PDA

Zobacz pełną wersję : Crop w DSLRach a ogniskowa obiektywu



Janusz Body
15-10-2004, 09:49
Zdcydowalem sie poruszyc temat bo bardzo czesto slyszy sie o ekwiwalentach ogniskowej, że niby z 200mm nagle "robi się" 320mm.

To, jak dla mnie, nazbyt duze uproszczenie i w sumie wprowadzanie w blad. Ogniskowa 200mm optycznie bedzie zawsze 200mm niezaleznie do jakiego body jest przykrecona. Kat widzenia obiektu bedzie taki sam i co za tym idzie rozdzielczość kątowa też. Obraz z 500mm rzutowany na matryce z cropem 1.6 w niczym nie bedzie lepszy od obrazu z tego samego obiektywu na filmie 35mm. W sumie to efekt jest taki sam jakby z klatki 35mm "wyciac" srodek, powiekszyc go i mowic, ze to obiektyw.

Ponizszy link juz gdzies tu sie przewinal ale podaje dla porzadku:

Zobacz tu: (http://www.dpreview.com/learn/?/Glossary/Optical/Focal_Length_Multiplier_01.htm)

Ciekaw jestem Waszych opinii.

Janusz

muflon
15-10-2004, 10:11
Zdcydowalem sie poruszyc temat bo bardzo czesto slyszy sie o ekwiwalentach ogniskowej, że niby z 200mm nagle "robi się" 320mm.
Na ten temat napisano już megabajty flejmów, w jednym (http://groups.google.pl/groups?threadm=cbs385%24sv8%241%40news.mch.sbs.de) nawet sam miałem przyjemność brać udział :) (choć raczej w kontekście reguły czas=1/ogniskowa).

W skrócie: przy odpowiednim zdefiniowaniu "kąta widzenia", "rozdzielczości kątowej" itp. da się udowodnić wszystko :) Jednak z praktycznego punktu widzenia, to na 50mm z cropem pracuje się tak jak 80mm na FF. Jedyne co się 'nie skaluje' z cropem to DOF - m.in. dlatego kompakty ze swoimi maciupkimi matrycami mają głębię taką, jaką mają.

Tomasz Golinski
15-10-2004, 14:23
Zgoda. Zmienia się kąt widzenia całego aparatu. Jasne, że rozdzielczość pozostaje taka sama, więc efektywnie (w przeliczeniu na jakąś odbitkę) spada.

Co do wycinania centrum, to efekt byłby taki sam, jeśli tylko klisza byłaby odpowiednio dobra. A raczej nie jest.

www
22-03-2008, 13:06
Ogniskowa obiektywu po założeniu do aparatu z sensorem APS-C (np. EOS400D, EOS40D) musi być pomnożona przez 1.6x. Dzieje się tak dlatego, że sensor jest mniejszy od klatki filmu 35 mm.
W tym wypadku ogniskowa 100-400 mm po podłączeniu do aparatu z matrycą APS-C wyniesie 160-640 mm.

czyli mam 400d kupie 70-200 to tez bedzie wieksza ogniskowa?

ishi
22-03-2008, 13:10
dokładnie...

janmar
22-03-2008, 13:46
Ogniskowa obiektywu po założeniu do aparatu z sensorem APS-C (np. EOS400D, EOS40D) musi być pomnożona przez 1.6x. Dzieje się tak dlatego, że sensor jest mniejszy od klatki filmu 35 mm.
W tym wypadku ogniskowa 100-400 mm po podłączeniu do aparatu z matrycą APS-C wyniesie 160-640 mm.

czyli mam 400d kupie 70-200 to tez bedzie wieksza ogniskowa?

Poczytaj o tym na "szukaj". Dokładnie to jest tak .Ogniskowa w kazdym obiektywie jest stała i niezmienna.Zmienic ja mozna jedynie poprzez zmiane konstrucji obiektywu,Zmiana obrazu to po prostu wycinek z kadru obiektywu na FF.Jesli narysujesz prostokat 24x36 i centralnie wrysujesz prostokąt klatki obrazowej swojego aparatu to jest ta róznica. Mnozenie ogniskowej przez crop mowi o tym jak zmienia sie kąt obiektywu [na taki jak w ogniskowej powstałej w wyniku tego mnozenia]. Pozdrawiam. :-)

SdoubleU
22-03-2008, 16:18
To odnosi się do każdego obiektywu.

Riccardo
22-03-2008, 16:45
Mnozenie ogniskowej przez crop mowi o tym jak zmienia sie kąt obiektywu

no kat obiektywu to sie fizycznie nie zmienia.

janmar
22-03-2008, 16:52
no kat obiektywu to sie fizycznie nie zmienia.

Oczywiście,oczywiscie...Pozdrawiam.:smile:

czecho
02-06-2008, 10:41
Witam!
To mój pierwszy post więc prosze o wyrozumiałość jesli pytanie jest zbyt "lamerskie" :)
Chodzi o zakres ogniskowych obiektywu jak w temacie. Czy po założeniu go do 450D nalezy je jeszacze przemnozyć przez 1,6 czy (ponieważ obiektyw jest projektowany do pełnej klatki) już tego mnożnika nie uwzględniać.
Byłem pewien że należy przemnożyć ale zmylił mnie tekst z optyczne.pl który zacytuję:

"(...) obiektyw EF-S 17-85 IS, który jest przecież odpowiednikiem testowanego szkła na małe matryce APS-C"
Zatem nieco zgłupiałem: 17-85 x 1,6 ~ 28-135 czy zatem wspomniane obiektywy w aparacie z APS-C mają ten sam zakres...? :-O
pozdrawiam!

gwozdzt
02-06-2008, 11:01
Witam!
To mój pierwszy post więc prosze o wyrozumiałość
warto więc, byś zapoznał się z regulaminem forum:
http://canon-board.info/announcement.php?f=27&a=3
zwracając szczególną uwagę na pkt 3. :!:

jak również z wyszukiwarką:
http://canon-board.info/search.php


Chodzi o zakres ogniskowych obiektywu jak w temacie. Czy po założeniu go do 450D nalezy je jeszacze przemnozyć przez 1,6 czy (ponieważ obiektyw jest projektowany do pełnej klatki) już tego mnożnika nie uwzględniać.

http://www.fotografuj.pl/Article/Wspolczynnik_wydluzenia_ogniskowej/id/32#content
http://www.fotografuj.pl/Article/Pole_kat_widzenia_obiektywu_aparatu/id/69/page/2#content
http://www.fotografuj.pl/Article/Glebia_ostrosci_w_lustrzankach_cyfrowych/id/38


Byłem pewien że należy przemnożyć ale zmylił mnie tekst z optyczne.pl który zacytuję:
"(...) obiektyw EF-S 17-85 IS, który jest przecież odpowiednikiem testowanego szkła na małe matryce APS-C"
Nie dość, że nie podajesz linka do całości; to jeszcze tak przyciąłeś ten cytat, nie można złapać kontekstu...
ale jestem przekonany, że raczej błędna jest Twoja interpretacja.


Zatem nieco zgłupiałem: 17-85 x 1,6 ~ 28-135 czy zatem wspomniane obiektywy w aparacie z APS-C mają ten sam zakres...? :-O

Nie.
Obiektyw 17-85mm w połączeniu z aparatem APS-C ma zakres kątów widzenia tożsamy z obiektywem 28-135mm na korpusie pełnoklatkowym.

czecho
02-06-2008, 11:39
z pokora przyjmuję karcące uwagi...
i bardzo dziękuję za rozwianie moich wątpliwosci :)
pozdrawiam

Baart1980
09-12-2011, 15:05
To ja zadam pytanie jeszcze troszkę inaczej. Rozumiem, że obiektywy (w przypadku np Nikona) o oznaczeniu DX, mają naniesioną skalę, której już nie trzeba mnożyć ?


EDIT

Ok, znalazłem odpowiedź, więc jeśli ktokolwiek będzie jeszcze pytać, odpowiadam:

Jeśli (w przypadku Nikona) na obiektywie znajduje się oznaczenie DX, oznacza to, że wszelkie wartości ogniskowych podane są w odniesieniu do lustrzanki APS-C, czyli nie pełnej klatki. A więc 18 mm będzie 18mm dla naszej niepełnej klatki.

PawelB
09-12-2011, 15:22
Ciekawe gdzie znalazłeś taka odpowiedź. Oznaczenie DX oznacza że obiektyw jest do lustrzanek cropowych, ale ogniskowa jest podawana fizyczna. Jeśli chcesz porównać do pełnej klatki to musisz przemnożyć.

MC_
09-12-2011, 15:24
No jak widać wysiłki kolegów poszły na marne...

Ogniskowa jest, jak kolega napisał - wartością stałą. Niezależnie czy to kompakt, Olympus, APS-C, FF czy MF.
Różne są tylko kąty widzenia.

PawelB
09-12-2011, 15:34
MC_, to jest taka neverending story... Choćby nie wiem ile razy było tłumaczone zawsze znajdzie się ktoś kto zapyta jeszcze raz.

andrewjohn
14-12-2011, 22:18
Wszystkim pytającym i mającym wątpliwości w powyższym temacie proponuję jeszcze raz przeczytać pierwszy post by Janusz Body wraz z podanym linkiem, to powinno pomóc...

pubirlandia
16-12-2011, 23:05
Witam!
To mój pierwszy post więc prosze o wyrozumiałość jesli pytanie jest zbyt "lamerskie" :)
Chodzi o zakres ogniskowych obiektywu jak w temacie. Czy po założeniu go do 450D nalezy je jeszacze przemnozyć przez 1,6 czy (ponieważ obiektyw jest projektowany do pełnej klatki) już tego mnożnika nie uwzględniać.
Byłem pewien że należy przemnożyć ale zmylił mnie tekst z optyczne.pl który zacytuję:

"(...) obiektyw EF-S 17-85 IS, który jest przecież odpowiednikiem testowanego szkła na małe matryce APS-C"
Zatem nieco zgłupiałem: 17-85 x 1,6 ~ 28-135 czy zatem wspomniane obiektywy w aparacie z APS-C mają ten sam zakres...? :-O
pozdrawiam!

EF-S 17-85 IS USM 4-5.6 to obiektyw do niepełnej klatki z crop'em 1.6
Zatem zakres ogniskowych jest rzeczywisty, taki jaki jest podany na obiektywie, poza tym tego obiektywu nie wkręcimy do body z pełną klatką (mocowanie EF).
Przykład ekwiwalentu, najlepiej wyjaśnić tak jak autor tego postu, w przypadku np. obiektywu 28-135, przy niepełnej klatce (40d, 400d, 450d itp), mnożymy x1.6 co daje odpowiednio 44,8-216 czyli nic innego jak faktycznie powiększony wycinek z pełnej klatki. Cieszymy się jak dzieci, że mamy w zanadrzu kilkanaście, kilkadziesiąt mm, kiedy tak naprawdę ...weźmy stałkę np. 50mm, chcemy wykonać portret z 1 metra, na cropie 'tracimy' sporo ze zdjęcia, ponieważ nawet jak się oddalimy od obiektu i osiągniemy 'niby' ten sam efekt co przy pełnej klatce, jest to nieprawdą. Dla czego ? Dla tego, że cofając się 'widzimy' to samo co przy FF, ale wszystko jest nieco dalej od nas.
Nie mam pojęcia czy wyrażam się jasno ;)

gavin
17-12-2011, 16:58
Bosz ile można? Na każdym obiektywie jest to samo Nie ważne czy crop czy FF

siudym
17-12-2011, 18:23
To moze trzeba inaczej tlumaczyc np:

Jak podepniemy ef-s 17-85 F4-5.6 do 550D to dostaniemy prawie to samo co na 5D z obiektywem 27-136 F5.6-8 :-o (ale z czasami jak 4-5.6 ofc)

ArekLodzPl
18-12-2011, 01:09
EKWIWALENT OGNISKOWEJ
Jest to wartość, którą otrzymamy mnożąc ogniskową obiektywu przez przelicznik podawany dla matrycy cyfrowej. W ten sposób można porównać kąty widzenia różnych matryc dla konkretnego obiektywu. Często błędnie interpretuje się to jako liczbę zwiększającą (lub zmniejszającą) wartość ogniskowej. Należy bowiem pamiętać, że ogniskowa obiektywu jest wielkością fizyczną i niezależną od wielkości matrycy aparatu, oznacza to, że konkretny obiektyw zawsze tworzy taki sam obraz, a jedynie matryce inaczej go widzą. Ekwiwalent nie ma nic wspólnego z przybliżeniem, czy też powiększeniem obrazu. Rodzaj matrycy nie zmienia geometrii obiektywu, ani kąta jego widzenia.

https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/a/ab/Ogniskowa_Promienie_Matryca.svg)

siudym
18-12-2011, 01:18
Rodzaj matrycy nie zmienia geometrii obiektywu, ani kąta jego widzenia.


To tak nie do konca. Bo ok jesli mowa o obiektywie bedacym zaprojektowanym pod "pelna klatke i podlaczonym pod mniejsza matryce. Wtedy obiektyw widzi tyle co ma podane, a tylko matryca rejestruje mniej. I to racja. Natomiast jesli mamy obiektyw pokrywajacy tylko mniejsza matrce to sie z tym nie mozna zgodzic. Jesli podpinam Sigme 10-20 pod 500D to obiektyw nie widzi tyle i nie kryje 10mm relnej ogniskowej w pelnej matrycy. Albo kompakt majacy obiektyw 6-60 - czy on dalej ma kąt widzenia i geomerie 6mm? Nie ma, bo zostalo to "wyciete" juz w trakcie projektowania i mamy tylko wycinek realnego obiektywu do ktorego mozna przypisac wszelkie zasady fizyczno-opytyczne dla ogniskowej, kata widzenia 6mm na FF.

Wiec zmienia geomerie i kat widzenia - bo w fazie projetkowania obiektywu dedykowanego na stałe pod mniejszy nosnik zostało to zmienione w nim.

;)

PawelB
18-12-2011, 09:28
siudym, mieszasz tu dwie rzeczy i moim zdaniem niepotrzebnie wprowadzasz bałagan. Co innego jest zaprojektowanie obiektywu pod kątem konkretnej matrycy a co innego zachowanie już wyprodukowanego obiektywu w aparatach o różnej wielkości matrycy.

pubirlandia
18-12-2011, 09:43
EKWIWALENT OGNISKOWEJ
Jest to wartość, którą otrzymamy mnożąc ogniskową obiektywu przez przelicznik podawany dla matrycy cyfrowej. W ten sposób można porównać kąty widzenia różnych matryc dla konkretnego obiektywu. Często błędnie interpretuje się to jako liczbę zwiększającą (lub zmniejszającą) wartość ogniskowej. Należy bowiem pamiętać, że ogniskowa obiektywu jest wielkością fizyczną i niezależną od wielkości matrycy aparatu, oznacza to, że konkretny obiektyw zawsze tworzy taki sam obraz, a jedynie matryce inaczej go widzą. Ekwiwalent nie ma nic wspólnego z przybliżeniem, czy też powiększeniem obrazu. Rodzaj matrycy nie zmienia geometrii obiektywu, ani kąta jego widzenia.

https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/a/ab/Ogniskowa_Promienie_Matryca.svg)

Dla mnie ten przykład wyjaśnia wszystko z zastosowaniem obiektywu EF
do matrycy APS-C
Dalsze dywagacje tracą sens.

pajlot
18-12-2011, 10:03
Dalsze dywagacje tracą sens.

a ja jeszcze zadam pytanie coby mądrzejsi ode mnie sie wypowiedzieli. czy nie jest tak , że jak zrobimy identyczny kadr za pomocą FF i cropa za pomocą dajmy na to stałki 50mm ( z tego samego miejsca , celując centralnym w ten sam punkt ) a następnie wydrukujemy oba kadry w takim samym formacie bez zadnego cięcia (100% obrazu matrycy dajmy na to na A4) to wydruk tego co dostaniemy z cropa bedzie wyglądał identycznie jakbyśmy do FF podpięli nie 50mm tylko 50mm x 1,6czyli 80mm z wszystkimi proporcjami obrazu ? i odwrotnie wydruk z FF będzie wygladał jakbyśmy do cropa podpięli 50mmdzielone przez 1.6 ? to nie stąd ten przelicznik ?

pan.kolega
18-12-2011, 11:38
Bingo, jest dokadnie tak.

Kąt widzenia nie jest cechą obiektywu, tylko zestawu obiektyw-matryca.
Oczywiście kąty widzenia sa podawane, zakładając rozmiar matrycy do której obiektyw był zaprojektowany.

Jednak sciśle mówiąc, cechą obiektywu jest tylko maksymalny użyteczny kąt widzenia, a i to w przybliżeniu, zależnie od subiektywnej tolerancji na winietowanie.

MMM
18-12-2011, 12:49
czy nie jest tak , że jak zrobimy identyczny kadr za pomocą FF i cropa za pomocą dajmy na to stałki 50mm ( z tego samego miejsca , celując centralnym w ten sam punkt ) a następnie wydrukujemy oba kadry w takim samym formacie bez zadnego cięcia (100% obrazu matrycy dajmy na to na A4) to wydruk tego co dostaniemy z cropa bedzie wyglądał identycznie jakbyśmy do FF podpięli nie 50mm tylko 50mm x 1,6czyli 80mm z wszystkimi proporcjami obrazu ?
W sensie perspektywy i proporcji tak. Głębia ostrości będzie jednak wyglądać inaczej.

gavin
18-12-2011, 13:16
Perspektywa zostaje taka sama

siudym
18-12-2011, 15:16
siudym, mieszasz tu dwie rzeczy i moim zdaniem niepotrzebnie wprowadzasz bałagan. Co innego jest zaprojektowanie obiektywu pod kątem konkretnej matrycy a co innego zachowanie już wyprodukowanego obiektywu w aparatach o różnej wielkości matrycy.

Wlasnie nie mieszam, ale dokladnie rozwinąłem pojecie... Bo to sie tyczy obiektywu EF, a cala reszta juz nie bedzie zgodna z pojeciem:

"Rodzaj matrycy nie zmienia geometrii obiektywu, ani kąta jego widzenia."

I chyba nie trzeba mozolnie dookola siebie szukac ludzi, dla ktorych ktos majacy APS-C z 10-20 robi wieksze wrazenie pod wzgledem "szerokosci" obiektywu niz ktos z 5D i 12-24.
Sam mialem taki przypadek. Poznaje osobe majaca taki zestaw, ja chodzilem z 5D2 i 12-24, chwile pogadalismy i on mowi "fajne szklo, 12mm to juz cos, zobacz ja mam 10mm !! :) Oczywiscie ciezko bylo zrozumiec, dlaczego jego jasniejsze 10mm ma taka mala soczewke, a moje 12mm taka jebi*a.

PawelB
18-12-2011, 17:28
Zgadza się, ale w przypadku który opisałeś to główną przyczyną jest różnica w wielkości matryc a nie to że 10-20 jest zaprojektowany pod cropa. Jakbyś porównał swoją Sigmę (jeśli się nie mylę) z Tokiną 12-24 podpinając oba obiektywy do cropowego korpusu to nie zobaczyłbyś różnicy. A są zaprojektowane do różnych matryc.

siudym
18-12-2011, 17:55
Sigma 10-20 jak i Tokina 12-24 jest zaprojektowana pod ten sam rozmiar matrycy. I nijak ma sie do Sigmy 12-24, bedacej w pelni pod FF.

PawelB
18-12-2011, 23:00
Ja wiem które szkło jest pod jaka matrycę zaprojektowane. Chodziło mi o to, że na puszcze cropowej oba obiektywy 12-24 będą się zachowywały tak samo i nieważne że jeden został zaprojektowany pod cropa a drugi pod FF. Przynajmniej pod względem kątów widzenia, bo różnią się światłem.

siudym
19-12-2011, 13:42
Jasne, ale kolega nie zrozumial dokladnie tego, na co odpisywalem i o czym bylo pisane.

Podpinajac Tokine 12-24 i Sigme 12-24 pod APSC nie beda podobne. Bo Sigma "WIDZI" zdecydowanie wiekszy kąt obrazu... Jedynie matryca tego dodatkowego karta nie rejestruje.

I o to chodzilo. Wiec matryca zmienia geometrie, bo w Tokinie z 12mm zostało obciete te "prawdziwe" 12mm i jego wszelkie zachowania jak dystorsja, kat widzenia juz w fazie projektowania.

I o to biega. Dlatego nie mozna pisac, ze matryca nie zmienia nic. Bo to nie bedzie precyzyjne i takie wzroce moga powodowac "kupilem 10-20 wiec mam obiektyw 10mm-trowy" Nie masz, nie tak do konca. Tam samo majac T12-24.

;)

Kolekcjoner
19-12-2011, 14:26
Ja nie bardzo rozumiem jak matryca może zmieniać geometrię obiektywu - nie obraźcie się ale dla mnie to jakieś straszne bzdury :lol:.

PawelB
19-12-2011, 15:09
Albo mówimy o różnych rzeczach albo się nie rozumiemy :)

Podpinajac Tokine 12-24 i Sigme 12-24 pod APSC nie beda podobne. Bo Sigma "WIDZI" zdecydowanie wiekszy kąt obrazu... Jedynie matryca tego dodatkowego karta nie rejestruje.

Sigma widzi teoretycznie więcej, ale matryca tego nie rejestruje. Więc efekt będzie dokładnie taki sam jakbyś podpiął Tokinę 12-24. Nie mam takich obiektywów żeby zrobić test, ale poprosiłem tatę o zrobienie testu z dwoma Sigmami: 12-24 i 8-16, obie ustawione na 12 mm na Nikonie D90 (wiem że brzydka nazwa ale nie dał się przekonać :) ) Wynik praktycznie identyczny. W jednym obiektywie kąt widzenia jest ograniczony przez samą konstrukcję obiektywu, w drugim przez mniejszą matrycę. Skutek jest taki sam.

Dlatego nie mozna pisac, ze matryca nie zmienia nic. Bo to nie bedzie precyzyjne i takie wzroce moga powodowac "kupilem 10-20 wiec mam obiektyw 10mm-trowy" Nie masz, nie tak do konca. Tam samo majac T12-24.
;)
Jak dla mnie to w tym zdaniu mieszasz dwie rzeczy. Kupując 10-20 czy Tokinę 12-24 nie masz "prawdziwych" 10 czy 12 mm bo tak zostały zaprojektowane te obiektywy. "Prawdziwe" w sensie pełnej klatki. Ale podpinając Sigmę 12-24 pod korpus cropowy w praktyce też nie masz tych 12 mm. Co z tego że obiektyw widzi więcej, nic z tego nie masz.

gavin
19-12-2011, 15:23
W sumie to ciekawe zagadnienie - czy lepiej do cropa korzystać z obiektywów FF z których crop obetnie kiepskie brzegi, czy używać szkieł projektowanych tylko pod crop.

mc_iek
19-12-2011, 15:25
Mam wrażenie, że dyskusja zaczyna dryfować w jakimś dziwnym kierunku. Ogniskowa, jest, ale nie jest. Kąt widzenia nie jest, ale jest... Można się czepiać szczegółów, ale to zaczyna rozmydlać temat i ktoś, kto będzie szukał tu wyjaśnienia, znajdzie tylko dodatkowe zagmatwanie. Jeżeli dwa obiektywy, różnych producentów o takich samych ogniskowych dają różne efekty, to których z producentów coś gdzieś przekłamał. Może zrobił to celowo, a może, tak jak w przypadku zoomów, umieścił informacje o ogniskowych orientacyjnie, bo gdzie w zoomie jest dokładnie taka ogniskowa, jaka wynika ze znacznika? Dokładnie na znaczniku? Pół ciuta przed, czy też cały ciut za? 85mm w EF-s 17-85 widzi inaczej, niż 85mm w EF-s 55-250 i inaczej, niż w EF 70-300. Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy i stwierdzić, że są to informacje orientacyjne, a nie sztywne dane, albo bić na alarm na CB, że Canon nas robi w trąbę, bo EF 85 widzi jeszcze inaczej i to na pewno jest wina matrycy!

Kolekcjoner
19-12-2011, 15:30
albo bić na alarm na CB, że Canon nas robi w trąbę,
E... no to już ustaliliśmy dawno temu :mrgreen:.

PawelB
19-12-2011, 15:33
W sumie to ciekawe zagadnienie - czy lepiej do cropa korzystać z obiektywów FF z których crop obetnie kiepskie brzegi, czy używać szkieł projektowanych tylko pod crop.
To już zależy od konkretnego przypadku. Z testu o którym pisałem wyszło, że Sigma 8-16 daje lepszy obraz w rogach niż 12-24. Wynika to z tego, że 8-16 ma większą tylną soczewkę a przez to jest bardziej telecentryczna niz 12-24, przynajmniej pierwsza wersja, bo taką ma tato. Nie wiem jak pod tym względem wygląda nowa wersja.

iso
19-12-2011, 22:47
Jezu ale robicie bałagan.

12mm na pełnej klatce to szerszy kąt widzenia niż 12 na cropie.

12mm na pełnej klatce i apsc da taką samą perspektywę (nie kąt widzenia)

12mm na pełnej klatce da podobny kąt widzenia jak 7,5mm na cropie (canona 1,6x) ale perspektywa będzie inna

12mm na cropie da podobny kąt widzenia jak 19mm na pełnej klatce. oczywiście perspektywa inna, głębia ostrości i rozmycie tła inne. kąt widzenia - czyli to, jak szeroko widzi dany aparat z obiektywem - podobny.

obiektyw 12mm zaprojektowany na pełną klatkę zachowa się tak jak opisałem powyżej na cropie

obiektyw 12mm zaprojektowany na crop - nie kryjący obszaru pełnej klatki to nadal obiektyw 12mm i gdyby się uprzeć i podpiąć go pod ff to jedyna różnica między 12mm(robionego dla cropa) i 12mm(robionego dla ff) to wielgaśna winieta na pełnej klatce. cała reszta wygląda identycznie.

to wszytsko oczywiście w teorii - wiadomo że producenci zaokrąglają ogniskowe. do tego dochodzi masa aberracji i zniekształceń różnych dla każdego obiektywu.

jest jeszcze zagadnienie głębi ostrości i rozmycia tła ale to już inna, dłuższa bajka zupełnie

janmar
19-12-2011, 22:58
:lol::lol::lol::lol::lol: spróbowałem szybko przeczytać cały wątek.
Jeszcze wiruję po kręgu o promieniu ogniskowej cropa z szybkością definicji DSLR-a na pełnej klatce .......czy jakoś tak.:confused:

Zainteresowanych wyjaśnieniem odsyłam do postu # 21 ArekLodzPl
Ten rysunek to właściwa najkrótsza odpowiedż.

siudym
19-12-2011, 23:17
:lol::lol::lol::lol::lol: spróbowałem szybko przeczytać cały wątek.
Jeszcze wiruję po kręgu o promieniu ogniskowej cropa z szybkością definicji DSLR-a na pełnej klatce .......czy jakoś tak.:confused:


Oj to proste - Pi razy drzwi i dzielimy przez koło :)

jaś
20-12-2011, 00:03
Jezu ale robicie bałagan.

12mm na pełnej klatce to szerszy kąt widzenia niż 12 na cropie.

12mm na pełnej klatce i apsc da taką samą perspektywę (nie kąt widzenia)

12mm na pełnej klatce da podobny kąt widzenia jak 7,5mm na cropie (canona 1,6x) ale perspektywa będzie inna

12mm na cropie da podobny kąt widzenia jak 19mm na pełnej klatce. oczywiście perspektywa inna, głębia ostrości i rozmycie tła inne. kąt widzenia - czyli to, jak szeroko widzi dany aparat z obiektywem - podobny.

obiektyw 12mm zaprojektowany na pełną klatkę zachowa się tak jak opisałem powyżej na cropie

obiektyw 12mm zaprojektowany na crop - nie kryjący obszaru pełnej klatki to nadal obiektyw 12mm i gdyby się uprzeć i podpiąć go pod ff to jedyna różnica między 12mm(robionego dla cropa) i 12mm(robionego dla ff) to wielgaśna winieta na pełnej klatce. cała reszta wygląda identycznie.

to wszytsko oczywiście w teorii - wiadomo że producenci zaokrąglają ogniskowe. do tego dochodzi masa aberracji i zniekształceń różnych dla każdego obiektywu.

jest jeszcze zagadnienie głębi ostrości i rozmycia tła ale to już inna, dłuższa bajka zupełnie

nie mieszałbym do tego perspektywy bo ta zależy od odległości (tylko).

Leon007
20-12-2011, 09:30
Umowny kąt widzenia obiektywu dla danego rozmiaru materiału światłoczułego określa się wzorem

α = 2 x arctg(0,5d/f)

α - kąt widzenia
d - przekątna klatki
f - ogniskowa obiektywu.
2 - liczba 2
x - znak mnożenia
arctg - taka funkcja trygonometryczna (trudne)
0,5 - liczba 0,5
/ - znak dzielenia
= - znak równości
() - nawiasy, określają kolejność wykonania działań

Można sobie również obliczyc kąt widzenia dla dłuższego boku klatki, krótszego boku klatki - takie kąty podaje Canon na swojej stronie w specyfikacjach obiektywu, a nawet kąt widzenia dowolnego obiektu o wysokości x, zarejestrowanego na materiale światłoczułym.

Polecam również zastanowić się nad równaniem soczewki cienkiej

1/f = 1/x + 1/y.

Wprawdzie współczesny obiektyw to nie jest soczewka cienka, ale do zrozumienia zależności wystarczy.

Matematyka i fizyka w zakresie szkoły średniej.

pan.kolega
20-12-2011, 10:55
Można sobie również obliczyc kąt widzenia dla dłuższego boku klatki, krótszego boku klatki - takie kąty podaje Canon na swojej stronie w specyfikacjach obiektywu, a nawet kąt widzenia dowolnego obiektu o wysokości x, zarejestrowanego na materiale światłoczułym.



No właśnie. Ale tak bez żadnego rozmiaru to sie tego nie da obliczyć, bo kąt widzenia nie jest cechą obiektywu.

Tylko maksymalny kąt widzenia z koła jakie rzuca na scianę, ale to tylko tak w przybliżeniu. A to zalezy od wielkości soczewek a nawet czasem rura ogranicza kąt widzenia. Można skonstruować obiektyw o tej samej ogniskowej co rzuca większe koło.

Nie ma żadnej zależności między ogniskową a kątem widzenia bez zdefiniowanego formatu.

Leon007
20-12-2011, 11:33
Uchwycił Pan to za samo jądro, Panie.Kolego ;-)

Powiem więcej, ten umowny kąt jest jeszcze dlatego umowy, bo obliczony jest dla nastawienia obiektywu na nieskończoność - dlatego mamy f we wzorze. Dla rzeczywistych sytuacji należałoby uwzględniać odległości przedmiotową i obrazową x i y - te ze wzoru na soczewkę.

Ale lepiej nie komplikujmy.

ambro
20-12-2011, 16:03
Obiektyw ma stałą ogniskową nie zależnie do jakiego body go podepniemy. Jednocześnie od jego konstrukcji zależy maksymalna klatka obrazu jaką kryje.
Matryca typu crop oznaczy jedynie tyle, że rejestruje wycinek pełnej klatki. Obiektyw 100mm nie stanie się magicznie 160mm. W puszczce APS-C jedynie wygodniej będzie to kadrować, bo obraz wycinka zajmie całe pole w wizjerze.
Generalnie to tak samo jak zrobić zdjęcie pełnoklatkowym body i wyciąć środek.

Mnożnik crop stosuje się dla wygody. W przybliżeniu mówi jaki kąt widzenia uzyskamy gdybyśmy stosowali aparat pełnoklatkowy. Oczywiście na pełnej klatce jakość była by odpowiednio wyższa, bo obraz na wydruku/monitorze byłby mniej powiększony.

Jeżeli ktoś interesuje się astronomią to pełną klatkę można porównać do okularu z szerszym polem widzenia, ale powiększenie zawsze jest to samo.