Zobacz pełną wersję : DSLR i filtr polaryzacyjny liniowy - macie (negatywne) doświadczenia własne ?
Cześć.
Mam pytanie jak w temacie.
Upatrzyłem sobie polar do tele , po czym w trakcie rozmowy ze sprzedawcą wyszło że filtr jest liniowy.
Teoria głosi, że w określonych warunkach mogą pojawić się problemy a AF-em.
Mieliście takie doświadczenia ?
Z jednej strony mnie kusi , z drugiej nie chcę zostać z kawałkiem mało użytecznego szkła w rzadko spotykanym rozmiarze.
pozdrawiam,
massud,
Mam Hoye liniowa. Dziala bez problemu, zero zastrzezen do pracy AF czy pomiaru swiatla, jedyne co to ze moj egzemplarz (to jakas bardzo stara Hoya) daje dosc chlodne kolory. Uzywam z 28/2.8 IS.
Bechamot
13-09-2020, 19:22
Cześć.
Mam pytanie jak w temacie.
Upatrzyłem sobie polar do tele , po czym w trakcie rozmowy ze sprzedawcą wyszło że filtr jest liniowy.
Teoria głosi, że w określonych warunkach mogą pojawić się problemy a AF-em.
Mieliście takie doświadczenia ?
Z jednej strony mnie kusi , z drugiej nie chcę zostać z kawałkiem mało użytecznego szkła w rzadko spotykanym rozmiarze.
pozdrawiam,
massud,
w okreslonych warunkach tak , tylko w jakich ?
mnie sie nie zdazylo .
natomiast szczegolnie w tele jesli sa to polary niskiej klasy , wowczas potrafia popsuc ostrosc obrazu.
jesli cos takiego nastapi to raczej nie bedzie to wina braku kolowatosci , lecz jakosci filtra.
ogolnie to dobry pomysl - PL sa w f. cyfrowej rzadko uzyteczne , wiec kupujac tanszy od kolowego PL liniowy mniej pieniedzy zamrozisz w szufladzie.
Dzięki za odpowiedzi.
Jeżeli ktoś jeszcze miał doświadczenia z polarem liniowym (niekoniecznie negatywne), chętnie przeczytam.
FlatEric
16-09-2020, 09:53
Jeżeli ktoś jeszcze miał doświadczenia z polarem liniowym (niekoniecznie negatywne), chętnie przeczytam.
Ja tez przez dobre 20 lat używam głównie liniowych - i osobiście mam zero problemów z AF czy czymkolwiek.
ALE - przyznać muszę, że raz udało mi się problem wyprodukować, gdy jeszcze w zeszłym wieku założyłem radziecki liniowy filtr polaryzacyjny KMZ na EOSa 100 kolegi z obiektywem kręcącym mordką przy ustawianiu ostrości - wtedy rzeczywiście wystąpiło takie zjawisko, że w niektórych położeniach filtra nie potrafił ustawić ostrości. Ale na nowszych aparatach nigdy mi się to nie zdarzyło, niezależnie czy obiektyw się kręcił, czy nie.
ja tylko podpowiem potencjalnie zainteresowanym: jak sie ma juz jakis polaryzator kolowy w domu, to mozna go obrocic tyl na przod (gwintem do zewnatrz) i trzymajac w rece sprawdzic czy aparat sobie radzi z ustawianiem ostrosci i pomiarem. bo wtedy uzywa sie wlasnie polaryzatora liniowego
filtr dzisiaj dotarł, jutro potestuję go trochę. Pierwsze "ruchy" są..... nie są negatywne.
Na razie AF i pomiar ekspozycji nie sprawiły problemów.
Po ok. tygodniowych testach AF czy pomiar ekspozycji nie zawiódł ani razu.
Informacja dla "potomnych" gdyby też mieli podobne rozterki.
massud,
Czy filtr liniowy daje inne (lepsze - gorsze - słabsze - mocniejsze) efekty niż kołowy? Może ktoś miał okazję porównać?
Czy filtr liniowy daje inne (lepsze - gorsze - słabsze - mocniejsze) efekty niż kołowy? Może ktoś miał okazję porównać?
Do czasu wprowadzenia fazowego AF wszystkie filtry polar były liniowe. Kołowe wprowadzono w celu wyeliminowania błędów fazowego AF, które rzekomo pojawiały się przy liniowych.
Myślę, że różnice między poszczególnymi produktami w wersji kołowej są tak duże, że nie bardzo wiadomo z czym porównywać jakiś przypadkowy filtr liniowy.
Bechamot
26-09-2020, 14:10
Czy filtr liniowy daje inne (lepsze - gorsze - słabsze - mocniejsze) efekty niż kołowy? Może ktoś miał okazję porównać?
filtr kolowy to filtr liniowy + depolaryzator.
te same filtry liniowe sa stosowane w jednych i drugich , czyli eentulana roznica jakosci wynika z tego jaki konkretnie zastosowano filtr liniowy , a te moga sie roznic miedzy soba.
ogolnie to mozna powiedziec , ze filtry liniowe tej samej jakosci winny byc tansze od kolowych.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.