Zobacz pełną wersję : Uszkodzone pliki CR3
Ciekawski
19-09-2021, 15:20
Jak można naprawić uszkodzone pliki CR3 (czyli RAWy z Canona EOS R)?
Uszkodzenie powstało chyba na karcie pamięci.
W czasie fotografowania aparat od pewnego momentu odmawiał pokazania podglądu wykonywanych zdjęć (zrobione wcześniej na tej samej karcie pokazywał prawidłowo), komunikat "podgląd niemożliwy" czy coś w tym stylu.
Po zgraniu plików na komputer żaden program ich nie odtwarza jako zdjęcia, są tylko jako uszkodzone pliki.
Teraz karta jest odczytywana w aparacie jako uszkodzona "nie można utworzyć folderu".
Próbowałem programami do odzyskiwania danych, ale to nie działa - pliki są wykrywane, ale jako uszkodzone, czyli żaden postęp.
Raczej z tym nic nie zrobisz.
Ps. Mam nadzieje, że to tylko weekendowe pstryki.
Mohinder
19-09-2021, 15:54
Czy to nie była karta z lewego źródła? Niestety jest bardzo dużo podróbek w atrakcyjnych cenach. Są one generalnie sprawne ale mimo pokazywania pełnej pojemności mają jej zaledwie kilkanaście procent. Po zapisaniu sprawnej części karty reszta zdjęć jest zapisywana w chmurze i to dosłownie :) karta pokaże nagłówek pliku i jego objetość ale pliku tak na prawdę nie ma. karty wyłącznie w sprawdzonych miejscach.
Jak kolega wcześniej napisał, nie do odzyskania zdjęcia.
Ciekawski
20-09-2021, 03:58
Karta micro sd (w przejściówce na dużą sd) sandisk extreme 128 gb, od dobrego sprzedawcy z allegro, druga karta z tego samego zakupu działa bezbłędnie, nie szukałem najtańszych.
Pliki mają normalną wagę - ok. 35 mb, czyli raczej wszystkie informacje o zdjęciu są w nich zapisane, tylko z jakimś błędem, ale np. faststone image viewer pokazuje rozdzielczość 250 x 250 pikseli przy wadze 35 mb i oczywiście bez podglądu.
Karta micro w przejściówce w aparacie zawsze brzmi jak potencjalny problem, wystarczy, że z uwagi na przejściówkę takiej sobie jakości karta nie ma pewnego połączenie i już mogą się generować problemy. Proponuje zaniechać takich praktyk, kupić normalne pełnowymiarowe SD gdzie karta siedzi w slocie jak należy.
dokladnie, tyle na forumie bylo pisane bu nie uzywac micro Ciekawski , zamiast zakladac takie tematy to zapoznaj sie z zawartoscia foruma, tu jest masa pomocnej wiedzy
Współczuję straty zdjęć. Ale już przynajmniej wiesz, że do aparatu tylko karty bez przejściówek!
Karta microSD + adapter to słabe rozwiązanie.
Niejednokrotnie takie tandemy stwarzają problemy, patrząc na to co ludzie piszą czy to na forach, czy grupach wsparcia FB.
Wymień na zwykle SD, jeśli SanDisk to ca najmniej serii Extreme.
Wkładam kij w mrowisko ale co zrobić...
Jak zarabiasz, kup sobie puszkę z dwoma slotami. I dobre markowe karty, a nie jakieś protezy mikro sd żeby używać ich na zmianę w tel.
Ciekawski
19-10-2021, 07:39
Nie mam czasu czytać całego forum zanim zadam jakieś pytanie, jeśli Wy macie tyle czasu to zazdroszczę.
Już dawno chciałem usunąć konto, ale chyba twórcy forum zadbali o to żeby nikt stąd nie uciekł i nie obniżał statystyk.
Odzyskałem te zdjęcia dzięki pomocy użytkowników z pewnego forum komputerowego, gdzie ludzie naprawdę chcą pomóc, a nie tylko wytykać błędy.
Zastanówcie się nad sobą.
Pozdrawiam.
Nie mam czasu czytać całego forum zanim zadam jakieś pytanie, jeśli Wy macie tyle czasu to zazdroszczę.
Już dawno chciałem usunąć konto, ale chyba twórcy forum zadbali o to żeby nikt stąd nie uciekł i nie obniżał statystyk.
Odzyskałem te zdjęcia dzięki pomocy użytkowników z pewnego forum komputerowego, gdzie ludzie naprawdę chcą pomóc, a nie tylko wytykać błędy.
Zastanówcie się nad sobą.
Pozdrawiam.
Daj przykład i napisz w takim razie jak udało Ci się rozwiązać problem ;)
Nie każdy tu musi znać się na komputerach i być może nikt dotychczas nie miał takiego przypadku, aby udało mu się problem tego typu rozwiązać.
Używanie kat micro SD przez przejściówki to proszenie się o kłopoty i w wielu miejscach (nie tylko tu na forum) można o tym przeczytać - tu nie chodzi o wytykanie błędów, tylko o dzielenie się wiedzą na szerokim polu.
andrew84
19-10-2021, 10:58
Też jestem ciekawy w jaki sposób udało się odzyskać zdjęcia.
Czy jakimś w miarę dostępnym programem, czy potrzebna była interwencja firmy odzyskującej dane?
Co by pomogło... w edytorze szesnastkowym nadpisać ręcznie nagłówki, tzn skopiowac z działających plików...
Jeśli coś poszło nie tak w połowie pliku. Nic z tym nie zrobisz, dane są zdegradowane.
Sam oceniam ten post jako ściemę.
W ramach dzielenia (się) i poszerzania wiedzy - mój niedawny przypadek. Dotyczy wprawdzie karty CF i plików CR2, ale może się przyda.
W czasie wkładania karty do czytnika w celu zgrania na laptop coś poszło nie tak i komputer oraz aparat przestały widzieć kartę. Prawdopodobnie zbyt szybko łączyłem wszystko: czytnik z komputerem i karta do czytnika; chyba należało spokojnie poczekać na komunikaty z systemu o połączeniu i rozpoznaniu sprzętu.
Sformatowałem ją w aparacie i znowu zaczęła być widoczna tu i tam, ale oczywiście jako pusta.
Tu dla niefachowców: formatowanie polega na napisaniu nowego nagłówka na nośniku, na ogół bez ingerencji lub z minimalną w samą zawartość nośnika.
Poszperałem w sieci i po kilku próbach okazało się, że program iCare Recovery Pro potrafi przeczytać zawartość. Ograniczenie jest takie, że w wersji darmowej można odzyskać tylko 1 GB plików. 8-)
Odzyskałem wszystkie obrazki, na których mi zależało.
Ważna uwaga. Należy ograniczyć się na rzeczonym nośniku tylko do operacji typu READ (czytaj). W żadnym wypadku nie próbować nic zapisywać, bo właśnie wtedy może nastąpić utrata danych.
I jeszcze uwaga nr 2. Karta po tych wszystkich zabawach jest sprawna - przynajmniej na razie.
Nauczkę mam taką, że korzystam z drugiego gniazda w aparacie to robienia bekapu po sesji/dniu zdjęciowym i przed wyjęciem kart z aparatu.
Do mojego M50 dostalem karte SD i ten problem sie pojawia, z zalozenia kasuje po wyswietleniu podladu.
ja sporo odzyskuje programem PhotoRec, gdzie PHOTO nie oznacza FOTO poprostu taka nazwa programu - odzyskuje rozne pliki.
jednak jesli zamazane sa naglowki lub nadpisane to albo recznie albo papapa fotki.
odzyskiwanie to czasem temat dla zaawansowanych
Znowu uzupełnienie wiedzy awaryjnej.
Wczoraj wywaliła mi się karta pamięci CF marki Sandisk już trzeci raz. Co ciekawe mam również Kingstony (spotkałem się z opiniami, że są mniej "renomowane"), które jeszcze nigdy się nie popsuły (tfu tfu w niemalowane).
Użyłem wspomnianego wyżej programu PhotoRec i odzyskałem co chciałem, a nawet jakieś pliki z sierpnia zeszłego roku jeszcze nie nadpisane. Ten program jest częścią programu TestDisk i tak należy go szukać, gdyby ktoś miał taką potrzebę; licencja Open Source.
Patrząc wstecz taka psująca się karta ma pewne objawy, które zlekceważyłem i dlatego miałem problem. Nie dawała się sformatować w opcji formatowanie pełne w komputerze. W aparacie formatowała się, więc wziąłem to za dobrą monetę i się przewiozłem.
A ja miałem problem że mi się włos zjeżył na godzinę. Uszkodzone pliki, widoczne w win11 i DPP4 jako znak zapytania i nie szło ni jak zgrać lub odtworzyć prawidłowo inaczej niż tylko w aparacie.
Okazało się że mam uszkodzone jedno z gniazd USB3 to z którego korzystam od lat. We wszystkich innych działa bez zająknięcia.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.