Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : zestaw studyjno - mobilny



mithil
08-04-2020, 16:02
Witam wszystkich :)

Wracam po latach praktycznie 0 aktywności na forum z pewnym dylematem studyjno-fotograficznym.

Pomagam żonie w jej firmie cukierniczej, głównie torty i candy bary na imprezy okolicznościowe/wesela/18 itp, a ja to fotografuję, obrabia, znak wodny i publikacja.

Przez ostanie 2,5 roku jechałem na takim zestawie:

60d + 50 f1,8 (czasami 18-135 IS jak szerokiego potrzebowałem na candy bary)

Główne oświetlenie to 1x softbox 60x90 a w środku żarówka błyskowa 68Ws + żarówka 5500k odpowiednik 400W a doświetlanie 430EX.

Ostatnio popełniłem taką fotkę i stwierdziłem że czas na zmiany. (sklejanie jej z 3 zdjęć, lampa z lewej, potem prawa i od góry = za dużo pracy)
4299.


Chcę kupić zestaw który będzie:

a) mobilny: zdjęcia wykonuję u żony w pracowni, czasami w domu oraz candy bary na salach weselnych w różnych warunkach, więc często składamy i rozkładany

b) daje możliwość powtarzalności ustawień niezależnie od miejsca wykonania (mowa o zdjęciach tortów), tzn. w aparacie zawsze iso 100, f8, 1/160s bez lamp wycinam światło zastane, a po włączeniu lamp wychodzi gotowe zdjęcie. Po to aby żona w razie mojej nieobecności mogła zrobić zdjęcie przed wydaniem tortu klientowi i było ono poprawnie oświetlone. Tzn raz nauczę ją jak ustawić lampy, aparat i potem tylko cyka.

c) cena w miarę ludzka 1000-1200pln wydaje mi się max


Planuję zakupić taki zestaw:

2X YONGNUO 560 III – lekkie małe, bedą do kompletu z 430ex
1x YONGNUO 560-TX II – chyba tylko na sale aby nie latać co chwilę do lamp, mam jeszcze RF-603 to one na studio starczą
2x statyw
2x uchwyt lampy z mocowaniem bowensa - bo liczę się że kiedyś studyjne lampy zapewne i tak kupię a modyfikatory zostaną. Tutaj proszę o poradę jakie kupić. Za czasów jak interesowałem się bardziej były tylko bk3 a teraz widzę pojawiło się sporo tego, godoxy i inne. Miło by było aby w razie czego szło wsadzić 2 YN 560 do środka.
2x softbox obowiązkowo szybki montaż– tutaj zastanawiam się czy kupić kolejne 60x90, czy może jakąś oktę 90-105 czy kwadrat 90x90? Co będzie bardziej uniwersalne?


Zdjęcia jakie planuję tym robić to w 80% przypadków tort szerokość raczej do 40cm i wysokość max 60-70cm.

Pozostałe to candy bary: stoły szerokie na 2-3m (tutaj spodziewam się braku mocy, ale sale zazwyczaj są jasne, białe ściany, sufity i 430ex na full w sufit przy iso 400 dawał radę)


No to by było na tylę. Oceńcie i naprostujcie mnie jak trzeba :)

Jacek_Z
09-04-2020, 15:00
W sumie to rozpatrujesz sprzęt do strobingu, a nie studyjny. Miejsca jakie wymieniasz mają zasilanie 230V. Więc może już czas jednak pokombinować ze sprzętem studyjnych, skoro i tak piszesz o takich planach (mocowanie bowens). Światło pilotujące/modelujące przy zdjęciach np tortów sie bardzo przyda.
Odzywam sie z tą propozycją, bo chcesz głębiej wejść w firmę Yongnuo. I tu sie pojawi problem z pracą w automatykach z lampami studyjnymi i brakiem kompatybilności przy chęci pracy w automatykach (żona?).
Rozpatrz zakup lamp Quadralite (nawet niższe modele) oraz sterownik Navigator, a jako lampy reporterskie kup Stroboss 60.
Jeśli na razie nie kupisz Quadralite to zamiast YN kup Stroboss z Navigatorem, lampy studyjne będą pracowały na tym samym sterowniku co lampy reporterskie, możesz mieszać lampami. A jak kupisz wyższe modele Quadralite to możesz mieć .. TTL z lampami studyjnymi, 1/8000, wszystko.

Formedia
22-04-2020, 23:05
Czy nie byłoby najlepszym pomysłem, zrobić w pracowni żony stałego stanowiska fotograficznego. To przecież z pracowni wychodzą wszystkie torty. Wszystko możesz wtedy ustawić i tylko podkładać kolejne wyroby przed zapakowaniem do transportu. Wtedy na salę nie musisz zabierać całego sprzętu.

PS. proponowałbym jednak popracować nad światłem przy każdym torcie. Robiliśmy w naszym studio fotograficznym zdjęcia dla cukierni i wiem że to nie jest prosta sprawa, bo torty bardzo się od siebie różnią. Nie ma czegoś takiego jak uniwersalne ustawienia w fotografii.

mithil
27-04-2020, 12:50
...głębiej wejść w firmę Yongnuo. I tu sie pojawi problem z pracą w automatykach z lampami studyjnymi i brakiem kompatybilności przy chęci pracy w automatykach (żona?).

Na automatyce mi nie zależy, od początku jak tylko używam lustrzanki pracuję w manualu. Żona jest na tyle rozgarnięta że jak ją nauczę to sama ogarnie albo przez telefon jej podyktuję wszystkie ustawienia. Yougnuo dlatego że z firmą miałem styczność i sprawdza się wyjątkowo dobrze. Ale dzięki za propozycję :)



Czy nie byłoby najlepszym pomysłem, zrobić w pracowni żony stałego stanowiska fotograficznego.

Do tego właśnie dążę ale czasami jest tak że część tortów/deserów składa na sali, czy też dekoruje nimi candy bar. Dlatego chcę coś mobilnego i iść w lampy reporterskie.



PS. proponowałbym jednak popracować nad światłem przy każdym torcie. Robiliśmy w naszym studio fotograficznym zdjęcia dla cukierni i wiem że to nie jest prosta sprawa, bo torty bardzo się od siebie różnią. Nie ma czegoś takiego jak uniwersalne ustawienia w fotografii.

Wiem bardzo dobrze że są różne. Żona przez 3 lata zrobiła może na kilka set tortów 3-4 takie same. Ale wolę aby umiała jeden uniwersalny układ świateł i resztę wyciągnę w LR/PS niż sama próbowała kombinować bez wiedzy. Przerabiałem to i na 50 zdjęć, jedno się nadawało po mocnej obróbce.

Wiem już co chcę tylko zastanawiam się nad softboxami. 60x90, czy może jakieś okty 90-105 czy kwadraty 90x90? Pracowałeś z tortami więc coś tam wiesz co Ci się najbardziej sprawdzało :)