Zobacz pełną wersję : Zakup sprzętu w USA
Witam
Ma ktoś może doświadczenie przy sprowadzaniu sprzętu z USA, mam możliwość zakupu aparatu poprzez osobę prywatną, która wyśle mi go do polski. Czy to przejdzie, czy muszę liczyć się z zapłatą Vat-u?
Jeśli znajomy to może się udać, jeśli napisał by w deklaracji że sprzęt używany, czy odsyłany po naprawie.
Jak kupowałem obiektyw używany z tamtejszego komisu (KEH), to mi dowalili cło i opłaty. Ale już np. jak wysyłałem aparat na naprawe - gdzie podałem to w opisie wysyłki - nie było żadnych dodatkowych opłat w ani jedną strone.
Dzięki za info, mam nad czym myśleć bo na nasz black friday raczej nie ma co liczyć.
Przemek_PC
24-11-2020, 22:00
Nie ma znaczenia czy używany czy nowy. To jest loteria. Przejdzie bokiem jesteś do przodu. Trafi na cło to masz do zapłaty cło i VAT i wtedy opłacalność zakupu mocno spada.
mam nad czym myśleć
Upewnij się w naszym autoryzowanym serwisie (E-CSI) jak wygląda sprawa napraw gwarancyjnych. Może się okazać, że serwis gwarancyjny będziesz mieć tylko w miejscu zakupu (u nas - tylko naprawy płatne), kiedyś "za wielką wodą" były inne ceny "z oficjalnej dystrybucji" i "gray market", a warunki gwarancji też potrafiły się różnić.
Upewnij się w naszym autoryzowanym serwisie (E-CSI) jak wygląda sprawa napraw gwarancyjnych. Może się okazać, że serwis gwarancyjny będziesz mieć tylko w miejscu zakupu (u nas - tylko naprawy płatne), kiedyś "za wielką wodą" były inne ceny "z oficjalnej dystrybucji" i "gray market", a warunki gwarancji też potrafiły się różnić.
Nie wyobrażam sobie, żeby towar kupiony w USA objęty był europejskim systemem gwarancji EWS. Po prostu trzeba założyć, że się nie popsuje.
O szczegółach regionalnych dotyczących gwarancji można poczytać na oficjalnej stronie Canon-a tutaj https://www.canon.pl/support/consumer_products/warranty_faqs/#tab-content2
Moim osobistym zdaniem, jeśli jesteś w stanie kupić nowy sprzęt 20-30% taniej niż u nas, to uważam, że można ryzykować brak gwarancji u nas, ale oczywiście decyzja należny do Ciebie.
robertskc7
26-11-2020, 10:38
Jeśli chodzi o aparaty i ich GW oszczędzając tyle na zakupach w USA, to spokojnie Ci zostanie na ewentualną naprawę. Najdroższy element, czyli matryca, to koszt max 3k. Reszta - wymiana płyty, migawki itp to max 1000zł
Jeśli chodzi o aparaty i ich GW oszczędzając tyle na zakupach w USA, to spokojnie Ci zostanie na ewentualną naprawę. Najdroższy element, czyli matryca, to koszt max 3k. Reszta - wymiana płyty, migawki itp to max 1000zł
Jest też opcja wysyłki do USA. Po prostu.
Natomiast z rynku azjatyckiego trafia się sprzęt posiadający jakąś światową gwarancję Canona. Kompletnie nie wiem jak to działa.
Natomiast z rynku azjatyckiego trafia się sprzęt posiadający jakąś światową gwarancję Canona. Kompletnie nie wiem jak to działa.
Nie wiem czy masz na myśli aparaty canona ale jeśli tak to taka gwarancja (o ile istnieje) w Polsce nie działa. Sprzęt kupiony w Azji nie ma gwarancji producenta w PL. Większość tańszych ofert w PL (w porównaniu z oficjalną dystrybucją) to właśnie sprzęt z Azji. Gwarancja sprzedawcy a nie producenta. Jak coś się stanie to odsyłasz do sprzedawcy.
Tak naprawdę są dwa czynniki ryzyka, opłaty celne i właśnie gwarancja. Trochę aparatów już miałem nigdy żaden nie padł (co nie znaczy że kiedyś się to nie stanie) i uważam, że tylko z takim założeniem można podchodzić do zakupu tam, natomiast naliczenie opłat celnych kładzie całkowicie sens inwestycji, a przy okazji zostajemy ze sprzętem bez gwarancji.
Tak naprawdę są dwa czynniki ryzyka, opłaty celne i właśnie gwarancja. Trochę aparatów już miałem nigdy żaden nie padł (co nie znaczy że kiedyś się to nie stanie) i uważam, że tylko z takim założeniem można podchodzić do zakupu tam, natomiast naliczenie opłat celnych kładzie całkowicie sens inwestycji, a przy okazji zostajemy ze sprzętem bez gwarancji.
Poprosiłem znajomego z Chicago, żeby mi kupił obiektyw w firmie wysyłkowej (konkretnej). "Dla pewności" kupił w sklepie stacjonarnym "niewiele" (15%) drożej :mrgreen:
Wysłał to tak żeby było pewnie ( i drogo). Obiektyw oclili. Gwarancja była tylko tego sklepu. No i mnie wyleczył.
Co do awaryjności to migawka w moim 20D padła po 4tys. Kupiony nowiutki 30D nawet nie ruszył po rozpakowaniu. Body wolę z polską gwarancją ;).
a ja bym się wyleczył z tego znajomego
na zawsze
bo żeby tak wysłać z Chicago to trzeba być mega oferma
tam w każdym "polskim" sklepie wiedza jak ominąć cło
a ja bym się wyleczył z tego znajomego
na zawsze
bo żeby tak wysłać z Chicago to trzeba być mega oferma
tam w każdym "polskim" sklepie wiedza jak ominąć cło
Wyleczyłem się. Liczyłem na polską smykałkę do drobnego "przekrętu" a tu lipa ;)
Za to jak kupowałem u rdzennego Amerykanina profesjonalne wzorniki kolorów za kupę kasy i nieśmiało zasugerowałem żeby może przesłał to jako "gift" to kategorycznie odmówił.
Przyszła przesyłka sygnowana jako "printed materials" z zerowym VATem i bez cła :lol:
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.