Zobacz pełną wersję : Canon EF 100-400 (pompka) vs Canon 70-300 IS II USM
Witam,
Proszę o poradę. Zamierzam zmienić mojego 70-200/4 L IS na któreś z w/w szkieł. Powód wymiany - brakuje ogniskowej na długim końcu. Obiektyw przeznaczony tylko do fotografii krajobrazu. Budżet do 4 tyś., w grę wchodzą używki.
Za 100-400, sporo większy zakres od tego co mam, stopka statywowa w zestawie. Na minus waga i nie wiem jak z pracą pod światło.
Za 70-300, cena - obecnie cashback, waga, dobry zakres, według testów i opinii w sieci za te pieniądze szkło dobre optycznie. Na minus brak możliwości założenia stopki statywowej, budowa gorsza od L, ale to jestem w stanie zaakceptować.
Co byście wybrali?
Miałem 70-200 F4 IS. To jest świetne i ostre szklo
Jak zobaczyłem ostrość 100-400 to.... kupiłem 100-400 ii
Wiem że inny budżet
Ale warto
PS
Przy okazji w dziale sprzedaż jest wystawiony mój egzemplarz
Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka
A czemu nie L-kę 70-300? Używkę znajdziesz poniżej 3000.
Miałem 70-200 F4 IS. To jest świetne i ostre szklo
Jak zobaczyłem ostrość 100-400 to.... kupiłem 100-400 ii
Wiem że inny budżet
Ale warto
PS
Przy okazji w dziale sprzedaż jest wystawiony mój egzemplarz
Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka
Wiem, że 100-400 II do świetne szkło, ale zbyt drogie dla mnie.
A czemu nie L-kę 70-300? Używkę znajdziesz poniżej 3000.
Póki co, ładne egzemplarze chodzą powyżej 4 tys., a do tego szkła potrzebowałbym jeszcze stopkę statywową, najlepiej w oryginale. Bardzo mocno rozważałem to szkło, ale nie spina mi się finansowo.
kiedyś stałem przed takim samym dylematem
70-2004LIS to ostre szkło miałem najpierw /4 potem /4 LIS
ja zdecydowałem się na 100-400 I - robię ze statywu często na 400mm i wyłączam stabilizację więc jakość stabilizacji (która jest największym problemem tego szkła) mnie nie rusza
przez moment miałem jednocześnie 70-200 4LIS i 100-400 LIS ale jak zobaczyłem ostrość 100-400 to sprzedałem 70-200 4LIS bo i tak nie miałem ochoty nosić obydwu - wynika z tego że mam inne szkło niż mmteam - bo moje nie jest "akceptowalnie ostre" czy "wystarczająco ostre" ale po prostu ostre
warto wyłączyć stabilizację (bo wariuje na statywie), włączyć wstępne podnoszenie lustra, podpiąć wężyk i mieć statyw i głowicę która to uniesie - polecam w ramach nabywania doświadczeń właczyć LV w takim zestawie i popatrzeć przez chwile na ekran
70-300 IS miałem wersję I ale ona "nie ma żadnego podejścia" do elek jak to mawiają u mnie na wsi, więc wersji II bym nie kupił bo moja wiara że to może być lepsze od 100-400 jest nikła, a dodatkowo jest za krótkie, takie szkła kupuje się aby je używać najczęściej na maksymalnej ogniskowej, a tam jest słabo w szkle budżetowym.
warto wyłączyć stabilizację (bo wariuje na statywie), włączyć wstępne podnoszenie lustra, podpiąć wężyk i mieć statyw i głowicę która to uniesie - polecam w ramach nabywania doświadczeń właczyć LV w takim zestawie i popatrzeć przez chwile na ekran
Ja dokładnie tak robię. Mało tego, używam pilota zamiast wężyka, żeby dyndający kabel również nie powodował jakichś mikro drgań.
Widzę, że macie wszyscy jednakowe zdanie, że jeśli już zmieniać, to na eLki 70-300 lub 100-400. No to wybór się zawęża. Dzięki za rady.
Kolekcjoner
28-11-2018, 23:52
Wiem że to nudne ale 100-400 L mkII - to szkło jest zabójcze ;)....
Wiem że to nudne ale 100-400 L mkII - to szkło jest zabójcze ;)....
Tak, wiem, ale jak pisałem wyżej, nie mam budżetu na takie szkło.
Dziś kupiłem 100-400 w pierwszej wersji. Szkło wygląda jak nowe, dostałem 6 miesięcy gwarancji, cena 3300zł.
Jak pstryknę coś imho ciekawego w terenie, to wrzucę.
Wielkie dzięki za pomoc z Waszej strony.
Wiem że to nudne ale 100-400 L mkII - to szkło jest zabójcze ;)....
Jak cenę ma zabójczą to musi być zabójcze, a jak wypada na tle Sigmy i Tamrona 100-400? (tak z ciekawości pytam).
Tutaj sobie zobacz, jak poszczególne obiektywy "wypadają" względem siebie:
https://www.the-digital-picture.com/Reviews/ISO-12233-Sample-Crops.aspx?Lens=1178&Camera=963&Sample=0&FLI=4&API=1&LensComp=972&CameraComp=963&SampleComp=0&FLIComp=4&APIComp=1
Mam Tamrona 100-400 i mam wobec niego bardzo mieszane uczucia. Jest to obiektyw bardzo dobry optycznie, ale jest problem, aby to w pełni wykorzystać. Jeszcze parę dni temu miałem w nim fabryczny firmware, ale już wgrałem nową wersję i zapowiada się, że będzie lepiej, chociaż nie wiem, jak bardzo, bo pogoda jest kiepska i nie mam jak zrobić testów w terenie.. Wszystkie testy tego obiektywu dostępne w sieci były zrobione na pełnej klatce, natomiast ja robię zdjęcia na APS-C (C 80D), a to diametralnie wszystko zmienia. Błędy ostrzenia i niedomagania stabilizacji są mega bardziej odczuwalne na APS-C. Mam także C 6D, ale niewiele zdjęć zrobiłem tym korpusem z tym obiektywem, chociaż wszystkie wyszły generalnie dobrze. Potrzebuję Tamrona na APS-C do fotografii przyrodniczej. Doszedłem wręcz do wniosku, że stabilizacja w tym obiektywie to kompletna lipa. Ma bardzo długi czas reakcji, ok. 2 s, aby obraz się ustabilizował, a każdy ruch, podążanie za obiektem, wytrąca układ z równowagi. Zrobienie z ręki ostrego zdjęcia przy ogniskowej 400 mm i przy czasie dłuższym od 1/400 s jest dla mnie praktycznie niewykonalne, bo jestem trzęsiłapą, ale, o dziwo, nie mam problemów z Canonem EF-S 55-250 mm STM. Jeżeli taki sprzęt testują na pełnej klatce osoby, które we własnych rękach mają stabilizację na poziomie 3 EV, to im może wyjść, że obiektyw ma 4 EV, z tym , że tak naprawdę, to tylko 1 EV ;)
Obiektyw generalnie dobrze i szybko ostrzy, ale, aby uniknąć poruszeń, zacząłem się włóczyć ze statywem bądź monopodem, czyli lekko już było, kiedy swobodnie sobie robiłem zdjęcia C 55-250STM ;)
Kolejna sprawa to kalibracja AF. Z ustawieniami fabrycznymi było źle i mikrokalibracja w korpusach była o kant biurka potłuc. Musiałem dokupić TAP-in Console i skalibrować z jego pomocą obiektyw, aby mieć jakieś sensowne rezultaty. Tabelka kalibracji wyszła pokręcona jak świński ogon- żadnego sensu, ani logiki, w tym nie odnalazłem, ale obiektyw zaczął ostrzyć całkiem dobrze. O dziwo, po takiej kalibracji, i po następnej mikrokalibracji w korpusie 6D, wychodziły na nim całkiem ostre zdjęcia.
Po wgraniu nowego firmware sprawa wygląda tak, że ustawienia wewnętrzne obiektywu zostały zresetowane i bazuję wyłącznie na mikrokalibracji w korpusie, i wygląda to obiecująco. Poprawiony został także (ponoć) algorytm stabilizacji przy SERVO AF, z którego namiętnie korzystam, bo gorzej niż psu nie wierzę puszce w jej zdolności do poprawnego nastawiania ostrości- już bardziej wierzę w obiektywy. C 80D, który posiadam, bardzo źle ostrzy na obiekty zarówno o niskim kontraście, jak i o bardzo wysokim, tak że przy ostrym słońcu najczęściej krew mnie zalewa.
Tutaj pełny kadr z praktycznego użycia: z wolnej ręki, f = 400mm, f/6,3, 1/400 s, ISO 800 (po kliknięciu na zdjęcie wyświetli się całe 24 Mp)
1482
A tu 100% krop, z monopodu, f=400 mm, f/6,3, 1/640 s, ISO 200
1483
Dzięki za mini-recenzje Tamrona. To zdjęcie z monopodu (ISO 200) dużo lepsze, pierwsze ISO 800, rzeczywiście średnie.
Nie wiem w czym dokładnie problem (ja się nie znam, niech ktoś inny się wypowie). Jestem zaskoczony że VC działa słabo, że w tym modelu Tamron się nie przyłożył.
Obrabiając RAW-y z Canona 80D DPP używa silnego odszumiania, które już od ISO 400 makabrycznie zżera szczegóły. Wyłączenie odszumiania luminancji daje duuuużo ostrzejsze obrazki i wychodzą szczegóły sierści, czy upierzenia, ale w cieniach powstają masakryczne szumy. Tak więc rezultaty z Tamrona były by sporo lepsze przy niższym ISO. Inna sprawa, że zwierzęta się ruszają i robienie zdjęć przy czasach dłuższych od 1/400 s generalnie nie obiecuje zupełnie ostrych obrazków.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.