PDA

Zobacz pełną wersję : Kolorowe krawędzie



jajurek
11-06-2006, 11:49
Witam wszystkich Canonierów!
Chciałbym dowiedzieć się, jak sobie radzicie z kolorowymi obwódkami na krawędziach kontrastujących motywów. Odnoszę wrażenie, że jest to wstydliwy temat, bo literatura identyfikuje to zjawisko z aberracjami chromatycznymi obiektywu i nikt nie chwali się, jakie jego ulubiony obiektyw posiada wady. W każdym razie wyraźnie widać to na zdjęciach robionych EOS-em 350D z kitowym obiektywem 18-55, (np. gałęzie na tle nieba mają zwykle kontury granatowe lub purpurowe), a gdyby ktoś twierdził, że to taki kiepski obiektyw, to mogę dodać, że również na zdjęciach robionych Canonem G6, którego obiektyw uchodzi za bardzo dobry. Nie miałem okazji wypróbować pod tym względem obiektywów z górnej półki, bo nie mam do nich dostępu. Jak na razie stwierdziłem,że nawet Camera Raw rzadko pomaga. Proszę o opinie.

piast9
11-06-2006, 12:03
Otwieram w PS Elements 2.0, co je dostałem ze skanerem, markuję poprawiany fragment, Enhance / Adjust Color / Hue-Saturation. Zamieniam master na magentas, pipetką pobieram fiolet z CA i jadę saturation na zero.

akustyk
11-06-2006, 12:44
jako ze robie zdjecia w RAW-ach, to aberracje traktuje korekcja w ACR. zdecydowanie mi sie to nie podoba i zdecydowanie kluje mnie w oczy jak ogladam czyjes zdjecia z niedoczyszczonymi aberracjami.

moje wrazenia z ACR sa jak najbardziej pomyslne. z tych obiektywow w moim plecaku, ktore aberruja, udaje mi sie bez problemu doczyscic aberracje do poziomu akceptowalnosci.

problem jest czasami z obiektywami, ktore nierowno aberruja na powierzchni klatki. u mnie Tokina 12-24 ma takie tendencje, ze w jednym rogu przebarwienia moga wygladac nieco inaczej niz w drugim. korekcje wybieram pod ten wazniejszy z tych rogow i sprawdzam, czy drugi trzyma sie w normie.

problem jest, jak piszesz, niemaly. ale da sie nad nim zapanowac.

szkoda tylko, ze Adobe nie pomyslalo o jakims mechanizmie zapamietywania korekt (aberracji i winiety od razu) dla konkretnych ogniskowych konkretnych szkiel. zaden wysilek, ale im sie nie chcialo :(

jajurek
15-06-2006, 08:52
Dziekuję za odpowiedzi, jednak nie ma idealnego rozwiązania. To, co proponuje piast9, jest jednak dość pracochłonne (od fragmentu do fragmentu), natomiast co do ACR często natrafiam na problem, że np. inaczej wygląda ta aberacja dla motywów pionowych i inaczej dla poziomych. Wtedy poprawienie jednej pogłębia drugą. Mam również programik o nazwie Turbo Photo (shareware) z opcją poprawiania obwódek, ale też nie zawsze pomaga. Z reguły trzeba go stosować 7-8 razy pod rząd i na pewno nie jest to bez znaczenia dla reszty obrazu.

jajurek
21-11-2006, 12:09
Napisał akustyk


szkoda tylko, ze Adobe nie pomyslalo o jakims mechanizmie zapamietywania korekt (aberracji i winiety od razu) dla konkretnych ogniskowych konkretnych szkiel. zaden wysilek, ale im sie nie chcialo

Można w tym celu wykorzystać mechanizm Ustawienia (settings), który zapamiętuje również ustawienia korekcji CA i stworzyć różne korekcje dla różnych obiektywów; potem korzystamy z "wczytaj ustawienia". Tak jest przynajmniej dla CS2 z CR3.6.
Przepraszam moderatorów, że odgrzewam "stary" wątek, ale dopiero teraz na to wpadłem, poza tym problem CA jest chyba ciągle aktualny. Pozdrawiam!

jajurek
30-11-2006, 22:56
Może kogoś z szanownych kolegów zainteresuje mój wątek dotyczący paskudnego przypadku CA na zdjęciu zrobionym obiektywem EF 100-300/4.5-5.6 Canonem 350D w trybie RAW.
http://www.photo.net/bboard/q-and-a-fetch-msg?msg_id=00IyYt
http://www.photography-on-the.net/forum/showthread.php?t=244904

mancat
30-11-2006, 23:34
Najlepszym sposobem na aberracje chromatyczne jest inny obiektyw od kita, bo rzeczywiście nawet ACR nie do konca radzi sobie z tym co wyczynia to szkło, ale cóż się dziwić skoro obiektyw jest tak tani. Niestety do cyfry potrzeba dobrego obiektywu, bo soczewki nad fotodetektorami uwypuklają tę wadę. Więc radzę unikać kontrastowych detali lub uzbroić się w odpowiedni kawałek, niekoniecznie, polskiej waluty.

jajurek
01-12-2006, 05:32
Napisał mancat:

Najlepszym sposobem na aberracje chromatyczne jest inny obiektyw od kita
Rzeczywiście, zgadzam się, tylko, że powyższy przykład dotyczy obiektywu, który ma stosunkowo wysokie notowania i uchodzi za najlepszy optycznie z tanich zoomów tele, lepszy od wszystkich 75-300. Mikrosoczewkowa struktura matrycy również ma swoje znaczenie. Jak na razie wydaje mi się, że 400D jest pod tym względem lepszy niż 350D.
Pewne informacje na temat takiego zachowania obiektywu EF 100-300/4.5-5.6 mozna znaleźć na forach internetowych; znalazłem nawet jeden post opisujący podobne zjawisko dla (o zgrozo!) EF 70-300/4-5.6 IS!