Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : 100 mm f/2.8 USM Macro - naprawa pierścienia zębatego



zajob
14-01-2021, 21:03
Cześć.

W ww. obiektywie uszkodził się pierścień zębaty - pękł trzpień. Foto centrum odprawili mnie z kwitkiem pt. „nie ma części zamiennych”. Czy da się to naprawić? Co z tymi częściami, faktycznie są niedostępne? Może polecicie serwis, który się z tym upora? Będę wdzięczny za pomoc.

Andrzej

marfot
14-01-2021, 22:18
Cześć.

W ww. obiektywie uszkodził się pierścień zębaty - pękł trzpień. Foto centrum odprawili mnie z kwitkiem pt. „nie ma części zamiennych”. Czy da się to naprawić? Co z tymi częściami, faktycznie są niedostępne? Może polecicie serwis, który się z tym upora? Będę wdzięczny za pomoc.

Andrzej

Pytałeś na Żytniej czy w jakimś innym punkcie?

becekpl
15-01-2021, 15:01
1-odpal gógla
2-wpisz serwis foto(może być tylko z twoich okolic albo z całej Polski)
3-i traz zadaj pytanie mailem lub dzwon po kolei
4-kliknij pomógł

zajob
16-01-2021, 15:41
Szanowni.

Równie dobrze mogliście odpowiadać w stylu "wrzuć do ryżu”, co takie posty wnoszą?

Moje pytanie jest skierowane do osob, które mają pojęcie o tym, o co pytam. Zamiast szukać na ślepo wolałbym wysłać konkretnej osobie/serwisowi i przy okazji nie powtarzać schematu który opisałem. Skoro jeden (niemały) serwis nie potrafi kupić części i traci czas, kasę i klienta to być może części nie ma i trzeba je chociażby dorobić.

Jeśli chodzi o żytnią (rozumiem chodzi o proclub?) to nie mam o nich najlepszego zdania. Jak wysłałem aparat bez gwarancji do naprawy to wycenili mi wymianę płyty (koszt - praktycznie całe body) a jak się okazało, że naprawa jest gwarancyjna to nagle wystarczyło pin wymienić.

v.1958
17-01-2021, 15:54
kiedyś na forum zaglądał Naprawiacz - ale od ponad roku chyba go nie było...
szkło nie jest aż tek muzealne, by opinia FotoCentrum odbierała nadzieję (ja mam jeszcze 100 macro bez USM ;))- widocznie biznesowo nie opłaca się im już utrzymywania serwisu dla takich obiektywów
trzeba faktycznie szukać wśród niezależnych i u nich pytać, gdzie można jeszcze uderzyć!
kiedyś w potrzebie poratował mnie zakład z Krakowa, ale adresu już nie pamiętam (znalazłem go tu na forum)
powodzenia!