ludwich
01-02-2019, 23:39
Witam
Dzisiaj robiąc zdjęcia dwukrotnie wydarzyła się dziwna sytuacja.
Seria zdjęć i nagle aparat sam się wyłączył. Pomyślałem, moja wina pewnie bateria padła. Coś mnie tknęło i wyłączyłem a następnie włączyłem jeszcze raz aparat i wskazuje, że spadła jedna kreska. Mija kilkanaście minut i znowu ta sama sytuacja!
Czy ktoś miał coś podobnego?
Dzisiaj robiąc zdjęcia dwukrotnie wydarzyła się dziwna sytuacja.
Seria zdjęć i nagle aparat sam się wyłączył. Pomyślałem, moja wina pewnie bateria padła. Coś mnie tknęło i wyłączyłem a następnie włączyłem jeszcze raz aparat i wskazuje, że spadła jedna kreska. Mija kilkanaście minut i znowu ta sama sytuacja!
Czy ktoś miał coś podobnego?