Zobacz pełną wersję : Lasery a matryce aparatów / kamer
Mam takie pytanie, może mi ktoś wyjaśni. Ogólnie co jakiś czas pojawiają się tu tematy, że laser komuś uszkodził matrycę w aparacie.
A jak to jest z kamerami i filami z różnych imprez.
Np. tutaj https://www.youtube.com/watch?v=0ohuSUNHePA
jest masa laserów, a jednak jakoś to jest kręcone. Przecież nikt by nie ryzykował, gdyby to by niszczyło sprzęt...
Mam takie pytanie, może mi ktoś wyjaśni. Ogólnie co jakiś czas pojawiają się tu tematy, że laser komuś uszkodził matrycę w aparacie.
A jak to jest z kamerami i filami z różnych imprez.
Np. tutaj https://www.youtube.com/watch?v=0ohuSUNHePA
jest masa laserów, a jednak jakoś to jest kręcone. Przecież nikt by nie ryzykował, gdyby to by niszczyło sprzęt...
No ja unikam w ogóle jakichkolwiek laserów i w ogóle nie kręcę filmów, ale temat trudny faktycznie :(
BTW - był już taki wątek wcześniej tutaj: https://www.canon-board.info/threads/106527-Uszkodzenie-matrycy-laserem-podczas-fotografowania-Da-si%C4%99-!
laser 5 d mark II sensor KILL
https://www.youtube.com/watch?v=qzyKLoEDb64
i kolejny Laser Light VS Canon 5D Mark II's sensor https://www.youtube.com/watch?v=onkey5D3Yfk
i kolejny GH4 vs Laser // How to Destroy a GH4 in a few seconds https://www.youtube.com/watch?v=8bpyMST7eCA
Moc laserów jest podzielone na klasy między innymi ze względu na bezpieczeństwo. Na przykład ten laser dyskotekowy http://allegro.pl/laser-dyskotekowy-...500355305.html zakwalifikowany do klasy 3b jest niebezpieczny dla oczu, sądzę też że światło laserowe nie jest obojętne dla matrycy; choć uszkodzenie może się ujawnić z opóznieniem.
* 1 - Lasery które są bezpieczne w racjonalnych warunkach pracy
* 1M - Lasery emitujące promieniowanie w zakresie długości fal od 302,5 nm do 4000 nm, które są bezpieczne w racjonalnych warunkach pracy, ale mogą być niebezpieczne podczas patrzenia w wiązkę przez przyrządy optyczne.
* 2 - Lasery emitujące promieniowanie widzialne w przedziale długości fal od 400 do 700 nm. Ochrona oka jest zapewniona w sposób naturalny przez instynktowne reakcje obronne
* 2M - Lasery emitujące promieniowanie widzialne w przedziale długości fal od 400 do 700 nm. Ochrona oka jest zapewniona w sposób naturalny przez instynktowne reakcje obronne, ale mogą być niebezpieczne podczas patrzenia w wiązkę przez przyrządy optyczne
* 3R - Lasery emitujące promieniowanie w zakresie długości fal od 302,5 nm do 106 nm, dla których bezpośrednie patrzenie w wiązkę jest potencjalnie niebezpieczne.
* 3B - Lasery, które są niebezpieczne podczas bezpośredniej ekspozycji promieniowania. Patrzenie na odbicia rozproszone jest zwykle bezpieczne.
* 4 - Lasery, które wytwarzają niebezpieczne odbicia rozproszone. Mogą one powodować uszkodzenie skóry oraz stwarzają zagrożenie pożarem. Podczas obsługi laserów klasy 4 należy zachować szczególną ostrożność.
Jednym z najważniejszych elementów oznakowania urządzeń laserowych są etykiety informujące o klasie lasera. Tekst na tych etykietach powinien być napisany czarnymi literami na żółtym tle
Klasyfikacja laserów: http://mitr.p.lodz.pl/raman/LTD5.pdf
No właśnie, ale jest też masa filmów z tego typu imprez i chyba nic się nie stało ;)
No właśnie, ale jest też masa filmów z tego typu imprez i chyba nic się nie stało ;)
Zacząłem się zastanawiać, czy np. filtr polaryzacyjny, który przepuszcza tylko światło o określonej polaryzacji może coś tutaj pomóc ? Ale nic na ten temat nie znalazłem :(
http://www.benchmark.pl/aktualnosci/lasery-niszcza-sensory-swiatloczule-kazdy-sprzet-tani-drogi.html
"Fotografia koncertowa zyskała dużą popularność. Niezależnie od tego czy fotografujemy dla zysku czy dla przyjemności warto pamiętać o jednym. Światła laserów stosowanych w trakcie występów są może efektowne, ale zabójcze dla sensorów w aparatach cyfrowych.Truizmy mają to do siebie, że paradoksalnie trzeba je często powtarzać, by utrwaliły się w ludzkiej świadomości. Światło lasera potrafi nieodwracalnie zniszczyć sensor, albo co najmniej poważnie uszkodzić piksele. Awaria sensora może manifestować się w postaci kropek, czyli grup popsutych pikseli, błędnie działających kolumn, a także błędnie odczytywanego sygnału, na przykład z przekłamanymi barwami. Podatność na awarię największa jest w sytuacji gdy fotografujemy w trybie LiveView. A w trakcie koncertu jest to nieoceniona pomoc, gdy często unosimy aparat znacznie ponad głowę. Kadrując poprzez wizjer optyczny, ryzyka praktycznie nie ma, gdy czas naświetlania po podniesieniu lustra jest dość krótki, za to lasery mogą być wtedy szkodliwe dla oczu.Sensor pracujący w trybie LiveView stale rejestruje sygnał i dlatego silny strumień fotonów w świetle laserowym przy długiej ekspozycji jest szkodliwy i to nie tylko dla aparatów z niższej półki cenowej, z niewielkimi sensorami. Również profesjonalne kamery za kilkadziesiąt tysięcy dolarów nie są odporne. Podsumowując, gdy na koncercie lub jakiejkolwiek imprezie spodziewacie się świateł laserowych, zwłaszcza kierowanych w stronę aparatu, dla bezpieczeństwa unikajcie stosowania trybu LiveView. Wystarczą sekundy, by spalić sensor, a nasza reakcja ze względu na koncertowe zamieszanie może być stępiona."
jan pawlak
07-11-2019, 23:56
Zacząłem się zastanawiać, czy np. filtr polaryzacyjny, który przepuszcza tylko światło o określonej polaryzacji może coś tutaj pomóc ? Ale nic na ten temat nie znalazłem :(
http://www.benchmark.pl/aktualnosci/lasery-niszcza-sensory-swiatloczule-kazdy-sprzet-tani-drogi.html
"Fotografia koncertowa zyskała dużą popularność. Niezależnie od tego czy fotografujemy dla zysku czy dla przyjemności warto pamiętać o jednym. Światła laserów stosowanych w trakcie występów są może efektowne, ale zabójcze dla sensorów w aparatach cyfrowych.Truizmy mają to do siebie, że paradoksalnie trzeba je często powtarzać, by utrwaliły się w ludzkiej świadomości. Światło lasera potrafi nieodwracalnie zniszczyć sensor, albo co najmniej poważnie uszkodzić piksele. Awaria sensora może manifestować się w postaci kropek, czyli grup popsutych pikseli, błędnie działających kolumn, a także błędnie odczytywanego sygnału, na przykład z przekłamanymi barwami. Podatność na awarię największa jest w sytuacji gdy fotografujemy w trybie LiveView. A w trakcie koncertu jest to nieoceniona pomoc, gdy często unosimy aparat znacznie ponad głowę. Kadrując poprzez wizjer optyczny, ryzyka praktycznie nie ma, gdy czas naświetlania po podniesieniu lustra jest dość krótki, za to lasery mogą być wtedy szkodliwe dla oczu.Sensor pracujący w trybie LiveView stale rejestruje sygnał i dlatego silny strumień fotonów w świetle laserowym przy długiej ekspozycji jest szkodliwy i to nie tylko dla aparatów z niższej półki cenowej, z niewielkimi sensorami. Również profesjonalne kamery za kilkadziesiąt tysięcy dolarów nie są odporne. Podsumowując, gdy na koncercie lub jakiejkolwiek imprezie spodziewacie się świateł laserowych, zwłaszcza kierowanych w stronę aparatu, dla bezpieczeństwa unikajcie stosowania trybu LiveView. Wystarczą sekundy, by spalić sensor, a nasza reakcja ze względu na koncertowe zamieszanie może być stępiona."
Ze względu na "nierozbnieżność" wiązki to na ogół znacznie krócej niż sekundy
jp
To chyba trochę jak z foceniem w ekstremalnych warunkach pogodowych, czy w niebezpiecznych okolicznościach np. zamieszki - trochę ryzykujemy, bo nas ten temat fascynuje, bardzo go chcemy zobrazować. No risk = no fun ;)
Trochę mi się nie chce wierzyć, że ktoś ryzykuje uszkodzenie sprzętu, często bardzo drogiego dla fun-u. Poza tym, wiele tego typu realizacji jest chyba robiona przez profesjonalistów.
Bechamot
08-11-2019, 09:20
Swiatlo lasera jest spolaryzowane , czyli filtrem PL powinno sie das oslabic, tylko jak rozpoznac kierunek polaryzacji wklubie ?. Raczej to bedzie niemozliwe.
Szansa na uszkodzenie matrycy jest znacznie mniejsza jesli odleglosc fotografowania nie jest nastawiona na odleglosc do lasera. W przeciwnym wypadku cala energia sie skupia na pojedynczych pixelach i o przpalenie latwo.
chester_jds
08-11-2019, 10:28
Nie chcąc wywoływać flamewaru, ML jest bardziej ryzykowny na koncertach z laserami względem starej dobrej lustrzanki?
Nie chcąc wywoływać flamewaru, ML jest bardziej ryzykowny na koncertach z laserami względem starej dobrej lustrzanki?
Tak podają "internety" i wydaje się to logiczne.
"Internety" podają też, że duże znaczenie ma odległość od źródła lasera, tzn. im bliżej jesteś, tym większa szansa na uszkodzenie sprzętu.
Nie chcąc wywoływać flamewaru, ML jest bardziej ryzykowny na koncertach z laserami względem starej dobrej lustrzanki?
a niby dlaczego?
chester_jds
08-11-2019, 11:19
Bo matryca dłużej wyeksponowana jest na światło lasera.
Oczywiście mówimy o fotografii, nie filmowaniu i w przypadku lustrzanki - o fotografii bez LV.
(Z drugiej strony ryzyko uszkodzenia wzroku jest wtedy wyższe dla lustrzanki, niż jak używamy EVF - kwestia miejsca absorpcji energii lasera)
jan pawlak
08-11-2019, 14:10
Nie chcąc wywoływać flamewaru, ML jest bardziej ryzykowny na koncertach z laserami względem starej dobrej lustrzanki?
W "klasycznych" lustrzankach matryca jest odsłaniana tylko na czas robienia zdjęcia, w ML cały czas światło pada na matrycę.
Światło lasera to wiązka energii skupiona na przekroju małej średnicy plamki i bardzo mało rozbieżna, bardzo niewiele gęstość powierzchniowa spada wraz z odległością
jp
Świeży artykuł w temacie "laserów na weselu":
https://fstoppers.com/social-media/photographer-forced-spend-hours-photoshopping-lines-wedding-photos-issues-425923
Bezposrnym jest fakt, że lasery mogą uszkodzić matrycę. Doniesień jest cała masa.
Mnie bardziej nurtuje jak są robione filmy z tymi laserami, że nic się nie dzieje. Może tajemnicą jest odległość od źródła i unikanie źródła w celowniku.
Marcinus
10-11-2019, 14:24
Odleglosc jest mało istotna bo wiazka lasera jest praktycznie nierozbiezna. Wazne jest na ile skupiona padnie na matryce a to zalezy od tago jak daleko od ustaeionego punktu ostrosci a w zasadzie od plaszczyzny ostrosci jest laser. Jak w płaszczyźnie to bedzie najbardziej skupiony na matrycy a im dalej tym mniej skupiony wiec obejmie wieksza ilosc pikselu przez co natężenie na jeden piksel bedzie mniejsze.
jan pawlak
10-11-2019, 19:24
Odleglosc jest mało istotna bo wiazka lasera jest praktycznie nierozbiezna. Wazne jest na ile skupiona padnie na matryce a to zalezy od tago jak daleko od ustaeionego punktu ostrosci a w zasadzie od plaszczyzny ostrosci jest laser. Jak w płaszczyźnie to bedzie najbardziej skupiony na matrycy a im dalej tym mniej skupiony wiec obejmie wieksza ilosc pikselu przez co natężenie na jeden piksel bedzie mniejsze.
Z klawiatury "mi to wyjąłeś"
jp
Dziś trafiłem na artykuł
https://fotoblogia.pl/14615,lasery-w-pracy-fotografa-czy-laser-uszkadza-matryce?amp=1
Dziś trafiłem na artykuł
https://fotoblogia.pl/14615,lasery-w-pracy-fotografa-czy-laser-uszkadza-matryce?amp=1
Dużo dobrych rad. Ale jakby najważniejsze podsumowanie: "W przypadku wesel możemy zawrzeć w umowie informację, że nie zgadzamy się na światła laserowe lub poprosić o ich wyłączenie. Kiedy w grę wchodzi duży koncert, fotografowie radzą sobie inaczej: zabierają słabszy sprzęt. W razie uszkodzenia matrycy, część wynagrodzenia pokrywa koszty naprawy."
Jakby nowego znaczenia nabiera fakt umieszczenia podczas sprzedaży aparatu informacji: "tyko zdjęcia, nigdy nie filmowano". A i tak lepiej dołożyć do nowego aparatu bo będzie pewność, ze nie rzucano aparatem o betonową podłogę, nie topiono w deszczu i rzece oraz nie nagrywano pokazów laserowych na weselach i koncertach.
No dobra, ale co z "kamerunami". Jakoś nie słychać, by Oni się skarżyli. W necie problem jest opisywany raczej w kontekście foto.
Co do sprzedaży to ja mam w zwyczaju sprzedając aparat wrzucać zdjęcie nieba (RAW) na mocnym przymknieciu i dużym zoomie, wtedy można sobie spokojnie przeanalizować jej stan. Jak kupowałem używki to też prosiłem o takie zdjęcie. Jak ktoś nie ma nic do ukrycia, to nie robi problemu.
Kolekcjoner
24-11-2019, 16:56
No dobra, ale co z "kamerunami". Jakoś nie słychać, by Oni się skarżyli. W necie problem jest opisywany raczej w kontekście foto.
Nie wiem jak na weselach ale na imprezach unika się laserów. Bardzo podobny efekt można uzyskać przy pomocy głów z pryzmatem (nie wiem czy nie lepszy). Klienci boją się laserów ze względu na odszkodowania. Dodatkowo dobry efekt laser daje na dymie, a z tym też bywa różnie - nie zawsze się da używać dymu ze względu na czujki. U nas w firmie laser leży i się kurzy od lat.
FlatEric
25-11-2019, 13:08
No dobra, ale co z "kamerunami". Jakoś nie słychać, by Oni się skarżyli. W necie problem jest opisywany raczej w kontekście foto.
Przy kręceniu jednego z odcinków "Poszukiwaczy historii" zjarali sobie w plenerze matrycę laserem ze sprzętu geodezyjnego - nie pomnę co to było, bodaj skaner 3D. Efektem była seria zielonych kropek na środku matrycy.
Forum Video
https://filmuser.pl/luzne-tematy-f38,czy-laser-moze-wyrzadzic-krzywde--t2555.html
3248
Przy kręceniu jednego z odcinków "Poszukiwaczy historii" zjarali sobie w plenerze matrycę laserem ze sprzętu geodezyjnego - nie pomnę co to było, bodaj skaner 3D. Efektem była seria zielonych kropek na środku matrycy.
A to ciekawe, jeśli dobrze kojarzę to tego lasera chyba nawet nie widać.
FlatEric
26-11-2019, 10:40
No dobrze mi się wydawało, to był skaner laserowy, na nagraniu od 4:19 (acz chyba najpierw trzeba reklamy przetrzymać): https://www.ipla.tv/wideo/wiedza/Poszukiwacze-historii/5003107/Poszukiwacze-historii-Tajemnica-Legii-Poznanskiej-z-1807/e8bc98a985c8dc000bb0b5495bf8851b?seasonId=5003107
Nie wiem, czym oni to kręcili w tym momencie, używają i kamer, i Sony alfa z obiektywami Canona.
Nieźle sobie załatwili sprzęt, co za pech. Ciekawe, czy gdyby kamera nie była tak blisko tego skanera, to też by się tak stało.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.