Zobacz pełną wersję : Ekwiwalent tele dla lornetki
Przemo(c)
18-05-2006, 17:58
Witam,
Rozważając zakup tele do mojej trzysetki doszedłem do wniosku, że nabardziej pasowałby mi taki, który przybliżałby mniej więcej tak, jak moja lornetka 7x50. Zbieram na eLkę, ale wydając kupę kasy na szkiełko nie chciałbym się rozczarować. Czy 400 mm pokryje moje zapotrzebowanie na lornetkowe przybliżenie?
Teraz z innej beczki. Dlaczego nie da się 300D zrobić zdjęcia przez rzeczona lornetkę? Miałem kiedys w ręku jakiś gówniany cyfrowy kompakcik i tam zdjęcia przez lornetkę wychodziły całkiem sensownie.
FOTOGRAF
18-05-2006, 18:03
gdzies juz byl temat o rolnetkach...
Zdaje mi się, że jakiś czas temu widziałóem jakiś adapter na allegro - ale to chyba tylko do kompaktów
Można podpiąć każdą lustrzankę do jakiegokolwiek okularu lornetki pod warunkiem, że okular będzie dobrej jakości ( duża średnica) i drugi warunek: do lustra potrzebne jest szkło 50 mm. Zajrzyj tu http://www.fotodigiscoping.info/.
Analogie do lornetek są oczywiste.
400 mm wystarczy Ci aż nadto. W cropie będzie to odpowiednik mniej więcej powiększenia 10-11x w lornetce.
Przemo(c)
18-05-2006, 20:39
Okular w lornetce mam wyjątkowo duży :), na szczęście. MAm nadzieję, że to się uda! Geeez, jak ja cierpię na brak jakiejś długiej lufy przed moim body, jakkolwiek dwuznacznie to brzmi, hehe :-D
Tomasz Golinski
18-05-2006, 21:31
400 mm wystarczy Ci aż nadto. W cropie będzie to odpowiednik mniej więcej powiększenia 10-11x w lornetce.
Jakoś mi się nie wydaje. Ostatnio jak łaziliśmy na ptaki to mieliśmy taką lornetkę 7x i 400mm i lornetka dawała obraz znacznie większy. Szczerze mówiąc, to nie potrafię tego wytłumaczyc, bo 400mm powinno dac powiększenie 0.9x(400/50) czyli właśnie 7...
Przemo(c)
18-05-2006, 22:58
Szczerze mówiąc, to nie potrafię tego wytłumaczyc, bo 400mm powinno dac powiększenie 0.9x(400/50) czyli właśnie 7...
No właśnie...I to mnie martwi. Szczerze mówiąc, przydałby się jakiś przelicznik długości mm obiektywów na pole widzenia. Innymi słowy: często, jak się kupuje, czy też oglada lornetkę jest tam podane pole widzenia z odległości 1000 m. Przykładowo, moja lornetka ma pole widzenia 125 m, czyli jeżeli widzimy obiekt dokładnie 1000 m przed nami średnica widzianego obrazu, "okręgu" w okularze lornetki, to 125 m.
Przydałyby się takie dane dla obiektywów. Z tego co piszesz wyżej widzę, że 400 mm to może być ciut mało jak na moje potrzeby (chyba zreszta niezbyt wygórowane), a to mnie wpędza w depresję, bo elka 400 mm to jest maximum maxa, na jaki mnie stać i to dopiero po niezłym ciułaniu złociszy....:sad:
Z drugiej jednak strony zdjęcia Danielli jakoś mnie podtrzymuja na duchu, bo były 400 robione.
Niemniej jednak ciągle pozostaje otwarta kwestia jak się ma 400 do lornetki 7x50. Czy to "mniej więcej" to, czy "zdecydowanie" nie to.
Tomasz Golinski
18-05-2006, 23:01
Wejdz na stronę ze specyfikacją obiektywu to zobaczysz jaki ma kąt widzenia. Przelicz na radiany i pomnóż przez odległośc i masz pole widzenia.
Przemo(c)
19-05-2006, 00:44
Ejjjj, jakie radiany?:wink: Po ludzku proszę do mnie się wypowiadać :mrgreen:
Podaj, Waść jakiś przykład. Może dla wzmiankowanego 400 mm (elki) ?
Będę zobowiązan wielce łaskawie. 8-)
Tomasz Golinski
19-05-2006, 02:48
To już w szkole niczego nie uczą :roll:
Na stronie canona jest, że diagonalne pole widzenia wynosi ca. 6stopni (poziomo będzie mniej), a to jest ca. 0.10 radiana. Czyli z 1km zobaczysz 100m (dokładniej, 107m ;) ) liczone między przeciwległymi rogami klatki.
Czyli z 1km zobaczysz 100m (dokładniej, 107m ;) ) liczone między przeciwległymi rogami klatki.
Idąc dalej tym tokiem myślenia, zdolność rodzielcza matrycy dla takiej odległości to ok 3cm/piksel. Do tego zdolność obiektywu i wyjdzie pewnie około 5~10 cm/piksel, czyli zdjęcia owadów odpadają ;-)
Przemo(c)
19-05-2006, 14:40
Na stronie canona jest, że diagonalne pole widzenia wynosi ca. 6stopni (poziomo będzie mniej), a to jest ca. 0.10 radiana. Czyli z 1km zobaczysz 100m (dokładniej, 107m ;) ) liczone między przeciwległymi rogami klatki.
No dobra, czyli wychodzi, że pole widzenia takie 4-setki jest lepsze od lornetki. W takim razie, jak wytłumaczyć to, że jak sam stwierdziłeś, lornetka dawała jednak większe przybliżenie? (mówimy caly czas o lornetce 7x50). Czy może tu wchodzić w grę pewne złudzenie optyczne polegające na tym, że przez lornetkę patrzymy obydwoma oczyma, a przez wizjer aparatu tylko jednym? Obraz "stereo" wydaje się wtedy większy.
Tomasz Golinski
19-05-2006, 14:46
Pole widzenia lornetki jest większe niż wizjera w aparacie.
Pole widzenia lornetki 7x50( jakiejś standardowej) wynosi ok. 7 st. i faktycznie jest większe od np. 400 mm ( 6 st.) ale wartości przy lornetce x10 są już porównywalne ( w mojej, jednej z doskonalszych, 6,3 st.). I to mniej więcej się zgadza z obliczeń poczynając od obiektywu 50 mm. Czyli mając 400 mm , a raczej 640 mm można przyjąć, że mamy ok. 12-krotne przybliżenie.
Tomasz Golinski
20-05-2006, 14:51
Z wielkości kątowej pola widzenia nie wyliczysz jeszcze powiększenia. Trzeba jeszcze wiedzieć, jakiej wielkości obraz się tworzy.
Powiększenie w lustrzankach jest też łatwe do obliczenia i również nie wynika tylko z pola widzenia, ale również z rozmiaru wizjera. Dla 400mm w większości dslrów jest to 7x.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.