dla FF a właściwym dla APS-C, ale jest.
Każde większe powiększenie zmniejsza wrażenie ostrości planów poza płaszczyzną ostrości, a więc wymusza to zmianę przyjętego krążka rozproszenia na mniejszy. Nie jest on więc wartością stałą i bezwzględną dla danego formatu klatki obrazowej, lecz jest powiązany ze skalą powiększenia obrazu w procesie reprodukcji.
Obrazowo wygląda to tak: jeśli na pocztówce wydaje Ci się, że w planie poza płaszczyzną ostrości coś jest ostre, a po zwiększeniu skali odwzorowania na odbitce, powiedzmy do rozmiaru 20 x 30 cm okazuje się, że nie jest to takie ostre, jak by się chciało, to znaczy, że aby było ostre. należało by przymknąć przesłonę, czyli rozszerzyć GO, a tym samym zmniejszyć faktyczny krążek rozproszenia w interesującej nas płaszczyźnie.
Tym samym wielkość krążka rozproszenia, który był "dobry" dla pocztówki, a jest za mały dla A4, przyjęta jako constans NIE DZIAŁA!
Wrażenie głębi ostrości zdjęcia maleje wraz ze zwiększaniem skali jego prezentacji, a narasta przy zmniejszaniu formatu prezentacji, czyli następuje zmiana GO uzyskanej przy rejestracji obrazu.
Aby to unaocznić trzeba obejrzeć niżej załączone obrazy w pełnej rozdzielczości, bo na CB wyświetlają się zmniejszone do 1280 p i są ostrzejsze, niż w widoku pełnoekranowym, lub w widoku 100% pikseli. Zalogowany użytkownik może na zdjęcie kliknąć, a niezalogowany powinien otworzyć link obrazu w nowym oknie.
1. Całe zdjęcie, bez kadrowania. EOS 6D, EF 1,8/50 mm f/2,5.
9039
2. Zdjęcie kadrowane.
9040
3. Zdjęcie kadrowane mocniej do ca 50% wielkości (szerokość 2560 p).
Kadrowanie 50% de facto sprowadza się do symulowania wykonania zdjęcia nie przy ogniskowej 50 mm, lecz 100 mm, jednakże nie przy oryginalnej przysłonie f/2,5. To zdjęcie wygląda jak wyświetlone w rozmiarze 50% zdjęcie zrobione obiektywem 100 mm przy f/5, albowiem następuje relatywizacja przesłony względem skali odwzorowania obrazu. Przykłady na to będą na końcu.
9041
Te same zdjęcia, co powyżej, zmniejszone do 1280 p, aby można je było oglądać bez klikania. Widać, że wrażenie GO się zmienia w zależności od wycinka.
1A. Cały kadr 20 Mp wykonany 50 mm f/2,5, a wyświetlony w rozmiarze 1:4, czyli 1280 p, wygląda jak 100% wycinek ze zdjęcia wykonanego obiektywem 12,5 mm przy przesłonie f/0,6. Czy ktoś ma taki obiektyw? Nie? A tak łatwo go uzyskać :lol:
9042
2A.
9043
3A
9044
4. Zdjęcie nr 1 zmniejszone dziesięciokrotnie.
9045
5. Stuprocentowy wycinek 1280 p. ze zdjęcia nr 1.
9046
6. Zdjęcie nr 4 powiększone 10 x do rozmiarów oryginału, czyli zdjęcia nr 1. (trzeba kliknąć, aby otworzyć całe).
9047
7. 100% wycinek ze zdjęcia 6. Pomijając brak ostrości wynikający z wywalenia 99% pikseli z oryginalnego pliku w trakcie jego zmniejszania, to różnica w ostrości planów została całkowicie zatarta.
9048
8. Zdjęcie zmniejszone 10 x (nr 4) wkomponowane w pełną klatkę, czyli symulacja matrycy telefonu komórkowego. Tu nie widać już różnicy ostrości w planach, bo skala ich odwzorowania na matrycy ja zaciera.
9049
9. Bezpośrednie porównanie 100% wycinka z oryginalnego zdjęcia nr 1 z wycinkiem ze tego zdjęcia zmniejszonego do 1280 p.
9050
10. Porównanie, jak zmienia się wrażenie GO w zależności od skali prezentacji obrazu. De facto pokazuje to też, jak zależy GO od przesłony i ogniskowej przy tej samej odległości od motywu.
Po lewej stronie 50% widok zdjęcia wykonanego przy 100 mm f/4 w porównaniu do 100% widoku zdjęcia wykonanego 50 mm f/2. Zdjęcia i GO wyglądają tak samo.
9051
11. Przy stuprocentowej prezentacji zdjęcia z obiektywu 100 mm (po lewej) wrażenie małej GO wzrasta.
9052
doświadczenie z dzisiaj - potrzebowałem zrobić dzisiaj jakieś macro więc podpiąłem do obiektywu pierścień - kupiłem komplet firmy FOTGA kiedyś po pozytywnych opiniach na nikoniarzach miały być ponoć wysokiej jakości - podpinam najdłuższy - brak AFa coś nie kontaktuje, podpinam średni zaciął się na obiektywie, nie wciska się guziczek, do odblokowania pół godziny walki, robię macro bez pierścieni (w końcu mam z czego cropować) bo nie chcę sprawdzać co będzie z najcieńszym - z mojej perspektywy może to dobrze że canon blokuje viltroxa przynajmniej nie będę miał okazji na kolejny zakup :mrgreen:
doświadczenie z dzisiaj - potrzebowałem zrobić dzisiaj jakieś macro więc podpiąłem do obiektywu pierścień - kupiłem komplet firmy FOTGA kiedyś po pozytywnych opiniach na nikoniarzach miały być ponoć wysokiej jakości - podpinam najdłuższy - brak AFa coś nie kontaktuje, podpinam średni zaciął się na obiektywie, nie wciska się guziczek, do odblokowania pół godziny walki, robię macro bez pierścieni (w końcu mam z czego cropować) bo nie chcę sprawdzać co będzie z najcieńszym - z mojej perspektywy może to dobrze że canon blokuje viltroxa przynajmniej nie będę miał okazji na kolejny zakup :mrgreen:
No to żeby było o Vitroxie:
Kupiłem zestaw pierścieni pośrednich Viltroxa pod RF - nic się nie zacina bo luzy ogromne - wszystko lata niesamowicie ale AF czasem działa
Ponieważ nie szło tym pracować kupiłem zestaw pierścieni Viltroxa pod EF - wszystko elegancko spasowane, nie klinuje się ale i nie lata, AF działa niezawodnie.
Canon rozsądnie pogonił ich z tym RF ;)
No to żeby było o Vitroxie:
Kupiłem zestaw pierścieni pośrednich Viltroxa pod RF - nic się nie zacina bo luzy ogromne - wszystko lata niesamowicie ale AF czasem działa
Ponieważ nie szło tym pracować kupiłem zestaw pierścieni Viltroxa pod EF - wszystko elegancko spasowane, nie klinuje się ale i nie lata, AF działa niezawodnie.
Canon rozsądnie pogonił ich z tym RF ;)Nie mogłem kupić Canonowskiej przejściówki więc kupilem VITROXA i na początku był ok, ale piny z obiektywów ścierały detaliona ;).
No to żeby było o Vitroxie:
Kupiłem zestaw pierścieni pośrednich Viltroxa pod RF - nic się nie zacina bo luzy ogromne - wszystko lata niesamowicie ale AF czasem działa
Ponieważ nie szło tym pracować kupiłem zestaw pierścieni Viltroxa pod EF - wszystko elegancko spasowane, nie klinuje się ale i nie lata, AF działa niezawodnie.
Canon rozsądnie pogonił ich z tym RF ;)
te pierścienie FOTGI niby chodzą ciężko (mz za ciężko) ale jak parę lat temu podpiąłem wszystkie trzy do S50A to się wygięły w banana - pochyły w gratisie - po prostu legendarna jakość, szczególnie trzeba uważać na produkty firmowane dla zmylenia przeciwnika nazwą angielską lub o zgrozo niemiecką
No to żeby było o Vitroxie:
Kupiłem zestaw pierścieni pośrednich Viltroxa pod RF - nic się nie zacina bo luzy ogromne - wszystko lata niesamowicie ale AF czasem działa
Ponieważ nie szło tym pracować kupiłem zestaw pierścieni Viltroxa pod EF - wszystko elegancko spasowane, nie klinuje się ale i nie lata, AF działa niezawodnie.
Canon rozsądnie pogonił ich z tym RF ;)
Bo patenty na bagnet EF wygasły 25 lat wcześniej i tylko gadżety z bagnetem EF będą działać, czy naprawdę trzeba to znowu tłumaczyć? ;) Na bagnet RF został założony PAS CNOTY i nie dopuszczą do niego nikogo z zewnątrz 8-) Tylko jego właściciel, czyli canon może na nim swawolić wypuszczając kolejne szkła RF.
BTW - Nikon ogłosi w przyszłym tygodniu kolejny szerokokątny obiektyw zmiennoogniskowy Tamron z mocowaniem Nikon Z https://nikonrumors.com/2022/09/18/confirmed-nikon-will-announce-another-rebadged-tamron-wide-angle-zoom-lens-next-week-nikkor-z-17-28mm-f-2-8.aspx/#ixzz7fJUH83IH
Już wcześniej pisałem o tym, że zapewne uzupełnią szeroki kąt do wcześniejszych szkieł z mocowaniem Z Tamron/Nikon 28-75 f/2,8 Nikon Z i 70-300mm F/4.5-6.3 Nikon Z. Obstawiam, że będzie to raczej: Tamron 17-28mm f/2.8 Di III RXD.
Dodając do tego nowe szkła w Nikonie Z https://nikonrumors.com/2022/09/17/new-nikon-lenses-announcement-coming-soon.aspx/ oraz nowe aparaty Z8, Z90, ZF, Z50 II, Z5 II, Z6 III, Z7 III itp. https://nikonrumors.com/wp-content/uploads/2022/09/Nikon-Z-cameras-rumored-roadmap.jpeg zaczyna być interesująco w odniesieniu tego, że na C-B niektórzy wieszczą rychły koniec Nikona ;)
cybulski
19-09-2022, 09:22
BTW - Nikon ogłosi w przyszłym tygodniu kolejny szerokokątny obiektyw zmiennoogniskowy Tamron z mocowaniem Nikon Z https://nikonrumors.com/2022/09/18/confirmed-nikon-will-announce-another-rebadged-tamron-wide-angle-zoom-lens-next-week-nikkor-z-17-28mm-f-2-8.aspx/#ixzz7fJUH83IH
Już wcześniej pisałem o tym, że zapewne uzupełnią szeroki kąt do wcześniejszych szkieł z mocowaniem Z Tamron/Nikon 28-75 f/2,8 Nikon Z i 70-300mm F/4.5-6.3 Nikon Z. Obstawiam, że będzie to raczej: Tamron 17-28mm f/2.8 Di III RXD.
Dodając do tego nowe szkła w Nikonie Z https://nikonrumors.com/2022/09/17/new-nikon-lenses-announcement-coming-soon.aspx/ oraz nowe aparaty Z8, Z90, ZF, Z50 II, Z5 II, Z6 III, Z7 III itp. https://nikonrumors.com/wp-content/uploads/2022/09/Nikon-Z-cameras-rumored-roadmap.jpeg zaczyna być interesująco w odniesieniu tego, że na C-B niektórzy wieszczą rychły koniec Nikona ;)
Też obstawiam, że będzie 17-28, byłby to bardzo dobry ruch.
Odnośnie wieszczenia końca Nikona, to nawet na forum nikoniarzy były takie przypuszczenia. Dla nas niedobrze by było, lepsza jest konkurencja niż marginalizacja któregokolwiek z brandów. Lepiej niech Nikon się podnosi i to jak najszybciej, będzie to tylko z korzyścią dla nas wszystkich.
Warto dodać ile te szkła do Nikona, które Tamron bedzie wyuszczał,będą kosztować w stosunku do ich odpowiedników do Sony,bo marża jest jednak spora porównując wariant pod mocowanie FE a Z .
Niemożliwe żeby wypuścili w krótkim czasie tak wiele modeli Z, z kilkoma nowymi matrycami. Lubiłbym retro Zf, może bym brał. Z6III mający 33 Mpx byłby też wystarczającym, byle miał AF z Z9.
Do postu atsf się ustosunkuje jak będe miał dużo czasu. Bo po prostu zaczął porównywać gruszki z jabłkami. Jak się zaczyna mieszać kilkoma parametrami naraz to mozna udowodnić wszystko. Tak nie wolno.
Niemożliwe żeby wypuścili w krótkim czasie tak wiele modeli Z, z kilkoma nowymi matrycami. Lubiłbym retro Zf, może bym brał. Z6III mający 33 Mpx byłby też wystarczającym, byle miał AF z Z9.
Do postu atsf się ustosunkuje jak będe miał dużo czasu. Bo po prostu zaczął porównywać gruszki z jabłkami. Jak się zaczyna mieszać kilkoma parametrami naraz to mozna udowodnić wszystko. Tak nie wolno.
Najpierw się zastanów, czy naprawdę chcesz to zrobić, bo sukcesu Ci nie wróżę :mrgreen:
Ja nie mieszam "gruszek" z "jabłkami", lecz odwołuję się ściśle do definicji GO wg przyjętego CoC i kalkulatora GO. Skoro tego nie widzisz, to masz problem :mrgreen:
cybulski
19-09-2022, 20:20
Teoria wrażenia głębi ostrości, to jest takie wrażenie, że jak siedzisz tyłkiem na gorącym to każda sekunda trwa wiecznie ale jak ładna dziewczyna siedzi na Twoich kolanach to trwa bardzo krótko ta sama sekunda .
Że też chce Ci się udowadniać te wszystkie teoryje i filozofijować bez sensu, przeczytałem nawet to i wg mnie to jakieś wydumki bez pokrycia :D
Teoria wrażenia głębi ostrości, to jest takie wrażenie, że jak siedzisz tyłkiem na gorącym to każda sekunda trwa wiecznie ale jak ładna dziewczyna siedzi na Twoich kolanach to trwa bardzo krótko ta sama sekunda .
Że też chce Ci się udowadniać te wszystkie teoryje i filozofijować bez sensu, przeczytałem nawet to i wg mnie to jakieś wydumki bez pokrycia :D
No to oprócz czytania trzeba jeszcze było patrzeć na obrazki :mrgreen: No, ale co ślepemu po oczach? :mrgreen:
Wątek Viltroxa został wyczerpany,co tu jeszcze moznaby napisać? Poza tym że niektórym te szkła przypadły do gustu, szczególnie w systemie Fuji,13/23/33f1.4, jednak z ogniskową 85/1.8 chyba jest najwięcej problemów niezależnie który bagnet.
Jakie problemy są z 85 ?
Nikon, Pentax, Sigma i Tamron od zawsze robią obiektywy tylko czarne i nie dokładają do tego najmniejszej filozofii.
Sigma:
90699070
Nikon:
90649065
;)
Pentax:
9066 9067
Wszystkie obiektywy Pentaxa z serii FA* były malowane na szaro/srebrno. Oprócz tego niektóre obiektywy serii FA występowały również w wersji srebrnej, dopasowanej do srebrnych korpusów serii MZ, tak samo Limitedy, zarówno FA, DA, jak i DFA.
9068
To tak w ramach ciekawostki i/lub uzupełnienia wiedzy. :)
[QUOTE=bakulik;1437199
To tak w ramach ciekawostki i/lub uzupełnienia wiedzy. :)[/QUOTE]
Wyjątki potwierdzające regułę ;)
Kolekcjoner
19-09-2022, 23:25
Sigma:
90699070
Nikon:
90649065
;)
Pentax:
9066 9067
Wszystkie obiektywy Pentaxa z serii FA* były malowane na szaro/srebrno. Oprócz tego niektóre obiektywy serii FA występowały również w wersji srebrnej, dopasowanej do srebrnych korpusów serii MZ, tak samo Limitedy, zarówno FA, DA, jak i DFA.
9068
To tak w ramach ciekawostki i/lub uzupełnienia wiedzy. :)
Jak to mówią: "trafiony zatopiony" ;)...
Jak to mówią: "trafiony zatopiony" ;)...
Cieszysz się? To jest podłe z twojej strony i tego typu zagrania, jak twoje, dyktują poziom tego forum, że rozmowy nie ma, lecz większości zależy tylko na tym, aby się z kimś poharatać.
Też obstawiam, że będzie 17-28, byłby to bardzo dobry ruch.
Odnośnie wieszczenia końca Nikona, to nawet na forum nikoniarzy były takie przypuszczenia. Dla nas niedobrze by było, lepsza jest konkurencja niż marginalizacja któregokolwiek z brandów. Lepiej niech Nikon się podnosi i to jak najszybciej, będzie to tylko z korzyścią dla nas wszystkich.
Długo nie trzeba było czekać ;) NIKKOR Z 17-28mm f/2.8 https://www.nikon.pl/pl_PL/product/nikkor-z-lenses/auto-focus-lenses/fx/zoom/nikkor-z-17-28mm-f-2-8?fbclid=IwAR043wlRhQEkujVLDYkKN5qazoOgCYwS3IyPq9N vLnXi3QELnJQODSTcpyY
Czyli dzięki Tamronowi Nikon Z ma pełne pokrycie zoomami 17-28 f/2.8 , 28-75 f/2.8 i 70-300mm F4.5-6.3
Nikon jak widać nieźle przycina kasę na tych rebrandowanych szkłach Tamrona ;)
Nikon jak widać nieźle przycina kasę na tych rebrandowanych szkłach Tamrona ;)
Od zawsze różne firmy, takie jak Cosina, Kino Precision, Komine, etc. robiły optykę firmowaną przez Wielką Piątkę i inne marki handlowe, czasem od podstaw, czasem w kooperacji, więc nie jest to nic nowego, tylko najwidoczniej zaczyna to być bardziej jawne.
Od zawsze różne firmy, takie jak Cosina, Kino Precision, Komine, etc. robiły optykę firmowaną przez Wielką Piątkę i inne marki handlowe, czasem od podstaw, czasem w kooperacji, więc nie jest to nic nowego, tylko najwidoczniej zaczyna to być bardziej jawne.
Zgadza się. Ale ja o tym, że to samo szkło Tamrona w mocowaniu Nikon Z jest droższe o 2.160 zł niż w mocowaniu Sony FE. Może to ukryty koszt licencji? ;)
Zgadza się. Ale ja o tym, że to samo szkło Tamrona w mocowaniu Nikon Z jest droższe o 2.160 zł niż w mocowaniu Sony FE. Może to ukryty koszt licencji? ;)
Chyba właśnie tak to wygląda, tylko wcześniej obiektyw produkowany przez firmę niezależną dla Wielkiej Piątki nie miał odpowiednika na rynku pod własnym brandem producenta, jak np. zoomy S-Zuiko 35–70 mm f/3,5–4,8 oraz 70–210 mm f/4,5–5,6 wypuszczone przez Cosinę dla Olympusa 2000, który też był aparatem opracowanym i produkowanym przez Cosinę jako model CT-1 . Wyjątkiem był obiektyw Cosina 3,5/100 mm macro, który adoptował pod swoją markę Pentax i sprzedawał go dużo drożej, niż oryginalna Cosina i inne brandy, dla których ten obiektyw był sprzedawany, czyli Vivitar, Phoenix, Soligor i chyba coś tam jeszcze.
cybulski
20-09-2022, 10:14
Jakie problemy są z 85 ?
No wiadomo,że jak komuś działa to nie pisze nic a jak nie działa to biega po internecie i pisze o problemie.
Możliwe że to jednostkowe przypadki z tym że coś pada czy też nie działa poprawnie.
--- Kolejny post ---
Zgadza się. Ale ja o tym, że to samo szkło Tamrona w mocowaniu Nikon Z jest droższe o 2.160 zł niż w mocowaniu Sony FE. Może to ukryty koszt licencji? ;)
Gdybym był nikoniarzem do dla mnie ważniejsza jest "natywnosć" tego rozwiązania niż to że w Sony taniej. Nikon ma swoją politykę i mam nadzieję że się odbuduje finansowo i odzyska market share.
6300zł pod Nikona a to samo pod Sony 4100zł ... hmm... czy nie za bardzo ktoś chce zarabiać na Nikoniarzach?? Tyle jest warta natywność?
6300 za rebrandowanego Tamrona - czy po rebrandowaniu jego własności optyczne polepszają się proporcjonalnie do zwiększonej ceny? :mrgreen: 6300zł za Tamrona ależ czasy nastały :mrgreen: znaczy polowanie na jelenia było zawsze, ale teraz to juz przechodzi ludzkie pojęcia jak to mawiają u mnie na wsi
Może ten pod nikona jest biały?
cybulski
20-09-2022, 11:33
Śmiejta się, śmiejta :D Brand canon i nikon kosztuje, reszta to "kundle" przecie :)
No przecież dwie firmy muszą zrobić na tych obiektywach, a nie jedna, więc musi być odpowiednio drożej. Cudów nie ma. Tak to samo jest u Pentaxa, który również sprzedaje rebrandowane Tamrony – cena wyższa o kilka tysięcy.
Poza tym, jak już ktoś to zauważył, markowe nie może być tanie. ?
Widać,że ten Canon nie jest taki jednak drogi.. :))
ja aż takiego rebrandowania u naszej ulubuionej firmy nie widzę - może ktoć rzuci jakim przykładem farbowanego lisa z produktów naszej naszego ulubionego producenta
Widać,że ten Canon nie jest taki jednak drogi.. :))
Canon RF 15-35 mm F2.8 L IS USM za 11k zł to jak za darmo ;) Piszemy o szkłach z f/2.8 i tu możemy wybrać pomiędzy Nikonem 17-28 f/2.8 za 6k zł i Nikonem Z 14-24mm f/2.8 S za 11k zł
Generalnie dobrze, bo dają kopniaka canonowi, który być może oprócz produkcji drogich L-ek zejdzie na ziemię i wypuści jasne szkła z f/2.8 o połowę tańsze na podobieństwo linii Sigmy - Contemporary. Bo w zasadzie tak można pozycjonować rebrandowane szkła Tamrona przez Nikona a szkła serii S-line nikona to zasadniczo odpowiednik właśnie serii L w canonie.
Jak zwykle lubisz pomanipulowac... porownujesz 15-35 z 17-28.... jakis sens tego..? Nikonowski w cenie tego złego Canona a zakres krótszy...
jan pawlak
20-09-2022, 14:06
No przecież dwie firmy muszą zrobić na tych obiektywach, a nie jedna, więc musi być odpowiednio drożej. Cudów nie ma. Tak to samo jest u Pentaxa, który również sprzedaje rebrandowane Tamrony – cena wyższa o kilka tysięcy.
Poza tym, jak już ktoś to zauważył, markowe nie może być tanie. ������
To co przedstawiasz to jest "internetowe" traktowanie sprawy.
Rebrandig to potwierdzenie że wyrób jest (projektowany, produkowany + jakość podzespołow/zakupów + system jakości + przygotowanie/wyposażenie serwisu + ...) zgodnie z systemem jakości firmy dającej "znak".
Kontrole tego stanu odbywają okresowo i są tym szczegółowsze im ciaśniejszy rynek bo wpływa to na opinie klientow a więc zyski
jp
Jak zwykle lubisz pomanipulowac... porownujesz 15-35 z 17-28.... jakis sens tego..? Nikonowski w cenie tego złego Canona a zakres krótszy...
To pewnie tez napiszesz, że canona EF 20-35mm F/2.8 L mało kto używał, bo tańszy i "zakres krótszy" ? :) wszyscy kupowali wyłącznie EF 17-35 mm f/2.8L oraz EF 16-35mm f2.8L ;)
no żle mi czytasz w myslach... ;) ja w ogóle nie jestem jakims obrońca czy adwokatem jakiejś firmy,próbuje tylko uczciwie oceniać sytuacje i dobierac argumenty, na ile mi sie wydaje odpowiednie,ot wszytko bez żadnej misji.Nie popieram blokowania trzecich przez Canona,bo lepiej mieć wybór ,niż go nie mieć a monopol zawsze dla odbiorcy bedzie niekorzystny.Jednak skoro mają patenty na to, to ich sprawa. Ty napierasz w Canona jak jakis urażony maniak a dla przeciwwagi pokazujesz Nikona,a tam wcale lepiej nie jest. Finansowo na teraz Sony wychodzi najkorzystniej i tylko tyle mojej obserwacji. Ale jak ktos ma kupe szkieł EF, to dla niego Canon chocby z R6 jest świetna opcją moim zdaniem. Jak komuś C nie pasuje,to głosuje swoim portfelem i po jekach..
Eberloth
20-09-2022, 15:20
ja w ogóle nie jestem jakims obrońca czy adwokatem jakiejś firmy,próbuje tylko uczciwie oceniać sytuacje i dobierac argumenty, na ile mi sie wydaje odpowiednie,ot wszytko bez żadnej misji
No to się z candarem nie dogadasz i nawet nie próbuj. Sorry, taki tu mamy klimat...
Sorry, taki tu mamy klimat...
Pisze się "Sony, taki tu mamy klimat..."
To co przedstawiasz to jest "internetowe" traktowanie sprawy
Co to w ogóle znaczy? Poza tym „na mieście” ludzie gadają tak samo – zawsze taniej jest kupować bezpośrednio od producenta. A co tam wchodzi w skład marży „dawcy logo” to inna sprawa, być może dokładniejsza kontrola jakości, może jakaś dodatkowa elektronika, może jeszcze coś innego.
Najpierw się zastanów, czy naprawdę chcesz to zrobić, bo sukcesu Ci nie wróżę :mrgreen:
Ja nie mieszam "gruszek" z "jabłkami", lecz odwołuję się ściśle do definicji GO wg przyjętego CoC i kalkulatora GO. Skoro tego nie widzisz, to masz problem :mrgreen:
Yyy, to o co sie sprzeczamy?
Czy mi sie wydaje że zacząłeś kwestionować wpływ wielkości matrycy na GO oraz wiązać GO z ilością Mpx? Kalkulatory GO właśnie uwzględniają wielkość matrycy i nie ma w nich nic o wielkości ziarna lub piksela (albo ilości Mpx).
Nie chce ciągnąć dyskusji, to OT. Temat Viltroxa się wyczerpał, ale ludziska kontynuują rozmawiając teraz o sytuacji podobnej a jednak odmiennej (Nikon z Tamronem).
Yyy, to o co sie sprzeczamy?
Czy mi sie wydaje że zacząłeś kwestionować wpływ wielkości matrycy na GO oraz wiązać GO z ilością Mpx? Kalkulatory GO właśnie uwzględniają wielkość matrycy i nie ma w nich nic o wielkości ziarna lub piksela (albo ilości Mpx).
Nie chce ciągnąć dyskusji, to OT. Temat Viltroxa się wyczerpał, ale ludziska kontynuują rozmawiając teraz o sytuacji podobnej a jednak odmiennej (Nikon z Tamronem).
Dalej nic nie rozumiesz.
jan pawlak
20-09-2022, 23:12
GO obserwowana na "zdjęciu" (monitor/wydruk) zależy jednak od jakości układu matryca/obiektyw/obrazowanie a przy aktualnym stanie technologii matryc/monitorów ogranicza się to do jakości obiektywu i jakości wydruku.
Obiektyw o słabej ostrości/rozdzielczości (lub słaby wydruk) obniża ogólną ostrość zdjęcia a tym samym zmniejsza GO obserwowaną na tym zdjęciu.
jp
cybulski
20-09-2022, 23:18
oraz gdy podajemy przykład ze starej 50tki canona, która obstawiam że nie jest jednakowo ostra w całym kadrze nawet przy f2.5
Kolekcjoner
21-09-2022, 09:23
Cieszysz się? To jest podłe z twojej strony i tego typu zagrania, jak twoje, dyktują poziom tego forum, że rozmowy nie ma, lecz większości zależy tylko na tym, aby się z kimś poharatać.
Dzieciątko się obraziło, bo ktoś wytknął że pisze bzdury ;)....
Dzieciątko się obraziło, bo ktoś wytknął że pisze bzdury ;)....
Z tym "dzieciątkiem" to znowu sobie za wiele pozwalasz-to raz, a do merytorycznej wypowiedzi wypada się odnieść merytorycznie. Samo stwierdzenie "piszesz bzdury" nic nie wnosi. Udowodnij to, a ja Cię rozniosę na piksele :mrgreen:
totamten
21-09-2022, 11:54
Yyy, to o co sie sprzeczamy?
Czy mi sie wydaje że zacząłeś kwestionować wpływ wielkości matrycy na GO oraz wiązać GO z ilością Mpx? Kalkulatory GO właśnie uwzględniają wielkość matrycy i nie ma w nich nic o wielkości ziarna lub piksela (albo ilości Mpx).
Nie chce ciągnąć dyskusji, to OT. Temat Viltroxa się wyczerpał, ale ludziska kontynuują rozmawiając teraz o sytuacji podobnej a jednak odmiennej (Nikon z Tamronem).
No właśnie... od kilkudziesięciu już stron wątek zaczął przypominać kabaretowy News amerykańskiej telewizji: "Wiadomość z ostatniej chwili - Elvis Presley ciągle nie żyje", a do tematu przykleili się misjonarze i epatują forum znaną z innych forów "logiką" wywodów.
No właśnie... od kilkudziesięciu już stron wątek zaczął przypominać kabaretowy News amerykańskiej telewizji: "Wiadomość z ostatniej chwili - Elvis Presley ciągle nie żyje", a do tematu przykleili się misjonarze i epatują forum znaną z innych forów "logiką" wywodów.
Gdyby do kogoś docierało to, co się pisze, i obrazy, które się pokazuje, to by nie było potrzeby ciągnięcia takich wątków, jednakże ci, którzy mają inne zdanie, nie posługują się żadną argumentacją, ale wątek sami ciągną tylko obrażając autora wpisu.
Pogodzę Was. Wszyscy piszecie farmazony. Nie ma żadnej głębi ostrości, perspektywy czy innych bzdur, to tylko złudzenia optyczne. Wszystkie zdjęcia są kompletnie płaskie. Wystarczy spojrzeć na tył wydruku lub wstać od biurka i spojrzeć na tył monitora. Nic tam nie ma! Widzicie to co chcecie widzieć. Nawet z tyłu telewizora 65 cali 4k jest wyłącznie obudowa, a nie żadna perspektywa czy głębia.
Kineskopowe to dopiero miały głębię. I ciężar - gatunkowy oczywiście, uszytońcie.
Kolekcjoner
21-09-2022, 15:00
Kineskopowe to dopiero miały głębię. I ciężar - gatunkowy oczywiście, uszytońcie.
Szczególnie radzieckie ;)...
https://www.optyczne.pl/18064-news-Viltrox_EF-L_Pro.html
Jak nie kijem go to pałą.
ale to jest bagnet EF. tu im Canon moze skoczyc
Yyy, to o co sie sprzeczamy?
Czy mi sie wydaje że zacząłeś kwestionować wpływ wielkości matrycy na GO oraz wiązać GO z ilością Mpx? Kalkulatory GO właśnie uwzględniają wielkość matrycy i nie ma w nich nic o wielkości ziarna lub piksela (albo ilości Mpx).
Nie chce ciągnąć dyskusji, to OT. Temat Viltroxa się wyczerpał, ale ludziska kontynuują rozmawiając teraz o sytuacji podobnej a jednak odmiennej (Nikon z Tamronem).
Zaczynając od Adama i Ewy...
Głębię ostrości (GO) wyznacza się w oparciu o następujące parametry fizyczne:
1. Krążek rozproszenia (CoC), który jest arbitralnie ustalony dla danego formatu klatki (ramki) obrazowej aparatu. Póki co nie ma on związku z gęstością matrycy i jest mierzony na powierzchni klatki obrazowej. CoC jest wartością skrajną, powyżej której nieostrość jest już zdecydowanie widoczna.
2. Ogniskowa obiektywu.
3. Odległość przedmiotowa.
4. Przysłona.
Ogniskowa i odległość przedmiotowa wspólnie wyznaczają parametr zwany skalą odwzorowania. Jest to wielkość fizyczna określająca stosunek rzeczywistych rozmiarów przedmiotu do jego wizerunku w ramce obrazowej (lub odwrotność tego stosunku)i nie ma związku z gęstością matrycy. Póki co.
Z ww. parametrów tworzą się następujące zależności:
1. Gdy odległość przedmiotowa przy tej samej ogniskowej maleje, to przy niezmienionej przysłonie GO maleje, a gdy odległość rośnie, to GO również rośnie.
2. Gdy odległość przy tej samej ogniskowej rośnie, to skala odwzorowania też rośnie, a gdy odległość maleje, to skala odwzorowania spada.
Z tych dwóch zależności wynika, że skala odwzorowania jest odwrotnie proporcjonalna do odległości, a GO jest do niej wprost proporcjonalna, oraz że GO jest odwrotnie proporcjonalna do skali odwzorowania.
Przy stałej odległości skalę odwzorowania można zmienić zmieniając ogniskową. Można również zmienić GO zmieniając przesłonę.
Gdy zwiększamy ogniskową, to przy niezmienionej przysłonie spada GO, ale rośnie skala odwzorowania, i odwrotnie: gdy zmniejszamy ogniskową, to skala odwzorowania spada, ale GO rośnie.
Z tego wynika, że mamy dwie metody na regulowanie skali odwzorowania- albo przez zmianę ogniskowej, albo przez zmianę odległości, a co za tym idzie, pociąga to za sobą także zmiany w GO, i pod tym względem zmiana odległości jest wymienna ze zmianą ogniskowej abstrahując od tzw. perspektywy.
Z kolei perspektywa zostanie zachowana niezależnie od ogniskowej jeżeli nie zostanie zmieniona odległość, a różnice w GO zależne od przysłony będą zależały od zastosowanych wartości przysłony.
Przy takiej samej przysłonie obiektyw o ogniskowej dłuższej da mniejszą GO, a żeby dał taką samą, to go trzeba przymknąć.
W powyższych zależnościach występuje bardzo ważny czynnik jakim jest ODLEGŁOŚĆ.
Gdy zdjęcie już jest wykonane niby nie możemy zmienić żadnego z jego parametrów, przy których zostało wykonane. Mamy już jakąś odległość, jakąś skalę odwzorowania, jakąś zastosowaną przesłonę i jakąś GO z tego wszystkiego wynikającą. Niby nie możemy, ale jednak możemy, albowiem zależność GO wynikająca z ODLEGŁOŚCI przenosi się na obraz końcowy zależąc od skali jego prezentacji lub odległości, z jakiej tę prezentację obserwujemy, co na jedno wychodzi, bo tak samo, jak podczas ekspozycji odległość wpływa na GO, tak samo wpływa na nią przy oglądaniu obrazu gotowego.
Im bliżej obrazu jesteś, tym lepiej widzisz i rozróżniasz szczegóły, i tym lepiej odróżniasz co jest ostre, a co nie, a gdy obraz zmniejszysz lub się od niego oddalisz, to nie tylko przestajesz odróżniać szczegóły, ale także granica nieostrości się przesuwa w przeciwna stronę i GO rośnie.
CoC ustalony dla klatki FF (24 x36 mm) ma średnicę 0,029 mm (standard Leica to 0,025 mm) i został ustalony jako granica GO na odbitce 10 x 15 cm, a aby ją uzyskać trzeba klatkę małoobrazkową powiększyć ca 4 x i na odbitce CoC uzyska rozmiar ca 0,12 mm. Potrzebna rozdzielczość odbitek lub wydruków, aby można je było uznać za ostre we właściwej dla zdjęcia płaszczyźnie ostrości wynosi 300 dpi (punktów na cal), co się przekłada na wymiar jednego punktu 0,08 mm. Jest to granica ostrości (wielkość krążka rozproszenia 0,08 mm), natomiast granica zdecydowanej nieostrości jest ca 50% większa i wynosi ca 0,12 mm.
Ta sama reguła rozdzielczości 300 dpi dotyczy wszystkich reprodukcji bez względu na ich rozmiar i o ile nie ma większych problemów z utrzymaniem ostrości w płaszczyźnie ostrości, o tyle zmienia się rozkład nieostrości, bo wraz z powiększaniem obrazu krążki rozproszenia też rosną. Krążek rozproszenia, który był w strefie ostrości na pocztówce, po powiększeniu dwukrotnym do formatu 20 x 30 cm już wyskakuje do strefy nieostrości, więc aby zachować to samo wrażenie GO należy zwiększać proporcjonalnie odległość obserwowania obrazu tak, aby zachować ten sam kąt widzenia, i nie szorować po plakatach nosem. W płaszczyźnie ostrości z bliskiej odległości zobaczymy więcej szczegółów, ale szybciej też zauważymy, na czym ta ostrość się kończy.
Tak to wygląda, gdy zwiększymy obraz na monitorze lub podejdziemy bliżej do wydruku:
9079
Żółta plamka wyznaczająca graniczny CoC jest ósma w kolejności na np. pocztówce, a po powiększeniu obrazu 2 x wskakuje pomiędzy pozycje 2 i 3, a pozostałe plamki mieszczące się wcześniej w GO już są poza nią.
Z tego, że wrażenie GO jest zależne od skali w jakiej obserwujemy obraz, wynika również możliwość zwiększenia GO przez zmniejszenie obrazu.
To jest 100% wycinek z nieostrego zdjęcia, ponieważ migawka została została zwolniona zanim AF precyzyjnie nastawił ostrość, i nie ma tu nieostrości ruchowej- jest Front Focus lub Back Focus, ale zdjęcie jest poza GO, a sama płaszczyzna ostrości jest gdzieś w powietrzu. Ostrzenie tego zdjęcia daje fatalne rezultaty.
9080
Tutaj natomiast jest 100% wycinek z powyższego zdjęcia, ale zmniejszonego. Dzięki temu zostało ono "wciągnięte" w GO i ostrzenie już daje jakiś akceptowalny rezultat. Tzw. kompresja pikseli wynikająca ze zmniejszenia zdjęcia jest więc niczym innym, jak podwyższaniem GO, albowiem wszystkie krążki rozproszenia ulegają zmniejszeniu i granica nieostrości się przesuwa.
9081
Jak się to wszystko, co powyżej, ma do gęstości matrycy?
Otóż GO zależy od fizycznego rozmiaru obrazu na matrycy, który w procesie reprodukcji zostaje przeniesiony do fizycznego rozmiaru na wydruku.
Jeżeli weźmiemy dwa aparaty FF: EOS 5D z matrycą 12 Mp, która ma 4368 pikseli po dłuższym boku, i EOS R5 z matrycą 45 Mp, która ma 8192 pikseli, to ze zdjęć z tych aparatów możemy uzyskać identyczne co do GO i rozdzielczości wydruki nie przekraczające natywnego rozmiaru wydruku dla mniejszej matrycy, a natywny to największy rozmiar przy zachowaniu rozdzielczości 300 dpi, i wynosi on dla C 5D 370 mm szerokości, natomiast dla R5 jest to 694 mm.
Dopóki oba wydruki mają nie więcej, niż 370 mm szerokości, to różnicy nie ma, ale gdy porównamy dwa natywne wydruki z tej samej odległości, to zdjęcie z R5 będzie większe, większe te same szczegóły, będzie więcej szczegółów, ale łatwiej będzie wyłapać granice ostrości, albowiem wystąpi efekt zbliżenia się do obrazu, czyli zmiany odległości. Gdy jednak zwiększymy proporcjonalnie odległość od zdjęcia z R5, to przywrócimy tę samą GO, co na zdjęciu z 5D, ale stracimy szczegóły.
Dlaczego aparaty APS-C mają przyjęty mniejszy krążek rozproszenia, niż aparaty FF? Dlatego, że fizyczny rozmiar klatki obrazowej jest mniejszy, niż FF, i niezależnie od ilości pikseli trzeba go bardziej fizycznie powiększać dla osiągnięcia konkretnego formatu wydruku, niż klatkę FF. Wtedy odzwierciedlenie CoC na wydruku zrównuje się rozmiarem z CoC klatki FF. W tej sytuacji matryca FF mająca gęstość równą matrycy APS-C powinna mieć ustanowiony taki sam krążek rozproszenia, a gęstość matrycy 45 Mp z R5 odpowiada gęstości matrycy APS-C 18 Mp, czyli z dokładnie takiego samego obszaru z obu matryc uzyskujemy dokładnie takie samo powiększenie fizyczne.
A co w tej sytuacji z aparatami w telefonach komórkowych? Otóż, aby osiągnąć taką samą GO obiektywem o ogniskowej 5 mm, jak można na FF osiągnąć obiektywem 50 mm przy przesłonie f/2, obiektyw 5 mm musiałby mieć jasność f/0,2, a średnice soczewki wejściowej większą niż 25 mm. Jest to byt urojony, więc nie wolno go brać pod uwagę, bo się takiego obiektywu nie zrobi, a o zamontowaniu go w komórce już nawet nie ma co dywagować. Jeżeli natomiast ten obiektyw będzie miał parametry 5 mm f/2, to wygeneruje taką GO, jak 50 mm na FF przy f/20, czyli praktycznie wszystko się zmieści w głębi ostrości, która nie tylko od skali odwzorowania zależy, ale także od przesłony. Ponieważ tak abstrakcyjne wielkości przesłony, jak f/0,2 można olać, to po prostu w każdym realnym zakresie przesłon dostępnych dla tak krótkich ogniskowych wszystko zależy od skali odwzorowania i mieści się w GO.
ale to jest bagnet EF. tu im Canon moze skoczyc
Nie do końca. Obiektyw EF wykryty przez korpus R z automatu jest traktowany jako niesystemowy, a poprawność jego współpracy z korpusem jest uzależniona od istnienia przejściówki, oprogramowania aparatu, i zapisu w mikroczipie przejściówki czyja ona jest. Jeżeli to jest adapter Canona, to współpraca będzie poprawna, a jeżeli obcy, to w każdej chwili kolejną wersją firmware dla aparatu można go "unieszkodliwić" :mrgreen:
1. Gdy odległość przedmiotowa przy tej samej ogniskowej maleje, to przy niezmienionej przysłonie GO maleje, a gdy odległość rośnie, to GO również rośnie.
2. Gdy odległość przy tej samej ogniskowej rośnie, to skala odwzorowania też rośnie, a gdy odległość maleje, to skala odwzorowania spada.
Z tych dwóch zależności wynika, że skala odwzorowania jest odwrotnie proporcjonalna do odległości, a GO jest do niej wprost proporcjonalna, oraz że GO jest odwrotnie proporcjonalna do skali odwzorowania.
ERRATA!
Walnąłem się w drugim punkcie, bo jest odwrotnie, i powinno to brzmieć tak:
2. Gdy odległość przy tej samej ogniskowej rośnie, to skala odwzorowania maleje, a gdy odległość maleje, to skala odwzorowania rośnie.
Dalej już jest OK:
Z tych dwóch zależności wynika, że skala odwzorowania jest odwrotnie proporcjonalna do odległości, a GO jest do niej wprost proporcjonalna, oraz że GO jest odwrotnie proporcjonalna do skali odwzorowania.
cybulski
22-09-2022, 05:56
Na fszelki wypadek zakupiłem byłem na olx przelotkę oryginalną canona .... z ringiem się okazało po rozpakowaniu. tzn kupowałem jako zwykłą a dostałem z ringiem od jakiegoś "niemca", który płakał jak sprzedawał. Mam nawet oryginalny niemiecki paragon za ten "control ring canon" :) Niemiec chyba nie wiedział że to nie ten zwykły .....
--- Kolejny post ---
Nie do końca. Obiektyw EF wykryty przez korpus R z automatu jest traktowany jako niesystemowy, a poprawność jego współpracy z korpusem jest uzależniona od istnienia przejściówki, oprogramowania aparatu, i zapisu w mikroczipie przejściówki czyja ona jest. Jeżeli to jest adapter Canona, to współpraca będzie poprawna, a jeżeli obcy, to w każdej chwili kolejną wersją firmware dla aparatu można go "unieszkodliwić" :mrgreen:
więc tak :)
--- Kolejny post ---
atsf - zapytam bo nie wiem, a temat mnie nurtuje jednak.
Załóżmy, że mamy obiektyw np 85/1.2 na ff i taki sam ale pod gfx (np 85/1.2 pokrywa podobno gfxa).
Czy stojąc w tym samym miejscu, (ff obok gfx) głębia będzie taka sama jak rozumiem w obu przypadkach ? Tzn ja uważam, że będzie taka sama ale jak to jest wg tych teorii ? Oczywiście kadr z gfx będzie szerszy, bo matryca gfx większą i tyle różnic.
Czy mam rację czy się mylę ?
ale to jest bagnet EF. tu im Canon moze skoczycAle to nadal Canon - pozwów bym się nie spodziewał ale to pokazuje, ze Viltrox się nie wycofuje tak do końca.
Ale to nadal Canon - pozwów bym się nie spodziewał ale to pokazuje, ze Viltrox się nie wycofuje tak do końca.
Patenty na bagnet EF wygasły dwie dekady temu! Obecnie każdy Rychu i Zdzichu może z nim robić co mu się rzewnie podoba i klepać miliony ersatzów z bagnetem EF ;)
A za użycie bagnetu RF chronionego obecnie patentem od razu KAŻDY zostanie pozwany przez canona.
Naprawdę nie widzisz różnicy?
Faktycznie z tą ochroną patentową swojego bagnetu to canon dał do pieca. Bo przecież np. panowie fotografowie robiący swoje zdjęcia sprzętem canon nigdy nie pozwolą sobie oczekiwać za swoje prace wynagrodzenia czy też jakiejś tam ochrony praw autorskich. Dzielą się swoją twórczością ze wszystkimi, całkiem za darmo, mówiąc bierzcie i publikujcie z tego wszyscy.
Patenty na bagnet EF wygasły dwie dekady temu! Obecnie każdy Rychu i Zdzichu może z nim robić co mu się rzewnie podoba i klepać miliony ersatzów z bagnetem EF ;)
A za użycie bagnetu RF chronionego obecnie patentem od razu KAŻDY zostanie pozwany przez canona.
Naprawdę nie widzisz różnicy?Widzę i wiem jak to wygląda.
https://www.optyczne.pl/18068-news-Venus_Optics_Laowa_58_mm_f_2.8_2X_Ultra_Macro_APO. html
Manuale może jakoś przejdą bez względu na patenty.
Na fszelki wypadek zakupiłem byłem na olx przelotkę oryginalną canona .... z ringiem się okazało po rozpakowaniu. tzn kupowałem jako zwykłą a dostałem z ringiem od jakiegoś "niemca", który płakał jak sprzedawał. Mam nawet oryginalny niemiecki paragon za ten "control ring canon" :) Niemiec chyba nie wiedział że to nie ten zwykły .....
--- Kolejny post ---
więc tak :)
--- Kolejny post ---
atsf - zapytam bo nie wiem, a temat mnie nurtuje jednak.
Załóżmy, że mamy obiektyw np 85/1.2 na ff i taki sam ale pod gfx (np 85/1.2 pokrywa podobno gfxa).
Czy stojąc w tym samym miejscu, (ff obok gfx) głębia będzie taka sama jak rozumiem w obu przypadkach ? Tzn ja uważam, że będzie taka sama ale jak to jest wg tych teorii ? Oczywiście kadr z gfx będzie szerszy, bo matryca gfx większą i tyle różnic.
Czy mam rację czy się mylę ?
Można to nazwać paradoksem, ale GO będzię i taka sama, i nie będzie taka sama.
Z całą pewnością każdy dowolny obiektyw tworzy taki sam obraz na każdej dowolnej matrycy bez względu na jej format i ilość pikseli, ale to się dzieje tylko na matrycy. Dalej następuje skalowanie obrazu do wyświetlenia na monitorze lub do wydruku. Zupełnie egzotyczny przypadek użycia obiektywu z systemu o mniejszej klatce obrazowej w aparacie z większą klatką spowoduje, że ten obiektyw na nowym formacie klatki zachowa się jako bardziej szerokokątny, a to powinno spowodować odczuwalny wzrost GO, jednakże relatywna jasność obiektywu również wzrasta, bo jest to przypadek odwrotny do użycia obiektywu EF na APS-C, więc ten relatywny wzrost jasności skompensuje przyrost GO z racji realatywizacji ogniskowej, ale problem wystąpi przy skalowaniu obrazu.
GFX 50 ma większy format klatki obrazowej i dużą rozdzielczość liniową przy wielkości piksela tylko trochę mniejszej od Canona 5D, więc obraz wymaga mniejszego liniowego powiększenia do jakiegoś tam formatu wydruku, a zgodnie z tym, co opisałem, mniejsze powiększenie wpływa na odczuwalny wzrost GO, a większe powiększenie powoduje spadek GO. Krążki rozproszenia mają fizyczną wielkość i ona zostaje zwiększona w procesie reprodukcji, a im mniej zostaje zwiększona, tym większe wrażenie większej GO. Przy gęstości matrycy porównywalnej z 5D można co najwyżej fragment 24 x 36 cm matrycy GFX przeskalować do 12 Mp i wtedy zdjęcie z GFX będzie praktycznie identyczne, jak z 5D, natomiast pełne kadry nie będą porównywalne z uwagi na mniejsze powiększenie liniowe wymagane przez GFX. Ten przypadek wart jest empirycznego sprawdzenia.
pawel.guraj
24-09-2022, 07:49
Nie do końca. Obiektyw EF wykryty przez korpus R z automatu jest traktowany jako niesystemowy, a poprawność jego współpracy z korpusem jest uzależniona od istnienia przejściówki, oprogramowania aparatu, i zapisu w mikroczipie przejściówki czyja ona jest. Jeżeli to jest adapter Canona, to współpraca będzie poprawna, a jeżeli obcy, to w każdej chwili kolejną wersją firmware dla aparatu można go "unieszkodliwić" :mrgreen:
Przejściówka EF/RF nie ma żadnej elektroniki.
To każde body RF potrafi rozpoznać obiektyw EF i użyć starszego protokołu. Przejściówka nie ma tu nic do gadania.
Z reszta właśnie z tego tricku korzystały kundle RF - pomimo posiadania bagnetu RF używały protokołu EF.
p,paw
Przejściówka EF/RF nie ma żadnej elektroniki.
To każde body RF potrafi rozpoznać obiektyw EF i użyć starszego protokołu. Przejściówka nie ma tu nic do gadania.
Z reszta właśnie z tego tricku korzystały kundle RF - pomimo posiadania bagnetu RF używały protokołu EF.
p,paw
A czy jesteś pewien tego, że adaptery są pozbawione elektroniki? Ja mam telekonwerter Kenko, który jest tylko prostym zespołem soczewek, a ma płytkę drukowaną z mikroprocesorem uj wie po co, a kiedy się ją wyjmie, to aparat zupełnie inaczej na niego reaguje, np. zaczyna ustawiać ostrość, a z elektroniką się blokuje.
pawel.guraj
24-09-2022, 08:46
A czy jesteś pewien tego, że adaptery są pozbawione elektroniki? Ja mam telekonwerter Kenko, który jest tylko prostym zespołem soczewek, a ma płytkę drukowaną z mikroprocesorem uj wie po co, a kiedy się ją wyjmie, to aparat zupełnie inaczej na niego reaguje, np. zaczyna ustawiać ostrość, a z elektroniką się blokuje.
Jestem pewien że adaptery EF/RF (przynajmniej ten oryginalny Canona) jest pozbawiony elektroniki.
Tam są po prostu spięte odpowiednie piny.
Co innego telekonwertery - ale to inna bajka.
p,paw
Jestem pewien że adaptery EF/RF (przynajmniej ten oryginalny Canona) jest pozbawiony elektroniki.
Tam są po prostu spięte odpowiednie piny.
Co innego telekonwertery - ale to inna bajka.
p,paw
Jeżeli jest to tylko kwestia spięcia odpowiednich pinów, to dlaczego w nieoryginalnych adapterach EF/EF-M występują problemy ze współpracą?
pawel.guraj
24-09-2022, 15:27
Jeżeli jest to tylko kwestia spięcia odpowiednich pinów, to dlaczego w nieoryginalnych adapterach EF/EF-M występują problemy ze współpracą?
Bo pisze o RF a nie EF-M
Paw
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Pro
Bo pisze o RF a nie EF-M
Paw
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Pro
Przecież wiem, o czym piszesz ;) Pytam więc, czy rozbierałeś jedno i drugie?
pawel.guraj
24-09-2022, 20:07
Przecież wiem, o czym piszesz ;) Pytam więc, czy rozbierałeś jedno i drugie?
Nie. Tylko RF/EF.
Paw
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Pro
Elektronika w konwerterach zmienia dane w exif. Adapter nie musi tego robić.
Elektronika w konwerterach zmienia dane w exif. Adapter nie musi tego robić.
Gdyby tylko! Opisałem dokładnie w teście telekonwertera Kenko co się dzieje po wyjęciu elektroniki- zmienia się cała współpraca z tym telekonwerterem, a dane EXIF to pikuś.
Zmiana metadanych z obiektywu zmienia ustawienia w aparacie. To po prostu konsekwencja chipa w obiektywie i w konwerterze też.
Zmiana metadanych z obiektywu zmienia ustawienia w aparacie. To po prostu konsekwencja chipa w obiektywie i w konwerterze też.
No to super! Zmiana ustawień w aparacie spowodowana chipem w TC sprawia, że aparat przestaje W OGÓLE działać z konkretnym obiektywem i się zawiesza, a wyjęcie elektroniki z TC sprawia, że znowu działa. Skoro aparat działa bez problemu z danym obiektywem, to co mu przeszkadza TC? Zmiana jasności z f/2,8 na f/4 mu przeszkadza? A inne obiektywy z TC na tym aparacie działają. Może przeszkadza robienie sobie psim swędem 2,5/70 mm z 1,8/50? Nie działa mi 6D z 1,8/50 i 2,8/40 chociaż każdy ma inny rodzaj napędu, jeden zwykły silnik ankrowy, a drugi STM, ale już 55-250 STM działa mimo wynikowej jasności f/8, której 6D niby nie obsługuje w AF (a jednak obsługuje). Może 55-250 STM nie ma na liście zabronionych obiektywów wgranych do chipa aparatu, bo go jeszcze nie było na rynku, jak wszedł 6D?
Oczywiście używasz konwertera Canon oraz obiektywów wykazanych do używania z tym TC. ;)
Dlaczego się pieklisz zamiast brać pod uwagę różne przypadki. Zauważ, że aktualnie wiele spraw nie działa (lub może działać niepoprawnie) o ile sie nie podmieni soft na nowszy (bezlustra).
Oczywiście używasz konwertera Canon oraz obiektywów wykazanych do używania z tym TC. ;)
Dlaczego się pieklisz zamiast brać pod uwagę różne przypadki. Zauważ, że aktualnie wiele spraw nie działa (lub może działać niepoprawnie) o ile sie nie podmieni soft na nowszy (bezlustra).
Nie używam TC Canona, ale to nie zmienia faktu, że zusammen do kupy to wszystko, co się z ich używaniem wiąże, jest chore. Nawet TC Canona nie można użyć do wszystkich obiektywów firmy macierzystej, ale to jest głównie spowodowane tym, że TC wchodzi do wnętrza obiektywu. Tymczasem TC Kenko nie koliduje z optyką obiektywu, więc nie widzę powodu, dla którego jego użycie miało by zawieszać aparat. Tego rodzaju ograniczenia są sztuczne i intencjonalne, i znikają, gdy się usunie elektronikę, a TC robi się dla aparatu niewidzialny.
Zresztą większy problem jest nie z obiektywem podłączonym do TC, ale z korpusem. TC wiesza mi 6D, a innych korpusów nie zawiesza.
Każdy obiektyw, korpus ma inny soft. Takie są efekty.
Wypowiadałeś się w wątku o lampie Jinbei. I sam zauważasz takie kwiatki.
Tylko proszę nie myśleć że skorp to tłumaczę to nie znaczy, że mi się podobają takie sytuacje.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.