Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Mydlany Tamron 17-50/2.8 ?



auriga
18-10-2020, 23:51
Witam wszystkich na forum.
To mój pierwszy post i od razu zwracam się z pytaniem dotyczącym słabej jakości obrazu dawanymi przez obiektyw Tamron SP AF 17-50 mm f/2.8 XR Di II
Obiektyw zakupiłem okazyjnie zdając sobie sprawę że czas jak i też poprzedni użytkownicy z pewnością go nie oszczędzali.
Zamieszczam kilka zdjęć z identycznie wykadrowanym środkiem wykonanych na ogniskowej 50mm z odległości ok 3m które pokazują słabą ostrość Tamrona.
Czy obiektyw dający mydło na przysłonach 2,8-4 a rysujący ostrzej dopiero od 5,6 da się jakoś naprawić lub wyregulować czy lepiej nie tracić nerwów i pozbyć się gada.
Do lepszego porównania dodaję również fotki wykonane innym szkłem.
Czy ktoś coś doradzi?

1 Canon 50/1,8 f1,8
5213

2 Canon 50/18 f 2,8
5214

3 Canon 18-200 f4,5
5215

4 Tamron 17-50 f 2,8
5216

5 Tamron 17-50 f 4
5217

Bangi
19-10-2020, 08:32
Przeniosłem, bo tu bardziej pasuje to pytanie.

Mohinder
19-10-2020, 14:51
Naprawić czy wyregulować to tylko w serwisie zapewne. Możesz próbować w body mikroregulacji bo może w którąś stronę przestrzeliwuje AF. Osobiście nie miałem do czynienia z owym obiektywem i nie wiem jak dobra ostrość daje na przysłonie 2.8 ale myślę, że powinno być lepiej niż na prezentowanym zdjęciu. Miałem Tamrona 28-75 też 2.8 i jego ostrość nie była rewelacyjna ale na pewno lepsza. Nie wiem co Ci poradzić. A jak jest na innych ogniskowych? podobnie? Zamieść zdjęcie bez kadrowania. Takie surowe.

auriga
19-10-2020, 21:12
[QUOTE=Mohinder A jak jest na innych ogniskowych? podobnie? Zamieść zdjęcie bez kadrowania. Takie surowe.[/QUOTE]

Dzięki za próbę pomocy.
Lustrzankę C 70D z obiektywem C 18-200 kupiłem niedawno. Zestaw ten oceniam dobrze, jednak przy próbach portretowych brakowało mi mniejszej przysłony i rozmycia. Zaciekawił mnie Tamron 17-50 2,8. To miał być obiektyw uniwersalno-spacerowy ale również z jakimś potencjałem w portretach i plenerze. Oczywiście wcześniej naczytałem się o jego zaletach i wadach a następnie licząc na odrobinę szczęścia dokonałem zakupu. Niestety już pierwsze fotki pokazały że jest bardzo słabo z ostrością na najważniejszej dla mnie przysłonie 2,8 połączonej z ogniskową 50mm. (maksymalny bokeh)
Myślę że na wszystkich poniższych zdjęciach obiektyw trafia z ostrością dokładnie w punkt celowania - czerwony kwadracik na pudełku oznaczonym nr 4
Takich prób wykonałem kilka z identycznymi wynikami a to oznacza brak potrzeby kalibracji. Wynika z tego że ten problem mam z głowy ale największe zmartwienie czyli mydełko na 2,8-2 zostaje.
Obiektyw wizualnie sprawia wrażenie prawie "nówki" - chodzi płynnie, brak luzów, otarć, rys. Środek czysty, nie dostrzegam śladów amatorskich napraw. Może miałem pecha i trafiłem na wybitnie słaby przykład rozrzutu jakościowego charakterystycznego dla azjatyckich montowni.
Czy ktoś miał podobny problem i zalazł sposób naprawy ?

1 Tamron 17-50 f 2,8
5224

2 Tamron 17-50 f 4
5225

3 Tamron 17-50 f 5,6
5226

4 Tamron 17-50 f 8
5227


Czy ktoś miał podobny problem i zalazł sposób naprawy ?

Cichy
20-10-2020, 10:22
Obiektyw ma ewidentnie rozjechaną optykę. Na 2.8 powinien być naprawdę przyzwoicie ostry, a tu widać, że jest źle. Poprzedni serwis potrafił sobie z tym poradzić, a jak jest z obecnym, niestety nie wiem, bo jeszcze tam nie robiłem takich regulacji.

bans
21-10-2020, 15:21
Ostrość to jedna sprawa, ale ten obiektyw ma po prostu obrzydliwy bokeh. Żeby nie było - sam go mam i nie cierpię tego rozmycia.

sebcio80
02-11-2020, 23:00
Patrząc na sample:
https://www.the-digital-picture.com/Reviews/ISO-12233-Sample-Crops.aspx?Lens=400&Camera=474&Sample=0&FLI=3&API=0&LensComp=0&CameraComp=0&SampleComp=0&FLIComp=0&APIComp=0

To ten obiektyw po prostu tak chyba ma. Zazwyczaj tego typu obiektywu mają mieć szeroki kąt przyzwoity. A reszta bywa jak widać słaba.

auriga
02-11-2020, 23:50
W zasadzie mój Tamron działa "prawie" prawidłowo o ile nie schodzę poniżej F 4. Ostrzy celnie, szybko, no i przynajmniej słychać że autofokus pracuje ;)
To by było na tyle jeżeli chodzi o zalety jednak ja podobnie chyba jak i inni, nabyłem go dla możliwości jakie daje F 2,8 na 50-mm końcu.
Poniżej plenerek na przysłonie 8 i ogn. 29mm. Muszę nauczyć się jak omijać jego ograniczenia.

5337

atsf
08-11-2020, 02:49
Ten obiektyw wszedł na rynek w 2006 roku, gdy Canon produkował EOS-a 30D z matrycą 8 MP i przy takiej gęstości pikseli zapewniał dość przyzwoite zdjęcia. Przy matrycach 18-24 MP, które są bardziej wymagające, ta jakość kuleje.