Zobacz pełną wersję : 16-35 2.8mk2 vs 24-70 4.0
trothlik
30-11-2018, 21:05
Mam małą zagwozdkę.
Mam 16-35 który bardzo lubię, do tego 70-200.
Czasem brakuje środka. Ostatnio stało się to trochę bardziej dokuczliwe.
Czy waszym zdaniem warto zamieniać 16-35 2.8 na 24-70 4.0?
Zdjęcia głównie na zewnątrz ale czasem trafia się weselicho albo chcrzciny.
35 ciut za szeroko z kolei światło w 24-70 światło gorsze...
Nie chodzi mi o podjęcie decyzji za mnie ale o opinie na temat tych dwóch szkieł.
Warto, nie warto? Niby o jedną działkę ciemniejszy itepe itede
Poproszę o sugestie
Kolekcjoner
30-11-2018, 22:29
Ja mogę tylko napisać co ja bym zrobił - dokupił na szybko 50 1.8 :-). Koszt żaden, a szybko byś uzupełnił braki w ogniskowych....
Zamieniać bym nie zamieniał tylko uzupełnił...
Mirosuaw
30-11-2018, 22:35
Przechodziłem mniej więcej podobną historię jeśli chodzi o zakres ogniskowych. Miałem 17-40 i 70-200 do pełnej klatki. Zamieniłem 17-40 na 24-70 z tym, że ze światłem 2.8, mkII. Jak dla mnie teraz jest lepiej, ale nie dlatego, że brakowało mi np. 50mm w środku. Z mojego punktu widzenia problemem nie jest brak środkowych ogniskowych, ale raczej brak jednego obiektywu, który ma w miarę uniwersalny zakres ogniskowych. Wcześniej żaden z dwóch nie był uniwersalny i praktycznie zawsze musiałem dźwigać oba. Teraz w większości sytuacji radzę sobie z jednym (24-70).
Nie wypowiadam się co do jakości 16-35/2.8 vs 24-70/4, bo żadnego z nich nie miałem. Ale raz jeszcze powtórzę, że 24-70 to na tyle uniwersalny zakres, że warto mieć, jeśli finanse pozwalają to pomyśl o 24-70/2.8 mkII, klasa sama w sobie, genialne szkło.
To ja może wypowiem się jako posiadacz obiektywu o bardzo uniwersalnym zakresie ogniskowych EF 24-70 f/4 L IS USM. W tym roku użyłem go aż raz, ze względu na jego możliwości "macro". Dzięki dużej skali odwzorowania tego obiektywu mogłem się oddać niezwykle trudnej dziedzinie fotografii, mianowicie fotografii kart pamięci*.
Z mojego punktu widzenia ten obiektyw nie jest wszechstronny. Pomimo uniwersalnego zakresu ogniskowych obiektyw ten nie posiada uniwersalnego światła. Świetnie się sprawdza np. na wycieczkach, ale na nich jeszcze lepiej sprawca się znacznie lżejszy efs18-55 USM z jeszcze mniejszym korpusem. W tym roku najczęściej używałem obiektywu o stałej ogniskowej równej 50mm. Bardzo lubię tą ogniskową, także z mojego punktu widzenia propozycja Kolekcjonera jest jak najbardziej sensowna :)
*Ta dziedzina fotografii jest trudna, ponieważ jeśli już fotografuje się kartę pamięci to dlatego, że padła i trzeba ją odesłać do serwisu.
24-70f/4 to wg mnie niedoceniane szkło (może dlatego że względnie tanie ;-)) było w tym roku kilka sytuacji że miałem podwójne wesela i dawałem koledze 16-35, a sam jako uzupełnienie do podstawowego 35mm "po szerokości"używałem własnie 24-70, i byłem zwyczajnie zadowolony. 24mm ma lepsze niz kazda wersja 24-105 (a na tym mi własnie zależało)focus pewny, obrazek ostry i kontrastowy, czego chciec wiecej.... no może swiatła, ale to tylko w okreslonych sytuacjach (w wiekszości body mozna na tyle bezpiecznie wywindowac iso żeby to szkło dawało rade)
Mam go na stałe podpietego jako obietyw wycieczkowy, i jest OK :-)
Rezygnacja z UWA konieczna jest w sytuacji dramatycznej (choroba, windykator) ale tak po prostu to odradzam. Dokupiłbym to 24-70/4 i tyle. Wyjątkowo dużo promocji tyczy tego szkła. Używałem go sporadycznie i bardzo fajnie obrazuje. Jest tez pancerne.
Albo to 50/1.8.
Popieram
Również mam EF 16-35 2.8 i nigdy nie widziałem potrzeby i konieczności zamiany na 24-70. Na urlopie miałem 16-35 2.8 łącznie z 50 1.4 z A7II i był to zestaw, który nie zabierał dużo miejsca i zapewnił mi wszystkie ogniskowe, których potrzebowałem. Swego czasu EF 24-105 f/4 zamieniłem na sigmę Art 35 1.4 i wcale nie tęsknię za zoomem w zakresie 24- coś tam.
robson999
01-12-2018, 17:43
O ile dobrze pamiętam, to robisz także zdjęcia krajobrazowe. Jaki więc jest sens pozbycia się 16-35? Najlepiej byłoby dorwać pierwszą wersję 24-70 2.8!
Przez kilka lat, dziurę pomiędzy 16-35/4, a 70-200/4, łatałem 50/1.8 lub EF 28-80 mm f/3.5-5.6 USM (bardzo stary model, ale lepszy optycznie niż 24-105/4, który miałem!). Ze względu, że jego wiek (na rynku tylko używki w różnym stanie) i mało dokładny pierścień ręcznego ustawiania ostrości, szukałem czegoś pewnego i niedawno kupiłem 24-70/4 (jest teraz cashback 860zł!). Zrobiłem nim już ze 300 zdjęć i jestem bardzo zadowolony z ostrości.
24-70f/4 to wg mnie niedoceniane szkło (może dlatego że względnie tanie ;-)) było w tym roku kilka sytuacji że miałem podwójne wesela i dawałem koledze 16-35, a sam jako uzupełnienie do podstawowego 35mm "po szerokości"używałem własnie 24-70, i byłem zwyczajnie zadowolony. 24mm ma lepsze niz kazda wersja 24-105 (a na tym mi własnie zależało)focus pewny, obrazek ostry i kontrastowy, czego chciec wiecej.... no może swiatła, ale to tylko w okreslonych sytuacjach (w wiekszości body mozna na tyle bezpiecznie wywindowac iso żeby to szkło dawało rade)
Mam go na stałe podpietego jako obietyw wycieczkowy, i jest OK :-)
Optycznie ten obiektyw jest bardzo przyzwoity :)
O ile dobrze pamiętam, to robisz także zdjęcia krajobrazowe. Jaki więc jest sens pozbycia się 16-35? Najlepiej byłoby dorwać pierwszą wersję 24-70 2.8!
A czy pierwsza wersja 24-70/2.8 jest jeszcze serwisowana?
Jest ale ciężko dorwać dobrą kopie tego obiektywu. Pierwsza generacje jest taka sobie. Lepiej już szukać Tamrona 24-70/2.8 poprzedniej generacji. Podobne pieniądze a jak dla mnie same zalety: stabilizacja i zdecydowanie ostrzej.
trothlik
01-12-2018, 23:24
Dziękuję wszystkim za odzew.
Przejrzałem odpowiedzi.
Myślałem żeby dokupić 50 1.4 ale czasem trzebaby szybko zmienić szkło a nie zawsze jest na to czas. Poza tym o portrecie myślę docelowo 85 1.2 (kiedyśtam).
Wspomniany 18-55 raczej pod 5D2 nie będzie pasować.
Od spodu wiem że 24mm to nie 16 ale jakoś to można przeboleć. Bardziej mi jednak chodzi o ten nieszczęsny środek. No to już chyba mam odpowiedź na nurtujący problem.
Fajninie byłoby dorwać 2.8 ale w tym roku to Mikołaj najwyżej z rózgą do mnie zawita ;)
Jest jeszcze coś takiego jak Tamron SP 45mm f/1.8. Można go kupić z drugiej ręki w świetnej cenie. Szkło niedocenione a moim zdaniem nie gorsze od Sigmy 50 f/1.4. Leciwy już Canon 50 f/1.4 z 5D2 daje jeszcze radę ale jakbyś go używał z nowymi korpusami to bardzo dają się we znaki jego słabe strony. No i ten nieszczęsny mechanizm auto focusa którego bardzo łatwo uszkodzić...
Kolekcjoner
02-12-2018, 21:13
Nie wiem o co chodzi z tym 50/1.4, że go nie chcą odświeżyć - tzn. mniej więcej wiem ;) ale czemu chociaż właśnie nie wstawią do niego nowego napędu.... :roll:....
Canon jeśli już to wypuści całkiem nową 50tkę f/1.4 pod bezlustro z wbudowaną stabilizacją. Oczywiście bez czerwonego ringu bo ten już jest obecny na najnowszym F/1.2. Starej konstytucji nie będą modyfikować bo niewiele tam można zdziałać. Na pewno poprawili go przynajmniej raz bo jak kiedyś swojego rozebrałem to miał nowszą konstrukcje ślizgów w porównaniu do modelu na którym się wzorowałem przy naprawie.
michalab
03-12-2018, 16:31
Ja mogę tylko napisać co ja bym zrobił - dokupił na szybko 50 1.8 :-). Koszt żaden, a szybko byś uzupełnił braki w ogniskowych....
Zamieniać bym nie zamieniał tylko uzupełnił...
Popieram
Nie wiem o co chodzi z tym 50/1.4, że go nie chcą odświeżyć - tzn. mniej więcej wiem ;) ale czemu chociaż właśnie nie wstawią do niego nowego napędu.... :roll:....
Jak odświeżą to w pierwszej kolejności cenę, obecny 300$ kosztuje, w nowym 1 na początku dopiszą.
Wojciech O.
08-12-2018, 12:33
Sam mam podobny dylemat, tylko w moim przypadku aps-H i zdecydowałem że dobieram do UWA i 100-400, 24-70/2,8 Tamiego VC czyli poprzednią generację.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.