Zobacz pełną wersję : Zakup obiektywu
Witajcie, mam nietypowe pytanie odnośnie zakupu obiektywu; może ktoś ma takie doświadczenia... Obecnie, jak pewnie zauważyliście, jest spory problem z dostępnością produktów. Znalazłam taki, który będzie mi pasował, ale na Amazonie u chińskiego sprzedawcy. Amazon tylko posredniczy w transakcji. Nie moge na ich stronie znaleźć info odnośnie gwarancji/rekojmi... wiecie może co w na wypadek gdyby obiektyw się zepsuł np. za pół roku?
dzięki i pozdrawiam :)
zapłacisz za naprawę w serwisie
zapłacisz za naprawę w serwisie
co racja to racja, tylko czy jest jakiś serwis naprawiający to badziewie? Mowa o 7artisans :D
co racja to racja, tylko czy jest jakiś serwis naprawiający to badziewie? Mowa o 7artisans :D
A niby co miałoby się zepsuć w całkowicie manualnym obiektywie pozbawionym jakiejkolwiek elektroniki, czego by nie naprawił pierwszy lepszy serwis? Nadzieja, że newralgicznych elementów nie wykonano z plasteliny, jest całkiem spora ;)
A niby co miałoby się zepsuć w całkowicie manualnym obiektywie pozbawionym jakiejkolwiek elektroniki, czego by nie naprawił pierwszy lepszy serwis? Nadzieja, że newralgicznych elementów nie wykonano z plasteliny, jest całkiem spora ;)
Pozostaje mieć taka nadzieję, bo zamówiłam. Raz kozie śmierć. I oby okazała się ok., bo to ostatnia deska ratunku jeśli chodzi o lekki obiektyw macro...
Pozostaje mieć taka nadzieję, bo zamówiłam. Raz kozie śmierć. I oby okazała się ok., bo to ostatnia deska ratunku jeśli chodzi o lekki obiektyw macro...
W tej grupie sprzętu jest większe ryzyko, że nowiutki egzemplarz nie jest prawidłowo zestrojony niż to, że padnie w trakcie eksploatacji.
Kluczowa jest wg mnie procedura wymiany.
W tej grupie sprzętu jest większe ryzyko, że nowiutki egzemplarz nie jest prawidłowo zestrojony niż to, że padnie w trakcie eksploatacji.
Kluczowa jest wg mnie procedura wymiany.
Zestrojenie obiektywu właściwie sprowadza się do justowania soczewek, ale Chińczycy mają tak opanowane CNC, że takie porypane wynalazki, jak ustalanie przedniego członu na trzech wkrętach, jak miałem we Flektogonie 2,4/35 mm, to już się chyba nie stosuje. Kiedyś mi kuzyn tego Flektogona wytelepał na motocyklu i miałem problem. Zakochałem się natomiast znacznie później w systemie OM Olympusa, bowiem zarówno aparaty, jak i obiektywy są wykonane z taką precyzją, że elementy regulacyjne w nich praktycznie nie występują. W Olympusie OM-2N zdejmujesz pokrywę, wyjmujesz pryzmat z gniazda, czyścisz, wkładasz pryzmat w gniazdo i elo! A w Pentaxie ME Super pod pryzmatem stos podkładek metalowych ustalających, cienkich tak, że prawie przeźroczystych, które same się gną, jak nie leżą, i przepychanie płytki z diodami światłomierza przez szczelinę w ramce dystansowej- dramat! Podobnie w Canonie A-1, albo jeszcze gorzej. W obiektywach też podkładki dystansowe, wkręty, dźwigienki, uj wie co- a Olympusie rozkręcasz oprawkę, czyścisz soczewkę, wkładasz ją z powrotem, skręcasz ramkę i następny proszę! Jakieś pierścienie popychacza przesłony łożyskowane na kilkudziesięciu kulkach wielkości ziarnka maku? Nie! Blaszka się suwa po blaszce i to działa, bez smaru. Tak więc jakichś mechanicznych niedokładności w chińskich obiektywach raczej bym się nie spodziewał- mieli się kiedy naumieć, i mieli od kogo.
jan pawlak
19-12-2021, 15:32
Zestrojenie obiektywu właściwie sprowadza się do justowania soczewek, ale Chińczycy mają tak opanowane CNC, że takie porypane wynalazki, jak ustalanie przedniego członu na trzech wkrętach, jak miałem we Flektogonie 2,4/35 mm, to już się chyba nie stosuje. Kiedyś mi kuzyn tego Flektogona wytelepał na motocyklu i miałem problem. Zakochałem się natomiast znacznie później w systemie OM Olympusa, bowiem zarówno aparaty, jak i obiektywy są wykonane z taką precyzją, że elementy regulacyjne w nich praktycznie nie występują. W Olympusie OM-2N zdejmujesz pokrywę, wyjmujesz pryzmat z gniazda, czyścisz, wkładasz pryzmat w gniazdo i elo! A w Pentaxie ME Super pod pryzmatem stos podkładek metalowych ustalających, cienkich tak, że prawie przeźroczystych, które same się gną, jak nie leżą, i przepychanie płytki z diodami światłomierza przez szczelinę w ramce dystansowej- dramat! Podobnie w Canonie A-1, albo jeszcze gorzej. W obiektywach też podkładki dystansowe, wkręty, dźwigienki, uj wie co- a Olympusie rozkręcasz oprawkę, czyścisz soczewkę, wkładasz ją z powrotem, skręcasz ramkę i następny proszę! Jakieś pierścienie popychacza przesłony łożyskowane na kilkudziesięciu kulkach wielkości ziarnka maku? Nie! Blaszka się suwa po blaszce i to działa, bez smaru. Tak więc jakichś mechanicznych niedokładności w chińskich obiektywach raczej bym się nie spodziewał- mieli się kiedy naumieć, i mieli od kogo.
Pamietam czasy gdy produkcja japońska znaczyło tatalne badziewie.
Chińczycy idą tą drogą co japonia, coraz lepszy jakościowio sprzęt.
Tetaz kraj produkcji to naogół gdzie obsługują automaty, linie produkcyjne odpowiednio ustawione.
jp
A niby co miałoby się zepsuć w całkowicie manualnym obiektywie pozbawionym jakiejkolwiek elektroniki, czego by nie naprawił pierwszy lepszy serwis? Nadzieja, że newralgicznych elementów nie wykonano z plasteliny, jest całkiem spora ;)
Chyba jakaś elektronika jednak tam jest. Są styki, chip, wpisywane dane do exifa.
Chyba jakaś elektronika jednak tam jest. Są styki, chip, wpisywane dane do exifa.
No to pewnie jest tak zwany klasyczny dandelion, tylko lepiej przymocowany, niż na klej do redukcji obiektywowych. Radzą sobie z tym już co najmniej 20 lat.
Nie znam się zupełnie na tym, bo nie jestem elektronikiem ani optomertrykiem ani niczym podobnym. Widziałam jednak zdjęcia osób focących tym obiektywem i nie chodzi tylko o sample. To foty ludzi z grupy fotograficznej, więc liczę, ze faktycznie wykonane przez zwykłego użytkownika. Wyglądały całkiem dobrze. Słyszałam jednak, ze wszystko zależy od serii. Czasem można paść na spartaczoną i tego się obawiam. Jednak w razie czego mam zwrot/wymianę przez 30 dni. Myślę więc, że warto bo płace niecały 1000zł za 60mm macro, więc chyba się opłaca... Byle tylko trochę posłużył. Bo z serwisem i to nawet niegwarancyjnym, to może jednak być problem przy 7artisans. Zobaczymy, to pierwszy tak kupowany chińczyk. Mam w prawdzie fisha od Samyanga ale w Polsce kupiony. Jednak działa od roku całkiem dobrze, więc może nie będzie tak źle. Szkoda jednak, że Canon olewa sprawę z obiektywami ef-m :(
Gwarancji, nie zdziw się jak szklo wogole nie dotrze. Tracking bedzie ale na jakaś inną paczkę.
Gwarancji, nie zdziw się jak szklo wogole nie dotrze. Tracking bedzie ale na jakaś inną paczkę.
nie no, nie przesadzaj. Dlaczego miałby nie dotrzeć. Znowu gdyby tak było to Amazon by już dawno padł. Poza tym kupowałam już u nich, tyle że nie elektronikę. Ja o przesyłkę się nie martwię, tylko o kwestie gwarancyjne.
Amazon nie moze sprawdzic kazdego. A chinczycy duzo kombinują. Łącznie z wysyłaniem na prawdziwy adres towarów z fałszywych kont. Sam tak ostatnio kupowalem keyboard. Nie dotarł.
Amazon nie moze sprawdzic kazdego. A chinczycy duzo kombinują —. Łącznie z wysyłaniem na prawdziwy adres towarów z fałszywych kont. Sam tak ostatnio kupowalem keyboard. Nie dotarł.
No nie wiem, ja kupuje od autoryzowanego sklepu… poza tym w razie czego masz zwrot kasy jak przesyłka nie dochodzi. Allegro też wszystkich nie prześwietla i pewnie że różnie bywa ale jednak ludzie kupują. Z resztą myślisz że poza takimi platformami nie ma oszustów? Są. Zarejestrowanie firmy krzak i założenie strony to nie problem.
Przynajmniej ze zwrotem kasy nie ma problemów.
No i bawię się moim obiektywem 7artisans 60mm f2.8 macro II od dwóch dni. Jeśli ktoś byłby zainteresowany, to powiem że nie jest zły jak na chińczyka. Trochę skrzypi pierścień ostrości i zbyt luźno chodzi. Jest niestety połączony z ustawieniami odwzorowania. Na szczęście osobno ustawia się przysłonę. Mimo soczewki UD pod światło, na bieli widać niewielkie aberracje chromatyczne, ale są minimalne i tylko przy ostrzeniu na nieskończoność. Odwzorowanie kolorów poprawne, brak zniekształceń typu dystorsja. Daje całkiem ładny, chyba równy bokeh. Oczekiwałam, że będzie lepiej ze światłem, ale daje radę w dzień. Jest nieco cięższy od mojego tele :D Ogólnie jest w porządku jak na chińczyka za 900zł. Chyba nie warto dokładać do Laowy 65mm... no może gdyby było coś z AF to jeszcze...; a Wy jak sądzicie? Przykładowe foto:
7276
To zdjęcie jest bardzo miękkie i ja tu nie widzę nic ostrego. Czy to jest wszystko, na co stać ten obiektyw (pomijając skalę odwzorowania na tym zdjęciu, która jest "mało macro"), czy taki był twórczy zamysł?
To zdjęcie jest bardzo miękkie i ja tu nie widzę nic ostrego. Czy to jest wszystko, na co stać ten obiektyw (pomijając skalę odwzorowania na tym zdjęciu, która jest "mało macro"), czy taki był twórczy zamysł?
Ta miękkość mnie też momentami niepokoi. Nie wiem tylko czy to tak jest czy jestem nadwrażliwa. Widzę jednak, ze Ty też ją widzisz.. co do macro, obecnie mam trochę problem ze zrobieniem czegoś sensownego, ale przykład z odwzorowaniem 1:1 o ile dobrze pamiętam :D
7277
7278
W tej skali jest nieźle, ciapki na kwiatku wyglądają na dość ostre. Aparat to M6. Czy masz do niego celownik EVF? Ostrzenie manualnym obiektywem na LCD i w EVF wymaga jednak powiększenia obrazu, bo daje kiepskie efekty nawet przy użyciu focus peaking. Różnice w ostrości mogą być dramatyczne- przekonaj się o tym. W przypadku manualnego ostrzenia z powiększeniem obrazu aż się prosi o statyw, bo obraz tańczy jak szalony. Przetestuj ten obiektyw na płaskim motywie, np. na gazecie, a nie na przestrzennym, z użyciem statywu i precyzyjnego ostrzenia z powiększeniem na przesłonach od pełnego otworu, zarówno w skali 1:1 jak i w odległości portretowej. Użyj lampy błyskowej ze światłem odbitym np. od sufitu, a nie światła zastanego, to unikniesz efektów poruszenia i nie będziesz się bawić w długie czasy, samowyzwalacze, zdalne wyzwalanie etc. i zrobisz zdjęcia przy stosunkowo niskim ISO, a obiektyw pokaże swoją maksymalną rozdzielczość i kontrast. Wtedy będziesz wiedzieć na czym stoisz, czyli co jest winą obiektywu, a co Twoją. Wesołych Świąt i miłej zabawy.
P.S. Daj znać o wynikach ;)
W tej skali jest nieźle, ciapki na kwiatku wyglądają na dość ostre. Aparat to M6. Czy masz do niego celownik EVF? Ostrzenie manualnym obiektywem na LCD i w EVF wymaga jednak powiększenia obrazu, bo daje kiepskie efekty nawet przy użyciu focus peaking. Różnice w ostrości mogą być dramatyczne- przekonaj się o tym. W przypadku manualnego ostrzenia z powiększeniem obrazu aż się prosi o statyw, bo obraz tańczy jak szalony. Przetestuj ten obiektyw na płaskim motywie, np. na gazecie, a nie na przestrzennym, z użyciem statywu i precyzyjnego ostrzenia z powiększeniem na przesłonach od pełnego otworu, zarówno w skali 1:1 jak i w odległości portretowej. Użyj lampy błyskowej ze światłem odbitym np. od sufitu, a nie światła zastanego, to unikniesz efektów poruszenia i nie będziesz się bawić w długie czasy, samowyzwalacze, zdalne wyzwalanie etc. i zrobisz zdjęcia przy stosunkowo niskim ISO, a obiektyw pokaże swoją maksymalną rozdzielczość i kontrast. Wtedy będziesz wiedzieć na czym stoisz, czyli co jest winą obiektywu, a co Twoją. Wesołych Świąt i miłej zabawy.
P.S. Daj znać o wynikach ;)
dziękuję ślicznie i za rady i za życzenia. Święta z pewnością będą wesołe, bo mu nie odpuszczę. Mam czas by go odesłać, więc skorzystam z tego i oczywiście dam znać co ustaliłam, chocby dlatego, ze może komuś się przyda... Wesołych Świąt :)
Obieketyw 7artisans 60mm macro II idzie do zwrotu i modlę się by zwrócili mi kasę. Na pierwszy rzut oka jest ok. Wykonany z metalu, estetycznie. Pierścień trochę skrzypi i jest luźny jak pisałam, ale da się żyć. Teraz trochę o szkłach: przy f2.8 ewidentnie ma problem z ostrością, zwłaszcza przy ostrzeniu na nieskończoność i nic tego nie zmieni. W sumie przy macro to dopiero na f8 da się coś sensownego uzyskać. Na f5.6 jeszcze ujdzie a na f11 już lipa - nie ostrzy. Macro "na płasko" czyli np. napisy w gazecie robi ok. ale już przy byle trójwymiarze ma problem, bo bardzo szybko nie trafia z ostrością. Przy byle oddaleniu robi głęboki bokeh (np. 5mm dla niego to już tło). Nie wiem może to norma, choć żaden mój dotychczasowy aż tak mocno nie zmiękczał. Niestety to go dyskwalifikuje do macro, bo raczej owady płaskie nie są. Moim zdaniem to nadaje się bardziej jako portretówka. Do tego odchodzą aberracje - na niekończoności sa do zniesienia. Przy macro robi się przykro... poniżej przykład śniegu z parapetu. Po lewej Canon ef-m 28mm macro, a po prawej ów 7artisans. Nie wiem jak będzie z owadami, ale obawiam się że może mnie zawieść. Teraz pytanie jak Laowa 65mm... wypada? nie chcę znów ryzykować. ma ktoś porównanie? Wesołego świętowania!
7280
Oddaj, niech szukaja jelenia gdzie indziej.
dokładnie, tylko oby obyło się bez problemów...
co racja to racja, tylko czy jest jakiś serwis naprawiający to badziewie? Mowa o 7artisans :D
badziew to badziew, przed zakupem jak i po
nic się nie zmienia
Obieketyw 7artisans 60mm macro II idzie do zwrotu
Czy masz przejściówkę do pełnej klatki na bagnet EF?
Czy masz przejściówkę do pełnej klatki na bagnet EF?
Dotąd jej nie potrzebowałam, ale chyba ja kupię... tylko po co? 60mm wycofane i nigdzie nie ma. Sigma 105 to 725g więcej niż samyang z mocowaniem ef-m... Znasz cos co wazy mniej niż 500g i nada się do macro 1:1? Może być wszystko od 60mm w górę.
Jeżeli masz, to bierz to https://allegro.pl/oferta/mc-macro-soligor-100-3-5-moc-petax-pk-super-szklo-11578231060 bez zastanowienia. Dokupisz jeszcze adapter PK-EF i będziesz miała super obiektyw.
Obiektyw, który Ci wskazałem to jest Cosina 3,5/100 mm Macro, ale robiona dla Soligora. Tu masz zdjęcia z takiej Cosiny pod swoim własnym brandem, którą posiadam. Pełne pliki 24 Mp, skala 1:2 i 1:1, f/5,6 lub f/8. I tak GO przy tych skalach jest papierowa ;) Obiektyw z adapterem PK>EF i adapterem EF>EF-S waży ca 400 g, a sam waży poniżej 300 g.
7284
7285
7286
7287
7288
7289
7290
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.