PDA

Zobacz pełną wersję : Skanowanie filmów fotograficznych a skaner płaski



luso
28-09-2019, 13:06
Szanowni forumowicze,

Zdarza się, że raz, maksymalnie trzy razy w roku naświetlę rolkę małoobrazkowego filmu fotograficznego. Do tej pory oddawałem taki materiał do labu, do wywołania i zeskanowania. Dostaję materiał w rozdzielczości 1791 x 1188 pikseli w jpg'u.

Z różnych przyczyn muszę kupić (obecnie chyba już archaiczne urządzenie) skaner płaski. Od czasu do czasu muszę zeskanować jakiś dokument i przepuścić go przez program OCR lub po prostu skopiować. Do tych zastosowań każdy obecne dziś na rynku urządzenie tego typu jest bardziej niż wystarczające.

Natomiast zastanawiam się, czy zainwestować w urządzenie z przystawką do skanowania slajdów, np Epson Perfection V370 Photo. Czy możecie powiedzieć mi jakiej jakości będą zeskanowane negatywy tym skanerem (w odniesieniu do tego co oferuje 6d)? Kiedyś czytałem, że skaner płaski do skanowania negatywów to nie najlepszy pomysł ze względu na jakość wypluwanego obrazka. Z drugiej strony bardzo bym się zdziwił gdyby nie dorównał tej, którą dostaję z labu (1791 x 1188). Co mam na ten temat myśleć?

Bechamot
28-09-2019, 13:29
ten temat cwiczylem Jakis czas temu praktycznie.

skaner plaski domowy daje dosyc dobry wynik dla materialow srednioformatowych.
Z malego obrazka jest gorzej , co oznacza w praktyce, iz nalezy pomniejszac zdjecia do wielkosci ok 1000 - 1500 px , jesli chce sie ukryc slabosc skanowania. Wyniki winny byc rzeczywiscie porownywalne z tymi , jakie dostajesz z labu w tej wielkosci.
duzo zalezy od Software, czy to dostarczone ze skanerem wystarczy , czy musisz dokupic dodatkowe.
mnie wynik nie przekonal , tym bardziej ze bylo to czasochlonne , ostatecznie po porownaniu pomiedzy skanerem do negatywow ( minolta) zdecydowalem sie na fotografowanie negatywow / slajdow obiektywem macro na matrycy FF.
Czy bedziesz zadowolony , to zalezy od wymagan i osobistych preferncji.



tu juz dygresja

przed wielu laty w poczatkach cyfry sadzono powszechnie i ja rowniez , ze zdigitalizowanie obrazow analogowych zabezpieczy je na przyszlosc.
Na szczescie dosc szybko zrezygnowalm ze skanowania posiadanych negatywow , gdyz bylo to zbyt czasochlonne i bezproduktywne.
Okazalo sie , ze mialem racje. przeniesione wowczas na nosniki cyfrowe ( CD ) zdjecia po kilku latach zaczely znikac , o czym wowczas nikt nie informowal , nie zdawano sobie z tego sprawy.
W obiegowej prasie raczej rozprzestrzeniano poglad , ze CD sa trwale niemal wiecznie.
Skanuje tylko wowczas jesli cos potrzebuje , pojedyncze zdjecia.
Uwazam , ze sa odporniejsze na przyszlosc w formie negatywow.
Zawsze negatyw da sie jakosc w przyszlosci zeskanowac.
Za paredziesiat lat , konia z rzedem temu , komu sie bedzie chcialo lub bedzie potrafil wczytac zdjecia z aktualnych CD , HD.
Ale to juz Problem przyszlych spadkobiercow.
Zdjcia tak masowo robione dzisiaj za kilkadziesiat lat beda rzadka atrakcja , gdyz wiekszosc przepadnie , jak zdjecia ktore robilem cyfrowo w latach 90 -tych bodaj - za pomoca maviki .

Skiper75
28-09-2019, 15:45
Ja uzywam V600 epsona. Na potrzeby amatorskie daje rade. Z zalaczonym softem. Bez szalu ale da sie.

https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190928/8c64c6c3aab4509c7a0df2009b4c8904.jpg

candar
28-09-2019, 17:02
Natomiast zastanawiam się, czy zainwestować w urządzenie z przystawką do skanowania slajdów, np Epson Perfection V370 Photo. Czy możecie powiedzieć mi jakiej jakości będą zeskanowane negatywy tym skanerem (w odniesieniu do tego co oferuje 6d)? Kiedyś czytałem, że skaner płaski do skanowania negatywów to nie najlepszy pomysł ze względu na jakość wypluwanego obrazka. Z drugiej strony bardzo bym się zdziwił gdyby nie dorównał tej, którą dostaję z labu (1791 x 1188). Co mam na ten temat myśleć?

Nie wierz we wszystko co mówią i piszą ;) Wierz raczej tym, którzy używają to, o czym piszą! Córka z powodzeniem skanuje klisze 35 mm właśnie na skanerze płaskim Epson Perfection V370, który można kupić za grosze. A sama puszka (znaczy analog) podobnie jak użyta klisza też ma znaczenie - aparat córki: Pentax ME Super ze szkłem SMC 50 f/1.7 dają piękny ostry obrazek w skanowaniu https://www.vogue.it/en/photovogue/portfolio/?id=171990&refresh_ce= Jakby w bonusie masz TIFFy po skanowaniu w dużej rozdzielczości 4441 x 2982 75 MB zamiast mizernych JPGów (1791 x 1188) z labu.

Osobiście wolę używać do Canona F1N duplikatora Pentacona (zabytek, ale działa :)
2795

Oczywiste jest jednak, że po skanowaniu trzeba trochę przysiąść nad skanami :) Ale o tym chyba nie muszę pisać ?

kmeg
28-09-2019, 19:24
Natomiast zastanawiam się, czy zainwestować w urządzenie z przystawką do skanowania slajdów, np Epson Perfection V370 Photo. Czy możecie powiedzieć mi jakiej jakości będą zeskanowane negatywy tym skanerem (w odniesieniu do tego co oferuje 6d)? Kiedyś czytałem, że skaner płaski do skanowania negatywów to nie najlepszy pomysł ze względu na jakość wypluwanego obrazka. Z drugiej strony bardzo bym się zdziwił gdyby nie dorównał tej, którą dostaję z labu (1791 x 1188). Co mam na ten temat myśleć?

Sugeruje jednak przeczesywać ebay.de - teraz co prawda ceny skanerów Minolty (mówię o amatorskich Dimage na USB lub już bardziej profesjonalnych Elite F2900 na SCSI) trochę podskoczyły ale można zdobyć w cenie około 50 euro jak się ma szczęście i czas. Ja kilka lat temu kupiłem Minolte F2900 za < 50 euro. Ryzyko oczywiście jak z każdym używanym sprzętem.

Leon007
28-09-2019, 20:07
Są w sieci używane skanery Nikona w cenie około 300 zł - bardzo dobre do filmów. Mają jednak przestarzały interfejs SCSI i trzeba trochę się znać, żeby to uruchomić.
Zeskanowałem swego czasu wszystkie swoje negatywy i slajdy na płaskim skanerze Epsona (jakimś poprzedniku wspominanego) i jakość jest niezła, ale mogłaby być lepsza.
Ostatnio - podobnie jak Candar - kupiłem i przystosowałem do Canona jakiś japoński duplikator, efekty są lepsze niż ze skanera płaskiego, szczególnie dla filmów kolorowych. Czarno-białe akurat wychodzą najlepiej.

Bechamot
30-09-2019, 12:01
skanowanie filmow w duzej rozdzielczosci , np 20 mpx i wiecej nie za bardzo ma sens.
wprawdzie rozdzielczosc i ostrosc sa dosyc wysokie, ale jednoczesnie skanowane bedzie ziarnista struktura obrazu. To nie jest mily dla oka widok . Aby tego uniknac i tak nalezaloby zmniejszyc rozdzielczosc przez pomniejszenie obrazu. ja doszedlem do 2500 px na dluzszym boku.
I wynik jest w tym przypadku praktycznie identyczny z roznych skanerow , z tym ze z plaskich jest slabszy .
Zaleta dobrych skanerow do negatywow- mozliwosc automatycznego plamkowania , to daje duza oszczednosc czasu.
Dla mnie niekaceptowalny byl czas skanowania , wolalem fotogrtafowac , a wczesniej staranie odkurzyc negatyw.

ostateczny wynik fotografujac jest porownywalny jak ze skanera do filmow , jednak fotografowanie jest znacznie szybsze od skanowania - w pare minut mozna sfotografowac caly film klatka po klatce.

Czas obrobki pozniejszej - zalezy od konkretnej sceny . Czasami obrobka nie jest konieczna .

luso
30-09-2019, 19:35
Panowie, czy ja zatem dobrze rozumiem, że lepiej jest poszukać starego replikatora skajdów, który potem należy podłączyć do obiektywu makro? W ten sposób zaoszczędzę czas i zyskam jakość?

candar
30-09-2019, 19:58
Panowie, czy ja zatem dobrze rozumiem, że lepiej jest poszukać starego replikatora skajdów, który potem należy podłączyć do obiektywu makro? W ten sposób zaoszczędzę czas i zyskam jakość?

Dokładnie tak! :)

Bechamot
30-09-2019, 21:01
nie starego ! po co zagracac dom szmelcem.
kupujesz cos takiego :
https://www.amazon.de/Kaiser-Dia-Duplikator-Digital-digitale-Kompaktkameras/dp/B001JFHJPY/ref=sr_1_1?__mk_de_DE=%C3%85M%C3%85%C5%BD%C3%95%C3 %91&crid=3OMO6AMX0HMMX&keywords=diaduplikator&qid=1569869148&sprefix=diaduplikator%2Caps%2C204&sr=8-1

jest tam achromatyczny konwerter macro.

jesli podepniesz do zwyklego obiektywu mazesz fotografowac negatywy w skali ok 1:1.
jesli masz obiektyw macro to wykrecasz konwerter macro i przykrecasz tubus bezposrednio do obiektywu.
w moim przypadku potrzebowalem redukcje i chyba przedluzke tubusa.
masz zwarty wygodny stabilny System.

ustawiam calosc na statywie na przeciw bialej sciany. oswietlam lampa blyskowa , kierujac ja na sciane a wiec swiatlem odbitym.
mam ramki na 6 klatek negatywu.
sfotografowanie 6 klatek trwa kilkanascie sekund.

wynik dla FF jest lepszy znacznie niz ze skanera plaskiego.


niezaprzeczalna zaleta scanerow do negatywow jest mozliwosc identyfikacji kurz i automatycznego plamkowania.To jest oszczednosc czasu. Ale czas jednego skanu to paredziesiat -kilkadziesiat sekund .

ja zdecydowanie wole fotografowac.

Rawy obrabiam najpierw wsadowo - konwersja negatywu na pozytyw i balans bieli , a te ktore wymagaja dalszej obrobki - jak kazde zdjecie indywidualnie w LR.

w sumie masz 4 mozliwosci :

1. skaner bebnowy
2. skaner do negatywow
3. fotografia negatywu/slajdu
4. skaner plaski.

w przypadku FF mozliwosc 4 daje najslabszy wynik.
dla MF wolalem skanowac niz fotografowac , choc i tutaj wynik byl calkiem dobry.

--- Kolejny post ---

juz na marginesie dodam , gdyz to nie na temat.

ten konwerter macro mozna wykorzystac jako obiektyw Achromat . daje zarombiasty bokeh , obraz w stylu lat wczesnej fotografii . calkiem do uzycia. Odmiennie pracujacy od wspolczesnych obiektyw portretowy obrazujacy w stylu vintage praktycznie za niemal frico.
swiatlosila cos ok 1:2 , ogniskowa ok 100 , o ile pamietam.

--- Kolejny post ---

juz na marginesie dodam , gdyz to nie na temat.

ten konwerter macro mozna wykorzystac jako obiektyw Achromat . daje zarombiasty bokeh , obraz w stylu lat wczesnej fotografii . calkiem do uzycia. Odmiennie pracujacy od wspolczesnych obiektyw portretowy obrazujacy w stylu vintage praktycznie za niemal frico.
swiatlosila cos ok 1:2 , ogniskowa ok 100 , o ile pamietam.

Leon007
30-09-2019, 21:54
Ja oświetlam taką lampą
https://sklep.medikon.pl/img/imagecache/10001-11000/fba489e2dd03cd7432e14cb0f4379a2622799548.jpg
(zdjęcie wzięte ze sklepu medikon.pl).
Świecę nią bezpośrednio w tę białą płytkę z tyłu.

luso
30-09-2019, 22:53
Mam szkło makro i zastanawiam się dlaczego to ustrojstwo ma być tylko do Nikona: https://www.amazon.de/Polaroid-Duplikator-Makro-Objektiv-capabilty-Digitale/dp/B005UEN3FA

Bechamot
01-10-2019, 09:10
mozna podpiac do innych rowniez.
tak napisali zapewne po to , zeby wyswietlalo rowniez pod haslem " Nikon".

za 130 zl mamy nowa kopiarke do filmow FF , ktora mozna wykorzytac rowniz jako nasadke / obiektyw macro

--- Kolejny post ---

"Ja oświetlam taką lampą"

kazdy ma jakies tam swoje patenty.

dla mnie idealnie sprawdza sie lampa blyskowa i naswietlenie TTL.
Unika sie niebezpieczenstwa poruszenia , a naswietlenie przebiega doslownie blyskawicznie szybko.
Nie ma tez obciazenia dla oczu gdyby stosowac jakies silniejsze zrodlo swiatla ciaglego.
Temp barwowa 5500 K tez jest oczywiscie zaleta.

Leon007
01-10-2019, 10:18
Mam szkło makro i zastanawiam się dlaczego to ustrojstwo ma być tylko do Nikona: https://www.amazon.de/Polaroid-Duplikator-Makro-Objektiv-capabilty-Digitale/dp/B005UEN3FA



mozna podpiac do innych rowniez.

Na moją słabą znajomość niemieckiego też tak wygląda. Chyba nawet się doczytałem, że w komplecie są gwinty 58 mm i 52 mm. Inne z łatwością ogarniesz za pomocą pierścieni redukcyjnych do filtrów.

jamto
24-03-2024, 12:26
Odświeżę stary temat by nie tworzyć nowego. Mam już trochę wiosen na karku a zabawę w focenie zacząłem w szkole podstawowej. Będzie ze 40 lat. Wciąż myślę o przeskanowaniu starych klisz/filmów które gdzieś tam jeszcze się uchowały. Jak to zrobić względnie dobrze a przede wszystkim tanio ? Względnie dobrze bo mam świadomość że zdjęcia spod smieny w rękach amatora pozostawiają wiele do życzenia. Raczej chodzi o odzyskanie pamiątki sprzed lat dla siebie nie do żadnych publikacji. Tanio, no wiadomo.... Po licho mi jakiś profesjonalny skaner do takiej "amatorszczyzny" Myślałem o takim skanerku z ekranikiem (taki za ok stówkę) ale to podobno zabaweczka nie skaner, podkreślam , podobno. Widuję jakieś używki za 40 , 50 zł ale nie mam pojęcia co to warte bo nawet wtyczki usb tam nie widzę. https://www.olx.pl/d/oferta/skaner-do-negatywow-CID99-IDZhxbk.html Macie jakieś rady dla mnie? Może ktoś pokazać przykładowe skany z takich tanich urządzeń? Zależy mi tez na poskanowanu slajdów, też ich mam sporo.

A duplikator? Co to za wynalazek? Jak to podpiąć? Mam szkło do makro, pierścienie m 42, to może być coś wykombinował?

kmeg
24-03-2024, 13:38
Odświeżę stary temat by nie tworzyć nowego. Mam już trochę wiosen na karku a zabawę w focenie zacząłem w szkole podstawowej. Będzie ze 40 lat. Wciąż myślę o przeskanowaniu starych klisz/filmów które gdzieś tam jeszcze się uchowały. Jak to zrobić względnie dobrze a przede wszystkim tanio ? Względnie dobrze bo mam świadomość że zdjęcia spod smieny w rękach amatora pozostawiają wiele do życzenia. Raczej chodzi o odzyskanie pamiątki sprzed lat dla siebie nie do żadnych publikacji. Tanio, no wiadomo.... Po licho mi jakiś profesjonalny skaner do takiej "amatorszczyzny" Myślałem o takim skanerku z ekranikiem (taki za ok stówkę) ale to podobno zabaweczka nie skaner, podkreślam , podobno. Widuję jakieś używki za 40 , 50 zł ale nie mam pojęcia co to warte bo nawet wtyczki usb tam nie widzę. https://www.olx.pl/d/oferta/skaner-do-negatywow-CID99-IDZhxbk.html Macie jakieś rady dla mnie? Może ktoś pokazać przykładowe skany z takich tanich urządzeń? Zależy mi tez na poskanowanu slajdów, też ich mam sporo.

A duplikator? Co to za wynalazek? Jak to podpiąć? Mam szkło do makro, pierścienie m 42, to może być coś wykombinował?Osobiście poszedł bym jednak w skanowanie aparatem jeśli nawet używany skaner płaski lub używany skaner dedykowany przekracza budżet. Te zabawki skanujące to szajs...

NorthPole
24-03-2024, 20:17
Wciąż myślę o przeskanowaniu starych klisz/filmów które gdzieś tam jeszcze się uchowały. Jak to zrobić względnie dobrze a przede wszystkim tanio ?

Jeśli masz kilka filmów, to najtaniej będzie jeśli to komuś zlecisz. Przy kilkunastu-, kilkudziesięciu rolkach, wybrałbym używany skaner płaski, który później możesz sprzedać i odzyskać trochę kasy. Myślę, że szkoda czasu (i nerwów) na inne wynalazki.

Leon007
25-03-2024, 00:38
Odświeżę stary temat (...)
Swoje filmy z lat szczenięco-młodocianych skanowałem skanerem płaskim Epson 2480 PHOTO. Jakość przyzwoita, właśnie do celów pamiątkowych. Zdjęcia rzeczywiście były technicznie dosyć słabe, szczególnie na materiałach ORWO, Fuji i Kodaki dają radę. Mam ciągle ten skaner, w pełni sprawny, niestety Epson olał aktualizację drajwerów i zakończył to na Windzie XP. :cry::cry: Jest oprogramowanie obce, ale gdy interesowałem się tym parę lat temu, było w cenie porównywalnej z nowym podstawowym skanerem płaskim (bez możliwości filmów) więc dałem spokój. Jak w innych systemach - linux, mac - nie wiem. Gdybyś reflektował i chciał się pobawić, to mogę go odstąpić za symboliczne 13 złotych plus koszty wysyłki. Bo wkurza mnie, że technicznie doskonałe urządzenie leży, może ktoś skorzysta.
Do lepszej jakości warto użyć owego duplikatora - potrzeba do tego obiektywu makro lub pierścieni, żeby uzyskać powiększenie około 1:1. Oraz jakieś podświetlenia od tyłu: światła dziennego, lampy błyskowej lub małej lampki ledowej. Swego czasu za jakieś 50 zł kupiłem taki duplikator do Nikona i sobie przerobiłem na Canona.

jamto
25-03-2024, 10:25
Swoje filmy z lat szczenięco-młodocianych skanowałem skanerem płaskim Epson 2480 PHOTO. Jakość przyzwoita, właśnie do celów pamiątkowych. Zdjęcia rzeczywiście były technicznie dosyć słabe, szczególnie na materiałach ORWO, Fuji i Kodaki dają radę. Mam ciągle ten skaner, w pełni sprawny, niestety Epson olał aktualizację drajwerów i zakończył to na Windzie XP. :cry::cry: Jest oprogramowanie obce, ale gdy interesowałem się tym parę lat temu, było w cenie porównywalnej z nowym podstawowym skanerem płaskim (bez możliwości filmów) więc dałem spokój. Jak w innych systemach - linux, mac - nie wiem. Gdybyś reflektował i chciał się pobawić, to mogę go odstąpić za symboliczne 13 złotych plus koszty wysyłki. Bo wkurza mnie, że technicznie doskonałe urządzenie leży, może ktoś skorzysta.
Do lepszej jakości warto użyć owego duplikatora - potrzeba do tego obiektywu makro lub pierścieni, żeby uzyskać powiększenie około 1:1. Oraz jakieś podświetlenia od tyłu: światła dziennego, lampy błyskowej lub małej lampki ledowej. Swego czasu za jakieś 50 zł kupiłem taki duplikator do Nikona i sobie przerobiłem na Canona.

Kusząca propozycja ale marny ze mnie informatyk. Skoro Ty tego nie ogarnąłeś to tym bardziej ja tego nie zrobię. Odnośnie tego duplikatora. Masz na myśli ten? https://allegrolokalnie.pl/oferta/nikon-es2-duplikator-prawie-nowy Strasznie to drogie.....

kmeg
25-03-2024, 10:38
Swoje filmy z lat szczenięco-młodocianych skanowałem skanerem płaskim Epson 2480 PHOTO. Jakość przyzwoita, właśnie do celów pamiątkowych. Zdjęcia rzeczywiście były technicznie dosyć słabe, szczególnie na materiałach ORWO, Fuji i Kodaki dają radę. Mam ciągle ten skaner, w pełni sprawny, niestety Epson olał aktualizację drajwerów i zakończył to na Windzie XP. :cry::cry: Jest oprogramowanie obce, ale gdy interesowałem się tym parę lat temu, było w cenie porównywalnej z nowym podstawowym skanerem płaskim (bez możliwości filmów) więc dałem spokój. Jak w innych systemach - linux, mac - nie wiem. Gdybyś reflektował i chciał się pobawić, to mogę go odstąpić za symboliczne 13 złotych plus koszty wysyłki. Bo wkurza mnie, że technicznie doskonałe urządzenie leży, może ktoś skorzysta.
Do lepszej jakości warto użyć owego duplikatora - potrzeba do tego obiektywu makro lub pierścieni, żeby uzyskać powiększenie około 1:1. Oraz jakieś podświetlenia od tyłu: światła dziennego, lampy błyskowej lub małej lampki ledowej. Swego czasu za jakieś 50 zł kupiłem taki duplikator do Nikona i sobie przerobiłem na Canona.

Do ogarnięcia ale jak wspomniałeś ten soft nie jest tani.
https://www.hamrick.com/

Ja bez problemu używam go do starej Minolty, która została porzucona z 20 lat temu jeśli chodzi o sterowniki.

jamto
28-03-2024, 13:19
Poznikały posty.... Nie wiem czy to nie celowe działanie czy działania Adminów? Mniejsza z tym,. Trochę pogrzebałem i mam kilka wniosków. Pomijam skanery bo są jednak drogie choć ich zaletą jest oczywiście to, że mogą posłużyć do innych celów. Jednak czytam nawet i tu że kopiowanie poprzez duplikator może mieć lepsze efekty niż skaner no i na pewno jest tańszy. Widzę jednak, że są dwa rozwiązania. Pierwszy to coś takiego https://allegrolokalnie.pl/oferta/zestaw-do-skanowania-negatywow-jjc-fdaled1?utm_feed=862ee648-9259-11ed-a1eb-0242ac120002&utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_al_pmax_00-10&ev_campaign_id=20975909216&matchtype=20975909216&gad_source=1&gclid=CjwKCAjwh4-wBhB3EiwAeJsppHpm0lrP9UX_8wO9C0Rxo5s6NQ_eyiNbZkNXg kTObUD8n25hZYNl8hoCdlIQAvD_BwE Jak widać tanizna choć używka. Główna jednak jego wada to trudność robienia samego zdjęcia. Bo albo z ręki co wygodnie nie jest albo można coś próbować skonstruować jak tu na tym filmie https://www.youtube.com/watch?app=desktop&v=1rX9Klcv4SU. Jednak wyczytałem, że ogromnym problemem są odbicia światła. Zaleca się wręcz robić je po ciemku. Drugim rozwiązaniem ale już dość drogim wg mnie to taki zestaw. https://archiwum.allegro.pl/oferta/zestaw-do-digitalizacji-jjc-fda-k1-z-uchwytem-i14858562241.html Jednak chodzi po ok 4 stówy. Jednak jeśli nawet by się na to decydować to cholera wie jak to będzie współpracować z obiektywem. Jest tam milion przejściówek, reduktorów jakiś dystansów. Nawet producent zrobił tabelę jaki dystans do jakiego obiektywu ale pewnie dopóki samemu się nie sprawdzi to się wiedzieć nie będzie. Sam tej https://www.jjc.cc/index/goods/detail.html?id=1023 tabeli nie ogarniam tym bardziej że ja mam do makro Tamrona 90. No i sprawa samego mocowania pod Canona? Zatem jak by nie patrzeć d.... z tyłu.

Leon007
28-03-2024, 18:39
Czymś takim bym się zainteresował
https://www.ebay.pl/sch/i.html?_from=R40&_nkw=panagor+slide+duplicator&_sacat=0&_sop=2&rt=nc&LH_BIN=1
ciekawie wygląda.

mxw
28-03-2024, 23:22
Posty poznikały.... Ech.
Leon007 - tak, ciekawie wygląda, do tego pasujący vintage, ale ZTCW nie ma źródła światła, a IMHO stabilne źródło to podstawa.
jamto - dzięki za poszperanie i podsumowanie - tak, też o czymś takim właśnie myślę (ok, ramka z allegrolokalnie kupiona - a tu taka nowa i na fv, jakby ktoś jeszcze chciał: https://allegro.pl/oferta/skaner-do-filmow-negatywow-slajdow-jjc-fda-led1-15371529041). Duplikator oczywiście jest rozwiązaniem tańszym zakładając, że mamy lustro/bezlustro do użycia - tak normalnie byłoby odwrotnie.

Co do obiektywów przy takim 'duplikatorze' to chyba trzeba po prostu testować to, co się ma (skoro ma być tanio) - jak ktoś ma szkło makro, to super, jak nie, to zapewne odpowiednia ilość pierścieni dystansowych też da radę - wszystko aby zrobić odwzorowanie 1:1. Pewnie ogarnę coś na M42 - bo mam tu jakieś stare pierścienie - wygoda będzie, tanio będzie, choć brak AF i automatycznej przysłony może być wq*rzający na dłuższą metę. Zobaczymy.

Ogólnie co do kosztów - skanery negatywów (dedykowane) są drogie - ale są oferty labów na skanowanie w sieci (cena to ok. 2 zł - rozumiem, że za klatkę, a nie za cały negatyw?), więc wszystko zależy od tego jak dużo negatywów i slajdów planujemy wskanować.
Ja mam ok. 200 negatywów, czyli taki lab kosztowałby ok. 14 tys. zł.
Wtedy taki dedykowany skaner za 2..4 tys. już nie wygląda na zbyt drogi.
No ale na początek zobaczę duplikator za ok. stówkę plus trochę DIY - na pewno będzie szybciej, pytanie czy też szybko okaże się, że to nie jest wiele warte. ;-)

Leon007
29-03-2024, 00:55
Leon007 - tak, ciekawie wygląda, do tego pasujący vintage, ale ZTCW nie ma źródła światła, a IMHO stabilne źródło to podstawa.
I tak tego nie kupię, bo już swoje mam - pokazywałem, ale znikło. :shock: Podsuwam tylko pomysły.
Jak pisałem wcześniej w znikniętym poście, akurat źródło światła dla mnie to najmniejszy problem, bo można zastosować lampę błyskową lub mały panel LED - na przykład
https://godox.pl/product/led36-video-light-2/
Ale każdy ma swoje wymagania.

jamto
29-03-2024, 13:57
Kupiłeś mi to !!! ???? O rzesz Ty. ;) Za karę opiszesz szczegółowo co i jak.... Ktoś jęczał, że ledy mrugają, no i że odbłyski są irytujące.

--- Kolejny post ---


Czymś takim bym się zainteresował
https://www.ebay.pl/sch/i.html?_from=R40&_nkw=panagor+slide+duplicator&_sacat=0&_sop=2&rt=nc&LH_BIN=1
ciekawie wygląda.

No to interesuje mnie, jak się to sprawdza, jak mocuje itd ? Jest u nas w PL https://allegrolokalnie.pl/oferta/pangor-zoom-slide-duplikator?utm_feed=862ee648-9259-11ed-a1eb-0242ac120002&utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_al_pmax_31-60&ev_campaign_id=20975909231&matchtype=20975909231&gad_source=1&gclid=Cj0KCQjwzZmwBhD8ARIsAH4v1gWgsunH6PSucvTc3QzD TBzsbj-AgvZn5zN96pAB1YABGCwisIqm6owaAqZVEALw_wcB Niby można pod m42 podpiąć. Jednak czytałem, że takie obiektywy stare zwłaszcza Heliosy mocno "psują" obraz. Poza tym to CHYBA tylko pod ramkę do slajdów. Wycinać każdą klatkę z negatywu i wkładać w ramkę trochę upierdliwe.

--- Kolejny post ---

A tak jeszcze zapytam. Dlaczego upieracie się na dodatkowe światło, nawet a błysk. Dzienne nie wystarczy?

Leon007
29-03-2024, 14:51
No to interesuje mnie, jak się to sprawdza, jak mocuje itd ? Jest u nas w PL https://allegrolokalnie.pl/oferta/pangor-zoom-slide-duplikator?utm_feed=862ee648-9259-11ed-a1eb-0242ac120002&utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_al_pmax_31-60&ev_campaign_id=20975909231&matchtype=20975909231&gad_source=1&gclid=Cj0KCQjwzZmwBhD8ARIsAH4v1gWgsunH6PSucvTc3QzD TBzsbj-AgvZn5zN96pAB1YABGCwisIqm6owaAqZVEALw_wcB Niby można pod m42 podpiąć. Jednak czytałem, że takie obiektywy stare zwłaszcza Heliosy mocno "psują" obraz. Poza tym to CHYBA tylko pod ramkę do slajdów. Wycinać każdą klatkę z negatywu i wkładać w ramkę trochę upierdliwe.
Nie wiem jak jest dokładnie, szczegóły sam musisz rozpracować, na pierwszy rzut oka wygląda prosto i skutecznie. Jeśli trzeba ciąć na klatki to kicha. Jeśli na odcinki po 6 klatek, to OK, bo właśnie tak powinno się przechowywać filmy: na płasko w odcinkach.
https://www.morele.net/hama-koszulki-na-negatywy-24x36-mm-pergamin-22510000-594824/

Są dwa gwinty M42 używane w sprzęcie optycznym:

M42x1 - gwint mocowania starych obiektywów, najbardziej znane to praktika i zenit
M42x0,75 lub inaczej T - gwint uniwersalny w sprzęcie astro i foto, do niego należy dokupić odpowiednią przejściówkę, w tym wypadku na bagnet canona.

Z tego co zauważyłem w opisach na ebayu, to w tym urządzonku chyba jest ten drugi, czyli T.


A tak jeszcze zapytam. Dlaczego upieracie się na dodatkowe światło, nawet a błysk. Dzienne nie wystarczy?
Należy podświetlić światłem z ciągłym widmem (koniecznie!) i mniej więcej o temperaturze 5000-5500 K - czyli takim jakie daje Słońce w pogodny dzień.
Zwykłe żarówki LED i tzw. świetlówki energooszczędne mają nieciągłe widmo i niemożliwe jest uzyskanie wszystkich prawidłowych barw.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wsp%C3%B3%C5%82czynnik_oddawania_barw
Można stosować światło dzienne, ale:

nie zawsze jest takie samo, nawet na zewnątrz,
w pomieszczeniach będzie skażone kolorem ścian, mebli i szyb w oknach (są lekko zielonkawe najczęściej)
jest tylko w dzień.

Lampa błyskowa lub fotograficzne lampy LED spełniają warunki. Ułatwisz sobie życie.

mxw
30-03-2024, 02:01
Kupiłeś mi to !!! ???? O rzesz Ty. ;) Za karę opiszesz szczegółowo co i jak.... Ktoś jęczał, że ledy mrugają, no i że odbłyski są irytujące.
Ooo, sorry, autentycznie - ale jasne, opiszę.
Natomiast myślę, że raczej "gołej" tej przystawki nie da się użyć - trzeba zrobić jakieś DIY i dobudować szynę do aparatu (jak na tym filmie) i jakiś tunel do redukcji odblasków, także chwilę to może zająć.

Generalnie wydaje mi się, że akcja jest u każdego jednorazowa, więc potem taki 'adapter/duplikator' mógłby krążyć po forum. (o ile będzie działać :mrgreen:) (zarówno duplikator, jak i forum ;))



A tak jeszcze zapytam. Dlaczego upieracie się na dodatkowe światło, nawet a błysk. Dzienne nie wystarczy?
Jak już Leon007 odpisał - dzienne jest takie sobie - chmury, słońce, zmienia się barwa i natężenie i to w ciągu kilku minut.
I faktycznie - LEDy nie dają pełnego widma, a tu jest potrzebne pełne.

Lampa błyskowa niby byłaby okay, ale przy 200 negatywach mamy ponad 7 tys. błysków - wykończyłbym kilka lamp. I siebie.

Dodatkowo wg mnie takie podświetlenie musi być bardzo równomierne - walka z winietą albo jakimiś falkami nie wchodzi tu w grę.

Jak przyjdzie ten adapter - on ma wbudowany podświetlacz - zobaczymy, czy będzie dobry, czy nie. Tego obawiam się najbardziej. Drugą moją obawą jest możliwa do uzyskania ostrość kopii, czyli 'płaskość' negatywu.


Też mam jedno pytanie - serio - czy obiektyw tak bardzo powinien być 'makro'? :roll:

Leon007
30-03-2024, 09:23
Wymieniam lampę b. z obowiązku, ale też uważam że nie jest najlepszą opcją.
Nie musi być makro, ale trzeba uzyskać skalę w pobliżu 1:1. Jakaś dobra 50tka,przymknięta do f/5,6-8 zrobi. Na optycznych, gdy testowali dany obiektyw, mają fajne wykresy zależności ostrości od przysłony - mogą być pomocne. Dodatkowo przymknięcie pomoże w sprawie sfalowania filmu.

jamto
30-03-2024, 14:02
Już nie chciałem się wypowiadać o błyskaniu ale wg mnie to fatalny pomysł. Raz, że lampa w końcu padnie, dwa że ilość prób zanim się osiągnie zadowalający efekt..... Pewnie też co negatyw inny błysk.
Ten pomysł by odsprzedać forumowiczowi jest fajny... Pytanie tylko na ile realny. Ja to pewnie ze dwa lata bym swoje negatywy męczył. Czekam na okazję by kupić używkę z tą przystawką, może się uda. 4 stówki jakoś mi to za drogo za trochę plastiku. Tym bardziej, że wciąż nie wiem jak to się sprawdzi. W teorii powinno a w praktyce? Z dwóch szkieł (Pancolar z pierścieniami i makro 90) pewnie na którymś się da.
Znów się coś pojawiło ale gość sam nie wiem co ma
https://allegrolokalnie.pl/oferta/djdjdjdjdjdjddjdjdjdjd

PS a zabawa z BB nie pomoże w walce ze zmianą pogody zakładając że będzie to światło dzienne?

jamto
30-03-2024, 15:03
wciąż jeszcze to po taniości można kupić ale też nie wiem co to warte i jak funkcjonalne. https://allegro.pl/oferta/soligor-slide-duplicator-15093814838?reco_id=b782e260-ee95-11ee-80cc-dadf31601e8f&sid=0e7a5475e04eefd78184d559df6fb9f87c889ad5ac9419 6dac75ac99722370c3&bi_s=archiwum_allegro&bi_c=Product&bi_m=reco&

mxw
30-03-2024, 18:19
Ten zestaw podświetlacza LED od JJC to - jak się okazuje - tylko kawałek całości (na tamten z allegrolokalnie jeszcze czekam) - tutaj widać całość razem z rurą i pierścieniami do obiektywu - i razem to zaczyna mieć większy sens:

https://www.amazon.pl/Negatyw%C3%B3w-JJC-Digitalizacji-Kopiowania-Akcesoria/dp/B09V19VQYM

15884
(https://www.amazon.pl/Negatyw%C3%B3w-JJC-Digitalizacji-Kopiowania-Akcesoria/dp/B09V19VQYM)

jamto
30-03-2024, 18:21
pisałem o tym. To coś kosztuje ok 4 stówek

zdebik
30-03-2024, 19:01
Epson Perfection V600 Home Photo Scanner https://amzn.eu/d/9FCpLTa

Mam taki skaner w pracy, ponoć lepszy niż te super płaskie. Ma gdzieś podstawkę pod film więc by się nadał. Co proponuje to cebula w najczystrzej postaci ale... kupiłbym na amazonie, zeskanował co trzeba a po 2tyg oddał.

mxw
02-04-2024, 22:35
Zestaw JJC z allegrolokalnie dotarł - wszystko idealnie, podświetlacz wydaje się ok - w miarę równomiernie świeci, nic nie miga - jakiś taki banding przez chwilę wyszedł, ale to raczej mój telefon.
BTW komórką na makro można całkiem spoko już kopiować (na razie mam tylko 4 slajdy przy sobie).
Aparat z pierścieniami M42 wychodzi ok (jak trafi ostrość) (a mam teraz tu tylko heliosa, czyli ostrość jest tylko czasami i tylko w centrum, i trochę po prawej ;) ), więc teraz jakiś szybki zakup pierścieni EF z automatyką żeby mieć AF i działającą przysłonę i w weekend pobawimy się w DYI (stolarka fotograficzna).
Jedyny minus - do ramki na dwa slajdy wchodzą tylko takie 'zachodnie' wąskie ramki z labu (tekturowe) - nie ma opcji żeby wcisnąć tam nasze grube orwo czy fotoma czy te szklane.

15908

marfot
03-04-2024, 00:24
Mój zestaw jest taki:
15909

Akurat przypięty do M50.

mxw
03-04-2024, 00:45
No tak, pierścienie odwrotnego mocowania to jest raczej konieczność, bo inaczej walka z geometrią, osiami i płaszczyznami raczej byłaby walką z wiatrakami.

I jak efekty?

Mam kilka negatywów wskanowanych 'w epoce' w labie na maszynie Fuji Frontier 350 (wg exif) - niby nic specjalnego, tylko 2.2 Mpix, ale skany wyglądają naprawdę spoko i ostrość jest tam gdzie trzeba - chciałbym osiągnąć 'choć' coś takiego.

jamto
05-04-2024, 22:07
A ja w święta przegadałem temat z bratem który skanuje na Plusteku. Posłuchał mnie i stwierdził że chyba lepszym rozwiązaniem jest duplikator. Już mu brzydnie to skanowanie skanerem. Wolno a nawet bardzo wolno to idzie a sam skaner już wydaje dziwne dźwięki. Także ja też raczej na pewno pójdę w stronę dupliktora i nawet rozmyślam, czy nie zmajstrować go samemu. Zmajstrowałem już coś takiego z pudełka po butach, w środku żarówk ale fociłem kompaktem. To raczej był zły pomysł.

--- Kolejny post ---


nie ma opcji żeby wcisnąć tam nasze grube orwo czy fotoma czy te szklane.

15908

Ale chyba można usunąć z ramki i sam negatyw/jedną klatkę zeskanować?

kmeg
06-04-2024, 05:39
A ja w święta przegadałem temat z bratem który skanuje na Plusteku. Posłuchał mnie i stwierdził że chyba lepszym rozwiązaniem jest duplikator. Już mu brzydnie to skanowanie skanerem. Wolno a nawet bardzo wolno to idzie a sam skaner już wydaje dziwne dźwięki. Także ja też raczej na pewno pójdę w stronę dupliktora i nawet rozmyślam, czy nie zmajstrować go samemu. Zmajstrowałem już coś takiego z pudełka po butach, w środku żarówk ale fociłem kompaktem. To raczej był zły pomysł.

--- Kolejny post ---



Ale chyba można usunąć z ramki i sam negatyw/jedną klatkę zeskanować?Plusteki są słabe optycznie i mechanicznie porównując do Nikona czy Minolty, to jedno, a druga sprawa jak ktoś skanuje duże ilości to niestety skanery które nie potrafią zaciągać całej rolki albo 6 klatek automatycznie, doprowadza do szału. Dobry duplikator będzie szybszy niż skanery nie mające opisanej wyżej automatyki - kiedyś widziałem duplikatory z prowadnicami pod klisze, można też poszukać projektów pod wydruk 3d.

mxw
06-04-2024, 18:06
A ja w święta przegadałem temat z bratem który skanuje na Plusteku. Posłuchał mnie i stwierdził że chyba lepszym rozwiązaniem jest duplikator. Już mu brzydnie to skanowanie skanerem. Wolno a nawet bardzo wolno to idzie a sam skaner już wydaje dziwne dźwięki. Także ja też raczej na pewno pójdę w stronę dupliktora i nawet rozmyślam, czy nie zmajstrować go samemu. Zmajstrowałem już coś takiego z pudełka po butach, w środku żarówk ale fociłem kompaktem. To raczej był zły pomysł.
Eksperymentować trzeba, imho liczą się chęci, a wiadomo, że nie każdy eksperyment się powiedzie. Kompakt kiedyś, dziś komórka dają zadziwiająco dobre efekty - ale tylko na wstępie - potem jednak okazuje się, że są problemy z ostrością, rozdzielczością, powtarzalnością efektów, ten obrazek nie jest wcale dobry, połowa obrazu jest 'dogenerowana' sztucznie, druga jest nieostra, a detali nie ma wcale ('papka z komórki'). U siebie tę drogę odrzuciłem dość szybko, podobnie jak skanery płaskie, których przerobiłem kilka (niedawno wyrzucałem plusteki na scsi - zostawiłem tylko canona 8800f na usb, ale jakoś specjalnie nie planuję włączać - może ktoś chce?).



Ale chyba można usunąć z ramki i sam negatyw/jedną klatkę zeskanować?
Tak, oczywiście - do ramki na negatywy można wkładać też pojedyncze klatki (x6) choć jest to dość upier*dliwe. :roll:



Plusteki są słabe optycznie i mechanicznie porównując do Nikona czy Minolty, to jedno, a druga sprawa jak ktoś skanuje duże ilości to niestety skanery które nie potrafią zaciągać całej rolki albo 6 klatek automatycznie, doprowadza do szału.
Zgadzam się w całej rozciągłości. To właśnie dlatego u mnie wszystkie negatywy leżą tak długo i nic z nimi nie robię - imho brak sensownej technologii dającej sensowne efekty przy adekwatnym wysiłku (czyli niskim).
Skanery płaskie są totalnie bez sensu (za dużo mechaniki), skanery dedykowane do negatywów (nikon, minolta, plustek itp.) też mają mechanikę skanującą - to jest bez sensu.
Skaner bębnowy? Że co? W domu? na mokro? do małego obrazka? Please.

Wspominając pozytywnie skany robione kiedyś w labach (była faza, że zamawiając w 'punkcie foto' wywołanie C41 i odbitki można było też dostać płytę CD ze swoimi zdjęciami) - przeszedł mi przez myśl pomysł 'a może kupić taki lab?' :mrgreen:
Dziś oferty na olx są, można takie urządzenia mające 20-30 lat kupić za kilka, kilkanaście tysięcy. Oczywiście bardziej blokerem może tu być to, że na skanowane trzeba by poświęcić trwale pół garażu (albo i cały), ale tak naprawdę nie potrzebujemy całego labu - wystarczy moduł wstępny - sam skaner. To co? Ktoś chętny? :twisted:

15960

Wracając na ziemię: imho powinien powstać mały skaner skanujący całą klatkę 'na raz' jak stykówkę - jedyna akceptowalna mechanika to transport następnej klatki.
Ale to raczej nie powstanie (powstało?) - koszt spory (choćby matryca FF lub prawie FF), a rynek wymierający - cena byłaby killerem.

Dlatego wg mnie na razie jesteśmy skazani na własne "samoróbki", oczywiście o ile tylko dadzą one zadowalające efekty.

Także wracając do mojego projektu 'skaner z allegrolokalnie' - czyli do przystawki JJC FDA-LED1 (link (https://www.jjc.cc/index/goods/detail.html?id=990)) zachęcony dobrymi wstępnymi efektami (serio serio) testuję teraz to rozwiązanie dalej. 8-)

djtermoz
06-04-2024, 20:09
Eksperymentować trzeba, (...) Dziś oferty na olx są, można takie urządzenia mające 20-30 lat kupić za kilka, kilkanaście tysięcy.

Fotolabu na pewno nie zamierzam kupować. Dla mnie robienie zdjęć na filmie 35mm na pewno nie polega na wyciśnięciu z niego jakiejś najwyższej jakości. Dziś byle telefon robi lepsze fotki. Jeśli tylko ta jakość skanowanego filmu jest zadowalająca to mi wystarczy.
Swego czasu eksperymentowałem i zbudowałem sobie coś takiego. Ponieważ obiektyw już miałem z Pentaxa (50mm f/4 macro) to dokupiłem tylko na ebay przystawkę do slajdów, adapter do obiektywu i połączyłem to w całość. Można to skierować na wybrane źródło światła i gotowe. Przesuw filmu jest ręczny, po klatce, w miarę wygodny. Jak pisałem wcześniej, do skanowania filmu cz-b nadaje się to dobrze. Z kolorowym miałem problemy. Nie udało mi się uzyskać zadowalającego odwzorowania kolorów.
15961
15962
15963

Leon007
06-04-2024, 20:26
Coś podobnego mam, pokazałem wcześniej, ale wycięło w ramach naprawy forum. Obiektyw EF 100/2.8 macro

15964

mxw
06-04-2024, 22:12
No qrcze, nieźle Panowie, myślę, że możemy zakładać klub rzeźbiarzy-skanowaczy. :twisted:
Mój zestaw po wczorajszej wizycie w 'popularnym markecie budowlanym' wygląda... też dość osobliwie. 8-)
Proszę się nie śmiać, wersja 1.0 na razie.

15965

Aczkolwiek dla mnie jednak najważniejszą rzeczą było i jest światło - stabilne i równomierne w całym obszarze zdjęcia - dlatego nie decydowałem się wcześniej na urządzenia bez podświetlenia i dopiero ten zestaw JJC z wbudowanym LED skłonił mnie w końcu do działania.


Fotolabu na pewno nie zamierzam kupować. Dla mnie robienie zdjęć na filmie 35mm na pewno nie polega na wyciśnięciu z niego jakiejś najwyższej jakości.
Ależ... dla mnie robienie zdjęć na filmie generalnie nie ma znaczenia - nie o to mi chodzi - po prostu nie robię już zdjęć analogiem od kiedy pojawiły się sensowne cyfry.
Mi chodzi wyłącznie o wskanowanie moich archiwalnych negatywów, szczególnie takich, z których wcześniej nie zrobiłem nawet odbitek.
I slajdów, z których rzecz jasna wcale nie robiłem odbitek - a dziś nie mam nawet jak ich pokazać.
Dlatego jakość jednak ma jakieś tam znaczenie - w każdym razie mam jakieś oczekiwania w tym zakresie.



Dziś byle telefon robi lepsze fotki. Jeśli tylko ta jakość skanowanego filmu jest zadowalająca to mi wystarczy.
Możemy spróbować ustalić co to jest 'zadowalająca' jakość?



do skanowania filmu cz-b nadaje się to dobrze. Z kolorowym miałem problemy. Nie udało mi się uzyskać zadowalającego odwzorowania kolorów.
Wiadomo.
Z odwracaniem kolorowego negatywu jest problem. Wg mnie tylko zabawa z krzywymi (osobno R, G i B) daje relatywnie szybko sensowny rezultat, choć pozostaje jeszcze walka z balansem bieli.
Niezależną rzeczą jest też obecna jakość skanowanego materiału - nie wiem np. czy ze zleżałych negatywów ORWO jakąkolwiek metodą i pracą wyciągniemy poprawne kolory.
Z drugiej strony - mamy dziś algorytmy AI, które świetnie samodzielnie poprawiają takie zdjęcia - i bez większego problemu poprawiają kolory nawet na zdjęciach czarno-białych. ;)
Z trzeciej strony - mamy wtyczki do Lightroom do odwracania negatywów i wyniki są poprawne ($99, mam wrażenie, że już wrzucałem, ale chyba forum to zjadło: https://www.negativelabpro.com/).

Leon007
07-04-2024, 00:01
No qrcze, nieźle Panowie, myślę, że możemy zakładać klub rzeźbiarzy-skanowaczy. :twisted:
Taki jeden młody naśmiewał się ze stolarzy, a to specjalność ściśle fotograficzna. Internet pamięta. :!:


Mój zestaw po wczorajszej wizycie w 'popularnym markecie budowlanym' wygląda... też dość osobliwie. 8-)
Proszę się nie śmiać, wersja 1.0 na razie.
Spróbuj połączyć obiektyw ze slajdem tak, żeby wyeliminować światło z boku. U mnie do tego jest miech i tekturowa rura, w środku pomalowana na czarno. djtermoz też coś ma na kształt.

mxw
07-04-2024, 02:41
Spróbuj połączyć obiektyw ze slajdem tak, żeby wyeliminować światło z boku.
Tak, docelowo pewnie coś takiego trzeba będzie dodać, ale na razie przy parametrach 1/180s f8 iso160 (tak, takie światło daje ten LED!) udział światła zastanego jest znikomy - raczej chodzi o odwrotną sprawę: LED tak oślepia, że nie można trafić slajdem w dziurę. :lol:

Natomiast na razie problem jest inny - nie wiem jeszcze jakiego obiektywu użyć, nie mam żadnego stricte makro, a na razie jest mięciutko.
Dlatego tak zastanawiam się i pytam o kwestie jakości skanów - kiedy uznać, że już jest ok i można zacząć skanować?

djtermoz
07-04-2024, 05:41
Tak z własnego doświadczenia - musisz wyeliminować światło z boku (choćby przez użycie pustej rolki od papieru toaletowego jak w przykładzie wyżej) bo inaczej spadek kontrastu na zdjęciach będzie bardzo duży.
Źródło światła nie jest aż tak ważne przy filmach cz-b, bo i tak nie będzie koloru, ale przy kolorowych temperatura światła będzie istotna. Inaczej kolory wyjdą przekłamane. W ostateczności można zastosować nawet białe tło na ekranie telefonu.
Obiektyw lepiej żeby był makro. A minimum taki, który ma względnie płaską płaszczyznę ostrości. Inaczej nawet przy f/16 nie będziesz miał ostrości w całym kadrze.
Jeśli chodzi o jakość to wg mnie skanując w ten sposób jakość (ostrość) jest bardzo dobra, szczególnie przy filmach cz-b o niskim ISO (małej ziarnistości). Lepsza niż np. z prostego skanera jak Epson V600.
Generalnie największym chyba problemem jest odpowiednie odizolowanie kadru od niechcianego światła bocznego i odwzorowanie kolorów. Małe przecieki światła w rogach czy na brzegach będą widoczne na skanie.

Leon007
07-04-2024, 09:01
Rzeźbiarzem albo stolarzem mogę być, ale dziadek klozetowy fotografii? To jest kawałek rdzenia rolki papieru z plotera - kawał grubej, solidnej rury, a nie jakaś srajtaśma.

mxw
07-04-2024, 14:38
Tak, wiem, boczne światło trzeba wyeliminować, ale na razie nie kontrast jest problemem, a ostrość - coś musiałem spier*dzielić w układzie pierścieni, szkła i odległości, a już było dobrze - tylko... nie pamiętam przy jakiej kombinacji.
I dokładnie tak - chodzi tu o względnie płaską płaszczyznę ostrości. Można też albo zwiększać odległość, albo po prostu cropować z środka.
Dobrze, że przy matrycy FF jest z czego wycinać - i pytanie co lepsze: 25Mpx takie sobie czy 10Mpix jednak ostrzejsze.

BTW rdzeń rolki, uuu - ja pewnie użyję rury kanalizacyjnej, bo akurat mam tu kawałek :D

BTW2 do tego projektu kupiłem last week pierścienie dystansowe na allegro - OMG jaka TANDETA! Chyba nawet do tego jednorazowego zadania się nie nadadzą.
Strach to podpinać do aparatu. Full plastic. Styki kontaktują losowo. Przy założonych trzech pierścieniach obiektyw kiwa się na boki jak na wężu ogrodowym, nie polecam!

15982

Nie kupujcie tego s*h*i*t*u :|

jamto
07-04-2024, 17:04
FAJNE PROJEKTY, GRATULACJE.... No właśnie też się zastanawiam nad tym niepożądanym światłem a właściwie jak zamierzasz to opanować.... Gotowy zestaw to ok 4 stówki. Drogo trochę bo tam plastyk..... Ja jeśli już będę to szkłem makro i nawet zastanawiam się na dopięciem Ranoxa wtedy jakaś osłona będzie trudna do ogarnięcia ale tylko gdybam i podglądam co wymajstrujecie.

Nozanu
07-04-2024, 20:18
Tak, wiem, boczne światło trzeba wyeliminować, ale na razie nie kontrast jest problemem, a ostrość - coś musiałem spier*dzielić w układzie pierścieni, szkła i odległości, a już było dobrze - tylko... nie pamiętam przy jakiej kombinacji.
I dokładnie tak - chodzi tu o względnie płaską płaszczyznę ostrości. Można też albo zwiększać odległość, albo po prostu cropować z środka.
Dobrze, że przy matrycy FF jest z czego wycinać - i pytanie co lepsze: 25Mpx takie sobie czy 10Mpix jednak ostrzejsze.

BTW rdzeń rolki, uuu - ja pewnie użyję rury kanalizacyjnej, bo akurat mam tu kawałek :D

BTW2 do tego projektu kupiłem last week pierścienie dystansowe na allegro - OMG jaka TANDETA! Chyba nawet do tego jednorazowego zadania się nie nadadzą.
Strach to podpinać do aparatu. Full plastic. Styki kontaktują losowo. Przy założonych trzech pierścieniach obiektyw kiwa się na boki jak na wężu ogrodowym, nie polecam!

15982

Nie kupujcie tego s*h*i*t*u :|

Te pierścienie to strach używać do cięższych obiektywów!, mi wogóle nie działały styki i wszystko latało na boki. Kupiłem metalowoplastikowe "RF Meke" te działają zawsze i ruch jest minimalny tylko przy dwóch na raz.
Do skanowania negatywów to kiedyś przystosowałem starego Krokusa 6x9. i sprawdził się nieźle, tylko z kurzem był problem.

mxw
11-04-2024, 22:51
Tak, tak - te pierścienie to była porażka, zostały odesłane - chwilowa przerwa w projekcie w oczekiwaniu na lepsze, metalowe.

Przy okazji kombinuję jak tu najskuteczniej uzyskać jak najbardziej "płaską płaszczyznę" ostrzenia? (nie mówię o szkłach makro - cokolwiek to oznacza) Użyć stałki czy zooma? (skoro i tak będzie ok. f/16) Użyć krótkiej ogniskowej czy jak najdłuższej? Itp. itd.
No i najważniejsze - kiedy można uznać, że wyniki "skanu" są już ok?

kmeg
12-04-2024, 07:44
No i najważniejsze - kiedy można uznać, że wyniki "skanu" są już ok?

Porównać ze skanem z dedykowanego skanera (najlepiej z włączonym i wyłączonym usuwaniem rys jeśli materiał jest kolorowy).

jamto
12-04-2024, 19:07
kiedy można uznać, że wyniki "skanu" są już ok?
Ja myślę że dla każdego oznacza to coś innego. Foty z lat 70 na ruskich błonach i robione smieną nijak się mają do ostatnich analogowych tuż przed wejściem lustrzanek cyfrowych

Leon007
12-04-2024, 19:50
Moje podejście jest następujące.
Chcę mieć teoretyczną możliwość wydruku w formacie A3 (420 x 280 mm) z rozdzielczością 300 DPI, co daje 16,5 megapikseli. Stosuję do tego aparat EOS 7D i obiektyw EF 100/2.8 macro. Takie ustawienie odpowiada skanowaniu około 3500 DPI.
Oczywiście należy starać się zachować maksymalną, w warunkach domowych, czystość. I tyle. Zdaję sobie sprawę, że nie uniknę retuszu typu usuwanie plamek, ale usiłuję mieć ich jak najmniej.

Porównywanie się do skanerów profesjonalnych, w cenie samochodu, to trochę skakanie wyżej dxpy. Przypomina mi się kolega elektronik, który kręcił nosem na tanie cyfrowe multimetry ze znanych sklepów dla majsterkowiczów, bo nie mają klasy 0,2. Zadałem mu problem do rozważenia: jakiej klasy omomierza/woltomierza potrzebujesz w domu, żeby sprawdzić czy prawidłowo przykręciłeś wtyczkę do przedłużacza albo bateryjkę w pilocie?

kmeg
12-04-2024, 20:59
Porównywanie się do skanerów profesjonalnych, w cenie samochodu, to trochę skakanie wyżej dxpy. Przypomina mi się kolega elektronik, który kręcił nosem na tanie cyfrowe multimetry ze znanych sklepów dla majsterkowiczów, bo nie mają klasy 0,2. Zadałem mu problem do rozważenia: jakiej klasy omomierza/woltomierza potrzebujesz w domu, żeby sprawdzić czy prawidłowo przykręciłeś wtyczkę do przedłużacza albo bateryjkę w pilocie?

To po ile teraz samochody są? :)

mxw
12-04-2024, 21:18
Do bateryjki w pilocie potrzebna jest komórka z aparatem. 8-)

Dzięki za opinie. 16.5 Mpx? :roll:

Sprawdzam u się - wychodzi mi jakieś efektywne 20 Mpx. Czyli ok, można zaczynać. :twisted:

Problemem jest tylko oczywiście równa ostrość w całym kadrze. I wiadomo: ogólna jakość materiału źródłowego plus rysy, paluchy, zabrudzenia, obróbka kolorów, odwracanie negatywów też swoje dołożą - także trochę roboty będzie. Zakładam jednak, że przy tych bardziej wartościowych kadrach (na szczęście nie mam ich dużo) będzie można odpalić Photoshopa i tam pomogą filtry neuronowe typu 'restore old photos' (AI oczywiście ;)).

Przydałoby się już podać jakieś przykłady. Spróbuję coś ogarnąć. Metalowe pierścienie właśnie dojechały. Jest lepiej, nie idealnie, ale duużo lepiej.

Nozanu
12-04-2024, 22:24
Tak, tak - te pierścienie to była porażka, zostały odesłane - chwilowa przerwa w projekcie w oczekiwaniu na lepsze, metalowe.

Przy okazji kombinuję jak tu najskuteczniej uzyskać jak najbardziej "płaską płaszczyznę" ostrzenia? (nie mówię o szkłach makro - cokolwiek to oznacza) Użyć stałki czy zooma? (skoro i tak będzie ok. f/16) Użyć krótkiej ogniskowej czy jak najdłuższej? Itp. itd.
No i najważniejsze - kiedy można uznać, że wyniki "skanu" są już ok?

Do starych materiałów trzeba starej technologii. Skanowany materiał musi znajdować się w jednej płaszczyźnie bo przy macro głębia ostrości jest b.mała. Najlepiej sprawdzi się ramka do której dociska się negatyw za pomocą szklanej szybki. Zdjęcie robi się z tej strony gdzie jest tylko ramka. Co do f16 to jest to max. nawet dla RF100macro bo dalej zaczyna się już utrata szczegółów, dla "niemacro" lepiej nie wychodzić po za f8 a nawet f5,6

Leon007
13-04-2024, 00:45
Do bateryjki w pilocie potrzebna jest komórka z aparatem. 8-)
No, i do cegieł.

I jeszcze jedna rada. Jakbyś korzystał z zooma, to staraj się użyć ogniskowej, przy której jest najmniejsze zniekształcenie beczka-poduszka. Na Optycznych, jeśli testowali dany obiektyw, mają pomocne wnioski.

mxw
13-04-2024, 01:53
Do starych materiałów trzeba starej technologii. Skanowany materiał musi znajdować się w jednej płaszczyźnie bo przy macro głębia ostrości jest b.mała. Najlepiej sprawdzi się ramka do której dociska się negatyw za pomocą szklanej szybki. Zdjęcie robi się z tej strony gdzie jest tylko ramka. Co do f16 to jest to max. nawet dla RF100macro bo dalej zaczyna się już utrata szczegółów, dla "niemacro" lepiej nie wychodzić po za f8 a nawet f5,6
Testy zrobione - o tym za chwilę. Poza f/16 faktycznie nie wychodziłem.

Co do szyby - dawno temu robiąc jakieś odbitki negatywów i przyciskając szybą robiły mi się prążki (fresnela?), co w sumie jest zjawiskiem normalnym i prawidłowym, choć mega niepożądanym - zraziło mnie to do szybek. Poza tym slajdy w ramkach? Nie da się niczym przycisnąć.

Natomiast uwaga bardzo słuszna, dzięki - spojrzałem teraz na moje "bardzo proste i idealne" slajdy - no niestety - są powyginane +/-1 mm - dość równomiernie i powtarzalnie, prawie niewidoczna poduszeczka, ale płaskie nie są.
Czyli walka z obiektywem nie ma sensu, bo materiał źródłowy i tak nie jest płaski.
Pozostaje walka z przesłoną.



I jeszcze jedna rada. Jakbyś korzystał z zooma, to staraj się użyć ogniskowej, przy której jest najmniejsze zniekształcenie beczka-poduszka. Na Optycznych, jeśli testowali dany obiektyw, mają pomocne wnioski.
Oo, też dobra uwaga, też dzięki. Użyłem zooma 24-105 f/4L (jak na foto wcześniej), ale przy ilości pierścieni, które mu dałem to na 24mm płaszczyzna ostrości wypadała wewnątrz obiektywu. :mrgreen:
Autentycznie można było zrobić sobie ostre foto wszystkich syfów na przedniej soczewce.
Ok, pewnie przesadziłem, ale później już tylko testowałem go na 105 licząc, że wielka soczewka (gwint 77mm) zapewni bardziej "płaską płaszczyznę" ostrości. Ale nie zapewniła. Szkło odpadło w testach. A może jednak było lepsze na innych ogniskowych.

Anyway, moja obecna konfiguracja wykorzystuje kilka pierścieni i EF 85 f/1.8 USM - taki zestaw uzyskał najlepsze wyniki (odwzorowanie 1:1 + ostrość) - no i takie szkło miałem - a przypominam, projekt zakłada minimum kosztów (hehe) - robimy tym, co mamy pod ręką.
Nie mam szkła typowego makro, np. EF 100/2.8L ani też nie planowałem i nie planuję takiego kupować - po prostu nie moja tematyka.
Prędzej EF 135/2L albo RF 135/1.8L - to tak, ale na razie musi wystarczyć 85/1.8.

mxw
13-04-2024, 03:38
Test ostrości - do oceny

Mam taki slajd - ramka plastikowo-papierowa, nierozbieralna - takie wchodzą bezproblemowo do podajnika "duplikatora", grubsze niestety nie.
Sam slajd jest dość ostry i zachował kolory (jest zaklejony, więc nie wiem co to za materiał).
Ma z 30-35 lat, treść nieistotna, miałem go pod ręką, do testów się nada.

16098

Żeby nie było - slajd jest lekko wygięty w poduszeczkę, ale raczej ostry - patrz na blachę tego Uno/Tipo po prawej: (foto komórką)

16099

Skany z EF 85/1.8 (plus pierścienie) na FF dają mi po obcięciu ramki 16.5 Mpix (4980x3320) - nie wiem czy muszę walczyć dalej żeby uzyskać większe powiększenie (max. 26Mpix). Na razie wystarczy.
Pliki tu wgrane są oczywiście pomniejszone (2000x1333) i niestety z automatu dodatkowo wyostrzone - błąd, ale już taki mi batch poleciał. BTW czy tu można wrzucać większe fotki? Jak duże?

Przy f/1.8 piękne mydełko, ale widać ostrość ustawioną na centrum kadru (w sensie - intencjonalnie tam miała być). Rejestracja Uno/Tipo wygląda zabawnie. Tak, korekta CA w LR jest włączona. :roll:
Żadnych innych korekt specjalnie nie robiłem - skadrowanie, wyprostowanie (!), w miarę standardowy preset i wyostrzanie, odszumianie - ale na razie chodzi tylko o ostrość.

16100

Dalej jest na szczęście nieco lepiej.

16101


16102


16103

I jak?

Teraz mi przyszło do głowy - po Waszych uwagach - że nie pamiętam w którą stronę był wygięty ten slajd, a to raczej będzie tu dość istotne. Jutro sprawdzę.

mxw
14-04-2024, 01:56
Sprawdziłem. Slajd był wygięty w słuszną stronę (niby), tzn. środek był dalej od obiektywu, niż brzegi.
Odwróciłem - i nic - efekt dość podobny, czyli przy f/1.8 blacha rozmazana, może nawet minimalnie mniej (w granicach błędu), przy f/16 jest podobnie wyostrzona.
Czyli co? Różnice odległości na poziomie +/- 1mm przy f/16 nie mają znaczenia. I tego się trzymajmy. 8-)

jamto
29-04-2024, 15:01
mxw jak postępy....?

mxw
29-04-2024, 20:32
A okay, dziękuję - "maszynka" jest w miarę ogarnięta i czeka na wolniejszą chwilę - myślę, że niedługo coś tu wrzucę.
Zakładam, że przy f/16 można już kopiować slajdy/negatywy uzyskując w miarę ostre i spore kopie, czyli że czas poświęcony na kopiowanie nie będzie totalnie stracony.

Także za chwilę zapewne nastąpi druga faza całego procesu - obróbka.
O ile przy slajdach i czarno-białych negatywach jest to relatywnie proste, o tyle przy kolorowych negatywach - do tego dość zwietrzałych - może to być już problem.
Dodatkowo wq*rzające jest to, że do wywołania takich RAWów nie można użyć DPP (przez głupi błąd programisty) i w zasadzie wszystko trzeba robić w Lightroom czy czymś podobnym.

No i na koniec pozostaną ogólne rozważania - czy to w ogóle ma sens? (poza pamiątką rodzinną)
Zderzenie starych technologii (typu Zenit, kompakty analogowe, pierwsze lustrzanki - a tym były w końcu naświetlane takie filmy) ze współczesnymi standardami (sorry, właśnie zaliczyłem opad szczęki po wywołaniu fot z RF85L) stawia całe przedsięwzięcie na trochę przegranej pozycji.

jamto
03-05-2024, 10:26
Ale ja na samym wstępie zaznaczyłem, że chodzi o uratowanie wspomnień a nie o jakiś super rezultat. Zdjęcia mają moc ! Ja akurat robię ambitny projekt dla potomnych i uważam że ma to sens jakkolwiek te stare by nie wyglądały. Powoli miasto zaczyna się tym interesować.....
https://obrazki.elektroda.pl/5595965500_1714724794.jpg

mxw
03-05-2024, 19:02
Zdjęcia mają moc !
I tego się trzymajmy.
Pytanie czy wszystkie. ;)

BTW gratuluję projektu. 8-)

mxw
16-05-2024, 02:05
Informacyjny update nt. projektu 'skanowanie':
jest OK, tak można skanować 8-)
tzn. kopie (skany) wychodzą już w miarę ostre i nie ma się poczucia totalnie zmarnowanego czasu (jak przy skanerach płaskich czy innych 'plustekach' do negatywów).

Workflow mam w Lightroom:

lightroom classic - tethered capture - aparat z ustrojstwem na biurko i krótki kabel USB do kompa - jednak ostrzenie na monitorze 24" (z powiększeniem x5) jest nieco wygodniejsze niż na ekraniku 3"
na aparacie dobrze jest zdefiniować sobie w wygodnym miejscu (czyli od góry) buttony do podglądu DOF (robię na f/16) i do powiększania punktu AF (x5, x10)
obiektyw najlepiej przełączyć na MF, bo jeszcze przypadkiem opalimy AF i zacznie szukać - strata czasu - a zebra nawet nieco działa (picking)
tethering Lr pozwala na automatyczne zastosowanie od razu wskazanego presetu - tu podpinam od razu swój preset typu "negatyw CZ-B" albo "negatyw COLOR" albo "slajd" (głównie odwrócona krzywa)
najlepiej pracuje się na 3 monitorach: na jednym mamy tether i ostrzenie i działamy, na drugim folder (grid) ze zrobionymi już fotkami (kontrola czy czegoś nie pominęliśmy), na trzecim podgląd już pozytywów (robi się samo po kilku sekundach wg wskazanego presetu - kolory są zazwyczaj 'walnięte', ale przynajmniej już widać pozytyw)
na stole nadal trzeba mieć sporo miejsca i najlepiej małą podświetlarkę do slajdów, żeby co chwilę wyciągać negatywy z koszulek i pakować do ramki (to zajmuje najwięcej czasu)


Przy takim układzie można wskanować cały negatyw w jakieś 10 minut (szybko szybko) do 20 minut (na luzie).


W efekcie mamy na kompie kopie wszystkich klatek (RAW) w rozdzielczości naszego bezlustra (o ile w miarę tak skalibrowaliśmy nasze szkło i pierścienie makro w naszym 'ustrojstwie').

Oczywiście to jest tylko wskanowanie (powiedzmy faza 1) - czyli można schować negatyw do pudełka - oczywiście dopiero teraz zaczyna się zabawa w selekcję i korekty wybranych fot (faza 2).
No i to jest chyba trudniejsza faza. Zabawa z balansem bieli, krzywymi RGB, a potem z całą resztą, przy czym cała reszta działa oczywiście odwrotnie (robię na gołym LR, żadnych pluginów).

Uwagi jeszcze do fazy 1 - czyli mechanicznego skanowania:

przydaje się jakiś spis negatywów, wręcz baza danych - ja mam ręcznie spisywane 'w epoce' listy moich negatywów - polecam wskanować najpierw coś takiego (potem w PDF można sobie odfajkowywać wykonane skany)
dobrze jest zawczasu przemyśleć jak układać foldery i pliki z takimi skanami - można różnie - ale ostatecznie chyba najlepiej robić to samo jak zawsze, czyli np. "rok-miesiąc-dzień <krótki_opis>" itd.
jedna rzecz wqu*rzająca w tetheringu LR: przy automatycznej numeracji skanów pozwala on zaczynać numerację tylko od "1" (lub więcej, nie da się mniej) - a sporo negatywów zaczyna się od "0" albo nawet od "00" (i przez to po każdym negatywie trzeba odpalać ręczną renumerację), mam też jakieś stare negatywy ORWO z numeracją z pół klatki - czyli numeracja normalnych klatek rośnie o 2 - tego LR też nie ogarnia

Wszelkie inne uwagi mile widziane.

Ciekawostka: miałem kilka aparatów, ale głównie to jakieś klasyki typu zenity, EOS 1000, EOS 50, Olympus Mju - nosz kur*de - mało aparatów, ale akurat mam wymieszane wszystkie kombinacje naświetlania filmów - o ile dobrze pamiętam: EOS 1000 najpierw nawijał cały film na swoją rolkę, a potem robił zdjęcia zwijając film do kasety (czyli numeracja jest odwrotnie), Mju robił dobrze, ale do góry nogami (kaseta jest po prawej), reszta robi w miarę poprawnie. Ciekawe czy jest jakiś aparat, który robi na drugiej stronie filmu? Można tak?

Anyway, zrobiłem tak już testowo kilkanaście negatywów. Pewnie za chwilę wrzucę jakieś efekty. Tylko chyba jakiś kurs obróbki negatywów w LR muszę ukończyć :mrgreen:

mxw
16-05-2024, 02:47
Kilka fot na szybko bez wielkiej obróbki

#1 Zorka (chyba)
16520

#2
16521

#3 Zenit ttl
16522

#4 EOS 1000
16523

#5 Mju II
16524

#6
16525

#7
16526

#8 EOS 50E
16527

jamto
08-10-2024, 19:06
Dojrzałem do tego i zamówiłem na Alli. Moi sponsorzy wciąż hojni więc przyszedł czas by kupić.... ;)
https://obrazki.elektroda.pl/2040289800_1728407164.jpg

FlatEric
11-10-2024, 13:30
Informacyjny update nt. projektu 'skanowanie':
Przy takim układzie można wskanować cały negatyw w jakieś 10 minut (szybko szybko) do 20 minut (na luzie).

Ech, pozazdrościć.
Skanowałem ostatnio poramkowane slajdy małoobrazkowe na Epsonie V600, z włączonym Digital Ice (który skądinąd działa bardzo dobrze) wskanowanie całego filmu w jakichś 12 MPix to około 3 godziny (ok. 12 minut na każde 4 klatki, no ale trzeba jeszcze załadować skaner, ustawić skanowanie itd.).
Przy skanowaniu pasków filmów małoobrazkowych idzie szybciej, bo w jednym wsadzie skanuje 12 klatek, a przy czarno-białych nie ma Digital Ice, więc jeszcze szybciej, szczególnie z automatycznym kadrowaniem, które - niestety - nie zawsze sobie radzi. Tak mniej więcej coś pod półtorej godziny na film.

Przy średnim formacie skanuje na raz 3 klatki 6x6 lub 4 klatki 4,5x6, choć w tym drugim przypadku za żadne skarby świata nie jest w stanie prawidłowo automatycznie wykryć kadru i trzeba to zawsze robić ręcznie, co wydłuża proces skanowania o 1-2 minuty na klatkę. Koniec końców, coś koło godziny na film.
Tak swoją drogą, ustawiłem dla średniego 3200 dpi, nie zastanawiając się specjalnie, ile to wyjdzie, skutkiem czego z 6x6 otrzymałem skany po 50 MPix. :)

jamto
17-10-2024, 19:33
Zatem zacząłem dziś i ja.... Początkowo podpiąłem makro Tamrona 90 jednak zaniepokoiło mnie trochę obciążenie przedniej soczewki. Położenie zestawu na powierzchni powoduję że kadr się przemieszcza. Przeszedłem na Pancolara z pierścieniami makro. Tu już jest wg mnie OK. To stara pancerna konstrukcja. Jednak coś mi nie leży w obróbce. Od samego początku nie nastawiałem się na nie wiadomo co ale jednak ta zielonkowatość trochę mnie wnerwia. I teraz nie wiem. Czy to wina negatywu, czy ledów (podobno nie są doskonałe)czy może jednak czegoś nie umiem zastosować w obróbce.... Oto moje skany
https://obrazki.elektroda.pl/4321104900_1729186376.jpg
https://obrazki.elektroda.pl/6129186100_1729186376.jpg
https://obrazki.elektroda.pl/6424714600_1729186376.jpg
https://obrazki.elektroda.pl/9410222900_1729186377.jpg

Miałbym ogromną prośbę tu https://szybkiplik.pl/CYjniUgk8S zamieszczam Rawa. Czy mógłby ktoś kto nieco ogarnia temat obrobić w Lightroomie bym wiedział czy materiał wyjściowy jest taki jaki jest czy jednak to ja coś w tej obróbce nie potrafię ogarnąć. Mam L. 5,6. Wydaje mi się że w odcieniu (chyba fachowo to TINT?)coś jeszcze mogę poprawić.
Jakby co mogę inny Raw posłać. Z góry dziękuję.
PS. dodam jaszcze że w L brakło m kontrastu i przy kadrowaniu w Fast Stone jeszcze trochę dołożyłem.

Leon007
17-10-2024, 19:57
Jeżeli to negatyw, to wszystko wydaje się prawidłowe.
Negatywy mają swoją maskę, czyli właśnie taki ogólny zafarb, właśnie zielonkawy. Nie wiem dlaczego tak jest, ale tak jest. Chyba jest to związane z klasycznym procesem wywoływania filmów i odbitek.
Gdy robisz to na skanerze z ustawieniem "negatyw", to oprogramowanie skanera wie o tym i odpowiednio ustawia punkt bieli. Jak robisz tak jak robisz, czyli za pomocą fotografowania, to ten balans kolorów musisz znaleźć sam. Czasem pomaga próbkowanie brzegu negatywu.

jamto
17-10-2024, 20:12
Tak to negatyw. Do slajdów jeszcze nie doszedłem.
Tak jeszcze się bawię Tintą i BB no i coś się tam zmienia. Sam jednak nie wiem jak ustawić najlepiej. To chyba już kwestia własnego gustu bo realnych kolorów już się raczej nie odzyska. Wg mnie np. niebieski z negatywu nijak się ma to niebieskiego w naturze. Chemia chyba zrobiła swoje....

Leon007
17-10-2024, 20:23
Nie używam Lightrooma ani PSa, więc nie pomogę w szczegółach.
Pierwszą czynnością po odwróceniu negatyw-pozytyw powinno być usunięcie tej maski (zafarbu), a potem dopiero klasyczna ulubiona obróbka.
Spróbuj wskazać pipetą jakiś obszar, o którym wiesz, że jest biały, czarny lub szary i zrobić wyjściowy balans kolorów.
Dobra informacja jest taka, że konkretna marka negatywu ma zawsze tę samą maskę.

--- Kolejny post ---

Niestety czas nie jest miły dla filmów. U mnie ORWO to była tragedia. Najlepiej wytrzymał próbę czasu Kodak.

adawro
17-10-2024, 21:52
Tak to negatyw. Do slajdów jeszcze nie doszedłem.
Tak jeszcze się bawię Tintą i BB no i coś się tam zmienia. Sam jednak nie wiem jak ustawić najlepiej. To chyba już kwestia własnego gustu bo realnych kolorów już się raczej nie odzyska. Wg mnie np. niebieski z negatywu nijak się ma to niebieskiego w naturze. Chemia chyba zrobiła swoje....

Polecam zeskanować kawałek rozbiegówki danego filmu. rozmyć go i potem użyć pipety do balansu bieli. następnie zastosować ten balans do pozostałych klatek filmu. Potem można odwrócić barwy.

FlatEric
18-10-2024, 14:05
Jeżeli to negatyw, to wszystko wydaje się prawidłowe.
Negatywy mają swoją maskę, czyli właśnie taki ogólny zafarb, właśnie zielonkawy. Nie wiem dlaczego tak jest, ale tak jest. Chyba jest to związane z klasycznym procesem wywoływania filmów i odbitek.

Maska to taki jakby wbudowany w emulsję filtr, którego zadaniem jest prawidłowe rejestrowanie barw przez poszczególne jej warstwy. Jeśli spojrzysz na zdjęcia ze starych, niemaskowanych materiałów, to miały one dość chłodne, wyblakłe kolory - zimne zielenie, różowawe czerwienie itd.

Shadow
18-10-2024, 16:48
jamto Zmieniłem balans bieli i trochę ekspozycję w LR.

18464

jamto
18-10-2024, 17:28
A ruszałeś Tintę? U mnie jak zjeżdżam z zielonego to wchodzi fiolet

Shadow
18-10-2024, 17:34
A ruszałeś Tintę? U mnie jak zjeżdżam z zielonego to wchodzi fiolet

Nie. Nie znam się na skanowaniu ale prawdopodobnie musisz ustawić prawidłowo ten balans w skanerze o ile jest to możliwe.

Leon007
18-10-2024, 19:09
Uzyskałem coś takiego.

18465

Uwagi.

W podanym przez Ciebie linku jest JPG, a nie RAW.
Dlatego nie zastosowałem toku obróbki, o którym było wcześniej.
Robiłem to w programie do ogólnej obróbki plików graficznych Corel PHOTO-PAINT.
Wykorzystałem równoważenie histogramu oraz edycję krzywych RGB.
Strasznie ciemny jest Twój plik wyjściowy. Zmień parametry fotografowania.

jamto
18-10-2024, 19:14
Shadow Ale to nie jest skanerem :)

--- Kolejny post ---
Leon007 właśnie się kapnąłem że to nie RAW, przepraszam. Tu już jest Raw przerobiony na Dng https://szybkiplik.pl/3X3v49wy57
Poległem na własnej rutynie. Nie chciałem zejść poniżej 1/60 by nie poruszyć a tu się nie da poruszyć ;) No ale cóż uczę się dopiero tego.

Leon007
18-10-2024, 19:23
Tu jeszcze zdjąłem trochę zielonego. Chyba lepiej.

18466

--- Kolejny post ---

Staraj się fotografować na najniższej czułości, czyli ISO 100. Przysłona, przy której jest najlepsza ostrość. Optyczni mają takie wykresy, jeśli testowali obiektyw. Jak nie to coś w granicach 5.6 do 6.3. Czasem się nie przejmuj - użyj wężyka lub opóźnienia wyzwolenia migawki 2 sekundy. Chyba cała ta maszyneria leży na stole. ;)

Shadow
18-10-2024, 19:23
jamto To jak ty to robisz? Fotografujesz kliszę?

jamto
18-10-2024, 19:34
jamto To jak ty to robisz? Fotografujesz kliszę?

Tak. O tym od pewnego momenetu jest ten wątek o tym czyli o skanowaniu poprzez DUPLIKATOR

--- Kolejny post ---


Tu jeszcze zdjąłem trochę zielonego. Chyba lepiej.

18466

--- Kolejny post ---

Staraj się fotografować na najniższej czułości, czyli ISO 100. Przysłona, przy której jest najlepsza ostrość. Optyczni mają takie wykresy, jeśli testowali obiektyw. Jak nie to coś w granicach 5.6 do 6.3. Czasem się nie przejmuj - użyj wężyka lub opóźnienia wyzwolenia migawki 2 sekundy. Chyba cała ta maszyneria leży na stole. ;)


Dałem na ISO 200 ale zejdę do 100. Przysłonę mocniej skręciłem ale może nie potrzebnie, jeszcze protestuję to dopiero pierwszy negatyw. No maszyneria nie leży na stole bo obciążenie przodu powoduje że kadr w tym ustrojstwie się przesuwa, inaczej mówiąc nie może to być obciążone. Myślałem nawet by to na statyw wrzucić dla wygody. Podpiąłem to też do leciwego 400d bo już mi na nim nie zależy i na tej masówce mogę Go zajechać do końca. Trochę brakuje podglądu ale przez lustro też się da....

Shadow
18-10-2024, 19:35
Aha to nie doczytałem bo coś o skanerze płaskim w tytule jest. To tak trochę kiszkowato że tak powiem. Zainwestuj w porządny skaner jak masz dużo rodzinnych zdjęć na kliszach.

Leon007
18-10-2024, 19:40
Podpiąłem to też do leciwego 400d bo już mi na nim nie zależy i na tej masówce mogę Go zajechać do końca. Trochę brakuje podglądu ale przez lustro też się da....
Jak go podłączysz do komputera przez EOS Utility (sprawdź - niektóre starsze modele nie łapią się), to możesz fotografować za pomocą komputera: podgląd na ekranie, bezpośredni zrzut na dysk itp.
Moje 5D Golden Classic nie łapie się, ale na przykład 7D już tak.

Mamrot
18-10-2024, 20:18
Moim zdanie ekspozycja w aparacie jest za duża, maska za jasna, pipeta nie chce wziąć próbki z maski.
A samo zdjęcie niedoeksponowane.

Wariant numer "1" po pobraniu bieli ze skarpetki i korekty.
Wariant "2" konwersja do B&W i koloryzacja przez filtr Photoshopa.

18468
18469

jamto
18-10-2024, 20:27
Moim zdanie ekspozycja w aparacie jest za duża, maska za jasna, pipeta nie chce wziąć próbki z maski.
A samo zdjęcie niedoeksponowane.



Co ewentualnie radzisz ? Podkreślam, że ja się od początku cudów nie spodziewałem, dla mnie to ma wartość sentymentalną, kwestia techniczna to sprawa drugo a nawet trzeciorzędna ale jak coś można poprawić to dlaczego nie?

Mamrot
18-10-2024, 21:20
Po pierwsze primo rób w rawach, po drugie sfotografuj maskę (to bursztynowe między klatkami lub perforacją).
U ciebie kanał niebieski ma 255, czerwony i zielony też nie lepiej.
Zrób kilka warianót ekspozycji, w programie graficznym sprawdź pipetą wartości.
Do samego balansu maski zrób wariant niedoeksponowany, wtedy balans jest bardziej prawidłowy.
Do finalnej ekspozycji nie przekraczaj 250 czy nawet 240.
W tym przypadku zabawa w suwaczki typu kontrast odłuż na deser. Na początek końcówkami krzywej ustaw zakrez bieli i czerni.

jamto
18-10-2024, 21:28
Po pierwsze primo rób w rawach, po drugie sfotografuj maskę (to bursztynowe między klatkami lub perforacją).
U ciebie kanał niebieski ma 255, czerwony i zielony też nie lepiej.
Zrób kilka warianót ekspozycji, w programie graficznym sprawdź pipetą wartości.
Do samego balansu maski zrób wariant niedoeksponowany, wtedy balans jest bardziej prawidłowy.
Do finalnej ekspozycji nie przekraczaj 250 czy nawet 240.
W tym przypadku zabawa w suwaczki typu kontrast odłuż na deser. Na początek końcówkami krzywej ustaw zakrez bieli i czerni.

Robię w Rawach ten jpg to moja pomyłka. A dalej.... możesz nieco bardziej na chłopski rozum ;) Tzn wiem co to jest te bursztynowe tło na negatywie i domniemam że to jakiś punkt wyjściowy do ustawień ale dalej mnie to przerasta. Podkreślam, siedzę w Ligtroomie ewentualnie Gimpa nieco ogarniam. Mógłbyś mnie jakimiś screenami obdarować bo raczej nie wiem co i jak.... Mogę oczywiście posłać Rawa tego bursztynowego tła jeśli to konieczne.
Inny kolega zrobił to tak ale chyba posiedział nad tym i to w różnych programach. Jakby to było moje zdjęcie z papieżem to bym też się do tego przyłożył i poduczył ale tu chodzi o setki zdjęć, życia mi braknie.....
https://obrazki.elektroda.pl/1404766100_1729279661.jpg

Mamrot
19-10-2024, 00:21
ale tu chodzi o setki zdjęć, życia mi braknie.....
Korektę ustawiasz na jedną klatkę, a reszta control-C control-V i świat staje się piękniejszy...
Nie wiem czy chodzi o totural z naświetlania, czy z obróbki?
Jeżeli z obróbki, to ja twoje zdjęcie obrobiłem ta:

Użyłem filtra Camera Raw w Potoshopie, bo on ma alert prześwietleń i niedoświetleń, czyli to co masz w Ligtroomie
Jak widać na dzień dobry mamy czerwony alert prześwietleń

18471

Później zamiast na masce, wybrałem punkt bieli na kamieniach, mając nadzieję, że są neutralnie szare, ale chyba nie są.
Najlepiej byłoby pobrać próbkę z maski a najlepiej zrobionej osobno w wersji niedoświetlonej.

18472

Przechodzę do krzywych (W tym wariancie opcja control+I nie działa) i zamieniam ręcznie biel z czernią i czerń z bielą.
W poziomie przesuwamy lewy koniec w prawo, aż do ukazania się alertu prześwietleń a prawy do pojawienia się alertu (niebieskiego) czerni.
Póżniej to trochę cofamy ale demonstruję żeby lepiej było widać.

18473

Osoby moim zdaniem wyszły trochę za ciemno to minimalnie rozjaśniłem biele krzywą dopasowań.
Tu jest na minus ale w tym wariancie wszystko jest odwrócone, czyli Minus to plus.

18475

Na sam koniec postanowiłem zwiększyć minimalnie kontrast, ale ten standardowy w tym przypadku ściemnia i rozjaśnia całoś,
To inaczej działa niż normalnie, więc użyłem minimalnie suwaka przejrzystość.

18476

jamto
19-10-2024, 08:34
Dziękuję, na razie w telefonie przejrzałem, ale po testuję bo pokazałeś mi coś o czym nie wiedziałem

jamto
27-10-2024, 17:30
Chyba powiedzieć, że ogarnąłem digtalizację poprzez duplikator. Kilka moich uwag i spostrzeżeń dla zainteresowanych.

Zabawka warta swojej ceny (ok 300 zł) porównując do skanera wartego nawet kilka tysięcy. Trzeba jednak zaznaczyć, że skaner jest po prostu lepszy. Coś za coś.... Skanuje się dość szybko zdecydowanie dłużej trwa obróbka której po prostu trzeba się nauczyć. Ale poprzez nią sporo można wydobyć o ile materiał czyli negatyw coś sobą prezentuje. I tak np skan ze smieny, BW, i okropne ziarno. Chyba takie były wtedy negatywy zwłaszcza Polskie i Ruskie. Odpada problem odwzorowania kolorów.

https://obrazki.elektroda.pl/4163179400_1730043093.jpg

Zdjęcie z kompakta. Tu już jest tragedia. Chyba smiena potrafiła by lepiej. To i tak jedno z lepszych jakie wybrałem. Teraz widzę jakie to g.... były te kompakty z silniczkami

https://obrazki.elektroda.pl/5536271900_1730043115.jpg

No i skany które mogę uznać za udane. Podstawowy problem to kolorystyka. Trzeba się tu bawić i szukać jakiegoś uniwersalnego ustawienia. BB to podstawa wspomagać się tintą i krzywymi. Skany aż się proszą o duży kontrast. Dobre zdjęcie to i dobry skan.

Zdjęcia spod Zenita, negatywy rożne, nie miałem wtedy jakiegoś wybranego, ale mam wrażenie, że niektóre błony były jakieś "lepsze"

https://obrazki.elektroda.pl/3571719600_1730043093.jpg

https://obrazki.elektroda.pl/5962406400_1730043093.jpg

https://obrazki.elektroda.pl/4946247100_1730043094.jpg

https://obrazki.elektroda.pl/3459067000_1730043094.jpg

https://obrazki.elektroda.pl/2746925500_1730043095.jpg

https://obrazki.elektroda.pl/8057141800_1730043095.jpg

https://obrazki.elektroda.pl/4558317300_1730043095.jpg



Przede mną jeszcze podejście do slajdów też ich trochę natrzaskałem. Duplikatot ma przystawkę do ramek więc i to będę robił.

Shadow
27-10-2024, 17:53
Ja na Twoim miejscu odżałowałbym na wódkie i kupił porządny skaner :) Jak masz tego dużo to lepiej zrobić to porządnie. Miałbyś wysoką jakość i porównywalne wyniki na każdym filmie. I z takim plikiem możesz cuda w LR robić. A tak to za każdym razem jakaś loteria będzie.

jamto
27-10-2024, 18:19
Zostanę przy tym duplikatorze ale jak ktoś woli skaner jego sprawa.....

NorthPole
27-10-2024, 18:26
Shadow ma o tyle rację, że każdy plik to zabawa praktycznie od zera. A próbowałeś jakiegoś softu do skanerów? Ja skanuję z VueScan hamrick.com (https://www.hamrick.com/purchase-vuescan.html). Spróbuj, mają wersję demo. Można zładować obraz z pliku i zrobić profil i to powinno zautomatyzować wstępną obróbkę.

jamto
27-10-2024, 18:49
Wstępną obróbkę robię na pierwszej klatce. Potem drobne korekty. Trwa to, fakt ale liczyłem się z tym, podobnie jak z tym że wartość sentymentalna jest tu priorytetem bo technicznie.... Cóż musiałbym mieć porządne negatywy a z tym było rożnie lata temu.

jamto
03-11-2024, 20:32
Po 2504 klapnięciach, zakończyłem digitalizację. Zajęło mi to nieco ponad 2 tygodnie. Chyba dobra szybkość..... A dałem sobie na to całą zimę i jeszcze następną gdybym nie zdążył. Ale też spodziewałem się więcej negatywów, Niestety niektóre bezpowrotnie przepadły.