Zobacz pełną wersję : Tamron 70-300 Di LD Macro 4-5.6 jako pierwszy tele
papuzimaczo
10-12-2020, 21:36
Cześć,
jak w temacie, czy Tamron 70-300 Di LD Macro 4-5.6 będzie się nadawał na start do tele, fotografowania z daleka? Czy lepiej coś innego brać?
--- Kolejny post ---
Czy może Sigma?
Warto używkę brać?
Marcinus
10-12-2020, 21:55
Co będziesz fotografował, z jak daleka i do jakiego body ff czy apsc
papuzimaczo
10-12-2020, 21:57
EOS 250D, księżyc, góry, samoloty.
Marcinus
10-12-2020, 22:11
Jak dla mnie to jakość z tego obiektywu jest bardzo przeciętna ale zależy co ty uważasz za wystarczającą i akceptowalna jakość. Jesli juz Tamron brałbym Tamron 70-300 mm f/4.0-f/5.6 SP Di VC USD Mialem go i to juz calkiem inna jakość (tamtego mialem chwilowo podpietego wiec wielu zdjęć nie robilem ale był dla mnie bardzo mydlany). Osobiscie przeszedłem na Canona 70-300 bo jest jeszcze lepszy zwłaszcza na dlugich ogniskowych ale roznica miedzy nimi nie duża za to ten o ktorym piszesz zdecydowanie daleko w tyle za nimi.
papuzimaczo
10-12-2020, 22:51
Canon EF 70-300mm f/4-5.6 IS USM - o tym mówisz?
Marcinus
10-12-2020, 23:11
Canon 70-300 mm f/4.0-f/5.6 EF IS II USM ale on jest droższy od Tamrona jednak. Ja swojego Tamrona w stanie idealnym, bo kilka razy dosłownie założony sprzedałem za 800 zeta wiec jak bys podobnego znalazł w podobnej cenie to masz za cenę tego kiepskiego nowego Tamrona. Kwestia żeby znaleźć w takim stanie lub chocby zblizonym.
A no i jeszcze jedna kwestia o ktorej nie pisałem ale bardzo oczywista ze tamten nie ma stabilizacji za to ten 70-300 mm f/4.0-f/5.6 SP Di VC USD czy Canon mają i to naprawdę całkiem skuteczną stabilizację, ale z tego to chyba zdajesz sobie sprawę... W canonie jest trochę lepsza co widac podczas poruszania obiektywu kiedy sledzimy jakis ruchomy przedmiot bo w Tamronie pieknie zamraza obraz ale przy sledzeniu potrafi nieco szarpac czasem.
O ile dobrze pamiętam, ten Tamron z pytania jako używany potrafi kosztować 200-300zł. Myślę, że to dużo mówi o jego klasie i wartości. Jeśli musi być tanio, zastanawiałbym się nad Canon EF-S 55-250 IS (lepiej STM, jak za drogo, to "zwykły IS"). Też nie jest rewelacyjny, ale stabilizacja może się przydać. Kolejny byłby wspominany wcześniej Tamron 70-300 mm f/4.0-f/5.6 SP Di VC USD, i Canon 70-300 mm f/4.0-f/5.6 EF IS II USM (ta "II" w nazwie jest naprawdę ważna), tylko ceny są wyższe.
Czy warto używany? Zależy. Teoretycznie zyskujesz "takie same" możliwości jak w nowym, za nawet 1/3 ceny nowego. Jednak w przypadku problemów nie masz gwarancji, tylko ponosisz koszt napraw samodzielnie. Więc problem może się sprowadzać do przekonania o własnym szczęściu, jak uważasz, że masz szczęście, to kupuj używany (np. mniej więcej za cenę nowego Tamrona LD można upolować tego VC USD, lub kupić używanego LD, pobawić się nim tydzień-dwa, i zdecydować, czy szukasz lepszego, czy taki Ci wystarcza - przy tak szybkiej sprzedaży nie zdąży stracić na wartości, więc masz dużą szansę sprzedania go w cenie zakupu).
papuzimaczo
11-12-2020, 09:33
55-250 is stm, niby nowy, nie używany ale bez gwarancji za 600 zł - opłaca się?
Co do używanych, co w obiektywie może się zepsuć samo z siebie?
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.